Modified some books.
authorMarek Stępniowski <marek@stepniowski.com>
Wed, 17 Sep 2008 16:20:48 +0000 (18:20 +0200)
committerMarek Stępniowski <marek@stepniowski.com>
Wed, 17 Sep 2008 16:20:48 +0000 (18:20 +0200)
15 files changed:
books/01/fredro_zemsta.xml
books/01/kochanowski_odprawa_poslow_greckich.xml
books/01/kochanowski_piesn_swietojanska.xml
books/01/kochanowski_piesni1_I.xml
books/01/kochanowski_tren14.xml
books/01/kochanowski_tren18.xml
books/01/krasicki_satyry1_zona_modna.xml
books/01/lesmian_urszula_kochanowska.xml
books/01/lesmian_w_malinowym_chrusniaku.xml
books/01/mickiewicz_ballady_i_romanse_lilje.xml
books/01/mickiewicz_do_m.xml
books/01/oppman_legendy_warszawskie_bazyliszek.xml
books/01/shakespeare_romeo_i_julia.xml
books/01/zeromski_przedwiosnie.xml
books/03/kochanowski_piesni.xml

index e1af1ed..a9fae01 100755 (executable)
 
 <kwestia>
 <strofa>       
-       <wers_cd>Komisarza/</wers_cd>
+       <wers_cd>Komisarza</wers_cd>
        Pana Milczka w jasyr<pr><slowo_obce>jasyr</slowo_obce> (z tur.) --- niewola.</pr> wziąłem.
 </strofa>
 </kwestia>
 
 <naglowek_osoba>PAPKIN</naglowek_osoba>
 
-<kwestia><strofa>Daj go kaci! wielka sztuka!/</strofa></kwestia>
+<kwestia><strofa>Daj go kaci! wielka sztuka!</strofa></kwestia>
 
 
 <naglowek_osoba>CZEŚNIK</naglowek_osoba>
index b981ca4..1152f17 100755 (executable)
        Lecz i to człowiek małego baczenia,/
        Który na zgubę rzeczypospolitej/
        Podarki bierze, jakoby sam tylko/
-       W cale miał zostać, kiedy wszytko zginie./<end id="e1188299578684"/>
+       W cale miał zostać, kiedy wszytko zginie.<end id="e1188299578684"/>/
        Ale mnie czas do rady, bo dziś król chce posły/
        Odprawować. Snąć widzę Aleksandra? Ten jest.
        </strofa>
        Bo aczci to podobno nie darmo rzeczono:/
        »Krew nie woda«<pr><slowo_obce>Krew nie woda</slowo_obce> --- Kochanowski używa tu zwrotu przysłowiowego <wyroznienie>krew nie woda</wyroznienie> w niespotykanym już dziś znaczeniu: pokrewieństwo to czynnik doniosły.</pr>, lecz u mnie pospolitej rzeczy/
        Powinowactwo więtsze. A tak, co się kolwiek/
-       Wam wszytkim będzie zdało, toż i ja pochwalę/<end id="e1188302065574"/>
+       Wam wszytkim będzie zdało, toż i ja pochwalę<end id="e1188302065574"/>/
        Syn mój w Grecyjej żony dostał, nie wiem jako<pr><slowo_obce>nie wiem jako</slowo_obce> --- z woli bogów czy przez porwanie.</pr>;/
        Tej się upominają od Greków posłowie./
        Wydać abo nie wydać; w tym rozmysłu trzeba"./
        Medeą z domu wykraść od przyjaciół naszych,/
        A mnie zaś ich fortelu takimże fortelem/
        Oddać się nie godziło?/
-       Jeślim co tedy winien, toż i oni winni./<end id="e1188302269476"/>
+       Jeślim co tedy winien, toż i oni winni.<end id="e1188302269476"/>/
        Chcą li nagrody, niech ją sami pierwej czynią,/
        Jako ci, którzy krzywdę naprzód uczynili./
        A tam, ojcze, nie tylko żonę moje, ale/
        Umykać rogów trzeba, bo wonczas już próżno/
        Miotać się, kiedy jarzmo na szyję założą./
        Sprawiedliwości proszą, a grożą nam wojną:/
-       Daj, chcesz li, alboć wydrę, taka to jest prosto. <pr>taka to jest prosto --- taka to jest ich sprawiedliwość</pr>/
+       Daj, chcesz li, alboć wydrę, taka to jest prosto<pr><slowo_obce>taka to jest prosto</slowo_obce> --- taka to jest ich sprawiedliwość</pr>./
        Wimenem sprawiedliwość, ale nie z swą hańbą:/
        Kto ją na mnie wyciska, sowitej nagrody/
        Ze mnie chce, i korzyści, i zelżenia mego./
        A przykładem zaś swoim jako wielką liczbę/
        Drugich przy sobie psują. <begin id="b1188303393624"/><motyw id="m1188303393624">Upadek, Żołnierz</motyw>Patrz, jakie orszaki/
        Darmojadów za nimi, którzy ustawicznym/
-       Próżnowaniem a zbytkiem jako wieprze tyją./<end id="e1188303298446"/>
+       Próżnowaniem a zbytkiem jako wieprze tyją.<end id="e1188303298446"/>/
        Z tego stada, mniemacie, że się który przyda/
        Do posługi ojczyzny? Jako ten we zbroi/
        Wytrwa, któremu czasem i w jedwabiu ciężko?/
 <kwestia>
        <strofa>
        O białoskrzydła<pr><slowo_obce>białoskrzydła</slowo_obce> --- neologizm poety na wzór greckiego <slowo_obce>leu-kopteros</slowo_obce>.</pr> morska pławaczko,/
-       Wychowanico Idy <pr>Idy --- góra Ida pod Troją, gdzie rosły buki, z których zbudowano łódź Parysa</pr> wysokiej,/
+       Wychowanico Idy <pr>Idy --- góra Ida pod Troją, gdzie rosły buki, z których zbudowano łódź Parysa.</pr> wysokiej,/
        Łodzi bukowa, któraś gładkiej/
        Twarzy pasterza Pryjamczyka/
        Mokrymi słonych wód ścieżkami<pr><slowo_obce>Mokrymi słonych wód ścieżkami</slowo_obce> --- przekładnia, zamiast: mokrymi ścieżkami słonych wód.</pr>/
        Do przezroczystych Eurotowych/
        Brodów<pr><slowo_obce>Eurotowych brodów</slowo_obce> --- żaglowiec Parysa zawinął do ujścia rzeki Eurotas w Lakonii na Peloponezie.</pr> nosiła!/
-       Coś to zołwicom<pe><slowo_obce>zołwicom</slowo_obce> --- dziś: szwagierkom; chodzi o relację więzów rodzinnych sióstr Aleksandra w stosunku do Heleny jako jego żony</pe> za bratową,/
+       Coś to zołwicom<pe><slowo_obce>zołwicom</slowo_obce> --- dziś: szwagierkom; chodzi o relację więzów rodzinnych sióstr Aleksandra w stosunku do Heleny jako jego żony.</pe> za bratową,/
        Córom szlachetnym Pryjamowym,/
        Cnej Poliksenie i Kasandrze/
        Wieszczej<pr>Cnej Poliksenie i Kasandrze wieszczej --- córkom Priama; występuje tu <slowo_obce>krzyżownik</slowo_obce>, układ krzyżowy <wyroznienie>abba</wyroznienie>: przymiotnik raz poprzedza, drugi raz następuje po rzeczowniku.</pr>, przyniosła?/
index 874ffb9..f067be5 100755 (executable)
@@ -3,7 +3,7 @@
   <rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#" xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
 <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Kochanowski/Pieśń_świętojańska_o_sobótce">
 <dc:creator xml:lang="pl">Kochanowski, Jan</dc:creator>
-<dc:title xml:lang="pl">Pieśń świętojańska o sobótce</dc:title>
+<dc:title xml:lang="pl">Pieśń świętojańska o Sobótce</dc:title>
 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Krzyżanowski, Julian</dc:contributor.editor>
 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Otwinowska, Barbara</dc:contributor.editor>
@@ -33,7 +33,7 @@
 
 <autor_utworu>Jan Kochanowski</autor_utworu>
 
-<nazwa_utworu>Pieśń świętojańska o sobótce</nazwa_utworu>
+<nazwa_utworu>Pieśń świętojańska o Sobótce</nazwa_utworu>
 
 <extra><!--</elementy_poczatkowe>--></extra>
 
index 72365bc..332f1d7 100755 (executable)
@@ -106,7 +106,7 @@ Każesz li dać, i kostek, prawem zakazanych<pr><slowo_obce>kostek, prawem zakaz
 
 <strofa>Więc ojciec krzywo przysiągł, wydarł sąsiadowi,/
 Gotując niegodnemu spadek potomkowi;/
-I przybywa-ć mu rzkmo, ale nie wiem czemu,
+I przybywa-ć mu rzkmo, ale nie wiem czemu,/
 Zawżdy na czymści schodzi państwu niesporemu<pr><slowo_obce>Zawżdy na czymści schodzi</slowo_obce> --- zawsze czegoś brak w majątku, w którym się nie darzy.</pr>.<end id="e1188386280432"/></strofa>
 
 </liryka_l></utwor>
index c9616ae..fd6f4e3 100755 (executable)
@@ -37,7 +37,7 @@
 
 
 <strofa><begin id="b1188557863318"/><motyw id="m1188557863318">Zaświaty, Poeta</motyw>Gdzie te wrota nieszczęsne, którymi przed laty/
-Puszczał się w ziemię Orfeus szukając swej straty?<pr><slowo_obce>Puszczał się w ziemię...</slowo_obce> --- Zstępował pod ziemię. Aluzja do mitu o wędrówce Orfeusza do krainy zmarłych, królestwa Plutona w ślad za zmarłą żoną.</pr>/
+Puszczał się w ziemię Orfeus szukając swej straty<pr><slowo_obce>Puszczał się w ziemię...</slowo_obce> --- zstępował pod ziemię. Aluzja do mitu o wędrówce Orfeusza do krainy zmarłych, królestwa Plutona w ślad za zmarłą żoną.</pr>?/
 Żebych ja też tąż ścieżką swej namilszej córy/
 Poszedł szukać i on bród<pe><slowo_obce>on bród</slowo_obce> --- ten bród (płytkie miejsce na rzece, umożliwiające przeprawę na drugi brzeg).</pe> mógł przebyć, przez który/
 Srogi jakiś przewoźnik<pr><slowo_obce>Srogi... przewoźnik</slowo_obce> --- Charon.</pr> wozi blade cienie/
index 5d71aec..3603774 100755 (executable)
@@ -2,7 +2,7 @@
 <utwor><rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#" xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
 <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Kochanowski/Treny/Tren_VIII">
 <dc:creator xml:lang="pl">Kochanowski, Jan</dc:creator>
-<dc:title xml:lang="pl">Tren VIII (My, nieposłuszne, Panie, dzieci Twoje...)</dc:title>
+<dc:title xml:lang="pl">Tren XVIII (My, nieposłuszne, Panie, dzieci Twoje...)</dc:title>
 <dc:relation.isPartOf xml:lang="pl">http://www.wolnelektury.pl/lektura/treny</dc:relation.isPartOf>
 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Krzyżanowski, Julian</dc:contributor.editor>
index d936886..80ec7b5 100755 (executable)
 
        
 <strofa><begin id="b1194349880996"/><motyw id="m1194349880996">Małżeństwo</motyw><wers_akap>,,A ponieważ dostałeś, coś tak drogo cenił,</wers_akap>/
-Winszuję<pe>Gratuluję.</pe>, panie Pietrze<pe>Piotrze.</pe>, żeś się już ożenił”./
+Winszuję<pe><slowo_obce>Winszuję</slowo_obce> --- gratuluję.</pe>, panie Pietrze, żeś się już ożenił”./
 ,,Bóg zapłać”. ,,Cóż to znaczy? Ozięble dziękujesz,/
-Alboż<pe>Czy.</pe> to szczęścia swego jeszcze nie pojmujesz?/
-Czyliż<pe>Czy.</pe> się już sprzykrzyły małżeńskie ogniwa?”/
+Alboż to szczęścia swego jeszcze nie pojmujesz?/
+Czyliż się już sprzykrzyły małżeńskie ogniwa?”/
 ,,Nie ze wszystkim, luboć to zazwyczaj tak bywa,/
 Pierwsze czasy cukrowe”. ,,Toś pewnie w goryczy?”/
 ,,Jeszczeć!” <begin id="b1202427482262"/><motyw id="m1202427482262">Kobieta, Władza</motyw>,,Bracie, trzymaj więc, coś dostał w zdobyczy!/
-Trzymaj skromnie, cierpliwie, a milcz tak jak drudzy<pe>Inni.</pe>,/
+Trzymaj skromnie, cierpliwie, a milcz tak jak drudzy,/
 Co to swoich małżonek uniżeni słudzy,/
 Z tytułu ichmościowie, dla oka dobrani,/
-A jejmość tylko w domu rządczyna<pe>Sprawująca władzę.</pe> i pani.<end id="e1202427482262"/>/
+A jejmość tylko w domu rządczyna i pani.<end id="e1202427482262"/>/
 Pewnie może i twoja?”<end id="e1194349880996"/> <begin id="b1194350046313"/><motyw id="m1194350046313">Miasto, Żona</motyw>,,Ma talenta śliczne:/
 Wziąłem po niej w posagu cztery wsie dziedziczne,/
 Piękna, grzeczna, rozumna”. ,,Tym lepiej”. ,,Tym gorzej./
 Wszystko to na złe wyszło i zgubi mnie wsporzej<pr><slowo_obce>wsporzej</slowo_obce> --- szybciej.</pr>;/
 Piękność, talent wielkie są zaszczyty<pr><slowo_obce>zaszczyt</slowo_obce> --- tu: zaleta.</pr> niewieście,/
 Cóż po tym, kiedy była wychowana w mieście”./
-,,Alboż<pe>A czy.</pe> to miasto psuje?” ,,A któż<pe>Kto.</pe> wątpić może?/
+,,Alboż to miasto psuje?” ,,A któż wątpić może?/
 Bogdaj to żonka ze wsi!” ,,A z miasta?” ,,Broń Boże!<end id="e1194350046313"/>/
 <wers_akap>Źlem tuszył<pr><slowo_obce>tuszyć</slowo_obce> --- mniemać, sądzić.</pr>, skorom moją pierwszy raz obaczył,</wers_akap>/
 Ale żem to, co postrzegł, na dobre tłumaczył,/
@@ -83,9 +83,9 @@ Punkt drugi: chociaż zdrowa czas na wsi przesiedzi,/
 Co zima jednak miasto stołeczne odwiedzi./
 Punkt trzeci: będzie miała swój ekwipaż własny./
 Punkt czwarty: dom się najmie wygodny, nieciasny,/
-To jest apartamenta<pe>Miejsce.</pe> paradne<pe>Odpowiednie.</pe> dla gości,/
+To jest apartamenta paradne<pe><slowo_obce>apartamenta paradne</slowo_obce> --- odpowiednie miejsca.</pe> dla gości,/
 Jeden z tyłu dla męża, z przodu dla jejmości./
-Punkt piąty: a broń Boże! --- Zląkłem się<pe>Przestraszyłem się.</pe>. A czego?/
+Punkt piąty: a broń Boże! --- Zląkłem się. A czego?/
 <begin id="b1194350130736"/><motyw id="m1194350130736">Małżeństwo</motyw>»Trafia się --- rzekli krewni --- że z zdania wspólnego/
 Albo się węzeł przerwie, albo się rozłączy!«/
 »Jaki węzeł?« »Małżeński«. Rzekłem: »Ten śmierć kończy«./
@@ -98,7 +98,7 @@ Jestem wpisany w bractwo braci żałujących.<end id="e1194350130736"/>/
 Daliż<pe><slowo_obce>Daliż</slowo_obce> --- dalejże.</pe> ja po resory. Szczęściem kasztelanic,/
 Co karetę angielską sprowadził z zagranic,/
 Zgrał się co do szeląga. Kupiłem. Czas siadać./
-Jejmość słaba. Więc podróż musiemy<pe>Musimy.</pe> odkładać./
+Jejmość słaba. Więc podróż musiemy odkładać./
 Zdrowsza jejmość. Zajeżdża angielska karéta./
 Siada jejmość, a przy niej suczka faworyta./
 Kładą skrzynki, skrzyneczki, woreczki i paczki,/
@@ -216,4 +216,4 @@ Cóż mam czynić? Próżny żal, jak mówią, po szkodzie”.<end id="e11943505
 
 <extra><!--</tekst_glowny>--></extra>
 
-</liryka_l></utwor>
+</liryka_l></utwor>
\ No newline at end of file
index b7cef0b..de91721 100755 (executable)
@@ -32,7 +32,7 @@
 
 <autor_utworu>Bolesław Leśmian</autor_utworu>
 
-<nazwa_utworu>Urszula Kochanowska<pe>Urszula Kochanowska (zm. 1578) – córka Jana Kochanowskiego i Doroty Podlodowskiej. Zmarła w dzieciństwie, po jej śmierci ojciec-poeta napisał cykl XIX Trenów. Cykl traktuje o skandalu egzystencjalnym, jaki wywołuje śmierć --- szczególnie tak nieoczekiwana i nieuzasadniona jak przedwczesna śmierć dziecka. W popularnej lekturze Treny odczytywane są jako wyraz żalu ojca po śmierci dziecka.</pe></nazwa_utworu>
+<nazwa_utworu>Urszula Kochanowska<pe>Urszula Kochanowska (zm. 1578) --- córka Jana Kochanowskiego i Doroty Podlodowskiej. Zmarła w dzieciństwie, po jej śmierci ojciec--poeta napisał cykl XIX Trenów. Cykl traktuje o skandalu egzystencjalnym, jaki wywołuje śmierć --- szczególnie tak nieoczekiwana i nieuzasadniona jak przedwczesna śmierć dziecka. W popularnej lekturze Treny odczytywane są jako wyraz żalu ojca po śmierci dziecka.</pe></nazwa_utworu>
 
 <extra><!--</elementy_poczatkowe>--></extra>
 
 
 
 <strofa><begin id="b1199877660211"/><motyw id="m1199877660211">Bóg, Dziecko, Śmierć, Zaświaty</motyw>Gdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie,/
-Bóg długo patrzał<pe>Patrzył.</pe> na mnie i głaskał po głowie.</strofa>
+Bóg długo patrzał na mnie i głaskał po głowie.</strofa>
 
-<strofa>--- ,,Zbliż się do mnie, Urszulo! Poglądasz<pe>Wyglądasz.</pe>, jak żywa.../
-Zrobię dla cię<pe>Ciebie.</pe>, co zechcesz, byś była szczęśliwa”.</strofa>
+<strofa>--- ,,Zbliż się do mnie, Urszulo! Poglądasz<pe><slowo_obce>Poglądasz</slowo_obce> --- wyglądasz.</pe>, jak żywa.../
+Zrobię dla cię, co zechcesz, byś była szczęśliwa”.</strofa>
 
 <strofa>--- ,,Zrób tak, Boże --- szepnęłam --- by w nieb Twoich krasie/
-Wszystko było tak samo, jak tam --- w Czarnolasie!<pe>Czarnolas-wieś w województwie mazowieckim, gdzie żył i tworzył poeta Jan Kochanowski.</pe>” ---</strofa>
+Wszystko było tak samo, jak tam --- w Czarnolasie!<pe>Czarnolas --- wieś w województwie mazowieckim, gdzie żył i tworzył poeta Jan Kochanowski.</pe>” ---</strofa>
 
 <strofa>I umilkłam zlękniona i oczy unoszę,/
 By zbadać, czy się gniewa, że Go o to proszę?</strofa>
 
 <strofa>Uśmiechnął się i skinął --- i wnet z Bożej łaski/
-<begin id="b1199877918379"/><motyw id="m1199877918379">Dom</motyw>Powstał dom kubek w kubek<pe>Identyczny.</pe>, jak nasz --- Czarnolaski.</strofa>
+<begin id="b1199877918379"/><motyw id="m1199877918379">Dom</motyw>Powstał dom kubek w kubek, jak nasz --- Czarnolaski.</strofa>
 
 <strofa>I sprzęty i donice rozkwitłego ziela/
 Tak podobne, aż oczom straszno od wesela!</strofa>
index 26c57da..d677bc8 100755 (executable)
@@ -109,7 +109,7 @@ I podajesz mym ustom z miłosnym pośpiechem,/
 A ja gryzę i chłonę twoich zębów ślady,/
 Zębów, które niezwłocznie odsłaniasz ze śmiechem.<end id="e1200054324347"/></strofa>
 
-<sekcja_swiatlo/>
+
 <sekcja_swiatlo/>
 <strofa>**********</strofa>
 <sekcja_swiatlo/>
@@ -135,7 +135,7 @@ Dopóki nie dopełnisz podjętego trudu./
 Ileż w dłoniach twych pieczy, miłości i cudu!/
 Kocham je, kocham za to, że piękne, że twoje.</strofa>
 
-<sekcja_swiatlo/>
+
 <sekcja_swiatlo/>
 <strofa>**********</strofa>
 <sekcja_swiatlo/>
@@ -166,7 +166,7 @@ Dźwigam z nurtów pościeli w ramiona obłędne!/
 A nóg twych rozemknione pieszczotami palce/
 Jakże drogie mym ustom i jakże niezbędne!<end id="e1200054911748"/></strofa>
 
-<sekcja_swiatlo/>
+
 <sekcja_swiatlo/>
 <strofa>**********</strofa>
 <sekcja_swiatlo/>
@@ -187,7 +187,7 @@ Nie pytam o treść widzeń. Dopiero z porania/
 Zadaję ciemną nocą tłumione pytania./
 Odpowiadasz bezładnie --- ja słucham z uśmiechem.</strofa>
 
-<sekcja_swiatlo/>
+
 <sekcja_swiatlo/>
 <strofa>**********</strofa>
 <sekcja_swiatlo/>
index 7d1ed6c..7612733 100755 (executable)
 
 <dzielo_nadrzedne>Ballady i romanse</dzielo_nadrzedne>
 
-<nazwa_utworu><begin id="b1189064257681"/><motyw id="m1189064257681">Mąż, Morderstwo, Zbrodniarz, Żona</motyw>Lilje<pr>Wiadomość o <tytul_dziela>Liljach</tytul_dziela>, jako niedokończonej jeszcze balladzie, mamy w liście z Kowna z dnia 8 kwietnia 1820 r. <tytul_dziela>Lilje</tytul_dziela> są arcydziełem wśród ballad Mickiewicza. Krótki motyw ludowy rozwinął poeta wspaniale. Pierwsza zwrotka pieśni ludowej brzmi: ,,Stała się nam nowina, Pani pana zabiła, / W ogródku go schowała, Ruty na nim posiała, / Rośnij rutko wysoko, Jak pan leży głęboko".</pr></nazwa_utworu>
+<nazwa_utworu>Lilje<pr>Wiadomość o <tytul_dziela>Liljach</tytul_dziela>, jako niedokończonej jeszcze balladzie, mamy w liście z Kowna z dnia 8 kwietnia 1820 r. <tytul_dziela>Lilje</tytul_dziela> są arcydziełem wśród ballad Mickiewicza. Krótki motyw ludowy rozwinął poeta wspaniale. Pierwsza zwrotka pieśni ludowej brzmi: ,,Stała się nam nowina, Pani pana zabiła, / W ogródku go schowała, Ruty na nim posiała, / Rośnij rutko wysoko, Jak pan leży głęboko".</pr></nazwa_utworu>
 
 <nota><akap>(z pieśni gminnej)</akap></nota>
 
 
 
-<strofa><wers_akap><begin id="b1220610816456"/><motyw id="m1220610816456">Kwiaty</motyw>Zbrodnia to niesłychana,</wers_akap>/
+<strofa><begin id="b1189064257681"/><motyw id="m1189064257681">Mąż, Morderstwo, Zbrodniarz, Żona</motyw><begin id="b1220610816456"/><motyw id="m1220610816456">Kwiaty</motyw><wers_akap>Zbrodnia to niesłychana,</wers_akap>/
 Pani zabija pana./
 Zabiwszy grzebie w gaju,/
 Na łączce przy ruczaju,/
@@ -291,7 +291,7 @@ I ciągnie mnie i szczypie.<end id="e1220610337179"/>/
 Ach! dosyć, dosyć strachu,/
 Nie siedzieć mnie w tym gmachu,/
 Nie dla mnie świat i szczęście,/
-Nie dla mnie już zamęście!"
+Nie dla mnie już zamęście!"/
 <begin id="b1189064396033"/><motyw id="m1189064396033">Zbrodnia, Kara, Śmierć</motyw><wers_akap>,,Córko --- rzecze jej stary ---</wers_akap>/
 Nie masz zbrodni bez kary,/
 Lecz jeśli szczera skrucha,/
index e34d705..5741c25 100755 (executable)
 
 <autor_utworu>Adam Mickiewicz</autor_utworu>
 
-<nazwa_utworu><begin id="b1189071545288"/><motyw id="m1189071545288">Kochanek romantyczny, Miłość romantyczna</motyw>Do M***<pr><slowo_obce>Do M***</slowo_obce> --- Do Maryli Puttkamerowej.</pr></nazwa_utworu>
+<nazwa_utworu>Do M***<pr><slowo_obce>Do M***</slowo_obce> --- Do Maryli Puttkamerowej.</pr></nazwa_utworu>
 
 <nota><akap>Wiérsz napisany w roku 1822</akap></nota>
 
 
 
-<strofa>Precz z moich oczu!... posłucham od razu,/
+<strofa><begin id="b1189071545288"/><motyw id="m1189071545288">Kochanek romantyczny, Miłość romantyczna</motyw>Precz z moich oczu!... posłucham od razu,/
 Precz z mego serca!... i serce posłucha,/
 Precz z méj pamięci!... Nie! tego rozkazu/
 Moja i twoja pamięć nie posłucha.</strofa>
index 56df888..aec5823 100755 (executable)
 
 <akap>Na schodach stanęła stara Agata, a za nią, w ulicy, widać było gromadkę mieszczanek i mieszczan.</akap>
 
-<akap_dialog>--- Tu zeszły, tu zeszły na pewno --- ozwały się głosy na górze --- musiały się zabłąkać w podziemiach; nie schodźta<pe>gw.</pe>, Agato, bo was jeszcze jakie licho zadusi!</akap_dialog>
+<akap_dialog>--- Tu zeszły, tu zeszły na pewno --- ozwały się głosy na górze --- musiały się zabłąkać w podziemiach; nie schodźta, Agato, bo was jeszcze jakie licho zadusi!</akap_dialog>
 
 
 <akap>Ale Agata, poczciwa stara służąca, już schodziła do lochu --- i oto zaledwie zeszła na dół, zabrzmiał jej okrzyk, okropną trwogą wezbrany, i głucha, posępna cisza zaległa znowu piwnicę.</akap>
index e7f78fb..0dce125 100755 (executable)
@@ -537,7 +537,7 @@ Jest w nim co złego, my usuniem błędy...</strofa>
        <kwestia>
                <strofa>Nieraz o świcie już go tam widziano/
                Łzami poranną mnożącego rosę,/
-               A chmury - swego oblicza chmurami,/
+               A chmury --- swego oblicza chmurami,/
                Aliści ledwo na najdalszym wschodzie/
                Wesołe słońce sprzed łoża Aurory<pr><slowo_obce>Aurora</slowo_obce> --- jutrzenka.</pr>/
                Zaczęło ściągać cienistą kotarę,/
@@ -866,7 +866,7 @@ Jest w nim co złego, my usuniem błędy...</strofa>
 
 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
        <kwestia>
-               <strofa>Najpraktyczniejszą - życie w zastaw kładę.</strofa>
+               <strofa>Najpraktyczniejszą --- życie w zastaw kładę.</strofa>
        </kwestia>
 
 
@@ -1939,10 +1939,10 @@ Jest w nim co złego, my usuniem błędy...</strofa>
        <kwestia>
                <strofa><wers_cd>Cicho! burdą jesteś.</wers_cd>/
                Z tą porywczością doigrasz się waszmość./
-               Zawsze mi musisz się sprzeciwiać! - Brawo,/
-               Kochana młodzi! - Urwipołeć z waści!/
-               Siedź cicho albo... Hola! Więcej światła! -/
-               Ja cię uciszę. Patrz go! - Żwawo, chłopcy!</strofa>
+               Zawsze mi musisz się sprzeciwiać! --- Brawo,/
+               Kochana młodzi! --- Urwipołeć z waści!/
+               Siedź cicho albo... Hola! Więcej światła! ---/
+               Ja cię uciszę. Patrz go! --- Żwawo, chłopcy!</strofa>
        </kwestia>
 
 
@@ -2317,7 +2317,7 @@ Wielką im radość czas zgotuje w duszach.<end id="e1191324309503"/></strofa>
 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
        <kwestia>
                <strofa><begin id="b1189499513046"/><motyw id="m1189499513046">Miłość</motyw>Pójdź! skrył się owdzie pomiędzy drzewami,/
-               By się tam zbratał z tajemniczą nocą<pr><slowo_obce>z tajemniczą nocą</slowo_obce> --- w oryg.: <slowo_obce>humorous night</slowo_obce> --- wilgotna, czyli zmienna noc.</pr>---/
+               By się tam zbratał z tajemniczą nocą<pr><slowo_obce>z tajemniczą nocą</slowo_obce> --- w oryg.: <slowo_obce>humorous night</slowo_obce> --- wilgotna, czyli zmienna noc.</pr> ---/
                Ślepym w miłości ciemność jest najmilsza.<end id="e1189499513046"/></strofa>
        </kwestia>
 
@@ -2328,7 +2328,7 @@ Wielką im radość czas zgotuje w duszach.<end id="e1191324309503"/></strofa>
                Teraz usiądzie sobie pod jabłonką/
                I będzie wzdychał, by jego kochanka/
                Była owocem, który młode panny,/
-               Kiedy są same - nazywają figą./
+               Kiedy są same --- nazywają figą./
                Oby, Romeo, była, oby była 
                Taką otwartą figą, a ty chłopcze,/
                Obyś był gruszką!<end id="e1191325220996"/> Dobranoc, Romeo!/
@@ -4785,7 +4785,7 @@ Wielką im radość czas zgotuje w duszach.<end id="e1191324309503"/></strofa>
                Chętnie bym o tym zapomniała, ale/
                To coś wcisnęło się tak w moją pamięć/
                Jak karygodny czyn w umysł grzesznika./
-               Tybalt nie żyje - Romeo wygnany!/
+               Tybalt nie żyje --- Romeo wygnany!/
                To jedno słowo: wygnany, zabiło/
                Tysiąc Tybaltów. Śmierć Tybalta była/
                Sama już przez się dostatecznym ciosem;/
@@ -4931,7 +4931,7 @@ Wielką im radość czas zgotuje w duszach.<end id="e1191324309503"/></strofa>
                Błąd twój pociąga z prawa śmierć za sobą:/
                Książę, ujmując się jednak za tobą,/
                Prawo życzliwie usuwa na stronę/
-               I groźny wyraz: śmierć - w wygnanie zmienia,/
+               I groźny wyraz: śmierć --- w wygnanie zmienia,/
                Łaska to, i ty tego nie uznajesz?</strofa>
        </kwestia>
 
@@ -5717,7 +5717,7 @@ Wielką im radość czas zgotuje w duszach.<end id="e1191324309503"/></strofa>
                Starać się o mnie, nim mi się dał poznać?/
                Proszę cię, matko, powiedz memu ojcu,/
                Że jeszcze nie chcę iść za mąż, a gdybym/
-               Koniecznie miała iść, to bym wolała 
+               Koniecznie miała iść, to bym wolała/
                Pójść za Romea, który, jak wiesz dobrze,/
                Jest mi z całego serca nienawistny,/
                Niż za Parysa. Ha! to mi nowina!</strofa>
@@ -5933,7 +5933,7 @@ Wielką im radość czas zgotuje w duszach.<end id="e1191324309503"/></strofa>
                Po opuszczeniu ziemi? Daj mi radę./
                Niestety! Że też nieba mogą nękać/
                Tak mdłą istotę jak ja! Nic nie mówisz?/
-               <begin id="b1191410957646"/><motyw id="m1191410957646">Zdrada</motyw>Nie maszże żadnej pociechy, żadnego 
+               <begin id="b1191410957646"/><motyw id="m1191410957646">Zdrada</motyw>Nie maszże żadnej pociechy, żadnego/
                Na to lekarstwa?</strofa>
        </kwestia>
 
@@ -6560,7 +6560,7 @@ Wielką im radość czas zgotuje w duszach.<end id="e1191324309503"/></strofa>
                Co mi na jutro może być potrzebne./
                Pozwól, bym teraz sama pozostała,/
                I niechaj Marta spędzi tę noc z tobą./
-               Pewnam, że wszyscy macie dość roboty 
+               Pewnam, że wszyscy macie dość roboty/
                Przy tym tak nagłym obchodzie.</strofa>
 </kwestia>
 
@@ -6907,7 +6907,7 @@ Wielką im radość czas zgotuje w duszach.<end id="e1191324309503"/></strofa>
                Śmierć zaślubiła twą oblubienicę./
                Patrz, oto leży ten kwiat w jej uścisku./
                Śmierć jest mym zięciem, śmierć jest mym dziedzicem./
-               Umrę i wszystko jej oddam, bo wszystko 
+               Umrę i wszystko jej oddam, bo wszystko/
                Oddaje śmierci, kto oddaje ducha.<end id="e1191486500602"/></strofa>
 </kwestia>
 
index d8d096b..eb3aa20 100755 (executable)
 
 
 
-<naglowek_czesc>Część pierwsza/
-       Szklane domy</naglowek_czesc>
+<naglowek_czesc>Część pierwsza --- Szklane domy</naglowek_czesc>
 
 
 
 
 
 
-<naglowek_czesc>Część druga/
-       Nawłoć</naglowek_czesc>
+<naglowek_czesc>Część druga --- Nawłoć</naglowek_czesc>
 
 
 
 
 
 
-<naglowek_czesc>Część trzecia/
-       Wiatr od wschodu</naglowek_czesc>
+<naglowek_czesc>Część trzecia --- Wiatr od wschodu</naglowek_czesc>
 
 
 
index 41b4cc5..63c31a1 100755 (executable)
@@ -3,7 +3,7 @@
 <rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#" xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
 <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Kochanowski/Pie%C5%9Bni">
 <dc:creator xml:lang="pl">Kochanowski, Jan</dc:creator>
-<dc:title xml:lang="pl">Pieśi</dc:title>
+<dc:title xml:lang="pl">Pieśni</dc:title>
 <dc:relation.hasPart xml:lang="pl">http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/piesni-dedykacja</dc:relation.hasPart>
 <dc:relation.hasPart xml:lang="pl">http://www.wolnelektury.pl/lektura/piesni-ksiegi-pierwsze</dc:relation.hasPart>
 <dc:relation.hasPart xml:lang="pl">http://www.wolnelektury.pl/lektura/piesni-ksiegi-wtore</dc:relation.hasPart>