-<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
-<utwor><rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#" xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
-<rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Kochanowski/Pieśni/Pieśń_VI_(1)">
-<dc:creator xml:lang="pl">Kochanowski, Jan</dc:creator>
-<dc:title xml:lang="pl">Pieśń VI (Acz mię twa droga, miła, barzo boli...)</dc:title>
-<dc:relation.isPartOf xml:lang="pl">http://www.wolnelektury.pl/lektura/piesni-ksiegi-pierwsze</dc:relation.isPartOf>
-<dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
-<dc:contributor.editor xml:lang="pl">Krzyżanowski, Julian</dc:contributor.editor>
-<dc:contributor.editor xml:lang="pl">Otwinowska, Barbara</dc:contributor.editor>
-<dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Gałecki, Dariusz</dc:contributor.technical_editor>
-<dc:publisher xml:lang="pl">Fundacja Nowoczesna Polska</dc:publisher>
-<dc:subject.period xml:lang="pl">Renesans</dc:subject.period>
-<dc:subject.type xml:lang="pl">Liryka</dc:subject.type>
-<dc:subject.genre xml:lang="pl">Pieśń</dc:subject.genre>
-<dc:description xml:lang="pl">Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.</dc:description>
-<dc:identifier.url xml:lang="pl">http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/piesni-ksiegi-pierwsze-piesn-vi-acz-mie-twa-droga-mila-barzo</dc:identifier.url>
-<dc:source.URL xml:lang="pl">http://www.polona.pl/Content/1499</dc:source.URL>
-<dc:source xml:lang="pl">Kochanowski, Jan (1530-1584), Dzieła polskie, tom 1, oprac. Julian Krzyżanowski, wyd. 8, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1976</dc:source>
-<dc:rights xml:lang="pl">Domena publiczna - Jan Kochanowski zm. 1584 </dc:rights>
-<dc:date.pd xml:lang="pl">1584</dc:date.pd>
-<dc:format xml:lang="pl">xml</dc:format>
-<dc:type xml:lang="pl">text</dc:type>
-<dc:type xml:lang="en">text</dc:type>
-<dc:date xml:lang="pl">2007-08-31</dc:date>
-<dc:audience xml:lang="pl">L</dc:audience>
-<dc:language xml:lang="pl">pol</dc:language>
-</rdf:Description>
-</rdf:RDF>
-<liryka_l>
-
-<autor_utworu>Jan Kochanowski</autor_utworu>
-
-<dzielo_nadrzedne>Pieśni, Księgi pierwsze</dzielo_nadrzedne>
-
-<nazwa_utworu>Pieśń VI</nazwa_utworu>
-
-
-<strofa>Acz mię twa droga, miła, barzo boli,/
-Nie chcę cię trzymać przeciw twojej woli;/
-Z mej strony bodaj wszystko dobre miała,/
-Kędy się kolwiek będziesz obracała.</strofa>
-
-<strofa>Lecz sama widzisz, jakie wiatry wstają,/
-Jakie po niebie chmury się mieszają./
-<begin id="b1188391441248"/><motyw id="m1188391441248">Kobieta, Niewola</motyw>Ja wiem, co umie morze i szalony/
-Wicher, na wody słone uniesiony.</strofa>
-
-<strofa>Niech żony srogich pohańców i dzieci/
-Doświadczą, jakim pędem wicher leci/
-Morze mieszając; huczą srogie wały,/
-A brzeżne w gruncie wzdrygają się skały.</strofa>
-
-<strofa>Takci się biednej Europie<pr><slowo_obce>biednej Europie</slowo_obce> --- Jowisz zakochawszy się w Europie, córce Agenora, władcy Sydonu, przybrał postać byka, porwał ją i zawiózł na Kretę, gdzie urodziła dwóch synów, Minosa i Radamantysa.</pr> dostało,/
-Jeno że wołu chciała przysieść mało/
-Bo się z nienagła przymknął z nią ku wodzie,/
-Potym jak płynie, tak płynie bez łodzie.</strofa>
-
-<strofa>A ta dopiero zlękła się nieboga/
-Gdzie pojźrzy, zewsząd morze, zewsząd trwoga ---/
-Brzegu nie widać, przewoźnik niepewny/
-Strach serce ujął, a w oczu płacz rzewny</strofa>
-
-<strofa><begin id="b1188391607814"/><motyw id="m1188391607814">Córka, Ojciec, Samobójstwo</motyw>A gdy do sławnej Krety przypłynęła,/
-Z wielkiej tęsknice włosy targać jęła/
-Skarżąc się z płaczem: ,,Ojcze mój łaskawy,/
-Któregom zbyła prze me głupie sprawy,</strofa>
-
-<strofa>Com ja tu miała czynić w tej krainie?/
-Mało jest jedna śmierć<pr><slowo_obce>Mało jest jedna śmierć</slowo_obce> --- śmierć to mała kara.</pr> panieńskiej winie./
-Ale na jawiż płaczę swej lekkości?/
-Czy mię pokusa łudzi krom winności,</strofa>
-
-<strofa>Która przez wrota kościane wychodzi,/
-A na człowieka sny dziwne przywodzi?/
-Lepiej li było przez morze się pławić/
-Czy nad polnymi kwiatkami się bawić?</strofa>
-
-<strofa>By mi się teraz dostał jako w ręce/
-On wół bezecny, byłby w takiej męce,/
-Żeby mu ze łba musiały spaść rogi,/
-Chociaż był u mnie niedawno tak drogi.</strofa>
-
-<strofa>Nie miałam wstydu, dom swój opuszczając,/
-I teraz nie mam, śmierci odkładając;/
-Boże mój, jeśli słyszysz prośbę moję,/
-Niechaj dziś nago w pośrzodku lwów stoję!</strofa>
-
-<strofa>Pierwej niż pleśnią piękna twarz przypadnie/
-I zupełnemu ciału krasa spadnie,/
-Niechaj mię wilcy pożrą w tej gładkości,/
-A po pustyniach rozniosą me kości!"</strofa>
-
-<strofa>Nikczemna dziewko, ojciec ci przyciska,/
-Czemu nie umrzesz? Strzyma cię ta niska/
-Jedlina<pr><slowo_obce>Strzyma cię... jedlina i pas zaniesiony w cale</slowo_obce> --- pas zarzucony na jedlinę wytrzyma, gdy zechcesz się powiesić.</pr> i pas zaniesiony w cale;/
-A jeslić milsza śmierć na ostrej skale,</strofa>
-
-<strofa>Daj się w moc wiatrom, a skocz z góry śmiele,/
-Niżbyś wolała siedzieć u kądziele,/
-Królewska dziewka, i być w ręce dana/
-Srogiej pogance, winna bywszy pana<pr><slowo_obce>winna bywszy pana</slowo_obce> --- należeć do pana.</pr>.<end id="e1188391607814"/><end id="e1188391441248"/></strofa>
-
-</liryka_l></utwor>