Updated books in repository.
[wolnelektury.git] / books / mickiewicz_ballady_i_romanse_romantycznosc.txt
1
2 -----
3 Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
4 Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
5 Źródło:
6 -----
7
8 AUTOR: 
9 TYTUŁ: 
10
11
12   
13   
14
15
16 Adam Mickiewicz
17
18 Ballady i romanse
19         
20 Romantyczność
21
22 Methinks, I see... Where?
23 — In my mind's eyes.
24
25 Shakespeare
26
27 Zdaje mi się, że widzę... Gdzie?
28 Przed oczyma duszy mojej.
29
30
31
32 Słuchaj dzieweczko!
33 — Ona nie słucha. —
34 To dzień biały! to miasteczko!
35 Przy tobie nie ma żywego ducha,
36 Co tam wkoło siebie chwytasz?
37 Kogo wołasz, z kim się witasz?
38 — Ona nie słucha. —
39
40 To jak martwa opoka
41 Nie zwróci w stronę oka,
42 To strzela wkoło oczyma,
43 To się łzami zaleje,
44 Coś niby chwyta, coś niby trzyma,
45 Rozpłacze się i zaśmieje.
46
47 — „Tyżeś to w nocy? to ty Jasieńku!
48 Ach! i po śmierci kocha!
49 Tutaj, tutaj, pomaleńku,
50 Czasem usłyszy macocha!...
51
52 Niech sobie słyszy... już nie ma ciebie,
53 Już po twoim pogrzebie!
54 Ty już umarłeś? Ach! ja się boję!...
55 Czego się boję mego Jasieńka?
56 Ach, to on! lica twoje, oczki twoje!
57 Twoja biała sukienka!
58
59 I sam ty biały jak chusta,
60 Zimny... jakie zimne dłonie!
61 Tutaj połóż, tu na łonie,
62 Przyciśnij mnie, do ust usta!...
63
64 Ach, jak tam zimno musi być w grobie!
65 Umarłeś, tak, dwa lata!
66 Weź mię, ja umrę przy tobie,
67 Nie lubię świata.
68
69 Źle mnie w złych ludzi tłumie:
70 Płaczę, a oni szydzą;
71 Mówię, nikt nie rozumie:
72 Widzę, oni nie widzą!
73
74 Śród dnia przyjdź kiedy... To może we śnie?
75 Nie, nie... trzymam ciebie w ręku,
76 Gdzie znikasz, gdzie mój Jasieńku?
77 Jeszcze wcześnie, jeszcze wcześnie!
78
79 Mój Boże! kur się odzywa,
80 Zorza błyska w okienku.
81 Gdzie znikłeś! ach! stój Jasieńku!
82 Ja nieszczęśliwa!” —
83
84 Tak się dziewczyna z kochankiem pieści,
85 Bieży za nim, krzyczy, pada;
86 Na ten upadek, na krzyk boleści,
87 Skupia się ludzi gromada.
88
89 „Mówcie pacierze! — krzyczy prostota —
90 Tu jego dusza być musi.
91 Jasio być musi przy swej Karusi,
92 On ją kochał za żywota!”
93 do sprawdzenia w nowym wydaniu papierowym czy taki jest układ strof
94 I ja to słyszę, i ja tak wierzę,
95 Płaczę i mówię pacierze.
96 — „Słuchaj dzieweczko!” — krzyknie śród zgiełku
97 Starzec, i na lud zawoła:
98 „Ufajcie memu oku i szkiełku,
99 Nic tu nie widzę dokoła.
100
101 — Duchy karczemnej tworem gawiedzi,
102 W głupstwa wywarzone kuźni;
103 Dziewczyna duby smalone bredzi,
104 A gmin rozumowi bluźni”.
105
106 „Dziewczyna czuje, — odpowiadam skromnie —
107 A gawiedź wierzy głęboko:
108 Czucie i wiara silniej mówi do mnie,
109 Niż mędrca szkiełko i oko.
110
111 Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
112 Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce;
113 Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
114 Miej serce i patrzaj w serce!”Uwaga: z przyczyn technicznych ten przypis musi poczekać na dodanie: 
115
116
117