Fixed bug when tags_starting_with view was called without q query param.
[wolnelektury.git] / books / 01 / morsztyn_do_swoich_ksiazek_dokad.xml
1 <?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
2 <utwor>
3   <rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#" xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
4 <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Morsztyn/Do_swoich_książek_1">
5 <dc:creator xml:lang="pl">Morsztyn, Jan Andrzej</dc:creator>
6 <dc:title xml:lang="pl">Do swoich książek (Dokąd się, moja lutni, napierasz skwapliwie?)</dc:title>
7 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
8 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Kukulski, Leszek</dc:contributor.editor>
9 <dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Sutkowska, Olga</dc:contributor.technical_editor>
10 <dc:publisher xml:lang="pl">Fundacja Nowoczesna Polska</dc:publisher>
11 <dc:subject.period xml:lang="pl">Barok</dc:subject.period>
12 <dc:subject.type xml:lang="pl">Liryka</dc:subject.type>
13 <dc:subject.genre xml:lang="pl">Wiersz</dc:subject.genre>
14 <dc:description xml:lang="pl">Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.</dc:description>
15 <dc:identifier.url xml:lang="pl">http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/do-swoich-ksiazek-dokad-sie-moja-lutni-napierasz-skwapliwie</dc:identifier.url>
16 <dc:source.URL xml:lang="pl">http://www.polona.pl/Content/5265</dc:source.URL>
17 <dc:source xml:lang="pl">Morsztyn, Jan Andrzej (1621-1693), 275 wierszy, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1977</dc:source>
18 <dc:rights xml:lang="pl">Domena publiczna - Jan Andrzej Morsztyn zm. 1693</dc:rights>
19 <dc:date.pd xml:lang="pl">1693</dc:date.pd>
20 <dc:format xml:lang="pl">xml</dc:format>
21 <dc:type xml:lang="pl">text</dc:type>
22 <dc:type xml:lang="en">text</dc:type>
23 <dc:date xml:lang="pl">2007-09-06</dc:date>
24 <dc:audience xml:lang="pl">L</dc:audience>
25 <dc:language xml:lang="pl">pol</dc:language>
26 </rdf:Description>
27 </rdf:RDF>
28   <liryka_l>
29
30
31
32 <autor_utworu>Jan Andrzej Morsztyn</autor_utworu>
33
34 <nazwa_utworu>Do swoich książek</nazwa_utworu>
35
36
37
38 <strofa><begin id="b1189001983234"/><motyw id="m1189001983234">Literat, Poeta, Poezja</motyw>Dokąd się, moja lutni, napierasz skwapliwie?/
39 <wers_wciety>Chcesz na świat i drukarskiej chciałabyś oliwie</wers_wciety>/
40 Podać w nielutościwe<pe><slowo_obce>nielutościwe</slowo_obce> --- nielitościwe, okrutne.</pe> swoje plotki prasy,/
41 <wers_wciety>Wzgardziwszy słodkie mego kabinetu<pe><slowo_obce>kabinet</slowo_obce> --- daw. mebel z otwieranym pulpitem i licznymi szufladkami. Miał formę małej, dwuczęściowej szafki.</pe> wczasy?</wers_wciety>/
42 Ach, nie wiesz, czego--ć się chce! Różne w ludziach smaki,/
43 <wers_wciety>I ciebie potka<pe><slowo_obce>potka</slowo_obce> --- dziś: spotka.</pe> wilkum<pe><slowo_obce>wilkum</slowo_obce> (z niem. <slowo_obce>willkommen</slowo_obce>: witać) --- powitanie.</pe> pewnie niejednaki.</wers_wciety>/
44 Nie trzeba dymem śmierdzieć, kto się chce do dworu/
45 <wers_wciety>Udać, jeszcześ ty godna kuchennego szoru:</wers_wciety>/
46 Jeden, co lepiej pisze, znajdzie w tobie siła<pe><slowo_obce>siła</slowo_obce> --- tu: wiele.</pe>,/
47 <wers_wciety>Co by cierpliwsza głowa jeszcze przekreśliła;</wers_wciety>/
48 Drugi z zazdrości, która średnie mózgi żywi,/
49 <wers_wciety>W oczy pochwali, ale z tyłu gębę skrzywi;</wers_wciety>/
50 Inszy, choć z hipokreńskiej nie pił nigdy bani<pe><slowo_obce>hipokreńska bania</slowo_obce> --- w mit. gr. na wzgórzu Muz, gdy Pegaz uderzył kopytem w skałę, wypłynęło źródło Hippokrene. Pić z hipokreńskiej bani lub z źródła hipokreńskiego to doświadczać natchnienia poetyckiego.</pe>,/
51 <wers_wciety>Żeby się coś zdał, czego nie umie, pogani.</wers_wciety>/
52 Tak, coś ją w ciszy miała, utracisz powagę/
53 <wers_wciety>I pójdziesz za sukienkę korzeniu na wagę<pe><slowo_obce>pójdziesz za sukienkę korzeniu...</slowo_obce> --- owiną twoimi kartami ważone w sklepie przyprawy.</pe></wers_wciety>/
54 Albo cię, ważąc konfekt<pe><slowo_obce>konfekt</slowo_obce> --- tu: słodycze.</pe>, podściele na szali/
55 <wers_wciety>Aptekarz i Szot tobą tabakę podpali,</wers_wciety>/
56 Albo kiedy krystera<pe><slowo_obce>krystera</slowo_obce> (starop.) --- lewatywa.</pe> czyści brzuch zawarty,/
57 <wers_wciety>Coraz, co krok do stolca, jednej zbędziesz karty.</wers_wciety>/
58 Ale ty przecie prosisz łaskawej odprawy,/
59 <wers_wciety>Tak ci się moje przykrzą kreski i poprawy,</wers_wciety>/
60 I co go doznać możesz, nie poważasz sromu<pe><slowo_obce>srom</slowo_obce> --- daw. wstyd, hańba, niesława.</pe>;/
61 <wers_wciety>Idź tedy --- ale lepiej było siedzieć w domu.</wers_wciety><end id="e1189001983234"/></strofa>
62
63 </liryka_l>
64 </utwor>