Updated .hgignore.
[wolnelektury.git] / books / slowacki_do_matki.txt
1
2 -----
3 Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
4 Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
5 Źródło:
6 -----
7
8 AUTOR: 
9 TYTUŁ: 
10
11
12   
13
14
15
16 Juliusz Słowacki
17
18 Do Matki
19
20
21
22 Zadrży ci nieraz serce, miła matko moja,
23 Widząc powracających i ułaskawionych.
24 Kląć będziesz, że tak twarda była na mnie zbroja
25 I tak wielkie wytrwanie w zamiarach szalonych.
26 Wiem, żebym ci wróceniem mojem lat przysporzył;
27 Mów, kiedy cię spytają, czy twój syn powraca,
28 Że syn twój na sztandarach, jak pies, się położył
29 I choć wołasz, nie idzie — oczy tylko zwraca,
30 Oczy zwraca ku tobie... więcej nic nie może,
31 Tylko spojrzeniem tobie smutek swój tłomaczy;
32 Lecz woli konający — nie iść na obrożę,
33 Lecz woli zamiast hańby — choć czarę rozpaczy!
34 Przebaczże mu, o moja ty piastunko droga,
35 Że się tak zaprzepaścił i tak zaczeluścił;
36 Przebacz... bo gdyby nie to, że opuścić Boga
37 Trzeba by — toby ciebie pewno nie opuścił.
38
39
40