3 Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
4 Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
35 Stanisław August siadł na tronie,
36 Głośne mu „Wiwat” lud wykrzyka,
37 I miecz Batorych ujął w dłonie,
38 Lecz to nie dłonie wojownika.
40 Nie do pancerza pierś królewska,
41 Ani do hełmu białe czoło, —
42 A tu się chmurzy toń niebieska
43 I groźne wichry szumią wkoło.
45 Czyha na Polską cudzoziemiec,
46 Słabnie potęga ojców stara,
47 W Rzeczpospolitej Moskal, Niemiec
48 Rządzi się właśnie, jak gęś szara.
50 Wprowadza wojska swoje wraże,
51 Wolność narodu pcha w mogiłę, —
52 Niech Polak słucha, gdy on każe,
53 Za nic mu prawo, — on ma siłę
63 Stanisław August krzewi sztuki
64 I o oświatę dba narodu,
65 Ale kraj szarpią, jakby kruki,
66 Sąsiedzi z wschodu i zachodu.
68 Nie ma kto wydać hasła boju,
69 Z „Bogarodzicą” grzmiącą w nieba, —
70 Taki król dobry w czas pokoju,
71 Teraz Sobieskich Polsce trzeba.
73 Z nim by poleciał lotem ptaka
74 Nasz orzeł w polu purpurowym,
75 Znów pod Grunwaldem zgnieść Prusaka,
76 Na łeb Moskala bić pod Pskowem!
78 Lecz dobrze wiedzą źli sąsiedzi:
79 Król Jan w katedrze śpi krakowskiej,
80 A na warszawskim Zamku siedzi
81 Stanisław August Poniatowski.
91 Król Staś w komnacie swej bogatej
92 Coś tam rozważa, coś tam myśli:
93 Może mu śnią się sławy kwiaty,
94 Lub plan „Łazienek” nowych kreśli.
96 A tu zawzięte wrogi nasze
97 Ojczyznę dwakroć już rozdarły;
98 Huczą armaty, lśnią pałasze,
99 I dzwon grzmi Polsce, jak umarłej.
101 Kościuszko wzywa, by rwać pęta,
102 A z nim najlepsze w kraju męże —
103 I wzwyż przysięga leci święta:
104 „Albo polegnę, lub zwyciężę!”
106 Lecz po Racławic bitwie chwackiej
107 Znowu się sypią klęski krwawe —
108 I wojsk carowej tłum żołdacki
109 Wiedzie Suwarów na Warszawę.
118 Na krwią zbroczonych Pragi wałach
119 Wre bój zacięty, bój ostatni,
120 Mrą kanoniery przy swych działach,
121 Ginie walecznych hufiec bratni.
123 Mężny Jasiński, Korsak dzielny
124 Już legli — męże wiekopomni! —
125 Nigdy ich sławy nieśmiertelnej
126 Wdzięczna ojczyzna nie zapomni!
128 Suwarów z setki armat wali,
129 Napiera podłych zbirów zgrają, —
130 I lecą kule dalej, dalej,
131 W królewski Zamek uderzają.
133 Zda się, mur Zamku się rozrywa,
134 Zda się, dygoce ziemia sama...
135 Król Staś padł w fotel, twarz zakrywa:
136 Stanęła przed nim — Biała Dama.
146 Na piersiach ranę ma czerwoną,
147 Z której koralem krew się broczy,
148 I tak żałośnie drży jej łono,
149 I tak się łzami srebrzą oczy.
151 Z gorzkim wyrzutem patrzy w króla,
152 A jemu serce mrze od trwogi, —
153 „Tam — szepce widmo — Moskal hula,
154 Po moich synach depcą wrogi!
156 We krwi się pławi ma kraina
157 I w każdem sercu tyle bólu!
158 Czyjaż to wina? Czyja wina?
159 Uderz się w piersi, słaby królu!
161 Mój naród w pęta dziś okuty,
162 Gdzie spojrzeć — rozpacz, łza i blizna;
163 Iluż to trzeba lat pokuty,
164 By wolną była znów Ojczyzna!...”
174 Polska w niewoli byt swój wlecze,
175 Trzech ją tyranów uciemiężą,
176 Rdzewieją w pochwach stare miecze —
177 I niema pola dla oręża.
179 Ale się naród nie upodli
180 I łzę ukrywa, co z ócz ścieka,
181 Obój się z wrogiem co dzień modli
182 I na wolności jutrznię czeka.
184 A każdy poryw ku swobodzie,
185 Krwią bohaterów okupiony,
186 Skraca twej męki czas, narodzie,
187 Zbliża odrodzin świt wyśniony.
189 A gdy już zda się, zmartwychwstaje
190 Słońce wielkości, gloria chwały, —
191 W warszawskim Zamku w oknie staje
192 Urocze widmo Damy Białej.
202 Zapchany ludem plac Zamkowy,
203 A wszyscy patrzą w stronę Wisły,
204 Dumnie wzniesione wolnych głowy,
205 Bo się kajdany w proch rozprysły.
207 A tam od mostu pieśni biegą,
208 Ach, nasze pieśni to bojowe! —
209 I obok Zamku warszawskiego
210 Przeciąga wojsko narodowe
212 Jeden za drugim hufiec zbrojny,
213 Piechota, jazda, równym szykiem,
214 W mury stolicy wraca z wojny,
215 Z wojny zwycięskiej z bolszewikiem!
217 Serca w takt biją, wzrok się łzawi,
218 I triumfalna stoi brama, —
219 A z okna Zamku błogosławi
220 Zwycięskim pułkom — Biała Dama!...