Updated .hgignore.
[wolnelektury.git] / books / kochanowski_piesni1_XIV.txt
1
2 -----
3 Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
4 Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
5 Źródło:
6 -----
7
8 AUTOR: 
9 TYTUŁ: 
10
11
12
13
14 Jan Kochanowski
15
16 Pieśni, Księgi pierwsze
17
18 Pieśń XIV
19
20
21
22 Patrzaj, jako śnieg po górach się bieli,
23 Wiatry z północy wstają,
24 Jeziora się ścinają,
25 Żorawie, czując zimę, precz lecieli.
26
27 Nam nie Iza, jedno patrząc też swej rzeczy:
28 Niechaj drew do komina,
29 Na stół przynoszą wina,
30 Ostatek niechaj Bóg ma na swej pieczy!
31
32 Przypadków dalszych żaden z nas nie zgadnie:
33 I próżno myślić o tym,
34 Co z nami będzie potym;
35 W godzinie wszystko Bóg wywróci snadnie.
36
37 Krótki wiek długiej nadzieje nie lubi.
38 Niechaj nie schodzi cało,
39 Coć się do rąk dostało;
40 Za to, co ma być, żaden ci nie ślubi.
41
42 Jeleniom nowe rogi wyrastają;
43 Nam, gdy raz młodość minie,
44 Już na wiek wiekom ginie,
45 A zawżdy gorsze lata przypadają.
46
47