Made dcparser a submodule of librarian.
[wolnelektury.git] / books / Bajki_nowe_Czesc_czwarta.xml
1 <?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
2 <utwor>
3   <rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#" xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
4     <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Krasicki/Bajki/Bajki_nowe/Cz%C4%99%C5%9B%C4%87_czwarta">
5       <dc:creator xml:lang="pl">Krasicki, Ignacy</dc:creator>
6       <dc:title xml:lang="pl">Bajki nowe (4)</dc:title>
7       <dc:relation.isPartOf xml:lang="pl">Bajki nowe</dc:relation.isPartOf>
8       <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Goliński, Zbigniew</dc:contributor.editor>
9       <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
10       <dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Sutkowska, Olga</dc:contributor.technical_editor>
11       <dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Gałecki, Dariusz</dc:contributor.technical_editor>
12       <dc:publisher xml:lang="pl">Fundacja Nowoczesna Polska</dc:publisher>
13       <dc:subject.period xml:lang="pl">Oświecenie</dc:subject.period>
14       <dc:subject.type xml:lang="pl">Epika</dc:subject.type>
15       <dc:subject.genre xml:lang="pl">Bajka</dc:subject.genre>
16       <dc:subject.genre xml:lang="pl">Przypowieść</dc:subject.genre>
17       <dc:description xml:lang="pl">Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.</dc:description>
18       <dc:identifier.url xml:lang="pl">LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL</dc:identifier.url>
19       <dc:source.URL xml:lang="pl">http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=3044&amp;from=&amp;from=generalsearch&amp;dirids=1&amp;lang=pl</dc:source.URL>
20       <dc:source xml:lang="pl">Krasicki, Ignacy (1735-1801), Bajki, oprac. Zbigniew Goliński, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków, 1975</dc:source>
21       <dc:rights xml:lang="pl">Domena publiczna - Ignacy Krasicki zm. 1801</dc:rights>
22       <dc:date.pd xml:lang="pl">1801</dc:date.pd>
23       <dc:format xml:lang="pl">xml</dc:format>
24       <dc:type xml:lang="pl">text</dc:type>
25       <dc:type xml:lang="en">text</dc:type>
26       <dc:date xml:lang="pl">2007-11-29</dc:date>
27       <dc:audience xml:lang="pl">SP2</dc:audience>
28       <dc:audience xml:lang="pl">G</dc:audience>
29       <dc:audience xml:lang="pl">L</dc:audience>
30       <dc:language xml:lang="pl">pol</dc:language>
31     </rdf:Description>
32   </rdf:RDF>
33   <liryka_l>
34     <extra>
35       <!--<elementy_poczatkowe>-->
36     </extra>
37     <autor_utworu>Ignacy Krasicki</autor_utworu>
38     <naglowek_rozdzial>Bajki nowe. Część czwarta</naglowek_rozdzial>
39     <extra>
40       <!--</elementy_poczatkowe>-->
41     </extra>
42     <extra>
43       <!--<tekst_glowny>-->
44     </extra>
45     <naglowek_rozdzial>1. Kruk i Lis</naglowek_rozdzial>
46     <nota>
47       <akap>z Ezopa<pr>Bajka Ezopa---Fedrusa <tytul_dziela>Vulpes et corvus</tytul_dziela> (I, 13) jedna z najpopularniejszych w literaturze polskiej, znajduje się również w zbiorze Lafontaine'a: <tytul_dziela>Le Corbeau et le Ranard</tytul_dziela> (I, 2).</pr></akap>
48     </nota>
49     <strofa><begin id="b1194609887719"/><motyw id="m1194609887719">Pochlebstwo, Podstęp, Próżność</motyw>Bywa często zwiedzionym,/
50 Kto lubi być chwalonym./
51 Kruk miał w pysku ser ogromny;/
52 Lis, niby skromny,/
53 Przyszedł do niego i rzekł: ,,Miły bracie,/
54 Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię!/
55 Cóż to za oczy!/
56 Ich blask aż mroczy!/
57 Czyż można dostać/
58 Takową postać?/
59 A pióra jakie!/
60 Szklniące, jednakie./
61 A jeśli nie jestem w głędzie,/
62 Pewnie i głos śliczny będzie."/
63 Więc kruk w kantaty<pr><slowo_obce>w kantaty</slowo_obce> --- zaczął śpiewać; od <slowo_obce>kantata</slowo_obce> (z wł.) --- utwór muzyczno-wokalny o charakterze uroczystym, tu w znaczeniu żartobliwym.</pr>; skoro pysk rozdziawił,/
64 Ser wypadł, lis go porwał i kruka zostawił.<end id="e1194609887719"/></strofa>
65     <naglowek_rozdzial>2. Dudek</naglowek_rozdzial>
66     <nota>
67       <akap>z Fedra<pr>Bohaterem bajki w oryginale Ezopa---Fedrusa <tytul_dziela>Gracculus supperbus et pavo</tytul_dziela> (I 3),podobnie jak a Lafontaine'a (<tytul_dziela>Le Gaei paré des plumes du Paon</tytul_dziela>, IV 9) jest sójka, co respektował również przekład J. E. Minasowicza z Fedrusa: <tytul_dziela>Sójka pyszna i paw</tytul_dziela> (13).</pr></akap>
68     </nota>
69     <strofa><begin id="b1194610603364"/><motyw id="m1194610603364">Klęska, Maska, Pozory, Pozycja społeczna</motyw>Źle ten czyni, kto cudzą rzecz sobie przyswoił./
70 W pióra się pawie dudek ustroił/
71 I w tej postawie/
72 Wszedł między pawie./
73 Poznały zdrajcy świeże rozboje:/
74 Postradał cudze i stracił swoje./
75 Z tej więc pobudki/
76 Wrócił, gdzie dudki,/
77 A te w śmiech z niego:/
78 ,,Chciałeś cudzego,/
79 Dobrze ci tak i nikt cię żałować nie może ---/
80 Kiedyś stworzeń na dudka, bądź dudkiem, niebożę!"<end id="e1194610603364"/></strofa>
81     <naglowek_rozdzial>3. Słońce i żaby</naglowek_rozdzial>
82     <nota>
83       <akap>z tegoż<pr>W zbiorze Fedrusa bajka ma tytuł <tytul_dziela>Ranae ad solem</tytul_dziela> (I 6), tłumaczona była również przez Lafontaine'a (<tytul_dziela>Le Soleil et les Grenouilles</tytul_dziela>, VI 12).</pr>;</akap>
84     </nota>
85     <strofa><begin id="b1194610794051"/><motyw id="m1194610794051">Rodzina, Ślub, Złodziej</motyw>Sąsiad Ezopa, złodziej, się żenił,/
86 Ezop do bajki; tak rzecz wymienił:/
87 Słońce chciało mieć żonę./
88 Żaby, strwożone,/
89 Tak wrzeszczały,/
90 Iż się słyszeć Jowiszowi dały./
91 Pyta się, o co/
92 Tak się kłopocą./
93 Rzekła z nich jedna: ,,Jak nie narzekać,/
94 Gdy teraz samo może dopiekać/
95 I suszyć bagna, które nas chłodzą;/
96 Niechże się z niego inne rozrodzą,/
97 A z panem ojcem razem wyruszą,/
98 Bagna i rzeki, i nas wysuszą".<end id="e1194610794051"/></strofa>
99     <naglowek_rozdzial>4. Worki<pr><slowo_obce>worki</slowo_obce> --- mieszki, sakiewki na pieniądze. Bajka <tytul_dziela>Worki</tytul_dziela> drukowana w LP zyskała dla cyklu <tytul_dziela>Bajek nowych</tytul_dziela> odmienną redakcję z wiersza sylabicznie regularnego na nieregularny. Poniżej bajka według LP: ,,Worek piękny, a pusty spotkał się w podróży / Z niepięknym, ale pełnym. ,,Kto u kogo służy?" --- / Pierwsze było pytanie: ,Według mego stanu --- / Rzekł piękny --- usługuję wspaniałemu panu". / ,,A ja u bogatego" --- rzekł worek skórzany. / ,,Żal mi cię --- rzekł mu piękny --- w złąś służbę oddany". / ,,Mnie ciebie --- rzekł skórzany --- żeś piękny, a głupi; / Nie ten dobry, co błyszczy, ale ten, co kupi."</pr></naglowek_rozdzial>
100     <strofa><begin id="b1194611481263"/><motyw id="m1194611481263">Głupota, Mądrość, Pozory, Pozycja społeczna</motyw>Nie patrzajmy na wzorki<pr><slowo_obce>wzorki</slowo_obce> --- na postać zewnętrzną.</pr>./
101 Zeszły się raz dwa worki:/
102 Pozłacany/
103 I skórzany,/
104 Pozdrowiwszy się wdzięcznie,/
105 Rzekł złoty: ,,To niezręcznie<pr><slowo_obce>niezręcznie</slowo_obce> --- tu: nieładnie, niestosownie.</pr>,/
106 Iżeś skórzany/
107 I obszarpany,/
108 Gdy patrzę na cię,/
109 Żal mi cię, bracie"./
110 <begin id="b1194611628607"/><motyw id="m1194611628607">Dworzanin, Mieszczanin</motyw>,,Choć ja u kupca, ty między pany ---/
111 Rzekł mu skórzany ---/
112 Ani się troszczę,/
113 Ani zazdroszczę./
114 Owszem, mnie cię żal, bracie, żeś choć złoty, głupi./
115 Nie ten dobry, co błyszczy, ale ten, co kupi".<end id="e1194611628607"/><end id="e1194611481263"/></strofa>
116     <naglowek_rozdzial>5. Kot i kogut<pr>Motyw znany już u Ezopa, a także P. Neveleta i J. L. Camerariusa (Górski, s. 241).</pr></naglowek_rozdzial>
117     <strofa>Kot sprawiedliwy koguta dławił/
118 Za to, iż się czynami zbyt złymi osławił./
119 A te czyny były takie:/
120 Budził zwierzęta wszelakie,/
121 A budzić się nie godzi,/
122 Sen przerwany zdrowiu szkodzi./
123 <begin id="b1194639865495"/><motyw id="m1194639865495">Małżeństwo</motyw>Małżeńskiej wiary koty wielbiciele ---/
124 On miał żon wiele;/
125 A co gorzej nieprzykładnie,/
126 Szkaradnie,/
127 Bez względu na pokrewieństwa/
128 Wchodził w małżeństwa./
129 <end id="e1194639865495"/>Dławiącemu,/
130 Jak mógł, rzekł po swojemu/
131 Dławny<pr><slowo_obce>Dławny</slowo_obce> --- dławiony.</pr>:/
132 ,,Sędzio sławny!/
133 Przykładny kocie!/
134 Wiem ja o twojej żarliwej cnocie/
135 I kiedy się jej dziwię,/
136 Pozwól, niech się też usprawiedliwię:/
137 Mój ród jeśli rozpładzam,/
138 Ludziom przeto dogadzam,/
139 Piejąc budzę do pracy:/
140 I majętni, i żebracy/
141 Dlatego mnie chowają"./
142 ,,Na tobie się nie znają ---/
143 Rzekł kot. --- <begin id="b1194611750854"/><motyw id="m1194611750854">Przemoc, Sprawiedliwość</motyw>A że ja głodny,/
144 Więc ty życia niegodny".<end id="e1194611750854"/></strofa>
145     <naglowek_rozdzial>6. Motyl i chrząszcz</naglowek_rozdzial>
146     <strofa><begin id="b1194639963917"/><motyw id="m1194639963917">Dziecko, Filozof</motyw>Czasem złą się być zdaje bardziej, niż jest, chwila./
147 Złapało dziecko chrząszcza, filozof motyla./
148 Musiał się chrząszcz po kijku kręcić naokoło<pr><slowo_obce>po kijku kręcić naokoło</slowo_obce> --- jak w zabawie dzieci, uwiązujących chrząszcza (tu zapewne: chrabąszcza) nitką do kijka, wokół którego kręci się on i brzęczy.</pr>,/
149 Motyl, pielęgnowany, poglądał wesoło/
150 I żałował kompana. Puściło go dziecię./
151 Wsadzony motyl za szkło kiedy kończył życie,/
152 Rzekł: ,,Teraz znam, jak zmienne w pozorach istoty!/
153 Lepsze prostych dziwactwo niż mądrych pieszczoty".<end id="e1194639963917"/></strofa>
154     <naglowek_rozdzial>7. Szczep winny<pr>Motyw ten ma bardzo dawną i rozległą tradycję literacką poświadczoną w wielu opracowaniach. ,,Monitor" (1783, nr 29) odnotował w wariancie <tytul_dziela>Gesta romanorum</tytul_dziela> następującą wersję bajki: ,,Żydowscy rabinowie uważają, iż gdy Noe latorośli szczepił, wziął z sowy, małpy i lwa krwi, korzenie u latorośli polał. Stąd dzieje się, iż gdy ludzie zatapiają się w winie, niektórzy sowy naśladują, po całych nocach nie śpią jedząc, gryząc, inni małpy głupstwo, inni lwa srogość wyrażają". Ścisły pierwowzór bajki Krasickiego (pochodzenia arabskiego) odnotował Damiri (1349---1405), zoolog średniowieczny (Mikulski, s. 224---225).</pr></naglowek_rozdzial>
155     <strofa><begin id="b1194640537682"/><motyw id="m1194640537682">Wino</motyw>Mówią Araby, iż gdy szczep winny/
156 Adam posadził, diaboł, zbyt czynny,/
157 Podlał krwią pawia, co Adam szczepił./
158 A gdy się w zroście szczep coraz krzepił/
159 I listki wydał,/
160 Diaboł krew małpią do pierwszej przydał./
161 Zeszły jagody, skropił lwią juchą,/
162 A gdy dojźrzały, a było sucho,/
163 Skropił je wszystkie posoką świnią<pr><slowo_obce>posoką świnią</slowo_obce> --- krwią świńską.</pr>./
164 Cóż teraz czynią?/
165 Oto gdy wina szklankę kto łyknie,/
166 Jak paw się nadmie, po drugiej krzyknie,/
167 Skacze jak małpa, gdy szklanki mnoży,/
168 Po piątej, szóstej jak lew się sroży;/
169 A kiedy coraz więcej przyczynia<pr><slowo_obce>przyczynia</slowo_obce> --- dodaje.</pr>,/
170 Z pawia, lwa, małpy staje się świnia.<end id="e1194640537682"/></strofa>
171     <naglowek_rozdzial>8. Wilczek</naglowek_rozdzial>
172     <strofa>Wilczek chowany zrobił się grzecznym,/
173 Bezpiecznym<pr><slowo_obce>Bezpiecznym</slowo_obce> --- nie zagrażającym bezpieczeństwu (tu: domowników).</pr>./
174 Jegomość pieścił, jejmość go pasła,/
175 Przywykł do mleka i masła./
176 Hoży, dogodny<pr><slowo_obce>dogodny</slowo_obce> --- powolny, posłuszny.</pr>,/
177 Wilczek był modny./
178 Nieszczęściem kurczę zaszło mu drogę./
179 <begin id="b1194640733173"/><motyw id="m1194640733173">Konflikt wewnętrzny</motyw>Chęć: zjem to kurczę; skrupuł: nie mogę./
180 <end id="e1194640733173"/>Więc chciwy, trwożny a czuły,/
181 Gdy się biedził ze skrupuły,/
182 Jakoś w tej walce gorącej/
183 Zjadło się kurczę niechcący./
184 Po kurczęciu kogutek, po kogucie kura ---/
185 Przemogła rozum natura./
186 Zresztą<pr><slowo_obce>Zresztą</slowo_obce> --- wreszcie.</pr> poszedł do lasa, a wpadłszy w manowce/
187 Ów wilczek stał się wilkiem, gryzł gęsi i owce;/
188 Aż go na koniec w jamie dostali./
189 Najciężej zacząć, pójdzie się dalej.</strofa>
190     <naglowek_rozdzial>9. Młynarz, syn jego i osieł</naglowek_rozdzial>
191     <nota>
192       <akap>z francuskiego, La Fontaine<pr>Krasicki o Lafontainie, którego jako źródło wskazał tu po raz pierwszy (tytuł bajki francuskiej: <tytul_dziela>Le Meunier, son Fils, et l'Ane</tytul_dziela>, III 1), pisał zawsze z najwyższym uznaniem.</pr></akap>
193     </nota>
194     <strofa>Nie wiem, gdzie ja to czytał, ale mniejsza o to./
195 Miał jeden młynarz osła; tak zmęczył robotą,/
196 Iż nie wiedząc, co robić,/
197 Wolał przedać niż dobić./
198 Woła syna wyrostka, co go w domu chował,/
199 I rzecze: ,,Żeby się nasz osieł nie zmordował/
200 W długiej drogi przeciągu,/
201 Zanieśmy go na drągu"./
202 Dźwiga stary i stęka, chłopiec jeszcze gorzej,/
203 Im szli dalej, im szli sporzej,/
204 Tym srożej trud uciemiężał,/
205 Tym bardziej im osieł ciężał./
206 Gdy to postrzegli,/
207 Ludzie się zbiegli./
208 Śmiechy się wzniosły:/
209 ,,Wzdyć to trzy osły!/
210 A ten najmniej, co na drągu"./
211 Niekontent młynarz z zaciągu<pr><slowo_obce>zaciąg</slowo_obce> --- przedsięwzięcie.</pr>,/
212 Rozumu się poradził,/
213 Syna na osła wsadził./
214 Aż pierwsi, co napotkał, nuż się gniewać o to:/
215 ,,Ty na ośle, niecnoto! ---/
216 Rzekli do chłopca --- a stary pieszo!"/
217 Więc do kijów gdy się spieszą,/
218 Aby ich złość nie uniosła,/
219 Zsadził syna, siadł na osła./
220 Przechodziły dziewczęta, mówi jedna do drugiej:/
221 ,,Patrz, biedny chłopiec, jak do wysługi/
222 Ten stary go używa!/
223 Dziecię z pracy omdlewa,/
224 A dziad niemiłosierny/
225 W taki upał niezmierny/
226 Pieszo go iść przymusza"./
227 To starego gdy wzrusza,/
228 Wsadził chłopca za siebie./
229 Że dogodził potrzebie,/
230 Jedzie kontent z wynalazku,/
231 Ledwo co wyjechał z lasku,/
232 Znowu krzyk: ,,Jacy to głupi!/
233 A kto od nich osła kupi?/
234 Podróżą go udręczą,/
235 Ciężarem go zamęczą;/
236 Chyba skórę przedadzą!"/
237 ,,Nieźle oni coś radzą ---/
238 Rzekł młynarz --- chociaż i łają"./
239 Więc z synem z osła zsiadają,/
240 Aż znowu mówią przechodnie:/
241 ,,A któż to widział, aby wygodnie/
242 Osieł szedł wolno, a młynarz za mim./
243 Wybacz, bracie, że cię ganim;/
244 <begin id="b1194641353155"/><motyw id="m1194641353155">Głupota, Mądrość, Obyczaje</motyw>Każdy z ciebie śmiać się będzie,/
245 Jak się nie poprawisz w błędzie"./
246 ,,Nie poprawię --- rzekł młynarz --- dość przymówek zniosłem;/
247 Chciałem wszystkim dogodzić i w tym byłem osłem./
248 Odtąd, czy kto pochwali, czy mnie będzie winił,/
249 Nie będę dbał nic o to; co chcę, będę czynił"./
250 Co rzekł, to się ziściło/
251 I dobrze mu z tym było.<end id="e1194641353155"/></strofa>
252     <naglowek_rozdzial>10. Fejerwerk<pr>Fajerwerki w XVIII w. były bardzo częstym sposobem uświetniania uroczystości na dworach.</pr></naglowek_rozdzial>
253     <strofa>W lesie w noc ciemną/
254 Zapalony fejerwerk miał postać przyjemną./
255 Więc kontenci puszkarze<pr><slowo_obce>puszkarz</slowo_obce> --- tu: specjalista wyrabiający i puszczający ognie sztuczne.</pr>,/
256 Chcąc rzecz zlepszyć w zamiarze,/
257 Ku milszemu upominku<pr><slowo_obce>upominek</slowo_obce> --- wspomnienie, upamiętnienie.</pr>/
258 Odprawili rzecz na rynku./
259 Ten, gdy się własnym oświeceniem krasił,/
260 Fejerwerk zgasił./
261 Zawiódł skorych w czynieniu./
262 Trzeba światłu być w cieniu.</strofa>
263     <naglowek_rozdzial>11. Rzepa</naglowek_rozdzial>
264     <strofa><begin id="b1194641577407"/><motyw id="m1194641577407">Praca</motyw>Kulawy, głuchy, stary i ślepy/
265 Zeszli wór rzepy./
266 Chciało się podjeść, bo jeść nie mieli./
267 Lecz gdy szło o to, jakby ją wzięli,/
268 Powiedział stary: ,,Ja nie ugryzę"./
269 Powiedział chromy: ,,Ja ledwo lezę"./
270 Ślepy: ,,Nie widzę, jej, towarzysze"./
271 Głuchy: ,,A ja was, bracia, nie słyszę"./
272 I tak gdy ciągle spór z sobą wiedli,/
273 Została rzepa i nic nie jedli./
274 Jak u nich rzepa tak u nas mienie ---/
275 Każdy ma swoje wyrozumienie./
276 Gdy o zysk idzie, chcemy zarobić,/
277 A kiedy na zysk, nikt nie chce robić.<end id="e1194641577407"/></strofa>
278     <naglowek_rozdzial>12. Umbrelka<pr> Wschodnie akcesoria bajki wskazują wyraźnie, że Krasicki korzystał z jakiegoś wzoru dotychczas wszakże nie rozpoznanego.</pr></naglowek_rozdzial>
279     <strofa>Prosił bramin<pr><slowo_obce>bramin</slowo_obce> --- kapłan religii bramińskiej w Indiach, znawca ksiąg nabożnych.</pr> pobożny oświecenia z góry./
280 Wtem duch stanął, a wpośród pełnej grzmotów chmury/
281 Wzniósł się głos: ,,W tym, co znajdziesz, jest nauka wszelka!"/
282 Duch zniknął. Wspojźrzy bramin, aż przed nim umbrelka./
283 Jeżeli się przestraszył, bardziej jeszcze zdziwił;/
284 Żeby się jednak górnej woli nie sprzeciwił./
285 Wziął rzecz, której zdatności dotąd był nie wiedział,/
286 Gdy więc smutny i w myślach zatopiony siedział,/
287 Nie wiedząc, czy los wielbić, czyli nań narzekać,/
288 Tak niezwyczajnie słońce zaczęło dopiekać,/
289 Iż nie mając wśród pola żadnego schronienia,/
290 Z rozpostartej umbrelki zyskał pomoc cienia./
291 Wtem zbierały się chmury i wiatry powstały;/
292 Lubo w tej porze<pr><slowo_obce>w tej porze</slowo_obce> --- w tych okolicznościach.</pr> bramin cierpliwy i trwały,/
293 Przecież widząc, co zyskał, rzekł sobie: ,,Duch zdarzył./
294 Kto wie, może w tym darze i inne skojarzył?"/
295 Gdy mu więc wiatr był przykrym mocą swoją wielką,/
296 Zastawił się i zyskał schronienie umbrelką./
297 Po wietrze deszcz się puścił i gdy pola moczył,/
298 Bramin, kiedy narzędzie dane sobie zoczył,/
299 Rzekł: ,,Ukryję się pod tym, co mi dały duchy"./
300 Wzniósł nad siebie i został wśród ulewy suchy./
301 Więc patrząc na tak zdatną żądz dogodzicielkę/
302 Wielbił dawcę i chwalił dogodną umbrelkę./
303 Wtem słyszy odgłos w grzmocie: ,,Ucz się z małej rzeczy,/
304 Co masz czynić, jak czynić i co mieć na pieczy./
305 <begin id="b1194641866483"/><motyw id="m1194641866483">Mądrość, Umiarkowanie</motyw>Wiatry są namiętności dzielne i burzliwe,/
306 Deszcz rzęsisty, --- przygody życia nieszczęśliwe,/
307 Zbytnie słońca upały --- pomyślność gdy wielka;/
308 Uczyni to roztropność, co teraz umbrelka<end id="e1194641866483"/>".</strofa>
309     <naglowek_rozdzial>13. Lew i osieł</naglowek_rozdzial>
310     <nota>
311       <akap>z Fedra<pr>Tytuł bajki u Ezopa---Fedrusa: <tytul_dziela>Asinus et leo venantes</tytul_dziela> (I 11), u Lafontaine'a: <tytul_dziela>Le Lion et l'Ane chassant</tytul_dziela> (II 19).</pr></akap>
312     </nota>
313     <strofa><begin id="b1194642062965"/><motyw id="m1194642062965">Głupota, Próżność</motyw>Kiedy dmie<pr><slowo_obce>dmie</slowo_obce> --- nadyma się, pyszni się.</pr> głupi, śmiech z wzgardą zyska./
314 Wziął raz lew osła do stanowiska<pr><slowo_obce>stanowisko</slowo_obce> --- tu: miejsce, w którym myśliwy oczekuje zwierzyny w czasie polowania.</pr>/
315 I okrył liściem,/
316 Żeby za przyściem/
317 Zwierzęta go nie poznały,/
318 A gdy ryknie, uciekały,/
319 A on je miał brać wówczas, utajony./
320 Co miał czynić, nauczony,/
321 Jak jął śpiewać po swojemu,/
322 Taki dał połów lwu obżartemu,/
323 Iż mu za to podziękował./
324 ,,I masz za co --- rzekł osieł --- bom ja sam polował"./
325 ,,Żebyś nie był tak głupim, nie byłbyś zuchwały ---/
326 Rzekł zwierz wspaniały ---/
327 Zażyłem<pr><slowo_obce>zażyć</slowo_obce> --- użyć, posłużyć się.</pr> cię dlatego, iż jesteś straszydło,/
328 Skryłem postać obrzydłą;/
329 A żeś jest hardy, z tego teraz wniosłem:/
330 Iż osieł, choć z lwem, przecież zawżdy osłem".<end id="e1194642062965"/></strofa>
331     <naglowek_rozdzial>14. Szczygieł i kos</naglowek_rozdzial>
332     <strofa><begin id="b1194642162128"/><motyw id="m1194642162128">Niewola, Wolność</motyw>Ponad wrzosem/
333 Szczygieł z kosem/
334 Powadzili się o to, kto z nich lepiej śpiewa./
335 Koło drzewa/
336 Widząc, iż się przymyka,/
337 Zdali sąd na ptasznika./
338 Ten, przyjaźni zadatki/
339 Chcąc dać, prosił do klatki./
340 Ale i kos, i szczygieł powiedzieli mu na to:/
341 ,,Lepsza zwada na dworze niźli zgoda za kratą".<end id="e1194642162128"/></strofa>
342     <naglowek_rozdzial>15. Filozof i chłop<pr>Bajka jest przetworzeniem przypowieści prozą J. Gaya <tytul_dziela>Le Berger et le Philosophe</tytul_dziela> (wstęp do bajek poza numeracją; zob. Górski, s.257.)</pr></naglowek_rozdzial>
343     <strofa><begin id="b1194642319624"/><motyw id="m1194642319624">Chłop, Filozof, Mądrość, Nauka</motyw>Wielki jeden filozof, co wszystko posiadał<pr><slowo_obce>wszystko posiadał</slowo_obce> --- tu: posiadał całą wiedzę.</pr>,/
344 Co bardzo wiele myślał, więcej jeszcze gadał,/
345 Dowiedział się o drugim, który na wsi mieszkał./
346 Nie omieszkał/
347 I kolegę odwiedzieć,/
348 I od niego się dowiedzieć,/
349 Co umiał i skąd była ta jego nauka,/
350 Znalazł chłopa nieuka,/
351 Bo i czytać nie umiał, a więc książek nie miał./
352 Oniemiał./
353 A chłop w śmiech: ,,Moje księgi --- rzekł --- wszystkie na dworze:/
354 Wół, co orze,/
355 Sposobi mnie do pracy, uczy cierpliwości,/
356 Pszczoła pilności,/
357 Koń, jak być zręcznym,/
358 Pies, jak wiernym i wdzięcznym,/
359 A sroka, co na płocie ustawicznie krzeczy,/
360 Jak lepiej milczyć niźli gadać nic do rzeczy".<end id="e1194642319624"/></strofa>
361     <naglowek_rozdzial>16. Kuglarze<pr>Bajka jest przeróbką J. Gaya <tytul_dziela>Les Jongleurs</tytul_dziela> (I 41; por. Górski, s.240). Wcześniejsze tłumaczenie tej bajki, dokonane przez Albertrandiego, ogłosiły ,,Zabawy Przyjemne i Pożyteczne" (1770, t. 1, cz. 2, s. 315---320) pt. <tytul_dziela>O wykrętach występku albo kuglarz</tytul_dziela>, satyra według antologii <tytul_dziela>L'Abeille du Parnasse</tytul_dziela>, co wskazała I. Turowska-Barowa (<tytul_dziela>Zabawy Przyjemne i Pożyteczne</tytul_dziela> (1770---1777). <tytul_dziela>Ze studiów nad literaturą stanisławowską</tytul_dziela>, Kraków 1933, s. 14, ,,Prace Historyczno-Literackie", nr 40). Wzorzec lafontainowski tej bajki (<tytul_dziela>Le Charlatan</tytul_dziela>, VI 19) jest znacznie odleglejszy niż J. Gaya, chociaż Krasicki bajkę kilkakrotnie przerabiał, nim otrzymała postać przeznaczoną do publikacji.</pr></naglowek_rozdzial>
362     <strofa>Dosyć się to często zdarza:/
363 Bywa kuglarz nad kuglarza./
364 Jeden z nich a jest niemało,/
365 Żwawo i śmiało/
366 Pokazywał co może:/
367 Zjadał łyżki i noże,/
368 Z gałek ciasta robił grosze,/
369 Karty przemieniał w kokosze;/
370 Co chciał, stawiał, i co chciał, zmykał<pr><slowo_obce>zmykać</slowo_obce> --- tu: ściągać, ukrywać, usuwać.</pr>,/
371 Usta kłódkami zamykał,/
372 Kuropatwy robił z chleba;/
373 Zgoła był takim jak trzeba:/
374 Bawił, dziwił od tygodnia./
375 Wszedł drugi i powiedział: ,,Ja się zowie zbrodnia"./
376 Rzekł zatem do pierwszego: ,,Kolego i bracie!/
377 Na rzemiośle się nie znacie!/
378 A wy, co mnie widzicie,/
379 Patrzcie, cuda ujźrzycie,/
380 Oto zwierściadło,/
381 Co wszystko zgadło"./
382 Zbliżył się szpetny --- ujźrzał postać miłą,/
383 Przyszedł garbaty, i garbu nie było;/
384 Każdy z pociesznym<pr><slowo_obce>pocieszny</slowo_obce> --- tu: pocieszający.</pr> odszedł zadatkiem:/
385 Kto nie miał zębów --- znalazł dostatkiem,/
386 Poczerniałe/
387 Były białe;/
388 Stara baba będąc młodą/
389 Pocieszyła się urodą./
390 Wszyscy sprawcę uwielbiali,/
391 Wszyscy razem zawołali:/
392 ,,Oto zwierściadło,/
393 Co wszystko zgadło"./
394 Dał lichwiarzowi w rękę pełen kaszy garnek:/
395 Skoro wziął, tyle groszy było, ile ziarnek:/
396 Glina postać przybrała okutej szkatułki:/
397 Otworzył stratny<pr><slowo_obce>stratny</slowo_obce> --- utracjusz, marnotrawca.</pr>, znalazł pozew i pigułki<pr><slowo_obce>pigułki</slowo_obce> --- tu: z trucizną.</pr>,/
398 Rzucił; porwał ją złodziej i brzęczała złotem,/
399 Ale gdy odbił zamek z niezmiernym łoskotem,/
400 Przestraszył go natychmiast widok niespodziany:/
401 Złoto znikło, znalazł się stryczek i kajdany./
402 Stawił butelek parę szampańskich;/
403 ,,Oto --- rzekł –-- ekstrakt<pr><slowo_obce>ekstrakt</slowo_obce> (z łac.) --- wyciąg, streszczenie, tu: treść, istota.</pr> obietnic pańskich"./
404 Zrazu nic w nich nie było. Coś się potem zjawiło./
405 A to coś jak się zaczęło burzyć,/
406 Mieszać, przewracać, pienić i kurzyć,/
407 Szelest zrobił się wielki,/
408 Pękły obie butelki.../
409 I znowu nic nie było./
410 Gdy to wszystkich dziwiło,/
411 Jakieś dziwackie jął odprawiać szepty,/
412 Jak grad na stolik leciały recepty<pr>W innym wydaniu skreślono czterowiersz: Były jedne malowane, / Były drugie wyzłacane, / Kształtne, sztuczne i poważne, / A choć papier, jednak ważne.</pr>./
413 Wziął jedną zdrowy, czytał i słabo mu było:/
414 Wziął chory, nic nie znalazł i to uleczyło./
415 Spazmatyczna<pr><slowo_obce>Spazmatyczna</slowo_obce> --- chora na spazmy, słabość modną w XVIII w., która dostarczyła m. in. W. Bogusławskiemu materii do komedii <tytul_dziela>Spazmy modne</tytul_dziela> napisanej i wystawionej we Lwowie w 1797 r.</pr>, co tam stała,/
416 To na swojej wyczytała:/
417 ,,Chcesz nie być chora,/
418 Strzeż się doktora!"<pr>W innym wydaniu dopisany jest czterowiersz, który Krasicki usunął dokładnie go przemazując: Przyniósł książkę i wcale nową postać miała, / Wzgłąbż, wszerz, w podłuż równą się być okazowała. / Dmuchnął: w okrąg się wzdęła, jęk się ozwał z płaczem, / Co miało być nauką, stało się kartaczem.</pr>/
419 Zmienił modne kornety w worek wypróżniony,/
420 Zrobił pierścień z pszenicy, a kufel z karbony<pr><slowo_obce>karbona</slowo_obce> --- skarbona.</pr>./
421 Zadziwili się wszyscy, on rzekł: ,,To jest fraszka!"/
422 Dał młodemu trzos złota, została się flaszka./
423 Postrzegł w ciżbie dworaka, dał mu pęcherz z złotem,/
424 Kazał ścisnąć, natychmiast, niespodzianym zwrotem/
425 Odmieniwszy postawę prostą<pr><slowo_obce>prosty</slowo_obce> --- tu: prostacki, pośledni.</pr> i obrzydłą,/
426 Wystrzelił jak z harmaty i wydał kadzidło./
427 Wziął fascykuł<pr><slowo_obce>fascykuł</slowo_obce> --- zwój papierów, dokumentów.</pr> od jurysty,/
428 Dmuchnął --- został piasek czysty./
429 Z piasku owego zaraz bicz ukręcił,/
430 Z bicza kałamarz, a gdy w nim coś zmęcił,/
431 Ujźrzeli w rękach swoich za taką robotą:/
432 Ten, co miał sprawę --- piasek, co w niej gadał<pr><slowo_obce>co w niej gadał</slowo_obce> --- tu: obrońca sądowy.</pr> --- złoto./
433 Sędziemu dwa pęcherze dał od zapozwanych,/
434 Obydwa były pełne papierów pisanych./
435 Pękł, co był ubogiego, skoro go wymienił,/
436 Bogacza w ważny weksel<pr><slowo_obce>ważny weksel</slowo_obce> --- weksel wiele ważący, tj. na wielką sumę.</pr> zaraz się przemienił./
437 A wszyscy zawołali z daleka i bliska:/
438 ,,To mi to pęcherz, gdy kto na nim zyska!"/
439 ,,Chcecie wiedzieć --- rzekł dalej --- jak przemysł rzecz mnoży?/
440 Niech z was każdy w ten worek pieniądze położy"./
441 Stosując się do rozkazu/
442 Napełnili go do razu./
443 On się pokłonił, podskoczył, wykrzyknął,/
444 Brzęknął pieniędzmi, rozśmiał się i zniknął.</strofa>
445     <naglowek_rozdzial>17. Pszczoły<pr>Nad w. 1 z prawej strony, równolegle do tytułu, dopisany ręką Krasickiego dwuwiersz, który, być może, miał być umieszczony po w. 22 (?): A że się przedtem dzieło okrutnie, / Do współki puścić osy i trutnie.</pr></naglowek_rozdzial>
446     <strofa>Rozum się rozpościera, to przywilej wieku<pr><slowo_obce>przywilej wieku</slowo_obce> --- zwanego rozumnym lub oświeconym.</pr>,/
447 I nie tylko w człowieku,/
448 Ale już i zwierzęta, chociaż pism nie kryślą,/
449 Głęboko myślą./
450 Pszczoła do mędrca zawędrowała,/
451 A gdy go mówiącego żarliwie słyszała,/
452 Zapomniawszy o kwiatkach, co na oknie stały,/
453 Na to swój umysł natężyła cały,/
454 Aby pojąć, co on gada./
455 Z nauki rada,/
456 Bez miodu, lecz z rozumem do roju przybyła/
457 I jako mądra, tym się zatrudniła,/
458 Jakby go to polepszyć, lepiej usposobić<pr><slowo_obce>lepiej usposobić</slowo_obce> --- udoskonalić.</pr>,/
459 Zgoła nową rzecz zrobić./
460 Gdy się więc zeszły, na pierwszym wniosku/
461 Radziła nie robić wosku./
462 Bo i wiele kosztuje, i człek go podrzyna./
463 Druga odmiany przyczyna,/
464 Że miód zbyt słodki wydarza straty<pr><slowo_obce>wydarzyć</slowo_obce> --- wyrządzać.</pr> ---/
465 Omijać kwiaty;/
466 Z ziół się obejść użytkiem ---/
467 Rzeczpospolite niszczą się zbytkiem./
468 ,,A nowość im bardziej szkodzi ---/
469 Rzekła matka --- niech was to nie zwodzi,/
470 Co próżne mędrków roją mozoły ---/
471 Bez miodu, wosku nie będą pszczoły.
472 Próżna jest i szkodliwa na człowieka zmowa./
473 Prawda, my go karmiemy, ale on nas chowa./
474 Niech więc tak będzie, jak było od wieka:/
475 Człowiek dla pszczoły, pszczoła dla człowieka".</strofa>
476     <naglowek_rozdzial>18. Słońce, obłoki, ziemia</naglowek_rozdzial>
477     <strofa>Skarżyła się przed słońcem ziemia na obłoki:/
478 ,,Cóż po tym, że po świecie lot wiedziesz wysoki,/
479 Kiedy cię obłok kryje i wilgoć zachmurza?/
480 Dopieroż kiedy z chmury uczyni się burza,/
481 Noc ze dnia!" Słońce rzekło: ,,Darmo się rozwodzisz;/
482 Nie skarż się na obłoki, ty je sama rodzisz".</strofa>
483     <naglowek_rozdzial>19. Lwica i maciora<pr>Istnieje wiele bajek w zbiorach ezopowych i wschodnich, w których jest mowa o lwie wywyższonym nad wszystkich (zob. Górski, s.204), m. in. liczne bajki u Desbillonsa. Krasicki dał tej bajce najpierw tytuł ,,Lwica i świnia", poczem przekreślił ,,świnia" i dopisał ,,maciora".</pr></naglowek_rozdzial>
484     <strofa>Źle to, gdy się podli szczycą./
485 Zeszła się raz świnia z lwicą,/
486 Więc w dyskursa. W tych przewlekła,/
487 Z żalem świnia lwicy rzekła:/
488 ,,Żal mi ciebie, luboś godna,/
489 Luboś zacna, żeś mniej płodna./
490 Patrz na moją zgraję świnków:/
491 Co tu córek, co tu synków!/
492 A wszystkie jednym pomiotem"./
493 Rzekła lwica: ,,Wiem ja o tem./
494 <begin id="b1194643065827"/><motyw id="m1194643065827">Dziecko, Matka</motyw>Ródź ty dziesięć, cztery, dwa,/
495 Ja jednego, ale lwa<end id="e1194643065827"/>".</strofa>
496     <naglowek_rozdzial>20. Malarze<pr>Pierwowzorem jest bajka J. Gaya <tytul_dziela>Le Peintre qui contente et mécontente tout le Monde</tytul_dziela> (I 18; zob.Górski, s. 216--217).</pr></naglowek_rozdzial>
497     <strofa><begin id="b1194643304711"/><motyw id="m1194643304711">Artysta, Bogactwo, Pochlebstwo</motyw>Dwaj portretów malarze słynęli przed laty:/
498 Piotr dobry, a ubogi, Jan zły, a bogaty./
499 Piotr malował wybornie, a głód go uciskał,/
500 Jan mało i źle robił, więcej jednak zyskał./
501 Dlaczegóż los tak różny mieli ci malarze?/
502 Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze.<end id="e1194643304711"/></strofa>
503     <naglowek_rozdzial>21. Koniec</naglowek_rozdzial>
504     <strofa>A jeszcze jedną! Albo to przychodzą/
505 Bajki na rozkaz? Gdy zechcą, się rodzą,/
506 A kiedy nie chcą, --- wołaj, wrzeszcz jak czajka,/
507 Nie przyjdzie bajka./
508 Tak jak nasz Józio, co go pieści matka,/
509 Postrzegł opłatka<pr><slowo_obce>opłatek</slowo_obce> --- gatunek ciasta pszennego cienko wylewanego na formy.</pr>/
510 Postrzec, naprzeć się --- (to u niego jedno./
511 Więc matkę biedną/
512 Nuż męczyć: ,,Daj go!" A opłatek zjadła./
513 ,,Dam --- rzekła --- ale, Józiu, ucz się abecadła"./
514 Porozumiał<pr><slowo_obce>Porozumiał</slowo_obce> --- zrozumiał, domyślił się.</pr> to Józio, za co go tak łechce,/
515 Więc rzekł: ,,Schowaj opłatek; kiedy każesz, nie chcę!"</strofa>
516     <extra>
517       <!--</tekst_glowny>-->
518     </extra>
519   </liryka_l>
520 </utwor>