Fixed showing 'sets' link for authenticated users.
[wolnelektury.git] / books / Fraszki_Ksiegi_pierwsze.xml
1 <?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
2 <utwor>
3   <rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#" xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
4     <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Kochanowski/Fraszki/Księgi_pierwsze">
5       <dc:creator xml:lang="pl">Kochanowski, Jan</dc:creator>
6       <dc:title xml:lang="pl">Fraszki - Księgi 1</dc:title>
7       <dc:relation.isPartOf xml:lang="pl">Fraszki</dc:relation.isPartOf>
8       <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Krzyżanowski, Julian</dc:contributor.editor>
9       <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Otwinowska, Barbara</dc:contributor.editor>
10       <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
11       <dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Sutkowska, Olga</dc:contributor.technical_editor>
12       <dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Gałecki, Dariusz</dc:contributor.technical_editor>
13       <dc:publisher xml:lang="pl">Fundacja Nowoczesna Polska</dc:publisher>
14       <dc:subject.period xml:lang="pl">Renesans</dc:subject.period>
15       <dc:subject.type xml:lang="pl">Liryka</dc:subject.type>
16       <dc:subject.genre xml:lang="pl">Fraszka</dc:subject.genre>
17       <dc:description xml:lang="pl">Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.</dc:description>
18       <dc:identifier.url xml:lang="pl">LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL</dc:identifier.url>
19       <dc:source.URL xml:lang="pl">http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=1499&amp;from=editionindex&amp;dirids=1</dc:source.URL>
20       <dc:source xml:lang="pl">Kochanowski, Jan (1530-1584), Dzieła polskie, tom 1, Państwowy Instytut Wydawniczy, wyd. 8, Warszawa, 1976</dc:source>
21       <dc:rights xml:lang="pl">Domena publiczna - Kochanowski zm. 1584</dc:rights>
22       <dc:date.pd xml:lang="pl">1584</dc:date.pd>
23       <dc:format xml:lang="pl">xml</dc:format>
24       <dc:type xml:lang="pl">text</dc:type>
25       <dc:type xml:lang="en">text</dc:type>
26       <dc:date xml:lang="pl">2007-09-07</dc:date>
27       <dc:audience xml:lang="pl">SP2</dc:audience>
28       <dc:audience xml:lang="pl">G</dc:audience>
29       <dc:audience xml:lang="pl">L</dc:audience>
30       <dc:language xml:lang="pl">pol</dc:language>
31     </rdf:Description>
32   </rdf:RDF>
33   <liryka_l>
34     <extra>
35       <!--<elementy_poczatkowe>-->
36     </extra>
37     <autor_utworu>Jan Kochanowski</autor_utworu>
38     <nazwa_utworu>Fraszki. Księgi pierwsze</nazwa_utworu>
39     <dedykacja>
40       <strofa>
41                         Fraszki tym książkom dzieją: kto się puści na nie/
42                         Uszczypliwym językiem, za fraszką nie stanie.
43                         </strofa>
44     </dedykacja>
45     <extra>
46       <!--</elementy_poczatkowe>-->
47     </extra>
48     <extra>
49       <!--<tekst_glowny>-->
50     </extra>
51     <naglowek_rozdzial>1. Do gościa<pe><tytul_dziela>Do gościa</tytul_dziela> --- czyli do czytelnika.</pe></naglowek_rozdzial>
52     <strofa>Jeśli darmo masz te książki,/
53 A spełna w wacku<pe><slowo_obce>w wacku</slowo_obce> --- w woreczku.</pe> pieniążki,/
54 Chwalę twą rzecz, gościu-bracie,/
55 Bo nie przydziesz ku utracie;/
56 Ale jeśliś dał co z taszki<pe><slowo_obce>taszka</slowo_obce> --- sakiewka.</pe>,/
57 Nie kupiłeś, jedno fraszki.</strofa>
58     <naglowek_rozdzial>2. Na swoje księgi</naglowek_rozdzial>
59     <strofa>Nie dbają moje papiery/
60 O przeważne<pe><slowo_obce>przeważne</slowo_obce> --- tu: bardzo ważnych; odważnych.</pe> bohatery;/
61 Nic u nich Mars, chocia srogi,/
62 I Achilles prędkonogi<pr><slowo_obce>Mars... Achilles</slowo_obce> --- tu przywołani jako wyraz tematyki poważnej, wojenno-historycznej: Mars jest bogiem wojny, a Achilles występuje w eposie Homera, <tytul_dziela>Iliadzie</tytul_dziela>.</pr>;/
63 Ale śmiechy, ale żarty/
64 Zwykły zbierać moje karty./
65 Pieśni, tańce i biesiady/
66 Schadzają się do nich rady<pe><slowo_obce>rade</slowo_obce> --- zadowolone.</pe>./
67 Statek tych czasów nie płaci<pe><slowo_obce>Statek tych czasów nie płaci</slowo_obce> --- stateczność jest w tych czasach nieopłacalna.</pe>,/
68 Pracą człowiek próżno traci./
69 Przy fraszkach mi wżdy naleją,/
70 A to wniwecz, co się śmieją.</strofa>
71     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188761014666"/><motyw id="m1188761014666">Kondycja ludzka, Przemijanie, Theatrum mundi</motyw>3. O żywocie ludzkim</naglowek_rozdzial>
72     <strofa>Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy,/
73 Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy;/
74 Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczy<pe>Por.: ,,Wszystko to marność nad marnościami" (<slowo_obce>Vanitas vanitatum et omnia vanitas</slowo_obce>), <tytul_dziela>Księga Koheleta</tytul_dziela>. W tej starotestamentowej księdze Kohelet snuje rozważania nad sensem ludzkiego życia. Próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie o szczęście, ale mu się to nie udaje. Jedyny wniosek, jaki płynie z tych rozmyślań, to to, że wszystko marność. Już na samym wstępie czytamy: ,,Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami --- wszystko marność" (Koh 1:2). Kohelet jest przy wszystkich tych, którzy cierpią i nie ma ich kto pocieszyć. Jedyną pociechą --- jakże przewrotną --- jest to, że (jak mówi Kohelet) smutek jest lepszy niż śmiech, bo przy smutku serce jest dobre i mądre (Koh 7:3-4).</pe>,/
75 Próżno tu człowiek ma co mieć na pieczy./
76 Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława,/
77 Wszystko to minie jako polna trawa<pe>W Księdze Izajasza czytamy: ,,Wszelkie ciało to jakby trawam a cały wdzięk jego to niby kwiat polny. Trawa usycha, więdnie kwiat" (Iz 40:6-7).</pe>;/
78 Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,/
79 Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom<pr><slowo_obce>Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom</slowo_obce> --- wsadzą nas do worka jak kukiełki (marionetki) po przedstawieniu.</pr><end id="e1188761014666"/></strofa>
80     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188761122441"/><motyw id="m1188761122441">Miłość, Poezja</motyw>4. Z Anakreonta<pr>Anakreontowi, lirykowi z VI w. p.n.e., mylnie przypisywano autorstwo wydanego w r. 1554 przez paryskiego księgarza-humanistę, Henri Etienne'a, zbioru drobnych poezji greckich, odznaczających się błahą treścią i beztroskim nastrojem (topika miłosna, taniec, piękno, wino. itd.). W rzeczywistości najwcześniejsze spośród owych „anakreontyków", ogromnie popularnych i często naśladowanych w w. XVI--XVIII, pochodzą z pierwszych lat naszej ery.</pr></naglowek_rozdzial>
81     <strofa>Ja chcę śpiewać krwawe boje,/
82 Łuki, strzały, miecze, zbroje;/
83 Moja lutnia --- Kupidyna,/
84 Pięknej Afrodyty syna.</strofa>
85     <strofa>Jużem był porwał bardony<pr><slowo_obce>bardony</slowo_obce> --- struny basowe nadające się do pieśni wojennych.</pr>/
86 I nawiązał nowe strony;/
87 Jużem śpiewał Meryjona<pr><slowo_obce>Meryjona</slowo_obce> --- Merion, jeden z greckich bohaterów w wojnie trojańskiej.</pr>/
88 I prędkiego Sarpedona;<pr><slowo_obce>Sarpedona</slowo_obce> --- Sarpedon, syn Jowisza, król Likii, sprzymierzeniec Trojan w wojnie z Grekami. Zginął w walkach pod Troją.</pr></strofa>
89     <strofa>Lutnia swym zwyczajem g'woli/
90 O miłości śpiewać woli./
91 Bóg was żegnaj, krwawe boje,/
92 Nie lubią was strony moje.<end id="e1188761122441"/></strofa>
93     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188761202486"/><motyw id="m1188761202486">Kochanek, Miłość</motyw>5. O Hannie</naglowek_rozdzial>
94     <strofa>Serce mi zbiegło, a nie wiem inaczej,/
95         Jedno do Hanny, tam bywa naraczej<pe><slowo_obce>naraczej</slowo_obce> --- najchętniej.</pe>./
96 Tom był zakazał, by nie przyjmowała/
97 W dom tego zbiega, owszem, wypychała./
98 Pójdę go szukać, lecz się i sam boję/
99 Tam zostać. Wenus, powiedz radę swoje!<end id="e1188761202486"/></strofa>
100     <naglowek_rozdzial>6. Na hardego</naglowek_rozdzial>
101     <strofa>Nie chcę w tej mierze głowy psować sobie,/
102 Bych się, mój panie, miał podobać tobie;/
103 Widzę, żeś hardy --- mnie też na tym mało<pr><slowo_obce>mnie też na tym mało</slowo_obce> --- mało mi zależy.</pr>,/
104 Kiedy się tobie tak upodobało.</strofa>
105     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188761310261"/><motyw id="m1188761310261">Kobieta, Miłość, Przemijanie, Starość </motyw>7. Na starą</naglowek_rozdzial>
106     <strofa>Teraz by ze mną zygrywać<pe><slowo_obce>zygrywać</slowo_obce> --- bawić się.</pe> się chciała,/
107 Kiedyś, niebogo, sobie podstarzała./
108 Daj pokój, prze Bóg!<pe><slowo_obce>prze Bóg</slowo_obce> --- w imię Boga.</pe> Sama baczysz snadnie<pe><slowo_obce>snadnie</slowo_obce> --- z łatwością.</pe>,/
109 Że nic po cierniu, kiedy róża spadnie.<end id="e1188761310261"/></strofa>
110     <naglowek_rozdzial>8. Z Anakreonta</naglowek_rozdzial>
111     <strofa>Próżno się mam odejmować<pe><slowo_obce>odejmować</slowo_obce> --- bronić się przed tym.</pe>,/
112 Widzę, że muszę miłować./
113 Miłość mi dawno radziła,/
114 Lecz ja, jako prawy wiła<pe><slowo_obce>prawy wiła</slowo_obce> --- prawdziwy szaleniec.</pe>,/
115 Nie chciałem słuchać jej rady,/
116 Aż nama<pe><slowo_obce>nama</slowo_obce> --- nam (liczba podwójna).</pe> przyszło do zwady./
117 Bo sajdak<pe><slowo_obce>sajdak</slowo_obce> --- pokrowiec na łuk i strzały.</pe> z łukiem porwała,/
118 A mnie na rękę wyzwała<pe><slowo_obce>na rękę wyzwała</slowo_obce> --- wyzwała na pojedynek.</pe>./
119 Ja też, jako Hektor zasię<pe><slowo_obce>zasię</slowo_obce> --- zaś.</pe>,/
120 Wziąwszy karacenę<pe><slowo_obce>karacena</slowo_obce> --- rodzaj skórzanej zbroi z żelaznymi łuskami.</pe> na się,/
121 Tarcz i szablę jako brzytwę,/
122 Stoczyłem z Miłością bitwę./
123 Ona ku mnie ciągnie rogi<pr><slowo_obce>ciągnie rogi</slowo_obce> --- naciąga łuk; <slowo_obce>rogi</slowo_obce> --- wygięte końce łuku z nacięciami do cięciwy.</pr>,/
124 A ja co nadalej w nogi./
125 A gdy wszytkich strzał pozbyła,/
126 Sama się w bełt<pe><slowo_obce>bełt</slowo_obce> --- strzałę.</pe> obróciła/
127 I prosto mi w serce wpadła,/
128 A mnie zaraz moc odpadła./
129 Próżno tedy noszę zbroję,/
130 Próżno za pawęzą<pe><slowo_obce>pawęzą</slowo_obce> --- podłużna tarcza.</pe> stoję:/
131 Bo kto mię ma bić na górze<pe><slowo_obce>na górze</slowo_obce> --- tu: na zewnątrz ciała.</pe>,/
132 Kiedy nieprzyjaciel w skórze?</strofa>
133     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188761480095"/><motyw id="m1188761480095">Miłość</motyw>9. Do Hanny</naglowek_rozdzial>
134     <strofa>Chybaby nie wiedziała, co znaczy twarz blada/
135 I kiedy kto nie g'rzeczy, Hanno, odpowiada,/
136 Często wzdycha, a rzadko kiedy się rozśmieje ---/
137 Tedy nie wiesz, że prze cię moje serce mdleje?<end id="e1188761480095"/></strofa>
138     <naglowek_rozdzial>10. Do Pawła</naglowek_rozdzial>
139     <strofa>Pawle, rzecz pewna, u twego sąsiada/
140 Możesz długiego nie czekać obiada,/
141 Bo w mej komorze szczera pajęczyna,/
142 W piwnicy także coś na schyłku wina./
143 Ale chleb (według przypowieści) z solą/
144 Każę położyć prze cię z dobrą wolą./
145 <begin id="b1188761585016"/><motyw id="m1188761585016">Muzyka, Poezja</motyw>Muzyka Muzyka będzie, pieśni też dostanie,/
146 A k'temu płacić nie potrzeba za nie,/
147 Bo się tu ten żmij rodzi tak okwito,/
148 Lepiej daleko niż jęczmień, niż żyto./
149 Przeto siądź za stół, mój dobry sąsiedzie,/
150 Boś dawno bywał przy takiej biesiedzie,/
151 Gdzie śmiechu więcej niż potraw dawają:/
152 Ale poetom wszytko przepuszczają.<end id="e1188761585016"/></strofa>
153     <naglowek_rozdzial>11. Na utratne<pr>Fraszka jest okazem tzw. emblematu, obrazka alegorycznego: Kochanowski przełożył ją z Alciata, twórcy tego gatunku (<tytul_dziela>Emblemata</tytul_dziela>, 1531). Inny przekład <tytul_dziela>Niedbałego figura</tytul_dziela> sporządził Rej w <tytul_dziela>Zwierzyńcu</tytul_dziela> (1562, rozdz. IV, nr 22).</pr></naglowek_rozdzial>
154     <strofa>Na przykrej skale, gdzie nikt nie dochodzi,/
155 Zielone drzewo słodkie figi rodzi,/
156 Których z wronami krucy zażywają,/
157 Ludzie żadnego pożytku nie mają;/
158 Takżeć nie wiem, z kim wszytko drudzy zjedzą,/
159 A ludzie godni gdzieś na stronie siedzą.</strofa>
160     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188764445942"/><motyw id="m1188764445942">Miłość, Sen</motyw>12. Sen</naglowek_rozdzial>
161     <strofa>Uciekałem przez sen w nocy,/
162 Mając skrzydła ku pomocy,/
163 Lecz mię miłość poimała,/
164 Choć na nogach ołów miała./
165 Hanno, co to znamionuje?/
166 Podobno mi praktykuje,/
167 Że ja, będąc uwikłany/
168 Tymi i owymi pany,/
169 Wszytkich inszych łatwie zbędę ---/
170 Tobie służyć wiecznie będę.<end id="e1188764445942"/></strofa>
171     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188764541980"/><motyw id="m1188764541980">Kobieta, Poeta, Poezja</motyw>13. Do paniej</naglowek_rozdzial>
172     <strofa>Pani jako nadobna, tak też i uczciwa!/
173 Patrząc na twą wdzięczną twarz, rymów mi przybywa,/
174 Które jeśli się ludziom kiedy spodobają,/
175 Nie więcej mnie, niż tobie, być powinne mają.<end id="e1188764541980"/></strofa>
176     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188764907866"/><motyw id="m1188764907866">Bogactwo, Cnota, Kobieta, Miłość</motyw>14. Raki<pr>Nazwa wiersza, który daje się czytać na wspak. Fraszka tak odczytana daje sens wręcz przeciwny, zawiera bowiem naganę kobiet. Żart poetycki polega na tym, że w środku wiersza stoi „nie", które zaprzecza albo drugą, albo pierwszą jego połowę, oraz na podwójnych rymach, końcowych i początkowych. Wiersz czytany na wspak brzmi: Ma rada, sobie nie paniom folgujmy, / Przysada w nich jest nie wiernie miłujmy / Cnota tu za nic nie trzeba godności, / Złota tu pragną nie pragną miłości.</pr></naglowek_rozdzial>
177     <strofa>Folgujmy paniom nie sobie, ma rada;/
178 Miłujmy wiernie nie jest w nich przysada./
179 Godności trzeba nie za nic tu cnota,/
180 Miłości pragną nie pragną tu złota./
181 Miłują z serca nie patrzają zdrady,/
182 Pilnują prawdy nie kłamają rady./
183 Wiarę uprzejmą nie dar sobie ważą,/
184 W miarę nie nazbyt ciągnąć rzemień każą<pr><slowo_obce>ciągnąć rzemień</slowo_obce> --- zwrot utarty: wydawać pieniądze ze skórzanego, rzemiennego mieszka.</pr>./
185 Wiecznie wam służę nie służę na chwilę,/
186 Bezpiecznie wierzcie nierad ja omylę.<end id="e1188764907866"/></strofa>
187     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188765619920"/><motyw id="m1188765619920">Kot, Przemoc</motyw>15. O kocie</naglowek_rozdzial>
188     <strofa>Słychał kto kiedy, jako ciągną kota?<pr><slowo_obce>ciągną kota</slowo_obce> --- kara ośmieszająca: winnego przeciągano przez wodę lub błoto, okręcając go powrozem, na którego drugim końcu uwiązywano kota. Stąd później w przenośni: wystawianie na pośmiewisko.</pr>/
189 Nie zawżdy szuka wody ta robota,/
190 Ciągnie go drugi nadobnie na suszy./
191 Sukniej nie zmacza, ale wżdy mdło duszy.<end id="e1188765619920"/></strofa>
192     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188765687918"/><motyw id="m1188765687918">Kobieta</motyw>16. Na nieodpowiedną</naglowek_rozdzial>
193     <strofa>Odmów, jeślić nie po myśli; daj, masz li dać wolą;/
194 Słuchając słów niepotrzebnych aż mię uszy bolą.<end id="e1188765687918"/></strofa>
195     <naglowek_rozdzial>17. Na pieszczone ziemiany</naglowek_rozdzial>
196     <strofa>Gniewam się na te pieszczone ziemiany,/
197 Co piwu radzi szukają przygany./
198 Nie pij, aż ci się pierwej będzie chciało,/
199 Tedyć się każde dobrym będzie zdało.</strofa>
200     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188765877831"/><motyw id="m1188765877831">Kobieta, Kochanek</motyw>18. Na niesłowną</naglowek_rozdzial>
201     <strofa>Miałem nadzieję, że mi zyścić miano,/
202 Tak jako było z chucią obiecano;/
203 Ale co komu rzecze białagłowa,/
204 Pisz jej na wietrze i na wodzie słowa.<end id="e1188765877831"/></strofa>
205     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188766084388"/><motyw id="m1188766084388">Kobieta, Miłość</motyw>19. Do paniej</naglowek_rozdzial>
206     <strofa>Co usty mówisz, byś w sercu myśliła,/
207 Barzo byś mię tym, pani, zniewoliła;/
208 Ale kiedy mię swym miłym mianujesz,/
209 Podobno dawnym zwyczajom folgujesz.<end id="e1188766084388"/></strofa>
210     <naglowek_rozdzial>20. O chmielu</naglowek_rozdzial>
211     <strofa>Co to za sałata rana,/
212 Rózynkami posypana?<pr>Z rodzynkami przyrządzano zarówno sałatę z młodych pędów chmielu, jak i polewkę piwną, podawaną często na śniadanie.</pr>/
213 Chmiel, jeśli dobrze smakuję;/
214 Przetociem go w głowie czuję.</strofa>
215     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188766174458"/><motyw id="m1188766174458">Kobieta, Świętoszek</motyw>21. Na nabożną</naglowek_rozdzial>
216     <strofa>Jeśli nie grzeszysz, jako mi powiadasz,/
217 Czego się, miła, tak często spowiadasz?<end id="e1188766174458"/></strofa>
218     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188766242105"/><motyw id="m1188766242105">Starość </motyw>22. Na grzebień</naglowek_rozdzial>
219     <strofa>Nowy to fortel a mało słychany:/
220         Na srebrną brodę grzebień ołowiany<pr><slowo_obce>grzebień ołowiany</slowo_obce> --- służył do czernienia siwych włosów.</pr>.<end id="e1188766242105"/></strofa>
221     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188766326326"/><motyw id="m1188766326326">Walka, Wróg</motyw>23. Ofiara</naglowek_rozdzial>
222     <strofa>Łuk i sajdak twój, Febe<pr><slowo_obce>Febe</slowo_obce> (<slowo_obce>Febus</slowo_obce>) --- <wyroznienie>promienny</wyroznienie>, jeden z przydomków Apollina.</pr>, niech będzie, lecz strzały/
223 W sercach nieprzyjacielskich w dzień boju zostały.<end id="e1188766326326"/></strofa>
224     <naglowek_rozdzial>24. O sobie</naglowek_rozdzial>
225     <strofa>Dopiero chcę pisać żarty/
226 Przegrawszy pieniądze w karty;/
227 Ale się i dworstwo zmieni,/
228 Kiedy <wyroznienie>w pytlu hrosza neni</wyroznienie><pr><slowo_obce>w pytlu hrosza neni</slowo_obce> --- w sakiewce nie ma grosza. Czechizm użyty dla efektu komicznego.</pr>.</strofa>
229     <naglowek_rozdzial>25. Na konrata</naglowek_rozdzial>
230     <strofa>Milczycie w obiad, mój panie Konracie;/
231 Czy tylko na chleb gębę swą chowacie?</strofa>
232     <naglowek_rozdzial>26. Do Mikołaja Firleja</naglowek_rozdzial>
233     <strofa>Mało na tym, że moje fraszki masz pisane,/
234 Lecz je chcesz, Mikołaju, mieć i drukowane;/
235 Ku ćci czy hańbie mojej? --- Cóż, nie wierzysz temu/
236 Żeś i sam w nich? Ba, jesteś, już wierz słowu memu/
237 A tak rozmyśl się na to, trefno li to będzie,/
238 Gdy we fraszkach kasztelan<pr><slowo_obce>kasztelan</slowo_obce> --- Mikołaj Firlej mianowany został kasztelanem wiślickim na sejmie Unii Lubelskiej (1569).</pr> drukowany siędzie?/
239 Jać wytrwam, choć mię będą fraszkopisem wołać,/
240 Bom nie mógł ani bojom, ani mężom zdołać.</strofa>
241     <naglowek_rozdzial>27. O Łazickim a Barzym<pr>Imiona: <slowo_obce>Łazicki</slowo_obce> od łażenia, w sensie nieprzyzwoitym; <slowo_obce>Barzy</slowo_obce> (czyt. Bar-y) --- szybki, prędki.</pr></naglowek_rozdzial>
242     <strofa>Łazićki z Barzym, gospodarzu miły,/
243 Jeśliś nieświadom, jakowej są siły,/
244 Chciej same tylko uważyć imiona,/
245 A masz li rozum, niech spać idzie żona!</strofa>
246     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188766605307"/><motyw id="m1188766605307">Kobieta, Kochanek, Miłość</motyw>28. O Jędrzeju</naglowek_rozdzial>
247     <strofa>Z sercam się rozśmiał Jędrzeja słuchając,/
248 Kiedy do domu przyszedł narzekając/
249 ,,A kat jej prosi, by się ku mnie miała,/
250 Teraz się, małpa, z podchłopia wyrwała."<end id="e1188766605307"/></strofa>
251     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188766684812"/><motyw id="m1188766684812">Poeta, Władza</motyw>29. Do Jósta</naglowek_rozdzial>
252     <strofa>Wiesz, coś mi winien; miejże się do taszki<pr>Jak wkazuje aluzja do „taszki", adresatem utworu jest zapewne skarbnik królewski Jost Ludwik Decjusz (młodszy, zm. 1567).</pr>,/
253 Bo cię wnet włożę, Jóstcie, między fraszki!<end id="e1188766684812"/></strofa>
254     <naglowek_rozdzial>30. Do Jakuba</naglowek_rozdzial>
255     <strofa>Że krótkie fraszki czynię, to, Jakubie, winisz?/
256 Krótsze twoje nierówno, bo ich ty nie czynisz.</strofa>
257     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188766803532"/><motyw id="m1188766803532">Kondycja ludzka, Przemijanie, Śmierć</motyw>31. Epitafium Kosowi<pr><slowo_obce>epitafium</slowo_obce> --- napis nagrobkowy.</pr></naglowek_rozdzial>
258     <strofa>Z żalem i z płaczem, acz za twe nie stoi,/
259 Mój dobry Kosie, towarzysze twoi/
260 W ten grób twe ciało umarłe włożyli,/
261 Którzy weseli wczora z tobą byli./
262 Śmierć za człowiekiem na wszelki czas chodzi;/
263 Niech zdrowie, niech nas młodość nie uwodzi,/
264 Bo ani wzwiemy, kiedy wsiadać każą,<pr><slowo_obce>wsiadać</slowo_obce> --- domyślne: do łodzi Charona, umierać.</pr>/
265 A tam ani płacz, ani dary ważą.<end id="e1188766803532"/></strofa>
266     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188766885670"/><motyw id="m1188766885670">Przemijanie, Śmierć</motyw>32. O tymże</naglowek_rozdzial>
267     <strofa>Wczora pił z nami, a dziś go chowamy;/
268 Ani wiem, czemu tak hardzie stąpamy?/
269 Śmierć nie zna złota i drogiej purpury,/
270 Mknie po jednemu jako z kojca kury.<end id="e1188766885670"/></strofa>
271     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188766986115"/><motyw id="m1188766986115">Bogactwo, Mądrość</motyw>33. O zazdrości</naglowek_rozdzial>
272     <strofa>Ani przyjaciel, ani wielkość złota,/
273 Ani uchowa złej przygody cnota;/
274 Przeklęta Zazdrość dziwnie się frasuje,/
275 Kiedy u kogo co nad ludzi czuje./
276 Więc jeśli nie zje, tedy przedsię szczeka,/
277 A ustawicznie na twoje złe czeka./
278 To na nię fortel: nic nie czuć do siebie<pr><slowo_obce>nic nie czuć do siebie</slowo_obce> --- nie poczuwać się do niczego.</pr>/
279 A wszytko mężnie wytrzymać w potrzebie.<end id="e1188766986115"/></strofa>
280     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188767107619"/><motyw id="m1188767107619">Chłop, Kobieta, Szlachcic</motyw>34. O dobrym panie</naglowek_rozdzial>
281     <strofa>Dobry pan jakiś, jadąc sobie w drogę,/
282 Ujźrzał u dziewki w polu bossą nogę./
283 ,,Nie chodź --- powiada --- bez botów, ma rada,/
284 Bo macierzyzna tak zwietrzeje rada."/
285 ,,Łaskawy panie, nic jej to nie wadzi,/
286 Chyba, żebyście pijali z niej radzi."<end id="e1188767107619"/></strofa>
287     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188767189647"/><motyw id="m1188767189647">Miłość</motyw>35. O Kachnie</naglowek_rozdzial>
288     <strofa>Kachna się każe w łaźni przypatrować,/
289 Jeslibych ją chciał nago wymalować;/
290 A ja powiadam: gdzie nas dwoje siędzie,/
291 Tam pewna łaźnia, mówię, łaźnia będzie.<end id="e1188767189647"/></strofa>
292     <naglowek_rozdzial>36. Do gościa</naglowek_rozdzial>
293     <strofa>Nie pieść się długo z mymi książeczkami,/
294 Gościu, boć rzeką: ,,Bawisz się fraszkami."</strofa>
295     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188767520503"/><motyw id="m1188767520503">Kobieta, Starość </motyw>37. Na Barbarę<pr>Fraszka o temacie u Kochanowskiego pospolitym (zob. I 7 <tytul_dziela>Na starą</tytul_dziela>). Dowcip polega na sztuczce rymowej, wiersze bowiem parzyste zamiast wyrazu oczekiwanego wprowadzają całe zwroty, rzekomo maskujące drwiny z podstarzałej zalotnicy. Owe wyrazy oczekiwane to: babo, lata, wnuki, dupia, do domu, legaj, szalej, młody, paciorki, stary, za tobą, szydzą, matka.</pr></naglowek_rozdzial>
296     <strofa>Jakoś mi już skaczesz słabo,/
297 Folguj sobie, miła Barbaro, proszę cię./
298 Czart rozskakał tego swata,/
299 Nie dba nic, choć kto ma lada co przed sobą./
300 Okazuje swoje sztuki,/
301 Alboć nie ,,wie, że masz w Nuremberku<pr><slowo_obce>Nuremberk</slowo_obce> --- Norymberga.</pr> towar?/
302 <begin id="b1188767649799"/><motyw id="m1188767649799">Ksiądz</motyw>Ale ty wżdy nie bądź głupia,/
303 Nieznajomym nie daj dudkować przed sobą./
304 Nie zwierzaj się leda komu,/
305 Nie puszczaj mnichów do dobrego mieszkania./
306 I kapłanów się wystrzegaj,/
307 Raczej sama zawżdy letanije śpiewaj!<end id="e1188767649799"/>/
308 A chcesz li mię słuchać dalej,/
309 Moja Barbaro, nie szacuj dobrych ludzi!/
310 Zawżdy raczej szukaj zgody,/
311 Niech za cię skacze, kto młotem dobrze robi./
312 Możesz odpruć i te wzorki,/
313 Czyście tak nama z paciorkowym biczykiem./
314 A nie dufaj w żadne czary,/
315 I pod pierzem szpetny staroświetski bieret./
316 Wiedzże, co masz czynić z sobą,/
317 Bo lisi ogon<pr>Lisi ogon nosił u spodni błazen.</pr> za towar nie uchodzi./
318 A łotrowie, co to widzą,/
319 W oczy pięknie, w kącie szykują swe draby./
320 Domyślajże się ostatka,/
321 <begin id="b1188767805683"/><motyw id="m1188767805683">Dziecko, Matka</motyw>Wszakeś już swym dziatkom marcypan rozdała.<end id="e1188767805683"/><end id="e1188767520503"/></strofa>
322     <naglowek_rozdzial>38. Do Walka</naglowek_rozdzial>
323     <strofa>Wałku mój, tym mię nie rozgniewasz sobie,/
324 Że się me fraszki kiepstwem zdadzą tobie./
325 Bych ja też w nich był baczył statek jaki,/
326 Wierz mi, nie byłby tytuł na nich taki.</strofa>
327     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188767918746"/><motyw id="m1188767918746">Przemijanie, Śmierć, Zaświaty</motyw>39. Epitafium Krysztofowi Sienieńskiemu</naglowek_rozdzial>
328     <strofa>Tylko cię tu na ziemię szczęście ukazało,/
329 Dalej cię mieć, Krysztofie, na świecie nie chciało./
330 Czy to gorzej, czy lepiej? --- Wy sami widzicie,/
331 Którzy tego i tego świata smak pomnicie.<end id="e1188767918746"/></strofa>
332     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188768014724"/><motyw id="m1188768014724">Bogactwo, Miłość</motyw>40. Z Anakreonta</naglowek_rozdzial>
333     <strofa>Ciężko, kto nie miłuje, ciężko, kto miłuje,/
334 Naciężej, kto miłując łaski nie zyskuje./
335 Zacność w miłości za nic, fraszka obyczaje,/
336 Na tego tam naraczej patrzają, kto daje./
337 Bodaj zdechł, kto się naprzód złota rozmiłował,/
338 Ten wszytek świat swoim złym przykładem popsował./
339 Stąd walki, stąd morderstwa; a co jeszcze więcej,/
340 Nas, chude, co miłujem, to gubi napręcej.<end id="e1188768014724"/></strofa>
341     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188768081910"/><motyw id="m1188768081910">Miłość</motyw>41. Na poduszkę</naglowek_rozdzial>
342     <strofa>Szlachetne płótno, na którym leżało/
343 Owo tak piękne w oczu moich ciało,/
344 Przecz tego smutny u Fortuny sobie/
345 Zjednać nie mogę, aby głowie obie/
346 Pospołu na twym wdzięcznym mchu leżały,/
347 A zobopólnych rozmów używały?/
348 Więcej nie śmiem rzec, bo i tak się boję,/
349 Że z tych słów Zazdrość myśl rozumie moje.<end id="e1188768081910"/></strofa>
350     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188768139884"/><motyw id="m1188768139884">Pijaństwo, Sługa</motyw>42. Na frasownego</naglowek_rozdzial>
351     <strofa>Nie frasuj się na sługi, żeć się pożarli;/
352 Trzeźwi słudzy z trzeźwimi pany pomarli.<end id="e1188768139884"/></strofa>
353     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188768227490"/><motyw id="m1188768227490">Rodzina</motyw>43. Na stryja<pr>Fraszka skierowana Jest do stryja poety, Filipa Kochanowskiego. Jako właściciel połowy Czarnolasu gospodarował on w majątku podczas nieobecności Jana Kochanowskiego, a w latach 1562--1563 miał z nim proces.</pr></naglowek_rozdzial>
354     <strofa>Nie bądź mi stryjem<pr>Przysłowie łacińskie: „Nie obchodź się ze mną jak z wyrodnym bratankiem", przytacza Horacy (<tytul_dziela>Satyry</tytul_dziela> II 3, 87).</pr>, Rzymianie mawiali,/
355 Kiedy się komu karać nie dawali./
356 Bądź ty mnie Stryjem przedsię po staremu,/
357 Jedno nic nie bierz synowcowi swemu.<end id="e1188768227490"/></strofa>
358     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188768291572"/><motyw id="m1188768291572">Ksiądz</motyw>44. Na Świętego Ojca<pr>Fraszka Jest przekładem końcowego dystychu epigramatu humanisty węgierskiego Jana z Panonii (1433--1490), skierowanego do Pawła II.</pr></naglowek_rozdzial>
359     <strofa>Świętym cię zwać nie mogę, ojcem się nie wstydzę,/
360 Kiedy, wielki kapłanie, syny twoje widzę.<end id="e1188768291572"/></strofa>
361     <naglowek_rozdzial>45. Do Mikołaja Mieleckiego<pr>Mikołaj Mielecki (zm. 1585) --- starosta chmielnicki (1557), później wojewoda podolski i hetman, przyjaciel Kochanowskiego.</pr></naglowek_rozdzial>
362     <strofa>Nie dar jaki kosztowny, ale co przemogę,/
363 Dam ci parę wirszyków, Mielecki, na drogę:/
364 Boże daj, być się dobrze na wszytkim wodziło,/
365 Byś we zdrowiu oglądał, na co patrzać miło./
366 Na mię bądź łaskaw, jakoś zawżdy okazował;/
367 Nie był ten łaskaw, kto do końca nie miłował.</strofa>
368     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188889975701"/><motyw id="m1188889975701">Bogactwo, Mądrość, Skąpiec</motyw>46. Na łakome</naglowek_rozdzial>
369     <strofa>Na umyśle prawdziwe bogactwa zależą;/
370 Pod nim srebro i złoto, i pieniądze leżą;/
371 A temu bogatego imię będzie służyć,/
372 Który szczęścia swojego umie dobrze użyć./
373 Ale kto ustawicznie leży nad liczmany,/
374 Tylko tego słuchając, gdzie przedajne łany,/
375 Ten równie jako pszczoła plastry w ul układa,/
376 A drugi nic nie robiąc miód gotowy jada.<end id="e1188889975701"/></strofa>
377     <naglowek_rozdzial>47. Na niesłownego</naglowek_rozdzial>
378     <strofa>Powiem ci prawdę, że rad obiecujesz,/
379 A obiecawszy, potym się nie czujesz;/
380 Fraszką by cię zwać, lecz to jeszcze mniejsza:/
381 Jest w moich książkach fraszka stateczniejsza.</strofa>
382     <naglowek_rozdzial>48. Do Pawełka</naglowek_rozdzial>
383     <strofa>Kiedy żorawie polecą za morze,/
384 Nie bywaj często, Pawełku, na dworze,/
385 Aby na tobie nie pokiwali skóry,/
386 Mnimając, żeś ty z Pigmeolów<pr><slowo_obce>z Pigmeolów</slowo_obce> --- z Pigmejów, karzełków, z którymi wedle podań greckich żurawie prowadziły wojnę.</pr> który.</strofa>
387     <naglowek_rozdzial>49. Na Matusza</naglowek_rozdzial>
388     <strofa>,,Matusz wąsów" lepiej rzec; bo wielką kładziemy/
389 Rzecz pod małą, kiedy ,,wąs Matuszów" mówiemy.</strofa>
390     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188768949268"/><motyw id="m1188768949268">Ksiądz</motyw>50. Na posła papieskiego</naglowek_rozdzial>
391     <strofa>Pośle papieski rzymskiego narodu,/
392 Uczysz nas drogi, a sam chybiasz brodu./
393 Nawracaj<pr><slowo_obce>Nawracaj</slowo_obce> --- w podwójnym znaczeniu tego wyrazu leży istota fraszki, podrwiwającej sobie z któregoś nuncjusza.</pr> lepiej niżli twój woźnica,/
394 Strzeż nas tam zawieźć, gdzie płacz i tęsknica<pr><slowo_obce>płacz i tęsknica</slowo_obce> --- płacz i zgrzytanie zębów w piekle (wg Św. Mateusza XXII 13).</pr>.<end id="e1188768949268"/></strofa>
395     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188768998749"/><motyw id="m1188768998749">Pijaństwo</motyw>51. Na pijanego</naglowek_rozdzial>
396     <strofa>Nie darmo Bakcha z rogami malują,/
397 Bo pijanego i dzieci poczują./
398 Niech głowa, niech mu służą dobrze nogi ---/
399 Sama postawa ukazuje rogi<pr><slowo_obce>postawa ukazuje rogi</slowo_obce> --- skłonność do awantur, stąd wyrażenie: rogata natura.</pr>.<end id="e1188768998749"/></strofa>
400     <naglowek_rozdzial>52. Na gospodarza</naglowek_rozdzial>
401     <strofa>Posadziłeś mię wprawdzie nie nagorzej<pr><slowo_obce>Posadziłeś... nienagorzej</slowo_obce> --- tj. na miejscu bliskim gospodarza.</pr>,/
402 Aleby trzeba mięsa dawać sporzej;/
403 Przed tobą widzę półmisków niemało,/
404 A mnie się ledwie polewki dostało./
405 Diabłu się godzi takowa biesiada!/
406 Gościem czy świadkiem ja twego obiada!</strofa>
407     <naglowek_rozdzial>53. Na matematyka</naglowek_rozdzial>
408     <strofa>Ziemię pomierzył i głębokie morze,/
409 Wie, jako wstają i zachodzą zorze;/
410 Wiatrom rozumie, praktykuje komu,/
411 A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.</strofa>
412     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188769138670"/><motyw id="m1188769138670">Ksiądz</motyw>54. O księdzu</naglowek_rozdzial>
413     <strofa>Z wieczora na cześć księdza zaproszono,/
414 Ale mu na noc małpę przywiedziono./
415 Trwała tam chwilę ta miła biesiada,/
416 Aż ksiądz zamieszkał i mszej, i obiada!<end id="e1188769138670"/></strofa>
417     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188769270720"/><motyw id="m1188769270720">Kobieta, Kochanek, Mąż, Żona</motyw>55. O gospodyniej<pr>Anegdota cytowana przez Poggia Braccioliniego w utworze <tytul_dziela>De facto cuiusdam iusto sed bruto</tytul_dziela>.</pr></naglowek_rozdzial>
418     <strofa>Proszono jednej wielkimi prośbami,/
419 Nie powiem o co, zgadniecie to sami./
420 A iż stateczna była białagłowa,/
421 Nie wdawała się z gościem w długie słowa,/
422 Ale mu z mężem do łaźniej kazała,/
423 Aby mu swoje myśl rozumieć dała./
424 Wnidą do łaźniej, a gospodarz miły/
425 Chodzi by w raju, nie zakrywszy żyły./
426 A słusznie, bo miał bindasz tak dostały,/
427 Żeby był nie wlazł w żadne famurały./
428 Gość poglądając dobrze żyw, a ono/
429 Barzo nierówno pany podzielono./
430 Nie mył się długo i jechał tym chutniej:/
431 Nie każdy weźmie po Bekwarku<pr>Bekwark (Walenty Greff, 1507--1576) --- rodem z Siedmiogrodu, kompozytor i słynny lutnista na dworze Zygmunta Augusta. Pointa fraszki zacytowana została przez Piotra Statoriusza Stojeńskiego w gramatyce, co pozwala stwierdzić, że utwór powstał przed lipcem 1576 (data przedmowy gramatyki).</pr> lutniej.<end id="e1188769270720"/></strofa>
432     <naglowek_rozdzial>56. Na butnego</naglowek_rozdzial>
433     <strofa>Już mi go nie chwal, co to przy biesiedzie/
434 Z zwycięstwy na plac i z walkami jedzie;/
435 Takiego wolę, co zaśpiewać może/
436 I co z pannami tańcować pomoże.</strofa>
437     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188769373357"/><motyw id="m1188769373357">Pijaństwo, Obraz świata</motyw>57. Za pijanicami</naglowek_rozdzial>
438     <strofa>Ziemia deszcz pije, ziemię drzewa piją,/
439 Z rzek morze, z morza wszytki gwiazdy żyją./
440 Na nas nie wiem, co ludzie upatrzyli,/
441 Dziwno im, żeśmy trochę się napili.<end id="e1188769373357"/></strofa>
442     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188769530123"/><motyw id="m1188769530123">Ksiądz</motyw>58. O prałacie</naglowek_rozdzial>
443     <strofa>I to być musi do fraszek włożono,/
444 Jako prałata jednego uczczono./
445 Białychgłów młodych i panów niemało/
446 Za jednym stołem pospołu siedziało./
447 Siedział też i ten, com go już mianował,/
448 Bo dobrej myśli nigdy nie zepsował./
449 Mnich wedle niego, a po drugiej ręce/
450 Pani co starsza. Słuchajże o męce:/
451 Na pirwszym miejscu pannę całowano,/
452 Także do końca podawać kazano<pr><slowo_obce>pannę całowano, także do końca podawać kazano</slowo_obce> --- zabawa w ,,podaj dalej".</pr>./
453 Więc tego nie raz, ale kilka było,/
454 A prałatowi by kąska niemiło<pr><slowo_obce>by kąska niemiło</slowo_obce> --- ani trochę nie jest przyjemnie.</pr>,/
455 Bo co raz to go baba pocałuje,/
456 A on zaś mnicha; więc mu się styskuje./
457 Miał czyściec prawy jeszcze na tym świecie,/
458 Bodaj wam taki, co go mieć nie chcecie<pr><slowo_obce>co go mieć nie chcecie</slowo_obce> --- protestanci odrzucali wiarę w czyściec.</pr>.<end id="e1188769530123"/></strofa>
459     <naglowek_rozdzial>59. Do Marcina</naglowek_rozdzial>
460     <strofa>A więc by ty, Marcinie, przed tym nie ugonił,/
461 Co to siedzi jako wróbl, a oczy zasłonił;/
462 Niech on chwali Żmudzinki, że bywają trwałe;/
463 By miał madzie jako sam, tedy przedsię małe.</strofa>
464     <naglowek_rozdzial>60. Na miernika</naglowek_rozdzial>
465     <strofa>Kiedyście się tych pomiarów tak dobrze uczyli,/
466 Że wiecie, ilekroć koło obróci się w mili,/
467 Zgadnicież mi, wiele razów, niż jeden raz minie,/
468 Magdalena pod namiotem żywym duszą kinie.</strofa>
469     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188769693468"/><motyw id="m1188769693468">Kochanek</motyw>61. O chłopcu</naglowek_rozdzial>
470     <strofa>Pan sobie kazał przywieść białągłowę,/
471 Aby z nią mógł mieć tajemną rozmowę./
472 Czekawszy chłopca dobrze długą chwilę,/
473 Tak żeby drugi uszedł był i milę,/
474 Pojźrzy pod okno, a ci sobie radzi!/
475 I rzecze z góry do onej czeladzi:/
476 ,,Po diable, synku, folgujesz tej paniej:/
477 Jam kazał przywieść, a ty jedziesz na niej."<end id="e1188769693468"/></strofa>
478     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188769765441"/><motyw id="m1188769765441">Miłość, Natura</motyw>62. O Hannie</naglowek_rozdzial>
479     <strofa>Tu góra drzewy natkniona,/
480 A pod nią łąka zielona;/
481 Tu zdrój przeźroczystej wody/
482 Podróżnemu dla ochłody;/
483 Tu zachodny wiatr powiewa,/
484 Tu słowik przyjemnie śpiewa ---/
485 Ale to wszytko za jaje<pr><slowo_obce>jaje</slowo_obce> --- niewarte (wyjedzonego) jajka.</pr>/
486 Kiedy Hanny nie dostaje.<end id="e1188769765441"/></strofa>
487     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188769855210"/><motyw id="m1188769855210">Kochanek</motyw>63. Do Stanisława</naglowek_rozdzial>
488     <strofa>Co mi Sybilla prorokuje ninie?/
489 ,,Źle trzem --- powiada --- o jednej pierzynie."/
490 Znać, Stanisławie, że się ta pieśń była/
491 Mym towarzyszom dobrze w głowę wbiła./
492 Bom ja sam jeden został z tej drużyny,/
493 Co pociągali na się yej pierzyny./
494 Oni już tylko legają po parze,/
495 Ja przedsię ziębnę samotrzeć do zarze.<end id="e1188769855210"/></strofa>
496     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188769920544"/><motyw id="m1188769920544">Żałoba</motyw>64. Epitafium Wojciechowi Kryskiemu<pr>Wojciech Kryski (zm. 1566) --- prawnik, dyplomata, dworzanin Zygmunta Augusta, sportretowany przez Górnickiego w <tytul_dziela>Dworzaninie</tytul_dziela> jako znawca zwyczajów renesansowych.</pr></naglowek_rozdzial>
497     <strofa>Płaczą cię starzy, płaczą cię i młodzi,/
498 Dwór wszystek w czerni prze cię, Kryski, chodzi,/
499 Abowiem ludzkość i dworstwo przy tobie/
500 W jednymże za raz pochowano grobie.<end id="e1188769920544"/></strofa>
501     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188769983955"/><motyw id="m1188769983955">Obywatel, Żałoba</motyw>65. Drugie Temuż</naglowek_rozdzial>
502     <strofa>Hiszpany, Włochy i Niemce zwiedziwszy,/
503 Królowi swemu cnotliwie służywszy/
504 Umarłeś, Kryski, i leżysz w tym grobie;/
505 Mnieś wielki smutek zostawił po sobie./
506 A iż płacz próżny i żałość w tej mierze,/
507 Tym więtszą i płacz, i żałość moc bierze.<end id="e1188769983955"/></strofa>
508     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188770078291"/><motyw id="m1188770078291">Sługa, Szlachcic</motyw>66. Na pany</naglowek_rozdzial>
509     <strofa>Ciężko mi na te teraźniejsze pany:/
510 Siebie nie baczą, a ganią dworzany./
511 ,,W on czas --- pry --- czystych zapaśników było,/
512 Szermierzów, gońców, aż i wspomnieć miło./
513 A dziś co młodzi pachołcy umieją?/
514 Jedno w się wino jako w beczkę leją."/
515 Prawda, że wielka w sługach dziś odmiana,/
516 Ale też trudno o takiego pana,/
517 O jakich nam więc starszy powiadali;/
518 Oni się w męstwie, w dzielności kochali,/
519 Dziś leda Żyda z workiem pieprzu wolą ---/
520 Nie dziw, że rzadko za tarczami kolą.<end id="e1188770078291"/></strofa>
521     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188770179376"/><motyw id="m1188770179376">Kochanek, Miłość</motyw>67. Do gospodyniej</naglowek_rozdzial>
522     <strofa>Ciebie zła lwica w ogromnej jaskini/
523 Nie urodziła, moja gospodyni,/
524 Ani swym mlekiem tygrys napawała;/
525 Gdzieżeś się wżdy tak sroga uchowała,/
526 Że nie chcesz baczyć na me powolności/
527 Ani mię wspomóc w mej wielkiej trudności?/
528 O którą samażeś mię przyprawiła,/
529 Że chodzę mało nie tak jako wiła./
530 Wprawdzie żeć się już nie wczas odejmować;/
531 Ja ciebie muszę rad nierad miłować./
532 Ty się w tym pomni, masz li mię mieć g'woli/
533 Z mej dobrej chęci czyli po niewoli.<end id="e1188770179376"/></strofa>
534     <naglowek_rozdzial>68. O Staszku</naglowek_rozdzial>
535     <strofa>Gdy co nie g'rzeczy usłyszy mój Staszek,/
536 To mi wnet każe przypisać do fraszek./
537 Bracie, by się to wszytko pisać miało,/
538 Już by mi dawno papieru nie zstało.</strofa>
539     <naglowek_rozdzial>69. Do Kachny</naglowek_rozdzial>
540     <strofa>Pewnie cię moje zwierciadło zawstydzi,/
541 Bo się w nim, Kachno, każdy szpetny widzi.</strofa>
542     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188770281784"/><motyw id="m1188770281784">Miłość</motyw>70. O liście</naglowek_rozdzial>
543     <strofa>Nie wiem, by ta niemoc była,/
544 Co by się nie przyrzuciła./
545 Wczora mi pani pisała,/
546 Że po trzy nocy nie spała./
547 Od tych czasów mi nie śmieszno/
548 I sam nie śpię, co mię teszno.<end id="e1188770281784"/></strofa>
549     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188890347370"/><motyw id="m1188890347370">Pijaństwo, Zbrodnia</motyw>71. Epitafium Jędrzejowi Żelisławskiemu</naglowek_rozdzial>
550     <strofa>W jegoż gospodzie o wieczornej chwili/
551 Żelisławskiego niewinnie zabili/
552 Swowolni ludzie; kto chce słowo miłe/
553 Dać temu grobu, przeklinaj opiłe!<end id="e1188890347370"/></strofa>
554     <naglowek_rozdzial>72. Do Baltazera</naglowek_rozdzial>
555     <strofa>Nie dziw, żeć głowa, Baltazarze, chora;/
556 Siedziałeś wedle głupiego doktora.</strofa>
557     <naglowek_rozdzial>73. Do Pawła Stępowskiego<pr>Paweł Stępowski (zm. 156  <uwaga>tak w tekście!!</uwaga>) --- przyjaciel Kochanowskiego, sekretarz królewski, dyplomata i poeta.</pr></naglowek_rozdzial>
558     <strofa>Sam pannę ściskasz, sam się zakazujesz,/
559 Sam w ucho szepcesz, sam, Pawle, całujesz,/
560 Wszytkoś sam zabrał, ani się dasz pożyć ---/
561 A jeszcze by cię do fraszek nie włożyć?</strofa>
562     <naglowek_rozdzial>74. O gospodyniej</naglowek_rozdzial>
563     <strofa>Starosta jednej paniej rozkazał objawić,/
564 Że legata rzymskiego u niej miał postawić./
565 ,,Ba, toć --- pry --- legat prawy, co go stawiać trzeba<pr>Gospodyni wyraz „legat" (z łac.: poseł), wiąże z polskim „legać”.</pr>,/
566 Ale w mym domu takim nie dawają chleba."</strofa>
567     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188890880321"/><motyw id="m1188890880321">Wino</motyw>75. Na hardego</naglowek_rozdzial>
568     <strofa>Nie bądź mi hardym, chociaś wielkim panem,/
569 Jam nie starostą ani kastellanem,/
570 Ale gdy namniej podweselę sobie,/
571 Siła mam w głowie panów równych tobie.<end id="e1188890880321"/></strofa>
572     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188891537348"/><motyw id="m1188891537348">Bogactwo, Miłość, Śmierć</motyw>76. Z Anakreonta</naglowek_rozdzial>
573     <strofa>Kiedy by worek bogatego złota/
574 Mógł człowiekowi przysporzyć żywota:/
575 I sam bych się już jął pieniędzy chować,/
576 Żebych się miał czym śmierci odkupować./
577 Ale jeśli nikt kupnem nie przyczyni/
578 Żywota sobie, zaż nie głupie czyni,/
579 Kto się frasuje, a żywie w kłopocie?/
580 Jeśli masz umrzeć, a cóż ci po złocie?/
581 Ja dobrej myśli zawżdy chcę używać,/
582 Ja z przyjacioły chcę pospołu bywać./
583 A jeśli Wenus od tego nie będzie,/
584 I Bogumiła niechaj się przysiędzie!<end id="e1188891537348"/></strofa>
585     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188891685478"/><motyw id="m1188891685478">Śmierć bohaterska</motyw>77. Na Sokalskie mogiły</naglowek_rozdzial>
586     <strofa>Tuśmy<pr><slowo_obce>Tuśmy</slowo_obce> --- tu, tj. pod Sokalem w bitwie z Tatarami w r. 1519.</pr> się mężnie prze ojczyznę bili/
587 I na ostatek gardła położyli./
588 Nie masz przecz, gościu, złez nad nami tracić,/
589 Taką śmierć mógłbyś sam drogo zapłacić.<end id="e1188891685478"/></strofa>
590     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188891852954"/><motyw id="m1188891852954">Miłość, Przemijanie</motyw>78. Do Jana<pr>Fraszka niewątpliwie o sobie samym.</pr></naglowek_rozdzial>
591     <strofa>Radzę, Janie, daj pokój przedsięwzięciu swemu,/
592 Bo bądź krótko, bądź długo, przedsię przydzie k'temu,/
593 Że się człowiek obaczy, a co mu dziś miło,/
594 Tomu będzie za czasem wstyd w oczu mnożyło./
595 Tę rozkosz, którą teraz tak drogo szacujesz,/
596 Puścisz taniej po chwili, gdy prawdę poczujesz./
597 A tak, co ma czas przynieść, uprzedź go ty raczej,/
598 Odmień swój bieg, a żagle nakręć w czas inaczej!/
599 Świadomeś słów łaskawych i pięknej postawy,/
600 Zdradę widzisz, znajże więc, co przyjaciel prawy!/
601 A ty, o morska Wenus, chluśni z raz tej paniej,/
602 A pomści się wzdychania i moich z łez na niej!<end id="e1188891852954"/></strofa>
603     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188892253412"/><motyw id="m1188892253412">Pijaństwo</motyw>79. O Doktorze Hiszpanie<pr>Bohaterem tej fraszki jest Piotr Rojzjusz (właśc.: Ruiz de Moroszm, 1571) --- z pochodzenia Hiszpan, uczony humanista, poeta i pisarz łaciński, w latach 1541--1550 profesor prawa na Uniwersytecie Krakowskim, dworzanin i doradca prawny Zygmunta Augusta.</pr></naglowek_rozdzial>
604     <strofa>,,Nasz dobry doktor spać się od nas bierze,/
605 Ani chce z nami doczekać wieczerze."/
606 ,,Dajcie mu pokój! najdziem go w pościeli,/
607 A sami przedsię bywajmy weseli!"/
608 ,,Już po wieczerzy, pódźmy do Hiszpana!"/
609 ,,Ba, wierę, pódźmy, ale nie bez dzbana."/
610 ,,Puszczaj, doktorze, towarzyszu miły!"/
611 Doktor nie puścił, ale drzwi puściły<pr><slowo_obce>drzwi puściły</slowo_obce> --- bo je wyważono.</pr>./
612 ,,Jedna nie wadzi, daj ci Boże zdrowie!"/
613 ,,By jeno jedna" --- doktor na to powie./
614 Od jednej przyszło aż więc do dziewiąci,/
615 A doktorowi mózg się we łbie mąci./
616 ,,Trudny --- powiada --- mój rząd z tymi pany:/
617 Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany."<end id="e1188892253412"/></strofa>
618     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188892377335"/><motyw id="m1188892377335">Przemijanie, Szlachcic</motyw>80. O ślachcicu polskim</naglowek_rozdzial>
619     <strofa>Jeden pan wielomożny niedawno powiedział:/
620 ,,W Polszcze ślachcic jakoby też na karczmie siedział;/
621 Bo kto jedno przyjedzie, to z każdym pić musi,/
622 A żona, pościel zwłócząc, nieboga się krtusi."<end id="e1188892377335"/></strofa>
623     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188892453338"/><motyw id="m1188892453338">Dziecko, Ojciec, Śmierć</motyw>81. Epitafium dziecięciu</naglowek_rozdzial>
624     <strofa>Ojcze, nade mną płakać nie potrzeba,/
625 Moja niewinność wniosła mię do nieba;/
626 Bodaj tak wiele tobie przyczyniła,/
627 Ile mnie sroga śmierć lat ukrzywdziła.<end id="e1188892453338"/></strofa>
628     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188892514353"/><motyw id="m1188892514353">Młodość </motyw>82. Na młodość</naglowek_rozdzial>
629     <strofa>Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,/
630 Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli.<end id="e1188892514353"/></strofa>
631     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188892575355"/><motyw id="m1188892575355">Starość </motyw>83. Na starość</naglowek_rozdzial>
632     <strofa>Biedna starości, wszyscy cię żądamy,
633 A kiedy przydziesz, to zaś narzekamy.<end id="e1188892575355"/></strofa>
634     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188892664236"/><motyw id="m1188892664236">Śmierć</motyw>84. Na śmierć</naglowek_rozdzial>
635     <strofa>Obłudny świecie, jakcoć się tu widzi,/
636 Doszedłem portu; już więc z inszych szydzi!<end id="e1188892664236"/></strofa>
637     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188892793290"/><motyw id="m1188892793290">Kondycja ludzka, Los</motyw>85. Na frasowne</naglowek_rozdzial>
638     <strofa>Przy jednym szczęściu dwie szkodzie Bóg daje./
639 Głupi nie widzi, więc Fortunie łaje;/
640 Baczny, co dobrze, to na wirzch wykłada,/
641 A co nie g'myśli, to pilnie przysiada.<end id="e1188892793290"/></strofa>
642     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188893117750"/><motyw id="m1188893117750">Los, Mądrość</motyw>86. Na Fortunę<pr>Chodzi tu o Pogodę (gr. <slowo_obce>Kairos</slowo_obce>, łac. Occasio), boginię uosabiającą sposobną chwilę, sprzyjającą porę. Przedstawiano ją z długimi włosami na przedzie głowy, z tyłu nagiej na znak, że kto nie korzysta z chwili (nie chwytając jej jakby za włosy), ten, gdy się od niego odwróci, już jej nie złapie.</pr></naglowek_rozdzial>
643     <strofa>W tym się Fortuny radzić nie potrzeba:/
644 Chowaj swe dobrze, coć Bóg życzył<pe><slowo_obce>życzył</slowo_obce> --- tu: użyczył.</pe> z nieba;/
645 A kiedy będziesz miał pogodę na co,/
646 Łapaj jej z przodku, z tyłu nie masz za co.<end id="e1188893117750"/></strofa>
647     <naglowek_rozdzial>87. O fraszkach</naglowek_rozdzial>
648     <strofa>Najdziesz tu fraszkę dobrą, najdziesz złą i srzednią,/
649 Nie wszytkoć mury wiodą materyją przednią;/
650 Z boków cegłę rumieńszą i kamień ciosany,/
651 W pośrzodek sztuki kładą i gruz brakowany.</strofa>
652     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188893226125"/><motyw id="m1188893226125">Miłość</motyw>88. Do miłości</naglowek_rozdzial>
653     <strofa>Chyba w serce, Miłości, proszę, nie uderzaj,/
654 Ale na każdy członek inszy śmiele zmierzaj!<end id="e1188893226125"/></strofa>
655     <naglowek_rozdzial>89. O śmierci</naglowek_rozdzial>
656     <strofa>Śmiesznie to rzekła jedna białagłowa/
657 Słuchając pieśni, w której są te słowa:/
658 ,,Rada bym śmierci, by już przyszła na mię";/
659 --- Proszę, kto śmiercią, niech go też mam znamię<pr><slowo_obce>niech go też mam znamię</slowo_obce> --- niech go poznam.</pr>.</strofa>
660     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188893959612"/><motyw id="m1188893959612">Obyczaje</motyw>90. Na ucztę</naglowek_rozdzial>
661     <strofa>Szeląg dam od wychodu, nie zjem, jeno jaje:/
662 Drożej sram, niźli jadam; złe to obyczaje.<end id="e1188893959612"/></strofa>
663     <naglowek_rozdzial>91. Do Chmury<pr>Chmura --- zapewne dworzanin królewski, upamiętniony również przez Piotra Rojzjusza w zbiorze <tytul_dziela>Carmina</tytul_dziela>.</pr></naglowek_rozdzial>
664     <strofa>Mówiłem ja tobie, Chmura,/
665 Że przy kuchni bywa dziura;/
666 Aleś mnie ty nie chciał wierzyć,/
667 Wolałeś swym grzbietem zmierzyć.</strofa>
668     <naglowek_rozdzial>92. O tymże</naglowek_rozdzial>
669     <strofa>Wierzę, od początku świata/
670 Nie były tak suche lata;/
671 Oczy nasze to widziały:/
672 Chmury się w rzekach kąpały.</strofa>
673     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188894209362"/><motyw id="m1188894209362">Dziecko, Ojciec, Śmierć</motyw>93. Epitafium dziecięciu</naglowek_rozdzial>
674     <strofa>Byłem ojcem niedawno, dziś nie mam nikogo,/
675 Co by mię tak zwał, takem w dzieci zniszczał srogo./
676 Wszytki mi śmierć pożarła; jedno śmierć połknęło,/
677 Haftkę lichą połknąwszy, tak swój koniec wzięło.<end id="e1188894209362"/></strofa>
678     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188894314734"/><motyw id="m1188894314734">Kondycja ludzka, Los</motyw>94. Do Pawła</naglowek_rozdzial>
679     <strofa>Dobra to, Pawle (możesz wierzyć), szkoła,/
680 Gdzie każą patrząc na poślednie koła./
681 Człowiek, gdy mu się wedle myśli wodzi,/
682 Mnima, że prosto nie po ziemi chodzi;/
683 Ale nietrwała rozkosz na tym świecie,/
684 Upadnie jako kwiat za kosą lecie.<end id="e1188894314734"/></strofa>
685     <naglowek_rozdzial>95. Na Ślasę</naglowek_rozdzial>
686     <strofa>Stań ku słońcu, a rozdziew gębę, panie Ślasa,/
687 A już nie będziem szukać inszego kompasa<pr><slowo_obce>kompas</slowo_obce> --- zegar słoneczny.</pr>:/
688 Bo ten nos, coć to gęby już ledwe nie minie,/
689 Na zębach nam okaże, o której godzinie.</strofa>
690     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188894494014"/><motyw id="m1188894494014">Młodość , Śmierć</motyw>96. Epitafium Wysockiemu<pr>Prawdopodobnie chodzi tu o Marcina Wysockiego (zm. 1568), dworzanina Zygmunta Augusta.</pr></naglowek_rozdzial>
691     <strofa>Urodziłem się w Prusiech, Wysockim mię zwano,/
692 Umarłem w młodym wieku i tu mię schowano./
693 U śmierci w tejże cenie młody co i stary,/
694 Napadnie li jej na raz, nie da doróść miary.<end id="e1188894494014"/></strofa>
695     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188894744672"/><motyw id="m1188894744672">Miłość, Poezja, Przemijanie</motyw>97. Do paniej</naglowek_rozdzial>
696     <strofa>Imię twe, pani, które rad mianuję,/
697 Najdziesz w mych rymiech często napisane,/
698 A kiedy będzie od ludzi czytane,/
699 Masz przed inszymi, jeśli ja co czuję<pr><slowo_obce>Masz przed inszymi, jeśli ja co czuję</slowo_obce> --- przewyższasz innych, jeśli ja trafnie to czuję.</pr>.</strofa>
700     <strofa>Bych cię z drogiego marmoru postawił,/
701 Bych cię dał ulać i z szczerego złota/
702 (Czego uroda i twa godna cnota),/
703 Jeszcze bych cię czci trwałej nie nabawił.</strofa>
704     <strofa>I mauzolea, i egiptskie grody/
705 Ostatniej śmierci próżne być nie mogą<pr><slowo_obce>Ostatniej śmierci próżne być nie mogą</slowo_obce> --- nie mogą ostatecznie być wolne od zagłady.</pr>;/
706 Albo je ogień, albo nagłe wody,/
707 Albo je lata zazdrościwe zmogą;</strofa>
708     <strofa>Sława z dowcipu<pr><slowo_obce>Sława z dowcipu</slowo_obce> --- sława oparta na talencie poetyckim.</pr> sama wiecznie stoi,/
709 Ta gwałtu nie zna, ta się lat nie boi.<end id="e1188894744672"/></strofa>
710     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188894802826"/><motyw id="m1188894802826">Miłość</motyw>98. O miłości</naglowek_rozdzial>
711     <strofa>Próżno uciec, próżno się przed miłością schronić,/
712 Bo jako lotny nie ma pieszego dogonić?<end id="e1188894802826"/></strofa>
713     <naglowek_rozdzial>99. Na kogoś</naglowek_rozdzial>
714     <strofa>Wyganiasz psa z piekarniej --- ba, raczej sam wynidź,/
715 Bo tu jednak masz diabła<pr><slowo_obce>masz diabła</slowo_obce> --- nic nie masz.</pr> u kucharek czynić.</strofa>
716     <naglowek_rozdzial>100. O fraszkach</naglowek_rozdzial>
717     <strofa>Komu sto fraszek zda się przeczyść mało,/
718 Ten siła złego wytrwać może cało.</strofa>
719     <naglowek_rozdzial><begin id="b1188895178742"/><motyw id="m1188895178742">Bóg, Kondycja ludzka, Los, Theatrum mundi</motyw>101. O żywocie ludzkim</naglowek_rozdzial>
720     <strofa>Wieczna Myśli<pr><slowo_obce>Wieczna Myśli</slowo_obce> --- filozoficzne określenie Boga, obojętnego na sprawy doczesne.</pr>, któraś jest dalej niż od wieka,/
721 Jeśli cię też to rusza, co czasem człowieka,/
722 Wierzę, że tam na niebie masz mięsopust prawy<pr><slowo_obce>mięsopust prawy</slowo_obce> --- prawdziwe widowisko karnawałowe (zapustne), w czasie którego między gawiedź uliczną rzucano przysmaki, co wywoływało bójki.</pr>/
723 Patrząc na rozmaite świata tego sprawy./
724 Bo leda co wyrzucisz, to my, jako dzieci,/
725 W taki treter, że z sobą wyniesiem i śmieci./
726 Więc temu rękaw urwą, a ten czapkę straci;/
727 Drugi tej krotochwile i włosy przypłaci<pr><slowo_obce>krotochwile i włosy przypłaci</slowo_obce> --- zabawę przypłaci włosami wydartymi mu w bójce.</pr>./
728 Na koniec niefortuna albo śmierć przypadnie,/
729 To drugi, choćby nierad, czacz porzuci snadnie./
730 Panie, godno li, niech tę rozkosz z Tobą czuję:/
731 Niech drudzy za łby chodzą, a ja się dziwuję.<end id="e1188895178742"/></strofa>
732     <extra>
733       <!--</tekst_glowny>-->
734     </extra>
735   </liryka_l>
736 </utwor>