1 <?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
4 <rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#" xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
5 <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Kochanowski/Odprawa_posłów_greckich">
6 <dc:creator xml:lang="pl">Kochanowski, Jan</dc:creator>
7 <dc:title xml:lang="pl">Odprawa posłów greckich</dc:title>
8 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
9 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Krzyżanowski, Julian</dc:contributor.editor>
10 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Otwinowska, Barbara</dc:contributor.editor>
11 <dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Gałecki, Dariusz</dc:contributor.technical_editor>
12 <dc:publisher xml:lang="pl">Fundacja Nowoczesna Polska</dc:publisher>
13 <dc:subject.period xml:lang="pl">Renesans</dc:subject.period>
14 <dc:subject.type xml:lang="pl">Dramat</dc:subject.type>
15 <dc:subject.genre xml:lang="pl">Tragedia</dc:subject.genre>
16 <dc:description xml:lang="pl">Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.</dc:description>
17 <dc:identifier.url xml:lang="pl">http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/odprawa-poslow-greckich</dc:identifier.url>
18 <dc:source.URL xml:lang="pl">http://www.polona.pl/Content/1501</dc:source.URL>
19 <dc:source xml:lang="pl">Kochanowski, Jan (1530-1584), Dzieła polskie, tom 2, Państwowy Instytut Wydawniczy, wyd. 8, Warszawa, 1976</dc:source>
20 <dc:rights xml:lang="pl">Domena publiczna - Jan Kochanowski zm. 1584</dc:rights>
21 <dc:date.pd xml:lang="pl">1584</dc:date.pd>
22 <dc:format xml:lang="pl">xml</dc:format>
23 <dc:type xml:lang="pl">text</dc:type>
24 <dc:type xml:lang="en">text</dc:type>
25 <dc:date xml:lang="pl">2007-08-30</dc:date>
26 <dc:audience xml:lang="pl">L</dc:audience>
27 <dc:language xml:lang="pl">pol</dc:language>
32 <dramat_wierszowany_l>
35 <extra><!--<elementy_poczatkowe>--></extra>
37 <autor_utworu>Jan Kochanowski</autor_utworu>
39 <nazwa_utworu>Odprawa posłów greckich</nazwa_utworu>
42 PODANA NA TEATRHUM PRZED KRÓLEM JEGO MŚCIĄ/
44 W JAZDOWIE NAD WARSZAWĄ<pr>W Jazdowie (Ujazdowie), wówczas wsi podwarszawskiej, we dworze Radziwiłłów odbyło się w r. 1578 wesele Krystyny Radziwiłłówny i Jana Zamoyskiego. Tytuł <tytul_dziela>Odprawa</tytul_dziela> nie znaczy <wyroznienie>odmowy</wyroznienie>, lecz <wyroznienie>załatwienie</wyroznienie>, jak dzisiaj odprawa celna lub paszportowa.</pr>/
45 DNIA 12 STYCZNIA ROKU PAŃSKIEGO 1578,/
46 NA FEŚCIE U JEGO MŚCI PANA/
47 PODKANCLERZEGO KORONNEGO
53 MEMU MIŁOŚCIWEMU PANU,/
55 PANU JANOWI ZAMOYSKIEMU/
57 PODKANCLERZEMU KORONNEMU ETC., ETC./
58 <wyroznienie>Służby swe w łaskę W. M. mego miłościwego Pana zalecam.</wyroznienie>
61 <akap>Wczora dopiero oddano mi obadwa listy za raz<pe><slowo_obce>za raz</slowo_obce> --- równoczesnie, razem.</pe>, któreś W. M.<pe><slowo_obce>W. M.</slowo_obce> --- Wasza Miłość.</pe> do mnie około tej tragedyjej pisał. A iżem przedtym nie wiedział o tych liściech, spodziewałem się, że za tymi czasów odwłokami<pe><slowo_obce>czasów odwłokami</slowo_obce> --- zwlekaniami, zwłoką.</pe> i mej tragedyjej się odwlec miało albo raczej że tak ze mną zostać miała molom na pokarm albo na trąbki do apteki<pe><slowo_obce>trąbki do apteki</slowo_obce> --- papierki, w które zawijano towar.</pe>. Jakom listy W. M. przeczytał, nie było czasu poprawować, bom wszytek musiał <slowo_obce>insumere</slowo_obce><pr><slowo_obce>insumere</slowo_obce> (łac.) --- użyć, poświęcić.</pr> na przepisanie. <slowo_obce>Quicquid id est</slowo_obce><pr><slowo_obce>Quicquid id est</slowo_obce> (łac.) --- czymkolwiek to [dzieło] jest.</pr>, a baczę, że błazeństwo<pe><slowo_obce>błazeństwo</slowo_obce> --- tu: rzecz licha, miernej wartości.</pe>, i W. M. sam podobno rzeczesz, posyłam W. M. tym śmielej, chocia nie masz co, żem to jeszcze z przodku W. M. opowiadał, że to nie miało być <slowo_obce>ad amussim</slowo_obce><pe><slowo_obce>ad amussim</slowo_obce> (łac., dosł.: pod sznur) --- według reguły, tu: według zasad tragedii antycznej.</pe>, bo mistrz nie po temu. Rzeczy też drugie nie wedla uszu naszych<pe><slowo_obce>nie wedla uszu naszych</slowo_obce> --- niezgodne z przyzwyczajeniami współczesnych Kochanowskiego.</pe>. <slowo_obce>Inter caetera</slowo_obce><pr><slowo_obce>Inter caetera</slowo_obce> (łac.) --- między innymi.</pr> trzy są chory, a trzeci jakoby greckim chorom przygania<pr><slowo_obce>przygania</slowo_obce> --- <wyroznienie>przygarnąć</wyroznienie>, forma częstotliwa od <wyroznienie>przygonić</wyroznienie>, tu w sensie: iść za, iść śladem, naśladować.</pr>, bo oni już osobny <slowo_obce>characterem</slowo_obce> do tego mają<pe><slowo_obce>characterem</slowo_obce> [łac.]<slowo_obce>... mają</slowo_obce> --- mają odrębną, specjalną formę. Chodzi tu zapewne o próbę przystosowania rytmiki wiersza polskiego do metrum antycznego.</pe><uwaga>Czy powyższy przyp. OK? + Warto to wyjaśnić dokładniej -- dgalecki</uwaga>; nie wiem, jako to w polskim języku brzmieć będzie. Ale w tym niech będzie <slowo_obce>arbitrium</slowo_obce><pr><slowo_obce>arbitrium</slowo_obce> (łac.) --- sąd, wyrok.</pr> W. M. albo raczej we wszytkim. Barzo bych to był rad uczynił, żebych<pe><slowo_obce>Barzo bych... żebych</slowo_obce> --- staropolskie formy trybu warunkowego: bardzo bym... żebym.</pe> był sam <slowo_obce>praesens</slowo_obce> <pr>praesens (łac.) --- osobiście, obecny.</pr> W. M. teraz służby swe ofiarował, ale mi złe zdrowie nie da. Nierad bych przedsię omieszkał przenosin W. M., jeśli <slowo_obce>salus</slowo_obce><pr>salus (łac.) --- zdrowie.</pr> tak będzie chciała. Zatym się łasce W. M. mego miłościwego Pana zalecam. Dat.<pr><slowo_obce>Dat.</slowo_obce>[um] (skrót łac. od:<slowo_obce>datum</slowo_obce>) --- dano (domyślnie: list posłańcowi).</pr> w Czarnolesie dwudziestego wtórego dnia grudnia roku bożego MDLXXVII.</akap>
63 <akap>W. M. mego miłościwego Pana</akap>
67 <akap_cd>sługa uprzejmy</akap_cd>
69 <akap_cd><wyroznienie>Jan Kochanowski</wyroznienie></akap_cd>
73 <naglowek_listy>PERSONY</naglowek_listy>
74 <lista_osoba>Antenor</lista_osoba>
75 <lista_osoba>Aleksander, którego i Parysem zowią</lista_osoba>
76 <lista_osoba>Helena</lista_osoba>
77 <lista_osoba>Pani Stara</lista_osoba>
78 <lista_osoba>Poseł Parysów</lista_osoba>
79 <lista_osoba typ="posłowie greccy">Ulisses</lista_osoba>
80 <lista_osoba typ="posłowie greccy">Menelaus</lista_osoba>
81 <extra>Jeśli powyższe nie zadziała (klamra spinającą oba imiona, za nią "posłowie..."), to można złożyć i w ten sposób:
82 <lista_osoba>Posłowie greccy:/
87 <lista_osoba>Priamus, król trojański</lista_osoba>
88 <lista_osoba>Kasandra</lista_osoba>
89 <lista_osoba>Rotmistrz</lista_osoba>
90 <lista_osoba>Więzień</lista_osoba>
91 <lista_osoba>Chorus z panien trojańskich</lista_osoba>
94 <miejsce_czas>Sprawa w Trojej</miejsce_czas>
97 <extra><!--</elementy_poczatkowe>--></extra>
100 <extra><!--<tekst_glowny>--></extra>
103 <extra><naglowek_scena>[PROLOG]</naglowek_scena></extra>
106 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
110 Com dawno tuszył i w głos opowiedał,/
111 Że obelżenia i krzywdy tak znacznej/
112 Cierpieć nie mieli waleczni Grekowie:/
113 Teraz już posły ich u siebie mamy,/
114 Którzy się tego u nas domagają,/
115 Aby Helena była im wydana,/
116 Którą w tych czasiech przeszłych Aleksander,/
117 Będąc w Grecyjej, gość nieprawie wierny<pr><slowo_obce>gość nieprawie wierny</slowo_obce> --- wyrażenie bardzo oględne, chodzi bowiem o złamanie prawa gościnności i wiarołomstwo, tłumaczy się jednak stylem tragedii rozgrywającej się w środowisku dworskim.</pr>,/
118 Uniósł od męża i przez bystre morze/
119 Do trojańskiego miasta przyprowadził./
120 Tę jeśli wrócim i mężowi w ręce/
121 Oddamy, możem siedzieć za pokojem,/
122 Lecz jeśli z niczym posłowie odjadą,/
123 Tegoż dnia nowin słuchajmy, że Greczyn/
124 Z morza wysiada i ziemię wojuje./
125 <begin id="b1188299578684"/><motyw id="m1188299578684">Obywatel</motyw>Czuje o sobie<pr><slowo_obce>Czuje o sobie</slowo_obce> --- dba o swoją sprawę.</pr> widzę, Aleksander:/
126 Praktyki czyni<pr><slowo_obce>Praktyki czyni</slowo_obce> --- praktykuje, tj. zjednywa sobie zwolenników, spiskuje.</pr>, towarzystwa zbiera,/
127 Śle upominki, aż i mnie nie minął;/
128 A mnie i dom mój, i co mam z swych przodków,/
129 Nie jest przedajno. A miałbych swą wiarę/
130 Na targ wynosić, uchowa mię tego/
131 Bóg mój<pr><slowo_obce>uchowa... Bóg...</slowo_obce> --- uchowaj Bóg, niech Bóg uchowa.</pr>. Nie ufa swej sprawiedliwości,/
132 Kto złotu mówić od siebie rzecz każe./
133 Lecz i to człowiek małego baczenia,/
134 Który na zgubę rzeczypospolitej/
135 Podarki bierze, jakoby sam tylko/
136 W cale miał zostać, kiedy wszytko zginie./<end id="e1188299578684"/>
137 Ale mnie czas do rady, bo dziś król chce posły/
138 Odprawować. Snąć widzę Aleksandra? Ten jest.
142 <didaskalia><osoba>Aleksander</osoba>, <osoba>Antenor</osoba></didaskalia>
145 <extra><naglowek_scena>[EPEISODION PIERWSZE]</naglowek_scena></extra>
148 <begin id="b1188300805652"/><motyw id="m1188300805652">Przyjaźń, Sprawiedliwość</motyw><naglowek_osoba>ALEKSANDER<pe>Początek pierwszego <slowo_obce>epeisodionu</slowo_obce> (<slowo_obce>epeisodion</slowo_obce> --- część dialogowa w tragedii greckiej, w przeciwieństwie do <slowo_obce>stasimonu</slowo_obce>, części wygłaszanej przez chór. Tragedia grecka składała się zazwyczaj z czterech, pięciu epeisodionów przeplatanych stasimonami.</pe></naglowek_osoba>
152 Jako mi niemal wszyscy obiecali,/
153 Cny Antenorze, proszę, i ty sprawie/
154 Mej bądź przychylnym przeciw posłom greckim.
158 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
162 A ja z chęcią rad, zacny królewicze<pe><slowo_obce>królewicze</slowo_obce> --- królewiczu.</pe>,/
163 Cokolwiek będzie sprawiedliwość niosła/
164 I dobre<pe><slowo_obce>dobre</slowo_obce> --- dobro</pe> rzeczypospolitej naszej.
169 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
172 <strofa>Wymówki nie masz, gdy przyjaciel prosi.</strofa>
176 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
179 <strofa>Przyzwalam, kiedy o słuszną rzecz prosi.</strofa>
182 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
186 Obcemu więcej życzyć niżli swemu/
187 Coś niedaleko zda się od zazdrości.
192 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
196 Przyjacielowi więcej niżli prawdzie/
197 Chcieć służyć, zda się przeciw przystojności.
202 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
206 Ręka umywa rękę, noga nogi/
207 Wspiera, przyjaciel port przyjacielowi.
212 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
216 Wielki przyjaciel przystojność: tą sobie/
217 Rozkazać służyć nie jest przyjacielska<pr><slowo_obce>nie jest przyjacielska</slowo_obce> --- nie jest rzeczą przyjacielską.</pr>.
222 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
225 <strofa>W potrzebie, mówią, doznać przyjaciela.</strofa>
229 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
232 <strofa>I toć potrzeba, gdzie sumnienie płaci<pr><slowo_obce>I toć potrzeba, gdzie sumnienie płaci</slowo_obce> --- i to jest potrzebą (niebezpieczeństwem), gdzie chodzi o sumienie. Obaj rozmówcy sypią w rozmowie przysłowiami, osłaniającymi ich wzajemną niechęć, rozmowa zaś toczy się w krótkich, jednowierszowych zdaniach (tzw. <slowo_obce>stichomytia</slowo_obce>), dowodzących wzburzenia przeciwników.</pr>.</strofa>
236 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
239 <strofa>Piękne sumnienie: stać przy przyjacielu.</strofa>
243 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
245 <kwestia><strofa>Jeszcze piękniejsze: zostawać przy prawdzie.</strofa></kwestia>
248 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
251 <kwestia><strofa>Grekom pomagać to u ciebie prawda.</strofa></kwestia>
254 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
256 <kwestia><strofa>Grek u mnie każdy, kto ma sprawiedliwą<pr><slowo_obce>kto ma sprawiedliwą</slowo_obce> --- ma słuszność.</pr>.</strofa></kwestia>
259 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
261 <kwestia><strofa>Widzę, żebyś mię ty prędko osądził.</strofa></kwestia>
264 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
266 <kwestia><strofa>Swoje sumnienie każdego ma sądzić.</strofa></kwestia><end id="e1188300805652"/>
269 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
271 <kwestia><strofa>Znać, że u ciebie gospodą posłowie.</strofa></kwestia>
274 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
276 <kwestia><strofa>Wszystkim ućciwym dom mój otworzony.</strofa></kwestia>
279 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
281 <kwestia><strofa>A zwłaszcza, kto nie z próżnymi rękoma.</strofa></kwestia>
284 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
288 Trzeba mi bowiem sędziom na podarki,/
289 Bom cudzą żonę wziął, o którą czynią<pr><slowo_obce>o którą czynią</slowo_obce> --- o którą toczy się sprawa.</pr>.
294 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
298 Nie wiem o żonę<pr><slowo_obce>Nie wiem o żonę</slowo_obce> --- nie wiem, czy o żonę.</pr>, ale dary bierzesz,/
299 Od Greków zwłaszcza; moje na cię małe.
304 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
308 I żon, i cudzych darów nierad biorę./
309 Ty, jako żywiesz, tak, widzę, i mówisz/
310 Niepowściągliwie; nie mam z tobą sprawy.
315 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
319 I mnie żal, żem cię o co kiedy prosił./
320 Ufam swym bogom, że i krom twej łaski/
321 Najdę, kto rzeczy mych podpierać będzie.
326 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
328 <kwestia><strofa>Taki, jakiś sam.</strofa></kwestia>
331 <naglowek_osoba>ALEKSANDER</naglowek_osoba>
335 <wers_cd>Da Bóg, człek poćciwy.</wers_cd>
340 <begin id="b1188300941159"/><motyw id="m1188300941159">Mądrość, Młodość </motyw><naglowek_osoba>
341 CHORUS<pe>Początek pierwszego <slowo_obce>stasimon</slowo_obce>.</pe>
346 By rozum był przy młodości/
347 Nigdy takiej obfitości/
348 Pereł morze i ziemia złota nie urodzi,/
349 Żeby tego nie mieli tym dostawać młodzi<pr><slowo_obce>Żeby tego nie mieli tym dostawać łodzi</slowo_obce> --- nie ma takich skarbów, za które młodzi nabyć by mogli rozum.</pr>.
353 <wers_akap>Mniej by na świecie trosk było,</wers_akap>/
354 By się to dwoje łączyło;/
355 I oni by rozkoszy trwalszych używali,/
356 Siebie ani powinnych w żal by nie wdawali.
360 <wers_akap>Teraz, na rozum nie dbając,</wers_akap>/
361 A żądzom tylko zgadzając,/
362 Zdrowie i sławę tracą, tracą majętności/
363 I ojczyznę w ostatnie zawodzą trudności.
367 <wers_akap>O Boże na wielkim niebie!</wers_akap>/
368 Drogo to, widzę, u Ciebie/
369 Dać młodość i baczenie za raz; jedno płacić/
370 Drugim trzeba: to dobre, a tego żal stracić.<end id="e1188300941159"/>
374 <wers_akap>Ale oto Helenę widzę: co też teraz</wers_akap>/
375 Nieboga myśli wiedząc, że dziś o niej w radzie/
376 Ostateczne namowy, ma li w Troi zostać/
377 Czyli Grecyją znowu i Spartę nawiedzić?
382 <begin id="b1188301188520"/><motyw id="m1188301188520">Kobieta, Ojczyzna, Żona</motyw><naglowek_osoba>
383 HELENA<pe>Początek drugiego <slowo_obce>epeisodion</slowo_obce>.</pe>
388 Wszytkom ja to widziała jako we zwierciedle,/
389 Że z korzyści swej nie miał długo się weselić/
390 Bezecny Aleksander, ale mu wczas mieli/
391 I dobrą myśl przekazie przeważni Grekowie./
392 Więc on, jako drapieżny wilk rozbiwszy stado,/
393 Co nadalej uciekał, a oni zaś, jako/
394 Pasterze ze psy, za nim. I ledwe do tego/
395 Nie przyjdzie, że wilk owcę na ostatek musi/
396 Porzucić, a sam gdzie w las sromotnie uciecze.
400 <wers_akap>Niestety, jakież moje będą przenosiny?</wers_akap>/
401 Podobno w tył okrętu łańcuchem za szyję/
402 Uwiązana, pośrzodkiem greckich naw popłynę./
403 Z jakąż ja twarzą bracią swą<pr><slowo_obce>bracią swą</slowo_obce> --- braćmi Heleny, jako córki Zeusa i Ledy, byli Kastor i Polluks.</pr> miłą przywitam?/
404 Jakoż ja, niewstydliwa, przed oczy twe naprzód,/
405 Mężu mój miły, przyjdę i sprawę o sobie/
406 Dawać będę? A będęż w twarz ci wejźrzeć śmiała?/
407 Bodajżeś ty był nigdy Sparty nie nawiedził,/
408 Nieszczęsny Pryjamida! Bo czego mnie więcej/
409 Nie dostawało? Zacnych książąt córką będąc/
410 Szłam w książęcy dom zacny; dał był Bóg urodę,/
411 Dał potomstwo, dał dobrą nade wszytko sławę./
412 Tom wszytko prze człowieka złego utraciła./
413 Ojczyzna gdzieś daleko, przyjaciół nie widzę,/
414 Dziatki<pr><slowo_obce>Dziatki</slowo_obce> --- Helena miała, według Homera, jedną córkę: Hermionę.</pr>, nie wiem, żywe li; jam sama coś mało/
415 Od niewolnice rożna, przymówkom dotkliwym/
416 I złej sławie podległa, a co jeszcze ze mną/
417 Szczęście myśli poczynać, ty sam wiesz, mój Panie.
418 </strofa><end id="e1188301188520"/>
422 <didaskalia><osoba>Pani Stara</osoba>, <osoba>Helena</osoba></didaskalia>
425 <begin id="b1188301342762"/><motyw id="m1188301342762">Kondycja ludzka</motyw><naglowek_osoba>PANI</naglowek_osoba>
429 Nie frasuj mi się, moje dziecię miłe,/
430 Takci na świecie być musi: raz radość,/
431 Drugi raz smutek; z tego dwojga żywot/
432 Nasz upleciony. I rozkoszyć nasze/
433 Niepewne, ale i troski ustąpić/
434 Muszą, gdy Bóg chce, a czasy przyniosą.
438 <naglowek_osoba>HELENA</naglowek_osoba>
442 0 matko moja, nierównoż to tego/
443 Wieńca pleciono; więcej że daleko/
444 Człowiek frasunków czuje niż radości.
449 <naglowek_osoba>PANI</naglowek_osoba>
453 Barziej do serca to, co boli, człowiek/
454 Przypuszcza, niżli co g'myśli się dzieje./
455 I stądże się zda, że tego jest więcej,/
456 Co trapi, niżli co człowieka cieszy.
461 <naglowek_osoba>HELENA</naglowek_osoba>
465 Prze Bóg, więcejci złego na tym świecie/
466 Niżli dobrego. Patrzaj naprzód, jako/
467 Jedenże tylko sposób człowiekowi/
468 Jest urodzić się, a zginąć tak wiele/
469 Dróg jest, że tego niepodobno zgadnąć./
470 Także i zdrowie nie ma, jeno jedno./
471 Człowiek śmiertelny, a przeciwko temu/
472 Niezliczna liczba chorób rozmaitych./
473 Ale i ona, która wszystkim włada,/
474 Która ma wszytko w ręku, wszytkim rządzi,/
475 Fortuna, za mną świadczy, że daleko/
476 Mniej dóbr na świecie niżli tego, co złym/
477 Ludzie mianują, bo ubogaciwszy/
478 Pewną część ludzi, patrzaj, co ich ciężkim/
479 Ubóstwem trapi. A iż tego żadnej/
480 Zadości g'woli ani skępstwu swemu/
481 Nie czyni, ale niedostatkiem tylko/
482 Sciśniona, znak jest, że i dziś, gdy komu/
483 Chce co uczynić dobrze, pospolicie/
484 Jednemu pierwej weźmie, toż dopiero/
485 Drugiemu daje; skąd się da rozumieć,/
486 Co już powtarzam nie raz, że na świecie/
487 Mniej dóbr daleko niżli złych przypadków.
492 <naglowek_osoba>PANI</naglowek_osoba>
496 Mniej abo więcej, równa li też liczba/
497 Obojga --- korzyść niewielka to wiedzieć./
498 0 to by Boga prosić, żeby człowiek/
499 Co namniej szczęścia przeciwnego doznał,/
500 Bo żeby zgoła nic, to nie człowiecza./<end id="e1188301342762"/>
501 <begin id="b1188301420388"/><motyw id="m1188301420388">Kobieta</motyw>Ale że z rady tak długo nikogo/
502 Nie słychać! Wiem, że da bez omieszkania/
503 Znać Aleksander, skoro się tam rzeczy/
504 Przetoczą, a nam białymgłowom jakoś/
505 Przystojniej w domu zawżdy niż przed sienią<pr><slowo_obce>przed sienią</slowo_obce> --- przed pałacem, to bowiem jeszcze w pierwszej połowie w. XVI wyraz ,,sień" znaczył.</pr>.<end id="e1188301420388"/>
510 <begin id="b1188301579887"/><motyw id="m1188301579887">Obywatel, Sprawiedliwość, Władza</motyw><naglowek_osoba>
511 CHORUS<pe>Początek drugiego <slowo_obce>stasimon</slowo_obce>.</pe>
516 Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie,/
517 A ludzką sprawiedliwość w ręku trzymacie,/
518 Wy, mówię, którym ludzi paść poruczono/
519 I zwirzchności nad stadem bożym zwierzono:
523 <wers_akap>Miejcie to przed oczyma zawżdy swojemi,</wers_akap>/
524 Żeście miejsce zasiedli boże na ziemi,/
525 Z którego macie nie tak swe własne rzeczy,/
526 Jako wszytek ludzki mieć rodzaj na pieczy.
530 <wers_akap>A wam więc nad mniejszymi zwierzchność jest dana,</wers_akap>/
531 Ale i sami macie nad sobą pana,/
532 Któremu kiedyżkolwiek z spraw swych uczynić/
533 Poczet macie: trudnoż tam krzywemu wynić.
537 <wers_akap>Nie bierze ten pan darów ani się pyta,</wers_akap>/
538 Jeśli kto chłop czyli się grofem poczyta,/
539 W siermiędze li go widzi, w złotych li głowach;/
540 Jeśli namniej przewinił, być mu w okowach.
544 <wers_akap>Więc ja podobno z mniejszym niebezpieczeństwem</wers_akap>/
545 Grzeszę, bo sam się tracę swym wszeteczeństwem./
546 Przełożonych występy miasta zgubiły/
547 I szerokie do gruntu carstwa zniszczyły.
548 </strofa><end id="e1188301579887"/>
552 <didaskalia><osoba>Poseł</osoba>, <osoba>Helena</osoba></didaskalia>
556 POSEŁ<pe>Początek trzeciego <slowo_obce>epeisodion</slowo_obce>.</pe>
561 Dobrą nowinę paniej swojej niosę./
562 Rozumiem temu, że już dawno tego/
563 Poselstwa czeka, serce swe troskami/
564 I płaczem trapiąc. Ale oto prawie/
565 Na czas wychodzi z domu. O królowa,/
566 Wdzięcznej nowiny posła masz przed sobą.
571 <naglowek_osoba>HELENA</naglowek_osoba>
573 <kwestia><strofa>Daj Boże, byś co przyniósł pociesznego.</strofa></kwestia>
576 <naglowek_osoba>POSEŁ</naglowek_osoba>
580 Posłowie twoi, jako przyjechali,/
581 Tak odjeżdżają, a ty przedsię z nami.
586 <naglowek_osoba>HELENA</naglowek_osoba>
588 <kwestia><strofa>Byłeś sam w radzie czyś słyszał od kogo?</strofa></kwestia>
591 <naglowek_osoba>POSEŁ</naglowek_osoba>
595 Byłem przy wszytkim i prosto mi stamtąd/
596 Iść Aleksander do ciebie rozkazał.
601 <naglowek_osoba>HELENA</naglowek_osoba>
605 Jeszczeć nie widzę, z czego bych się prawie/
606 Ucieszyć miała. Wszakże powiedz przedsię,/
612 <naglowek_osoba>POSEŁ</naglowek_osoba>
616 <wers_cd>Powiem, jeno słuchaj!</wers_cd>/
617 <begin id="b1188302065574"/><motyw id="m1188302065574">Ojciec, Ojczyzna, Rodzina, Sprawiedliwość, Syn, Władza</motyw>Skoro w radzie zasiedli panowie, król naprzód/
618 Tę rzecz do nich uczynił: ,,Nie zwykłem nic nigdy/
619 Bez rady waszej czynić; a bych też zwykł kiedy/
620 (Czego w pamięci nie mam), w tej sprawie koniecznie/
621 Syna swego bych nie chciał, aby mię ojcowska/
622 Miłość przeciw synowi<pr><slowo_obce>przeciw synowi</slowo_obce> --- do syna.</pr> jako nie uwiodła./
623 Bo aczci to podobno nie darmo rzeczono:/
624 »Krew nie woda«<pr><slowo_obce>Krew nie woda</slowo_obce> --- Kochanowski używa tu zwrotu przysłowiowego <wyroznienie>krew nie woda</wyroznienie> w niespotykanym już dziś znaczeniu: pokrewieństwo to czynnik doniosły.</pr>, lecz u mnie pospolitej rzeczy/
625 Powinowactwo więtsze. A tak, co się kolwiek/
626 Wam wszytkim będzie zdało, toż i ja pochwalę/<end id="e1188302065574"/>
627 Syn mój w Grecyjej żony dostał, nie wiem jako<pr><slowo_obce>nie wiem jako</slowo_obce> --- z woli bogów czy przez porwanie.</pr>;/
628 Tej się upominają od Greków posłowie./
629 Wydać abo nie wydać; w tym rozmysłu trzeba"./
633 <wers_akap>Zatym wstał Aleksander i tak mówić począł:</wers_akap>/
634 ,,Przy pierwszej posłów skardze dałem dostateczną/
635 Sprawę o sobie; teraz nie chcę uszu waszych/
636 Słowy próżnymi bawić, ale maluczko co/
637 Powiedziawszy, ostatek na Boga przypuszczę<pr><slowo_obce>ostatek na Boga przypuszczę</slowo_obce> --- resztę zdam na Boga.</pr>/
638 I na łaskę ojcowską, i was wszytkich zdanie./
639 <begin id="b1188302269476"/><motyw id="m1188302269476">Bóg, Los, Miłość</motyw>Wszytkim wam jest świadomo, jakim ja był żywot/
640 Wziął przed się, żęciem nigdy tych burkowych biesiad<pr><slowo_obce>burkowych biesiad</slowo_obce> --- rozrywek miejskich, hulanek żołnierskich.</pr>/
641 Patrząc nie chciał; wolałem po gęstych dąbrowach/
642 Prędkie jelenie gonić abo dzikie świnie./
643 Anim ja tego sobie za niewczas poczytał/
644 W budzie leśnej się przespać i nad stady chodzić<pr><slowo_obce>nad stady chodzić</slowo_obce> --- chodzić za stadami, pasąc je.</pr>./
645 Nie myśliłciem<pr><slowo_obce>Nie myśliłciem</slowo_obce> --- <wyroznienie>nie myślił-ci-jem</wyroznienie> (jestem): nie myślałem.</pr> ja wtenczas namniej o Helenie/
646 Ani to imię przedtym w uszu mych postało./
647 Wenus, kiedy mię naprzód trzy boginie<pr><slowo_obce>trzy boginie</slowo_obce> --- Hera (Junona), Pallas Atena (Minerwa) i Afrodyta (Wenus).</pr> sobie/
648 Za sędziego obrały, Wenus mi ją sama/
649 Napierwej zaleciła i za żonę dała./
650 Ludzie, widzę, u Boga szczęścia sobie proszą,/
651 A ja kiedy mię z chęci swej tym potykali,/
652 Miałem gardzić? Przyjąłem, i przyjąłem wdzięcznie,/
653 I mam pewną nadzieję, że tenże bóg, który/
654 Ućcił mię naprzód, będzie i do końca szczęścił/
655 I co mi dał, nie da mi leda jako wydrzeć./
656 A bych też był żony swej ludzkim obyczajem<pr><slowo_obce>ludzkim obyczajem</slowo_obce> --- w sposób ludzki, zwyczajny, bez pomocy ,,boga", tj. bogini.</pr>/
657 Dostawał, nie wiem, czemu onym się zyść miało/
658 Medeą z domu wykraść od przyjaciół naszych,/
659 A mnie zaś ich fortelu takimże fortelem/
660 Oddać się nie godziło?/
661 Jeślim co tedy winien, toż i oni winni./<end id="e1188302269476"/>
662 Chcą li nagrody, niech ją sami pierwej czynią,/
663 Jako ci, którzy krzywdę naprzód uczynili./
664 A tam, ojcze, nie tylko żonę moje, ale/
665 I mnie samego wydaj, niechaj pokutuję!/
666 Gdzie by też to o sobie tak rozumieć chcieli,/
667 Że im każdy, a oni nie winni nikomu/
668 Sprawiedliwości czynić: tego, da Bóg, nigdy/
669 Nad nami nie przewiodą<pr><slowo_obce>Nad nami nie przewiodą ani ich z to będzie</slowo_obce> --- nam nie narzucą i na to się nie zdobędą.</pr> ani ich z to będzie./
670 Nie tuszęć ja, żebyś ty, ojcze mój łaskawy,/
671 Nie pomniał jeszcze krzywdy i szkód staradawnych<pr><slowo_obce>szkód staradawnych</slowo_obce> --- mowa o dawniejszej wyprawie greckiej pod wodzą Heraklesa, zakończonej zburzeniem Troi i porwaniem Hezjony.</pr>,/
672 Któreś wziął od tych panów i to państwo sławne./
673 Jeszczeć mury na ziemi leżą powalone/
674 I pola do tej doby pustyniami stoją,/
675 Znaki miecza greckiego i okrutnej ręki./
676 A byś też tego dobrze nie chciał sam pamiętać,/
677 Hesyjona pamiętać musi, siostra twoja,/
678 Ojcze, a moja ciotka, która do tej doby/
679 U nich w niewoli żywię, jeśli jeszcze żywię./
680 Tej nam krzywdy, o królu, jedna nie nagrodzi/
681 Helena ani jeden Parys powetuje".
685 <wers_akap>Tu przestał Aleksander, a szept miedzy ludźmi</wers_akap>/
686 Rozlegał się po sali. Jako więc ku latu/
687 Robotne pszczoły w ulu szemrzą, kiedy wodza/
688 Nowego oglądały, a chęć nastąpiła/
689 Od macior<pr><slowo_obce>Od macior</slowo_obce> --- od matek. Poeta stosuje tu (jak poprzednio w wersie 111: ,,dziatek") zamiennie: używa liczby mnogiej zamiast pojedynczej.</pr><uwaga>???</uwaga> się wynosić i nowe zaczynać/
690 Gospodarstwo, szmer w ulu i rozruch kryjomy:/
691 Taki dźwięk tam natenczas wstał był między ludźmi,/
692 Który skoro ucichnął, Antenor jął mówić:/
696 <wers_akap>,,Prawdzie długich wywodów, królu, nie potrzeba:</wers_akap>/
697 <begin id="b1188302698309"/><motyw id="m1188302698309">Kobieta, Żona</motyw>Aleksander, w Grecyjej gościem w domu będąc/
698 Człowieka przedniejszego, na gościnne prawa/
699 Nie pomniąc, żonę mu wziął i przywłaszczył sobie./
700 By mu był niewolnicę naliższą przemówił<pr><slowo_obce>przemówił</slowo_obce> --- przeciągnął do siebie, skłonił do opuszczenia domu.</pr>,/
701 Winien by mu był został, cóż kiedy wziął żonę,/
702 Której ani zaniedbać, ani też dochodzić/
703 Dobry, ućciwy człowiek bez wstydu nie może?/
704 Winien mu nie po mału. On, chocia ze wstydem,/
705 Żony się upomina, a ja wrócić radzę,/
706 Abychmy ku zelżeniu niesprawiedliwości/
707 Nie przydali: oboje to przez się nieznośne,/
708 Cóż<pr><slowo_obce>Cóż</slowo_obce> --- cóż dopiero.</pr> pospołu złożone!<end id="e1188302698309"/> <begin id="b1188302781913"/><motyw id="m1188302781913">Konflikt, Małżeństwo, Obywatel</motyw>Toteż niewątpliwa,/
709 Że Grekowie Heleny nie tylko przez posły,/
710 Ale nawet i przez miecz domagać się będą./
711 Niechże się Aleksander tak drogo nie żeni,/
712 Żeby małżeństwo swoje upadkiem ojczyzny/
713 I krwią naszą miał płacić! Jeśli w łaskę dufa/
714 Boginiej swej, niech na to miejsce dwu się boi,/
715 Które dla niej rozgniewał i sądem swym zganił./
716 <end id="e1188302781913"/> Medeą nie za naszych czasów uniesiono./
717 I nie wiem, jeśli nam co do tego. To widzę,/
718 Że tej krzywdy u Greków nikt się do tej doby/
719 Nie domagał; milczeli tego, którym było/
720 Przystojniej o to mówić. Nie wiem, jako słusznie/
721 Swój własny występ cudzą krzywdą barwić chcemy?/
722 To się nas barziej tycze, że za przodków naszych/
723 Grekowie w tym królestwie mieczem wojowali;/
724 Lecz i natenczas, królu (prawda się znać musi)<pr><slowo_obce>prawda się znać musi</slowo_obce> --- prawdę wyznać się musi.</pr>,/
725 Nasza niesprawiedliwość<pr><slowo_obce>Nasza niesprawiedliwość</slowo_obce> --- aluzja do niedotrzymania zobowiązań wobec Heraklesa, któremu Laomedon (ojciec Priama) obiecał rękę córki Hezjony i cudowne konie za uwolnienie kraju od smoka morskiego. Herakles zabił potwora, a gdy nie otrzymał przyrzeczonej nagrody, z pomocą innych Greków zburzył Troję, zabił Laomedonta, a Hezjonę oddał jako niewolnicę jednemu ze swych towarzyszy.</pr> do tego upadku/
726 Nas przywiodła, że się też i dziś lękać muszę,/
727 Aby to sąd tajemny jakiś boży nie był,/
728 Nam prze niesprawiedliwość zawżdy pomstę odnieść/
729 Od Greków. Czego tobie przestrzegać się godzi,/
730 0 królu, a tym barziej, żeś i w pierwszej klęsce/
731 Mało małym nie zginął<pr><slowo_obce>Mało małym nie zginął</slowo_obce> --- Priama przed zemstą Heraklesa uratowała siostra Hezjona.</pr> pokutując za grzech/
732 Ojcowski i postępek mało sprawiedliwy".
736 <wers_akap>To powiedziawszy milczał. Toż Eneasz mówił,</wers_akap>/
737 Toż Pantus i Tymetes, zgadzał się i Lampon,/
738 I Ukalegon z nimi, ale Iketaon/
739 Coś inszego rozumiał i w te słowa mówił:
743 <wers_akap>,,Owa, jako nam kolwiek Grekowie zagrają,</wers_akap>/
744 Tak my już skakać musim? Bać się ich nam każą,/
745 A ja, owszem, się lękam. Teraz nam Helenę/
746 Wydać każą, po chwili naszych się żon będą/
747 I dzieci upominać. Nigdy w swojej mierze/
748 Chciwość władze nie stoi; zawżdy, jako powódź,/
749 Pomyka swoich granic nieznacznie, aż potym/
750 Wszytki pola zaleje. Za czasu, panowie,/
751 Umykać rogów trzeba, bo wonczas już próżno/
752 Miotać się, kiedy jarzmo na szyję założą./
753 Sprawiedliwości proszą, a grożą nam wojną:/
754 Daj, chcesz li, alboć wydrę, taka to jest prosto. <pr>taka to jest prosto --- taka to jest ich sprawiedliwość</pr>/
755 Wimenem sprawiedliwość, ale nie z swą hańbą:/
756 Kto ją na mnie wyciska, sowitej nagrody/
757 Ze mnie chce, i korzyści, i zelżenia mego./
758 Dawnyć to grecki tytuł pany się mianować,/
759 A nas, <slowo_obce>barbaros</slowo_obce>, sługi<pr><slowo_obce>A nas, barbaros, sługi</slowo_obce> --- a nas, barbarzyńców, sługami. Iketaon, podobnie jak Parys, kładzie nacisk na niechęć Greków do ludów azjatyckich.</pr>. Ale nie toć jest pan,/
760 Co się w Peloponezie albo w Troi rodził;/
761 Szabla ostra przy boku to pan: ta rozstrzygnie,/
762 Kto komu czołem bić ma. Do tego tam czasu/
763 Równi sobie być musim; ani tego Greczyn/
764 0 sobie niechaj dzierży, żeby tak był groźny,/
765 Jako się sobie sam zda. Jeśli tedy krzywdę/
766 W tym się mieć rozumieją, że Helenę uniósł/
767 Aleksander, niechajże okażą na sobie/
768 Sami naprzód, jako ten gwałt winien nagradzać/
769 Aleksander, ponieważ samiż okazali,/
770 Jako taki gwałt czynić. Aczci Aleksander/
771 Brata przy siestrze nie wziął, jako oni wzięli/
773 Bo co Antenor mówi, że nam nic do tego:/
774 Ba, i barzo do tego! Za jednego krzywdę/
775 Oni się wszyscy wzięli, a nas pojedynkiem/
776 Zbierać mają? Nie tuszę; tożci sąsiadowi/
777 Sąsiad w Azyjej<pr><slowo_obce>w Azyjej</slowo_obce> --- Troja leżała w północno-zachodniej części Azji Mniejszej.</pr> winien, co u nich w Europie./
778 Mówiono zawżdy o to<pr><slowo_obce>Mówiono... o to</slowo_obce> --- domagano się tego.</pr> i do końca będą./
779 Co się siostry królewskiej i szkód dawnych tycze,/
780 Więtsza to zasię u mnie, niżby się tu miała/
781 Przypomnieć abo na ten sztych kłaść<pr><slowo_obce>na ten sztych kłaść</slowo_obce> --- kłaść na szalę wagi, porównywać.</pr>: dzierżę o cnej/
782 Krwi trojańskiej, że tego mścić się jeszcze będzie./
783 Teraz zgoła nie radzę Heleny wydawać,/
784 Aż się też oni z nami o Medeą zgodzą".
788 <wers_akap>To jego słowa były. Potym się już żaden</wers_akap>/
789 Długą rzeczą nie bawił; jeden głos był wszytkich:/
790 ,,Tak jako Iketaon"; i tych, co siedzieli,/
791 I tych, co za stołkami stali, głos był jeden:/
792 ,,Tak jako Iketaon". Kilkakroć powstawał/
793 Ukalegon chcąc mówić, lecz przed hukiem nie mógł./
794 Marszałkowie, laskami w ziemię coraz bijąc:/
795 ,,Posłuchajcie, panowie, Ukalegon mówi"./
796 Nie pomogły nic laski, a nasz Ukalegon/
797 Ukalegontom mówił<pr><slowo_obce>Ukalegon Ukalegontom mówił</slowo_obce> --- uczona gra słów, <slowo_obce>ukalegon</slowo_obce> bowiem po grecku znaczy: <wyroznienie>niedbający</wyroznienie>.</pr>, bo nań nic nie dbali./
798 Tymczasem ktoś zawołał głosem prawie głośnym:/
799 ,,Co po tych krasnych mowach<pr><slowo_obce>krasnych mowach</slowo_obce> --- pięknych, por. <slowo_obce>krasomówca</slowo_obce>, <slowo_obce>krasomówstwo</slowo_obce> na oznaczenie pięknej wymowy.</pr><uwaga>przypisy marne, do poprawienia: źle zredagowne, mogą być niezrozumiałe</uwaga>? Rozstąpmy się oto;/
800 Ujźrzemy, gdzie nas więcej"<pr>W ten sposób głosowano w Rzymie.</pr>. Ledwe wyrzekł, a już/
801 Wszyscy na nogach stali i swe miejsca brali./
802 Kiedy się rozstąpili, nie było co równać:/
803 Wszyscy przy Aleksandrze, a tam ich garść była./
804 Prosili potym króla, aby wedle prawa/
805 Postąpił, a za więtszą częścią wyrok podał./
806 Król, niewiele mieszkając: ,,Rad bych był, powiada,/
807 Na zgodę wasze patrzał, lecz iż być nie mogła,/
808 Mnie nie lża, jeno więtszej części naśladować<pr><slowo_obce>więtszej części naśladować</slowo_obce> --- iść za większością.</pr>./
809 A tak, co z dobrym niechaj będzie pospolitym:/
810 Helena niechaj w Troi zostanie, aż też nam/
811 Grekowie za Medeą nagrodę uczynią".
815 <wers_akap>Skoro po tym dekrecie po posły posłano,</wers_akap>/
816 A mnie też Aleksander do ciebie wyprawił/
817 Z tym wszytkim, coś słyszała; tuszę, że odprawę/
818 Do tej doby już wzięli posłowie, i twój mąż/
819 W domu cię dawno czeka. A tak nie mieszkajmy!
824 <naglowek_osoba>HELENA</naglowek_osoba>
827 <strofa>Dobrze mówisz: idź ty wprzód, ja za tobą w tropy.</strofa>
832 CHORUS<pr>Zamiast oczekiwanej pieśni chóru, <slowo_obce>stasimonu</slowo_obce>, poeta wprowadza jedynie czterowiersz o charakterze informacyjnym.</pr>
837 Tej podobno ta powieść g'myśli: mnie bynamniej./
838 I onej, nie wiem, na co ta radość wynidzie./
839 Posłowie, widzę, idą nosy powiesiwszy:/
840 Znać, że nie po swej myśli odprawę odnoszą.
846 ULISSES<pe>Początek czwartego <slowo_obce>epeisodion</slowo_obce>.</pe>
851 O nierządne królestwo i zginienia bliskie,/
852 Gdzie ani prawa ważą, ani sprawiedliwość/
853 Ma miejsca, ale wszytko złotem kupić trzeba!/
854 Jeden to marnotrawca umiał spraktykować,/
855 Że jego wszeteczeństwa i łotrowskiej sprawy/
856 Od małych aż do wielkich wszyscy jawnie bronią,/
857 Nizacz prawdy nie mając ani końca patrząc,/
858 Do którego rzeczy przyść za ich radą muszą./
859 <begin id="b1188303298446"/><motyw id="m1188303298446">Młodość , Obywatel, Upadek</motyw>Nie rozumieją ludzie ani się w tym czują,/
860 Jaki to wrzód szkodliwy w rzeczypospolitej/
861 Młódź wszeteczna: ci cnocie i wstydowi cenę/
862 Ustawili; przed tymi trudno człowiekiem być/
863 Dobrym; ci domy niszczą, ci państwa ubożą,/
864 A rzekę, że i gubią (Troja, poznasz potym!),/
865 A przykładem zaś swoim jako wielką liczbę/
866 Drugich przy sobie psują. <begin id="b1188303393624"/><motyw id="m1188303393624">Upadek, Żołnierz</motyw>Patrz, jakie orszaki/
867 Darmojadów za nimi, którzy ustawicznym/
868 Próżnowaniem a zbytkiem jako wieprze tyją./<end id="e1188303298446"/>
869 Z tego stada, mniemacie, że się który przyda/
870 Do posługi ojczyzny? Jako ten we zbroi/
871 Wytrwa, któremu czasem i w jedwabiu ciężko?/
872 Jako straż będzie trzymał, a on i w południe/
873 Przesypiać się nauczył? Jako stos wytrzymać/
874 Ma nieprzyjacielowi, który ustawicznym/
875 Pijaństwem zdrowie stracił? Takimi się czując,/
876 A podobno nie czując, na wojnę wołają:/
877 Boże, daj mi z takimi mężmi zawżdy czynić!<end id="e1188303393624"/>
882 <begin id="b1188303501745"/><motyw id="m1188303501745">Mąż</motyw><naglowek_osoba>MENELAUS</naglowek_osoba>
886 Wieczne światło niebieskie i ty, płodna ziemi,/
887 I ty, morze szerokie, wy, wszyscy bogowie,/
888 I wysocy, i niscy<pr><slowo_obce>bogowie i wysocy, i niscy</slowo_obce> --- tj. bogowie niebiańscy, olimpijscy i bogowie podziemni, Hadesu.</pr>, świadki mi dziś bądźcie,/
889 Żem rzeczy sprawiedliwej od Trojanów żądał,/
890 Abych był krzywdy wielkiej i zelżenia swego/
891 Nagrodę jaką wziąć mógł; nicem nie otrzymał,/
892 Jeno śmiech ludzki, a żal serdeczny tym więtszy./
893 Na was tedy krzywdę swą i żałość niezmierną/
894 Kładę<pr><slowo_obce>Na was... kładę</slowo_obce> --- wam polecam.</pr>, możni bogowie; jeśli sercem czystym/
895 Tę prośbę do was czynię, pomścicie zelżenia/
896 I mej krzywdy tak jasnej: dajcie mi na gardle/
897 Usieść Aleksandrowym i miecz krwią napoić/
898 Człowieka bezecnego, ponieważ i on mej/
899 Zelżywości dawno syt i dziś się ją karmi.
900 </strofa><end id="e1188303501745"/>
905 CHORUS<pe>Początek trzeciego <slowo_obce>stasimon</slowo_obce>.</pe>
910 O białoskrzydła<pr><slowo_obce>białoskrzydła</slowo_obce> --- neologizm poety na wzór greckiego <slowo_obce>leu-kopteros</slowo_obce>.</pr> morska pławaczko,/
911 Wychowanico Idy <pr>Idy --- góra Ida pod Troją, gdzie rosły buki, z których zbudowano łódź Parysa</pr> wysokiej,/
912 Łodzi bukowa, któraś gładkiej/
913 Twarzy pasterza Pryjamczyka/
914 Mokrymi słonych wód ścieżkami<pr><slowo_obce>Mokrymi słonych wód ścieżkami</slowo_obce> --- przekładnia, zamiast: mokrymi ścieżkami słonych wód.</pr>/
915 Do przezroczystych Eurotowych/
916 Brodów<pr><slowo_obce>Eurotowych brodów</slowo_obce> --- żaglowiec Parysa zawinął do ujścia rzeki Eurotas w Lakonii na Peloponezie.</pr> nosiła!/
917 Coś to zołwicom<pe><slowo_obce>zołwicom</slowo_obce> --- dziś: szwagierkom; chodzi o relację więzów rodzinnych sióstr Aleksandra w stosunku do Heleny jako jego żony</pe> za bratową,/
918 Córom szlachetnym Pryjamowym,/
919 Cnej Poliksenie i Kasandrze/
920 Wieszczej<pr>Cnej Poliksenie i Kasandrze wieszczej --- córkom Priama; występuje tu <slowo_obce>krzyżownik</slowo_obce>, układ krzyżowy <wyroznienie>abba</wyroznienie>: przymiotnik raz poprzedza, drugi raz następuje po rzeczowniku.</pr>, przyniosła?/
921 Za którą oto w tropy prosto,/
922 Jako za zbiegłą niewolnicą,/
923 Prędka pogonią przybieżała./
927 Toli on sławny upominek/
928 Albo pamiętne, którym luby/
929 Sędziemu wyrok ze wszech Wenus/
930 Bogiń piękniejsza<pr><slowo_obce>ze wszech Wenus bogiń piękniejsza</slowo_obce> --- przekładnia, zamiast: ze wszech bogiń Wenus piękniejsza.</pr> zapłaciła,/
931 Kiedy na Idzie stokorodnej/
932 Śmierci podległy nieśmiertelne/
933 Uznawca twarzy rozeznawał?<pr><slowo_obce>Śmierci podległy nieśmiertelne uznawca twarzy rozeznawał</slowo_obce> --- przekładnia, zamiast: śmierci podległy uznawca nieśmiertelne twarzy rozeznawał; do przekładni dochodzi gra wyrazów: ,,śmierci podległy" i ,,nieśmiertelne".</pr>/
934 Swar był początkiem i niezgoda/
935 Twego małżeństwa, Pryjamicze./
936 Nie śmiem źle tuszyć, nie śmiem, ale/
937 Ledwe nie takiż koniec będzie./
941 <wers_akap>Niechajże się ja, można Cypri<pr>Cypri --- Cypryda, przydomek Wenus.</pr>,</wers_akap>/
942 Ninacz cudzego nie zapatrzam!/
943 Niech towarzysza życzliwego,/
944 Jednemu łożu przyjaciela,/
945 Mam z łaski twojej; inszy, więcej/
946 Chcą li, niech proszą!/
947 Oczy łakome siła ludzi/
948 Zawiodły, lecz kto w krygi żądzą/
949 Mógł ująć<pr><slowo_obce>w krygi... ująć</slowo_obce> --- okiełznać, opanować.</pr>, w długim bezpieczeństwie/
950 Dni swych używie. Przyjdą, przyjdą/
951 Niedawno czasy, że rozbójcę/
952 Rozbójca znidzie; ten mu słodki/
953 Sen z oczu zetrze i bezpieczne/
954 Serce zatrwoży, kiedy trąby/
955 Ogromne zagrzmią, a pod mury/
956 Nieprzyjacielskie staną szańce.
961 <didaskalia><osoba>Antenor</osoba>, <osoba>Priamus</osoba></didaskalia>
965 ANTENOR<pe>Początek piątego <slowo_obce>epeisodion</slowo_obce>.</pe>
970 Iż moja wierna rada u ciebie, o wielki/
971 Królu, ważna nie była, żebyś był Helenę/
972 Grekom wydać rozkazał, a tę niewątpliwą/
973 Wielkiej wojny pochodnią co napręcej zgasił,/
974 Teraz, co potym idzie<pr><slowo_obce>co potym idzie</slowo_obce> --- jako następstwo tej sprawy.</pr>, w czas cię upominam,/
975 Abyś czuł o potrzebie i o pewnej wojnie,/
976 Tak pewnej, jako mię tu dziś przed sobą widzisz./
977 Słyszałeś, jako cię dziś posłowie żegnali/
978 I nas wszytkich przy tobie. Pograniczni piszą/
979 Starostowie<pr><slowo_obce>Pograniczni starostowie</slowo_obce> --- dowódcy oddziałów strzegących granic.</pr>, że greckie wojska się ściągają/
980 Do Aulidy<pr>Au1ida --- port w Beoeji.</pr>; w tym wątpić nie potrzeba, że ci/
981 Do nas pójdą: inaczej ani by tu byli/
982 Posłów swych posyłali, ani tak surowie/
983 0 swą krzywdę mówili. A tak nie mieszkając,/
984 Póki brzegu morskiego ostatka nie stracim,/
985 Porty naprzód i zamki pograniczne spiżą/
986 I ludźmi dobrze opatrz<pr><slowo_obce>Porty... i zamki... opatrz</slowo_obce> --- rady te pozwalają odtworzyć stosunki polskie.</pr><uwaga>???</uwaga>; hołdownym książętom/
987 Rozkaż być pogotowiu; żołnierzom przypowiedz/
988 Służbę; szpiegi rozeszli; straż miej i na morzu,/
989 I na ziemi, aby cię łacni niegotowym/
990 Grekowie nie zastali. To jest rada moja.
995 <naglowek_osoba>PRIAMUS</naglowek_osoba>
999 Jakobyś już na oko, dobry Antenorze,/
1000 Nieprzyjaciela widział, tak się, widzę, boisz.
1005 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
1009 O królu, teraz się bać lepiej, bo za taką/
1010 Bojaźnią i opatrzność, i gotowość roście<pr><slowo_obce>i opatrzność, i gotowość roście</slowo_obce> --- ostrożność i gotowość rośnie.</pr>./
1011 Wonczas już próżny rozmysł, bo już abo się bić,/
1012 Abo uciekać trzeba: trzeciego nic nie masz.
1017 <naglowek_osoba>PRIAMUS</naglowek_osoba>
1021 A ja, owszem, na dobrej pieczy wszytko mieć chcę,/
1022 Aby nam do tak nagłych ucieczek nie przyszło.
1027 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
1031 Daj to Boże! <begin id="b1188304824746"/><motyw id="m1188304824746">Kobieta, Wizja</motyw>A to zaś co za białagłowa<pr><slowo_obce>co za białagłowa</slowo_obce> --- Antenor zna oczywiście Kasandrę; chodzi tu jednak o przedstawienie jej widzom, jak w teatrze greckim (nie znano tam afisza, zastępowano go więc dialogiem, podającym imię wprowadzanego na scenę bohatera).</pr>/
1032 Z włosy roztarganymi i twarzy tak bladej?/
1033 Drżą na niej wszytki członki, piersiami pracuje,/
1034 Oczy wywraca, głową kręci: to chce mówić,/
1040 <naglowek_osoba>PRIAMUS</naglowek_osoba>
1044 <wers_cd>Moja to nieszczęśliwa córa,</wers_cd>/
1045 Kasandra; widzę, że ją duch Apollinowy<pr><slowo_obce>duch Apo11inowy</slowo_obce> --- Kasamdra otrzymała dar proroczy od zakochanego w niej Apollina (boga proroctw), gdy jednak odrzuciła jego miłość, sprawił, że nikt nie wierzył jej przepowiedniom.</pr>/
1046 Zwykły nagarnął; nie lża, jeno jej posłuchać.
1051 <naglowek_osoba>KASANDRA</naglowek_osoba>
1055 Po co mię próżno, srogi Apollo, trapisz,/
1056 Który, wieszczego ducha dawszy, nie dałeś/
1057 Wagi w słowiech, ale me wszytki proroctwa/
1058 Na wiatr idą nie mając u ludzi więcej/
1059 Wiary nad baśni próżne i sny znikome?/
1060 Komu serce spętane albo pamięci/
1061 Zguba mojej pomoże? Komu z ust moich/
1062 Duch nie mój<pr><slowo_obce>Duch nie mój</slowo_obce> --- Apollo; jego również oznaczają słowa:,,nieznośny gość".</pr> użyteczen i zmysły wszytki/
1063 Ciężkim, nieznośnym gościem opanowane?/
1064 Próżno się odejmuję, gwałt mi się dzieje;/
1065 Nie władne dalej sobą, nie jestem swoja./
1066 Ale gdzieżem, prze Boga? Światła nie widzę,/
1067 Noc mi jakaś przed oczy nagła upadła./
1068 Owóż mamy dwie słońcy, owóż dwie Troi,/
1069 Owóż i łani morzem głębokim płynie./
1070 Nieszczęśliwa to łani, złej wróżki łani<pr><slowo_obce>złej wróżki łani</slowo_obce> --- złej wróżby, złowróżbna; łania oznacza tu Helenę.</pr>./
1071 Brońcie brzegów, pasterze, nie dopuszczajcie/
1072 Tej niezdarzonej goście nigdziej do ziemie!/
1073 Nieszczęśliwa to ziemia i brzeg nieszczęsny,/
1074 Gdzie ta łani wypłynie; nieszczęsna knieja,/
1075 Gdzie wnidzie i gdzie gładki swój bok położy./
1076 Wszytki stopy, wszytki jej łożyska muszą/
1077 Krwią opłynąć; upadek, pożogę, pustki/
1078 Z sobą niesie. O wdzięczna ojczyzno moja,/
1079 0 mury, nieśmiertelnych ręku roboto<pr><slowo_obce>nieśmiertelnych ręku roboto</slowo_obce> --- mury Troi wznieśli bogowie Apollo i Posejdon (Neptun).</pr>!/
1080 Jaki koniec was czeka? Ciebie, mój bracie,/
1081 Stróżu ojczyzny, domu zacna podporo,/
1082 Wkoło murów trojańskich tesalskie konie/
1083 Włóczyć grożą, a twoje oziębłe ciało/
1084 Będzie li chciał nieszczęsny ociec pochować,/
1085 Musi je u rozbójce złotem kupować<pr>Przepowiednia śmierci Hektora.</pr>./
1086 Nieprzepłacony duchu, z tobą pospołu/
1087 I ojczyzna umarła: jednaż mogiła/
1088 Oboje was przykryje. Lecz i ty, srogi/
1089 Trupokupcze<pr>Trupokupcze (gr. <slowo_obce>nekropernas</slowo_obce>) --- Achilles, zabójca Hektora, za okup wydał zwłoki syna Priamowi. Zginął zraniony w piętę strzałą Parysa. Pomścił go syn Neoptolemos (Pyrrus), który po upadku Troi zamordował Priama chroniącego się w świątyni.</pr>, niedawno i sam polężesz,/
1090 Strzałą niemężnej ręki prędką objeżdżon./
1091 Cóż potym? Kłoda leży, a ze pnia przedsię/
1092 Nowa rózga<pr><slowo_obce>Nowa rózga</slowo_obce> --- syn Achillesa, Neoptolemos.</pr> wyrosła i nad nadzieję/
1093 Prędko ku górze idzie. A to co za koń<pr><slowo_obce>koń</slowo_obce> --- drewniany koń z ukrytymi wewnątrz Grekami.</pr>/
1094 Tak wielki na poboju sam jeden stoi?/
1095 Nie wódźcie go do stajniej, radzę, nie wódźcie:/
1096 Bije ten koń i kasze; spalcie go raczej,/
1097 Jeśli sami od niego zgorzeć nie chcecie./
1098 Czujcie, stróże: noc idzie, noc podejźrzana./
1099 Wielki ogień ma powstać, tak wielki ogień,/
1100 Że wszytko jako w biały dzień widać będzie,/
1101 Ale nazajutrz zaś nic widać nie będzie./
1102 Wtenczas, ojcze, ani już bogom swym dufaj,/
1103 Ani się poświęconych ołtarzów łapaj:/
1104 Okrutnego lwa szczenię za tobą bieży,/
1105 Które cię paznoktami przejmie ostrymi/
1106 I krwią twoją swe gardło głodne nasyci/
1107 Syny wszytki pobiją, dziewki w niewolą/
1108 Zabiorą; drugie<pr><slowo_obce>drugie</slowo_obce> --- Foliksenę, narzeczoną Achillesa, zabito na jego grobie.</pr> g'woli trupom umarłym/
1109 Na ich grobiech bić będą. Matko<pr><slowo_obce>Matko</slowo_obce> --- Hekuba, żona Priama, po upadku Troi i śmierci dzieci zamieniona została w sukę.</pr>, ty dziatek/
1110 Swoich płakać nie będziesz, ale wyć będziesz!
1111 </strofa><end id="e1188304824746"/>
1115 <naglowek_osoba>CHORUS</naglowek_osoba>
1119 Rzućmy się co napręcej, a na pokój gdzie/
1120 Wyprowadźmy tę pannę upracowaną!
1125 <didaskalia><osoba>Antenor</osoba>, <osoba>Priamus</osoba></didaskalia>
1128 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
1132 Te słowa, królu, nie są ku wyrozumieniu/
1133 Nazbyt trudne, a zgoła tobie i ojczyźnie/
1134 Upad opowiadają; prze Boga cię proszę,/
1135 Nie waż ich sobie lekce ani miej za baśni!
1140 <naglowek_osoba>PRIAMUS</naglowek_osoba>
1144 Jeszcze tego nieprawie ta przeciwna wiedma/
1145 W mię wmówiła, żebych się miał bać; ale przedsię/
1146 Postraszyła mię nieco, zwłaszcza że mi przyszedł/
1147 Sen na pamięć żony mej; bo gdy z tym złym synem,/
1148 Aleksandrem, chodziła, mało przed zlężeniem/
1149 Śniło się jej już na dniu, że miasto dziecięcia/
1155 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
1159 <wers_cd>I jam też to, królu,</wers_cd>/
1160 Jeszcze natenczas wiedział i pomnie, jako to/
1161 Wieszczkowie wykładali, że to dziecię miało/
1162 Upad ojczyźnie przynieść; czego, widzę, blisko.
1167 <naglowek_osoba>PRIAMUS</naglowek_osoba>
1171 Dobrze to pomnisz, ale i jam był rozkazał/
1172 Grzechu tego nie żywić<pr><slowo_obce>Grzechu tego nie żywić</slowo_obce> --- przeklętego dziecka nie zostawić przy życiu.</pr>; dawno to na puszczy/
1173 Wilcy mieli rozdrapać i kości nieszczęsne/
1174 Po pustych górach roznieść.
1179 <naglowek_osoba>ANTENOR</naglowek_osoba>
1183 A lepiej było, niżli nam przeń wszytkim zginąć./
1184 Co za więźnia to mamy? Ubiór to jest grecki.
1189 <didaskalia><osoba>Rotmistrz</osoba>, <osoba>Więzień</osoba></didaskalia>
1191 <begin id="b1188304742645"/><motyw id="m1188304742645">Wojna</motyw>
1192 <naglowek_osoba>ROTMISTRZ</naglowek_osoba>
1196 Takci, panowie; wy tu radzicie, a w polu/
1197 Grekowie nas wojują. Wczora o południu/
1198 Pięć galer ich przypadło na trojańskie brzegi./
1199 Ludzi wprawdzie nie brali ani też palili,/
1200 Ale cokolwiek było w polu bydła, wzięli./
1201 Jako nas tam niewielki natenczas był poczet,/
1202 Kusiwszy się kilkakroć o nie<pr><slowo_obce>Kusiwszy się kilkakroć o nie</slowo_obce> --- spróbowawszy ich kilka razy atakować.</pr>, musielichmy/
1203 Na ostatek dać pokój; kilka głów jest przedsię/
1204 Zabitych, ten sam jeden tylko poimany;/
1205 Na próbie<pr><slowo_obce>Na próbie</slowo_obce> --- na śledztwie, na torturach.</pr> to powiedział, że greckiego wojska/
1206 Tysiąc galer na kotwiach<pr><slowo_obce>kotwiach</slowo_obce> --- poprawiony przez Nehringa błąd druku: kotwicach.</pr><uwaga>?</uwaga> pogotowiu stoi/
1207 W Aulidzie, którzy tylko na posły czekają./
1208 A ci jeśli Heleny nazad nie przyniosą/
1209 (Jakoż widzę, że bez niej tak na morze wsiedli),/
1210 Wszytko się wojsko tedyż ma ruszyć i prosto/
1211 Ku Troi żagle podać; wszak tak?<end id="e1188304742645"/>
1216 <naglowek_osoba>WIĘZIEŃ</naglowek_osoba>
1220 <wers_cd>Niepochybnie.</wers_cd>
1225 <naglowek_osoba>ROTMISTRZ</naglowek_osoba>
1227 <kwestia><strofa>Hetmanem Agamemnon?</strofa></kwestia>
1230 <naglowek_osoba>Więzień</naglowek_osoba>
1232 <kwestia><strofa><wers_cd>Ten, brat Menelaów.</wers_cd></strofa></kwestia>
1235 <naglowek_osoba>PRIAMUS</naglowek_osoba>
1239 Każ więźnia tego schować i opatrzyć dobrze!/
1240 To więc już, Antenorze, insza niż proroctwa/
1241 Albo sny białogłowskie; ale wszyscy przedsię/
1242 W jeden cel przed się biją. Jutro co naraniej/
1243 W radę wnidźmy, a stamtąd już ani wychodźmy,/
1253 <wers_cd>Baczę, że jej trzeba,</wers_cd>/
1254 Acz mi to słowa przykre i coś nie bez wróżki;/
1255 Na każdy rok nam każą radzić o obronie;/
1256 Ba, radźmy też o wojnie, nie wszytko się brońmy:/
1257 Radźmy, jako kogo bić; lepiej, niż go czekać<pr>Zdanie to, niedostosowane do sytuacji w dramacie, jest wyrazem stosunków polskich i na nim głównie opierają się poglądy o tendencji politycznej Odprawy.</pr>!
1262 <extra><!--</tekst_glowny>--></extra>
1265 </dramat_wierszowany_l>