Made SlugFields longer.
[wolnelektury.git] / books / shakespeare_romeo_i_julia.xml
1 <utwor><dramat_wierszowany_l>
2
3 <rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#"
4 xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
5 <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Shakespeare/Romeo_i_Julia">
6 <dc:creator xml:lang="pl">Shakespeare, William</dc:creator>
7 <dc:title xml:lang="pl">Romeo i Julia</dc:title>
8 <dc:contributor.translator xml:lang="pl">Paszkowski, Józef</dc:contributor.translator>
9 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Jabłkowska, Róża</dc:contributor.editor>
10 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
11 <dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Sutkowska, Olga</dc:contributor.technical_editor>
12 <dc:publisher xml:lang="pl">Fundacja Nowoczesna Polska</dc:publisher>
13 <dc:subject.period xml:lang="pl">Renesans</dc:subject.period>
14 <dc:subject.type xml:lang="pl">Dramat</dc:subject.type>
15 <dc:subject.genre xml:lang="pl">Dramat szekspirowski</dc:subject.genre>
16 <dc:subject.genre xml:lang="pl">Tragedia</dc:subject.genre>
17 <dc:description xml:lang="pl">Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.</dc:description>
18 <dc:identifier.url xml:lang="pl">http://www.wolnelektury.pl/lektura/Romeo+i+Julia</dc:identifier.url>
19 <dc:source.URL xml:lang="pl">http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=3761&amp;from=&amp;from=generalsearch&amp;dirids=1&amp;lang=pl</dc:source.URL>
20 <dc:source xml:lang="pl">Shakespeare, William (1564-1616), Romeo i Julia, Państwowy Instytut Wydawniczy, wyd. 5, Warszawa, 1975</dc:source>
21 <dc:rights xml:lang="pl">Domena publiczna - tłumacz Józef Paszkowski zm. 1861 </dc:rights>
22 <dc:date.pd xml:lang="pl">1861</dc:date.pd>
23 <dc:format xml:lang="pl">xml</dc:format>
24 <dc:type xml:lang="pl">text</dc:type>
25 <dc:type xml:lang="en">text</dc:type>
26 <dc:date xml:lang="pl">2007-08-31</dc:date>
27 <dc:audience xml:lang="pl">G</dc:audience>
28 <dc:audience xml:lang="pl">L</dc:audience>
29 <dc:language xml:lang="pl">pol</dc:language>
30 </rdf:Description>
31 </rdf:RDF>
32
33 <extra><!--<elementy_poczatkowe>--></extra>
34
35
36 <autor_utworu>William Shakespeare</autor_utworu>
37
38 <nazwa_utworu>ROMEO I JULIA</nazwa_utworu>
39
40
41 <lista_osob>
42         <naglowek_listy>OSOBY</naglowek_listy>
43         <lista_osoba>ESKALUS --- książę panujący w Weronie</lista_osoba>
44         <lista_osoba>PARYS --- młody Weroneńczyk szlachetnego rodu, krewny księcia</lista_osoba>
45         <lista_osoba typ="naczelnicy dwóch domów nieprzyjaznych sobie">MONTEKI</lista_osoba>
46         <lista_osoba typ="naczelnicy dwóch domów nieprzyjaznych sobie">KAPULET</lista_osoba>
47         <lista_osoba>STARZEC --- stryjeczny brat Kapuleta</lista_osoba>
48         <lista_osoba>ROMEO --- syn Montekiego</lista_osoba>
49         <lista_osoba typ="przyjaciele Romea">MERKUCJO --- krewny księcia</lista_osoba>
50         <lista_osoba typ="przyjaciele Romea">BENWOLIO --- synowiec Montekiego</lista_osoba>
51         <lista_osoba>TYBALT --- krewny Pani Kapulet</lista_osoba>
52         <lista_osoba>LAURENTY --- ojciec franciszkanin</lista_osoba>
53         <lista_osoba>JAN --- brat z tegoż zgromadzenia</lista_osoba>
54         <lista_osoba>BALTAZAR --- służący Romea</lista_osoba>
55         <lista_osoba typ="słudzy Kapuleta">SAMSON</lista_osoba>
56         <lista_osoba typ="słudzy Kapuleta">GRZEGORZ</lista_osoba>
57         <lista_osoba>ABRAHAM --- służący Montekiego</lista_osoba>
58         <lista_osoba>APTEKARZ</lista_osoba>
59         <lista_osoba>TRZECH MUZYKANTÓW</lista_osoba>
60         <lista_osoba>PAŹ PARYSA</lista_osoba>
61         <lista_osoba>PIOTR</lista_osoba>
62         <lista_osoba>DOWÓDCA WARTY</lista_osoba>
63         <lista_osoba>PANI MONTEKI --- małżonka Montekiego</lista_osoba>
64         <lista_osoba>PANI KAPULET --- małżonka Kapuleta</lista_osoba>
65         <lista_osoba>JULIA --- córka Kapuletów</lista_osoba>
66         <lista_osoba>MARTA --- mamka Julii</lista_osoba>
67         <lista_osoba>Obywatele weroneńscy, różne osoby płci obojej, liczącej się do przyjaciół obu domów, maski, straż wojskowa i inne osoby.</lista_osoba>
68 </lista_osob>
69
70 <miejsce_czas>Rzecz odbywa się przez większą część sztuki w Weronie, przez część piątego aktu w Mantui.</miejsce_czas>
71
72
73
74
75
76 <naglowek_rozdzial>PROLOG<pr>Paszkowski nie przetłumaczył dwu prologów, rozpoczynających akt I oraz akt II sztuki.</pr></naglowek_rozdzial>
77
78 <nota><akap>Przełożył Jan Kasprowicz</akap></nota>
79
80
81 <strofa><begin id='b1191309306250' /><motyw id='m1191309306250'>Konflikt</motyw>Dwa rody, zacne jednako i sławne ---/
82 Tam, gdzie się rzecz ta rozgrywa, w Weronie,/
83 Do nowej zbrodni pchają złości dawne,/
84 Plamiąc szlachetną krwią szlachetne dłonie</strofa>
85
86 <strofa>Z łon tych dwu wrogów wzięło bowiem życie,/
87 Pod najstraszliwszą z gwiazd, kochanków dwoje;/
88 Po pełnym przygód nieszczęśliwych bycie/
89 Śmierć ich stłumiła rodzicielskie boje.</strofa>
90
91 <strofa>Tej ich miłości przebieg zbyt bolesny/
92 I jak się ojców nienawiść nie zmienia,/
93 Aż ją zakończy dzieci zgon przedwczesny,/
94 Dwugodzinnego treścią przedstawienia,<end id='e1191309306250' /></strofa>
95
96 <strofa>Które otoczcie cierpliwymi względy,/
97 Jest w nim co złego, my usuniem błędy...</strofa>
98
99
100 <extra><!--</elementy_poczatkowe>--></extra>
101
102
103 <extra><!--<tekst_glowny>--></extra>
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114 <naglowek_akt>AKT PIERWSZY</naglowek_akt>
115
116
117
118
119
120 <naglowek_scena>SCENA PIERWSZA</naglowek_scena>
121
122
123 <didaskalia>Plac publiczny. Wchodzą <osoba>Samson</osoba><pr>W oryg. Sampson, nazwisko, nie imię. W tej scenie Paszkowski tekst nieco zmienił, u Shakespeare'a widać wyraźnie, że to Kapuleci oraz ich służba są agresywni i skłonni do bijatyki.</pr> i <osoba>Grzegorz</osoba> uzbrojeni w tarcze i miecze.</didaskalia>
124
125
126 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
127         <kwestia>
128                 <akap><begin id='b1189496597000' /><motyw id='m1189496597000'>Sługa</motyw>Dalipan, Grzegorzu, nie będziem darli pierza.</akap>
129         </kwestia>
130
131
132 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
133         <kwestia>
134                 <akap>Ma się rozumieć, bobyśmy byli zdziercami.</akap>
135         </kwestia>
136
137
138 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
139         <kwestia>
140                 <akap>Ale będziemy darli koty, jak z nami zadrą.</akap>
141         </kwestia>
142
143
144 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
145         <kwestia>
146                 <akap>Kto zechce zadrzeć z nami, będzie musiał zadrżeć.</akap>
147         </kwestia>
148
149
150 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
151         <kwestia>
152                 <akap>Mam zwyczaj drapać zaraz, jak mię kto rozrucha.</akap>
153         </kwestia>
154
155
156 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
157         <kwestia>
158                 <akap>Tak, ale nie zaraz zwykłeś się dać rozruchać.</akap>
159         </kwestia>
160
161
162 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
163         <kwestia>
164                 <akap>Te psy z domu Montekich rozruchać mię mogą bardzo łatwo.</akap>
165         </kwestia>
166
167
168 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
169         <kwestia>
170                 <akap>Rozruchać się tyle znaczy co ruszyć się z miejsca; być walecznym jest to stać nieporuszenie: pojmuję więc, że skutkiem rozruchania się twego będzie - drapnięcie.</akap>
171         </kwestia>
172
173
174 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
175         <kwestia>
176                 <akap>Te psy z domu Montekich rozruchać mię mogą tylko do stania na miejscu. Będę jak mur dla każdego mężczyzny i każdej kobiety z tego domu.</akap>
177         </kwestia>
178
179
180 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
181         <kwestia>
182                 <akap>To właśnie pokazuje twoją słabą stronę; mur dla nikogo niestraszny i tylko słabi go się trzymają.</akap>
183         </kwestia>
184
185
186 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
187         <kwestia>
188                 <akap>Prawda, dlatego to kobiety, jako najsłabsze, tulą się zawsze do muru. Ja też odtrącę od muru ludzi Montekich, a kobiety Montekich przyprę do muru.</akap>
189         </kwestia>
190
191
192 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
193         <kwestia>
194                 <akap>Spór jest tylko między naszymi panami i między nami, ich ludźmi.</akap>
195         </kwestia>
196
197
198 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
199         <kwestia>
200                 <akap>Mniejsza mi o to, będę nieubłagany. Pobiwszy ludzi, wywrę wściekłość na kobietach: rzeź między nimi sprawię.<end id='e1189496597000' /></akap>
201         </kwestia>
202
203
204 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
205         <kwestia>
206                 <akap>Rzeź kobiet chcesz przedsiębrać?</akap>
207         </kwestia>
208
209
210 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
211         <kwestia>
212                 <akap>Nie inaczej: wtłoczę miecz w każdą po kolei. Wiadomo, że się do lwów liczę.</akap>
213         </kwestia>
214
215
216 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
217         <kwestia>
218                 <akap>Tym lepiej, że się liczysz do zwierząt; bo gdybyś się liczył do ryb, to byłbyś pewnie sztokfiszem<pe><slowo_obce>sztokfisz</slowo_obce> --- z niem. <slowo_obce>stockfish</slowo_obce>: suszona ryba, najczęściej z rodziny dorszowatych.</pe>. <begin id='b1191309812628' /><motyw id='m1191309812628'>Sługa</motyw>Weź no się za instrument<pr><slowo_obce>instrument</slowo_obce> --- miecz.</pr>, bo oto nadchodzi dwóch domowników Montekiego.</akap>
219         </kwestia>
220
221
222 <didaskalia>Wchodzą <osoba>Abraham</osoba> i <osoba>Baltazar</osoba><pr>Służba należąca do obu skłóconych domów nosiła specjalne oznaki na kapeluszach, stąd łatwo ich było dostrzec i rozpoznać z daleka.</pr>.<end id='e1191309812628' /></didaskalia>
223
224
225 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
226         <kwestia>
227                 <akap>Mój giwer<pr><slowo_obce>giwer</slowo_obce> lub: <slowo_obce>gwer</slowo_obce> --- broń; tu: miecz.</pr> już dobyty: zaczep ich, ja stanę z tyłu.</akap>
228         </kwestia>
229
230
231 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
232         <kwestia>
233                 <akap>Gwoli drapania?</akap>
234         </kwestia>
235
236
237 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
238         <kwestia>
239                 <akap>Nie bój się.</akap>
240         </kwestia>
241
242
243 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
244         <kwestia>
245                 <akap>Ja bym się miał bać z twojej przyczyny!</akap>
246         </kwestia>
247
248
249 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
250         <kwestia>
251                 <akap>Miejmy prawo za sobą, niech oni zaczną.</akap>
252         </kwestia>
253
254
255 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
256         <kwestia>
257                 <akap>Marsa im nastawię<pr><slowo_obce>Marsa... nastawię</slowo_obce> --- Marsem spojrzeć, patrzeć gniewnie i groźnie. W oryg.: przygryzam kciuk; był to gest prowokujący do bójki.</pr> przechodząc; niech go sobie, jak chcą, tłumaczą.</akap>
258         </kwestia>
259
260
261 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
262         <kwestia>
263                 <akap>Nie jak chcą, ale jak śmią. Ja im gębę wykrzywię; hańba im, jeśli to ścierpią.</akap>
264         </kwestia>
265
266
267 <naglowek_osoba>ABRAHAM</naglowek_osoba>
268         <kwestia>
269                 <akap>Skrzywiłeś się na nas, mości panie?</akap>
270         </kwestia>
271
272
273 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
274         <kwestia>
275                 <akap>Nie inaczej, skrzywiłem się.</akap>
276         </kwestia>
277
278
279 <naglowek_osoba>ABRAHAM</naglowek_osoba>
280         <kwestia>
281                 <akap>Czy na nas się skrzywiłeś, mości panie?</akap>
282         </kwestia>
283
284
285 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
286         <didaskalia>do <osoba>Grzegorza</osoba></didaskalia>
287         <kwestia>
288                 <akap>Będziemyż mieli prawo za sobą, jak powiem: tak jest?</akap>
289         </kwestia>
290
291
292 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
293         <kwestia>
294                 <akap>Nie.</akap>
295         </kwestia>
296
297
298 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
299         <kwestia>
300                 <akap>Nie, mości panie; nie skrzywiłem się na was, tylko skrzywiłem się tak sobie.</akap>
301         </kwestia>
302
303
304 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
305         <didaskalia>do <osoba>Abrahama</osoba></didaskalia>
306         <kwestia>
307                 <akap>Zaczepki waść szukasz?</akap>
308         </kwestia>
309
310
311 <naglowek_osoba>ABRAHAM</naglowek_osoba>
312         <kwestia>
313                 <akap>Zaczepki? nie.</akap>
314         </kwestia>
315
316
317 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
318         <kwestia>
319                 <akap>Jeżeli jej szukasz, to jestem na waścine usługi. Mój pan tak dobry jak i wasz.</akap>
320         </kwestia>
321
322
323 <naglowek_osoba>ABRAHAM</naglowek_osoba>
324         <kwestia>
325                 <akap>Nie lepszy.</akap>
326         </kwestia>
327
328
329 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
330         <kwestia>
331                 <akap>Niech i tak będzie.</akap>
332         </kwestia>
333
334
335 <didaskalia><osoba>Benwolio</osoba> ukazuje się w głębi.</didaskalia>
336
337
338 <naglowek_osoba>GRZEGORZ</naglowek_osoba>
339         <didaskalia>na stronie do <osoba>Samsona</osoba></didaskalia>
340         <kwestia>
341                 <akap>Powiedz: lepszy. Oto nadchodzi jeden z krewnych mego pana.</akap>
342         </kwestia>
343
344
345 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
346         <kwestia>
347                 <akap>Nie inaczej; lepszy.</akap>
348         </kwestia>
349
350
351 <naglowek_osoba>ABRAHAM</naglowek_osoba>
352         <kwestia>
353                 <akap>Kłamiesz.</akap>
354         </kwestia>
355
356
357 <naglowek_osoba>SAMSON</naglowek_osoba>
358         <kwestia>
359                 <akap>Dobądźcie mieczów, jeśli macie serca. Grzegorzu, pamiętaj o swoim pchnięciu.</akap>
360         </kwestia>
361
362
363 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
364         <kwestia>
365                 <akap>Odstąpcie, głupcy; schowajcie miecze do pochew. Sami nie wiecie, co robicie.</akap>
366         </kwestia>
367
368
369 <didaskalia>Rozdziela ich swoim mieczem. Wchodzi <osoba>Tybalt</osoba>.</didaskalia>
370
371
372 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
373         <kwestia>
374                 <strofa>Cóż to? krzyżujesz oręż z parobkami?/
375                 Do mnie, Benwolio! pilnuj swego życia.</strofa>
376         </kwestia>
377
378
379 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
380         <kwestia>
381                 <strofa>Przywracam tylko pokój. Włóż miecz nazad/
382                 Albo wraz ze mną rozdziel nim tych ludzi.</strofa>
383         </kwestia>
384
385
386 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
387         <kwestia>
388                 <strofa><begin id='b1189492119750' /><motyw id='m1189492119750'>Wróg</motyw>Z gołym orężem pokój? Nienawidzę/
389                 Tego wyrazu, tak jak nienawidzę/
390                 Szatana, wszystkich Montekich i ciebie./
391                 Broń się, nikczemny tchórzu.<end id='e1189492119750' /></strofa>
392         </kwestia>
393
394
395 <didaskalia>Walczą. Nadchodzi kilku przyjaciół obu partii i mieszają się do zwady; wkrótce potem wchodzą mieszczanie z pałkami.</didaskalia>
396
397
398 <naglowek_osoba>PIERWSZY OBYWATEL</naglowek_osoba>
399         <kwestia>
400                 <strofa>Hola! berdyszów! pałek!<pr><slowo_obce>berdyszów! pałek!</slowo_obce> --- w oryg. wymienione są trzy rodzaje kijów i mieczów, noszonych przez miejską straż w Anglii; straż tym właśnie zawołaniem wzywała do rozejścia się w wypadkach ulicznych zamieszek. <slowo_obce>Berdysz</slowo_obce> --- kij z siekierą o kształcie halabardy.</pr> Dalej po nich!/
401                 Precz z Montekimi, precz z Kapuletami!</strofa>
402         </kwestia>
403
404
405 <didaskalia>Wchodzą <osoba>Kapulet</osoba> i <osoba>Pani Kapulet</osoba><pr>Przy słowach: ,,Wchodzą Kapulet i Pani Kapulet", opuszczono: ,,Pan Kapulet w sukni" (było to okrycie na ulicę). Przy braku dekoracji takie zmiany ubioru od razu sugerowały widzom zmianę miejsca akcji.</pr></didaskalia>
406
407
408 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
409         <kwestia>
410                 <strofa>Co za hałas? Podajcie mi długi/
411                 Mój miecz! hej!</strofa>
412         </kwestia>
413
414
415 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
416         <kwestia>
417                 <strofa>Raczej kulę; co ci z miecza?</strofa>
418         </kwestia>
419
420
421 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
422         <kwestia>
423                 <strofa><begin id='b1189492274921' /><motyw id='m1189492274921'>Wróg</motyw>Miecz, mówię! Stary Monteki nadchodzi./
424                 I szydnie<pe><slowo_obce>szydnie</slowo_obce> --- szyderczo.</pe> swoją klingą mi urąga.<end id='e1189492274921' /></strofa>
425         </kwestia>
426
427
428 <didaskalia>Wchodzą <osoba>Monteki</osoba> i <osoba>Pani Monteki</osoba>.</didaskalia>
429
430
431 <naglowek_osoba>MONTEKI</naglowek_osoba>
432         <kwestia>
433                 <strofa>Ha! nędzny Kapulecie!</strofa>
434                 
435                 <didaskalia>do żony</didaskalia>
436                 
437                 <strofa><wers_cd>Puść mnie, pani.</wers_cd></strofa>
438         </kwestia>
439
440
441 <naglowek_osoba>PANI MONTEKI</naglowek_osoba>
442         <kwestia>
443                 <strofa>Nie puszczę cię na krok, gdy wróg przed tobą.</strofa>
444         </kwestia>
445
446
447 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Książę</osoba> z orszakiem.</didaskalia>
448
449
450 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
451         <kwestia>
452                 <strofa>Zapamiętali niesforni poddani,/
453                 Bezcześciciele bratniej stali! Cóż to,/
454                 Czy nie słyszycie? Ludzie czy zwierzęta,/
455                 Co wściekłych swoich gniewów żar gasicie/
456                 W własnych żył swoich źródle purpurowym;/
457                 Pod karą tortur wypuśćcie natychmiast/
458                 Z dłoni skrwawionych tę broń buntowniczą/
459                 I posłuchajcie tego, co niniejszym/
460                 Wasz rozjątrzony książę postanawia./
461                 Domowe starcia, z marnych słów zrodzone/
462                 Przez was, Monteki oraz Kapulecie,/
463                 Trzykroć już spokój miasta zakłóciły,/
464                 Tak że poważni wiekiem i zasługą/
465                 Obywatele werońscy musieli/
466                 Porzucić swoje wygodne przybory/
467                 I w stare dłonie stare ująć miecze,/
468                 By zardzewiałym ostrzem zardzewiałe/
469                 Niechęci wasze przecinać. <begin id='b1189492484906' /><motyw id='m1189492484906'>Kara</motyw>Jeżeli/
470                 Wzniecicie kiedyś waśń podobną,/
471                 Zamęt pokoju opłacicie życiem./
472                 A teraz wszyscy ustąpcie niezwłocznie./
473                 Ty, Kapulecie, pójdziesz ze mną razem;/
474                 Ty zaś, Monteki, przyjdziesz po południu/
475                 Na ratusz, gdzie ci dokładnie w tym względzie/
476                 Dalsza ma wola oznajmiona będzie./
477                 Jeszcze raz wzywam wszystkich tu obecnych/
478                 Pod karą śmierci, aby się rozeszli.<end id='e1189492484906' /></strofa>
479         </kwestia>
480
481
482 <didaskalia><osoba>Książę</osoba> z orszakiem wychodzi. Podobnież <osoba>Kapulet</osoba>, <osoba>Pani Kapulet</osoba>, <osoba>Tybalt</osoba>, obywatele i słudzy.</didaskalia>
483
484
485 <naglowek_osoba>MONTEKI</naglowek_osoba>
486         <kwestia>
487                 <strofa>Kto wszczął tę nową zwadę? Mów, synowcze,/
488                 Byłżeś tu wtedy, gdy się to zaczęło?</strofa>
489         </kwestia>
490
491
492 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
493         <kwestia>
494                 <strofa><begin id='b1189492862203' /><motyw id='m1189492862203'>Konflikt, Sługa, Walka, Wróg</motyw>Nieprzyjaciela naszego pachołcy/
495                 I wasi już się bili, kiedym nadszedł;/
496                 Dobyłem broni, aby ich rozdzielić:/
497                 Wtem wpadł szalony Tybalt z gołym mieczem,/
498                 I harde zionąc mi w uszy wyzwanie,/
499                 Jął się wywijać nim i siec powietrze,/
500                 Które świszczało tylko szydząc z marnych/
501                 Jego zamachów. Gdyśmy tak ze sobą/
502                 Cięcia i pchnięcia zamieniali, zbiegł się/
503                 Większy tłum ludzi; z obu stron walczono,/
504                 Aż książę nadszedł i rozdzielił wszystkich.<end id='e1189492862203' /></strofa>
505         </kwestia>
506
507
508 <naglowek_osoba>PANI MONTEKI</naglowek_osoba>
509         <kwestia>
510                 <strofa><begin id='b1189496779875' /><motyw id='m1189496779875'>Dziecko, Matka, Syn</motyw>Lecz gdzież Romeo? Widziałżeś go dzisiaj?/
511                 Jakże się cieszę, że nie był w tym starciu.<end id='e1189496779875' /></strofa>
512         </kwestia>
513
514
515 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
516         <kwestia>
517                 <strofa>Godziną pierwej, nim wspaniałe słońce/
518                 W złotych się oknach wschodu ukazało,/
519                 Troski wygnały mię z dala od domu/
520                 W sykomorowy<pr><slowo_obce>sykomorowy... gaj</slowo_obce> --- sykomory to drzewa z rodziny figowych o niezwykle twardym drewnie.</pr> ów gaj, co się ciągnie/
521                 Ku południowi od naszego miasta./
522                 Tam, już tak rano, syn wasz się przechadzał./
523                 Ledwiem go ujrzał, pobiegłem ku niemu;/
524                 Lecz on, spostrzegłszy mię, skrył się natychmiast/
525                 I w najciemniejszej ukrył się gęstwinie./
526                 Pociąg ten jego do odosobnienia/
527                 Mierząc mym własnym (serce nasze bowiem/
528                 Jest najczynniejsze, kiedyśmy samotni),/
529                 Nie przeszkadzałem mu w jego dumaniach/
530                 I w inną stronę się udałem, chętnie/
531                 Stroniąc od tego, co rad mnie unikał.</strofa>
532         </kwestia>
533
534
535 <naglowek_osoba><begin id='b1189496811750' /><motyw id='m1189496811750'>Dziecko, Ojciec, Syn</motyw>MONTEKI</naglowek_osoba>
536         <kwestia>
537                 <strofa>Nieraz o świcie już go tam widziano/
538                 Łzami poranną mnożącego rosę,/
539                 A chmury - swego oblicza chmurami,/
540                 Aliści ledwo na najdalszym wschodzie/
541                 Wesołe słońce sprzed łoża Aurory<pr><slowo_obce>Aurora</slowo_obce> --- jutrzenka.</pr>/
542                 Zaczęło ściągać cienistą kotarę,/
543                 On, uciekając od widoku światła,/
544                 Co tchu zamykał się w swoim pokoju;/
545                 Zasłaniał okna przed jasnym dnia blaskiem/
546                 I sztuczną sobie ciemnicę utwarzał./
547                 W czarne bezdroża dusza jego zajdzie,/
548                 Jeśli się na to lekarstwo nie znajdzie.</strofa>
549         </kwestia>
550
551
552 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
553         <kwestia>
554                 <strofa>Szanowny stryju, znaszże powód tego?</strofa>
555         </kwestia>
556
557
558 <naglowek_osoba>MONTEKI</naglowek_osoba>
559         <kwestia>
560                 <strofa>Nie znam i z niego wydobyć nie mogę.</strofa>
561         </kwestia>
562
563
564 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
565         <kwestia>
566                 <strofa>Wybadywałżeś go jakim sposobem?</strofa>
567         </kwestia>
568
569
570 <naglowek_osoba>MONTEKI</naglowek_osoba>
571         <kwestia>
572                 <strofa>Wybadywałem i sam, i przez drugich,/
573                 Lecz on jedyny powiernik swych smutków./
574                 Tak im jest wierny, tak zamknięty w sobie,/
575                 Od otwartości wszelkiej tak daleki/
576                 Jak pączek kwiatu, co go robak gryzie,/
577                 Nim światu wonny swój kielich roztoczył/
578                 I pełność swoją rozwinął przed słońcem./
579                 Gdybyśmy mogli dojść tych trosk zarodka,/
580                 Nie zbrakłoby nam zaradczego środka.<end id='e1189496811750' /></strofa>
581         </kwestia>
582
583
584 <didaskalia><osoba>Romeo</osoba> ukazuje się w głębi.</didaskalia>
585
586
587 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
588         <kwestia>
589                 <strofa>Oto nadchodzi. Odstąpcie na stronę;/
590                 Wyrwę mu z piersi cierpienia tajone.</strofa>
591         </kwestia>
592
593
594 <naglowek_osoba>MONTEKI</naglowek_osoba>
595         <kwestia>
596                 <strofa>Obyś w tej sprawie, co nam serce rani,/
597                 Mógł być szczęśliwszym od nas! Pójdźmy, pani.</strofa>
598         </kwestia>
599
600
601 <didaskalia>Wychodzą <osoba>Monteki</osoba> i <osoba>Pani Monteki</osoba>.</didaskalia>
602
603
604 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
605         <kwestia>
606                 <strofa><begin id='b1189496840531' /><motyw id='m1189496840531'>Przyjaźń</motyw>Dzień dobry, bracie.<end id='e1189496840531' /></strofa>
607         </kwestia>
608
609
610 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
611         <kwestia>
612                 <strofa><wers_cd>Jeszczeż nie południe?</wers_cd></strofa>
613         </kwestia>
614
615
616 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
617         <kwestia>
618                 <strofa>Dziewiąta biła dopiero.</strofa>
619         </kwestia>
620
621
622 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
623         <kwestia>
624                 <strofa><wers_cd>Jak nudnie</wers_cd>/
625                 Wloką się chwile. Moiż to rodzice/
626                 Tak spiesznie w tamtą zboczyli ulicę?</strofa>
627         </kwestia>
628
629
630 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
631         <kwestia>
632                 <strofa>Tak jest. Lecz cóż tak chwile twoje dłuży?</strofa>
633         </kwestia>
634
635
636 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
637         <kwestia>
638                 <strofa>Nieposiadanie tego, co je skraca.</strofa>
639         </kwestia>
640
641
642 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
643         <kwestia>
644                 <strofa>Miłość więc?</strofa>
645         </kwestia>
646
647
648 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
649         <kwestia>
650                 <strofa><wers_cd>Brak jej.</wers_cd></strofa>
651         </kwestia>
652
653
654 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
655         <kwestia>
656                 <strofa><wers_cd>Jak to? brak miłości?</wers_cd></strofa>
657         </kwestia>
658
659
660 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
661         <kwestia>
662                 <strofa>Brak jej tam, skąd bym pragnął wzajemności.</strofa>
663         </kwestia>
664
665
666 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
667         <kwestia>
668                 <strofa><begin id='b1189493024812' /><motyw id='m1189493024812'>Miłość</motyw>Niestety! Czemuż, zdając się niebianką,/
669                 Miłość jest w gruncie tak srogą tyranką?<end id='e1189493024812' /></strofa>
670         </kwestia>
671
672
673 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
674         <kwestia>
675                 <strofa>Niestety! Czemuż, z zasłoną na skroni,/
676                 Miłość na oślep zawsze cel swój goni!/
677                 Gdzież dziś jeść będziem? Ach! Był tu podobno/
678                 Jakiś spór? Nie mów mi o nim, wiem wszystko./
679                 W grze tu nienawiść wielka, lecz i miłość./
680                 O! wy sprzeczności niepojęte dziwa!/
681                 Szorstka miłości! nienawiści tkliwa!/
682                 Coś narodzone z niczego! Pieszczoto/
683                 Odpychająca! Poważna pustoto!/
684                 Szpetny chaosie wdzięków! Ciężki puchu!/
685                 Jasna mgło! Zimny żarze! Martwy ruchu!/
686                 Śnie bez snu! Taką to w sobie zawiłość,/
687                 Taką niełączność łączy moja miłość./
688                 Czy się nie śmiejesz?</strofa>
689         </kwestia>
690
691
692 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
693         <kwestia>
694                 <strofa><wers_cd>Nie, płakałbym raczej.</wers_cd></strofa>
695         </kwestia>
696
697
698 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
699         <kwestia>
700                 <strofa>Nad czym, poczciwa duszo?</strofa>
701         </kwestia>
702
703
704 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
705         <kwestia>
706                 <strofa><wers_cd>Nad uciskiem,</wers_cd>/
707                 Poczciwej duszy twojej.</strofa>
708         </kwestia>
709
710
711 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
712         <kwestia>
713                 <strofa><begin id='b1189493089796' /><motyw id='m1189493089796'>Cierpienie, Miłość</motyw><wers_cd>A więc strzała</wers_cd>/
714                 Miłości nawet przez odbitkę działa?/
715                 Dość mi już ciężył mój smutek, ty jego/
716                 Brzemię powiększasz przewyżką twojego;/
717                 Współczucie twoje nad moim cierpieniem/
718                 Nie ulgą, ale nowym jest kamieniem/
719                 Dla mego serca. Miłość, przyjacielu,/
720                 To dym, co z parą westchnień się unosi;/
721                 To żar, co w oku szczęśliwego płonie;/
722                 Morze łez, w którym nieszczęśliwy tonie./
723                 Czymże jest więcej? Istnym amalgamem<pr><slowo_obce>amalgam</slowo_obce> --- tu: plaster zmiękczający.</pr>,/
724                 Żółcią trawiącą i zbawczym balsamem.<end id='e1189493089796' />/
725                 Bądź zdrów.</strofa>
726         </kwestia>
727
728
729 <didaskalia>Chce odejść.</didaskalia>
730
731
732 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
733         <kwestia>
734                 <strofa><begin id='b1189496885625' /><motyw id='m1189496885625'>Przyjaźń</motyw><wers_cd>Zaczekaj! krzywdę byś mi sprawił,</wers_cd>/
735                 Gdybyś mą przyjaźń z kwitkiem tak zostawił.<end id='e1189496885625' /></strofa>
736         </kwestia>
737
738
739 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
740         <kwestia>
741                 <strofa>Ach! ja nie jestem tu, nie jestem sobą;/
742                 To nie Romeo, co rozmawia z tobą.</strofa>
743         </kwestia>
744
745
746 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
747         <kwestia>
748                 <strofa>Kogóż to kochasz? mów!</strofa>
749         </kwestia>
750
751
752 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
753         <kwestia>
754                 <strofa><wers_cd>Przestań mię dręczyć.</wers_cd>/
755                 Mamże wraz jęczyć i mówić?</strofa>
756         </kwestia>
757
758
759 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
760         <kwestia>
761                 <strofa><wers_cd>Nie jęczyć,</wers_cd>/
762                 Tylko mi klucz dać do tego problemu,/
763                 Kogóż to kochasz? Powiedz.</strofa>
764         </kwestia>
765
766
767 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
768         <kwestia>
769                 <strofa><wers_cd>Każ choremu</wers_cd>/
770                 Pisać testament: będzież to wezwanie/
771                 Dobre dla tego, kto jest w tak złym stanie?/
772                 A więc, kobietę kocham.</strofa>
773         </kwestia>
774
775
776 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
777         <kwestia>
778                 <strofa><wers_cd>Celniem mierzył,</wers_cd>/
779                 Gdym to pomyślał, nimeś mi powierzył.</strofa>
780         </kwestia>
781
782
783 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
784         <kwestia>
785                 <strofa>Biegle celujesz. I ta, którą kocham,/
786                 Jest piękna.</strofa>
787         </kwestia>
788
789
790 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
791         <kwestia>
792                 <strofa><wers_cd>W piękny cel trafić najłatwiej.</wers_cd></strofa>
793         </kwestia>
794
795
796 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
797         <kwestia>
798                 <strofa><begin id='b1189495006562' /><motyw id='m1189495006562'>Kobieta, Kochanek, Miłość</motyw>A właśnieś chybił. Niczym tu kołczany/
799                 Kupida<pr>Kupido --- bożek miłości.</pr>; ona ma naturę Diany<pr>Diana --- bogini księżyca i łowów, niezłomna dziewica.</pr>;/
800                 Pod twardą zbroją wstydliwości swojej/
801                 Grotów miłości wcale się nie boi;/
802                 Szydzi z nawału zaklęć oblężniczych;/
803                 Odpiera szturmy spojrzeń napastniczych;/
804                 Nawet jej złota wszechwładztwo nie zjedna./
805                 Bogata w wdzięki, w tym jedynie biedna,/
806                 Że kiedy umrze, do grobu z nią zstąpi/
807                 Całe bogactwo, którego tak skąpi.<end id='e1189495006562' /></strofa>
808         </kwestia>
809
810
811 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
812         <kwestia>
813                 <strofa>Wiecznież chce sama zostać z swym bogactwem?</strofa>
814         </kwestia>
815
816
817 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
818         <kwestia>
819                 <strofa><begin id='b1189493240453' /><motyw id='m1189493240453'>Cierpienie, Miłość</motyw>Tak jest; i skąpstwo to jest marnotrawstwem,/
820                 Bo piękność, którą własna srogość strawia,/
821                 Całą potomność piękności pozbawia./
822                 <begin id='b1189495443437' /><motyw id='m1189495443437'>Kobieta</motyw>Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem;/
823                 Zbyt mądrze piękna: stąd istnym jest głazem./
824                 Przysięgła nigdy nie kochać i dzięki/
825                 Temu skazanym - wieczne cierpieć męki.<end id='e1189495443437' /><end id='e1189493240453' /></strofa>
826         </kwestia>
827
828
829 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
830         <kwestia>
831                 <strofa>Jest na to rada: przestań myśleć o niej.</strofa>
832         </kwestia>
833
834
835 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
836         <kwestia>
837                 <strofa>Doradźże także, jakim bym sposobem/
838                 Mógł przestać myśleć.</strofa>
839         </kwestia>
840
841
842
843 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
844         <kwestia>
845                 <strofa><wers_cd>Dając oczom wolność</wers_cd>/
846                 Rozpatrywania się w innych pięknościach.</strofa>
847         </kwestia>
848
849
850 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
851         <kwestia>
852                 <strofa>To byłby tylko sposób przywołania/
853                 Jej cudnych wdzięków tym żywiej na pamięć./
854                 Maska kryjąca lica pięknej damy<pr><slowo_obce>Maska... pięknej damy</slowo_obce> --- modne damy nakładały maski, wychodząc na ulicę.</pr>,/
855                 Choć czarna, nęci nas, bo przeczuwamy/
856                 Pod nią zbiór ponęt; ten, co wzrok postradał,/
857                 Zapomniż kiedy, jaki skarb posiadał?/
858                 Pokaż mi jaki ideał dziewczęcy,/
859                 Będzież on dla mnie w istocie czym więcej/
860                 Jak przypomnieniem, że jest piękność inna,/
861                 Przed którą ta by uklęknąć powinna?/
862                 Bądź zdrów, niewczesną podajesz mi radę.</strofa>
863         </kwestia>
864
865
866 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
867         <kwestia>
868                 <strofa>Najpraktyczniejszą - życie w zastaw kładę.</strofa>
869         </kwestia>
870
871
872 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
873
874
875
876
877
878 <naglowek_scena>SCENA DRUGA</naglowek_scena>
879
880
881 <didaskalia>Ulica. Wchodzą <osoba>Kapulet</osoba> i <osoba>Parys</osoba>, za nimi <osoba>Służący</osoba>.</didaskalia>
882
883
884 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
885         <kwestia>
886                 <strofa>Podobną jak mnie karą zagrożono/
887                 I Montekiemu; ależ w wieku naszym/
888                 Spokojnie siedzieć, rzecz nietrudna.</strofa>
889         </kwestia>
890
891
892 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
893         <kwestia>
894                 <strofa><wers_cd>Oba</wers_cd>/
895                 Szanownych szczepów jesteście odrośle;/
896                 Tym ci żałośniej, że od tyla czasu/
897                 Żyjecie w takim rozdwojeniu z sobą./
898                 Cóż mówisz, panie, na moje zabiegi?</strofa>
899         </kwestia>
900
901
902 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
903         <kwestia>
904                 <strofa><begin id='b1189493301531' /><motyw id='m1189493301531'>Ojciec</motyw><begin id='b1189495336031' /><motyw id='m1189495336031'>Córka, Dziecko</motyw>To samo, co już dawniej powiedziałem:/
905                 Mojemu dziecku świat jest jeszcze obcy,/
906                 Ledwie czternastu lat wysnuła przędzę;/
907                 Parę jej wiosen jeszcze przeżyć trzeba,/
908                 Nim małżeńskiego zakosztuje chleba.<end id='e1189495336031' /><end id='e1189493301531' /></strofa>
909         </kwestia>
910
911
912 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
913         <kwestia>
914                 <strofa>Z młodszych bywały nieraz szczęsne matki.</strofa>
915         </kwestia>
916
917
918 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
919         <kwestia>
920                 <strofa>Lecz prędko więdną przedwczesne mężatki./
921                 Ziemia schłonęła wszystkie me nadzieje:/
922                 Oprócz tej jednej; <begin id='b1189494770593' /><motyw id='m1189494770593'>Córka, Dziecko, Ojciec</motyw>ona jest, Parysie,/
923                 Przyszłą, jedyną moich ziem dziedziczką./
924                 Staraj się jednak, skarb sobie jej serce,/
925                 Chęć ma z jej chęcią nie będzie w rozterce;/
926                 Jeśli cię przyjmie, głos ojca w tym względzie/
927                 Jej pozwolenia echem tylko będzie.<end id='e1189494770593' />/
928                 <begin id='b1189493800093' /><motyw id='m1189493800093'>Obyczaje</motyw>Daję dziś wieczór, na który niemało/
929                 Gości sprosiłem; gdyby ci się dało/
930                 Być jednym więcej, w nader miły sposób/
931                 Zwiększyłbyś przez to zbiór miłych mi osób./
932                 W biednym mym domu, jednocześnie z nocą,/
933                 Takie dziś gwiazdy ziemskie zamigocą,/
934                 Że od ich blasku blask niebieski zblednie./
935                 Uciechy, młodym ludziom odpowiednie,/
936                 Podobne do tych, jakie kwiecień sprawia,/
937                 Gdy w starym progu zimy się pojawia;/
938                 Takie uciechy, w całej swojej mocy,/
939                 Wśród hożych dziewic staną się tej nocy/
940                 Udziałem twoim w domu Kapuletów./
941                 Przyjdź, przejrz<pe><slowo_obce>przejrz</slowo_obce> --- dziś poprawnie: przejrzyj.</pe> i wybierz sobie z tych bukietów/
942                 Kwiat najpiękniejszy. I mój kwiat tam luby/
943                 Wejdzie do liczby, choć nie do rachuby./
944                 Idźmy.<end id='e1189493800093' /></strofa>
945
946                 <didaskalia><begin id='b1191313106916' /><motyw id='m1191313106916'>Sługa</motyw>do <osoba>Sługi</osoba></didaskalia>
947                 
948                 <strofa><wers_cd>A wasze obejdź w krąg Weronę,</wers_cd>/
949                 Wynajdź osoby tu wyszczególnione</strofa>
950                 
951                 <didaskalia>oddaje mu papier</didaskalia>
952                 
953                 <strofa>I powiedz każdej: że mój dom otworem/
954                 Na ich usługi stanie dziś wieczorem.</strofa>
955         </kwestia>
956
957
958 <didaskalia>Wychodzą <osoba>Kapulet</osoba> i <osoba>Parys</osoba>.</didaskalia>
959
960
961 <naglowek_osoba>SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
962         <kwestia>
963                 <akap>Mam wynaleźć osoby tu wyszczególnione: to się znaczy według tego, co tu napisano... A cóż tu napisano? Oto: że szewc ma pilnować łokcia, a krawiec kopyta; rybak pędzla, a malarz więcierza. Jakże wynajdę osoby tu wyszczególnione, kiedy nie mogę wynaleźć środka na wyczytanie tego, co osoba pisząca tu wyszczególniła? Kazano mi jednak; muszę się udać do uczonych. Oto jacyś ichmoście. W samą porę nadchodzą.<end id='e1191313106916' /></akap>
964         </kwestia>
965
966
967 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Romeo</osoba> i <osoba>Benwolio</osoba>.</didaskalia>
968
969
970 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
971         <kwestia>
972                 <strofa>Tak, bracie, płomień spędza się płomieniem<pr><slowo_obce>płomień spędza się płomieniem</slowo_obce> --- dawniej oparzenie ,,leczono", trzymając oparzone miejsce nad ogniem.</pr>,/
973                 Ból dawny nowym leczy się cierpieniem;/
974                 Kręć się na odwrót, gdy masz zawrót głowy;/
975                 Klin wyrugujesz, klin wbijając nowy;/
976                 Zaczerpnij nowej zarazy do łona,/
977                 A jad dawniejszej niewątpliwie skona.</strofa>
978         </kwestia>
979
980
981 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
982         <kwestia>
983                 <strofa>Liść pokrzywiany wyborny jest na to.</strofa>
984         </kwestia>
985
986
987 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
988         <kwestia>
989                 <strofa>Na cóż to, proszę?</strofa>
990         </kwestia>
991
992
993 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
994         <kwestia>
995                 <strofa><wers_cd>Na oparzeliznę;</wers_cd>/
996                 Spróbuj no tylko.</strofa>
997         </kwestia>
998
999
1000 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
1001         <kwestia>
1002                 <strofa><wers_cd>Powiedz mi, Romeo,</wers_cd>/
1003                 Czyś ty oszalał?</strofa>
1004         </kwestia>
1005
1006
1007 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1008         <kwestia>
1009                 <strofa><begin id='b1189495297718' /><motyw id='m1189495297718'>Cierpienie</motyw><wers_cd>Nie, nie oszalałem;</wers_cd>/
1010                 Lecz wpadłem w gorszy stan niż szalonego;/
1011                 W loch się dostałem, jestem pastwą głodu,/
1012                 Chłost i mąk... <begin id='b1189495489734' /><motyw id='m1189495489734'>Sługa</motyw>Dobry wieczór, przyjacielu.<end id='e1189495297718' /></strofa>
1013         </kwestia>
1014
1015
1016 <naglowek_osoba>SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
1017         <kwestia>
1018                 <strofa>Nawzajem, panie. Czy umiesz pan czytać?</strofa>
1019         </kwestia>
1020
1021
1022 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1023         <kwestia>
1024                 <strofa>Niestety! umiem w moim przeznaczeniu/
1025                 Czytać niedolę.</strofa>
1026         </kwestia>
1027
1028
1029 <naglowek_osoba>SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
1030         <kwestia>
1031                 <strofa><wers_cd>Tego się bez książki</wers_cd>/
1032                 Można nauczyć; ale ja się pytam,/
1033                 Czy pan pisane rzeczy umie czytać?</strofa>
1034         </kwestia>
1035
1036
1037 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1038         <kwestia>
1039                 <strofa>Małej mi rzeczy do tego potrzeba,/
1040                 To jest znać tylko język i litery.</strofa>
1041         </kwestia>
1042
1043
1044 <naglowek_osoba>SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
1045         <kwestia>
1046                 <strofa>Słusznie pan mówisz, bądźże zdrów i wesół.</strofa>
1047         </kwestia>
1048
1049
1050 <didaskalia>Chce odejść.</didaskalia>
1051
1052
1053 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1054         <kwestia>
1055                 <strofa>Czekaj no, wasze, umiem czytać.</strofa>
1056         
1057                 <didaskalia>czyta</didaskalia>
1058                 
1059                 <akap>,,Sinior<pe><slowo_obce>Sinior</slowo_obce> --- z wł. <slowo_obce>signor(e)</slowo_obce>: pan,szlachetnie urodzony, dostojnik.</pe> Martino, jego małżonka i córki. Hrabia Anzelm ze swymi pięknymi siostrami. Siniora<pe><slowo_obce>Siniora</slowo_obce> --- z wł. <slowo_obce>signora</slowo_obce>: pani,szlachetnie urodzona.</pe> wdowa po Witruwiuszu. Sinior Placentio i jego miłe siostrzenice. Merkucjusz i jego brat Walenty. Mój stryj Kapulet z małżonką i córkami. Moja śliczna siostrzenica, Rozalina, Liwia, Sinior Valentio i nasz kuzyn Tybalt. Lucjusz i nadobna Helena." Wspaniałe grono! (<didask_tekst>oddaje kartę</didask_tekst>) Gdzież oni przyjść mają?</akap>
1060         </kwestia>
1061
1062
1063 <naglowek_osoba>SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
1064         <kwestia>
1065                 <akap>Owdzie.</akap>
1066         </kwestia>
1067
1068
1069 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1070         <kwestia>
1071                 <akap>Gdzie?</akap>
1072         </kwestia>
1073
1074
1075 <naglowek_osoba>SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
1076         <kwestia>
1077                 <akap>Do naszego pałacu, na wieczerzę.</akap>
1078         </kwestia>
1079
1080
1081 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1082         <kwestia>
1083                 <akap>Do czyjego pałacu?</akap>
1084         </kwestia>
1085
1086
1087 <naglowek_osoba>SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
1088         <kwestia>
1089                 <akap>Mojego pana.</akap>
1090         </kwestia>
1091
1092
1093 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1094         <kwestia>
1095                 <akap>W istocie powinienem się był przede wszystkim spytać, kto nim jest.</akap>
1096         </kwestia>
1097
1098
1099 <naglowek_osoba>SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
1100         <kwestia>
1101                 <akap>Oznajmię to panu bez pytania: moim panem jest możny, bogaty Kapulet; jeżeli panowie nie jesteście z domu Montekich, to was zapraszam do niego na kubek wina. Bądźcie weseli. <end id='e1189495489734' /></akap>
1102         </kwestia>
1103
1104
1105 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
1106
1107
1108 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
1109         <kwestia>
1110                 <strofa>Na tym wieczorze Kapuleta będzie/
1111                 Bożyszcze twoje, piękna Rozalina,/
1112                 Obok najpierwszych piękności werońskich./
1113                 Pójdź tam i okiem bezstronnym porównaj/
1114                 Jej twarz z obliczem tych, które ci wskażę:/
1115                 Wnet nowe bóstwo ślad dawnego zmaże.</strofa>
1116         </kwestia>
1117
1118
1119 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1120         <kwestia>
1121                 <strofa><begin id='b1189495233812' /><motyw id='m1189495233812'>Kobieta, Kochanek, Miłość</motyw>Gdyby rzetelny mój wzrok tak fałszywe/
1122                 Miał dać świadectwo, łzy, stańcie się żarem!/
1123                 Wy, zalewane wciąż, a jeszcze żywe/
1124                 Przezrocza, spłońcie pod kłamstwa nadmiarem!/
1125                 Zatrzeć jej wdzięki! Nigdy wszechwidzące/
1126                 Równej piękności nie widziało słońce.</strofa>
1127         </kwestia>
1128
1129
1130 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
1131         <kwestia>
1132                 <strofa>Wielbisz ją, boś ją jedną na oboich/
1133                 Ważył dotychczas szalach oczu swoich,/
1134                 Lecz umieść na tej wadze kryształowej/
1135                 Obok niej inną, którą ci gotowy/
1136                 Będę dziś wskazać; a ręczę, że owa/
1137                 Nieporównana w kąt się przed tą schowa.</strofa>
1138         </kwestia>
1139
1140
1141 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1142         <kwestia>
1143                 <strofa>Pójdę tam, ale z obojętnym okiem,/
1144                 Jednej wyłącznie poić się widokiem.<end id='e1189495233812' /></strofa>
1145         </kwestia>
1146
1147
1148 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
1149
1150
1151
1152
1153
1154 <naglowek_scena>SCENA TRZECIA</naglowek_scena>
1155
1156
1157 <didaskalia>Pokój w domu Kapuletów. Wchodzi <osoba>Pani Kapulet</osoba> i <osoba>Marta</osoba><pr><slowo_obce>Marta</slowo_obce> --- w oryg. <slowo_obce>nurse</slowo_obce>, niania, piastunka, nazywa się u Shakespeare'a Angeliką. Dlaczego Paszkowski nazwał ją Martą, nie wiadomo.</pr></didaskalia>
1158
1159
1160 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1161         <kwestia>
1162                 <strofa><begin id='b1189495570234' /><motyw id='m1189495570234'>Córka, Dziecko, Matka</motyw>Gdzie moja córka? Idź ją tu przywołać.</strofa>
1163         </kwestia>
1164
1165
1166 <naglowek_osoba><begin id='b1189495578859' /><motyw id='m1189495578859'>Sługa</motyw>MARTA</naglowek_osoba>
1167         <kwestia>
1168                 <strofa>Na moją cnotę do dwunastu wiosen ---/
1169                 Już ją wołałam. Pieszczotko, biedronko!/
1170                 Julciu! pieszczotko moja! moje złotko!/
1171                 Boże, zmiłuj się! Gdzież ona jest? Julciu!</strofa>
1172         </kwestia>
1173
1174
1175 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Julia</osoba>.</didaskalia>
1176
1177
1178 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
1179         <kwestia>
1180                 <strofa>Czy mnie kto wołał?</strofa>
1181         </kwestia>
1182
1183
1184 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1185         <kwestia>
1186                 <strofa><wers_cd>Mama.</wers_cd></strofa>
1187         </kwestia>
1188
1189
1190 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
1191         <kwestia>
1192                 <strofa><wers_cd>Jestem, pani;</wers_cd>/
1193                 Co mi rozkażesz?</strofa>
1194         </kwestia>
1195
1196
1197 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1198         <kwestia>
1199                 <strofa>Słuchaj. Odejdź, Marto;/
1200                 Mam z nią sam na sam coś do pomówienia./
1201                 Marto, pozostań; przychodzi mi na myśl,/
1202                 Że twa obecność może być potrzebna./
1203                 Julka ma piękny już wiek, wszakże prawda?</strofa>
1204         </kwestia>
1205
1206
1207 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1208         <kwestia>
1209                 <strofa>Ba, mogę wiek jej policzyć na palcach.</strofa>
1210         </kwestia>
1211
1212
1213 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1214         <kwestia>
1215                 <strofa>Czternaście ma już lat, jak mi się zdaje.</strofa>
1216         </kwestia>
1217
1218
1219 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1220         <kwestia>
1221                 <strofa>Czternaście moich zębów w zakład stawię/
1222                 (Chociaż właściwie mam ich tylko cztery),/
1223                 Że jeszcze nie ma. Rychłoż będzie święto/
1224                 Piotra i Pawła?</strofa>
1225         </kwestia>
1226
1227
1228 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1229         <kwestia>
1230                 <strofa><wers_cd>Za parę tygodni</wers_cd>/
1231                 Mniej więcej.<end id='e1189495570234' /></strofa>
1232         </kwestia>
1233
1234
1235 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1236         <kwestia>
1237                 <strofa><wers_cd>Mniej czy więcej, czy okrągło,</wers_cd>/
1238                 Ale dopiero w wieczór na świętego/
1239                 Piotra i Pawła skończy lat czternaście./
1240                 Ona z Zuzanką, Boże, zbaw nas grzesznych!/
1241                 Były rówieśne. Zuzanka u Boga ---/
1242                 Byłże to anioł! ale jak mówiłam,/
1243                 Julcia dopiero na świętego Piotra/
1244                 i Pawła<pr><slowo_obce>na świętego Piotra i Pawła</slowo_obce> --- w oryg. <slowo_obce>Lammas</slowo_obce>. Było to święto Chleba, obchodzone 1 sierpnia; składano wtedy w ofierze chleby upieczone ze świeżej mąki. Julia urodziła się w wigilię święta, czyli 31 lipca.</pr> skończy spełna lat czternaście./
1245                 Tak, tak; pamiętam dobrze. Mija teraz/
1246                 Rok jedenasty od trzęsienia ziemi<pr><slowo_obce>Rok jedenasty od trzęsienia ziemi</slowo_obce> --- aluzja do aktualnego trzęsienia ziemi w Anglii z 6 kwietnia 1580 r.</pr>;/
1247                 Właśnie od piersi była odsądzona,/
1248                 Spomiędzy wszystkich dni bożego roku/
1249                 Tego jednego nigdy nie zapomnę./
1250                 Piołunem<pe><slowo_obce>Piołun</slowo_obce> --- napar lub wywar z rośliny o tej samej nazwie, bardzo gorzki, stosowany w leczeniu różnych dolegliwości.</pe> sobie wtedy pierś potarłam,/
1251                 Siedząc na słońcu tuż pod gołębnikiem./
1252                 Państwo byliście tego dnia w Mantui./
1253                 A co? mam pamięć? Ale jak mówiłam,/
1254                 Skoro pieszczotka moja na brodawce/
1255                 Poczuła gorycz, trzeba było widzieć,/
1256                 Jak się skrzywiła, szarpnęła od piersi;/
1257                 Gołębnik za mną: skrzyp! a ja co żywo/
1258                 Na równe nogi: hyc! nie myśląc czekać,/
1259                 Aż mi kto każe. Upłynęło odtąd/
1260                 Lat jedenaście. Umiała już wtedy/
1261                 0 własnej sile stać, co mówię, biegać,/
1262                 Dyrdać. Dniem pierwej zbiła sobie czoło./
1263                 Mój mąż, świeć Panie jego duszy! podniósł/
1264                 Z ziemi niebogę; był to wielki figlarz./
1265                 ,,Plackiem - rzekł - padasz teraz, a jak przyjdzie/
1266                 Większy rozumek, to na wznak upadniesz,/
1267                 Nieprawdaż, Julciu?" A ten mały łotrzyk/
1268                 Jak mi Bóg miły! przestał zaraz krzyczeć/
1269                 I odpowiedział: ,,tak". Chociażbym żyła/
1270                 Tysiąc lat, nigdy tego nie zapomnę./
1271                 ,,Nieprawdaż, Julciu - rzekł - że padniesz wznak?"/
1272                 A mały urwis<pr><slowo_obce>mały urwis</slowo_obce> --- w oryg. <slowo_obce>pretty fool</slowo_obce>, mały głuptas, lepiej odpowiada tekstowi.</pr> odpowiedział: ,,tak".</strofa>
1273         </kwestia>
1274
1275
1276 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1277         <kwestia>
1278                 <strofa>Dość tego, Marto, skończ już tę historię./
1279                 Proszę cię.</strofa>
1280         </kwestia>
1281
1282
1283 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1284         <kwestia>
1285                 <strofa><wers_cd>Dobrze, miłościwa pani.</wers_cd>/
1286                 Ale nie mogę wstrzymać się od śmiechu,/
1287                 Kiedy przypomnę sobie, jak to ona/
1288                 Przestała krzyczeć i odpowiedziała:/
1289                 ,,Tak". Miała jednak guz jak kurze jaje,/
1290                 Siniec porządny i płakała gorzko;/
1291                 Ale gdy mąż mój rzekł: ,,Plackiem dziś padasz,/
1292                 A jak dorośniesz, to na wznak upadniesz,/
1293                 Nieprawdaż Julciu?", tak i niebożątko/
1294                 Zaraz ucichło i odrzekło:,,tak".</strofa>
1295         </kwestia>
1296
1297
1298 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
1299         <kwestia>
1300                 <strofa>Ucichnij też i ty, proszę cię, nianiu.</strofa>
1301         </kwestia>
1302
1303
1304 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1305         <kwestia>
1306                 <strofa>Jużem ucichła przecie. Pan Bóg z tobą!/
1307                 Ty jesteś perłą ze wszystkich niemowląt,/
1308                 Jakie karmiłam. Gdybym jeszcze mogła/
1309                 Patrzeć na twoje zamęście!...</strofa>
1310         </kwestia>
1311
1312
1313 <naglowek_osoba><begin id='b1191316276270' /><motyw id='m1191316276270'>Córka, Matka</motyw>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1314         <kwestia>
1315                 <strofa><begin id='b1189495670625' /><motyw id='m1189495670625'>Małżeństwo</motyw><wers_cd>Zamęście!</wers_cd>/
1316                 To jest punkt właśnie, o którym chcę mówić./
1317                 Powiedz mi, Julio, co myślisz i jakie/
1318                 Są chęci twoje we względzie małżeństwa?</strofa>
1319         </kwestia>
1320
1321
1322 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
1323         <kwestia>
1324                 <strofa>O tym zaszczycie jeszcze nie myślałam.<end id='e1189495670625' /></strofa>
1325         </kwestia>
1326
1327
1328 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1329         <kwestia>
1330                 <strofa>O tym zaszczycie! Gdybym nie ja była/
1331                 Twą karmicielką, rzekłabym, żeś mądrość/
1332                 Wyssała z mlekiem.</strofa>
1333         </kwestia>
1334
1335
1336 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1337         <kwestia>
1338                 <strofa><begin id='b1189495707593' /><motyw id='m1189495707593'>Małżeństwo, Obyczaje</motyw><wers_cd>Myślże o tym teraz.</wers_cd>/
1339                 Młodsze od ciebie dziewczęta z szlachetnych/
1340                 Domów w Weronie wcześnie stan zmieniają;/
1341                 Ja sama byłam już matką w tym wieku,/
1342                 W którym tyś jeszcze panną. Krótko mówiąc,/
1343                 Waleczny Parys stara się o ciebie.<end id='e1189495707593' /></strofa>
1344         </kwestia>
1345
1346
1347 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1348         <kwestia>
1349                 <strofa>To mi kawaler! panniuniu, to brylant/
1350                 Taki kawaler: chłopiec gdyby z wosku<pr><slowo_obce>chłopiec gdyby z wosku</slowo_obce> --- popularne powiedzenie: zgrabny, urodziwy, jak ulepiony z wosku.</pr>!</strofa>
1351         </kwestia>
1352
1353
1354 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1355         <kwestia>
1356                 <strofa>Nie ma w Weronie równego mu kwiatu.</strofa>
1357         </kwestia>
1358
1359
1360 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1361         <kwestia>
1362                 <strofa>Co to, to prawda: kwiat to, kwiat prawdziwy.</strofa>
1363         </kwestia>
1364
1365
1366 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1367         <kwestia>
1368                 <strofa>Cóż, Julio? Będziesz mogła go kochać?/
1369                 Dziś w wieczór ujrzysz go wśród naszych gości./
1370                 Wczytaj się w księgę jego lic, na których/
1371                 Pióro piękności wypisało miłość;/
1372                 Przypatrz się jego rysom, jak uroczo,/
1373                 Zgodnie się schodzą z sobą i jednoczą;/
1374                 A co w tej księdze wyda ci się mrocznym,/
1375                 To w jego oczach stanieć się widocznym./
1376                 Do upięknienia tej, zaprawdę rzadkiej,/
1377                 Edycji męża brak tylko okładki./
1378                 Roślina w ziemi, ryba w wodzie żyje;/
1379                 Miło, gdy piękną treść piękny wierzch kryje;/
1380                 I tym wspanialsza, tym więcej jest warta/
1381                 Złota myśl w złotej oprawie zawarta./
1382                 Tak więc z nim wszystką jego właść<pe><slowo_obce>właść</slowo_obce> --- własność.</pe> posiędziesz/
1383                 I w niczym sama ujmy mieć nie będziesz.</strofa>
1384         </kwestia>
1385
1386
1387 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1388         <kwestia>
1389                 <strofa>Ujmy? Ba, owszem przyrost, boć to przecie/
1390                 Zawżdy z mężczyzną przybywa kobiecie.<end id='e1189495578859' /></strofa>
1391         </kwestia>
1392
1393
1394 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1395         <kwestia>
1396                 <strofa>Chceszże go? powiedz krótko, węzłowato.</strofa>
1397         </kwestia>
1398
1399
1400 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
1401         <kwestia>
1402                 <strofa>Zobaczę, jeśli patrzenia dość na to;/
1403                 Nie głębiej jednak myślę w tę rzecz wglądać,/
1404                 Jak tobie, pani, podoba się żądać.<end id='e1191316276270' /></strofa>
1405         </kwestia>
1406
1407
1408 <didaskalia><begin id='b1191314682031' /><motyw id='m1191314682031'>Sługa</motyw>Wchodzi <osoba>Służący</osoba>.</didaskalia>
1409
1410
1411 <naglowek_osoba>SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
1412         <kwestia>
1413                 <akap>Pani, goście już przybyli; wieczerza zastawiona, czekają na panie, pytają o pannę Julię, przeklinają w kuchni panią Martę; słowem, niecierpliwość powszechna. Niech panie raczą pośpieszyć.</akap>
1414         </kwestia>
1415
1416
1417 <didaskalia>Wychodzi.<end id='e1191314682031' /></didaskalia>
1418
1419
1420 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
1421         <kwestia>
1422                 <akap>Pójdź, Julio; w hrabi serce tam dygoce.</akap>
1423         </kwestia>
1424
1425
1426 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
1427         <kwestia>
1428                 <akap>Idź i po błogich dniach błogie znajdź noce.</akap>
1429         </kwestia>
1430
1431
1432 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
1433
1434
1435
1436
1437
1438 <naglowek_scena>SCENA CZWARTA</naglowek_scena>
1439
1440
1441 <didaskalia>Ulica. Wchodzą <osoba>Romeo</osoba>, <osoba>Merkucjo</osoba> i <osoba>Benwolio</osoba> w towarzystwie pięciu czy sześciu masek. Ludzie z pochodniami i inne osoby.</didaskalia>
1442
1443
1444 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1445         <kwestia>
1446                 <strofa><begin id='b1189495839234' /><motyw id='m1189495839234'>Obyczaje</motyw>Mamyż przy wejściu z przemową wystąpić<pr>Gości niezaproszonych poprzedzał służący z kurtuazyjnymi przeprosinami (często w przebraniu, np. bożka miłości Kupidyna), a następnie już oni sami przy wejściu wygłaszali mowę na cześć gościnności pana domu albo pod adresem znajdujących się dam. Jak widzimy z tekstu, zwyczaj ten wtedy wyszedł już w Anglii z mody.</pr>/
1447                 Czy też po prostu wejść?</strofa>
1448         </kwestia>
1449
1450
1451 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
1452         <kwestia>
1453                 <strofa>Wyszły już z mody/
1454                 Te ceremonie; nie będziemy z sobą/
1455                 Wiedli Kupida z opaską na skroni,/
1456                 Łuk malowany z gontu niosącego/
1457                 I straszącego dziewczęta jak ptaki,/
1458                 Ani też owych prawili oracji,/
1459                 Mdło za suflerem cedzonych na wstępie./
1460                 Niech sobie o nas pomyślą, co zechcą;/
1461                 Wejdziem, pokręcim się<pr><slowo_obce>pokręcim się</slowo_obce> --- w oryg. <slowo_obce>measure</slowo_obce>, oznaczające uroczysty taniec rozpoczynający zabawę.</pr> i znikniem potem.<end id='e1189495839234' /></strofa>
1462         </kwestia>
1463
1464
1465 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1466         <kwestia>
1467                 <strofa>Kręćcie się, kiedy chcecie, jam do tego/
1468                 Dziś niesposobny.</strofa>
1469         </kwestia>
1470
1471
1472 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1473         <kwestia>
1474                 <strofa><wers_cd>Kochany Romeo,</wers_cd>/
1475                 Musisz potańczyć także.</strofa>
1476         </kwestia>
1477
1478
1479 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1480         <kwestia>
1481                 <strofa><begin id='b1189495872562' /><motyw id='m1189495872562'>Cierpienie, Miłość</motyw><wers_cd>Nie, doprawdy.</wers_cd>/
1482                 Wy macie lekkie trzewiki, to tańczcie;/
1483                 Mnie ołów serce tłoczy, ledwie mogę/
1484                 Ruszyć się z miejsca.</strofa>
1485         </kwestia>
1486
1487
1488 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1489         <kwestia>
1490                 <strofa><wers_cd>Zakochany jesteś;</wers_cd>/
1491                 Pożycz strzelistych od Kupida skrzydeł/
1492                 I wznieś się nimi nad poziomą sferę.</strofa>
1493         </kwestia>
1494
1495
1496 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1497         <kwestia>
1498                 <strofa>Nie mnie, tkniętemu srodze jego strzałą,/
1499                 Strzeliście wzbijać się na jego skrzydłach;/
1500                 Nie mnie się wznosić nad poziom, co nosząc/
1501                 Brzemię miłości, na poziom upadam.</strofa>
1502         </kwestia>
1503
1504
1505 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1506         <kwestia>
1507                 <strofa>A gdybyś upadł z nią, ją byś obrzemił<pe><slowo_obce>obrzemił</slowo_obce> --- obciążył brzemieniem.</pe>./
1508                 Tak delikatną rzecz przygniótłbyś srodze.</strofa>
1509         </kwestia>
1510
1511
1512 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1513         <kwestia>
1514                 <strofa>Nazywasz miłość rzeczą delikatną?/
1515                 Zbyt, owszem, twarda, szorstka i koląca.</strofa>
1516         </kwestia>
1517
1518
1519 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1520         <kwestia>
1521                 <strofa>Twardali dla cię, bądź i dla niej twardy;/
1522                 Kol ją, gdy kole, a zwalisz ją łatwo.<end id='e1189495872562' />/
1523                 Hola! podajcie mi na twarz pokrowiec!/
1524                 Maskę na maskę!</strofa>
1525         
1526                 <didaskalia>wkłada maskę</didaskalia>
1527                 
1528                 <strofa><wers_cd>Niechaj sobie teraz</wers_cd>/
1529                 Ciekawe oko nicuje mą szpetność!/
1530                 Ta larwa<pr>Nazwę tę dawano karykaturalnym maskom, które aktorzy nakładali na twarze.</pr> za mnie będzie się rumienić.</strofa>
1531         </kwestia>
1532
1533
1534 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
1535         <kwestia>
1536                 <strofa>Idźmy, panowie; zadzwońmy<pr><slowo_obce>Idźmy, panowie; zadzwońmy</slowo_obce> --- w oryg.: <slowo_obce>knock and enter</slowo_obce>, czyli zastukajmy kołatką i wejdźmy; dzwonków wtedy jeszcze nie używano.</pr>, a potem/
1537                 Ostro już tylko polećmy się nogom.</strofa>
1538         </kwestia>
1539
1540
1541 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1542         <kwestia>
1543                 <strofa>Niech trzpioty łechcą nieczułą posadzkę!/
1544                 Pochodni dla mnie! bom ja dziś skazany<pr><slowo_obce>ja dziś skazany</slowo_obce> --- Romeo bierze w rękę pochodnię na znak, że nie będzie tańczył, tylko z dala wzdychał do Rozaliny, której, nawiasem mówiąc, poeta wcale nie wprowadza na scenę.</pr>,/
1545                 Jak ów pachołek, co świeci swej pani,/
1546                 Stać nieruchomie i martwym być widzem.</strofa>
1547         </kwestia>
1548
1549
1550 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1551         <kwestia>
1552                 <strofa>Stój, jak chcesz, byleś tylko nie stał o to,/
1553                 Co cię tak martwi, a w czym (z całym winnym/
1554                 Uszanowaniem dla twojej miłości),/
1555                 Jak w błocie, widzę, po uszy zagrzązłeś./
1556                 Nuże, nie palmy świec w dzień.</strofa>
1557         </kwestia>
1558
1559
1560 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1561         <kwestia>
1562                 <strofa><wers_cd>Palmyż teraz.</wers_cd>/
1563                 Bo noc jest.</strofa>
1564         </kwestia>
1565
1566
1567 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1568         <kwestia>
1569                 <strofa><wers_cd>Mniemam, panie, że czas tracąc</wers_cd>/
1570                 Zarówno psujem świece bez potrzeby,/
1571                 Jak w dzień je paląc. Przyjmij tę uwagę;/
1572                 Bo w niej pięć razy więcej jest logiki/
1573                 Niż w naszych pięciu zmysłach.</strofa>
1574         </kwestia>
1575
1576
1577 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1578         <kwestia>
1579                 <strofa><wers_cd>Uważamy</wers_cd>/
1580                 Za rzecz stosowną pójść tam na ten festyn,/
1581                 Chociaż logiki w tym nie ma.</strofa>
1582         </kwestia>
1583
1584
1585 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1586         <kwestia>
1587                 <strofa><wers_cd>Dlaczego?</wers_cd></strofa>
1588         </kwestia>
1589
1590
1591 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1592         <kwestia>
1593                 <strofa><begin id='b1189495975031' /><motyw id='m1189495975031'>Sen</motyw>Miałem tej nocy marzenie.</strofa>
1594         </kwestia>
1595
1596
1597 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1598         <kwestia>
1599                 <strofa><wers_cd>Ja także;</wers_cd></strofa>
1600         </kwestia>
1601
1602
1603 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1604         <kwestia>
1605                 <strofa>Cóż ci się śniło?</strofa>
1606         </kwestia>
1607
1608
1609 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1610         <kwestia>
1611                 <strofa><wers_cd>To, że marzyciele</wers_cd>/
1612                 Najczęściej zwykli kłamać.</strofa>
1613         </kwestia>
1614
1615
1616 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1617         <kwestia>
1618                 <strofa><wers_cd>Przez sen w łóżku,</wers_cd>/
1619                 Gdy w gruncie marzą o rzeczach prawdziwych.</strofa>
1620         </kwestia>
1621
1622
1623 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1624         <kwestia>
1625                 <strofa>Snadź się królowa Mab<pr>Romeo zaczyna opowiadać swój sen, ale przerywa mu Merkucjo barwną opowieścią o ,,akuszerce wróżek", maleńkiej, często złośliwej nimfie, która ludziom przynosi marzenia, przejeżdżając nad śpiącymi swoim niezwykłym, miniaturowym powozem. Nazwa ta, etymologicznie nie wyjaśniona, pojawia się po raz pierwszy dopiero u Shakespeare'a, po nim wymieniają królową Mab Michael Drayton i Ben Jonson. Służy ona za tytuł do poematu pióra romantycznego poety Percy Bysshe Shelleya; staje się tam władczynią ludzkich myśli.</pr> widziała z tobą;/
1626                 Ta, co to babi wieszczkom i w postaci/
1627                 Kobietki mało co większej niż agat/
1628                 Na wskazującym palcu aldermana<pr><slowo_obce>aldermana</slowo_obce> --- rajcy miejskiego; nosili oni pierścienie z agatem na znak swego stanowiska.</pr>,/
1629                 Ciągniona cugiem drobniuchnych atomów,/
1630                 Tuż, tuż śpiącemu przeciąga pod nosem./
1631                 Szprychy jej wozu z długich nóg pajęczych,/
1632                 Osłona z lśniących skrzydełek szarańczy;/
1633                 Sprzężaj<pe><slowo_obce>Sprzężaj</slowo_obce> --- uprząż.</pe> z plecionych nitek pajęczyny;/
1634                 Lejce z wilgotnych księżyca promyków<pr><slowo_obce>z wilgotnych księżyca promyków</slowo_obce> --- według dawnych pojęć promienie księżyca były wilgotne, ponieważ miał on w swym władaniu przypływy i odpływy morza.</pr>;/
1635                 Bicz z cienkiej żyłki na świerszcza szkielecie;/
1636                 A jej forszpanem<pr><slowo_obce>forszpan</slowo_obce> --- zaprzęg.</pr> mała, szara muszka/
1637                 Przez pół tak wielka jak ów krągły owad,/
1638                 Co siedzi w palcu leniwej dziewczyny;/
1639                 Wozem zaś próżny laskowy orzeszek;/
1640                 Dzieło wiewiórki lub majstra robaka,/
1641                 Tych z dawien dawna akredytowanych/
1642                 Stelmachów wieszczek. W takich to przyborach/
1643                 Co noc harcują po głowach kochanków,/
1644                 Którzy natenczas marzą o miłości;/
1645                 Albo po giętkich kolanach dworaków,/
1646                 Którzy natenczas o ukłonach marzą;/
1647                 Albo po chudych palcach adwokatów,/
1648                 Którym się wtedy roją honoraria;/
1649                 Albo po ustach romansowych damul,/
1650                 Którym się wtedy marzą pocałunki;/
1651                 Często atoli Mab na te ostatnie/
1652                 Zsyła przedwczesne zmarszczki, gdy ich oddech/
1653                 Za bardzo znajdzie cukrem przesycony./
1654                 Czasem też wjeżdża na nos dworakowi:/
1655                 Wtedy śnią mu się nowe łaski pańskie;/
1656                 <begin id='b1191318009455' /><motyw id='m1191318009455'>Ksiądz</motyw>Czasem i księdza plebana odwiedzi,/
1657                 Gdy ten spokojnie drzemie, i ogonem/
1658                 Dziesięcinnego wieprza<pr><slowo_obce>Dziesięcinnego wieprza</slowo_obce> --- wieprza składanego w dziesięcinie, czyli w podatku kościelnym stanowiącym dziesiątą część zbiorów.</pr> w nos go łechce:/
1659                 Wtedy mu nowe śnią się beneficja<pr><slowo_obce>beneficja</slowo_obce> --- ziemie, z których duchowny pobierał dożywotnio dochody.</pr><end id='e1191318009455' />/
1660                 <begin id='b1191317942239' /><motyw id='m1191317942239'>Żołnierz</motyw>Czasem wkłusuje na kark żołnierzowi:/
1661                 Ten wtedy marzy o cięciach i pchnięciach,/
1662                 O szturmach, breszach <pr><slowo_obce>bresze</slowo_obce> --- wyłomy w murze zdobywanego miasta.</pr>, o hiszpańskich klingach/
1663                 Czy o pucharach, co mają pięć sążni<pe><slowo_obce>sążeń</slowo_obce> --- dawna jednostka długości, wynosząca ok. 2m, wyznaczana rozpiętością ramion.</pe>;/
1664                 Wtem mu zatrąbi w ucho: nasz bohater/
1665                 Truchleje, zrywa się, klnąc zmawia pacierz/
1666                 I znów zasypia.<end id='e1191317942239' /> <begin id='b1191317902302' /><motyw id='m1191317902302'>Kobieta</motyw>Taka jest Mab: ona,/
1667                 Ona to w nocy zlepia grzywy koniom/
1668                 I włos ich gładki w szpetne kudły zbija,/
1669                 Które rozczesać niebezpiecznie; ona/
1670                 Jest ową zmorą, co na wznak leżące/
1671                 Dziewczęta dusi i wcześnie je uczy/
1672                 Dźwigać ciężary, by się z czasem mogły/
1673                 Zawołanymi stać gospodyniami./
1674                 Ona to, ona...<end id='e1191317902302' /></strofa>
1675         </kwestia>
1676
1677
1678 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1679         <kwestia>
1680                 <strofa><wers_cd>Skończ już, skończ, Merkucjo,</wers_cd>/
1681                 Prawisz o niczym.</strofa>
1682         </kwestia>
1683
1684
1685 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
1686         <kwestia>
1687                 <strofa><wers_cd>Prawię o marzeniach,</wers_cd>/
1688                 Które w istocie niczym innym nie są/
1689                 Jak wylęgłymi w chorobliwym mózgu/
1690                 Dziećmi fantazji; ta zaś jest pierwiastku/
1691                 Tak subtelnego właśnie jak powietrze;/
1692                 Bardziej niestała niż wiatr, który już to/
1693                 Mroźną całuje północ, już to z wstrętem/
1694                 Rzuca ją, dążąc w objęcia południa.<end id='e1189495975031' /></strofa>
1695         </kwestia>
1696
1697
1698 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
1699         <kwestia>
1700                 <strofa>Coś ten wiatr zawiał, zdaje się, i na nas,/
1701                 Wieczerza stoi, spóźnimy się na nią.</strofa>
1702         </kwestia>
1703
1704
1705 <naglowek_osoba><begin id='b1191318224257' /><motyw id='m1191318224257'>Los</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
1706         <kwestia>
1707                 <strofa>Boję się, czyli nie przyjdziem za wcześnie;/
1708                 Bo moja dusza przeczuwa, że jakieś/
1709                 Nieszczęście, jeszcze wpośród gwiazd wiszące,/
1710                 Złowrogi bieg swój rozpocznie od daty/
1711                 Uciech tej nocy i kres zamkniętego/
1712                 W mej piersi, zbyt już nieznośnego, życia/
1713                 Przyśpieszy jakimś strasznym śmierci ciosem./
1714                 Lecz niech Ten, który ma ster mój w swym ręku,/
1715                 Kieruje moim żaglem! Dalej! Idźmy!<end id='e1191318224257' /></strofa>
1716         </kwestia>
1717
1718
1719 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
1720         <kwestia>
1721                 <strofa>Uderzcie w bębny!</strofa>
1722         </kwestia>
1723
1724
1725 <didaskalia>Wychodzą<pr><slowo_obce>Wychodzą</slowo_obce> --- w oryg. ,,chodzą dookoła sceny" --- była to umowna zmiana miejsca akcji.</pr>.</didaskalia>
1726
1727
1728
1729
1730
1731 <naglowek_scena>SCENA PIĄTA</naglowek_scena>
1732
1733
1734 <didaskalia>Sala w domu Kapuletów. Wchodzą muzykanci i słudzy.</didaskalia>
1735
1736
1737 <naglowek_osoba><begin id='b1191318370461' /><motyw id='m1191318370461'>Sługa</motyw>PIERWSZY SŁUGA</naglowek_osoba>
1738         <kwestia>
1739                 <akap><begin id='b1189496060921' /><motyw id='m1189496060921'>Sługa</motyw>Gdzie Potpan?<end id='e1189496060921' /><pr><slowo_obce>Potpan</slowo_obce> --- skrócone <slowo_obce>potcompanion</slowo_obce> --- kuchcik.</pr> Czemu nie pomaga sprzątać? Gęsi mu paść, nie służyć.</akap>
1740         </kwestia>
1741
1742
1743 <naglowek_osoba>DRUGI SŁUGA</naglowek_osoba>
1744         <kwestia>
1745                 <akap>Tak to, kiedy ważne obowiązki lokaja powierzają ludziom złej maniery; na diabła się to zdało.</akap>
1746         </kwestia>
1747
1748
1749 <naglowek_osoba>PIERWSZY SŁUGA</naglowek_osoba>
1750         <kwestia>
1751                 <akap>Powynoście stołki! usuńcie na bok bufet! Pozbierajcie srebra! Schowaj no tam dla mnie, braciszku, kawałek marcepana i szepnij na ucho odźwiernemu, żeby wpuścił Zuzannę Grindstone i Nelly; jak mię kochasz! Antoni! Potpan!</akap>
1752         </kwestia>
1753
1754
1755 <naglowek_osoba>DRUGI SŁUGA</naglowek_osoba>
1756         <kwestia>
1757                 <akap>Dobrze, chłopcze, gotowe.</akap>
1758         </kwestia>
1759
1760
1761 <naglowek_osoba>PIERWSZY SŁUGA</naglowek_osoba>
1762         <kwestia>
1763                 <akap>Wołają was, czekają na was i niecierpliwią się w wielkiej sali.</akap>
1764         </kwestia>
1765
1766
1767 <naglowek_osoba>TRZECI SŁUGA</naglowek_osoba>
1768         <kwestia>
1769                 <akap>Nie możemy być tu i tam razem. Dalej, chłopcy! pohulajmyż dzisiaj! Kto umie czekać, wszystkiego się doczeka.<end id='e1191318370461' /></akap>
1770         </kwestia>
1771
1772
1773 <didaskalia>Oddalają się. <osoba>Kapulet</osoba> i inni wchodzą z gośćmi i maskami.</didaskalia>
1774
1775
1776 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
1777         <kwestia>
1778                 <strofa><begin id='b1189496086656' /><motyw id='m1189496086656'>Obyczaje, Starość, Młodość</motyw>Witaj, cna młodzi! <begin id='b1191318482021' /><motyw id='m1191318482021'>Kobieta</motyw>Wolne od nagniotków/
1779                 Damy rachują na waszą ruchawość,/
1780                 Śliczne panienki, któraż z was odmówi/
1781                 Stanąć do tańca? O takiej wręcz powiem,/
1782                 Że ma nagniotki.<end id='e1191318482021' /> A co? Tom was zażył!/
1783                 Dalej, panowie! I ja kiedyś także/
1784                 Maskę nosiłem i umiałem szeptać/
1785                 W ucho pięknościom jedwabne powieści,/
1786                 Co szły do serca; przeszło to już, przeszło./
1787                 Nuże, panowie! Grajki, zaczynajcie!/
1788                 Miejsca! rozstąpmy się! dalej, dziewczęta!</strofa></kwestia>
1789                 
1790         <didaskalia>Muzyka gra. Młodzież tańczy.<end id='e1189496086656' /></didaskalia>
1791         
1792         <kwestia>
1793                 <strofa>Hej! więcej światła! Wynieście te stoły<pr><slowo_obce>Wynieście te stoły</slowo_obce> --- stoły składały się z blatu opieranego na krzyżakach, w razie potrzeby stawiano je na bok, aby nie zabierały miejsca, i tak jest w oryginale.</pr>!/
1794                 I zgaście ogień, bo zbyt już gorąco./
1795                 <begin id='b1191318708918' /><motyw id='m1191318708918'>Starość</motyw>Siadajże, siadaj, bracie Kapulecie<pr><slowo_obce>bracie Kapulecie</slowo_obce> --- jak wynika z zaproszenia (I, 2), jest on stryjem ojca Julii.</pr>!/
1796                 Dla nas dwóch czasy pląsów już minęły./
1797                 Jakże to dawno byliśmy obydwaj/
1798                 Po raz ostatni w maskach?</strofa>
1799         </kwestia>
1800
1801
1802 <naglowek_osoba>DRUGI KAPULET</naglowek_osoba>
1803         <kwestia>
1804                 <strofa><wers_cd>Będzie temu</wers_cd>/
1805                 Lat ze trzydzieści.</strofa>
1806         </kwestia>
1807
1808
1809 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
1810         <kwestia>
1811                 <strofa><wers_cd>Co? Co! Nie tak dawno</wers_cd>/
1812                 Było to, pomnę, na godach Lucencja;/
1813                 Na te Zielone Świątki, da Bóg dożyć,/
1814                 Będzie dwadzieścia pięć lat.</strofa>
1815         </kwestia>
1816
1817
1818 <naglowek_osoba>DRUGI KAPULET</naglowek_osoba>
1819         <kwestia>
1820                 <strofa><wers_cd>Dawniej, dawniej,</wers_cd>/
1821                 Wszak już syn jego jest trzydziestoletni.</strofa>
1822         </kwestia>
1823
1824
1825 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
1826         <kwestia>
1827                 <strofa>Co mi waść prawisz? Przede dwoma laty/
1828                 Syn jego nie był jeszcze pełnoletni.<end id='e1191318708918' /></strofa>
1829         </kwestia>
1830
1831
1832 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1833         <didaskalia>do jednego z sług</didaskalia>
1834         <kwestia>
1835                 <strofa><begin id='b1189496121265' /><motyw id='m1189496121265'>Miłość, Kochanek</motyw>Co to za dama, co w tej chwili tańczy/
1836                 Z tym kawalerem?</strofa>
1837         </kwestia>
1838
1839
1840 <naglowek_osoba>SŁUGA</naglowek_osoba>
1841         <kwestia>
1842                 <strofa><wers_cd>Nie wiem, jaśnie panie.</wers_cd></strofa>
1843         </kwestia>
1844
1845
1846 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1847         <kwestia>
1848                 <strofa>Ona zawstydza świec jarzących blaski;/
1849                 Piękność jej wisi u nocnej opaski<pr><slowo_obce>Piękność jej...</slowo_obce> --- w oryg. poetyczniej: piękność Julii ,,wisi na policzku nocy", jaśnieje jak księżyc na tle czarnego nieba.</pr>/
1850                 Jak drogi klejnot u uszu Etiopa./
1851                 Nie tknęła ziemi wytworniejsza stopa./
1852                 Jak śnieżny gołąb wśród kawek tak ona/
1853                 Świeci wśród swoich towarzyszek grona./
1854                 Zaraz po tańcu przybliżę się do niej/
1855                 I dłoń mą uczczę dotknięciem jej dłoni./
1856                 Kochałżem dotąd? O! zaprzecz, mój wzroku!/
1857                 Boś jeszcze nie znał równego uroku.<end id='e1189496121265' /></strofa>
1858         </kwestia>
1859
1860
1861 <naglowek_osoba><begin id='b1191319034157' /><motyw id='m1191319034157'>Grzech, Obyczaje, Przemoc, Wróg</motyw>TYBALT</naglowek_osoba>
1862         <kwestia>
1863                 <strofa>Sądząc po głosie, z Montekich to któryś./
1864                 Daj no mi rapir, chłopcze. Jak się waży/
1865                 Ten łotr tu wchodzić i kłamaną larwą/
1866                 Szyderczo naszej urągać zabawie?/
1867                 Na krew szlachetną, co mi wzdyma serce,/
1868                 Nie będzie grzechu, jeśli go uśmiercę.<end id='e1191319034157' /></strofa>
1869         </kwestia>
1870
1871
1872 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
1873         <kwestia>
1874                 <strofa>Tybalcie, co ci to? Czego się zżymasz?</strofa>
1875         </kwestia>
1876
1877
1878 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
1879         <kwestia>
1880                 <strofa><begin id='b1189496148531' /><motyw id='m1189496148531'>Konflikt, Wróg</motyw>Ujmy tej, stryju, pewno nie wytrzymasz:/
1881                 Jeden z Montekich, twych śmiertelnych wrogów,/
1882                 Śmie tu znieważać gościnność twych progów.<end id='e1189496148531' /></strofa>
1883         </kwestia>
1884
1885
1886 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
1887         <kwestia>
1888                 <strofa>Czyż to Romeo?</strofa>
1889         </kwestia>
1890
1891
1892 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
1893         <kwestia>
1894                 <strofa><wers_cd>Tak, ten to nikczemnik.</wers_cd></strofa>
1895         </kwestia>
1896
1897
1898 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
1899         <kwestia>
1900                 <strofa><begin id='b1189496159453' /><motyw id='m1189496159453'>Obyczaje</motyw>Daj mu waść pokój, nie wychodzi przecie/
1901                 z granic wytkniętych dobrym wychowaniem/
1902                 I prawdę mówiąc, cała go Werona/
1903                 Ma za młodzieńca pełnego przymiotów;/
1904                 Nie chciałbym za nic w świecie w moim domu/
1905                 Czynić mu krzywdy. Uspokój się zatem,/
1906                 Miły synowcze, nie zważaj na niego,/
1907                 Taka ma wola; jeśli ją szanujesz,/
1908                 Okaż uprzejmość i spędź precz z oblicza/
1909                 Ten mars niezgodny z weselem tej doby.<end id='e1189496159453' /></strofa>
1910         </kwestia>
1911
1912
1913 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
1914         <kwestia>
1915                 <strofa>Taki gość w domu nabawia choroby;/
1916                 Nie ścierpię go tu.</strofa>
1917         </kwestia>
1918
1919
1920 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
1921         <kwestia>
1922                 <strofa><wers_cd>Chcę go mieć cierpianym.</wers_cd>/
1923                 Cóż to, zuchwalcze? Mówię, że chcę! Cóż to?/
1924                 Czy ja tu jestem, czy waść jesteś panem?/
1925                 Waść go tu nie chcesz ścierpieć! Boże odpuść!/
1926                 Waść mi chcesz gości porozpędzać? kołki/
1927                 Na łbie mi strugać? przewodzić w mym domu?</strofa>
1928         </kwestia>
1929
1930
1931 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
1932         <kwestia>
1933                 <strofa>Stryju, to hańba!</strofa>
1934         </kwestia>
1935
1936
1937 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
1938         <kwestia>
1939                 <strofa><wers_cd>Cicho! burdą jesteś.</wers_cd>/
1940                 Z tą porywczością doigrasz się waszmość./
1941                 Zawsze mi musisz się sprzeciwiać! - Brawo,/
1942                 Kochana młodzi! - Urwipołeć z waści!/
1943                 Siedź cicho albo... Hola! Więcej światła! -/
1944                 Ja cię uciszę. Patrz go! - Żwawo, chłopcy!</strofa>
1945         </kwestia>
1946
1947
1948 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
1949         <kwestia>
1950                 <strofa>Gniew dobrowolny z flegmą przymuszoną/
1951                 Na krzyż się schodząc wstrząsają mi łono./
1952                 Muszę ustąpić; wkrótce się atoli/
1953                 W gorzką żółć zmieni ta słodycz wbrew woli.</strofa>
1954         </kwestia>
1955
1956
1957 <didaskalia>Oddala się.</didaskalia>
1958
1959
1960 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1961         <didaskalia>do <osoba>Julii</osoba><pr><slowo_obce>do Julii</slowo_obce> --- pierwsza ich rozmowa napisana jest w formie sonetu.</pr></didaskalia>
1962         <kwestia>
1963                 <strofa><begin id='b1189496219046' /><motyw id='m1189496219046'>Miłość</motyw>Jeśli dłoń moja, co tę świętość trzyma,/
1964                 Bluźni dotknięciem: zuchwalstwo takowe/
1965                 Odpokutować usta me gotowe/
1966                 Pocałowaniem pobożnym pielgrzyma.</strofa>
1967         </kwestia>
1968
1969
1970 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
1971         <didaskalia>do <osoba>Romeo</osoba></didaskalia>
1972         <kwestia>
1973                 <strofa>Mości pielgrzymie, bluźnisz swojej dłoni,/
1974                 Która nie grzeszy zdrożnym dotykaniem;/
1975                 Jestli ujęcie rąk pocałowaniem,/
1976                 Nikt go ze świętych pielgrzymom nie broni.</strofa>
1977         </kwestia>
1978
1979
1980 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1981         <didaskalia>jak pierwej</didaskalia>
1982         <kwestia>
1983                 <strofa>Nie mająż święci ust tak jak pielgrzymi?</strofa>
1984         </kwestia>
1985
1986
1987 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
1988         <didaskalia>jak pierwej</didaskalia>
1989         <kwestia>
1990                 <strofa>Mają ku modłom lub kornej podzięce.</strofa>
1991         </kwestia>
1992
1993
1994 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
1995         <kwestia>
1996                 <strofa>Niechże ich usta czynią to co ręce;/
1997                 Moje się modlą, przyjm modły ich, przyjmij.</strofa>
1998         </kwestia>
1999
2000
2001 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2002         <kwestia>
2003                 <strofa>Niewzruszonymi pozostają święci,/
2004                 Choć gwoli modłów niewzbronne ich chęci.</strofa>
2005         </kwestia>
2006
2007
2008 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2009         <kwestia>
2010                 <strofa>Ziść więc cel moich, stojąc niewzruszenie./
2011                 I z ust swych moim daj wziąć rozgrzeszenie.</strofa>
2012         </kwestia>
2013
2014
2015 <didaskalia>Całuje ją.</didaskalia>
2016
2017
2018 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2019         <kwestia>
2020                 <strofa>Moje więc teraz obciąża grzech zdjęty.</strofa>
2021         </kwestia>
2022
2023
2024 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2025         <kwestia>
2026                 <strofa>Z mych ust? O! grzechu, zbyt pełen ponęty!/
2027                 Niechże go nazad rozgrzeszony zdejmie!/
2028                 Pozwól.</strofa>
2029         </kwestia>
2030
2031
2032 <didaskalia>Całuje ją znowu.</didaskalia>
2033
2034
2035 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2036         <kwestia>
2037                 <strofa><wers_cd>Jak z książki całujesz pielgrzymie.</wers_cd><end id='e1189496219046' /></strofa>
2038         </kwestia>
2039
2040
2041 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
2042         <kwestia>
2043                 <strofa>Panienko, jejmość pani matka prosi.</strofa>
2044         </kwestia>
2045
2046
2047 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2048         <kwestia>
2049                 <strofa>Któż jest jej matką?</strofa>
2050         </kwestia>
2051
2052
2053 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
2054         <kwestia>
2055                 <strofa><begin id='b1189496265500' /><motyw id='m1189496265500'>Sługa</motyw><wers_cd>Jej matką? Bajbardzo!</wers_cd>/
2056                 Nikt inny, jeno pani tego domu;/
2057                 I dobra pani, mądra a cnotliwa./
2058                 Ja byłam mamką tej, coś z nią pan mówił./
2059                 Smaczny by kąsek miał, kto by ją złowił.<end id='e1189496265500' /></strofa>
2060         </kwestia>
2061
2062
2063 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2064         <kwestia>
2065                 <strofa><begin id='b1189496278625' /><motyw id='m1189496278625'>Konflikt, Wróg</motyw>A więc Kapulet! O dolo zbyt sroga!/
2066                 Życie me jest więc w ręku mego wroga.<end id='e1189496278625' /></strofa>
2067         </kwestia>
2068
2069
2070 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
2071         <kwestia>
2072                 <strofa>Wychodźmy, wieczór dobiega już końca.</strofa>
2073         </kwestia>
2074
2075
2076
2077 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2078         <kwestia>
2079                 <strofa>Niestety! z wschodem dla mnie zachód słońca.</strofa>
2080         </kwestia>
2081
2082
2083 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
2084         <didaskalia>do rozchodzących się gości</didaskalia>
2085         <kwestia>
2086                 <strofa>Ejże, panowie, pozostańcie jeszcze;/
2087                 Mają nam wkrótce dać małą przekąskę<pr>Na zakończenie tańców podawano lekkie potrawy i ciasta.</pr>./
2088                 Chcecie koniecznie? Muszę więc ustąpić./
2089                 Dzięki wam, mili panowie i panie./
2090                 Dobranoc. Światła! Idźmyż spać.</strofa>
2091                 
2092                 <didaskalia>do <osoba>Drugiego Kapuleta</osoba></didaskalia>
2093                 
2094                 <strofa><wers_cd>Braciszku,</wers_cd>/
2095                 Zapóźniliśmy się; idę wypocząć.</strofa>
2096         </kwestia>
2097
2098
2099 <didaskalia>Wychodzą wszyscy prócz <osoba>Julii</osoba> i <osoba>Marty</osoba>.</didaskalia>
2100
2101
2102 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2103         <kwestia>
2104                 <strofa>Czy nie wiesz, nianiu, kto to jest ten pan?</strofa>
2105         </kwestia>
2106
2107
2108 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
2109         <kwestia>
2110                 <strofa><wers_cd>Ten,tu?</wers_cd>/
2111                 To syn starego Tyberia.</strofa>
2112         </kwestia>
2113
2114
2115 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2116         <kwestia>
2117                 <strofa><wers_cd>A tamten,</wers_cd>/
2118                 Co właśnie ku drzwiom zmierza?</strofa>
2119         </kwestia>
2120
2121
2122 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
2123         <kwestia>
2124                 <strofa><wers_cd>To podobno</wers_cd>/
2125                 Młody Petrycy.</strofa>
2126         </kwestia>
2127
2128
2129 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2130         <kwestia>
2131                 <strofa><wers_cd>A ów, tam na prawo,</wers_cd>/
2132                 Co nie chciał tańczyć?</strofa>
2133         </kwestia>
2134
2135
2136 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
2137         <kwestia>
2138                 <strofa><wers_cd>Nie wiem.</wers_cd></strofa>
2139         </kwestia>
2140
2141
2142 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2143         <kwestia>
2144                 <strofa><wers_cd>Spytaj, proszę,</wers_cd>/
2145                 Jak się nazywa. Jeżeli żonaty,/
2146                 Całun mnie czeka zamiast ślubnej szaty.</strofa>
2147         </kwestia>
2148
2149
2150 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
2151         <kwestia>
2152                 <strofa>Zwie się Romeo, jest z rodu Montekich,/
2153                 Synem waszego największego wroga.</strofa>
2154         </kwestia>
2155
2156
2157 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2158         <kwestia>
2159                 <strofa><begin id='b1189496360781' /><motyw id='m1189496360781'>Konflikt, Miłość, Wróg</motyw>Jako obcego za wcześnie ujrzałam!/
2160                 Jako lubego za późno poznałam!/
2161                 Dziwny miłości traf się na mnie iści,/
2162                 Że muszę kochać przedmiot nienawiści.<end id='e1189496360781' /></strofa>
2163         </kwestia>
2164
2165
2166 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
2167         <kwestia>
2168                 <strofa>Co to jest? co to takiego?</strofa>
2169         </kwestia>
2170
2171
2172 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2173         <kwestia>
2174                 <strofa><wers_cd>To wiersze,</wers_cd>/
2175                 Których mię jeden tancerz dziś nauczył.</strofa>
2176         </kwestia>
2177
2178
2179 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
2180         <kwestia>
2181                 <strofa>Pójdź spać, waćpanna.</strofa>
2182         </kwestia>
2183         
2184         <didaskalia>Głos za sceną: ,,Julio!"</didaskalia>
2185                 
2186         <kwestia>
2187                 <strofa><wers_cd>Dalej! dalej!</wers_cd>/
2188                 Wołają pannę i pusto już w sali.</strofa>
2189         </kwestia>
2190
2191
2192 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
2193
2194
2195
2196
2197
2198
2199
2200
2201
2202
2203 <naglowek_akt>AKT DRUGI</naglowek_akt>
2204
2205
2206
2207
2208
2209 <naglowek_rozdzial><begin id='b1191327333746' /><motyw id='m1191327333746'>Sen</motyw>PROLOG</naglowek_rozdzial>
2210
2211 <nota><akap>Przełożył Jan Kasprowicz</akap></nota>
2212
2213
2214 <naglowek_osoba>CHÓR</naglowek_osoba>
2215
2216 <strofa><begin id='b1191324309503' /><motyw id='m1191324309503'>Konflikt, Miłość, Rodzina</motyw>Dawna namiętność już w całunach leży,/
2217 W jej miejscu władnie<pe><slowo_obce>władnie</slowo_obce> --- włada.</pe> siła żądzy nowej;/
2218 Piękną przestała być przy Julii świeżej/
2219 Piękność, dla której umrzeć był gotowy.</strofa>
2220
2221 <strofa>Dziś jest Romeo kochany i kocha,/
2222 W oczach obojga żar jednaki płonie;/
2223 Lecz on, w niej wroga przypuszczając, szlocha,/
2224 A ona miłość z wędki grozy chłonie.</strofa>
2225
2226 <strofa>On się nie zbliży i przed nią nie złoży/
2227 Przysiąg serdecznych, uważan za wroga;/
2228 I jej, choć w łonie namiętność się sroży,/
2229 Zejścia się z lubym zamkniętą jest droga.</strofa>
2230
2231 <strofa>Lecz w żądzy siła: po wielkich katuszach/
2232 Wielką im radość czas zgotuje w duszach.<end id='e1191324309503' /></strofa>
2233
2234
2235
2236
2237
2238 <naglowek_scena>SCENA PIERWSZA</naglowek_scena>
2239
2240
2241 <didaskalia>Pusty plac przytykający do ogrodu Kapuletów. Wchodzi <osoba>Romeo</osoba>.</didaskalia>
2242
2243
2244 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2245         <kwestia>
2246                 <strofa>Mamże iść dalej, gdy tu moje serce?/
2247                 Cofnij się, ziemio, wynajdź sobie centrum!<pr><slowo_obce>ziemio, wynajdź sobie centrum!</slowo_obce> --- Romeo nazywa siebie ziemią, Julia jest jej środkiem, bo u niej znajduje się jego serce. Zatrzymuje się, jest niezdecydowany, czy iść, czy pozostać, wybiera to drugie.</pr></strofa>
2248         </kwestia>
2249
2250
2251 <didaskalia>Wchodzi na mur i spuszcza się do ogrodu. Wchodzą <osoba>Merkucjo</osoba> i <osoba>Benwolio</osoba>.</didaskalia>
2252
2253
2254 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
2255         <kwestia>
2256                 <strofa>Romeo! bracie! Romeo!</strofa>
2257         </kwestia>
2258
2259
2260 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
2261         <kwestia>
2262                 <strofa><wers_cd>Ma rozum;</wers_cd>/
2263                 Powietrze chłodne, więc dyrnął do łóżka.</strofa>
2264 </kwestia>
2265
2266
2267 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
2268         <kwestia>
2269                 <strofa>Pobiegł tą drogą i przelazł przez parkan./
2270                 Wołaj, Merkucjo!</strofa>
2271         </kwestia>
2272
2273
2274 <naglowek_osoba><begin id='b1191325153048' /><motyw id='m1191325153048'>Kochanek</motyw>MERKUCJO</naglowek_osoba>
2275         <kwestia>
2276                 <strofa><wers_cd>Użyję nań zaklęć;</wers_cd>/
2277                 Romeo! gachu! cietrzewiu! wariacie<pr><slowo_obce>Romeo! gachu!...</slowo_obce> --- w oryg. poetyczniej: <slowo_obce>Romeo, humours, madman, passion, lover!</slowo_obce>, czyli: Romeo! Zmienniku! wariacie! namiętności! kochanku! Ponieważ Romeo uciekł towarzyszom, Merkucjo żartobliwymi zaklęciami chce wywołać jego ducha. Jak widzimy w następnej scenie, Romeo słyszał ich z ukrycia.</pr>!/
2278                 Ukaż się w lotnej postaci westchnienia,/
2279                 Powiedz choć jeden wiersz, a dość mi będzie;/
2280                 Jęknij: ach! połącz w rym: kochać i szlochać;/
2281                 Szepnij Wenerze jakie piękne słówko;/
2282                 Daj jaki nowy epitet ślepemu/
2283                 Jej synalkowi, co tak celnie strzelał/
2284                 Za owych czasów, gdy król Kofetua/
2285                 W zaloty chodził do córki żebraczej<pr>Aluzja do znanej ballady ludowej; za sprawą Kupidyna król ten zakochał się w żebraczce.</pr>./
2286                 Nie słucha; ani piśnie, ani trunie<pr><slowo_obce>ani trunie</slowo_obce> --- ani odezwie się.</pr>/
2287                 Zdechł robak<pr><slowo_obce>Zdechł robak</slowo_obce> --- w oryg. <slowo_obce>the ape is dead</slowo_obce> --- małpa jest martwa (małpka biorąca udział w przedstawieniu kuglarzy udaje nieżywą).</pr>, muszę zakląć go inaczej./
2288                 Klnę cię na żywe oczy Rozaliny,/
2289                 Na jej wysokie czoło, krasne usta,/
2290                 Wysmukłe nóżki i toczone biodra/
2291                 Z przyległościami, abyś się przed nami/
2292                 W właściwej sobie postaci ukazał.<end id='e1191325153048' /></strofa>
2293         </kwestia>
2294
2295
2296 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
2297         <kwestia>
2298                 <strofa>Gniewać się będzie, jeśli cię usłyszy.</strofa>
2299         </kwestia>
2300
2301
2302 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
2303         <kwestia>
2304                 <strofa>Co się ma gniewać? Mógłby się rozgniewać,/
2305                 Gdyby za sprawą mojego zaklęcia/
2306                 W zaczarowane koło jego pani<pr>Duch, którego wzywano, miał się ukazać w wyrysowanym uprzednio kole.</pr>/
2307                 Inny duch wkroczył i stał tam dopóty,/
2308                 Dopóki by go nie zmogła: to byłby/
2309                 Powód do uraz; moja inwokacja/
2310                 Jest przyjacielska i godziwa razem,/
2311                 Bo wywołuje w imię jego pani/
2312                 Jego jedynie naturalną postać.</strofa>
2313         </kwestia>
2314
2315
2316 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
2317         <kwestia>
2318                 <strofa><begin id='b1189499513046' /><motyw id='m1189499513046'>Miłość</motyw>Pójdź! skrył się owdzie pomiędzy drzewami,/
2319                 By się tam zbratał z tajemniczą nocą<pr><slowo_obce>z tajemniczą nocą</slowo_obce> --- w oryg.: <slowo_obce>humorous night</slowo_obce> --- wilgotna, czyli zmienna noc.</pr>---/
2320                 Ślepym w miłości ciemność jest najmilsza.<end id='e1189499513046' /></strofa>
2321         </kwestia>
2322
2323
2324 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
2325         <kwestia>
2326                 <strofa><begin id='b1191325220996' /><motyw id='m1191325220996'>Kobieta, Kochanek</motyw>Możeż w cel trafić miłość będąc ślepą?/
2327                 Teraz usiądzie sobie pod jabłonką/
2328                 I będzie wzdychał, by jego kochanka/
2329                 Była owocem, który młode panny,/
2330                 Kiedy są same - nazywają figą./
2331                 Oby, Romeo, była, oby była 
2332                 Taką otwartą figą, a ty chłopcze,/
2333                 Obyś był gruszką!<end id='e1191325220996' /> Dobranoc, Romeo!/
2334                 Idę lec w moim łóżku za kotarą,/
2335                 Bo to polowe<pr><slowo_obce>polowe</slowo_obce> --- dotyczy łóżka, chodzi o spanie na ziemi.</pr> tu dla mnie za chłodne./
2336                 Czy idziesz także?</strofa>
2337         </kwestia>
2338
2339
2340 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
2341         <kwestia>
2342                 <strofa><wers_cd>Idę; próżno szukać</wers_cd>/
2343                 Takiego, co być nie chce znaleziony.</strofa>
2344         </kwestia>
2345
2346
2347 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
2348
2349
2350
2351
2352
2353 <naglowek_scena>SCENA DRUGA</naglowek_scena>
2354
2355
2356 <didaskalia>Ogród Kapuletów. Wchodzi <osoba>Romeo</osoba>.</didaskalia>
2357
2358
2359 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2360         <kwestia>
2361                 <strofa><begin id='b1189499555531' /><motyw id='m1189499555531'>Cierpienie, Kochanek, Miłość</motyw>Drwi z blizn, kto nigdy nie doświadczył rany.<end id='e1189499555531' /></strofa>
2362         </kwestia>
2363         
2364         <didaskalia><osoba>Julia</osoba> ukazuje się w oknie.</didaskalia>
2365
2366         <kwestia>
2367                 <strofa>Lecz cicho! Co za blask strzelił tam z okna!/
2368                 Ono jest wschodem, a Julia jest słońcem!/
2369                 Wnijdź, cudne słońce, zgładź zazdrosną lunę,/
2370                 Która aż zbladła z gniewu, że ty jesteś/
2371                 Od niej piękniejsza; o, jeśli zazdrosna,/
2372                 Nie bądź jej służką! Jej szatkę zieloną/
2373                 I bladą noszą jeno głupcy<pr><slowo_obce>szatkę zieloną i bladą noszą jeno głupcy</slowo_obce> --- aktorzy grywający rolę błazna nosili ubrania dwukolorowe, biało--zielone (por. <tytul_dziela>Makbet</tytul_dziela>, I, 7).</pr>. Zrzuć ją!/
2374                 To moja pani, to moja kochanka!/
2375                 O! gdyby mogła wiedzieć, czym jest dla mnie!/
2376                 Przemawia, chociaż nic nie mówi; cóż stąd?/
2377                 Jej oczy mówią, oczom więc odpowiem./
2378                 Za śmiały jestem; mówią, lecz nie do mnie./
2379                 Dwie najjaśniejsze, najpiękniejsze gwiazdy/
2380                 Z całego nieba, gdzie indziej zajęte,/
2381                 Prosiły oczu jej, aby zastępczo/
2382                 Stały w ich sferach, dopóki nie wrócą./
2383                 Lecz choćby oczy jej były na niebie,/
2384                 A owe gwiazdy w oprawie jej oczu:/
2385                 Blask jej oblicza zawstydziłby gwiazdy/
2386                 Jak zorza lampę; gdyby zaś jej oczy/
2387                 Wśród eterycznej zabłysły przezroczy,/
2388                 Ptaki ocknęłyby się i śpiewały,/
2389                 Myśląc, że to już nie noc, lecz dzień biały./
2390                 Patrz, jak na dłoni smutnie wsparła liczko!/
2391                 O! gdybym mógł być tylko rękawiczką,/
2392                 Co tę dłoń kryje!</strofa>
2393         </kwestia>
2394
2395
2396 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2397         <kwestia>
2398                 <strofa><wers_cd>Ach!</wers_cd></strofa>
2399         </kwestia>
2400
2401
2402 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2403         <kwestia>
2404                 <strofa><wers_cd>Cicho! coś mówi.</wers_cd>/
2405                 o! mów, mów dalej, uroczy aniele;/
2406                 bo ty mi w noc tę tak wspaniale świecisz/
2407                 jak lotny goniec niebios rozwartemu/
2408                 od podziwienia oku śmiertelników,/
2409                 które się wlepia w niego, aby patrzeć,/
2410                 jak on po ciężkich chmurach się przesuwa/
2411                 i po powietrznej żegluje przestrzeni.</strofa>
2412         </kwestia>
2413
2414
2415 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2416         <kwestia>
2417                 <strofa><begin id='b1189499589953' /><motyw id='m1189499589953'>Konflikt, Miłość, Rodzina</motyw>Romeo! Czemuż ty jesteś Romeo!/
2418                 Wyrzecz się swego rodu, rzuć tę nazwę!/
2419                 Lub jeśli tego nie możesz uczynić,/
2420                 To przysiąż wiernym być mojej miłości,/
2421                 A ja przestanę być z krwi Kapuletów.<end id='e1189499589953' /></strofa>
2422         </kwestia>
2423
2424
2425 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2426         <kwestia>
2427                 <strofa>Mamże przemówić czy też słuchać dalej?</strofa>
2428         </kwestia>
2429
2430
2431 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2432         <kwestia>
2433                 <strofa><begin id='b1191325719058' /><motyw id='m1191325719058'>Konflikt, Miłość, Rodzina</motyw>Nazwa twa tylko jest mi nieprzyjazna,/
2434                 Boś ty w istocie nie Montekim dla mnie./
2435                 Jestże Monteki choćby tylko ręką,/
2436                 Ramieniem, twarzą, zgoła jakąkolwiek/
2437                 Częścią człowieka? O! weź inną nazwę!/
2438                 Czymże jest nazwa? To, co zowiem różą,/
2439                 Pod inną nazwą równie by pachniało;/
2440                 Tak i Romeo bez nazwy Romea/
2441                 Przecież by całą swą wartość zatrzymał./
2442                 <begin id='b1191325798938' /><motyw id='m1191325798938'>Kochanek</motyw>Romeo! porzuć tę nazwę, a w zamian/
2443                 Za to, co nawet cząstką ciebie nie jest,/
2444                 Weź mię, ach! całą!<end id='e1191325719058' /></strofa>
2445         </kwestia>
2446
2447
2448 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2449         <kwestia>
2450                 <strofa><wers_cd>Biorę cię za słowo:</wers_cd>/
2451                 Zwij mię kochankiem, a krzyżmo<pr><slowo_obce>krzyżmo</slowo_obce> --- olej z balsamu i oliwy używany przy niektórych sakramentach i uroczystościach kościelnych.</pr> chrztu tego/
2452                 Sprawi, że odtąd nie będę Romeem.<end id='e1191325798938' /></strofa>
2453         </kwestia>
2454
2455
2456
2457 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2458         <kwestia>
2459                 <strofa>Ktoś ty jest, co się nocą osłaniając,/
2460                 Podchodzisz moją samotność?</strofa>
2461         </kwestia>
2462
2463
2464 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2465         <kwestia>
2466                 <strofa><wers_cd>Z nazwiska</wers_cd>/
2467                 Nie mógłbym tobie powiedzieć, kto jestem;/
2468                 Nazwisko moje jest mi nienawistne,/
2469                 Bo jest, o! święta, nieprzyjazne tobie;/
2470                 Zdarłbym je, gdybym miał je napisane.</strofa>
2471         </kwestia>
2472
2473
2474 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2475         <kwestia>
2476                 <strofa>Jeszcze me ucho stu słów nie wypiło/
2477                 Z tych ust, a przecież dźwięk już ich mi znany./
2478                 Jestżeś Romeo, mów? jestżeś Monteki?</strofa>
2479         </kwestia>
2480
2481
2482 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2483         <kwestia>
2484                 <strofa>Nie jestem ani jednym, ani drugim,/
2485                 Jednoli z dwojga jest niemiłe tobie.</strofa>
2486         </kwestia>
2487
2488
2489 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2490         <kwestia>
2491                 <strofa>Jakżeś tu przyszedł, powiedz, i dlaczego?/
2492                 Mur jest wysoki i trudny do przejścia,/
2493                 A miejsce zgubne; gdyby cię kto z moich/
2494                 Krewnych tu zastał...</strofa>
2495         </kwestia>
2496
2497
2498 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2499         <kwestia>
2500                 <strofa><begin id='b1189499635375' /><motyw id='m1189499635375'>Miłość</motyw><wers_cd>Na skrzydłach miłości</wers_cd>/
2501                 Lekko, bezpiecznie mur ten przesadziłem,/
2502                 Bo miłość nie ma żadnych tam i granic;/
2503                 A co potrafi, na to się i waży;/
2504                 Krewni więc twoi nie trwożą mię wcale.</strofa>
2505         </kwestia>
2506
2507
2508 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2509         <kwestia>
2510                 <strofa>Zabiliby cię, gdyby cię ujrzeli.</strofa>
2511         </kwestia>
2512
2513
2514 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2515         <kwestia>
2516                 <strofa>Ach! więcej groźby leży w oczach twoich/
2517                 Niż w ich dwudziestu mieczach; patrz łaskawie,/
2518                 A będę silny przeciw ich gniewowi.<end id='e1189499635375' /></strofa>
2519         </kwestia>
2520
2521
2522 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2523         <kwestia>
2524                 <strofa>Na Boga! niech cię oni tu nie ujrzą!</strofa>
2525         </kwestia>
2526
2527
2528 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2529         <kwestia>
2530                 <strofa>Ciemny płaszcz nocy skryje mię przed nimi./
2531                 Lecz niech mię znajdą, jeśli ty mię kochasz./
2532                 Lepszy kres życia skutkiem ich niechęci/
2533                 Niż przedłużony zgon w braku twych uczuć.</strofa>
2534         </kwestia>
2535
2536
2537 <naglowek_osoba><begin id='b1191325991247' /><motyw id='m1191325991247'>Miłość</motyw>JULIA</naglowek_osoba>
2538         <kwestia>
2539                 <strofa>Kto ci dopomógł znaleźć to ustronie?</strofa>
2540         </kwestia>
2541
2542
2543 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2544         <kwestia>
2545                 <strofa>Miłość, co mi go doradziła szukać;/
2546                 Ona mi instynkt, ja jej oczy dałem./
2547                 Nie jestem sternik, gdybyś jednak była/
2548                 Równie daleko jak ów brzeg, którego/
2549                 Morze najdalsze podmywa krawędzie,/
2550                 Śmiało po taki klejnot bym popłynął.<end id='e1191325991247' /></strofa>
2551         </kwestia>
2552
2553
2554 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2555         <kwestia>
2556                 <strofa>Gdyby nie ciemność, co mi twarz maskuje,/
2557                 Widziałbyś na niej rozlany rumieniec/
2558                 Po tym, co z ust mych słyszałeś tej nocy./
2559                 Rada bym form się trzymać, rada cofnąć/
2560                 To, co wyrzekłam; ale precz, udanie!/
2561                 <begin id='b1191326102007' /><motyw id='m1191326102007'>Miłość</motyw>Czy ty mię kochasz? Wiem, że powiesz: tak jest;/
2562                 I jać uwierzę; mimo przysiąg jednak/
2563                 Możesz mię zawieść. Z wiarołomstwa mężczyzn/
2564                 Śmieje się, mówią, Jowisz. O! Romeo!/
2565                 Jeśli mię kochasz, wyrzecz to rzetelnie;/
2566                 Lecz jeśli masz mię za podbój zbyt łatwy,/
2567                 To zmarszczę czoło i przewrotną będę,/
2568                 I na miłosne twoje oświadczenia/
2569                 Powiem: nie, w innym razie za nic w świecie./
2570                 Za czuła może jestem, o! Monteki,/
2571                 Stąd możesz sądzić me obejście płochym;/
2572                 Ufaj mi jednak, będę ja wierniejsza/
2573                 Od tych, co bieglej umieją się drożyć./
2574                 Byłabym ja się była, prawdę mówiąc,/
2575                 Także drożyła, gdybyś był tajnego/
2576                 Głosu miłości mojej nie podchwycił./
2577                 Nie wiń mię przeto ani też przypisuj/
2578                 Płochości tego wylania mych uczuć,/
2579                 Które zdradziła noc ciemna.<end id='e1191326102007' /></strofa>
2580         </kwestia>
2581
2582
2583 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2584         <kwestia>
2585                 <strofa><wers_cd>O! Julio,</wers_cd>/
2586                 Przysięgam na ten księżyc, co wspaniale/
2587                 Powleka srebrem tamtych drzew wierzchołki...</strofa>
2588         </kwestia>
2589
2590
2591 <naglowek_osoba><begin id='b1191326381278' /><motyw id='m1191326381278'>Miłość</motyw>JULIA</naglowek_osoba>
2592         <kwestia>
2593                 <strofa>O! nie przysięgaj na księżyc, bo księżyc/
2594                 Co tydzień zmienia kształt swej pięknej tarczy;/
2595                 I miłość twoja po takiej przysiędze/
2596                 Mogłaby również zmienną się okazać.</strofa>
2597         </kwestia>
2598
2599
2600 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2601         <kwestia>
2602                 <strofa>Na cóż mam przysiąc?</strofa>
2603         </kwestia>
2604
2605
2606 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2607         <kwestia>
2608                 <strofa><wers_cd>Nie przysięgaj wcale;</wers_cd>/
2609                 Lub wreszcie przysiąż na samego siebie:/
2610                 Na ten uroczy przedmiot mych uwielbień,/
2611                 To ci uwierzę.</strofa>
2612         </kwestia>
2613
2614
2615 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2616         <kwestia>
2617                 <strofa><wers_cd>Jeśli szczera miłość</wers_cd>/
2618                 Mojego serca...</strofa>
2619         </kwestia>
2620
2621
2622
2623 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2624         <kwestia>
2625                 <strofa><wers_cd>Daj pokój przysięgom.</wers_cd>/
2626                 Lubo się cieszę z twojej obecności,/
2627                 Te nocne śluby nie cieszą mnie jakoś,/
2628                 Za nagłe one są, za nierozważne,/
2629                 Podobne niby do blasku, co znika,/
2630                 Nim człowiek zdąży powiedzieć: ,,Błysnęło".<end id='e1191326381278' />/
2631                 Dobranoc, luby! Oby nam ten wonny/
2632                 Miłości pączek przyniósł kwiat niepłonny!/
2633                 Bądź zdrów! i zaśnij z tak błogim spokojem,/
2634                 Jaki, z twej łaski, czuję w sercu mojem.</strofa>
2635         </kwestia>
2636
2637
2638 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2639         <kwestia>
2640                 <strofa>Także mam odejść nie zaspokojony?</strofa>
2641         </kwestia>
2642
2643
2644 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2645         <kwestia>
2646                 <strofa>Jakiegoż więcej chcesz zaspokojenia?</strofa>
2647         </kwestia>
2648
2649
2650 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2651         <kwestia>
2652                 <strofa>Zamiany twoich zapewnień za moje.</strofa>
2653         </kwestia>
2654
2655
2656 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2657         <kwestia>
2658                 <strofa>Jużem ci dała je, nimeś zażądał;/
2659                 Rada bym jednak one mieć na powrót.</strofa>
2660         </kwestia>
2661
2662
2663 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2664         <kwestia>
2665                 <strofa>Chciałaż byś cofnąć je? Dlaczego? luba!</strofa>
2666         </kwestia>
2667
2668
2669 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2670         <kwestia>
2671                 <strofa>Ażebym mogła oddać ci je znowu./
2672                 A przecież jest to żądanie zbyteczne;/
2673                 <begin id='b1191326316928' /><motyw id='m1191326316928'>Miłość, Woda</motyw>Bo moja miłość równie jest głęboka/
2674                 Jak morze, równie jak ono bez końca;/
2675                 Im więcej ci jej udzielam, tym więcej/
2676                 Czuję jej w sercu.<end id='e1191326316928' /></strofa>
2677         </kwestia>
2678         
2679         <didaskalia>Słychać w pokojach głos <osoba>Marty</osoba>.</didaskalia>
2680         
2681         <kwestia>
2682                 <strofa><wers_cd>Wołają mię. --- Zaraz.</wers_cd>/
2683                 Bądź zdrów, kochanku drogi! --- Zaraz, zaraz./
2684                 --- Najmilszy, pomnij być stałym! --- Zaczekaj,/
2685                 Zaczekaj trochę, powrócę za chwilę.</strofa>
2686         </kwestia>
2687
2688
2689 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
2690
2691
2692 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2693         <kwestia>
2694                 <strofa>Błogosławiona, o! błogosławiona/
2695                 Po dwakroć nocy! Ale czy to wszystko,/
2696                 Dziejąc się w nocy nie jest marą tylko?/
2697                 Co tak lubego możeż być istotnym?</strofa>
2698         </kwestia>
2699
2700
2701 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2702         <didaskalia>ukazując się znowu</didaskalia>
2703         <kwestia>
2704                 <strofa>Jeszcze słów parę, a potem dobranoc,/
2705                 Drogi Romeo! jeśli twoja skłonność/
2706                 Jest prawą, twoim zamiarem małżeństwo:/
2707                 To mię uwiadom jutro przez osobę,/
2708                 Którą do ciebie przyślę, gdzie i kiedy/
2709                 Zechcesz dopełnić obrzędu; a wtedy/
2710                 Całą mą przyszłość u nóg twoich złożę/
2711                 I w świat za tobą pójdę w imię boże.</strofa>
2712         </kwestia>
2713
2714
2715 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
2716         <didaskalia>za sceną</didaskalia>
2717         <kwestia>
2718                 <strofa>Panienko!</strofa>
2719         </kwestia>
2720
2721
2722 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2723         <kwestia>
2724                 <strofa><wers_cd>Idę. --- Lecz jeśli mię zwodzisz,</wers_cd>/
2725                 To cię zaklinam...</strofa>
2726         </kwestia>
2727
2728
2729 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
2730         <didaskalia>za sceną</didaskalia>
2731         <kwestia>
2732                 <strofa><wers_cd>Julciu!</wers_cd></strofa>
2733         </kwestia>
2734
2735
2736 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2737         <kwestia>
2738                 <strofa><wers_cd>Zaraz idę.</wers_cd>/
2739                 --- Jeśli mię zwodzisz, o! to cię zaklinam,/
2740                 Skończ te zabiegi i zostaw mię żalom./
2741                 --- Jutro więc przyślę.</strofa>
2742         </kwestia>
2743
2744
2745 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2746         <kwestia>
2747                 <strofa><wers_cd>Jak pragnę zbawienia...</wers_cd></strofa>
2748         </kwestia>
2749
2750
2751 <naglowek_osoba><begin id='b1191326552622' /><motyw id='m1191326552622'>Kochanek</motyw>JULIA</naglowek_osoba>
2752         <kwestia>
2753                 <strofa>Po tysiąc razy dobranoc.</strofa>
2754         </kwestia>
2755
2756
2757 <didaskalia>Odchodzi.</didaskalia>
2758
2759
2760 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2761         <kwestia>
2762                 <strofa><wers_cd>Po tysiąc</wers_cd>/
2763                 Razy niedobra tam, gdzie ty nie świecisz./
2764                 Jak żak, gdy rzuca książkę, tak kochanek/
2765                 Do celu swego pospiesza wesoły;/
2766                 A gdy nadejdzie z kochanką rozstanek<pe><slowo_obce>rozstanek</slowo_obce> --- rozstanie.</pe>,/
2767                 Wlecze się smutnie, jak ów żak do szkoły.<end id='e1191326552622' /></strofa>
2768         </kwestia>
2769
2770
2771 <didaskalia>Odchodzi.</didaskalia>
2772
2773
2774 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2775         <didaskalia>ukazuje się znowu</didaskalia>
2776         <kwestia>
2777                 <strofa>Pst! pst! Romeo! O, gdybym mieć mogła/
2778                 Głos sokolnika, by tego maiża<pr><slowo_obce>maiż</slowo_obce> --- lub: <slowo_obce>maisz</slowo_obce>, młody ptak łowny, najczęściej sokół, którego w pierwszym roku życia przyuczano do polowania.</pr>/
2779                 Nazad przywołać! Przymus jest ochrypły,/
2780                 Nie może głośno mówić<pr><slowo_obce>Przymus... nie może głośno mówić</slowo_obce> --- Julia musi mówić cicho w obawie, aby jej nikt oprócz Romea nie usłyszał.</pr>, gdyby nie to,/
2781                 Wstrząsłabym<pe><slowo_obce>Wstrząsłabym</slowo_obce> --- poprawnie: wstrząsnęłabym.</pe> góry, gdzie się echo kryje,/
2782                 I głos bym jego zrobiła chrapliwszy/
2783                 Niż mój od rozbrzmień imienia Romeo!</strofa>
2784         </kwestia>
2785
2786
2787 <naglowek_osoba><begin id='b1191326715329' /><motyw id='m1191326715329'>Kochanek, Miłość</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
2788         <kwestia>
2789                 <strofa>Moja to dusza dzwoni imię moje,/
2790                 Jak srebrny dźwięk ma nocą głos kochanki!/
2791                 I jestże słodsza muzyka na świecie?</strofa>
2792         </kwestia>
2793
2794
2795 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2796         <kwestia>
2797                 <strofa>Romeo!<end id='e1191326715329' /></strofa>
2798         </kwestia>
2799
2800
2801
2802 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2803         <kwestia>
2804                 <strofa><wers_cd>Luba!</wers_cd></strofa>
2805         </kwestia>
2806
2807
2808 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2809         <kwestia>
2810                 <strofa>O której godzinie/
2811                 Jutro mam przysłać?</strofa>
2812         </kwestia>
2813
2814
2815 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2816         <kwestia>
2817                 <strofa><wers_cd>O dziewiątej.</wers_cd></strofa>
2818         </kwestia>
2819
2820
2821 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2822         <kwestia>
2823                 <strofa><wers_cd>Dobrze.</wers_cd>/
2824                 Dwudziestoletni to termin. Nie pomnę,/
2825                 Po com tu ciebie znowu przywołała.</strofa>
2826         </kwestia>
2827
2828
2829 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2830         <kwestia>
2831                 <strofa>Pozwól mi czekać, aż sobie przypomnisz.</strofa>
2832         </kwestia>
2833
2834
2835 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2836         <kwestia>
2837                 <strofa>Zapomnę znowu, po co czekasz, pomnąc/
2838                 O twojej tylko lubej obecności.</strofa>
2839         </kwestia>
2840
2841
2842 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2843         <kwestia>
2844                 <strofa>A ja wciąż czekać będę, abyś ciągle/
2845                 Zapominała, sam zapominając,/
2846                 Że mam gdzie inny dom jak tutaj.</strofa>
2847         </kwestia>
2848
2849
2850 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2851         <kwestia>
2852                 <strofa><wers_cd>Wkrótce</wers_cd>/
2853                 Dnieć będzie: rada bym, żebyś już odszedł;/
2854                 Nie dalej jednak jak ów biedny ptaszek,/
2855                 Co go swawolna dziewka z rąk wypuszcza/
2856                 I wnet, zazdroszcząc mu krótkiej wolności,/
2857                 Jak niewolnika trzymanego w więzach/
2858                 Jedwabnym sznurkiem przyciąga na powrót.</strofa>
2859         </kwestia>
2860
2861
2862 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2863         <kwestia>
2864                 <strofa>Chciałbym być biednym ptaszkiem w twoim ręku.</strofa>
2865         </kwestia>
2866
2867
2868 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
2869         <kwestia>
2870                 <strofa>O! ja bym zbytkiem pieszczot cię zabiła./
2871                 Dobranoc, luby! jeszcze raz dobranoc!/
2872                 Smutek rozstania tak bardzo jest miły,/
2873                 Że by dobranoc wciąż usta mówiły.</strofa>
2874         </kwestia>
2875
2876
2877 <didaskalia>Odchodzi.</didaskalia>
2878
2879
2880 <naglowek_osoba><begin id='b1191326843855' /><motyw id='m1191326843855'>Kochanek, Sen</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
2881         <kwestia>
2882                 <strofa>Sen na twe oczy, pokój w pierś niech spłynie;/
2883                 Obym był nimi w tej błogiej godzinie!<end id='e1191326843855' />/
2884                 Spieszę do ojca Laurentego celi,/
2885                 On mi pomocy i rady udzieli.</strofa>
2886         </kwestia>
2887
2888
2889 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
2890
2891
2892
2893
2894
2895 <naglowek_scena>SCENA TRZECIA</naglowek_scena>
2896
2897
2898 <didaskalia>Cela <osoba>Ojca Laurentego</osoba>. Wchodzi <osoba>Ojciec Laurenty</osoba> z koszykiem w ręku.</didaskalia>
2899
2900
2901 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
2902         <kwestia>
2903                 <strofa>Szary poranek spędza mrok ponury/
2904                 Pasami światła znacząc wschodnie mury/
2905                 I noc się na bok chyli jak pijana/
2906                 Z dróg dnia ubitych kołami Tytana<pr><slowo_obce>kołami Tytana</slowo_obce> --- w mitologii gr. tytan Hyperion był przed Apollinem woźnicą słonecznego rydwanu.</pr>./
2907                 Nim oko słońca pełnym blaskiem strzeli,/
2908                 Rosę wypije i świat rozweseli,/
2909                 <begin id='b1191327015462' /><motyw id='m1191327015462'>Natura, Rośliny</motyw>Muszę uzbierać w ten koszyk z sitowia/
2910                 Roślin tak zbawczych, jak zgubnych dla zdrowia,/
2911                 Ziemia jest matką natury i grobem,/
2912                 Grzebie i życia obdziela zasobem./
2913                 I mnóstwo dzieci jej łona widzimy/
2914                 Ciągnących pokarm z jej piersi rodzimej;/
2915                 Niejedno w skutkach swoich wyśmienite,/
2916                 Każde do czegoś, wszystko rozmaite./
2917                 O! moc to pełna cudów, co się mieści/
2918                 W sokach ziół, krzewów, w martwej kruszców treści!<end id='e1191327015462' />/
2919                 <begin id='b1189499801390' /><motyw id='m1189499801390'>Obraz świata</motyw>Bo nie ma rzeczy tak podłych na ziemi,/
2920                 Aby nie mogły stać się przydatnemi;/
2921                 Ni tak przydatnych, aby zamiast służyć/
2922                 Nie zaszkodziły pod wpływem nadużyć./
2923                 Wszakże i cnota może zajść w bezdroże,/
2924                 A błąd się czynem uszlachetnić może./
2925                 W mdłym kwiatku, w ziółku jednym i tym samem/
2926                 Ma nieraz miejsce jad wespół z balsamem,/
2927                 Co zmysły razi i to, co im sprzyja,/
2928                 Bo jego zapach rzeźwi; smak zabija./
2929                 Podobnie sprzeczna i w człowieku gości/
2930                 Dwójca pierwiastków: dobroci i złości;/
2931                 A kędy górę gorsza weźmie stroma,/
2932                 Tam śmierć przychodzi i roślina kona.<end id='e1189499801390' /></strofa>
2933         </kwestia>
2934
2935
2936 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Romeo</osoba>.</didaskalia>
2937
2938
2939 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2940         <kwestia>
2941                 <strofa>Dzień dobry, ojcze mój.</strofa>
2942         </kwestia>
2943
2944
2945 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
2946         <kwestia>
2947                 <strofa><wers_cd>Benedicite!<pr><slowo_obce>Benedicite!</slowo_obce> --- kościelna łacińska formuła powitania, pożegnania i błogosławieństwa.</pr></wers_cd>/
2948                 Cóż to za ranny głos tak mnie pozdrawia!/
2949                 Młody mój synu, zły to znak, kto łoże/
2950                 Próżne zostawia o tak wczesnej porze./
2951                 Troska odbywa straż w oczach starego,/
2952                 A sen tych mija, których troski strzegą;/
2953                 <begin id='b1189499854593' /><motyw id='m1189499854593'>Młodość</motyw>Ale gdzie czerstwa, wolna od kłopotów/
2954                 Młódź głowę złoży, sen zawżdy przyjść gotów.<end id='e1189499854593' />/
2955                 To więc tak ranne tu przybycie zdradza/
2956                 Jakiś niepokój, któremu snu władza/
2957                 Ulec musiała.<end id='e1191327333746' /> Czy tylko się kładłeś?/
2958                 Możeś do łóżka i nie zajrzał?</strofa>
2959         </kwestia>
2960
2961
2962 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2963         <kwestia>
2964                 <strofa><wers_cd>Zgadłeś;</wers_cd>/
2965                 Milej niż w łóżku przeszły mi godziny.</strofa>
2966         </kwestia>
2967
2968
2969 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
2970         <kwestia>
2971                 <strofa>Grzeszniku, pewnieś był u Rozaliny.</strofa>
2972         </kwestia>
2973
2974
2975 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2976         <kwestia>
2977                 <strofa>U Rozaliny? Nie, ojcze; to imię/
2978                 W pamięci mojej wiecznym snem już drzemie.</strofa>
2979         </kwestia>
2980
2981
2982 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
2983         <kwestia>
2984                 <strofa>Brawo, mój synu! Lecz gdzieżeś to bywał?</strofa>
2985         </kwestia>
2986
2987
2988 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
2989         <kwestia>
2990                 <strofa>Zaraz ci powiem: próżno byś zgadywał;/
2991                 <begin id='b1189499895890' /><motyw id='m1189499895890'>Konflikt, Miłość</motyw>Byłem na balu w domu mego wroga,/
2992                 Gdziem został ranny, lecz zbójczyni sroga/
2993                 Czuje cios wzajem przeze mnie zadany,/
2994                 Tak że na nasze obopólne rany/
2995                 Święty wpływ tylko twej, ojcze, opieki/
2996                 Poradzić zdoła i dać zbawcze leki./
2997                 Po chrześcijańsku, jak widzisz, przemawiam,/
2998                 Skoro się nawet za mym wrogiem wstawiam.<end id='e1189499895890' /></strofa>
2999         </kwestia>
3000
3001
3002 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
3003         <kwestia>
3004                 <strofa>Mów jaśniej, synu; zagadkowa spowiedź,/
3005                 Dwuznaczną także znajduje odpowiedź.</strofa>
3006         </kwestia>
3007
3008
3009 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3010         <kwestia>
3011                 <strofa><begin id='b1189500018796' /><motyw id='m1189500018796'>Kobieta, Małżeństwo, Miłość</motyw>Dowiedz się zatem, że anioł kobieta,/
3012                 Którąm ukochał, jest z krwi Kapuleta./
3013                 Jego to dziecko i nadzieja cała;/
3014                 Jak ja ją, tak mnie ona ukochała./
3015                 I do jedności, która nas już splata,/
3016                 Brakuje tylko, byś nas ty dla świata/
3017                 Stułą zjednoczył. Gdzie, o jakiej dobie/
3018                 Dozgonną miłość przysięgliśmy sobie,/
3019                 Powiem ci idąc, czcigodny kapłanie;/
3020                 Błagam cię tylko, niech się to dziś stanie.<end id='e1189500018796' /></strofa>
3021         </kwestia>
3022
3023
3024 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
3025         <kwestia>
3026                 <strofa><begin id='b1191327910046' /><motyw id='m1191327910046'>Kochanek, Młodość</motyw>Święty Franciszku! Cóż to za przemiana!/
3027                 Toż Rozalina, owa ukochana,/
3028                 Niczym już dla cię? Miłość więc młodzieży/
3029                 W oczach jedynie, a nie w sercu leży?/
3030                 Jezus! Maryja! Ileż to solanki/
3031                 Ściekło z twych oczu dla owej kochanki!/
3032                 I nadaremnie, bowiem twe zapały/
3033                 Wciąż zalewane, wciąż się powiększały./
3034                 Jeszcze twych westchnień nie rozwiał Fawoni<pr><slowo_obce>Fawoni</slowo_obce> --- nazwa wiosennego wiatru zachodniego (łac).</pr>;/
3035                 Jeszcze twój dawny jęk w uszach mi dzwoni,/
3036                 I na twych licach, bladością pokrytych,/
3037                 Widoczny jeszcze ślad łez nie obmytych,/
3038                 Wszystko, coś cierpiał z miłosnej przyczyny,/
3039                 Cierpiałeś tylko gwoli Rozaliny./
3040                 A teraz! nie dziw, gdy mdła płeć upadnie,/
3041                 Kiedy mężczyźni szwankują tak snadnie.<end id='e1191327910046' /></strofa>
3042         </kwestia>
3043
3044
3045 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3046         <kwestia>
3047                 <strofa>Gdym kochał tamtą, takżeś nie pochwalał.</strofa>
3048         </kwestia>
3049
3050
3051 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
3052         <kwestia>
3053                 <strofa>Nie, żeś ją kochał, lecz żeś za nią szalał.</strofa>
3054         </kwestia>
3055
3056
3057 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3058         <kwestia>
3059                 <strofa>Pogrześć tą miłość kazałeś.</strofa>
3060         </kwestia>
3061
3062
3063 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
3064         <kwestia>
3065                 <strofa><wers_cd>Nie w grobie</wers_cd>/
3066                 By tę pochować, a inną wziąć sobie.</strofa>
3067         </kwestia>
3068
3069
3070 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3071         <kwestia>
3072                 <strofa>Nie łaj mnie, proszę; ta, co mi dziś luba,/
3073                 Miłość mą płaci miłością cheruba;/
3074                 Z tamtą inaczej było.</strofa>
3075         </kwestia>
3076
3077
3078 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
3079         <kwestia>
3080                 <strofa><wers_cd>Bo odgadła,</wers_cd>/
3081                 Że w rzeczach serca nie znasz abecadła,/
3082                 Tylko z rutyny czytasz. Pójdź, wietrzniku;/
3083                 Do sankcji<pr><slowo_obce>Do sankcji</slowo_obce> --- do tolerowania.</pr> tego nowego wybryku/
3084                 Jeden i jeden tylko wzgląd mię skłania:/
3085                 To jest, że może z tego zawiązania/
3086                 Wyniknie węzeł, który wasze rody/
3087                 Zawistne złączy w piękny łańcuch zgody.</strofa>
3088         </kwestia>
3089
3090
3091 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3092         <kwestia>
3093                 <strofa>O! prędzej! pilno mi!</strofa>
3094         </kwestia>
3095
3096
3097 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
3098         <kwestia>
3099                 <strofa><wers_cd>Festina lente<pr><slowo_obce>Festina lente</slowo_obce> --- Spiesz się powoli (łac.)</pr>!</wers_cd>/
3100                 Zdradne są kroki za spiesznie podjęte.</strofa>
3101         </kwestia>
3102
3103
3104 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
3105
3106
3107
3108
3109
3110 <naglowek_scena>SCENA CZWARTA</naglowek_scena>
3111
3112
3113 <didaskalia>Ulica. Wchodzą <osoba>Merkucjo</osoba> i <osoba>Benwolio</osoba>.</didaskalia>
3114
3115
3116 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3117         <kwestia>
3118                 <akap>Gdzież, u diabła, ugrzązł Romeo! Czy był tej nocy w domu?</akap>
3119         </kwestia>
3120
3121
3122 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
3123         <kwestia>
3124                 <akap>Nie w domu swego ojca przynajmniej; mówiłem z jego służącym.</akap>
3125         </kwestia>
3126
3127
3128 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3129         <kwestia>
3130                 <strofa>Ta blada sekutnica Rozalina<pr><slowo_obce>sekutnica Rozalina</slowo_obce> --- Rozalina ślubowała dziewictwo bogini miłości i dlatego ze wzgardą traktuje zaloty Romea; w oryg. <slowo_obce>pale hard--hearted wench</slowo_obce>, czyli: blada o nieczułym sercu dziewczyna.</pr>/
3131                 Na wariata go wnet wykieruje.</strofa>
3132         </kwestia>
3133
3134
3135 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
3136         <kwestia>
3137                 <strofa>Tybalt, starego Kapuleta krewny,/
3138                 Pisał do niego list.</strofa>
3139         </kwestia>
3140
3141
3142 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3143         <kwestia>
3144                 <strofa><wers_cd>Z wyzwaniem, ręczę.</wers_cd></strofa>
3145         </kwestia>
3146
3147
3148 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
3149         <kwestia>
3150                 <strofa>Romeo mu odpowie.</strofa>
3151         </kwestia>
3152
3153
3154 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3155         <kwestia>
3156                 <strofa><wers_cd>Każdy człowiek</wers_cd>/
3157                 Piśmienny może na list odpowiedzieć.</strofa>
3158         </kwestia>
3159
3160
3161 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
3162         <kwestia>
3163                 <akap>On mu odpowie odpowiednio, jak człowiek wyzwany.</akap>
3164         </kwestia>
3165
3166
3167 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3168         <kwestia>
3169                 <akap><begin id='b1189500057406' /><motyw id='m1189500057406'>Cierpienie, Kochanek, Miłość</motyw>Biedny Romeo! Już trup z niego! Zakłuty czarnymi oczyma białogłowy; przestrzelony na wskroś uszu romansową piosnką; ugodzony w sam rdzeń serca postrzałem ślepego malca łucznika; potrafiż on Tybaltowi stawić czoło?<end id='e1189500057406' /></akap>
3170         </kwestia>
3171
3172
3173 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
3174         <kwestia>
3175                 <akap>A cóż to takiego Tybalt?</akap>
3176         </kwestia>
3177
3178
3179 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3180         <kwestia>
3181                 <akap>Coś więcej niż książę kotów<pr><slowo_obce>książę kotów</slowo_obce> --- Tybalt to imię kota w romansie średniowiecznym o lisie (<tytul_dziela>Reynard--Lis</tytul_dziela>, przedstawiającym wady i cechy ludzkie na przykładach zwierząt), dlatego Merkucjo nazywa Tybalta Kapuleta kotem.</pr>; możesz mi wierzyć! Nieustraszony rębacz, bije się jak z nut, zna czas, odległość i miarę; pauzuje w sam raz jak potrzeba: raz, dwa, a trzy to już w pierś. Żaden jedwabny guzik nie wykręci mu się od śmierci. Duelista<pr><slowo_obce>Duelista</slowo_obce> --- pojedynkoman, od franc. <slowo_obce>duel</slowo_obce> --- pojedynek.</pr> to, duelista pierwszej klasy. Owe nieśmiertelne passado! Owe punto reverso! owe hai!<pr><slowo_obce>passado... punto reverso... hai!</slowo_obce> --- włoskie terminy w szermierce: <slowo_obce>passado</slowo_obce> --- pchnięcie z wypadem, <slowo_obce>punto reverso</slowo_obce> --- cios zadany zwróconym w dół rapierem; <slowo_obce>hai</slowo_obce> --- sztych (od włoskiego <slowo_obce>ai</slowo_obce> --- a masz!). Merkucjo drwi z nadużywania terminów stosowanych w fechtunku, podkreślając w ten sposób, że Tybalt zna się na walce na szpady tylko z lekcji szermierki.</pr></akap>
3182         </kwestia>
3183
3184
3185 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
3186         <kwestia>
3187                 <akap>Co takiego?</akap>
3188         </kwestia>
3189
3190
3191 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3192         <kwestia>
3193                 <akap>Niech kaci porwą to plemię śmiesznych, sepleniących, przesadnych fantastyków, z ich nowo kutymi terminami! Na Boga, doskonała klinga! Dzielny mąż! Wspaniała dziewka! Nie jestże to rzecz opłakana, że nas obsiadły te zagraniczne muchy, te modne sroki, te pardonnez moi<pr><slowo_obce>pardonnez moi</slowo_obce> --- wybacz.</pr>, którym tak bardzo idzie o nową formę, że nawet na starej ławce wygodnie siedzieć nie mogą<pr>Modnisie nosili bufiaste pikowane spodnie suto od wewnątrz wykładane inną materią, stąd na ławach trzeba było żłobić okrągłe wgłębienia, aby mogli siedzieć wygodnie.</pr>; te bąki, co bąkają: bon! bon!<pr><slowo_obce>bon! bon!</slowo_obce> (franc.) --- dobrze! dobrze!</pr></akap>
3194         </kwestia>
3195
3196
3197 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Romeo</osoba></didaskalia>
3198
3199
3200 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
3201         <kwestia>
3202                 <akap>Oto Romeo, nasz Romeo idzie.</akap>
3203         </kwestia>
3204
3205
3206 <naglowek_osoba><begin id='b1191328783715' /><motyw id='m1191328783715'>Przyjaźń</motyw>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3207         <kwestia>
3208                 <akap>Bez mlecza, jak śledź suszony. O! człowieku! jakżeś się w rybę przedzierzgnął! Teraz go rymy Petrarki rozczulają. Laura naprzeciw jego bóstwa jest prostą pomywaczką, lubo tamta miała kochanka, co ją opiewał; Dydona flądrą; Kleopatra Cyganką; Helena i Hero szurgotami i otłukami; Tyzbe<pr><slowo_obce>Dydona... Kleopatra</slowo_obce> --- sławne heroiny romansów miłosnych starożytności: <slowo_obce>Dydona</slowo_obce> --- królowa Kartaginy, ukochana księcia trojańskiego Eneasza, <slowo_obce>Kleopatra</slowo_obce> --- królowa Egiptu, ukochana wodzów rzymskich, Cezara i Antoniusza, <slowo_obce>Helena</slowo_obce> --- królowa Sparty, ukochana królewicza trojańskiego Parysa, <slowo_obce>Hero</slowo_obce> --- ukochana Leandra, <slowo_obce>Tyzbe</slowo_obce> --- ukochana Pirama.</pr> kopciuchem lub czymś podobnym, ale zawsze niedystyngowanym. Bon jour<pr><slowo_obce>Bonjour</slowo_obce> --- fr. dzień dobry.</pr>, sinior Romeo! Oto masz francuskie pozdrowienie na cześć twoich francuskich pantalonów. Pięknie nas zażyłeś tej nocy.</akap>
3209         </kwestia>
3210
3211
3212 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3213         <kwestia>
3214                 <akap>Dzień dobry wam, moi drodzy. Jakże to was zażyłem?</akap>
3215         </kwestia>
3216
3217
3218 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3219         <kwestia>
3220                 <akap>Pokazałeś nam odwrotną stronę medalu, odwrotną stronę swego medalu.</akap>
3221         </kwestia>
3222
3223
3224 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3225         <kwestia>
3226                 <akap>To się znaczy, żem wam zdezerterował. Wybacz, kochany Merkucjo; miałem pilny interes, a w takim przypadku człowiek może zgrzeszyć na polu uprzejmości.<end id='e1191328783715' /></akap>
3227         </kwestia>
3228
3229
3230 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3231         <kwestia>
3232                 <akap>To się znaczy, że w takim przypadku człowiek może być zniewolony zgiąć kolana.</akap>
3233         </kwestia>
3234
3235
3236 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3237         <kwestia>
3238                 <akap>Ma się rozumieć --- z uprzejmości.</akap>
3239         </kwestia>
3240
3241
3242 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3243         <kwestia>
3244                 <akap>Bardzoś zgrabnie trafił w sedno.</akap>
3245         </kwestia>
3246
3247
3248 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3249         <kwestia>
3250                 <akap>A ty bardzoś zgrabnie to wyłożył.</akap>
3251         </kwestia>
3252
3253
3254 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3255         <kwestia>
3256                 <akap>Ja bo jestem kwiatem uprzejmości.</akap>
3257         </kwestia>
3258
3259
3260 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3261         <kwestia>
3262                 <akap>Kwiatem kwiatów.</akap>
3263         </kwestia>
3264
3265
3266 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3267         <kwestia>
3268                 <akap>Racja.</akap>
3269         </kwestia>
3270
3271
3272 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3273         <kwestia>
3274                 <akap>Jeżeliś ty kwiatem, to moje trzewiki są w kwitnącym stanie<pr><slowo_obce>trzewiki... w kwitnącym stanie</slowo_obce> --- Romeo nosi modne wówczas różowe trzewiki, dziurkowane i przybrane kwiatami ze wstążek.</pr>.</akap>
3275         </kwestia>
3276
3277
3278 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3279         <kwestia>
3280                 <akap>Brawo! pielęgnuj mi ten dowcip; ażeby, skoro ci się do reszty zedrze podeszwa u trzewików, twój dowcip mógł po prostu figurować.</akap>
3281         </kwestia>
3282
3283
3284 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3285         <kwestia>
3286                 <akap>O! godny zdartej podeszwy dowcipie! O! figuro pełna prostoty<pr><slowo_obce>figuro pełna prostoty</slowo_obce> --- w oryg. <slowo_obce>solely singular for the singleness</slowo_obce>, gra słów: <slowo_obce>single</slowo_obce> znaczy słaby, pozbawiony pointy, wysilony dowcip. Cały następny urywek jest zmieniony w polskim przekładzie.</pr> z powodu swego prostactwa!</akap>
3287         </kwestia>
3288
3289
3290 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3291         <kwestia>
3292                 <akap>Na pomoc, Benwolio! moje koncepta dech tracą.</akap>
3293         </kwestia>
3294
3295
3296 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3297         <kwestia>
3298                 <akap>Pejcza je i pejcza! Biczem i ostrogą, inaczej nazwę je hetkami<pr><slowo_obce>hetka</slowo_obce> --- szkapa.</pr>.</akap>
3299         </kwestia>
3300
3301
3302 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3303         <kwestia>
3304                 <akap>Jeżeli twój dowcip poluje na dzikie gęsi<pr><slowo_obce>poluje na dzikie gęsi</slowo_obce> --- w oryg. <slowo_obce>run the wild--goose chase</slowo_obce>, rodzaj wyścigów konnych przypominający lot dzikich gęsi; jeden z dwóch ścigających się wyznaczał drugiemu bieg kursu i mógł go wodzić, gdzie chciał. Obecnie popularny ten zwrot oznacza: szukać wiatru w polu, wrócić z niczym.</pr>, to kapituluję; bo on ma więcej kwalifikacji ku temu niż wszystkie moje umysłowe władze. Czy ja ci się zdaję na to, żebym miał z gęsiami do czynienia?</akap>
3305         </kwestia>
3306
3307
3308 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3309         <kwestia>
3310                 <akap>Tyś mi się nigdy na nic nie zdał, wyjąwszy, kiedy miałem do czynienia z gęsiami.</akap>
3311         </kwestia>
3312
3313
3314 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3315         <kwestia>
3316                 <akap>Za ten koncept ugryzę cię w ucho.</akap>
3317         </kwestia>
3318
3319
3320 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3321         <kwestia>
3322                 <akap>Chyba udziobiesz!</akap>
3323         </kwestia>
3324
3325
3326 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3327         <kwestia>
3328                 <akap>Twój dowcip jest gorzką konfiturą, diabelnie ostrym sosem.</akap>
3329         </kwestia>
3330
3331
3332 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3333         <kwestia>
3334                 <akap>Stosownym do gęsi.</akap>
3335         </kwestia>
3336
3337
3338 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3339         <kwestia>
3340                 <akap>To koncept z koźlej skórki, której cal da się rozciągnąć tak, że nim opaszesz całą głowę.</akap>
3341         </kwestia>
3342
3343
3344 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3345         <kwestia>
3346                 <akap>Rozciągnę go do wyrazu ,,głowę", który połączywszy z gęsią, będziesz miał gęsią głowę.</akap>
3347         </kwestia>
3348
3349
3350 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3351         <kwestia>
3352                 <akap>Nie jestże to lepiej niż jęczeć z miłości? Teraz to co innego; teraz mi jesteś towarzyski, jesteś Romeem, jesteś tym, czym jesteś; <begin id='b1189500112765' /><motyw id='m1189500112765'>Miłość</motyw>miłość zaś jest podobna do owego gapia, co się szwenda wywiesiwszy język, szukając dziury, gdzie by mógł palec wścibić.<end id='e1189500112765' /></akap>
3353         </kwestia>
3354
3355
3356 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3357         <kwestia>
3358                 <akap>Stój! Stój!</akap>
3359         </kwestia>
3360
3361
3362 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3363         <kwestia>
3364                 <akap>Chcesz, aby się mój dowcip zastanowił w samym środku weny<pr><slowo_obce>aby się... dowcip zastanowił</slowo_obce> --- tu: w kulminacyjnym punkcie natchnienia.</pr>?</akap>
3365         </kwestia>
3366
3367
3368 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3369         <kwestia>
3370                 <akap>Z obawy, abyś tej weny zbyt nie rozszerzył.</akap>
3371         </kwestia>
3372
3373
3374 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3375         <kwestia>
3376                 <akap>Mylisz się, właśnie byłem bliski ją ścieśnić, bo jużem był doszedł do jej dna i nie miałem zamiaru dłużej wyczerpywać materii.</akap>
3377         </kwestia>
3378
3379
3380 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3381         <kwestia>
3382                 <akap>Patrzcie, co za dziwadła!</akap>
3383         </kwestia>
3384
3385
3386 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Marta</osoba> z <osoba>Piotrem</osoba>.</didaskalia>
3387
3388
3389 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3390         <kwestia>
3391                 <akap>Żagiel! żagiel! żagiel!<pr><slowo_obce>żagiel!</slowo_obce> --- okrzyk w porcie na widok okrętu.</pr></akap>
3392         </kwestia>
3393
3394
3395 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
3396         <kwestia>
3397                 <akap>Dwa, dwa: spodnie i spódnica<pr><slowo_obce>spodnie i spódnica</slowo_obce> --- w oryg. <slowo_obce>shirt and smock</slowo_obce>, koszula męska i koszula damska, Marta jest zapewne osobą otyłą.</pr></akap>
3398         </kwestia>
3399
3400
3401 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3402         <kwestia>
3403                 <akap>Piotrze.</akap>
3404         </kwestia>
3405
3406
3407 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
3408         <kwestia>
3409                 <akap>Słucham.</akap>
3410         </kwestia>
3411
3412
3413 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3414         <kwestia>
3415                 <akap>Piotrze, gdzie mój wachlarz<pr><slowo_obce>Piotrze, gdzie mój wachlarz</slowo_obce> --- w przechadzce po mieście Marcie towarzyszył służący, niosąc przed nią płaszcz z kapturem lub wachlarz, zależnie od pogody.</pr>?</akap>
3416         </kwestia>
3417
3418
3419 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3420         <kwestia>
3421                 <akap>Proszę cię, mój Piotrze, zakryj wachlarzem twarz jejmości; bo z dwojga tego, jej wachlarz jest piękniejszy.</akap>
3422         </kwestia>
3423
3424
3425 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3426         <kwestia>
3427                 <akap>Życzę panom dnia dobrego.</akap>
3428         </kwestia>
3429
3430
3431 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3432         <kwestia>
3433                 <akap>Życzymy ci dobrego południa, piękna sinjoro.</akap>
3434         </kwestia>
3435
3436
3437 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3438         <kwestia>
3439                 <akap>Czy to już południe?</akap>
3440         </kwestia>
3441
3442
3443 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3444         <kwestia>
3445                 <akap>Nie inaczej; bo nieczysta ręka wskazówki na kompasie trzyma już południe za ogon.</akap>
3446         </kwestia>
3447
3448
3449 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3450         <kwestia>
3451                 <akap>Chryste Panie! Cóż to za człowiek z waćpana?</akap>
3452         </kwestia>
3453
3454
3455 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3456         <kwestia>
3457                 <akap>Człowiek, którego Pan Bóg skazał na zepsucie.</akap>
3458         </kwestia>
3459
3460
3461 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3462         <kwestia>
3463                 <akap>Dobrześ pan powiedział, na poczciwość! Nie wie też czasem który z panów, gdzie bym mogła znaleźć młodego Romea?</akap>
3464         </kwestia>
3465
3466
3467 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3468         <kwestia>
3469                 <akap>Ja wiem czasem, ale młodego Romea znajdziesz waćpani starszym, niż był, kiedyś go szukać zaczęła. Jestem najmłodszy z tych, co noszą to imię w braku gorszego.</akap>
3470         </kwestia>
3471
3472
3473 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3474         <kwestia>
3475                 <akap>Ach, to dobrze!</akap>
3476         </kwestia>
3477
3478
3479 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3480         <kwestia>
3481                 <akap>Możeż być dobrym to, co jest gorszym?</akap>
3482         </kwestia>
3483
3484
3485 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3486         <kwestia>
3487                 <akap>Jeżeli waćpan nim jesteś, to rada bym z nim pomówić sam na sam.</akap>
3488         </kwestia>
3489
3490
3491 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
3492         <kwestia>
3493                 <akap>Zaprosi go na jakąś wieczorynkę.</akap>
3494         </kwestia>
3495
3496
3497 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3498         <kwestia>
3499                 <akap>Pośredniczka to Wenery. Huź, ha!<pr><slowo_obce>Huź, ha!</slowo_obce> --- Merkucjo jest zawołanym myśliwym, używa zwrotu z polowania na zające.</pr></akap>
3500         </kwestia>
3501
3502
3503 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3504         <kwestia>
3505                 <akap>Cóż to, czyś kota<pe><slowo_obce>kota</slowo_obce> --- zająca.</pe> upatrzył?</akap>
3506         </kwestia>
3507
3508
3509 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3510         <kwestia>
3511                 <akap>Kotlinę, panie, nie kota; i to w starym piecu, nie w polu.</akap>
3512 </kwestia>
3513         
3514         <poezja_cyt>
3515                 <strofa>Bodaj to kotlina,/
3516                 Gdzie siedzi kocina,/
3517                 <wers_wciety>Ta nie osmali...</wers_wciety>/
3518                 Lecz zmykaj, chudzino,/
3519                 Przed taką kotliną,/
3520                 <wers_wciety>Gdzie diabeł pali!</wers_wciety></strofa>
3521         </poezja_cyt>
3522         
3523         <kwestia>
3524                 <akap>Romeo, czy będziesz u ojca na obiedzie? My tam idziemy.</akap>
3525         </kwestia>
3526
3527
3528 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3529         <kwestia>
3530                 <akap>Pośpieszę za wami.</akap>
3531         </kwestia>
3532
3533
3534 <naglowek_osoba><begin id='b1191330511546' /><motyw id='m1191330511546'>Kobieta</motyw>MERKUCJO</naglowek_osoba>
3535         <kwestia>
3536                 <akap>Do widzenia, starożytna damo; damo, damo, damo, damo<pr><slowo_obce>damo, damo...</slowo_obce> --- jest to refren ze starej ballady.</pr>!</akap>
3537         </kwestia>
3538
3539
3540 <didaskalia>Wychodzą <osoba>Merkucjo</osoba> i <osoba>Benwolio</osoba>.</didaskalia>
3541
3542
3543 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3544         <kwestia>
3545                 <akap>Tak, tak, do widzenia! Co to za infamis<pr><slowo_obce>infamis</slowo_obce> --- niegodziwiec, człowiek bez czci.</pr>, proszę pana, co się tak poważył rozpuścić cugle swemu grubiaństwu?</akap>
3546         </kwestia>
3547
3548
3549 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3550         <kwestia>
3551                 <akap>Jest to panicz zakochany w swym języku, zdolny wypowiedzieć więcej w ciągu jednej minuty niż milczeć przez cały miesiąc.</akap>
3552         </kwestia>
3553
3554
3555 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3556         <kwestia>
3557                 <akap>Jeżeli on na mnie co powiedział, dam ja mu, chociażby był zuchwalszy, niż jest, i miał ze sobą dwudziestu sobie podobnych drabów; a jeżeli mi ujdzie, to znajdę takich, co to potrafią. A hultaj! czy to ja jestem jego kochanką, jego poniewieradłem! (<didask_tekst>do <osoba>Piotra</osoba></didask_tekst>) I ty tu stałeś także i mogłeś ścierpieć, żeby mnie lada gbur używał wedle upodobania za przedmiot swych bezwstydnych żartów?</akap>
3558         </kwestia>
3559
3560
3561 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
3562         <kwestia>
3563                 <akap>Nie widziałem jeszcze, żeby kto używał jejmości wedle upodobania; gdybym był to widział, byłbym był pewnie zaraz giwer wydobył, ręczę za to. Umiem się najeżyć tak dobrze jak kto inny, kiedy mam sposobność po temu i prawo za sobą.<end id='e1191330511546' /></akap>
3564         </kwestia>
3565
3566
3567 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3568         <kwestia>
3569                 <akap>Dlaboga! tak jestem rozdrażniona, że się wszystko we mnie trzęsie. A hultaj! Otóż, proszę pana, tak jak powiedziałam, młoda moja pani kazała mi się wywiedzieć o panu; co mi kazała powiedzieć, to sobie zachowuję; ale przede wszystkim oświadczam panu, że jeżelibyś ją osadził na koszu, jak to mówią, bo panienka, o której mówię, jest młoda, i dlatego, gdybyś ją pan wywiódł w pole, byłoby to tak ciężkim psikusem, jaki tylko młodej panience można wyrządzić.</akap>
3570         </kwestia>
3571
3572
3573 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3574         <kwestia>
3575                 <akap>Pozdrów ją, waćpani, ode mnie i powiedz, że jej daję rendez--vous<pr><slowo_obce>rendez--vous</slowo_obce> --- randka, spotkanie.</pr>...</akap>
3576         </kwestia>
3577
3578
3579 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3580         <kwestia>
3581                 <akap>Poczciwości! oświadczę jej to, oświadczę. Niebożę, nie posiądzie się z radości.</akap>
3582         </kwestia>
3583
3584
3585 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3586         <kwestia>
3587                 <akap>Co jej waćpani chcesz oświadczyć? Nie wiesz, co mówić miałem.</akap>
3588         </kwestia>
3589
3590
3591 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3592         <kwestia>
3593                 <akap>Oświadczę jej, że pan dajesz randewu; co jest, jeżeli się nie mylę, ofiarą godną prawdziwego szlachcica.</akap>
3594         </kwestia>
3595
3596
3597 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3598         <kwestia>
3599                 <akap>Powiedz jej, aby pod pozorem spowiedzi przyszła za parę godzin do celi ojca Laurentego, tam ślub weźmiemy. Oto masz waćpani za swoje trudy.</akap>
3600         </kwestia>
3601
3602 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3603         <kwestia>
3604                 <akap>Nie, panie; ani grosika.</akap>
3605         </kwestia>
3606
3607
3608 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3609         <kwestia>
3610                 <akap>No, no, bez ceremonii.</akap>
3611         </kwestia>
3612
3613
3614 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3615         <kwestia>
3616                 <akap>Za parę godzin więc; dobrze, nie zaniedba się stawić.</akap>
3617         </kwestia>
3618
3619
3620 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3621         <kwestia>
3622                 <strofa>Waćpani staniesz za murem klasztornym,/
3623                 Tam ci mój człowiek przyniesie drabinkę<pr><slowo_obce>drabinkę</slowo_obce> --- w oryg. bliższe elżbietańczykom <slowo_obce>a tackled stair</slowo_obce>, czyli schody sznurowe używane na okręcie. Dalszy ciąg tego samego marynarskiego obrazu, który wprowadził wyraz ,,żagiel". Także w oryg. zamiast ,,do szczytu mego szczęścia" jest ,,do najwyższego masztu". Paszkowski te zwroty, znane żeglarskiej Anglii, zmienił, ponieważ taka terminologia nie przemawiałaby do czytelników jego pierwszych przekładów.</pr>/
3624                 Z sznurków skręconą, która mi w noc późną/
3625                 Do szczytu mego szczęścia wstęp ułatwi./
3626                 Bądź zdrowa! Wierność twa znajdzie nagrodę,/
3627                 Poleć mię swojej młodej pani.</strofa>
3628         </kwestia>
3629
3630
3631 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3632         <kwestia>
3633                 <strofa>Niech wam Bóg błogosławi! Ale, ale...</strofa>
3634         </kwestia>
3635
3636
3637 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3638         <kwestia>
3639                 <strofa>Cóż mi waćpani jeszcze powiesz?</strofa>
3640         </kwestia>
3641
3642
3643 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3644         <kwestia>
3645                 <strofa>Czy człowiek pański dobry do sekretu?/
3646                 Bo gdzie się skrycie prowadzą układy,/
3647                 Tam dwóch już, mówią, za wiele do rady.</strofa>
3648         </kwestia>
3649
3650
3651 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3652         <kwestia>
3653                 <strofa>Ręczę za niego: jest to wierność sama.</strofa>
3654         </kwestia>
3655
3656
3657 <naglowek_osoba><begin id='b1191330967901' /><motyw id='m1191330967901'>Sługa</motyw>MARTA</naglowek_osoba>
3658         <kwestia>
3659                 <akap>A więc wszystko dobrze. Co też za miłe stworzenie ta moja panienka! Co to nie wyprawiało, jak było małym! Chryste Panie! Ale, ale, jest tu na mieście jeden pan, niejaki Parys, ten ma na nią diabli apetyt; ale ona, poczciwina, wolałaby patrzeć na bazyliszka<pr><slowo_obce>bazyliszek</slowo_obce> --- legendarny płaz podobny do jaszczurki, który miał zabijać wzrokiem.</pr> niż na niego. Przekomarzam się z nią nieraz i mówię, że ten Parys to wcale przystojny mężczyzna; wtedy ona, powiadam panu, za każdym razem aż blednie, zupełnie tak jak pąsowa chusta na słońcu. Proszę też pana, czy rozmaryn<pr><slowo_obce>rozmaryn</slowo_obce> --- symbol ludzkiej pamięci.</pr> i Romeo nie zaczyna się od takiej samej litery?<end id='e1191330967901' /></akap>
3660         </kwestia>
3661
3662
3663 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3664         <kwestia>
3665                 <akap>Nie inaczej: jedno i drugie od R.</akap>
3666         </kwestia>
3667
3668
3669 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3670         <kwestia>
3671                 <akap>Kpiarz z waszmości. To psie imię<pr><slowo_obce>psie imię</slowo_obce> --- Ben Jonson, sławny komediopisarz angielski współczesny Shakespeare'owi, w swej <tytul_dziela>Gramatyce angielskiej</tytul_dziela> nazywa ,,r" ,,psią literą": której dźwięk wibruje, ,,warczy".</pr>. To litera dla... Nie, tamto zaczyna się od innej litery. Co też ona o tym prawi, to jest o rozmarynie i o panu: rada bym, żebyś pan to słyszał.</akap>
3672         </kwestia>
3673
3674
3675 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3676         <kwestia>
3677                 <akap>Poleć jej służby moje.</akap>
3678         </kwestia>
3679
3680
3681 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
3682
3683
3684 <naglowek_osoba><begin id='b1191331200664' /><motyw id='m1191331200664'>Sługa</motyw>MARTA</naglowek_osoba>
3685         <kwestia>
3686                 <akap>Uczynię to, uczynię po tysiąc razy. --- Piotrze!</akap>
3687         </kwestia>
3688
3689
3690 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
3691         <kwestia>
3692                 <akap>Jestem.</akap>
3693         </kwestia>
3694
3695
3696 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3697         <kwestia>
3698                 <akap>Piotrze, naści<pe><slowo_obce>naści</slowo_obce> --- weź.</pe> mój wachlarz i idź przodem.<end id='e1191331200664' /></akap>
3699         </kwestia>
3700
3701
3702 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
3703
3704
3705
3706
3707
3708 <naglowek_scena>SCENA PIĄTA</naglowek_scena>
3709
3710
3711 <didaskalia>Ogród Kapuletów. Wchodzi <osoba>Julia</osoba>.</didaskalia>
3712
3713
3714 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3715         <kwestia>
3716                 <strofa>Dziewiąta biła, kiedym ją posłała;/
3717                 <begin id='b1191331524796' /><motyw id='m1191331524796'>Miłość</motyw>Przyrzekła wrócić się za pół godziny./
3718                 Nie znalazła go może? nie, to nie to;/
3719                 Słabe ma nogi. Heroldem miłości 
3720                 Powinna by być myśl, która o dziesięć/
3721                 Razy mknie prędzej niż promienie słońca,/
3722                 Kiedy z pochyłych wzgórków cień spędzają./
3723                 Nie darmo lotne gołębie są w cugach/
3724                 Bóstwa miłości i nie darmo Kupid/
3725                 Ma skrzydła z wiatrem idące w zawody.<end id='e1191331524796' />/
3726                 Już teraz słońce jest w samej połowie/
3727                 Dzisiejszej drogi swojej; od dziewiątej/
3728                 Aż do dwunastej trzy już upłynęły/
3729                 Długie godziny, a jeszcze jej nie ma./
3730                 Gdyby krew miała młodą i uczucia,/
3731                 Jak piłka byłaby chyżą i lekką,/
3732                 I słowa moje do mego kochanka,/
3733                 A jego do mnie w lot by ją popchnęły;/
3734                 <begin id='b1191331557787' /><motyw id='m1191331557787'>Starość</motyw>Lecz starzy wcześnie są jakby nieżywi;/
3735                 Jak ołów ciężcy, zimni, więc leniwi.<end id='e1191331557787' /></strofa>
3736         </kwestia>
3737         
3738         <didaskalia>Wchodzą <osoba>Marta</osoba> i <osoba>Piotr</osoba>.</didaskalia>
3739         
3740         <kwestia>
3741                 <strofa>Ha! otóż idzie. I cóż, złota nianiu?/
3742                 Czyś się widziała z nim? Każ odejść słudze.</strofa>
3743         </kwestia>
3744
3745
3746 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3747         <kwestia>
3748                 <strofa>Idź, stań za progiem Piotrze.</strofa>
3749         </kwestia>
3750
3751
3752 <didaskalia>Wychodzi <osoba>Piotr</osoba>.</didaskalia>
3753
3754
3755 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3756         <kwestia>
3757                 <strofa>Mów, droga, luba nianiu! Ależ przebóg!/
3758                 Czemu tak smutno wyglądasz? Chociażbyś/
3759                 Złe wieści miała, powiedz je wesoło;/
3760                 Jeśli zaś dobre przynosisz, ta mina/
3761                 Fałszywy miesza ton do ich muzyki.</strofa>
3762         </kwestia>
3763
3764
3765 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3766         <kwestia>
3767                 <strofa>Tchu nie mam, pozwól mi trochę odpocząć;/
3768                 Ach! moje kości! To był harc nie lada!</strofa>
3769         </kwestia>
3770
3771
3772 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3773         <kwestia>
3774                 <strofa>Weź moje kości, a daj mi wieść swoją./
3775                 Mówże, mów prędzej, mów, nianiuniu droga.</strofa>
3776         </kwestia>
3777
3778
3779 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3780         <kwestia>
3781                 <strofa>Co za gwałt! Folguj, dlaboga, choć chwilkę,/
3782                 Czyliż nie widzisz, że ledwie oddycham?</strofa>
3783         </kwestia>
3784
3785
3786 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3787         <kwestia>
3788                 <strofa>Ledwie oddychasz; kiedy masz dość tchnienia/
3789                 Do powiedzenia, że ledwie oddychasz?/
3790                 To tłumaczenie się twoje jest dłuższe/
3791                 Od wieści, której zwłokę nim tłumaczysz;/
3792                 Maszli wieść dobrą czy złą? niech przynajmniej/
3793                 Tego się dowiem, poczekam na resztę;/
3794                 Tylko mi powiedz: czy jest zła, czy dobra?</strofa>
3795         </kwestia>
3796
3797
3798 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3799         <kwestia>
3800                 <akap>Tak, tak, pięknyś panna wybór zrobiła! pannie właśnie męża wybierać. Romeo! żal się Boże! Co mi to za gagatek! Ma wprawdzie twarz gładszą niż niejeden, ale oczy, niech się wszystkie inne schowają; co się zaś tyczy rąk i nóg, i całej budowy, chociaż o tym nie ma co wspominać, przyznać trzeba, że nieporównane. Nie jest to wprawdzie galant całą gębą, ale słodziuchny jak baranek. No, no, dziewczyno! Bóg pomagaj! A czy jedliście już obiad?</akap>
3801         </kwestia>
3802
3803
3804 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3805         <kwestia>
3806                 <strofa>Nie. Ale o tym wszystkim już wiedziałam./
3807                 Cóż o małżeństwie naszym mówił? powiedz.</strofa>
3808         </kwestia>
3809
3810
3811 <naglowek_osoba><begin id='b1191331745239' /><motyw id='m1191331745239'>Kobieta, Starość</motyw>MARTA</naglowek_osoba>
3812         <kwestia>
3813                 <strofa>Ach! jak mnie głowa boli! tak w niej łupie,/
3814                 Jakby się miała w kawałki rozlecieć./
3815                 A krzyż! krzyż! biedny krzyż! niechaj waćpannie/
3816                 Bóg nie pamięta, żeś mię posyłała./
3817                 Aby mi przez ten kurs śmierci przyśpieszyć.<end id='e1191331745239' /></strofa>
3818         </kwestia>
3819
3820
3821 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3822         <kwestia>
3823                 <strofa>Doprawdy, przykro mi, że jesteś słaba./
3824                 Nianiu, nianiuniu, nianiunieczku droga./
3825                 Powiedz mi, co ci mówił mój kochanek?</strofa>
3826         </kwestia>
3827
3828
3829 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3830         <kwestia>
3831                 <strofa>Mówił, jak dobrze wychowany młodzian,/
3832                 Grzeczny, stateczny, a przy tym, upewniam,/
3833                 Pełen zacności. Gdzie waćpanny matka?</strofa>
3834         </kwestia>
3835
3836
3837 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3838         <kwestia>
3839                 <strofa>Gdzie moja matka? Gdzież ma być? Jest w domu./
3840                 Co też nie pleciesz, nianiu, mój kochanek/
3841                 Mówił, jak dobrze wychowany młodzian,/
3842                 Gdzie moja matka?</strofa>
3843         </kwestia>
3844
3845
3846 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3847         <kwestia>
3848                 <strofa><wers_cd>O mój miły Jezu!</wers_cd>/
3849                 Takżeś mi aśćka w ukropie kąpana!/
3850                 I takąż to jest maść na moje kości?/
3851                 Bądźże na przyszłość sama sobie posłem.</strofa>
3852         </kwestia>
3853
3854
3855 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3856         <kwestia>
3857                 <strofa>O męki! Co ci powiedział Romeo?</strofa>
3858         </kwestia>
3859
3860
3861 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3862         <kwestia>
3863                 <strofa>Masz pozwolenie iść dziś do spowiedzi?</strofa>
3864         </kwestia>
3865
3866
3867 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3868         <kwestia>
3869                 <strofa>Mam je.</strofa>
3870         </kwestia>
3871
3872
3873 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
3874         <kwestia>
3875                 <strofa>Spiesz więc do celi ojca Laurentego;/
3876                 Tam znajdziesz kogoś, coć pojmie za żonę./
3877                 Jak ci jagódki pokraśniały! Czekaj!/
3878                 Zaraz je w szkarłat zmienię inną wieścią:/
3879                 Idź do kościoła, ja tymczasem pójdę/
3880                 Przynieść drabinkę, po której twój ptaszek/
3881                 Ma się do gniazdka wśliznąć, jak się ściemni./
3882                 Jak tragarz, muszę być ci ku pomocy;/
3883                 Ty za to ciężar dźwigać będziesz w nocy./
3884                 Idź: trza mi zjeść co po takim zmachaniu.</strofa>
3885         </kwestia>
3886
3887
3888 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3889         <kwestia>
3890                 <strofa>Idę raj posiąść. Adieu<pe><slowo_obce>Adieu</slowo_obce> --- z fr. żegnaj.</pe>, złota nianiu.</strofa>
3891         </kwestia>
3892
3893
3894 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
3895
3896
3897
3898
3899
3900 <naglowek_scena>SCENA SZÓSTA</naglowek_scena>
3901
3902
3903 <didaskalia>Cela <osoba>Ojca Laurentego</osoba>. <osoba>Ojciec Laurenty</osoba> i <osoba>Romeo</osoba></didaskalia>
3904
3905
3906 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
3907         <kwestia>
3908                 <strofa><begin id='b1189500265703' /><motyw id='m1189500265703'>Małżeństwo</motyw>Oby ten święty akt był miły niebu/
3909                 I przyszłość smutkiem nas nie ukarała.</strofa>
3910         </kwestia>
3911
3912
3913 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3914         <kwestia>
3915                 <strofa>Amen! lecz choćby przyszedł nawał smutku,/
3916                 Nie sprzeciwważyłby on tej radości,/
3917                 Jaką mię darzy jedna przy niej chwila./
3918                 Złącz tylko nasze dłonie świętym węzłem;/
3919                 Niech go śmierć potem przetnie, kiedy zechce,/
3920                 Dość, że wprzód będę mógł ją nazwać moją.<end id='e1189500265703' /></strofa>
3921         </kwestia>
3922
3923
3924 <naglowek_osoba><begin id='b1191332055028' /><motyw id='m1191332055028'>Ksiądz, Miłość</motyw>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
3925         <kwestia>
3926                 <strofa>Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny;/
3927                 Są one na kształt prochu zatlonego<pe><slowo_obce>zatlonego</slowo_obce> --- zapalonego, tlącego się.</pe>,/
3928                 Co wystrzeliwszy gaśnie. Miód jest słodki,/
3929                 Lecz słodkość jego graniczy z ckliwością/
3930                 I zbytkiem smaku zabija apetyt./
3931                 Miarkuj więc miłość twoją; zbyt skwapliwy/
3932                 Tak samo spóźnia się jak zbyt leniwy.</strofa>
3933         </kwestia>
3934         
3935         <didaskalia>Wchodzi <osoba>Julia</osoba>.</didaskalia>
3936         
3937         <kwestia>
3938                 <strofa>Otóż i panna młoda. Mech najcieńszy/
3939                 Nie ugiąłby się pod tak lekką stopą./
3940                 Kochankom mogłyby do jazdy służyć/
3941                 Owe słoneczne pyłki, co igrają/
3942                 Latem w powietrzu; tak lekką jest marność.<end id='e1191332055028' /></strofa>
3943         </kwestia>
3944
3945
3946 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3947         <kwestia>
3948                 <strofa>Czcigodny spowiedniku, bądź pozdrowion.</strofa>
3949         </kwestia>
3950
3951
3952 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
3953         <kwestia>
3954                 <strofa>Romeo, córko, podziękuje tobie/
3955                 Za nas obydwu.</strofa>
3956         </kwestia>
3957
3958
3959 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3960         <kwestia>
3961                 <strofa><wers_cd>Pozdrawiam go również,</wers_cd>/
3962                 By dzięki jego zbytnimi nie były.</strofa>
3963         </kwestia>
3964
3965
3966 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
3967         <kwestia>
3968                 <strofa>O! Julio, jeśli miara twej radości/
3969                 Równa się mojej, a dar jej skreślenia/
3970                 Większy od mego: to osłódź twym tchnieniem/
3971                 Powietrze i niech muzyka ust twoich/
3972                 Objawi obraz szczęścia, jakie spływa/
3973                 Na nas oboje w tym błogim spotkaniu.</strofa>
3974         </kwestia>
3975
3976
3977 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
3978         <kwestia>
3979                 <strofa>Czucie bogatsze w osnowę niż w słowa/
3980                 Pyszni się z swojej wartości, nie z ozdób;/
3981                 Żebracy tylko rachują swe mienie./
3982                 Mojej miłości skarb jest tak niezmierny,/
3983                 Że i pół sumy tej nie zdołam zliczyć.</strofa>
3984         </kwestia>
3985
3986
3987 <naglowek_osoba><begin id='b1191332280645' /><motyw id='m1191332280645'>Ksiądz, Małżeństwo, Miłość</motyw>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
3988         <kwestia>
3989                 <strofa>Pójdźcie, załatwim rzecz w krótkich wyrazach,/
3990                 Nie wprzód będziecie sobie zostawieni,/
3991                 Aż was sakrament z dwojga w jedno zmieni.<end id='e1191332280645' /></strofa>
3992         </kwestia>
3993
3994
3995 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
3996
3997
3998
3999
4000
4001
4002
4003
4004
4005
4006 <naglowek_akt>AKT TRZECI</naglowek_akt>
4007
4008
4009
4010
4011
4012 <naglowek_scena>SCENA PIERWSZA</naglowek_scena>
4013
4014
4015 <didaskalia>Plac publiczny. Wchodzą <osoba>Benwolio</osoba>, <osoba>Merkucjo</osoba>, <osoba>Paź</osoba> i słudzy.</didaskalia>
4016
4017 <naglowek_osoba><begin id='b1191403535549' /><motyw id='m1191403535549'>Konflikt</motyw>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4018         <kwestia>
4019                 <strofa>Oddalmy się stąd, proszę cię, Merkucjo,/
4020                 Dzień dziś gorący, Kapuleci krążą;/
4021                 Jak ich zdybiemy, nie unikniem zajścia,/
4022                 Bo w tak gorące dni krew nie jest lodem.</strofa>
4023         </kwestia>
4024
4025
4026 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4027         <kwestia>
4028                 <akap>Podobnyś do owego burdy, co wchodząc do winiarni rzuca szpadę i mówi: ,,Daj Boże, abym cię nie potrzebował!", a po wypróżnieniu drugiego kubka dobywa jej na dobywacza korków bez najmniejszej w świecie potrzeby.<end id='e1191403535549' /></akap>
4029         </kwestia>
4030
4031
4032 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4033         <kwestia>
4034                 <akap>Masz mię za takiego burdę?</akap>
4035         </kwestia>
4036
4037
4038 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4039         <kwestia>
4040                 <akap>Mam cię za tak wielkiego zawadiakę, jakiemu chyba mało kto równy jest we Włoszech; bardziej zaiste skłonnego do breweryj niż do brewiarza.</akap>
4041         </kwestia>
4042
4043
4044 <naglowek_osoba>BENWOLIO </naglowek_osoba>
4045         <kwestia>
4046                 <akap>Cóż dalej?</akap>
4047         </kwestia>
4048
4049
4050 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4051         <kwestia>
4052                 <akap><begin id='b1191403642548' /><motyw id='m1191403642548'>Konflikt</motyw>Gdybyśmy mieli dwóch takich, to byśmy wkrótce nie mieli żadnego, bo jeden by drugiego zagryzł. Tyś gotów człowieka napastować za to, że ma w brodzie jeden włos mniej lub więcej od ciebie. Tyś gotów napastować człowieka za to, że piwo pije, bo w tym upatrzysz przytyk do swoich piwnych oczu; chociaż żadne inne oko, jak piwne, nie upatrzyłoby w tym przytyku. W twojej głowie tak się lęgną swary jak bekasy w ługu<pr><slowo_obce>bekas</slowo_obce> --- ptak błotny, kszyk; <slowo_obce>ług</slowo_obce> --- woda stojąca, bagienna. Tu Paszkowski sięgnąwszy do polskiego powiedzenia upiększył porównanie. W oryg. jest prozaicznie <slowo_obce>as an egg is full of meat</slowo_obce>, jak jajko pełne swojej zawartości.</pr>, toś też nieraz za to beknął i głowę ci zmyto bez ługu. Pobiłeś raz człowieka za to, że kaszlnął na ulicy i przebudził przez to twego psa, który się wysypiał przed domem. Nie napastowałżeś raz krawca za to, że wdział na siebie nowy kaftan w dzień powszedni? kogoś innego za to, że miał stare wstążki u nowych trzewików? I ty mię chcesz moralizować za kłótliwość?<end id='e1191403642548' /></akap>
4053         </kwestia>
4054
4055
4056 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4057         <kwestia>
4058                 <akap>Gdybym był tak skory do kłótni, jak ty jesteś, nikt by mi życia na pięć kwadransów nie zaręczył.</akap>
4059         </kwestia>
4060
4061
4062 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4063         <kwestia>
4064                 <akap>Życie twoje przeszłoby zatem bez zaręczyn.</akap>
4065         </kwestia>
4066
4067
4068 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Tybalt</osoba> z poplecznikami swymi.</didaskalia>
4069
4070
4071 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4072         <kwestia>
4073                 <akap><begin id='b1189502408281' /><motyw id='m1189502408281'>Konflikt</motyw>Patrz, oto idą Kapuleci.</akap>
4074         </kwestia>
4075
4076
4077 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4078         <kwestia>
4079                 <akap>Zamknij oczy! Co mi do tego!</akap>
4080         </kwestia>
4081
4082
4083 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
4084         <didaskalia>do swoich</didaskalia>
4085         <kwestia>
4086                 <akap>Pójdźcie tu, bo chcę się z nimi rozmówić.</akap>
4087
4088                 <didaskalia>do tamtych</didaskalia>
4089
4090                 <akap>Mości panowie, słowo.</akap>
4091         </kwestia>
4092
4093
4094 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4095         <kwestia>
4096                 <strofa><wers_cd>Słowo tylko?</wers_cd>/
4097                 I samo słowo? Połącz je z czymś drugim;/
4098                 Z pchnięciem na przykład.</strofa>
4099         </kwestia>
4100
4101
4102 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
4103         <kwestia>
4104                 <strofa><wers_cd>Znajdziesz mię ku temu</wers_cd>/
4105                 Gotowym, panie, jeśli dasz okazję.</strofa>
4106         </kwestia>
4107
4108
4109 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4110         <kwestia>
4111                 <strofa>Sam ją wziąć możesz bez mego dawania.</strofa>
4112         </kwestia>
4113
4114
4115 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
4116         <kwestia>
4117                 <strofa>Pan jesteś w dobrej harmonii z Romeem?</strofa>
4118         </kwestia>
4119
4120
4121 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4122         <kwestia>
4123                 <strofa>W harmonii? Maszli nas za muzykusów!/
4124                 Jeśli tak, to się nie spodziewaj słyszeć/
4125                 Czego innego, jeno dysonanse./
4126                 Oto mój smyczek; zaraz ci on gotów/
4127                 Zagrać do tańca. Patrzaj go! w harmonii!</strofa>
4128         </kwestia>
4129
4130
4131 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4132         <kwestia>
4133                 <strofa>Jesteśmy w miejscu publicznym, panowie;/
4134                 Albo usuńcie się gdzie na ustronie,/
4135                 Albo też zimną krwią połóżcie tamę/
4136                 Tej kłótni. Wszystkich oczy w nas wlepione.</strofa>
4137         </kwestia>
4138
4139
4140 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4141         <kwestia>
4142                 <strofa>Oczy są na to, ażeby patrzały;/
4143                 Niech robią swoje, a my róbmy swoje.</strofa>
4144         </kwestia>
4145
4146
4147 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Romeo</osoba>.</didaskalia>
4148
4149
4150 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
4151         <kwestia>
4152                 <strofa>Z panem nic nie mam do omówienia. Oto/
4153                 Nadchodzi właśnie ten, którego szukam.</strofa>
4154         </kwestia>
4155
4156
4157 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4158         <kwestia>
4159                 <strofa>Jeżeli szukasz guza, mogę ręczyć,/
4160                 Że się z nim spotkasz.</strofa>
4161         </kwestia>
4162
4163
4164 <naglowek_osoba><begin id='b1191404767822' /><motyw id='m1191404767822'>Los</motyw>TYBALT</naglowek_osoba>
4165         <kwestia>
4166                 <strofa><wers_cd>Romeo, nienawiść</wers_cd>/
4167                 Moja do ciebie nie może się zdobyć/
4168                 Na lepszy wyraz jak ten: jesteś podły.</strofa>
4169         </kwestia>
4170
4171
4172 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4173         <kwestia>
4174                 <strofa>Tybalcie, powód do kochania ciebie,/
4175                 Jaki mam, tłumi gniew słusznie wzbudzony/
4176                 Taką przemową. Nie jestem ja podły;/
4177                 Bądź więc zdrów. Widzę, że mię nie znasz.</strofa>
4178         </kwestia>
4179
4180
4181 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
4182         <kwestia>
4183                 <strofa><wers_cd>Smyku.</wers_cd>/
4184                 Nie zatrzesz takim tłumaczeniem obelg/
4185                 Mi uczynionych: stań więc i wyjm szpadę.</strofa>
4186         </kwestia>
4187
4188
4189 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4190         <kwestia>
4191                 <strofa>Klnę się, żem nigdy obelg ci nie czynił;/
4192                 Sprzyjam ci, owszem, bardziej, niżeś zdolny/
4193                 Pomyśleć o tym, nie znając powodu./
4194                 Uspokój się więc, zacny Kapulecie,/
4195                 Którego imię milsze mi niż moje.</strofa>
4196         </kwestia>
4197
4198
4199 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4200         <kwestia>
4201                 <strofa>Spokojna, nędzna, niegodna submisjo<pr><slowo_obce>submisja</slowo_obce> --- uległość, pokora.</pr>!/
4202                 Alla stoccata<pr><slowo_obce>Alla stoccata</slowo_obce> --- włoski termin zaczerpnięty z szermierki: pchnięcie.</pr> wnet jej kres położy.</strofa>
4203
4204                 <didaskalia>dobywa szpady</didaskalia>
4205
4206                 <strofa>Pójdź tu, Tybalcie, pójdź tu, dusiszczurze<pr><slowo_obce>dusiszczurze</slowo_obce> --- nowa aluzja do imienia Tybalta i imienia kota ze wspomnianego poematu <tytul_dziela>Reynard--Lis</tytul_dziela>.</pr>!</strofa>
4207         </kwestia>
4208
4209
4210 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
4211         <kwestia>
4212                 <strofa>Czego ten człowiek chce ode mnie?</strofa>
4213         </kwestia>
4214
4215
4216 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4217         <kwestia>
4218                 <akap>Niczego, mój ty kocikrólu, chcę ci wziąć tylko jedno życie spomiędzy dziewięciu, jakie masz<pr><slowo_obce>jedno życie spomiędzy dziewięciu</slowo_obce> --- wierzono wtedy, że kot przeżywa dziewięć kolejnych istnień.</pr>, abym się nim trochę popieścił; a za nowym spotkaniem uskubnąć ci i tamte ośm, jedno po drugim. Dalej! wyciągnij za uszy szpadę z powijaka, inaczej moja gwiźnie<pe><slowo_obce>gwiźnie</slowo_obce> --- popr. gwizdnie.</pe> ci koło uszu, nim wyciągniesz swoją.</akap>
4219         </kwestia>
4220
4221
4222 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
4223         <kwestia>
4224                 <akap>Służę waćpanu.</akap>
4225         </kwestia>
4226
4227
4228 <didaskalia>Dobywa szpady.</didaskalia>
4229
4230
4231 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4232         <kwestia>
4233                 <akap>Merkucjo, schowaj szpadę, jak mnie kochasz.</akap>
4234         </kwestia>
4235
4236
4237 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4238         <kwestia>
4239                 <akap>Pokaż no swoje passado.</akap>
4240         </kwestia>
4241
4242
4243 <didaskalia>Biją się.</didaskalia>
4244
4245
4246 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4247         <kwestia>
4248                 <strofa><wers_cd>Benwolio,</wers_cd>/
4249                 Rozdziel ich! Wstydźcie się, moi panowie!/
4250                 Wybaczcie sobie. Tybalcie! Merkucjo!/
4251                 Książę wyraźnie zabronił podobnych/
4252                 Starć na ulicach. Merkucjo! Tybalcie!</strofa>
4253         </kwestia>
4254
4255
4256 <didaskalia><osoba>Tybalt</osoba> odchodzi ze swoimi.<end id='e1189502408281' /></didaskalia>
4257
4258
4259 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4260         <kwestia>
4261                 <strofa>Zranił mię. Kaduk zabierz wasze domy!/
4262                 Nie wybrnę z tego. Czy odszedł ten hultaj/
4263                 I nie oberwał nic?</strofa>
4264         </kwestia>
4265
4266
4267 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4268         <kwestia>
4269                 <strofa><wers_cd>Jesteś raniony?</wers_cd></strofa>
4270         </kwestia>
4271
4272
4273 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4274         <kwestia>
4275                 <strofa>Tak, tak, draśniętym trochę, ale rdzennie./
4276                 Gdzie mój paź? Chłopcze, biegnij po chirurga.</strofa>
4277         </kwestia>
4278
4279
4280 <didaskalia>Wychodzi <osoba>Paź</osoba>.</didaskalia>
4281
4282
4283 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4284         <kwestia>
4285                 <strofa>Zbierz męstwo, rana nie musi być wielka.</strofa>
4286         </kwestia>
4287
4288
4289 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4290         <kwestia>
4291                 <strofa>Zepewne, nie tak głęboka jak studnia/
4292                 Ani szeroka tak jak drzwi kościelne,/
4293                 Ale wystarcza w sam raz, ręczę za to/
4294                 Znajdziesz mię jutro spokojnym jak trusia./
4295                 Już się dla tego świata na nic nie zdam./
4296                 Bierz licho wasze domy! Żeby taki/
4297                 Pies, szczur, kot na śmierć zadrapał człowieka!/
4298                 Taki cap, taki warchoł, taki ciura./
4299                 Co się bić umie jak z arytmetyki<pr><slowo_obce>Co się bić umie jak z arytmetyki</slowo_obce> --- zna fechtunek tylko z teorii, z książek.</pr>!/
4300                 Po kiego czorta ci się było mieszać/
4301                 Między nas! Zranił mię pod bokiem twoim.</strofa>
4302         </kwestia>
4303
4304
4305 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4306         <kwestia>
4307                 <strofa>Chciałem, Bóg widzi, jak najlepiej.</strofa>
4308         </kwestia>
4309
4310
4311 <naglowek_osoba>MERKUCJO</naglowek_osoba>
4312         <kwestia>
4313                 <strofa>Benwolio, pomóż mi wejść gdzie do domu./
4314                 Słabnę. Bierz licho oba wasze domy!/
4315                 One mię dały na strawę robakom;/
4316                 Będę nią, i to wnet. Kaduk was zabierz!</strofa>
4317         </kwestia>
4318
4319
4320 <didaskalia>Wychodzą <osoba>Merkucjo</osoba> i <osoba>Benwolio</osoba>.</didaskalia>
4321
4322
4323 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4324         <kwestia>
4325                 <strofa><begin id='b1191404493241' /><motyw id='m1191404493241'>Przyjaźń, Rodzina</motyw>Ten dzielny człowiek, bliski krewny księcia/
4326                 I mój najlepszy przyjaciel, śmiertelny/
4327                 Poniósł cios za mnie; moją dobrą sławę/
4328                 Tybalt znieważył; Tybalt, który nie ma/
4329                 Godziny jeszcze, jak został mym krewnym./
4330                 O Julio! wdzięki twe mię zniewieściły/
4331                 I z hartu zwykłej wyzuły mię siły.<end id='e1191404493241' /></strofa>
4332         </kwestia>
4333
4334
4335 <didaskalia><osoba>Benwolio</osoba> powraca.</didaskalia>
4336
4337
4338 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4339         <kwestia>
4340                 <strofa><begin id='b1189502507546' /><motyw id='m1189502507546'>Śmierć</motyw>Romeo, Romeo, Merkucjo skonał!/
4341                 Mężny duch jego uleciał wysoko/
4342                 Gardząc przedwcześnie swą ziemską powłoką.</strofa>
4343         </kwestia>
4344
4345
4346 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4347         <kwestia>
4348                 <strofa>Dzień ten fatalny więcej takich wróży;/
4349                 Gdy się raz zacznie złe, zwykle trwa dłużej.</strofa>
4350         </kwestia>
4351
4352
4353 <didaskalia><osoba>Tybalt</osoba> powraca.</didaskalia>
4354
4355
4356 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4357         <kwestia>
4358                 <strofa>Oto szalony Tybalt wraca znowu.</strofa>
4359         </kwestia>
4360
4361
4362 <naglowek_osoba><begin id='b1191404544866' /><motyw id='m1191404544866'>Zemsta</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
4363         <kwestia>
4364                 <strofa>On żyw! W tryumfie! A Merkucjo trupem!/
4365                 Precz, pobłażliwa teraz łagodności!/
4366                 Płomiennooka furio, ty mną kieruj!/
4367                 Tybalcie, odbierz nazad swoje ,,podły";/
4368                 Zwracam ci, co mi dałeś! Duch Merkucja/
4369                 Wznosi się ponad naszymi głowami/
4370                 Dopominając się za swoją twojej./
4371                 Ty lub ja albo oba musim legnąć.<end id='e1191404544866' /></strofa>
4372         </kwestia>
4373
4374
4375 <naglowek_osoba>TYBALT</naglowek_osoba>
4376         <kwestia>
4377                 <strofa>Nikczemny chłystku, tyś mu tu był druhem,/
4378                 Bądźże i owdzie.</strofa>
4379         </kwestia>
4380
4381
4382 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4383         <kwestia>
4384                 <strofa><wers_cd>To się tym rozstrzygnie.</wers_cd></strofa>
4385         </kwestia>
4386
4387
4388 <didaskalia>Walczą. <osoba>Tybalt</osoba> pada.<end id='e1189502507546' /></didaskalia>
4389
4390
4391 <naglowek_osoba><begin id='b1191405179623' /><motyw id='m1191405179623'>Zbrodnia, Zbrodniarz</motyw>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4392         <kwestia>
4393                 <strofa>Romeo, uchodź, oddal się, uciekaj!/
4394                 Rozruch się wszczyna i Tybalt nie żyje./
4395                 Nie stój jak wryty; jeśli cię schwytają,/
4396                 Książę cię na śmierć skaże; chroń się zatem!</strofa>
4397         </kwestia>
4398
4399
4400 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4401         <kwestia>
4402                 <strofa>Jestem igraszką losu!<end id='e1191404767822' /></strofa>
4403         </kwestia>
4404
4405
4406 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4407         <kwestia>
4408                 <strofa><wers_cd>Prędzej! prędzej!</wers_cd></strofa>
4409         </kwestia>
4410
4411
4412 <didaskalia><osoba>Romeo</osoba> wychodzi. Wchodzą obywatele itd.</didaskalia>
4413
4414
4415 <naglowek_osoba>PIERWSZY OBYWATEL</naglowek_osoba>
4416         <kwestia>
4417                 <strofa>Gdzie on? Gdzie uszedł zabójca Merkucja?/
4418                 Zabójca Tybalt w którą uszedł stronę?</strofa>
4419         </kwestia>
4420
4421
4422 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4423         <kwestia>
4424                 <strofa>Tybalt tu leży.<end id='e1191405179623' /></strofa>
4425         </kwestia>
4426
4427
4428 <naglowek_osoba>PIERWSZY OBYWATEL</naglowek_osoba>
4429         <kwestia>
4430                 <strofa><wers_cd>Za mną, mości panie;</wers_cd>/
4431                 W imieniu księcia każęć być posłusznym.</strofa>
4432         </kwestia>
4433
4434
4435 <didaskalia>Wchodzą <osoba>Książę</osoba> z orszakiem, <osoba>Monteki</osoba> i <osoba>Kapulet</osoba> z małżonkami swymi i inne osoby.</didaskalia>
4436
4437
4438 <naglowek_osoba><begin id='b1191405405266' /><motyw id='m1191405405266'>Sprawiedliwość</motyw>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
4439         <kwestia>
4440                 <strofa>Gdzie są nikczemni sprawcy tej rozterki?</strofa>
4441         </kwestia>
4442
4443
4444 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4445         <kwestia>
4446                 <strofa>Dostojny książę, ja mogę objaśnić/
4447                 Cały bieg tego nieszczęsnego starcia./
4448                 Oto tu leży, przez Romea zgładzon,/
4449                 Zabójca twego krewnego, Merkucja.</strofa>
4450         </kwestia>
4451
4452
4453 <naglowek_osoba><begin id='b1191405219977' /><motyw id='m1191405219977'>Siostra, Zbrodnia, Zemsta, Żona</motyw>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
4454         <kwestia>
4455                 <strofa>Tybalt! Mój krewny! Syn mojego brata!/
4456                 Boże! Tak marnie zgładzony ze świata!/
4457                 O mości książę, błagam twej opieki,/
4458                 Niech za krew naszą odda krew Monteki.<end id='e1191405219977' /></strofa>
4459         </kwestia>
4460
4461
4462 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
4463         <kwestia>
4464                 <strofa>Benwolio, powiedz, kto ten spór zapalił?</strofa>
4465         </kwestia>
4466
4467
4468 <naglowek_osoba>BENWOLIO</naglowek_osoba>
4469         <kwestia>
4470                 <strofa>Tybalt, którego Romeo powalił./
4471                 Romeo darmo przekładał, jak próżną/
4472                 Była ta kłótnia, przypominał zakaz/
4473                 Waszej książęcej mości, ale wszystkie/
4474                 Te przedstawienia, uczynione grzecznie,/
4475                 Spokojnym głosem, nawet w korny sposób,/
4476                 Nie mogły wpłynąć na zawzięty umysł/
4477                 Tybalta. Zamiast skłonić się do zgody/
4478                 Zwraca morderczą stal w Merkucja piersi,/
4479                 Który, podobnież uniesiony, ostrze/
4480                 Odpiera ostrzem i uszedłszy śmierci,/
4481                 Śle ją nawzajem Tybaltowi: ale/
4482                 Bez skutku, dzięki zręczności tamtego./
4483                 Romeo woła: ,,Hola! przyjaciele!/
4484                 Stójcie! odstąpcie!", i ramieniem szybszym/
4485                 Od słów rozdziela skrzyżowane klingi,/
4486                 Wpadając między nich; lecz w tejże chwili/
4487                 Cios wymierzony z boku przez Tybalta/
4488                 Przeciął Merkucja życie. Tybalt zniknął:/
4489                 Wkrótce atoli ukazał się znowu,/
4490                 Kiedy Romeo już był zemstą zawrzał./
4491                 Starli się w okamgnieniu i nim szpadę/
4492                 Wyjąć zdołałem, by wstrzymać tę zwadę,/
4493                 Już mężny Tybalt wskroś poległ przeszyty/
4494                 Z ręki Romea, a Romeo uszedł./
4495                 Tak się rzecz miała: jeżelim się minął/
4496                 Z prawdą, bodaj em ciężką śmiercią zginął.</strofa>
4497         </kwestia>
4498
4499
4500 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
4501         <kwestia>
4502                 <strofa><begin id='b1191405108158' /><motyw id='m1191405108158'>Rodzina</motyw>On jest Montekich krewnym, przywiązanie/
4503                 Czyni go kłamcą, nie wierz mu, o panie!<end id='e1191405108158' />/
4504                 Ich tu przynajmniej ze dwudziestu było;/
4505                 Dwudziestu przeciw jednemu walczyło./
4506                 Sprawiedliwości, panie! Kto śmierć zadał,/
4507                 Słuszna, by śmiercią za to odpowiadał.</strofa>
4508         </kwestia>
4509
4510
4511 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
4512         <kwestia>
4513                 <strofa>Tybalt ją zadał wprzód Merkucjuszowi,/
4514                 Romeo jemu; któż słusznie odpowie?</strofa>
4515         </kwestia>
4516
4517
4518 <naglowek_osoba>MONTEKI</naglowek_osoba>
4519         <kwestia>
4520                 <strofa>Nie mój syn, panie; o, nie wyrzecz tego!/
4521                 On był Merkucja najlepszym kolegą/
4522                 I przyjacielem; w tym jedynie zgrzeszył,/
4523                 Że Tybaltowi nieprawnie przyspieszył/
4524                 Rygoru prawa.</strofa>
4525         </kwestia>
4526
4527
4528 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
4529         <kwestia>
4530                 <strofa><begin id='b1189502645375' /><motyw id='m1189502645375'>Kara</motyw><wers_cd>I za ten to błąd</wers_cd>/
4531                 Banitujemy go na zawsze stąd.<end id='e1189502645375' />/
4532                 Z bliska mię wasze dotknęły niesnaski,/
4533                 Skoro mój własny dom cierpi z ich łaski;/
4534                 Ale ja takie znajdę środki na nie,/
4535                 Że wam spór każdy obmierzłym się stanie,/
4536                 Wszelkie wykręty na nic się nie zdadzą:/
4537                 Ni łzy, ni prośby winnym nie poradzą,/
4538                 Uprzedzam! Niechaj Romeo ucieka,/
4539                 Bo gdy schwytany będzie, śmierć go czeka./
4540                 Każcie stąd zabrać te zwłoki: Łaskawość/
4541                 Zbrodnią jest, kiedy oszczędza nieprawość.<end id='e1191405405266' /></strofa>
4542         </kwestia>
4543
4544
4545 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
4546
4547
4548
4549
4550
4551
4552 <naglowek_scena>SCENA DRUGA</naglowek_scena>
4553
4554
4555 <didaskalia>Pokój w domu Kapuletów. <osoba>Julia</osoba> sama.</didaskalia>
4556
4557
4558 <naglowek_osoba><begin id='b1191405763503' /><motyw id='m1191405763503'>Miłość, Żona</motyw>JULIA</naglowek_osoba>
4559         <kwestia>
4560                 <strofa>Pędźcie, ognistokopyte rumaki<pr><slowo_obce>Pędźcie...</slowo_obce> --- monolog Julii oparty został na bardzo popularnej w czasach Shakespeare'a pieśni weselnej (tzw. epithalamion).</pr>,/
4561                 Ku państwom Feba; oby nowy jaki/
4562                 Faeton<pr>Faeton --- w mitologii gr. syn Heliosa (mitologii rzym. Feba). Uprosił on ojca, boga słońca, aby pozwolił mu wyjechać na niebo rydwanem słońca, lecz wyjechawszy stracił panowanie nad rumakami i został przez Zeusa strącony do rzeki Pad.</pr> dodał wam bodźca i rączej/
4563                 Pognał was owdzie, gdzie się szlak dnia kończy!/
4564                 Wierna kochankom nocy, spuść zasłonę,/
4565                 By się wznieść mogły oczy w dzień spuszczone/
4566                 I w te objęcia niedostrzeżonego/
4567                 Sprowadź, ach! sprowadź mi Romea mego!/
4568                 Miłości świeci pod twą czarną krepą/
4569                 Jej własna piękność, a jeśli jest ślepą,/
4570                 Tym stosowniejszy mrok dla niej. O nocy!/
4571                 Cicha matrono, w ciemnej twej karocy/
4572                 Przybądź i naucz mię niemym wyrazem,/
4573                 Jak się to traci i wygrywa razem/
4574                 Wśród gry niewinnej dwojga serc dziewiczych;/
4575                 Skryj w płaszcza twego zwojach tajemniczych<pr><slowo_obce>Skryj w płaszcza twego zwojach</slowo_obce> --- w oryg. terminologia zapożyczona z sokolnictwa, dotycząca oswajania sokołów, używanych do polowania.</pr>/
4576                 Krew, co mi do lic bije z głębi łona;/
4577                 Aż nieświadoma miłość, ośmielona,/
4578                 Za skromność weźmie czyn swej świadomości./
4579                 Przyjdź, ciemna nocy! Przyjdź, mój dniu i w ciemności!/
4580                 To twój blask, o mój luby, jaśnieć będzie/
4581                 Na skrzydłach nocy, jak pióro łabędzie/
4582                 Na grzbiecie kruka. Wstąp, o, wstąp w te progi!/
4583                 Daj mi Romea, a po jego zgonie/
4584                 Rozsyp go w gwiazdki! A niebo zapłonie/
4585                 Tak, że się cały świat w tobie zakocha/
4586                 I czci odmówi słońcu. Ach, jam sobie/
4587                 Kupiła piękny przybytek miłości,/
4588                 A w posiadanie jego wejść nie mogę;/
4589                 Nabytą jestem także, a nabywca/
4590                 Jeszcze mię nie ma! Dzień ten mi nieznośny/
4591                 Jak noc, co święto jakowe poprzedza,/
4592                 Niecierpliwemu dziecku, które nowe/
4593                 Dostało szaty, a nie może zaraz/
4594                 W nie się przystroić.<end id='e1191405763503' /> A! niania kochana.</strofa>
4595         </kwestia>
4596         
4597         <didaskalia>Wchodzi <osoba>Marta</osoba> z drabinką sznurową w ręku.</didaskalia>
4598         
4599         <kwestia>
4600                 <strofa>Niesie mi wieści o nim, a kto tylko/
4601                 Wymienia imię Romea, ten boski/
4602                 Ma dar wymowy. Cóż tam, moja nianiu?/
4603                 Co to masz? Czy to ta drabinka, którą/
4604                 Romeo przynieść kazał? </strofa>
4605         </kwestia>
4606
4607
4608 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
4609         <kwestia>
4610                 <strofa><wers_cd>Tak, drabinka!</wers_cd></strofa>
4611         </kwestia>
4612
4613
4614 <didaskalia>Rzuca ją.</didaskalia>
4615
4616
4617 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
4618         <kwestia>
4619                 <strofa>Dlaboga! czego załamujesz ręce?</strofa>
4620         </kwestia>
4621
4622
4623 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
4624         <kwestia>
4625                 <strofa>Ach! on nie żyje, nie żyje! nie żyje!/
4626                 Biada nam! biada nam! wszystko stracone!/
4627                 On zginął! on nie żyje! on zabity!</strofa>
4628         </kwestia>
4629
4630
4631 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
4632         <kwestia>
4633                 <strofa>Możeż być niebo tak okrutne?</strofa>
4634         </kwestia>
4635
4636
4637 <naglowek_osoba><begin id='b1191406055326' /><motyw id='m1191406055326'>Samobójstwo</motyw>MARTA</naglowek_osoba>
4638         <kwestia>
4639                 <strofa><wers_cd>Niebo</wers_cd>/
4640                 Nie jest okrutne, lecz Romeo; on to,/
4641                 On jest okrutny. O Romeo! któż by/
4642                 Się był spodziewał! Romeo! Romeo!</strofa>
4643         </kwestia>
4644
4645
4646 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
4647         <kwestia>
4648                 <strofa>Cóżeś za szatan, że tak mię udręczasz?/
4649                 Taki głos w piekle by tylko brzmieć winien./
4650                 Czyliż Romeo odjął sobie życie?/
4651                 Powiedz: tak! a te trzy litery gorszy/
4652                 Jad będą miały niż wzrok bazyliszka./
4653                 Jeżeli takie ,,tak" istnieje, Julia/
4654                 Istnieć nie będzie; zawrą się na zawsze/
4655                 Te usta, które to ,,tak"<pr><slowo_obce>tak</slowo_obce> --- w oryg. piękna retoryczna figura oparta na słowie ,,ja".</pr> wywołały./
4656                 Zginąłli, powiedz: tak, jeżeli nie - nie;/
4657                 W krótkich wyrazach zbaw albo mnie zabij.<end id='e1191406055326' /></strofa>
4658         </kwestia>
4659
4660
4661 <naglowek_osoba><begin id='b1191406285452' /><motyw id='m1191406285452'>Rozpacz, Żałoba</motyw>MARTA</naglowek_osoba>
4662         <kwestia>
4663                 <strofa>Widziałam ranę na me własne oczy,/
4664                 Boże, zmiłuj się nad nim, tu, tu oto,/
4665                 Tu w samym środku mężnej jego piersi./
4666                 Straszny trup! straszny trup! blady jak popiół;/
4667                 Cały zbroczony, cały krwią zbryzgany,/
4668                 Zgęstłą krwią: ażem wzdrygnęła się patrząc.<end id='e1191406285452' /></strofa>
4669         </kwestia>
4670
4671
4672 <naglowek_osoba><begin id='b1191406122711' /><motyw id='m1191406122711'>Miłość, Śmierć</motyw>JULIA</naglowek_osoba>
4673         <kwestia>
4674                 <strofa>O pęknij, serce! pęknij w tym przeskoku/
4675                 Z bogactw do nędzy! Do więzienia, wzroku!/
4676                 Już ty nie zaznasz swobody uroku./
4677                 Jak nas na ziemi złączył jeden ślub,/
4678                 Tak niech nas w ziemi złączy jeden grób.<end id='e1191406122711' /></strofa>
4679         </kwestia>
4680
4681
4682 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
4683         <kwestia>
4684                 <strofa>Tybalcie! mój najlepszy przyjacielu!/
4685                 Luby Tybalcie! dziarski, walny chłopcze!/
4686                 Czemuż mi, czemuż przyszło przeżyć ciebie?</strofa>
4687         </kwestia>
4688
4689
4690 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
4691         <kwestia>
4692                 <strofa>Cóż to za wicher dmie z dwóch stron przeciwnych?/
4693                 Romeo zginął? i Tybalt zabity?/
4694                 Ogłoś więc, straszna trąbo, koniec świata!/
4695                 Bo gdzież są żywi, gdy ci dwaj nie żyją?</strofa>
4696         </kwestia>
4697
4698
4699 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
4700         <kwestia>
4701                 <strofa>Tybalt nie żyje, Romeo wygnany,/
4702                 Romeo zabił go, jest więc wygnany.</strofa>
4703         </kwestia>
4704
4705
4706 <naglowek_osoba><begin id='b1191406444041' /><motyw id='m1191406444041'>Zdrada</motyw>JULIA</naglowek_osoba>
4707         <kwestia>
4708                 <strofa>Boże! Romeo przelał krew Tybalta?</strofa>
4709         </kwestia>
4710
4711
4712 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
4713         <kwestia>
4714                 <strofa>On to, niestety, on, on to uczynił.</strofa>
4715         </kwestia>
4716
4717
4718 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
4719         <kwestia>
4720                 <strofa>O serce żmii pod kwiecistą maską<pr><slowo_obce>serce żmii pod kwiecistą maską</slowo_obce> --- Julia posługuje się tu ozdobnymi zestawieniami stylistycznymi, używając dwu sprzecznych pojęć (tzw. oksymoron).</pr>!/
4721                 Kryłże się kiedy smok w tak pięknym lochu?/
4722                 Luby tyranie, anielski szatanie!/
4723                 Kruku w gołębich pierzach! Wilku w runie!/
4724                 Nikczemny wątku w niebiańskiej postaci!/
4725                 We wszystkim sprzeczny z tym, czym się wydajesz./
4726                 Szlachetny zbrodniu! Potępieńcze święty!/
4727                 O, cóżeś miała do czynienia w piekle,/
4728                 Naturo, kiedyś taki duch szatański/
4729                 W raj tak pięknego ciała wprowadziła?/
4730                 Byłaż gdzie książka tak ohydnej treści/
4731                 W oprawie tak ozdobnej? Trzebaż, aby/
4732                 Fałsz zamieszkiwał tak przepyszny pałac?!</strofa>
4733         </kwestia>
4734
4735
4736 <naglowek_osoba><begin id='b1191406477505' /><motyw id='m1191406477505'>Pijaństwo</motyw>MARTA</naglowek_osoba>
4737         <kwestia>
4738                 <strofa>Nie ma czci, nie ma wiary, nie ma prawdy,/
4739                 Nie ma sumienia w ludziach; sama zmienność,/
4740                 Sama przewrotność, chytrość i obłuda.<end id='e1191406444041' />/
4741                 Pietrze! daj no mi trochę akwawity<pr><slowo_obce>akwawita</slowo_obce> (łac. <slowo_obce>aqua vitae</slowo_obce>) --- woda życia, okowita, wódka.</pr>./
4742                 Te smutki, te zgryzoty, te cierpienia/
4743                 Robią mię starą.<end id='e1191406477505' /> <begin id='b1189502727625' /><motyw id='m1189502727625'>Małżeństwo, Rodzina, Żona</motyw>Przeklęty Romeo!/
4744                 Hańba mu!</strofa>
4745         </kwestia>
4746
4747
4748 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
4749         <kwestia>
4750                 <strofa><wers_cd>Bodaj ci język oniemiał</wers_cd>/
4751                 Za to przekleństwo! Romeo nie zrodzon/
4752                 Do hańby; hańba by wstydem spłonęła/
4753                 Na jego czole! bo ono jest tronem,/
4754                 Na którym honor śmiało by mógł zostać/
4755                 Koronowany na monarchę świata./
4756                 O, jakże mogłam mu złorzeczyć!</strofa>
4757         </kwestia>
4758
4759
4760 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
4761         <kwestia>
4762                 <strofa><wers_cd>Chceszże</wers_cd>/
4763                 Zbójcę krewnego twego uniewinniać?</strofa>
4764         </kwestia>
4765
4766
4767 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
4768         <kwestia>
4769                 <strofa>Mamże potępiać mojego małżonka?/
4770                 O biedny! któż by popieścił twe imię,/
4771                 Gdybym ja, od trzech godzin twoja żona,/
4772                 Miała je szarpać? Ależ, niegodziwy,/
4773                 Za co ty mego zabiłeś krewnego!/
4774                 Za to, że krewny niegodziwy zabić/
4775                 Chciał mego męża. Precz, precz, łzy niewczesne!/
4776                 Spłyńcie do źródła, które was wydało;/
4777                 Dań waszych kropel przypada żalowi,/
4778                 A nie radości, której ją płacicie./
4779                 Mój mąż, co Tybalt go chciał zabić, żyje,/
4780                 A Tybalt, co chciał zabić mego męża,/
4781                 Śmierć poniósł; w tym pociecha. Czegóż płaczę?/
4782                 Ha! doszło moich uszu coś gorszego/
4783                 Niż śmierć Tybalta; co mię wskroś przeszyło./
4784                 Chętnie bym o tym zapomniała, ale/
4785                 To coś wcisnęło się tak w moją pamięć/
4786                 Jak karygodny czyn w umysł grzesznika./
4787                 Tybalt nie żyje - Romeo wygnany!/
4788                 To jedno słowo: wygnany, zabiło/
4789                 Tysiąc Tybaltów. Śmierć Tybalta była/
4790                 Sama już przez się dostatecznym ciosem;/
4791                 Jeśli zaś ciosy lubią towarzystwo/
4792                 I gwałtem muszą mieć za sobą świtę,/
4793                 Dlaczegóż w ślad tych słów: Tybalt nie żyje!/
4794                 Nie nastąpiło: twój ojciec nie żyje/
4795                 Lub matka, albo i ojciec, i matka?/
4796                 Żal byłby wtenczas całkiem naturalny,/
4797                 Lecz gdy Tybalta śmierć ma za następstwo/
4798                 To przeraźliwe: Romeo wygnany!/
4799                 O, jednocześnie z tym wykrzykiem Tybalt,/
4800                 Matka i ojciec, Romeo i Julia,/
4801                 Wszyscy nie żyją. Romeo wygnany!/
4802                 Z zbójczego tego wyrazu płynąca/
4803                 Śmierć nie ma granic ni miary, ni końca/
4804                 I żaden język nie odda boleści,/
4805                 Jaką to straszne słowo w sobie mieści./
4806                 Gdzie moja matka i ojciec?</strofa>
4807         </kwestia>
4808
4809
4810 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
4811         <kwestia>
4812                 <strofa><wers_cd>Przy zwłokach</wers_cd>/
4813                 Tybalta jęczą i łzy wylewają./
4814                 Chcesz tam panienka iść, to zaprowadzę.</strofa>
4815         </kwestia>
4816
4817
4818 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
4819         <kwestia>
4820                 <strofa>Nie mnie oblewać łzami jego rany:/
4821                 Moich przedmiotem Romeo wygnany./
4822                 Weź tę drabinkę. Biedna ty plecionko!/
4823                 Ty zawód dzielisz z Romea małżonką:/
4824                 Obie nas chybił los oczekiwany,/
4825                 Bo on wygnany, Romeo wygnany!/
4826                 Ty pozostajesz spuścizną jałową,/
4827                 A ja w panieńskim stanie jestem wdową./
4828                 Pójdź, nianiu, prowadź mię w małżeńskie łoże,/
4829                 Nie mąż, już tylko śmierć w nie wstąpić może.<end id='e1189502727625' /></strofa>
4830         </kwestia>
4831
4832
4833 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
4834         <kwestia>
4835                 <strofa>Czekaj no, pójdę sprowadzić Romea,/
4836                 By cię pocieszył. Wiem, gdzie on jest teraz./
4837                 Nie płacz; użyjem jeszcze tych plecionek/
4838                 I twój Romeo wnet przed tobą stanie.</strofa>
4839         </kwestia>
4840
4841
4842 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
4843         <kwestia>
4844                 <strofa>O, znajdź go! daj mu w zakład ten pierścionek/
4845                 I na ostatnie proś go pożegnanie.</strofa>
4846         </kwestia>
4847
4848
4849 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
4850
4851
4852
4853
4854
4855 <naglowek_scena>SCENA TRZECIA</naglowek_scena>
4856
4857
4858 <didaskalia>Cela <osoba>Ojca Laurentego</osoba>. Wchodzi <osoba>Ojciec Laurenty</osoba> i <osoba>Romeo</osoba>.</didaskalia>
4859
4860
4861 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
4862         <didaskalia>wchodząc</didaskalia>
4863         <kwestia>
4864                 <strofa>Romeo! Pójdź tu, pognębiony człeku!/
4865                 Smutek zakochał się w umyśle twoim/
4866                 I poślubiony jesteś niefortunnie.</strofa>
4867         </kwestia>
4868
4869
4870 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4871         <kwestia>
4872                 <strofa>Cóż tam, cny ojcze? Jakiż wyrok księcia?/
4873                 I jakaż dola nieznana ma zostać/
4874                 Mą towarzyszką?</strofa>
4875         </kwestia>
4876
4877
4878 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
4879         <kwestia>
4880                 <strofa><wers_cd>Zbyt już oswojony</wers_cd>/
4881                 Jest mój syn drogi z takim towarzystwem,/
4882                 Przynoszęć wieści o wyroku księcia.</strofa>
4883         </kwestia>
4884
4885
4886 <naglowek_osoba><begin id='b1189503547718' /><motyw id='m1189503547718'>Zesłaniec</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
4887         <kwestia>
4888                 <strofa>Jakiż by mógł być łaskawszy prócz śmierci?</strofa>
4889         </kwestia>
4890
4891
4892 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
4893         <kwestia>
4894                 <strofa>Z ust jego padło łagodniejsze słowo:/
4895                 Wygnanie ciała, nie śmierć ciała, wyrzekł.</strofa>
4896         </kwestia>
4897
4898
4899 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4900         <kwestia>
4901                 <strofa>Wygnanie? Zmiłuj się, jeszcze śmierć dodaj!/
4902                 Wygnanie bowiem wygląda okropniej/
4903                 Niż śmierć. Zaklinam cię, nie mów: wygnanie.</strofa>
4904         </kwestia>
4905
4906
4907 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
4908         <kwestia>
4909                 <strofa>Wygnany jesteś z obrębu Werony./
4910                 Zbierz męstwo, świat jest długi i szeroki.</strofa>
4911         </kwestia>
4912
4913
4914 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4915         <kwestia>
4916                 <strofa>Zewnątrz Werony nie ma, nie ma świata,/
4917                 Tylko tortury, czyściec, piekło samo!/
4918                 Stąd być wygnanym jest to być wygnanym/
4919                 Ze świata; być zaś wygnanym ze świata/
4920                 Jest to śmierć ponieść; wygnanie jest zatem/
4921                 Śmiercią barwioną. Mieniąc śmierć wygnaniem,/
4922                 Złotym toporem ucinasz mi głowę,/
4923                 Z uśmiechem patrząc na ten cios śmiertelny.</strofa>
4924         </kwestia>
4925
4926
4927 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
4928         <kwestia>
4929                 <strofa>O ciężki grzechu! O niewdzięczne serce!/
4930                 Błąd twój pociąga z prawa śmierć za sobą:/
4931                 Książę, ujmując się jednak za tobą,/
4932                 Prawo życzliwie usuwa na stronę/
4933                 I groźny wyraz: śmierć - w wygnanie zmienia,/
4934                 Łaska to, i ty tego nie uznajesz?</strofa>
4935         </kwestia>
4936
4937
4938 <naglowek_osoba><begin id='b1191407432817' /><motyw id='m1191407432817'>Kobieta, Kochanek, Miłość, Zwierzęta</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
4939         <kwestia>
4940                 <strofa>Katusza to, nie łaska. Tu jest niebo,/
4941                 Gdzie Julia żyje; lada pies, kot, lada/
4942                 Mysz marna, lada nikczemne stworzenie/
4943                 Żyje tu w niebie, może na nią patrzeć,/
4944                 Tylko Romeo nie może. Mdła mucha/
4945                 Więcej ma mocy, więcej czci i szczęścia/
4946                 Niźli Romeo; jej wolno dotykać/
4947                 Białego cudu, drogiej ręki Julii/
4948                 I nieśmiertelne z ust jej kraść zbawienie;/
4949                 Z tych ust, co pełne westalczej skromności/
4950                 Bez przerwy płoną i pocałowanie 
4951                 Grzechem być sądzą; mucha ma tę wolność,/
4952                 Ale Romeo nie ma; on wygnany.<end id='e1191407432817' />/
4953                 <begin id='b1191407997947' /><motyw id='m1191407997947'>Filozof, Mądrość, Rozpacz, Szaleniec</motyw>I mówisz, że wygnanie nie jest śmiercią?/
4954                 Nie maszli żadnej trucizny, żadnego/
4955                 Ostrza, żadnego środka nagłej śmierci,/
4956                 Aby mię zabić, tylko ten fatalny/
4957                 Wyraz --- wygnanie? O księże, złe duchy/
4958                 Wyją, gdy w piekle usłyszą ten wyraz:/
4959                 I ty masz serce, ty, święty spowiednik,/
4960                 Rozgrześca<pe><slowo_obce>Rozgrześca</slowo_obce> --- rozgrzeszający z win.</pe> grzechów i szczery przyjaciel,/
4961                 Pasy drzeć ze mnie tym słowem: wygnanie?<end id='e1189503547718' /></strofa>
4962         </kwestia>
4963
4964
4965 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
4966         <kwestia>
4967                 <strofa>Stój, nierozumny szaleńcze, posłuchaj!</strofa>
4968         </kwestia>
4969
4970
4971 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4972         <kwestia>
4973                 <strofa>Znowu mi będziesz prawił o wygnaniu.</strofa>
4974         </kwestia>
4975
4976
4977 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
4978         <kwestia>
4979                 <strofa>Dam ci broń przeciw temu wyrazowi;/
4980                 Balsamem w przeciwnościach --- filozofia<pr><slowo_obce>Balsamem w przeciwnościach --- filozofia</slowo_obce> --- w rozmowie ojca Laurentego i Romea Shakespeare ironizuje na temat nadużywania modnej w czasach elżbietańskich maksymy Boecjusza, że filozofia jest lekarstwem na wszystko.</pr>;/
4981                 W tej więc otuchę czerp będąc wygnanym.</strofa>
4982         </kwestia>
4983
4984
4985 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
4986         <kwestia>
4987                 <strofa>Wygnanym jednak! O, precz z filozofią!/
4988                 Czyż filozofia zdoła stworzyć Julię?/
4989                 Przestawić miasto? Zmienić wyrok księcia?/
4990                 Nic z niej; bezsilna ona, nie mów o niej.</strofa>
4991         </kwestia>
4992
4993
4994 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
4995         <kwestia>
4996                 <strofa>Szaleni są więc głuchymi, jak widzę.</strofa>
4997         </kwestia>
4998
4999
5000 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5001         <kwestia>
5002                 <strofa>Jak mają nie być, gdy mądrzy nie widzą.</strofa>
5003         </kwestia>
5004
5005
5006 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
5007         <kwestia>
5008                 <strofa>Dajże mi mówić; przyjm słowa rozsądku.</strofa>
5009         </kwestia>
5010
5011
5012 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5013         <kwestia>
5014                 <strofa>Nie możesz mówić tam, gdzie nic nie czujesz./
5015                 Bądź jak ja młodym, posiądź miłość Julii,/
5016                 Zaślub ją tylko co, zabij Tybalta,/
5017                 Bądź zakochanym jak ja i wygnanym,/
5018                 A wtedy będziesz mógł mówić; o, wtedy/
5019                 Będziesz mógł sobie z rozpaczy rwać włosy/
5020                 I rzuć się na ziemię,jak ja teraz,/
5021                 Na grób zawczasu biorąc sobie miarę.<end id='e1191407997947' /></strofa>
5022         </kwestia>
5023
5024
5025 <didaskalia>Rzuca się na ziemię. Słychać kołatanie.</didaskalia>
5026
5027
5028 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
5029         <kwestia>
5030                 <strofa>Cicho, ktoś puka; ukryj się, Romeo.</strofa>
5031         </kwestia>
5032
5033
5034 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5035         <kwestia>
5036                 <strofa>Nie; chyba para powstała z mych jęków,/
5037                 Jak mgła, ukryje mię przed ludzkim wzrokiem.</strofa>
5038         </kwestia>
5039
5040
5041 <didaskalia>Kołatanie.</didaskalia>
5042
5043
5044 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
5045         <kwestia>
5046                 <strofa>Słyszysz? pukają znowu. Kto tam? Powstań,/
5047                 Powstań, Romeo! Chcesz być wziętym? Powstań;</strofa>
5048         </kwestia>
5049
5050         <didaskalia>Kołatanie.</didaskalia>
5051         
5052         <kwestia>
5053                 <strofa>Wnijdź do pracowni mojej. Zaraz, zaraz./
5054                 Cóż to za upór!</strofa>
5055         </kwestia>
5056
5057         <didaskalia>Kołatanie.</didaskalia>
5058
5059         <kwestia>
5060                 <strofa><wers_cd>Idę, idę, któż to</wers_cd>/
5061                 Tak na gwałt puka? Skąd wy? Czego chcecie?</strofa>
5062         </kwestia>
5063
5064
5065 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5066         <didaskalia>zewnątrz</didaskalia>
5067         <kwestia>
5068                 <strofa>Wpuśćcie mię, wnet się o wszystkim dowiecie./
5069                 Julia przysyła mię.</strofa>
5070         </kwestia>
5071
5072
5073 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
5074         <kwestia>
5075                 <strofa>Witajże, witaj.</strofa>
5076         </kwestia>
5077
5078
5079 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Marta</osoba>.</didaskalia>
5080
5081
5082 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5083         <kwestia>
5084                 <strofa>O! świątobliwy ojcze, powiedz, proszę,/
5085                 Gdzie jest mąż mojej pani, gdzie Romeo?</strofa>
5086         </kwestia>
5087
5088
5089 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
5090         <kwestia>
5091                 <strofa>Tu, na podłodze, łzami upojony.</strofa>
5092         </kwestia>
5093
5094
5095 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5096         <kwestia>
5097                 <strofa>Ach, on jest właśnie w stanie mojej pani,/
5098                 Właśnie w jej stanie. Nieszczęsna sympatio!/
5099                 Smutne zbliżenie! I ona tak leży/
5100                 Płacząc i łkając, szlochając i płacząc./
5101                 Powstań pan, powstań, jeśli jesteś mężem!/
5102                 O, powstań, podnieś się przez wzgląd na Julię!/
5103                 Dlaczego dać się przygnębiać tak srodze?</strofa>
5104         </kwestia>
5105
5106
5107 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5108         <kwestia>
5109                 <strofa>Marto!</strofa>
5110         </kwestia>
5111
5112
5113 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5114         <kwestia>
5115                 <strofa><begin id='b1191407760755' /><motyw id='m1191407760755'>Śmierć</motyw>Ach, panie! Wszystko na tym świecie/
5116                 Kończy się śmiercią.<end id='e1191407760755' /></strofa>
5117         </kwestia>
5118
5119
5120 <naglowek_osoba><begin id='b1191408533751' /><motyw id='m1191408533751'>Małżeństwo, Obowiązek, Samobójstwo</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
5121         <kwestia>
5122                 <strofa><wers_cd>Mówiłaś o Julii?</wers_cd>/
5123                 Cóż się z nią dzieje? O, pewnie mię ona/
5124                 Ma za mordercę zakamieniałego,/
5125                 Kiedym mógł naszych rozkoszy dzieciństwo/
5126                 Splamić krwią, jeszcze tak bliską jej własnej./
5127                 Gdzie ona? Jak się miewa i co mówi/
5128                 Na zawód w świeżo błysłym nam zawodzie?</strofa>
5129         </kwestia>
5130
5131
5132 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5133         <kwestia>
5134                 <strofa>Nic, tylko szlocha i szlocha, i szlocha;/
5135                 To się na łóżko rzuca, to powstaje,/
5136                 To woła: ,,Tybalt!", to krzyczy: ,,Romeo!"/
5137                 I znowu pada.</strofa>
5138         </kwestia>
5139
5140
5141 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5142         <kwestia>
5143                 <strofa><wers_cd>Jak gdyby to imię</wers_cd>/
5144                 Z śmiertelnej paszczy działa wystrzelone/
5145                 Miało ją zabić, tak jak jej krewnego/
5146                 Zabiła ręka tego, co je nosi./
5147                 O! powiedz, powiedz mi, ojcze, przez litość,/
5148                 W którym zakątku tej nędznej budowy/
5149                 Mieszka me imię; powiedz, abym zburzył/
5150                 To nienawistne siedlisko. Dobywa miecza.</strofa>
5151         </kwestia>
5152
5153
5154 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
5155         <kwestia>
5156                 <strofa><begin id='b1191408676588' /><motyw id='m1191408676588'>Kobieta</motyw><wers_cd>Stój! Wstrzymaj</wers_cd>/
5157                 Dłoń rozpaczliwą! czy jesteś ty mężem?/
5158                 Postać wskazuje twoja, że nim jesteś;/
5159                 Łzy twe niewieście; dzikie twoje czyny/
5160                 Cechują wściekłość bezrozumną zwierza./
5161                 W pozornym mężu ukryta niewiasto!/
5162                 Zwierzu, przybrany w pozór tego dwojga!/
5163                 <begin id='b1191408761034' /><motyw id='m1191408761034'>Skąpiec</motyw>Ty mnie w zdumienie wprawiasz. Jakem kapłan!/
5164                 Myślałem, że masz więcej hartu w sobie./
5165                 Tybaltaś zabił, chcesz zabić sam siebie/
5166                 I przez haniebny ten na siebie zamach/
5167                 Zabić chcesz także tę, co żyje tobą?<end id='e1191408676588' />/
5168                 Przecz tak uwłaczasz swemu urodzeniu,/
5169                 Niebu i ziemi, skoro urodzenie,/
5170                 Niebo i ziemia ci się śmieją? Wstydź się!/
5171                 Krzywdzisz swą postać, swą miłość, swój rozum,/
5172                 Boś ty jak lichwiarz bogaty w to wszystko,/
5173                 Ale niczego tego nie używasz/
5174                 W sposób mogący te dary ozdobić./
5175                 Kształtna twa postać jest figurą z wosku,/
5176                 Skoro nie z męską cnotą idzie w parze;/
5177                 Miłość twa w gruncie czczym krzywoprzysięstwem,/
5178                 Skoro chcesz zabić tę, którejś ją ślubił./
5179                 Twój rozum, chluba kształtów i miłości,/
5180                 Niezręczny w korzystaniu z tego dwojga,/
5181                 Jest jak proch w rożku płochego żołnierza,/
5182                 Co się zapala z własnej jego winy/
5183                 I razi tego, którego miał bronić.<end id='e1191408761034' />/
5184                 <begin id='b1191408945995' /><motyw id='m1191408945995'>Kondycja ludzka, Szczęście</motyw>Otrząś<pe><slowo_obce>Otrząś</slowo_obce> --- popr. otrząśnij.</pe> się, człeku! Julia twoja żyje;/
5185                 Julia, dla której umrzeć byłeś gotów;/
5186                 W tymeś szczęśliwy.<end id='e1191408533751' /> Tybalt chciał cię zabić,/
5187                 Tyś jego zabił: w tym szczęśliwyś także./
5188                 Prawo, grożące ci śmiercią, zamienia/
5189                 Śmierć na wygnanie, i w tymeś szczęśliwy./
5190                 Stosy na głowie błogosławieństw dźwigasz,/
5191                 Szczęście najwabniej wdzięczy się do ciebie,/
5192                 A ty, jak dziewka zepsuta, kapryśna,/
5193                 Dąsasz się na tę szczodrotę fortuny./
5194                 Strzeż się, bo tacy marnie umierają.<end id='e1191408945995' />/
5195                 Terazże idź do żony, jak to było/
5196                 Wprzód umówione, i pociesz niebogę./
5197                 Pomnij wyjść jednak przed wart rozstawieniem;/
5198                 Bo później przejść byś nie mógł do Mantui,/
5199                 Gdzie masz przebywać tak długo, aż znajdziem/
5200                 Czas do odkrycia waszego małżeństwa,/
5201                 Do pojednania waszych nieprzyjaciół,/
5202                 Do przebłagania księcia, na ostatek/
5203                 Do sprowadzenia cię nazad, z radością/
5204                 Dziesięciokroć sto tysięcy razy większą/
5205                 Niż teraźniejszy twój smutek. Waćpani,/
5206                 Idź naprzód; pozdrów ode mnie swą panią/
5207                 I każ jej naglić wszystkich do spoczynku,/
5208                 Ku czemu żal ich ułatwi namowę./
5209                 Romeo przyjdzie niebawem.</strofa>
5210         </kwestia>
5211
5212
5213 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5214         <kwestia>
5215                 <strofa><wers_cd>O panie!</wers_cd>/
5216                 Mogłabym całą noc stać tu i słuchać,/
5217                 Co też to może nauczoność! Biegnę/
5218                 Uprzedzić moją panią, że pan przyjdziesz.</strofa>
5219         </kwestia>
5220
5221
5222 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5223         <kwestia>
5224                 <strofa>Idź, proś ją, niech się gotuje mię zgromić.</strofa>
5225         </kwestia>
5226
5227
5228 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5229         <kwestia>
5230                 <strofa>Oto pierścionek, który mi kazała/
5231                 Doręczyć panu. Śpiesz się pan, już późno.</strofa>
5232         </kwestia>
5233
5234
5235 <didaskalia>Wychodzi <osoba>Marta</osoba>.</didaskalia>
5236
5237
5238 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5239         <kwestia>
5240                 <strofa>O, jakże mi ten dar dodał otuchy!</strofa>
5241         </kwestia>
5242
5243
5244 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
5245         <kwestia>
5246                 <strofa>Idź już, dobranoc! a pamiętaj, synu,/
5247                 Wyjść jeszcze dzisiaj, nim zaciągną warty,/
5248                 Albo w przebraniu wyjść jutro o świcie./
5249                 Osiądź w Mantui. Jeden z naszych braci/
5250                 Nosić ci będzie od czasu do czasu/
5251                 Zawiadomienie o każdym wypadku,/
5252                 Jaki na twoją korzyść tu się zdarzy./
5253                 Daj rękę, późno już, bądź zdrów, dobranoc.</strofa>
5254         </kwestia>
5255
5256
5257 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5258         <kwestia>
5259                 <strofa>Gdyby nie radość, co mię czeka, wczesny/
5260                 Ten rozdział z tobą byłby zbyt bolesny./
5261                 Żegnam cię, ojcze.</strofa>
5262         </kwestia>
5263
5264
5265 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
5266
5267
5268
5269
5270
5271 <naglowek_scena>SCENA CZWARTA</naglowek_scena>
5272
5273
5274 <didaskalia>Pokój w domu Kapuletów. Wchodzą <osoba>Kapulet</osoba>, <osoba>Pani Kapulet</osoba> i <osoba>Parys</osoba>.</didaskalia>
5275
5276
5277 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5278         <kwestia>
5279                 <strofa>Tak smutny dotknął nas, panie, wypadek./
5280                 Żeśmy nie mieli czasu mówić z Julią./
5281                 Krewny nasz, Tybalt, był jej nader drogim,/
5282                 Nam także, ale rodzim się, by umrzeć./
5283                 Dziś ona już nie zejdzie, bo już późno./
5284                 Gdyby nie twoje, hrabio, odwiedziny,/
5285                 Ja sam bym w łóżku był już od godziny.</strofa>
5286         </kwestia>
5287
5288
5289 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
5290         <kwestia>
5291                 <strofa>Pora żałoby nie sprzyja zalotom;/
5292                 Dobranoc, pani, poleć mnie swej córce.</strofa>
5293         </kwestia>
5294
5295
5296 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5297         <kwestia>
5298                 <strofa>Najchętniej, zaraz jutro ją wybadam;/
5299                 Na dziś zamknęła się, by żal swój spłakać.</strofa>
5300         </kwestia>
5301
5302
5303 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5304         <kwestia>
5305                 <strofa><begin id='b1189502919312' /><motyw id='m1189502919312'>Córka, Dziecko</motyw>Hrabio, za miłość naszego dziecięcia/
5306                 Mogę ci ręczyć; mniemam, że się skłoni/
5307                 Do mych przełożeń, co więcej, nie wątpię./
5308                 Pójdź do niej, żono, nim się spać położysz;/
5309                 <begin id='b1189502945312' /><motyw id='m1189502945312'>Obyczaje</motyw>Oznajm jej cnego Parysa zamiary/
5310                 I powiedzże jej, uważasz, iż w środę.../
5311                 Zaczekaj, cóż to dzisiaj?</strofa>
5312         </kwestia>
5313
5314
5315 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
5316         <kwestia>
5317                 <strofa><wers_cd>Poniedziałek.</wers_cd></strofa>
5318         </kwestia>
5319
5320
5321 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5322         <kwestia>
5323                 <strofa>A! poniedziałek! Za wcześnie we środę;/
5324                 Odłóżmy to na czwartek; w ten więc czwartek/
5325                 Zostanie żoną szlachetnego hrabi./
5326                 Będzieszli gotów? Czy ci to dogadza?/
5327                 Cicho się sprawim: jeden, dwóch przyjaciół.../
5328                 Gdybyśmy bowiem po tak świeżej stracie<end id='e1189502945312' />/
5329                 Bardzo hulali, ludzie, widzisz, hrabio,/
5330                 Mogliby myśleć, że za lekko bierzem/
5331                 Zgon tak bliskiego krewnego; dlatego/
5332                 Wezwiem przyjaciół z jakie pół tuzina/
5333                 I na tym koniec. Cóż mówisz na czwartek?<end id='e1189502919312' /></strofa>
5334         </kwestia>
5335
5336
5337 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
5338         <kwestia>
5339                 <strofa>Rad bym, o panie, żeby już był jutro.</strofa>
5340         </kwestia>
5341
5342
5343 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5344         <kwestia>
5345                 <strofa>To dobrze. Bądź nam zdrów. A więc we czwartek./
5346                 Wstąpże do Julii, żono, nim spać pójdziesz,/
5347                 Przygotuj ją do ślubu. Bądź zdrów, hrabio./
5348                 Światła! hej! światła do mego pokoju!/
5349                 Tak już jest późno, żebyśmy nieledwie/
5350                 Mogli powiedzieć: tak rano. Dobranoc.</strofa>
5351         </kwestia>
5352
5353
5354 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
5355
5356
5357
5358
5359
5360
5361 <naglowek_scena>SCENA PIĄTA</naglowek_scena>
5362
5363
5364 <didaskalia>Pokój <osoba>Julii</osoba>. Wchodzą <osoba>Romeo</osoba> i <osoba>Julia</osoba>.</didaskalia>
5365
5366
5367 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5368         <kwestia>
5369                 <strofa>Chcesz już iść? Jeszcze ranek nie tak bliski,/
5370                 Słowik to, a nie skowronek się zrywa/
5371                 I śpiewem przeszył trwożne ucho twoje./
5372                 Co noc on śpiewa owdzie na gałązce/
5373                 Granatu, wierzaj mi, że to był słowik.</strofa>
5374         </kwestia>
5375
5376
5377 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5378         <kwestia>
5379                 <strofa>Skowronek to, ów czujny herold ranku,/
5380                 Nie słowik; widzisz te zazdrosne smugi,/
5381                 Co tam na wschodzie złocą chmur krawędzie?/
5382                 Pochodnie nocy już się wypaliły/
5383                 I dzień się wspina raźnie na gór szczyty./
5384                 Chcąc żyć, iść muszę lub zostając --- umrzeć.</strofa>
5385         </kwestia>
5386
5387
5388 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5389         <kwestia>
5390                 <strofa>Owo światełko nie jest świtem; jest to/
5391                 Jakiś meteor od słońca wysłany,/
5392                 Aby ci służył w noc na przewodnika/
5393                 I do Mantui rozjaśnił ci drogę,/
5394                 Zostań więc, nie masz potrzeby się śpieszyć.</strofa>
5395         </kwestia>
5396
5397
5398 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5399         <kwestia>
5400                 <strofa>Niech mię schwytają, na śmierć zaprowadzą,/
5401                 Rad temu będę, bo Julia chce tego./
5402                 Nie, ten brzask nie jest zapowiedzią ranka,/
5403                 To tylko blady odblask lica luny;/
5404                 To nie skowronek, co owdzie piosenką/
5405                 Bijąc w niebiosa wznosi się nad nami./
5406                 Więcej mię względów skłania tu pozostać/
5407                 Niż nagle odejść. O śmierci, przybywaj!/
5408                 Chętnie cię przyjmę, bo Julia chce tego./
5409                 Cóż, luba? prawda, że jeszcze nie dnieje?</strofa>
5410         </kwestia>
5411
5412
5413 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5414         <kwestia>
5415                 <strofa>O, dnieje, dnieje! Idź, spiesz się, uciekaj!/
5416                 Głos to skowronka grzmi tak przeraźliwie/
5417                 I niestrojnymi, ostrymi dźwiękami/
5418                 Razi me ucho. Mówią, że skowronek/
5419                 Miło wywodzi; z tym się ma przeciwnie,/
5420                 Bo on wywodzi nas z objęć wzajemnych./
5421                 Skowronek, mówią, z obrzydłą ropuchą/
5422                 Zamienił oczy<pr><slowo_obce>Skowronek... ropuchą zamienił oczy</slowo_obce> --- Popularne powiedzenie; według wierzeń ludowych śpiew skowronka zapowiadał dzień, wtedy rechot żabi milknął. Lepiej, aby Romeo miał oczy żabie i nie dostrzegał nadejścia dnia (Uważano także, że oczy żabie były ładniejsze od oczu skowronka.)</pr>; o, rada bym teraz,/
5423                 Żeby był także i głos z nią zamienił,/
5424                 Bo ten głos, w smutnej rozstania potrzebie,/
5425                 Dzień przywołując, odwołuje ciebie./
5426                 Idź już, idź: ciemność coraz to się zmniejsza.</strofa>
5427         </kwestia>
5428
5429
5430 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5431         <kwestia>
5432                 <strofa>A dola nasza coraz to ciemniejsza!</strofa>
5433         </kwestia>
5434
5435
5436 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Marta</osoba>.</didaskalia>
5437
5438
5439 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5440         <kwestia>
5441                 <strofa>Pst! pst!</strofa>
5442         </kwestia>
5443
5444
5445 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5446         <kwestia>
5447                 <strofa><wers_cd>Co?</wers_cd></strofa>
5448         </kwestia>
5449
5450
5451 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5452         <kwestia>
5453                 <strofa><wers_cd>Starsza pani tu nadchodzi,</wers_cd>/
5454                 Dzień świta: baczność, bo się narazicie.</strofa>
5455         </kwestia>
5456
5457
5458 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
5459
5460
5461 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5462         <kwestia>
5463                 <strofa>O okno, wpuśćże dzień, a wypuść życie!</strofa>
5464         </kwestia>
5465
5466
5467 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5468         <didaskalia>wychodząc przez okno</didaskalia>
5469         <kwestia>
5470                 <strofa>Bądź zdrowa! Jeszcze jeden uścisk krótki.</strofa>
5471         </kwestia>
5472
5473
5474 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5475         <kwestia>
5476                 <strofa><begin id='b1191409893151' /><motyw id='m1191409893151'>Czas, Miłość</motyw>Już idziesz; o mój drogi! mój milutki!/
5477                 Muszę mieć co dzień wiadomość o tobie;/
5478                 A każda chwila równą będzie dobie./
5479                 Zgrzybieję licząc podług tej rachuby,/
5480                 Nim cię zobaczę znowu, o mój luby.<end id='e1191409893151' /></strofa>
5481         </kwestia>
5482
5483
5484 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5485         <kwestia>
5486                 <strofa>Ilekroć będę mógł, tylekroć twoję/
5487                 Drogą troskliwość pewnie zaspokoję.</strofa>
5488         </kwestia>
5489
5490
5491 <didaskalia>Znika za oknem.</didaskalia>
5492
5493
5494 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5495         <kwestia>
5496                 <strofa>Jak myślisz, czy się znów ujrzymy kiedy?</strofa>
5497         </kwestia>
5498
5499
5500 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5501         <kwestia>
5502                 <strofa>Nie wątpię o tym, najmilsza, a wtedy/
5503                 Wszystkie cierpienia nasze kwiatem tkaną/
5504                 Kanwą do słodkich rozmów nam się staną.</strofa>
5505         </kwestia>
5506
5507
5508 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5509         <kwestia>
5510                 <strofa>Boże! przeczuwam jakąś ciężką dolę;/
5511                 Wydajesz mi się teraz tam na dole/
5512                 Jak trup, z którego znikły życia ślady./
5513                 Czy mię wzrok myli? Jakiżeś ty blady!</strofa>
5514         </kwestia>
5515
5516
5517 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
5518         <kwestia>
5519                 <strofa>I twoja także twarz jak pogrobowa./
5520                 Smutek nas trawi. Bądź zdrowa! bądź zdrowa!</strofa>
5521         </kwestia>
5522
5523
5524 <naglowek_osoba><begin id='b1191409849314' /><motyw id='m1191409849314'>Los</motyw>JULIA</naglowek_osoba>
5525         <didaskalia>odstępując od okna</didaskalia>
5526         <kwestia>
5527                 <strofa>O losie! ludzie mienią cię niestałym;/
5528                 Toż więc przez zawiść tylko prześladujesz/
5529                 Tych, co kochają stale? Bądź niestały,/
5530                 Bo wtedy będę mogła mieć nadzieję,/
5531                 Że go niedługo będziesz zatrzymywał/
5532                 I wrócisz nazad.<end id='e1191409849314' /></strofa>
5533         </kwestia>
5534
5535
5536 <naglowek_osoba>PANI KAPULET </naglowek_osoba>
5537         <didaskalia>za sceną</didaskalia>
5538         <kwestia>
5539                 <strofa><wers_cd>Julio! czyś już wstała?</wers_cd></strofa>
5540         </kwestia>
5541
5542
5543 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5544         <kwestia>
5545                 <strofa>Któż to mię woła! Głosże to mej matki?/
5546                 Nie spałaż ona czy wstała tak rano?/
5547                 Jakiż niezwykły powód ją sprowadza?</strofa>
5548         </kwestia>
5549
5550
5551 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Pani Kapulet</osoba>.</didaskalia>
5552
5553
5554 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5555         <kwestia>
5556                 <strofa>Jak się masz, Julciu?</strofa>
5557         </kwestia>
5558
5559
5560 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5561         <kwestia>
5562                 <strofa><wers_cd>Niedobrze mi, matko!</wers_cd></strofa>
5563         </kwestia>
5564
5565
5566 <naglowek_osoba><begin id='b1191409975329' /><motyw id='m1191409975329'>Żałoba</motyw>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5567         <kwestia>
5568                 <strofa><begin id='b1191410148803' /><motyw id='m1191410148803'>Zemsta</motyw>Wciąż jeszcze płaczesz nad stratą Tybalta?/
5569                 Chceszże go łzami dobyć z grobu? Choćbyś/
5570                 Dopięła tego, wskrzesić go nie zdołasz./
5571                 Przestań więc; pewien żal może dowodzić/
5572                 Wielkiej miłości, ale wielkość żalu/
5573                 Dowodzi pewnej płytkości pojęcia.</strofa>
5574         </kwestia>
5575
5576
5577 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5578         <kwestia>
5579                 <strofa>Trudno na taką stratę nie być czułą.</strofa>
5580         </kwestia>
5581
5582
5583 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5584         <kwestia>
5585                 <strofa>Tak, ale płacząc czujesz tylko stratę,/
5586                 Nie tego, po kim płaczesz, moje dziecko.</strofa>
5587         </kwestia>
5588
5589
5590 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5591         <kwestia>
5592                 <strofa>Tak czując stratę, mogę tylko płakać.</strofa>
5593         </kwestia>
5594
5595
5596 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5597         <kwestia>
5598                 <strofa>Przyznaj się jednak, że nie tyle płaczesz/
5599                 Nad jego śmiercią, jako raczej nad tym,/
5600                 Że jeszcze żyje ten łotr, co go zabił.<end id='e1191409975329' /></strofa>
5601         </kwestia>
5602
5603
5604 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5605         <kwestia>
5606                 <strofa>Jaki łotr, pani?</strofa>
5607         </kwestia>
5608
5609
5610 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5611         <kwestia>
5612                 <strofa><wers_cd>Ten ci łotr Romeo.</wers_cd></strofa>
5613         </kwestia>
5614
5615
5616 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5617         <didaskalia>na stronie</didaskalia>
5618         <kwestia>
5619                 <strofa>On i łotr żyją daleko od siebie.</strofa>
5620         
5621                 <didaskalia>głośno</didaskalia>
5622         
5623                 <strofa>Przebacz mu, Boże, tak jak ja przebaczam,/
5624                 A przecież nie ma na świecie człowieka,/
5625                 Który by bardziej ciężył mi na sercu.</strofa>
5626         </kwestia>
5627
5628
5629 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5630         <kwestia>
5631                 <strofa>Że mimo swoich niecnot jeszcze żyje.</strofa>
5632         </kwestia>
5633
5634
5635 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5636         <kwestia>
5637                 <strofa>Że go nie mogę dosiąc tym ramieniem,/
5638                 Rada bym sama móc się na nim zemścić.</strofa>
5639         </kwestia>
5640
5641
5642 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5643         <kwestia>
5644                 <strofa>Dozna on zemsty; nie troszcz się i nie płacz,/
5645                 Zlecę ja pewnej osobie w Mantui,/
5646                 Gdzie ten wygnany renegat się schronił,/
5647                 Dać mu traktament<pr><slowo_obce>traktament</slowo_obce> --- poczęstunek; tu chodzi o truciznę.</pr> tak zniewalający,/
5648                 Że wnet pospieszy za Tybaltem.Wtedy/
5649                 Będziesz, spodziewam się, zaspokojona.</strofa>
5650         </kwestia>
5651
5652
5653 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5654         <kwestia>
5655                 <strofa>Nie zaspokoi mnie Romeo nigdy,/
5656                 Dopóki tylko żyć będzie; tak silnie/
5657                 Boleść po krewnym rozjątrza mi serce./
5658                 O pani, jeśli tylko znajdziesz kogo,/
5659                 Co się podejmie podać mu truciznę,/
5660                 Ja ją przyrządzę, by po jej wypiciu/
5661                 Romeo zasnąć mógł jak najspokojniej./
5662                 Jakże mię korci słyszeć jego imię/
5663                 I nie móc zaraz dostać się do niego,/
5664                 By przywiązaniu memu do Tybalta/
5665                 Dać odwet na tym, co go zamordował.<end id='e1191410148803' /></strofa>
5666         </kwestia>
5667
5668
5669 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5670         <kwestia>
5671                 <strofa>Znajdź ty sposoby, ja znajdę człowieka,/
5672                 <begin id='b1191411213102' /><motyw id='m1191411213102'>Córka, Małżeństwo, Matka, Obyczaje, Ojciec</motyw>Terazże mam ci udzielić, dziewczyno,/
5673                 Wesołych nowin.</strofa>
5674         </kwestia>
5675
5676
5677 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5678         <kwestia>
5679                 <strofa><wers_cd>Wesołe nowiny</wers_cd>/
5680                 Pożądanymi są w tak smutnych czasach./
5681                 Jakaż tych nowin treść, kochana matko?</strofa>
5682         </kwestia>
5683
5684
5685 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5686         <kwestia>
5687                 <strofa>Masz troskliwego ojca, moje dziecię;/
5688                 On to, ażeby smutek twój rozproszyć,/
5689                 Umyślił i wyznaczył dzień na radość/
5690                 Tak dla cię, jak i dla mnie niespodzianą.</strofa>
5691         </kwestia>
5692
5693
5694 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5695         <kwestia>
5696                 <strofa>Cóż to za radość, matko? mogęż wiedzieć?</strofa>
5697         </kwestia>
5698
5699
5700 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5701         <kwestia>
5702                 <strofa>Ta, a nie inna, że w ten czwartek z rana/
5703                 Piękny, szlachetny, młody hrabia Parys/
5704                 Ma cię uczynić szczęśliwą małżonką/
5705                 W Świętego Piotra kościele.</strofa>
5706         </kwestia>
5707
5708
5709 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5710         <kwestia>
5711                 <strofa><begin id='b1189503086750' /><motyw id='m1189503086750'>Bunt</motyw><wers_cd>Na kościół</wers_cd>/
5712                 Świętego Piotra i Piotra samego!/
5713                 Nigdy on, nigdy tego nie uczyni!<end id='e1189503086750' />/
5714                 Zdumiewa mię ten pośpiech. Mam iść za mąż,/
5715                 Nim ten, co moim ma być mężem, zaczął/
5716                 Starać się o mnie, nim mi się dał poznać?/
5717                 Proszę cię, matko, powiedz memu ojcu,/
5718                 Że jeszcze nie chcę iść za mąż, a gdybym/
5719                 Koniecznie miała iść, to bym wolała 
5720                 Pójść za Romea, który, jak wiesz dobrze,/
5721                 Jest mi z całego serca nienawistny,/
5722                 Niż za Parysa. Ha! to mi nowina!</strofa>
5723         </kwestia>
5724
5725
5726 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Kapulet</osoba> i <osoba>Marta</osoba>.</didaskalia>
5727
5728
5729 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5730         <kwestia>
5731                 <strofa>Oto twój ojciec, powiedz mu to sama;/
5732                 Zobaczym, jak on przyjmie twą odpowiedź.</strofa>
5733         </kwestia>
5734
5735
5736 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5737         <kwestia>
5738                 <strofa>Kiedy dzień kona, niebo spuszcza rosę;/
5739                 Ale po skonie naszego krewnego/
5740                 Pada ulewny deszcz. Cóż to, dziewczyno?/
5741                 Czy jesteś cebrem? Ciągle jeszcze we łzach?/
5742                 Ciągłe wezbranie? W małej swej istocie/
5743                 Przedstawiasz obraz łodzi, morza, wiatru:/
5744                 Bo twoje oczy, jakby morze, ciągle/
5745                 Falują łzami: biedne twoje ciało/
5746                 Jak łódź żegluje po tych słonych falach./
5747                 Wiatrem na koniec są westchnienia twoje,/
5748                 Które ze łzami walcząc, a łzy z nimi,/
5749                 Jeżeli nagła nie nastąpi cisza,/
5750                 Strzaskają twoją łódkę. I cóż, żono?/
5751                 Czyś jej zamiary nasze objawiła?</strofa>
5752         </kwestia>
5753
5754
5755 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5756         <kwestia>
5757                 <strofa>Tak, ale nie chce i dziękuje za nie,/
5758                 Bodajby była z grobem zaślubiona!</strofa>
5759         </kwestia>
5760
5761
5762 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5763         <kwestia>
5764                 <strofa><begin id='b1191410419810' /><motyw id='m1191410419810'>Kobieta, Mądrość</motyw>Co? Jak to? Nie chce? Nie chce? Nie chce, mówisz?/
5765                 Nie jest nam wdzięczna? Nie pyszni się z tego?/
5766                 Nie poczytuje sobie za szczyt szczęścia,/
5767                 Niegodna, żeśmy jej najgodniejszego/
5768                 Z werońskich chłopców wybrali na męża?</strofa>
5769         </kwestia>
5770
5771
5772 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5773         <kwestia>
5774                 <strofa>Nie pysznam z tego, alem wdzięczna za to/
5775                 Pyszna, zaiste, nie mogę być z tego,/
5776                 Co nienawidzę; lecz wdzięczna być winnam/
5777                 I za nienawiść w postaci miłości.</strofa>
5778         </kwestia>
5779
5780
5781 <naglowek_osoba><begin id='b1191411384752' /><motyw id='m1191411384752'>Przemoc, Szaleniec</motyw>KAPULET</naglowek_osoba>
5782         <kwestia>
5783                 <strofa>Cóż to znów? cóż to? Logika w spódnicy!/
5784                 Pysznam i wdzięcznam, i zasię nie wdzięcznam,/
5785                 Jednak nie pysznam! Słuchaj, świdrzygłówko<pr><slowo_obce>świdrzygłówko</slowo_obce> --- w oryg. <slowo_obce>chop--logic</slowo_obce> odpowiednik polskiego: ja jedno słowo, a ona dziesięć.</pr>,/
5786                 Nie dziękuj wdzięcznie ni się pyszń z niepyszna,/
5787                 Lecz zbierz swe sprytne klepki na ten czwartek,/
5788                 By pójść z Parysem do Świętego Piotra,/
5789                 Albo cię każę zawlec tam na smyczy./
5790                 Rozumiesz? ty blednico<pr><slowo_obce>blednico...</slowo_obce> --- Julia ma białą ze smutku twarz.</pr>, ty tłumoku;/
5791                 Lalko łojowa<pr><slowo_obce>łojek</slowo_obce> --- bielidło, maść do twarzy.</pr>!</strofa>
5792         </kwestia>
5793
5794
5795 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5796         <kwestia>
5797                 <strofa><wers_cd>Wstydź się! czyś oszalał?</wers_cd></strofa>
5798         </kwestia>
5799
5800
5801 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5802         <kwestia>
5803                 <strofa>Błagam cię, ojcze, na klęczkach cię błagam,/
5804                 Pozwól powiedzieć sobie tylko słowo.</strofa>
5805         </kwestia>
5806
5807
5808 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5809         <kwestia>
5810                 <strofa>Precz, wszetecznico! dziewko nieposłuszna!/
5811                 Ja ci powiadam: gotuj się w ten czwartek/
5812                 Iść do kościoła lub nigdy, przenigdy/
5813                 Na oczy mi się więcej nie pokazuj./
5814                 Nic nie mów ani piśnij, ani trunij:/
5815                 Palce mię świerzbią. Myśleliśmy, żono,/
5816                 Że nas za skąpo Bóg pobłogosławił/
5817                 Dając nam jedno dziecko; teraz widzę,/
5818                 Że i to jedno jest jednym za wiele/
5819                 I że w niej mamy bicz boży. Precz, plucho<pr><slowo_obce>plucho</slowo_obce> --- flądro, brudasie.</pr>!/
5820                 Cyganko<pr><slowo_obce>Cyganko</slowo_obce> --- w znaczeniu stereotypu: oszukanico.</pr> jakaś!</strofa>
5821         </kwestia>
5822
5823
5824 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5825         <kwestia>
5826                 <strofa><wers_cd>Błogosław jej Boże!</wers_cd>/
5827                 Jegomość grzeszy, tak fukając na nią.</strofa>
5828         </kwestia>
5829
5830
5831 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5832         <kwestia>
5833                 <strofa>Doprawdy! Czy tak sądzi wasza mądrość?/
5834                 Idźże pytlować gębą z kumoszkami.</strofa>
5835         </kwestia>
5836
5837
5838 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5839         <kwestia>
5840                 <strofa>Nie mówię bluźnierstw.</strofa>
5841         </kwestia>
5842
5843
5844 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5845         <kwestia>
5846                 <strofa>Terefere kuku!</strofa>
5847         </kwestia>
5848
5849
5850 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5851         <kwestia>
5852                 <strofa>Czyż mówić zbrodnia?</strofa>
5853         </kwestia>
5854
5855
5856 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5857         <kwestia>
5858                 <strofa>Milcz, stara trajkotko!/
5859                 Schowaj swój rozum na babskie sejmiki./
5860                 Tu niepotrzebny.<end id='e1191410419810' /></strofa>
5861         </kwestia>
5862
5863
5864 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5865         <kwestia>
5866                 <strofa><wers_cd>Za gorący jesteś.</wers_cd></strofa>
5867         </kwestia>
5868
5869
5870 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
5871         <kwestia>
5872                 <strofa>Na miłość boską, to trzeba oszaleć!/
5873                 W dzień, w noc, wieczorem, rano, w domu, w mieście,/
5874                 Sam, w towarzystwie, we śnie i na jawie/
5875                 Ciągle i ciągle ot, rozmyślam tylko/
5876                 O jej zamęściu; i teraz, gdym znalazł/
5877                 Dlań oblubieńca książęcego rodu,/
5878                 Pana rozległych majątków, młodego,/
5879                 Ukształconego, uposażonego/
5880                 Dokolusieńka, jak mówią, w przymioty,/
5881                 Jakich się może od mężczyzny żądać;/
5882                 Trzeba, ażeby mi jedna smarkata,/
5883                 Mazgajowata gęś odpowiedziała:/
5884                 Nie chcę iść za mąż, nie mogę pokochać,/
5885                 Jestem za młoda, wybaczcie mi, proszę./
5886                 Nie chcesz iść za mąż? a to nie idź, zgoda,/
5887                 Ale mi nie właź w oczy; żeruj sobie,/
5888                 Gdzie tylko zechcesz, byle nie w mym domu./
5889                 Zważ to, pamiętaj, nie zwykłym żartować./
5890                 Czwartek za pasem; przyłóż dłoń do serca;/
5891                 Namyśl się dobrze; będzieszli powolna,/
5892                 Znajdziesz dobrego we mnie przyjaciela,/
5893                 A nie, to marniej, żebrz, jęcz, mrzej pod płotem;/
5894                 Bo jak Bóg w niebie, nigdy cię nie uznam/
5895                 Za moje dziecko i z mojego mienia/
5896                 Nawet źdźbło nigdy ci się nie oberwie./
5897                 Możesz się na to spuścić, jestem słowny.<end id='e1191411384752' /></strofa>
5898         </kwestia>
5899
5900
5901 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
5902
5903
5904 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5905         <kwestia>
5906                 <strofa>Nie masz litości w niebie, która widzi/
5907                 Całą głębokość mojego cierpienia?/
5908                 Ty mię przynajmniej nie odpychaj, matko!/
5909                 Zwlecz to małżeństwo na miesiąc, na tydzień/
5910                 Albo mi pościel oblubieńcze łoże/
5911                 W tymże grobowcu, w którym Tybalt leży.</strofa>
5912         </kwestia>
5913
5914
5915 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
5916         <kwestia>
5917                 <strofa>Nie mów nic do mnie, nic ci nie odpowiem;/
5918                 Rób, co chcesz, wszystko mi to obojętne.<end id='e1191411213102' /></strofa>
5919         </kwestia>
5920
5921
5922 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
5923
5924
5925 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5926         <kwestia>
5927                 <strofa>O Boże! O ty, moja karmicielko!/
5928                 Poradź mi, powiedz, jak temu zaradzić?/
5929                 Mój mąż na ziemi, moja wiara w niebie;/
5930                 Jakżeż ta wiara ma na ziemię wrócić,/
5931                 Nim mój mąż sam mi ją powróci z nieba/
5932                 Po opuszczeniu ziemi? Daj mi radę./
5933                 Niestety! Że też nieba mogą nękać/
5934                 Tak mdłą istotę jak ja! Nic nie mówisz?/
5935                 <begin id='b1191410957646' /><motyw id='m1191410957646'>Zdrada</motyw>Nie maszże żadnej pociechy, żadnego 
5936                 Na to lekarstwa?</strofa>
5937         </kwestia>
5938
5939
5940 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5941         <kwestia>
5942                 <strofa><wers_cd>Mam ci, a to takie:</wers_cd>/
5943                 Romeo na wygnaniu i o wszystko/
5944                 Można iść w zakład, że cię już nie przyjdzie/
5945                 Nagabać więcej, chybaby ukradkiem./
5946                 Ponieważ tedy rzecz tak stoi, sądzę,/
5947                 Że nic lepszego nie masz do zrobienia/
5948                 Jak pójść za hrabię. Dalipan, to wcale,/
5949                 Co się nazywa, przystojny mężczyzna./
5950                 Romeo kołek przy nim; orzeł, pani,/
5951                 Nie ma tak pięknych, żywych, bystrych oczu/
5952                 Jak Parys. Nazwij mię hetką-pętelką,/
5953                 Jeśli nie będziesz z kretesem szczęśliwa/
5954                 W tym nowym stadle, bo ono jest stokroć/
5955                 Lepsze niż pierwsze; a choćby nie było,/
5956                 To i tak tamten pierwszy już nie żyje;/
5957                 Tak jakby nie żył; przynajmniej dla ciebie,/
5958                 Skoro, choć żyje, nie masz zeń pożytku.</strofa>
5959         </kwestia>
5960
5961
5962 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5963         <kwestia>
5964                 <strofa>Czy z serca mówisz?</strofa>
5965         </kwestia>
5966
5967
5968 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5969         <kwestia>
5970                 <strofa><wers_cd>Ba, i z duszy całej!</wers_cd>/
5971                 Jeśli nie z serca i nie z duszy, to je/
5972                 Przeklnij oboje.</strofa>
5973         </kwestia>
5974
5975
5976 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5977         <kwestia>
5978                 <strofa><wers_cd>Amen!</wers_cd></strofa>
5979         </kwestia>
5980
5981
5982 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5983         <kwestia>
5984                 <strofa><wers_cd>Na co amen? </wers_cd></strofa>
5985         </kwestia>
5986
5987
5988 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
5989         <kwestia>
5990                 <strofa>Bardzoś mi przez to dodała otuchy,/
5991                 Idźże i powiedz teraz mojej matce,/
5992                 Że, naraziwszy się na gniew rodzica,/
5993                 Poszłam do celi ojca Laurentego/
5994                 Odprawić spowiedź i wziąć rozgrzeszenie.</strofa>
5995         </kwestia>
5996
5997
5998 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
5999         <kwestia>
6000                 <strofa>O, idę! to mi pięknie i roztropnie.</strofa>
6001         </kwestia>
6002
6003
6004 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
6005
6006
6007 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6008         <kwestia>
6009                 <strofa>Stara niecnoto! Zdradziecki szatanie!/
6010                 Cóż jest niegodniej, cóż jest większym grzechem:/
6011                 Czy tak mię kusić do krzywoprzysięstwa?/
6012                 Czy lżyć małżonka mego tymiż usty,/
6013                 Którymi tyle razy go pod niebo/
6014                 Wznosiłaś chwaląc? Precz, uwodzicielko!/
6015                 Serce me odtąd zamknięte dla ciebie.<end id='e1191410957646' />/
6016                 Pójdę poprosić ojca Laurentego,/
6017                 By mi dał radę, a jeśli żadnego/
6018                 Na tę przeciwność nie będzie sposobu,/
6019                 Znajdę moc w sobie wstąpienia do grobu.</strofa>
6020         </kwestia>
6021
6022
6023 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
6024
6025
6026
6027
6028
6029
6030
6031
6032
6033
6034 <naglowek_akt>AKT CZWARTY</naglowek_akt>
6035
6036
6037
6038
6039
6040 <naglowek_scena><begin id='b1191486280407' /><motyw id='m1191486280407'>Ksiądz, Zaświaty</motyw>SCENA PIERWSZA</naglowek_scena>
6041
6042
6043 <didaskalia>Cela <osoba>Ojca Laurentego</osoba>. <osoba>Ojciec Laurenty</osoba> i <osoba>Parys</osoba>.</didaskalia>
6044
6045
6046 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6047 <kwestia>
6048         <strofa>W ten czwartek zatem? To bardzo pośpiesznie.</strofa>
6049 </kwestia>
6050
6051
6052 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6053 <kwestia>
6054         <strofa>Mój teść, Kapulet, życzy sobie tego;/
6055                 A ja powodu nie mam, by odwlekać.</strofa>
6056 </kwestia>
6057
6058
6059 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6060 <kwestia>
6061         <strofa><begin id='b1191482692303' /><motyw id='m1191482692303'>Obyczaje, Żałoba</motyw>Nie znasz pan, mówisz, uczuć swojej przyszłej;/
6062                 Krzywa to droga, ja takich nie lubię.</strofa>
6063 </kwestia>
6064
6065
6066 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6067 <kwestia>
6068         <strofa>Bez miary płacze nad śmiercią Tybalta,/
6069                 Małom jej przeto mówił o miłości,/
6070                 Bo Wenus w domu łez się nie uśmiecha./
6071                 Ojciec jej, mając to za niebezpieczne,/
6072                 Że się tak bardzo poddaje żalowi,/
6073                 W mądrości swojej przyśpiesza nasz związek,/
6074                 By zatamować źródło tych łez, które/
6075                 W odosobnieniu cieką za obficie./
6076                 A w towarzystwie prędzej mogą ustać./
6077                 Znasz teraz, ojcze, powód tej nagłości.<end id='e1191482692303' /></strofa>
6078 </kwestia>
6079
6080
6081 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6082 <didaskalia>na stronie</didaskalia>
6083 <kwestia>
6084         <strofa>Obym mógł nie znać powodów do zwłoki!</strofa>
6085         
6086         <didaskalia>głośno</didaskalia>
6087         
6088         <strofa>Patrz, hrabio, oto twa przyszła nadchodzi.</strofa>
6089 </kwestia>
6090
6091
6092 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Julia</osoba>.</didaskalia>
6093
6094
6095 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6096 <kwestia>
6097         <strofa>Szczęsny traf dla mnie, piękna przyszła żono!</strofa>
6098 </kwestia>
6099
6100
6101 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6102 <kwestia>
6103         <strofa>Być może, przyszłość jest nieodgadniona.</strofa>
6104 </kwestia>
6105
6106
6107 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6108 <kwestia>
6109         <strofa>To ,,może" ma być już w ten czwartek z rana.</strofa>
6110 </kwestia>
6111
6112
6113 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6114 <kwestia>
6115         <strofa>Co ma być, będzie.</strofa>
6116 </kwestia>
6117
6118
6119 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6120 <kwestia>
6121         <strofa><wers_cd>Prawda to zbyt znana.</wers_cd></strofa>
6122 </kwestia>
6123
6124
6125 <naglowek_osoba><begin id='b1191483182826' /><motyw id='m1191483182826'>Ciało, Kobieta, Miłość</motyw>PARYS</naglowek_osoba>
6126 <kwestia>
6127         <strofa>Przyszłaś się, pani, spowiadać przed ojcem?</strofa>
6128 </kwestia>
6129
6130
6131 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6132 <kwestia>
6133         <strofa>Mówiąc to, panu bym się spowiadała.</strofa>
6134 </kwestia>
6135
6136
6137 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6138 <kwestia>
6139         <strofa>Nie zaprzecz przed nim, pani, że mię kochasz.</strofa>
6140 </kwestia>
6141
6142
6143 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6144 <kwestia>
6145         <strofa>Że jego kocham, to wyznam i panu.</strofa>
6146 </kwestia>
6147
6148
6149 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6150 <kwestia>
6151         <strofa>Wyznasz mi także, tuszę, że mnie kochasz.</strofa>
6152 </kwestia>
6153
6154
6155 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6156 <kwestia>
6157         <strofa>Gdyby tak było, większą by to miało/
6158                 Wartość wyznane z daleka niż w oczy.</strofa>
6159 </kwestia>
6160
6161
6162 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6163 <kwestia>
6164         <strofa>Biedna! łzy bardzo twarz twą oszpeciły.</strofa>
6165 </kwestia>
6166
6167
6168 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6169 <kwestia>
6170         <strofa>Niewielkie przez to odniosły zwycięstwo;/
6171                 Dosyć już była uboga przed nimi.</strofa>
6172 </kwestia>
6173
6174
6175 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6176 <kwestia>
6177         <strofa>Tym słowem bardziej ją krzywdzisz niż łzami.</strofa>
6178 </kwestia>
6179
6180
6181 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6182 <kwestia>
6183         <strofa>Nie jest to krzywda, panie, ale prawda,/
6184                 I w oczy sobie ją mówię.</strofa>
6185 </kwestia>
6186
6187
6188 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6189 <kwestia>
6190         <strofa><wers_cd>Twarz twoja</wers_cd>/
6191                 Do mnie należy, a ty jej uwłaczasz.</strofa>
6192 </kwestia>
6193
6194
6195 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6196 <kwestia>
6197         <strofa>Nie przeczę; moja bowiem była inna.<end id='e1191483182826' />/
6198                 Maszli czas teraz, mój ojcze duchowny,/
6199                 Czyli też mam przyjść wieczór po nieszporach?</strofa>
6200 </kwestia>
6201
6202
6203 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6204 <kwestia>
6205         <strofa>Nie brak mi teraz czasu, smętne dziecię./
6206                 Racz, panie hrabio, zostawić nas samych.</strofa>
6207 </kwestia>
6208
6209
6210 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6211 <kwestia>
6212         <strofa>Niech mię Bóg broni świętym obowiązkom/
6213                 Stać na przeszkodzie! Julio, w czwartek z rana/
6214                 Przyjdę cię zbudzić. Bądź zdrowa tymczasem/
6215                 I przyjm pobożne to pocałowanie.</strofa>
6216 </kwestia>
6217
6218
6219 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
6220
6221
6222 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6223 <kwestia>
6224         <strofa>O! zamknij, ojcze, drzwi; a jak je zamkniesz,/
6225                 Przyjdź płakać ze mną. Nie ma już nadziei!/
6226                 Nie ma ratunku! Nie ma ocalenia!</strofa>
6227 </kwestia>
6228
6229
6230 <naglowek_osoba><begin id='b1191483085396' /><motyw id='m1191483085396'>Los, Samobójstwo</motyw>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6231 <kwestia>
6232         <strofa>Ach, Julio! Znam twą boleść; mnie samego/
6233                 Nabawia ona prawie odurzenia,/
6234                 Słyszałem, i nic tego nie odwlecze,/
6235                 Że w przyszły czwartek wziąć masz ślub z tym hrabią</strofa>
6236 </kwestia>
6237
6238
6239 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6240 <kwestia>
6241         <strofa>Nie mów mi, ojcze, że o tym słyszałeś;/
6242                 Chyba, że powiesz, jak tego uniknąć,/
6243                 Jeżeli w swojej mądrości nie znajdziesz/
6244                 Żadnego na to środka, to przynajmniej/
6245                 Postanowienie moje nazwij mądrym,/
6246                 A w tym sztylecie zaraz znajdę środek./
6247                 Bóg złączył moje i Romea ręce,/
6248                 Ty nasze dłonie; i nim ta dłoń, świętą/
6249                 Pieczęcią twoją z Romeem spojona,/
6250                 Inny akt stwierdzi, nim to wierne serce/
6251                 W zdradzieckim buncie odda się innemu,/
6252                 To ostrze zada śmierć sercu i dłoni./
6253                 Daj mi więc jaką radę, zaczerpniętą/
6254                 Z długoletniego doświadczenia twego,/
6255                 Albo bądź świadkiem, jak ten nóż rozstrzygnie/
6256                 Sprawę pomiędzy mną a moim losem,/
6257                 Wnet zaradzając temu, czego ani/
6258                 Wiek, ani rozum nie mógł doprowadzić/
6259                 Do rozwiązania zgodnego z honorem./
6260                 Mów prędko; pilno mi wstąpić do grobu,/
6261                 Jeśli mi powiesz, że nie ma sposobu.<end id='e1191483085396' /></strofa>
6262 </kwestia>
6263
6264
6265 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6266 <kwestia>
6267         <strofa>Stój, córko! Mam ja w myśli pewien środek,/
6268                 Wymagający równie rozpaczliwej/
6269                 Determinacji, jak jest rozpaczliwe/
6270                 To, czemu chcemy zapobiec. Jeżeli,/
6271                 Dla uniknięcia małżeństwa z Parysem,/
6272                 Masz siłę woli odjąć sobie życie,/
6273                 To się odważysz snadź na coś takiego,/
6274                 Co będąc tylko podobnym do śmierci/
6275                 Uwolni cię od hańby, jakiej chciałaś/
6276                 Ujść przez zadanie jej sobie naprawdę./
6277                 Maszli odwagę, toć wskażę ten środek.</strofa>
6278 </kwestia>
6279
6280
6281 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6282 <kwestia>
6283         <strofa>O! każ mi, zamiast być żoną Parysa,/
6284                 Skoczyć ze szczytu wieży; w rozbójniczych/
6285                 Gościć jaskiniach, w legowiskach wężów,/
6286                 Zamknij mię w jedną klatkę z niedźwiedziami/
6287                 Albo mię wepchnij nocą do kostnicy,/
6288                 Zewsząd pokrytej szczątkami szkieletów,/
6289                 Poczerniałymi kośćmi i czaszkami,/
6290                 Każ mi wejść żywcem w grób świeżo kopany/
6291                 I w jeden całun z trupem się obwinąć;/
6292                 Wszystko to dawniej dreszcz budziło we mnie,/
6293                 Ale bez trwogi uczynię to zaraz,/
6294                 Bylebym tylko pozostała czystą/
6295                 Małżonką mego lubego kochanka.</strofa>
6296 </kwestia>
6297
6298
6299 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6300 <kwestia>
6301         <strofa>Słuchaj więc; idź do domu, bądź wesoła,/
6302                 Przystań na związek z hrabią. Jutro środa;/
6303                 Staraj się jutro na noc zostać sama,/
6304                 Niech Marta nie śpi ten raz w twym pokoju./
6305                 <begin id='b1189503717062' /><motyw id='m1189503717062'>Sen</motyw>Masz tu flaszeczkę; weźmiesz ją do łóżka/
6306                 I filtrowany likwor ten wypijesz;/
6307                 A wnet po wszystkich żyłach cię przebiegnie/
6308                 Usypiający dreszcz, który owładnie/
6309                 Wszelką żywotną funkcją; wszystkie pulsa/
6310                 Wstrzymają w tobie swe zwyczajne bicie;/
6311                 Ni dech, ni ciepło nie wskaże, że żyjesz./
6312                 Róże ust twoich i policzków zbledną/
6313                 Jak popiół; oczu zasłony zapadną,/
6314                 Jak gdy dłoń śmierci zakrywa dzień życia;/
6315                 Każdy twój członek pozbawiony władzy/
6316                 Zdrętwieje, stęgnie<pe><slowo_obce>stęgnie</slowo_obce> --- zastygnie, zesztywnieje.</pe>, zziębnie jak u trupa./
6317                 I w tym pozornym stanie nagłej śmierci/
6318                 Zostawać będziesz czterdzieści dwie godzin,/
6319                 Wtedy się ockniesz jak ze snu błogiego./
6320                 Gdy więc nazajutrz z rana narzeczony/
6321                 Przyjdzie cię zbudzić, znajdzie cię umarłą;/
6322                 Po czym, jak każe zwyczaj, przystrojona/
6323                 W godowe szaty, w odsłoniętej trumnie,/
6324                 Złożoną będziesz pod owym sklepieniem,/
6325                 Gdzie leżą wszyscy ze krwi Kapuletów./
6326                 Uwiadomiony tymczasem przeze mnie/
6327                 O naszym planie, Romeo przybędzie;/
6328                 Wraz ze mną czekać będzie w owym lochu/
6329                 Na twe ocknienie i tej samej nocy/
6330                 Uprowadzi cię skrycie do Mantui.<end id='e1189503717062' />/
6331                 <begin id='b1191483427341' /><motyw id='m1191483427341'>Kobieta</motyw>To cię uchroni od hańby grożącej;/
6332                 Jeśli brak woli lub niewieścia bojaźń/
6333                 Od wykonania tego cię nie wstrzyma.</strofa>
6334 </kwestia>
6335
6336
6337 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6338 <kwestia>
6339         <strofa>O, daj mi, daj mi! nie mów o bojaźni!<end id='e1191483427341' /></strofa>
6340 </kwestia>
6341
6342
6343 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6344 <kwestia>
6345         <strofa>Masz, idź, bądź niewzruszona i szczęśliwa/
6346                 W tym przedsięwzięciu! Wyprawię natychmiast/
6347                 Jednego z naszych braci do Mantui/
6348                 Z listem do twego męża.</strofa>
6349 </kwestia>
6350
6351
6352 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6353 <kwestia>
6354         <strofa><wers_cd>O nadziejo!</wers_cd>/
6355                 Ty mi bądź bodźcem, a hasłem Romeo!/
6356                 Bądź zdrów, mój ojcze!</strofa>
6357 </kwestia>
6358
6359
6360 <didaskalia>Odchodzi.</didaskalia>
6361
6362
6363
6364
6365
6366 <naglowek_scena>SCENA DRUGA</naglowek_scena>
6367
6368
6369 <didaskalia>Pokój w domu Kapuletów. Wchodzą <osoba>Kapulet</osoba>, <osoba>Pani Kapulet</osoba>, <osoba>Marta</osoba> i słudzy.</didaskalia>
6370
6371
6372 <naglowek_osoba><begin id='b1191483848972' /><motyw id='m1191483848972'>Sługa</motyw>KAPULET</naglowek_osoba>
6373 <didaskalia>do <osoba>Służącego</osoba></didaskalia>
6374 <kwestia>
6375         <akap>Proś te osoby, co tu są spisane.</akap>
6376 </kwestia>
6377
6378 <didaskalia><osoba>Służący</osoba> wychodzi.</didaskalia>
6379
6380 <kwestia>
6381         <akap>A waść dwudziestu biegłych zbierz kucharzy.</akap>
6382 </kwestia>
6383
6384
6385 <naglowek_osoba>DRUGI SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
6386 <kwestia>
6387         <akap>Nie będzie zły ani jeden, jaśnie panie, bo się przekonam wprzód o każdym, czy umie sobie oblizywać palce.</akap>
6388 </kwestia>
6389
6390
6391 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6392 <kwestia>
6393         <akap>A to na co?</akap>
6394 </kwestia>
6395
6396
6397 <naglowek_osoba>DRUGI SŁUŻĄCY</naglowek_osoba>
6398 <kwestia>
6399         <akap>Zły to kucharz, jaśnie panie, co nie oblizuje sobie palców<pr><slowo_obce>Zły to kucharz...</slowo_obce> --- popularne powiedzenie o kucharzu, który dobrze gotuje; por. polskie: palce lizać.</pr>, o którym się więc przekonam, że tego nie umie, tego nie sprowadzę.<end id='e1191483848972' /></akap>
6400 </kwestia>
6401
6402
6403 <naglowek_osoba>KAPULET </naglowek_osoba>
6404 <kwestia>
6405         <strofa>Ruszaj!</strofa>
6406 </kwestia>
6407
6408 <didaskalia>Wychodzi <osoba>Służący</osoba>.</didaskalia>
6409
6410 <kwestia>
6411         <strofa>Wątpię, czy wszystko na czas wygotujem./
6412                 <begin id='b1191483807464' /><motyw id='m1191483807464'>Córka, Ksiądz, Obyczaje, Ojciec</motyw>Bodaj cię! Prawdaż to, że Julia poszła/
6413                 Do ojca Laurentego?</strofa>
6414 </kwestia>
6415
6416
6417 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
6418 <kwestia>
6419         <strofa><wers_cd>Poszła, panie.</wers_cd></strofa>
6420 </kwestia>
6421
6422
6423 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6424 <kwestia>
6425         <strofa>To dobrze; może on co dla niej wskóra./
6426                 Cięta, uparta to skóra na buty.</strofa>
6427 </kwestia>
6428
6429
6430 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Julia</osoba>.</didaskalia>
6431
6432
6433 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
6434 <kwestia>
6435         <strofa>Patrz pan, jak raźnie wraca od spowiedzi.</strofa>
6436 </kwestia>
6437
6438
6439 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6440 <kwestia>
6441         <strofa>No, sekutnico, gdzieżeś to bywała?</strofa>
6442 </kwestia>
6443
6444
6445 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6446 <kwestia>
6447         <strofa>Gdzie mię żałować nauczono, panie,/
6448                 Za grzech uporu i nieposłuszeństwa/
6449                 Naprzeciw woli twojej. Świątobliwy/
6450                 Kapłan Laurenty kazał mi się rzucić/
6451                 Do twych nóg i o przebaczenie prosić./
6452                 Przebacz mi, ojcze! będę już uległa.</strofa>
6453 </kwestia>
6454
6455
6456 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6457 <kwestia>
6458         <strofa>Niech tam kto pójdzie prosić pana hrabię:/
6459                 Jutro mieć muszę spleciony ten węzeł.</strofa>
6460 </kwestia>
6461
6462
6463 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6464 <kwestia>
6465         <strofa>Spotkałam hrabię w celi Laurentego/
6466                 I okazałam mu miłość, jak mogłam,/
6467                 Nie przekraczając granicy skromności.</strofa>
6468 </kwestia>
6469
6470
6471 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6472 <kwestia>
6473         <strofa>To co innego; tak, to dobrze, powstań;/
6474                 Tak być powinno, tak córce przystoi./
6475                 Prosić tu hrabię, żeby przyszedł zaraz./
6476                 Dalipan, święty to człek z tego mnicha;/
6477                 Słusznie mu całe miasto cześć oddaje.<end id='e1191483807464' /></strofa>
6478 </kwestia>
6479
6480
6481 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6482 <kwestia>
6483         <strofa>Marto, pójdź ze mną do mego pokoju./
6484                 Wszak mi pomożesz przymierzyć przyborów,/
6485                 Jakie na jutro uznasz za stosowne?</strofa>
6486 </kwestia>
6487
6488
6489 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6490 <kwestia>
6491         <strofa>Po co dziś? jutro będzie dosyć czasu.</strofa>
6492 </kwestia>
6493
6494
6495 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6496 <kwestia>
6497         <strofa>Idź z nią, idź, jutro pójdziem do kościoła.</strofa>
6498 </kwestia>
6499
6500
6501 <didaskalia><osoba>Julia</osoba> z <osoba>Martą</osoba> wychodzi.</didaskalia>
6502
6503
6504 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6505 <kwestia>
6506         <strofa>Nie wiem, czy zdążym z przygotowaniami;/
6507                 Już wieczór.</strofa>
6508 </kwestia>
6509
6510
6511 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6512 <kwestia>
6513         <strofa><wers_cd>Nie troszcz się; dojrzę wszystkiego</wers_cd>/
6514                 I wszystko będzie dobrze, za to ręczę./
6515                 Idź do Juleczki, pomóż jej się przebrać./
6516                 Ja się tej nocy nie położę; będę/
6517                 Na ten raz pełnił urząd gospodyni./
6518                 <begin id='b1191483926469' /><motyw id='m1191483926469'>Sługa</motyw>Hej, służba! Cóż to? wszyscy się rozeszli?/
6519                 Mniejsza z tym, pójdę sam hrabię uprzedzić/
6520                 O zaszłej zmianie.<end id='e1191483926469' /> <begin id='b1191483946847' /><motyw id='m1191483946847'>Córka, Ojciec</motyw>Lekko mi na sercu,/
6521                 Że się ten kozioł przecie opamiętał.<end id='e1191483946847' /></strofa>
6522 </kwestia>
6523
6524
6525 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
6526
6527
6528
6529
6530
6531 <naglowek_scena>SCENA TRZECIA</naglowek_scena>
6532
6533
6534 <didaskalia>Pokój <osoba>Julii</osoba>. Wchodzi <osoba>Julia</osoba> i <osoba>Marta</osoba>.</didaskalia>
6535
6536
6537 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6538 <kwestia>
6539         <strofa>Tak, ten strój wezmę. Ale, <begin id='b1191484083226' /><motyw id='m1191484083226'>Grzech</motyw>złota nianiu,/
6540                 Proszę cię, zostaw mię na tę noc samą,/
6541                 Bo dużo muszę pacierzy odmówić/
6542                 Dla uproszenia sobie względów niebios/
6543                 Nad moim stanem, jak wiesz, pełnym grzechu.<end id='e1191484083226' /></strofa>
6544 </kwestia>
6545
6546
6547 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Pani Kapulet</osoba>.</didaskalia>
6548
6549
6550 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6551 <kwestia>
6552         <strofa>Takeś zajęta? Mamże ci dopomóc?</strofa>
6553 </kwestia>
6554
6555
6556 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6557 <kwestia>
6558         <strofa>Nie, pani; jużeśmy we dwie wybrały,/
6559                 Co mi na jutro może być potrzebne./
6560                 Pozwól, bym teraz sama pozostała,/
6561                 I niechaj Marta spędzi tę noc z tobą./
6562                 Pewnam, że wszyscy macie dość roboty 
6563                 Przy tym tak nagłym obchodzie.</strofa>
6564 </kwestia>
6565
6566
6567 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6568 <kwestia>
6569         <strofa><wers_cd>Dobranoc!</wers_cd>/
6570                 Połóż się, spocznij; potrzebujesz tego.</strofa>
6571 </kwestia>
6572
6573
6574 <didaskalia>Wychodzą <osoba>Pani Kapulet</osoba> i <osoba>Marta</osoba>.</didaskalia>
6575
6576
6577 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
6578 <kwestia>
6579         <strofa>Dobranoc! Bóg wie, kiedy się zobaczym./
6580                 Zimny dreszcz trwogi na wskroś mię przejmuje/
6581                 I jakby mrozi we mnie ciepło życia./
6582                 Zawołam na nie, by mnie pokrzepiły;/
6583                 <begin id='b1191484601811' /><motyw id='m1191484601811'>Sen, Śmierć</motyw>Nianiu! I po cóż tu ona? Straszliwy/
6584                 Ten czyn wymaga właśnie samotności./
6585                 Ha! pójdź, flakonie!/
6586                 Gdyby jednakże ten płyn nie skutkował?/
6587                 Miałażbym gwałtem z hrabią być złączona?/
6588                 Nie, nie, ucieczka w tym: leż tu w odwodzie.</strofa>
6589         
6590         
6591         <didaskalia>kładzie na stole sztylet<pr><slowo_obce>Kładzie... sztylet</slowo_obce> --- w tamtych czasach kobiety nosiły przy sobie albo sztylet, albo nóż.</pr></didaskalia>
6592         
6593         <strofa><begin id='b1191493541650' /><motyw id='m1191493541650'>Ksiądz</motyw>A gdyby też to miała być trucizna,/
6594                 Którą mi ksiądz ten zręcznie śmierć chce zadać,/
6595                 By ujść zarzutu, że dał ślub kobiecie,/
6596                 Którą już pierwej zaślubił z kim innym?/
6597                 To by być mogło;<end id='e1191493541650' /> ale nie, tak nie jest,/
6598                 Bo jego świętość jest wypróbowana,/
6599                 I nawet myśli tej nie chcę przypuszczać./
6600                 <begin id='b1191493590784' /><motyw id='m1191493590784'>Gotycyzm</motyw>Lecz gdybym w grobie się ocknęła pierwej,/
6601                 Nim mię Romeo przyjdzie oswobodzić?/
6602                 To byłoby okropnie!/
6603                 Nie udusiłażbym się wśród tych sklepień,/
6604                 Gdzie nigdy zdrowe nie wnika powietrze,/
6605                 I nie umarłażbym wprzód, nim Romeo/
6606                 Przyjdzie na pomoc? A choćbym i żyła,/
6607                 Czyliżby straszny wpływ nocy i śmierci,/
6608                 Którą dokoła będę otoczona,/
6609                 Obok wrażenia, jakie sprawić musi/
6610                 Samaż miejscowość tego sklepionego/
6611                 Starożytnego lochu, w którym kości/
6612                 Zmarłych mych przodków od lat niepamiętnych/
6613                 Nagromadzone leżą, kędy świeżo/
6614                 Złożony Tybalt gnije pod całunem;/
6615                 I kędy nocą, o pewnych godzinach,/
6616                 Duchy, jak mówią odbywają schadzki;/
6617                 <begin id='b1191484714046' /><motyw id='m1191484714046'>Szaleniec</motyw>Niestety! czyliżby prawdopodobnie/
6618                 To wszystko, gdybym wcześniej się ocknęła,/
6619                 A potem zapach trupi, <begin id='b1191484648913' /><motyw id='m1191484648913'>Rośliny</motyw>krzyk podobny/
6620                 Do tego, jaki wydaje ów korzeń/
6621                 Ziela pokrzyku<pr><slowo_obce>pokrzyk</slowo_obce> --- mandragora; to roślina o działaniu usypiającym.</pr>, gdy się go wyrywa,/
6622                 Krzyk wprawiający ludzi w obłąkanie<pr>Wg starych wierzeń korzeń pokrzyku (w kształcie człowieka) wyrwany z ziemi krzyczy tak przeraźliwie, że ludzie słyszący jego wrzaski wpadają w obłęd.</pr>,<end id='e1191484648913' />/
6623                 Czyliżby wszystko to, w razie ocknienia/
6624                 Nie pomieszało mi zmysłów? Czyliżbym/
6625                 Po szalonemu nie igrała wtedy/
6626                 Z kośćmi mych przodków? nie poszła się pieścić/
6627                 Z trupem Tybalta? i w tym rozstrojeniu/
6628                 Nie rozbiłażbym sobie rozpaczliwie/
6629                 Głowy piszczelą którego z pradziadów/
6630                 Jak pałką? Patrzcie! patrzcie! zdaje mi się,/
6631                 Że duch Tybalta widzę ścigający/
6632                 Romea za to, że go wygnał z ciała./
6633                 Stój! stój, Tybalcie!<end id='e1191493590784' /><end id='e1191484714046' /></strofa>
6634         
6635         <didaskalia>przytyka flakon do ust</didaskalia>
6636         
6637         <strofa><wers_cd>Do ciebie, mój luby,</wers_cd>/
6638                 Spełniam ten toast zbawienia lub zguby.</strofa>
6639 </kwestia>
6640
6641
6642 <didaskalia>Wypija napój i rzuca się na łóżko.<end id='e1191484601811' /></didaskalia>
6643
6644
6645
6646
6647
6648 <naglowek_scena>SCENA CZWARTA</naglowek_scena>
6649
6650
6651 <didaskalia>Sala w domu Kapuletów. Wchodzą <osoba>Pani Kapulet</osoba> i <osoba>Marta</osoba>.</didaskalia>
6652
6653
6654 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6655 <kwestia>
6656         <strofa>Weź te półmiski i wydaj korzenie.</strofa>
6657 </kwestia>
6658
6659
6660 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
6661 <kwestia>
6662         <strofa>Piekarz o pigwy woła i daktyle.</strofa>
6663 </kwestia>
6664
6665
6666 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Kapulet</osoba>.</didaskalia>
6667
6668
6669 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6670 <kwestia>
6671         <strofa>Spieszcie się, śpieszcie! Już drugi kur zapiał;/
6672                 Poranny dzwonek ozwał się: to trzecia<pr><slowo_obce>Poranny dzwonek</slowo_obce> --- mowa o <slowo_obce>curfew--bell</slowo_obce>, czyli dzwonie, który o 8 lub 9 wieczorem wzywał do gaszenia ognia i dzwonił ponownie o czwartej rano, zezwalając na rozpalenie ognia. Czwarta była bardziej zwyczajową godziną niż trzecia.</pr>,/
6673                 Dojrzyj ciast, moja Marto, nie szczędź przypraw.</strofa>
6674 </kwestia>
6675
6676
6677 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
6678 <kwestia>
6679         <strofa>Co to za wścibstwo<pr><slowo_obce>wścibstwo</slowo_obce> --- w oryg. <slowo_obce>cot--quean</slowo_obce>, babski król, mężczyzna mieszający się do domowego gospodarstwa.</pr>? Idźże się pan przespać./
6680         Dalipan, jutro się nam rozchorujesz/
6681         Z tego niewczasu.</strofa>
6682 </kwestia>
6683
6684
6685 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6686 <kwestia>
6687         <strofa><wers_cd>Ani krzty! Do licha!</wers_cd>/
6688                 Nie wysypiałem się dla spraw mniej ważnych,/
6689                 A przecież nigdy nie zachorowałem.</strofa>
6690 </kwestia>
6691
6692
6693 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6694 <kwestia>
6695         <strofa>Wiem ci ja dobrze, wiem, umiał jegomość/
6696                 Swojego czasu myszkować; lecz teraz/
6697                 Ja czuwam nad tym, abyś pan nie czuwał.</strofa>
6698 </kwestia>
6699
6700
6701 <didaskalia>Wychodzą Pani <osoba>Kapulet</osoba> i <osoba>Marta</osoba>.</didaskalia>
6702
6703
6704 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6705 <kwestia>
6706         <strofa>Zazdrosna sztuka!</strofa>
6707 </kwestia>
6708
6709 <didaskalia><begin id='b1191485083130' /><motyw id='m1191485083130'>Sługa</motyw>Wchodzą słudzy z rożnami, koszami i drzewem.</didaskalia>
6710
6711 <kwestia>
6712         <strofa><wers_cd>Hej! co tam niesiecie?</wers_cd></strofa>
6713 </kwestia>
6714
6715
6716 <naglowek_osoba>PIERWSZY SŁUGA</naglowek_osoba>
6717 <kwestia>
6718         <strofa>Rzeczy do kuchni, ale nie wiem jakie.</strofa>
6719 </kwestia>
6720
6721
6722 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6723 <kwestia>
6724         <strofa>Spiesz się.</strofa>
6725 </kwestia>
6726
6727 <didaskalia>Wychodzi <osoba>Służący</osoba>.</didaskalia>
6728
6729 <kwestia>
6730         <strofa><wers_cd>Idź, wasze, suchszych szczap narąbać;</wers_cd>/
6731                 Piotr ci kloc wskaże po temu.</strofa>
6732 </kwestia>
6733
6734
6735 <naglowek_osoba>DRUGI SŁUGA</naglowek_osoba>
6736 <kwestia>
6737         <strofa><wers_cd>Jeżeli</wers_cd>/
6738                 O kloca idzie, to dość mnie samego;/
6739                 Nie potrzebuję się zwracać do Piotra.</strofa>
6740 </kwestia>
6741
6742
6743 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
6744
6745
6746 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6747 <kwestia>
6748         <strofa>Masz słuszność; żywo! Wesołe ladaco!/
6749                 Sam będziesz klocem.<end id='e1191485083130' /> Dalipan, już dnieje/
6750                 I hrabia będzie tu zaraz z muzyką./
6751                 Tak przyrzekł.</strofa>
6752 </kwestia>
6753
6754 <didaskalia>Słychać muzykę.</didaskalia>
6755
6756 <kwestia>
6757         <strofa><wers_cd>Otóż idzie; już go słychać.</wers_cd>/
6758                 Hej! Żono! Marto! Chodźcie tu! Hej! Marto!</strofa>
6759 </kwestia>
6760
6761 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Marta</osoba>.</didaskalia>
6762
6763 <kwestia>
6764         <strofa>Idź, obudź Julkę, ubierz ją co żywo./
6765                 Ja pogawędzę tymczasem z Parysem./
6766                 Spiesz się, nie marudź; pan młody już przyszedł./
6767                 Co tchu się zwijaj.</strofa>
6768 </kwestia>
6769
6770
6771 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
6772
6773
6774
6775
6776
6777 <naglowek_scena>SCENA PIĄTA</naglowek_scena>
6778
6779
6780 <didaskalia>Pokój <osoba>Julii</osoba>. <osoba>Julia</osoba> w łóżku. Wchodzi <osoba>Marta</osoba>.</didaskalia>
6781
6782
6783 <naglowek_osoba><begin id='b1191486114451' /><motyw id='m1191486114451'>Śmierć</motyw>MARTA</naglowek_osoba>
6784 <kwestia>
6785         <strofa><begin id='b1191486636919' /><motyw id='m1191486636919'>Ciało, Małżeństwo, Sen</motyw>Panienko! Julciu! Jak się to zaspało!/
6786                 Wstawaj gołąbku! Wstawaj! Wstydź się, śpiochu!/
6787                 Panienko! duszko! rybko! Ani mrumru!/
6788                 Chcesz, widzę, wyspać się za cały tydzień./
6789                 Jakbyś wiedziała, że ci hrabia Parys/
6790                 Następnej nocy nie da oka zmrużyć./
6791                 Odpuść mi, Panie, amen!<end id='e1191486636919' /> Jak śpi smacznie!/
6792                 Muszę ją jednak zbudzić. Julciu! Julciu!/
6793                 Niech no cię hrabia Parys tak zastanie,/
6794                 To się dopiero zerwiesz. Cóż to? w sukni?/
6795                 Jużeś ubrana i znów się pokładłaś?/
6796                 Dosyć już tego! Julciu! Panno Julio! -/
6797                 <begin id='b1191486600228' /><motyw id='m1191486600228'>Pijaństwo</motyw>Ha! przez Bóg żywy! Na pomoc! na pomoc!/
6798                 Ona nie żyje! O, ja nieszczęśliwa!/
6799                 Po co mi było się rodzić? Na pomoc!/
6800                 Choć trochę akwawity! Panie! Pani!<end id='e1191486600228' /></strofa>
6801 </kwestia>
6802
6803
6804 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Pani Kapulet</osoba>.</didaskalia>
6805
6806
6807 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6808 <kwestia>
6809         <strofa>Co za hałas?</strofa>
6810 </kwestia>
6811
6812
6813 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
6814 <kwestia>
6815         <strofa><wers_cd>O dniu niefortunny!</wers_cd></strofa>
6816 </kwestia>
6817
6818
6819 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6820 <kwestia>
6821         <strofa>Mów, co się stało?</strofa>
6822 </kwestia>
6823
6824
6825 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
6826 <kwestia>
6827         <strofa><wers_cd>Patrz, pani.</wers_cd></strofa>
6828 </kwestia>
6829
6830
6831 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6832 <kwestia>
6833         <strofa><wers_cd>O nieba!</wers_cd>/
6834                 O moje dziecię! o moja pociecho!/
6835                 Wstań! odżyj albo umrę razem z tobą!/
6836                 Na pomoc! wołaj pomocy!</strofa>
6837 </kwestia>
6838
6839
6840 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Kapulet</osoba>.</didaskalia>
6841
6842
6843 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6844 <kwestia>
6845         <strofa>Co za guzdralstwo! Pan młody już czeka.</strofa>
6846 </kwestia>
6847
6848
6849 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
6850 <kwestia>
6851         <strofa>Ona nie żyje; rozstała się z życiem!/
6852                 O dniu żałosny!</strofa>
6853 </kwestia>
6854
6855
6856 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6857 <kwestia>
6858         <strofa><wers_cd>O dniu opłakany!</wers_cd>/
6859                 Ona nie żyje, nie żyje, nie żyje!</strofa>
6860 </kwestia>
6861
6862
6863 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6864 <kwestia>
6865         <strofa><begin id='b1191486565719' /><motyw id='m1191486565719'>Córka, Ojciec</motyw>Puśćcie mię, niech zobaczę... Jak lód zimna;/
6866                 Krew w niej zastygła; członki jej zdrętwiały.../
6867                 Dawno już życie z tych ust uleciało./
6868                 Śmierć ją zwarzyła, jak mróz najpiękniejszy/
6869                 Pierwiosnek w maju. Nieszczęsny ja starzec!<end id='e1191486565719' /></strofa>
6870 </kwestia>
6871
6872
6873 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
6874 <kwestia>
6875         <strofa>O niefortunny dniu!</strofa>
6876 </kwestia>
6877
6878
6879 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6880 <kwestia>
6881         <strofa><wers_cd>O dniu boleści!</wers_cd></strofa>
6882 </kwestia>
6883
6884
6885 <naglowek_osoba><begin id='b1191486500602' /><motyw id='m1191486500602'>Ojciec</motyw>KAPULET</naglowek_osoba>
6886 <kwestia>
6887         <strofa>Śmierć ta, niszcząca wszystkie me nadzieje,/
6888                 Głos mi tamuje i zamyka usta.</strofa>
6889 </kwestia>
6890
6891
6892 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Ojciec Laurenty</osoba> i <osoba>Parys</osoba> z muzykantami.</didaskalia>
6893
6894
6895 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6896 <kwestia>
6897         <strofa>Czy panna młoda już jest w pogotowiu/
6898                 Iść do kościoła?</strofa>
6899 </kwestia>
6900
6901
6902 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6903 <kwestia>
6904         <strofa><wers_cd>Iść, ale nie wrócić;</wers_cd>/
6905                 O synu, w wilię dnia twojego ślubu/
6906                 Śmierć zaślubiła twą oblubienicę./
6907                 Patrz, oto leży ten kwiat w jej uścisku./
6908                 Śmierć jest mym zięciem, śmierć jest mym dziedzicem./
6909                 Umrę i wszystko jej oddam, bo wszystko 
6910                 Oddaje śmierci, kto oddaje ducha.<end id='e1191486500602' /></strofa>
6911 </kwestia>
6912
6913
6914 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6915 <kwestia>
6916         <strofa>Tak dawnom wzdychał do tego poranku/
6917                 I takiż widok czekał mię u mety!</strofa>
6918 </kwestia>
6919
6920
6921 <naglowek_osoba><begin id='b1191486371615' /><motyw id='m1191486371615'>Matka</motyw>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
6922 <kwestia>
6923         <strofa>Dniu nienawistny, przeklęty! ohydny,/
6924                 Stokroć obmierzły, jakiemu równego/
6925                 W obiegu swoim czas jeszcze nie widział!/
6926                 Jedno mieć tylko, jedno biedne dziecko,/
6927                 Jedną uciechę i jedną pociechę./
6928                 I tę zabiera śmierć nielitościwa!<end id='e1191486371615' /></strofa>
6929 </kwestia>
6930
6931
6932 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
6933 <kwestia>
6934         <strofa>O smutny, smutny dniu! o dniu żałosny!/
6935                 Najopłakańszy, najniefortunniejszy,/
6936                 Jaki widziałam w życiu kiedykolwiek!/
6937                 O dniu! o smutny dniu! O dniu żałosny!/
6938                 Nie było nigdy jeszcze dnia takiego./
6939                 O! stokroć smutny dniu, stokroć żałosny!</strofa>
6940 </kwestia>
6941
6942
6943 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
6944 <kwestia>
6945         <strofa>Okrutna, sroga świętokradzka śmierci!/
6946                 Tyś mię podeszła, obdarła, zgnębiła./
6947                 Przez ciebiem niebo stracił, okrutnico!/
6948                 O Julio! luba! życie! już nie życie./
6949                 Nie mniej jednakże luba i po śmierci!</strofa>
6950 </kwestia>
6951
6952
6953 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6954 <kwestia>
6955         <strofa><begin id='b1191486342487' /><motyw id='m1191486342487'>Los, Ojciec</motyw>Zawistny, twardy, niecny, zbójczy losie!/
6956                 Po cóż ci, po co było tak tyrańsko/
6957                 Wniwecz obracać naszą uroczystość!/
6958                 O moje dziecko! raczej duszo moja,/
6959                 Nie moje dziecko, bo dziecko jest trupem;/
6960                 I wraz z nim cała pociech mych ostoja,/
6961                 Cały wdzięk życia stał się śmierci łupem!<end id='e1191486342487' /></strofa>
6962 </kwestia>
6963
6964
6965 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
6966 <kwestia>
6967         <strofa>Przestańcie! Rozpacz nie leczy rozpaczy./
6968                 Nadobne dziecię to było własnością/
6969                 Zarówno nieba, jak i waszą, niebo/
6970                 Zabrało swoją część; tym lepiej dla niej,/
6971                 Wyście nie mogli waszej części ziemskiej/
6972                 Ustrzec od śmierci, ale część jej lepszą/
6973                 Niebo zachowa w wiekuistym życiu./
6974                 Jej wywyższenie było szczytem waszych/
6975                 Życzeń i dążeń. W nim zakładaliście/
6976                 Swój raj na ziemi i płaczecie teraz,/
6977                 I rozpaczacie, widząc ją wzniesioną/
6978                 Ponad obłoki do istnego raju?/
6979                 O, zła to miłość jęczeć z żalu wtedy,/
6980                 Kiedy tym, których kochamy, jest dobrze.<end id='e1191486280407' />/
6981                 <begin id='b1191486218337' /><motyw id='m1191486218337'>Małżeństwo, Żona</motyw>Nie ta dziewica dobrze poszła za mąż,/
6982                 Co długie lata przeżyła w zamęściu,/
6983                 Lecz ta, co młodo zamężną umiera.<end id='e1191486218337' />/
6984                 Połóżcie tamę łzom i umaiwszy/
6985                 To piękne ciało liśćmi rozmarynu,/
6986                 Każcie je, wedle zwyczaju, niebawem/
6987                 W świątecznych szatach zanieść do kościoła./
6988                 <begin id='b1191486302289' /><motyw id='m1191486302289'>Żałoba</motyw>Świętymi wprawdzie są boleści prawa,/
6989                 Przecież rozsądek z łez się naigrawa.<end id='e1191486302289' /></strofa>
6990 </kwestia>
6991
6992
6993 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
6994 <kwestia>
6995         <strofa><begin id='b1191486167345' /><motyw id='m1191486167345'>Małżeństwo</motyw>Cośmy na gody poprzysposabiali,/
6996                 To musi teraz posłużyć na pogrzeb;/
6997                 Weselna uczta zamieni się w stypę,/
6998                 Dźwięk strun w jęk dzwonów, pieśni w smętne treny,/
6999                 Mirtowy wieniec martwą skroń otoczy,/
7000                 Słowem, wszystko się w opak przeistoczy.<end id='e1191486167345' /></strofa>
7001 </kwestia>
7002
7003
7004 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7005 <kwestia>
7006         <strofa>Wyjdźcie stąd, państwo, i ty, hrabio, także./
7007                 Niech się gotuje każdy odprowadzić/
7008                 Te piękne zwłoki na wieczny spoczynek./
7009                 Snadź niebo na was o coś zagniewane;/
7010                 Nie jątrzcież jego gniewu jeszcze gorzej/
7011                 Oporem przeciw świętej woli bożej.<end id='e1191486114451' /></strofa>
7012 </kwestia>
7013
7014
7015 <didaskalia>Wychodzą <osoba>Kapulet</osoba>, <osoba>Pani Kapulet</osoba>, <osoba>Parys</osoba> i <osoba>Ojciec Laurenty</osoba>.</didaskalia>
7016
7017
7018 <naglowek_osoba><begin id='b1191485984423' /><motyw id='m1191485984423'>Muzyka, Sługa</motyw>PIERWSZY MUZYKANT</naglowek_osoba>
7019 <kwestia>
7020         <akap>Trzeba nam podobno schować dudy w miech i wynieść się za drzwi.</akap>
7021 </kwestia>
7022
7023
7024 <naglowek_osoba>MARTA</naglowek_osoba>
7025 <kwestia>
7026         <strofa>Tak, tak, schowajcie swoje instrumenta<pe><slowo_obce>instrumenta</slowo_obce> --- popr. instrumenty.</pe>,/
7027                 Poczciwi ludzie, nie ma tu co robić.</strofa>
7028 </kwestia>
7029
7030
7031 <naglowek_osoba>DRUGI MUZYKANT</naglowek_osoba>
7032 <kwestia>
7033         <strofa>Możeć się jeszcze co znajdzie.</strofa>
7034 </kwestia>
7035
7036
7037 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Piotr</osoba>.</didaskalia>
7038
7039
7040 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
7041 <kwestia>
7042         <akap>Zagrajcie mi na basetli, panowie muzykanci, zagrajcie mi na basetli, jeżeli mi dobrze życzycie.</akap>
7043 </kwestia>
7044
7045
7046 <naglowek_osoba>PIERWSZY MUZYKANT</naglowek_osoba>
7047 <kwestia>
7048         <akap>Dlaczego na basetli?</akap>
7049 </kwestia>
7050
7051
7052 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
7053 <kwestia>
7054         <akap>Bo moja dusza gra teraz na drumli<pr><slowo_obce>drumla</slowo_obce> --- mały, prymitywny instrument muzyczny, należący do idiofonów (tj. drgających całą powierzchnią). Składa się z elastycznej sztabki metalowej oprawnej w żelazną ramkę w kształcie podkowy. Do ramki przymocowana jest skórka albo sprężynka, za pociągnięciem której instrument zaczyna drgać, wydając w zasadzie jeden tylko dźwięk. Grający trzyma drumlę w ustach i odpowiednio modulując ich układ potrafi wzbogacać ten dźwięk o różne tony.</pr>. Zagrajcie mi co smętnie skocznego dla rozweselenia.</akap>
7055 </kwestia>
7056
7057
7058 <naglowek_osoba>PIERWSZY MUZYKANT</naglowek_osoba>
7059 <kwestia>
7060         <akap>Daj nam waść pokój; nie pora teraz do gędźby<pr><slowo_obce>gędźba</slowo_obce> --- akompaniament muzyczny do recytacji lub śpiewu; również samo granie lub śpiewanie.</pr>.</akap>
7061 </kwestia>
7062
7063
7064 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
7065 <kwestia>
7066         <akap>Nie chcecie zatem?</akap>
7067 </kwestia>
7068
7069
7070 <naglowek_osoba>PIERWSZY MUZYKANT</naglowek_osoba>
7071 <kwestia>
7072         <akap>Nie.</akap>
7073 </kwestia>
7074
7075
7076 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
7077 <kwestia>
7078         <akap>Czekajcie, zapłacę wam za to.</akap>
7079 </kwestia>
7080
7081
7082 <naglowek_osoba>PIERWSZY MUZYKANT</naglowek_osoba>
7083 <kwestia>
7084         <akap>Czym takim?</akap>
7085 </kwestia>
7086
7087
7088 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
7089 <kwestia>
7090         <akap>Nie brzęczącą monetą, jak mi Bóg miły! ale bitą monetą; monetą godną rzępołów.</akap>
7091 </kwestia>
7092
7093
7094 <naglowek_osoba>PIERWSZY MUZYKANT</naglowek_osoba>
7095 <kwestia>
7096         <akap>To my się waćpanu równą monetą odpłacimy; monetą godną lokajów.</akap>
7097 </kwestia>
7098
7099
7100 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
7101 <kwestia>
7102         <akap>Wprzód ja wam lokajską klingą zagram po brzuchu.</akap>
7103 </kwestia>
7104
7105
7106 <naglowek_osoba>DRUGI MUZYKANT</naglowek_osoba>
7107 <kwestia>
7108         <akap>Schowaj, waćpan, swój rożen, a wydobądź lepiej swój dowcip.</akap>
7109 </kwestia>
7110
7111
7112 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
7113 <kwestia>
7114         <akap>Strzeżcie się ostrza mego dowcipu, bo was przeszyje na wylot. Baczność!</akap>
7115         
7116         <didaskalia>śpiewa</didaskalia>
7117 </kwestia>
7118         
7119 <poezja_cyt>
7120         <strofa>Gdy z piersi płynie jęk,/
7121                 A serce żal zakrwawią,/
7122                 Muzyki srebrny dźwięk...</strofa>
7123 </poezja_cyt>
7124         
7125 <kwestia>
7126         <akap>Dlaczego srebrny dźwięk? Dlaczego muzyki srebrny dźwięk? Cóż waść na to, mości Barania Kiszko?</akap>
7127 </kwestia>
7128
7129
7130 <naglowek_osoba>PIERWSZY MUZYKANT</naglowek_osoba>
7131 <kwestia>
7132         <akap>Jużci dlatego, że srebro ma dźwięk miły.</akap>
7133 </kwestia>
7134
7135
7136 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
7137 <kwestia>
7138         <akap>Pleciesz! a waść co na to, mości Klawicymbale?</akap>
7139 </kwestia>
7140
7141
7142 <naglowek_osoba>DRUGI MUZYKANT</naglowek_osoba>
7143 <kwestia>
7144         <akap>Dlatego sądzę, że muzykanci grają za srebro.</akap>
7145 </kwestia>
7146
7147
7148 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
7149 <kwestia>
7150         <akap>Pleciesz także! A waść co o tym sądzisz, mości Kaleczyuchu?</akap>
7151 </kwestia>
7152
7153
7154 <naglowek_osoba>TRZECI MUZYKANT</naglowek_osoba>
7155 <kwestia>
7156         <akap>Nie wiem doprawdy, co o tym sądzić.</akap>
7157 </kwestia>
7158
7159
7160 <naglowek_osoba>PIOTR</naglowek_osoba>
7161 <kwestia>
7162         <akap>O, przepraszam, zapomniałem, że jesteś śpiewakiem. No, to ja powiem za ciebie: ,,Muzyki srebrny dźwięk" mówi się dlatego, że muzykanci rzadko kiedy złoto za muzykę dostają.</akap>
7163         
7164         <didaskalia>wychodzi śpiewając</didaskalia>
7165         
7166         <strofa>Muzyki srebrny dźwięk/
7167                 Natychmiast ulgę sprawia.<end id='e1191485984423' /></strofa>
7168 </kwestia>
7169
7170
7171 <naglowek_osoba>PIERWSZY MUZYKANT</naglowek_osoba>
7172 <kwestia>
7173         <akap>Cóż to za bezczelny łotr z tego hultaja!</akap>
7174 </kwestia>
7175
7176
7177 <naglowek_osoba>DRUGI MUZYKANT</naglowek_osoba>
7178 <kwestia>
7179         <akap>Pal go kaci! Zejdźmy tam na dół wmieszać się między orszak żałobny i czekać, rychło co spadnie z półmiska.</akap>
7180 </kwestia>
7181
7182
7183 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
7184
7185
7186
7187
7188
7189
7190
7191
7192
7193
7194 <naglowek_akt>AKT PIĄTY</naglowek_akt>
7195
7196
7197
7198
7199
7200 <naglowek_scena>SCENA PIERWSZA</naglowek_scena>
7201
7202
7203 <didaskalia>Mantua. Ulica. Wchodzi <osoba>Romeo</osoba>.</didaskalia>
7204
7205
7206 <naglowek_osoba><begin id='b1189503928968' /><motyw id='m1189503928968'>Los</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
7207 <kwestia>
7208         <strofa><begin id='b1189503867531' /><motyw id='m1189503867531'>Sen, Przeczucie</motyw>Jeżeli można ufać sennym wróżbom,/
7209                 Wkrótce mię czeka jakaś wieść radosna./
7210                 Król mego łona<pr><slowo_obce>Król mego łona</slowo_obce> --- serce.</pr> oddycha swobodnie/
7211                 I duch mój przez dzień cały niezwyczajnie/
7212                 Lekkim nad ziemię wznosi się polotem:/
7213                 Śniłem, że moja ukochana przyszła/
7214                 I że znalazła mię nieżywym (dziwny/
7215                 Sen, co pozwala myśleć umarłemu!),/
7216                 Lecz ona swymi pocałowaniami/
7217                 Tyle tchu wlała w martwe moje usta,/
7218                 Żem nagle odżył i został cesarzem./
7219                 Ach, jakże słodką jest miłość naprawdę,/
7220                 Kiedy jej mara taką rozkosz sprawia!<end id='e1189503867531' /></strofa></kwestia>
7221
7222 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Baltazar</osoba>.</didaskalia>
7223
7224 <kwestia>
7225         <strofa>Wieści z Werony! - Cóż tam, Baltazarze?/
7226                 Czy mi przynosisz list od Laurentego?/
7227                 Co robi Julia? Czy zdrów jest mój ojciec?/
7228                 Jak się ma Julia? Po raz drugi pytam./
7229                 Bo nie ma złego, jeśli jej jest dobrze.</strofa></kwestia>
7230
7231
7232
7233 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7234 <kwestia>
7235         <strofa><begin id='b1189503892234' /><motyw id='m1189503892234'>Śmierć</motyw>Wszystko więc dobrze, bo jej już źle nie jest;/
7236                 Ciało jej leży w lochach Kapuletów,/
7237                 A duch jej gości między aniołami./
7238                 Widziałem, jak ją złożono do sklepień<end id='e1189503892234' />,/
7239                 I wziąłem pocztę, aby o tym panu/
7240                 Donieść czym prędzej. Przebacz pan, że taką/
7241                 Złą wieść przynoszę; wszakże uwiadomić/
7242                 Pana o wszystkim byłem w obowiązku.</strofa>
7243 </kwestia>
7244
7245
7246 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
7247 <kwestia>
7248         <strofa><begin id='b1191490001015' /><motyw id='m1191490001015'>Rozpacz</motyw>Maż to być prawdą? Drwię sobie z was, gwiazdy!<pr><slowo_obce>Drwię sobie z was, gwiazdy!</slowo_obce> --- Romeo wierzy, iż gwiazdy, rządzące jego życiem skazały go na bezgraniczne cierpienie; drwina z gwiazd jest więc zapowiedzią samobójstwa, buntem przeciw losowi.</pr><end id='e1191490001015' /><end id='e1189503928968' />/
7249                 Wszak wiesz, gdzie mieszkam? Przynieś mi papieru/
7250                 I atramentu, idź potem na pocztę/
7251                 Zamienić konie. Wyjeżdżam tej nocy.</strofa>
7252 </kwestia>
7253
7254
7255 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7256 <kwestia>
7257         <strofa>Błagam cię, panie, zachowaj cierpliwość;/
7258                 Wyglądasz blado, ponuro i wzrok twój/
7259                 Coś niedobrego zapowiada.</strofa>
7260 </kwestia>
7261
7262
7263 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
7264 <kwestia>
7265         <strofa><wers_cd>Cicho.</wers_cd>/
7266                 Mylisz się; zostaw mię, zrób, com rozkazał./
7267                 Czy nie masz listu od księdza?</strofa>
7268 </kwestia>
7269
7270
7271 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7272 <kwestia>
7273         <strofa><wers_cd>Nie, panie.</wers_cd></strofa>
7274 </kwestia>
7275
7276
7277 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
7278 <kwestia>
7279         <strofa>Mniejsza więc o to. Idź zamówić konie;/
7280                 Wkrótce pospieszę za tobą.</strofa>
7281 </kwestia>
7282
7283 <didaskalia>Wychodzi <osoba>Baltazar</osoba>.</didaskalia>
7284
7285 <kwestia>
7286         <strofa><wers_cd>Tak Julio!</wers_cd>/
7287                 Tej jeszcze nocy spocznę przy twym boku:/
7288                 O środek tylko idzie. O, jak prędko/
7289                 Zły zamiar wnika w myśl zrozpaczonego!/
7290                 Gdzieś niedaleko stąd mieszka aptekarz:/
7291                 Przed paru dniami widziałem go, pomnę,/
7292                 Jak zasępiony, w podartym odzieniu,/
7293                 Przebierał zioła; zapadłe miał oczy./
7294                 Ciało od wielkiej nędzy jak wiór wyschłe./
7295                 W nikczemnym jego sklepiku żółw wisiał;/
7296                 Wypchany aligator<pr><slowo_obce>Wypchany aligator</slowo_obce> --- lub krokodyl stanowił nieodzowny rekwizyt sklepu aptekarza.</pr> obok szczątków/
7297                 Dziwnego kształtu ryb; na jego półkach/
7298                 Leżała tu i ówdzie zbieranina/
7299                 Próżnych flasz, słojów, zielonych czerepów,/
7300                 Pęcherzów, stęchłych nasion; resztki sznurków/
7301                 I zapleśniałe kawałki lukrecji./
7302                 Na widok tego pomyślałem sobie:/
7303                 <begin id='b1191487235715' /><motyw id='m1191487235715'>Obyczaje</motyw>Komu by była potrzebna trucizna,/
7304                 Której w Mantui sprzedaż gardłem karzą,<end id='e1191487235715' />/
7305                 Niechajby przyszedł do tego hołysza,/
7306                 On by dostarczył mu jej. Myśl ta była,/
7307                 Niestety! wróżbą mej potrzeby własnej;/
7308                 Sam w niej dziś jestem i tenże sam człowiek/
7309                 Z potrzeby będzie musiał jej zaradzić./
7310                 Jeżeli się nie mylę, tu on mieszka;/
7311                 Z powodu święta kram jego zamknięty ---/
7312                 Hej! aptekarzu!</strofa>
7313 </kwestia>
7314
7315
7316 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Aptekarz</osoba>.</didaskalia>
7317
7318
7319 <naglowek_osoba>APTEKARZ</naglowek_osoba>
7320 <kwestia>
7321         <strofa><wers_cd>Któż to woła takim</wers_cd>/
7322                 Donośnym głosem?</strofa>
7323 </kwestia>
7324
7325
7326 <naglowek_osoba><begin id='b1191487470772' /><motyw id='m1191487470772'>Bieda, Samobójstwo, Śmierć</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
7327 <kwestia>
7328         <strofa><wers_cd>Zbliż się tu, człowieku,</wers_cd>/
7329                 Widzę, że jesteś w niezamożnym stanie;/
7330                 Weź te czterdzieści dukatów, a daj mi/
7331                 Drachmę trucizny takiej, co by mogła/
7332                 Po wszystkich żyłach rozejść się od razu/
7333                 I nienawistne życie odjąć temu,/
7334                 Co jej zażyje; co by tak gwałtownie/
7335                 Wygnała oddech z piersi, jak gwałtownie/
7336                 Lontem dotknięty proch wypędza pocisk/
7337                 Z czeluści działa.</strofa>
7338 </kwestia>
7339
7340
7341 <naglowek_osoba>APTEKARZ</naglowek_osoba>
7342 <kwestia>
7343         <strofa><wers_cd>Mam ja taki środek;</wers_cd>/
7344                 Ale w Mantui prawo śmiercią karze/
7345                 Każdego, co się waży go udzielić.</strofa>
7346 </kwestia>
7347
7348
7349 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
7350 <kwestia>
7351         <strofa>Tak bardzo jesteś biedny, tak cię srodze/
7352                 Los upośledza i boisz się umrzeć?/
7353                 Głód z twych lic, z oczu patrzy niedostatek;/
7354                 Łatana nędza wisi na twym grzbiecie;/
7355                 Świat ci nie sprzyja ani prawo świata,/
7356                 Bo świat nie dajeć prawa być bogatym;/
7357                 Drwij więc z praw, przyjm to i przestań być biednym.</strofa>
7358 </kwestia>
7359
7360
7361 <naglowek_osoba>APTEKARZ</naglowek_osoba>
7362 <kwestia>
7363         <strofa>Ubóstwo, a nie chęć skłania mnie ulec.</strofa>
7364 </kwestia>
7365
7366
7367 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
7368 <kwestia>
7369         <strofa>Ubóstwo twoje też, nie chęć opłacam.</strofa>
7370 </kwestia>
7371
7372
7373 <naglowek_osoba>APTEKARZ</naglowek_osoba>
7374 <kwestia>
7375         <strofa>Weź pan to, rozczyń w jakimkolwiek płynie/
7376                 I płyn ten wypij, a choćbyś miał siłę/
7377                 Dwudziestu ludzi, wnet wyzioniesz ducha!</strofa>
7378 </kwestia>
7379
7380
7381 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
7382 <kwestia>
7383         <strofa>Oto masz złoto, tę truciznę zgubną/
7384                 Dla duszy ludzkiej, która więcej zabójstw/
7385                 Na tym obmierzłym świecie dokonywa/
7386                 Niż owe marne preparata<pe><slowo_obce>preparata</slowo_obce> --- popr. preparaty, mikstury.</pe>, których/
7387                 Pod karą śmierci sprzedać ci nie wolno./
7388                 Nie ty mnie, ja ci sprzedałem truciznę./
7389                 Bądź zdrów: kup strawy i odziej się w mięso./
7390                 Kordiale, nie trucizno, pójdź mi służyć/
7391                 U grobu Julii, bo tam cię mam użyć.<end id='e1191487470772' /></strofa>
7392 </kwestia>
7393
7394
7395 <didaskalia>Rozchodzą się.</didaskalia>
7396
7397
7398
7399
7400
7401 <naglowek_scena>SCENA DRUGA</naglowek_scena>
7402
7403
7404 <didaskalia>Cela <osoba>Ojca Laurentego</osoba>. <osoba>Ojciec Laurenty</osoba> sam.</didaskalia>
7405
7406
7407 <naglowek_osoba>BRAT JAN</naglowek_osoba>
7408 <didaskalia>za sceną</didaskalia>
7409 <kwestia>
7410         <strofa>Otwórz, wielebny ojcze franciszkanie.</strofa>
7411 </kwestia>
7412
7413
7414 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7415 <kwestia>
7416         <strofa>Toć nie czyj inny głos, jak brata Jana.</strofa>
7417         
7418         <didaskalia>otwiera drzwi</didaskalia>
7419         
7420         <strofa>Witaj z Mantui! Cóż Romeo? Maszli/
7421                 Ustną odpowiedź jego czy na piśmie?</strofa>
7422 </kwestia>
7423
7424
7425 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Brat Jan</osoba>.</didaskalia>
7426
7427
7428 <naglowek_osoba>BRAT JAN</naglowek_osoba>
7429 <kwestia>
7430         <strofa>Kiedy za jednym bosym zakonnikiem/
7431                 Naszej reguły, który miał iść ze mną/
7432                 I był przy chorym, poszedłem na miasto/
7433                 I jużem znalazł go, miejscy pachołcy/
7434                 Podejrzewając, żeśmy byli w domu/
7435                 Tkniętym zarazą, opieczętowali/
7436                 Drzwi i nie chcieli nas puścić na zewnątrz<pr><slowo_obce>opieczętowali drzwi</slowo_obce> --- był to zwyczaj stosowany w Anglii w okresie zarazy, przy czym czynności tej dokonywał urzędnik hrabstwa zwany konstablem.</pr>./
7437                 Nie mogłem się więc udać do Mantui.</strofa>
7438 </kwestia>
7439
7440
7441 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7442 <kwestia>
7443         <strofa>Któż tedy zaniósł mój list do Romea?</strofa>
7444 </kwestia>
7445
7446
7447 <naglowek_osoba>BRAT JAN</naglowek_osoba>
7448 <kwestia>
7449         <strofa>Nikt go nie zaniósł --- oto jest; nie mogłem/
7450                 Ani go posłać do Mantui, ani/
7451                 Wam go odesłać, tak nas pilnowano.</strofa>
7452 </kwestia>
7453
7454
7455 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7456 <kwestia>
7457         <strofa>Nieszczęsny trafie! ten list był tak ważny!/
7458                 Niedoręczenie go może fatalne/
7459                 Skutki sprowadzić. Biegnij, bracie Janie;/
7460                 Postaraj no się gdzie o drąg żelazny/
7461                 I tu go przynieś.</strofa>
7462 </kwestia>
7463
7464
7465 <naglowek_osoba>BRAT JAN</naglowek_osoba>
7466 <kwestia>
7467         <strofa><wers_cd>Natychmiast przyniosę.</wers_cd></strofa>
7468 </kwestia>
7469
7470
7471 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7472 <kwestia>
7473         <strofa>Muszę czym prędzej spieszyć do grobowca./
7474                 W ciągu trzech godzin Julia się przebudzi./
7475                 Gniewać się na mnie będzie, żem Romea/
7476                 Nie uwiadomił o tym, co się stało;/
7477                 Ale napiszę do niego raz jeszcze/
7478                 I tu ją skryję do jego przybycia./
7479                 Biedny ty prochu: w grobie już za życia!</strofa>
7480 </kwestia>
7481
7482
7483 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
7484
7485
7486
7487
7488
7489 <naglowek_scena>SCENA TRZECIA</naglowek_scena>
7490
7491
7492 <didaskalia>Cmentarz, na nim grobowiec rodziny Kapuletów. Wchodzi <osoba>Parys</osoba> z <osoba>Paziem</osoba>, niosącym kwiaty i pochodnię.</didaskalia>
7493
7494
7495 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
7496 <kwestia>
7497         <strofa><begin id='b1191490232258' /><motyw id='m1191490232258'>Sługa</motyw>Daj mi pochodnię, chłopcze, i idź z Bogiem,/
7498                 Lub zgaś ją, nie chcę, żeby mię widziano./
7499                 Idź się położyć owdzie pod cisami/
7500                 I ucho przyłóż do ziemi, a skoro/
7501                 Usłyszysz czyje kroki na cmentarzu,/
7502                 Którego ryty grunt łatwo je zdradzi,/
7503                 Wtedy zagwizdnij na znak, że ktoś idzie./
7504                 Daj mi te kwiaty. Idź, zrób, jakem kazał.</strofa>
7505 </kwestia>
7506
7507
7508 <naglowek_osoba>PAŹ</naglowek_osoba>
7509 <kwestia>
7510         <strofa>Straszno mi będzie pozostać samemu/
7511                 Wpośród cmentarza; jednakże spróbuję.<end id='e1191490232258' /></strofa>
7512 </kwestia>
7513
7514
7515 <didaskalia>Oddala się.</didaskalia>
7516
7517
7518 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
7519 <kwestia>
7520         <strofa>Drogi mój kwiecie, kwieciem posypuję/
7521                 Twe oblubieńcze łoże. Baldachimem/
7522                 Twym są, niestety, głazy i proch marny,/
7523                 Które ożywczą wodą co noc zroszę/
7524                 Lub, gdy jej braknie, łzami mej rozpaczy/
7525                 I tak co nocy na twoją mogiłę/
7526                 Kwiat będę sypał i gorzkie łzy ronił.</strofa>
7527 </kwestia>
7528
7529 <didaskalia><osoba>Paź</osoba> gwiżdże.</didaskalia>
7530
7531 <kwestia>
7532         <strofa>Chłopiec mój daje hasło; ktoś się zbliża./
7533                 Czyjaż to stopa śmie nocą tu zmierzać/
7534                 I ten żałobny mój przerywać obrzęd?/
7535                 Z pochodnią nawet! Odstąpmy na chwilę.</strofa>
7536 </kwestia>
7537
7538
7539 <didaskalia>Oddala się. Wchodzi <osoba>Romeo</osoba> i <osoba>Baltazar</osoba> z pochodnią, oskardem itp.</didaskalia>
7540
7541
7542 <naglowek_osoba><begin id='b1191490306330' /><motyw id='m1191490306330'>Sługa</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
7543 <kwestia>
7544         <strofa>Podaj mi oskard i drąg. Weź to pismo;/
7545                 Oddasz je memu ojcu jak najraniej./
7546                 Daj no pochodnię. Co bądź tu usłyszysz/
7547                 Albo zobaczysz, pamiętaj, jeżeli/
7548                 Miłe ci życie, pozostać z daleka/
7549                 I nie przerywać biegu mej czynności./
7550                 W to łoże śmierci wejść chcę częścią po to,/
7551                 Aby zobaczyć tę, co w nim spoczywa,/
7552                 Lecz głównie po to, aby zdjąć z jej palca/
7553                 Szacowny pierścień, który mi do czegoś/
7554                 Ważnego nieodbicie jest potrzebny./
7555                 Idź więc, zastosuj się do moich życzeń./
7556                 Gdybyś zaś, płochą zdjęty ciekawością,/
7557                 Wrócił podglądać dalsze moje kroki,/
7558                 Na Boga, wszystkie kości bym ci roztrząsł/
7559                 I posiał nimi ten niesyty cmentarz./
7560                 Umysł mój dziko jest usposobiony,/
7561                 Niepowstrzymaniej i nieubłaganiej/
7562                 Niż głodny tygrys lub wzburzone morze.</strofa>
7563 </kwestia>
7564
7565
7566 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7567 <kwestia>
7568         <strofa>Odejdę, panie, i będęć posłuszny.</strofa>
7569 </kwestia>
7570
7571
7572 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
7573 <kwestia>
7574         <strofa>Okażesz mi tym przyjaźń. Weź ten worek,/
7575                 Poczciwy chłopcze, bądź zdrów i szczęśliwy.</strofa>
7576 </kwestia>
7577
7578
7579 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7580 <didaskalia>na stronie</didaskalia>
7581 <kwestia>
7582         <strofa>Bądź jak bądź, stanę tu gdzie na uboczu,/
7583                 Bo mu zły jakiś zamiar patrzy z oczu.<end id='e1191490306330' /></strofa>
7584 </kwestia>
7585
7586
7587 <didaskalia>Oddala się.</didaskalia>
7588
7589
7590 <naglowek_osoba><begin id='b1191490381471' /><motyw id='m1191490381471'>Śmierć</motyw>ROMEO</naglowek_osoba>
7591 <kwestia>
7592         <strofa>Czarna pieczaro, o! ty wnętrze śmierci,/
7593                 Tuczne najdroższym na tej ziemi szczątkiem,/
7594                 Otwórz mi swoją zardzewiałą paszczę,/
7595                 A ja ci nową żertwę rzucę za to.<end id='e1191490381471' /></strofa>
7596 </kwestia>
7597
7598
7599 <didaskalia>Odbija drzwi grobowca.</didaskalia>
7600
7601
7602 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
7603 <kwestia>
7604         <strofa><begin id='b1191490702210' /><motyw id='m1191490702210'>Zbrodniarz</motyw>To ten wygnany, zuchwały Monteki,/
7605                 Co zamordował Tybalta, po którym/
7606                 Żal, jak mniemają, sprowadził śmierć Julii;/
7607                 I on tu przyszedł knuć jeszcze zamachy/
7608                 Przeciw umarłym; muszę go powstrzymać,</strofa>
7609         
7610         <didaskalia>postępuje naprzód</didaskalia>
7611         
7612         <strofa>Spuść świętokradzką dłoń, niecny Monteki!/
7613                 Możeż się zemsta aż za grób rozciągać?/
7614                 <begin id='b1191490894693' /><motyw id='m1191490894693'>Szaleniec</motyw>Skazany zbrodniu, aresztuję ciebie;/
7615                 Bądź mi posłuszny i pójdź; musisz umrzeć.<end id='e1191490702210' /></strofa>
7616 </kwestia>
7617
7618
7619 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
7620 <kwestia>
7621         <strofa>Muszę, zaprawdę, i po tom tu przyszedł./
7622                 Młodzieńcze, nie drażń człowieka w rozpaczy;/
7623                 Zostaw mię, odejdź; pomyśl o tych zmarłych/
7624                 I zadrżyj. Błagam cię na wszystkie względy,/
7625                 Nie wal nowego grzechu na mą głowę,/
7626                 Przyprowadzając mię do pasji; odejdź!/
7627                 Na Boga, życzę ci lepiej niż sobie;/
7628                 Bom ja tu przyszedł przeciw sobie zbrojny./
7629                 O! odejdź, odejdź! żyj i powiedz potem:/
7630                 ,,Z łaski szaleńca cieszę się żywotem."</strofa>
7631 </kwestia>
7632
7633
7634 <naglowek_osoba><begin id='b1189503992937' /><motyw id='m1189503992937'>Śmierć</motyw>PARYS</naglowek_osoba>
7635 <kwestia>
7636         <strofa>Za nic mam wszelkie twoje przełożenia/
7637                 I aresztuję cię jako złoczyńcę.</strofa>
7638 </kwestia>
7639
7640
7641 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
7642 <kwestia>
7643         <strofa>Wyzywasz moją wściekłość, broń się zatem.</strofa>
7644 </kwestia>
7645
7646
7647 <didaskalia><begin id='b1191490936148' /><motyw id='m1191490936148'>Sługa</motyw>Walczą.</didaskalia>
7648
7649
7650 <naglowek_osoba>PAŹ</naglowek_osoba>
7651 <kwestia>
7652         <strofa>O nieba! biją się, biegnę po wartę.<end id='e1191490936148' /></strofa>
7653 </kwestia>
7654
7655
7656 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
7657
7658
7659 <naglowek_osoba>PARYS</naglowek_osoba>
7660 <didaskalia>padając</didaskalia>
7661 <kwestia>
7662         <strofa>Zabity jestem. O, jeśli masz litość,/
7663                 Otwórz grobowiec i złóż mnie przy Julii.</strofa>
7664 </kwestia>
7665
7666
7667 <didaskalia>Umiera.<end id='e1189503992937' /></didaskalia>
7668
7669
7670 <naglowek_osoba>ROMEO</naglowek_osoba>
7671 <kwestia>
7672         <strofa>Stanieć się zadość. Lecz któż to jest taki?/
7673                 To hrabia Parys, Merkucja plemiennik!/
7674                 Cóż to mi w drodze prawił mój służący?/
7675                 Lecz wtedy moja nieprzytomna dusza/
7676                 Uwagi na to nie zwróciła; Parys,/
7677                 Mówił, podobno miał zaślubić Julię./
7678                 Czy on to mówił? czy mi się to śniło?/
7679                 Czyli też jestem w obłąkaniu myśląc,/
7680                 Że jego wzmianka o Julii tak brzmiała?/
7681                 Daj mi uścisnąć twą dłoń, o ty, w jedną/
7682                 Księgę niedoli ze mną zapisany!/
7683                 Złożę twe zwłoki w tryumfalnym grobie./
7684                 W grobie? nie, młoda ofiaro, nie w grobie,/
7685                 W latarni raczej<pr><slowo_obce>latarnia</slowo_obce> --- nazywano tak wieżyczki o licznych okienkach, przez które sączyło się światło do kościoła.</pr>, bo tu Julia leży;/
7686                 A blask jej wdzięków zmienia to sklepienie/
7687                 W przybytek światła. Spoczywaj w spokoju,/
7688                 Trupie, rękami trupa pogrzebany!</strofa>
7689         
7690         <didaskalia>składa ciało <osoba>Parysa</osoba> w grobowcu</didaskalia>
7691         
7692         <strofa>Mówią, że nieraz ludzie bliscy śmierci/
7693                 Miewali chwile wesołe; ich stróże/
7694                 Zwą to ostatnim przedśmiertnym wybłyskiem;/
7695                 Coś podobnego i u mnie się zdarza?<end id='e1191490894693' />/
7696                 <begin id='b1189504032765' /><motyw id='m1189504032765'>Miłość, Miłość silniejsza niż śmierć, Rozpacz</motyw>Julio! kochanko moja! moja żono!/
7697                 Śmierć, co wyssała miód twojego tchnienia,/
7698                 Wdzięków twych zatrzeć nie zdołała jeszcze./
7699                 Nie jesteś jeszcze zwyciężoną: karmin,/
7700                 Ten sztandar wdzięków, nie przestał powiewać/
7701                 Na twoich licach i bladej swej flagi/
7702                 Zniszczenie na nich jeszcze nie zatknęło./
7703                 <begin id='b1189504057671' /><motyw id='m1189504057671'>Samobójstwo</motyw>Tybalcie, tyż to śpisz pod tym całunem?/
7704                 Mogęż czym lepszym zadość ci uczynić,/
7705                 Jak że tą ręką, co zabiła ciebie,/
7706                 Przetnę dni tego, co był twoim wrogiem?/
7707                 Przebacz mi, przebacz, Tybalcie! <begin id='b1191491206235' /><motyw id='m1191491206235'>Gotycyzm</motyw>Ach, Julio!/
7708                 Jakżeś ty jeszcze piękna! Mamże myśleć,/
7709                 Że bezcielesna nawet śmierć ulega/
7710                 Wpływom miłości? że chudy ten potwór/
7711                 W ciemnicy tej cię trzyma jak kochankę?/
7712                 Bojąc się tego, zostanę przy tobie/
7713                 I nigdy, nigdy już nie wyjdę z tego/
7714                 Pałacu nocy; tu, tu mieszkać będę/
7715                 Pośród twojego orszaku - robactwa./
7716                 Tu sobie stałą założę siedzibę,<end id='e1191491206235' />/
7717                 <begin id='b1191491494729' /><motyw id='m1191491494729'>Los</motyw>Gdy z tego ciała znużonego światem/
7718                 Otrząsnę jarzmo gwiazd zawistnych.<end id='e1191491494729' /> Oczy,/
7719                 Spojrzyjcie po raz ostatni! ramiona,/
7720                 Po raz ostatni zegnijcie się w uścisk!/
7721                 A wy, podwoje tchu, zapieczętujcie/
7722                 Pocałowaniem akt sojuszu z śmiercią/
7723                 Na wieczne czasy mający się zawrzeć!/
7724                 Pójdź, ty niesmaczny, cierpki przewodniku!/
7725                 Blady sterniku, pójdź rzucić o skały/
7726                 Falami życia skołataną łódkę!/
7727                 Do ciebie, Julio!</strofa>
7728         
7729         <didaskalia>pije</didaskalia>
7730         
7731         <strofa><wers_cd>Walny aptekarzu!</wers_cd>/
7732                 Płyn twój skutkuje: całując --- umieram.<end id='e1189504032765' /></strofa>
7733 </kwestia>
7734
7735
7736 <didaskalia>Umiera.<end id='e1189504057671' /> Wchodzi <osoba>Ojciec Laurenty</osoba> z przeciwnej strony cmentarza, z latarnią, drągiem żelaznym i rydlem.</didaskalia>
7737
7738
7739 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7740 <kwestia>
7741         <strofa>Święty Franciszku, wspieraj mię! Jak często/
7742                 O takiej porze stare moje stopy/
7743                 O głazy grobów potrącały! Kto tu?</strofa>
7744 </kwestia>
7745
7746
7747 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7748 <kwestia>
7749         <strofa>Przyjaciel, który was dobrze zna, ojcze.</strofa>
7750 </kwestia>
7751
7752
7753 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7754 <kwestia>
7755         <strofa>Bóg z tobą! Powiedz mi, mój przyjacielu,/
7756                 Co znaczy owa pochodnia świecąca/
7757                 Chyba robakom i bezoczym czaszkom?/
7758                 Nie tlejeż ona w grobach Kapuletów?</strofa>
7759 </kwestia>
7760
7761
7762 <naglowek_osoba><begin id='b1191491552975' /><motyw id='m1191491552975'>Sługa</motyw>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7763 <kwestia>
7764         <strofa>Tam właśnie; jest tam i mój pan, któremu/
7765                 Sprzyjacie, ojcze.</strofa>
7766 </kwestia>
7767
7768
7769 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7770 <kwestia>
7771         <strofa><wers_cd>Kto taki?</wers_cd></strofa>
7772 </kwestia>
7773
7774
7775 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7776 <kwestia>
7777         <strofa><wers_cd>Romeo.</wers_cd></strofa>
7778 </kwestia>
7779
7780
7781 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7782 <kwestia>
7783         <strofa>Jak dawno on tam jest?!</strofa>
7784 </kwestia>
7785
7786
7787 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7788 <kwestia>
7789         <strofa><wers_cd>Od pół godziny.</wers_cd></strofa>
7790 </kwestia>
7791
7792
7793 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7794 <kwestia>
7795         <strofa>Pójdź ze mną, bracie, do tych sklepień.</strofa>
7796 </kwestia>
7797
7798
7799 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7800 <kwestia>
7801         <strofa><wers_cd>Nie śmiem;</wers_cd>/
7802                 Bo mi pan kazał odejść i straszliwie/
7803                 Zagroził śmiercią, jeśli tu zostanę/
7804                 I kroki jego ważę się podglądać.<end id='e1191491552975' /></strofa>
7805 </kwestia>
7806
7807
7808 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7809 <kwestia>
7810         <strofa>Zostań więc, ja sam pójdę. Drżę z obawy,/
7811                 Czy się nie stało co nieszczęśliwego.</strofa>
7812 </kwestia>
7813
7814
7815 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
7816 <kwestia>
7817         <strofa>Gdym drzymał, leżąc owdzie pod cisami,/
7818                 Marzyło mi się, że mój pan z kimś walczył/
7819                 I że pokonał tamtego.</strofa>
7820 </kwestia>
7821
7822
7823 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7824 <didaskalia>postępując naprzód</didaskalia>
7825 <kwestia>
7826         <strofa><wers_cd>Romeo!</wers_cd>/
7827                 Na miłość boską, czyjaż to krew broczy/
7828                 Kamienne wnijście do tego grobowca?/
7829                 Czyjeż to miecze samopas rzucone/
7830                 Leżą u tego siedliska pokoju?</strofa>
7831         
7832         <didaskalia>wchodzi do grobowca</didaskalia>
7833         
7834         <strofa><begin id='b1191491579176' /><motyw id='m1191491579176'>Los</motyw>Romeo! blady! --- Parys! i on także!/
7835                 I krwią zalany? Ach! cóż za fatalność/
7836                 Tak opłakany zrządziła wypadek! ---<end id='e1191491579176' />/
7837                 <begin id='b1191492431784' /><motyw id='m1191492431784'>Miłość silniejsza niż śmierć</motyw>Julia się budzi.</strofa>
7838 </kwestia>
7839
7840
7841 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
7842 <didaskalia>budząc się i podnosząc</didaskalia>
7843 <kwestia>
7844         <strofa><wers_cd>O pocieszycielu!</wers_cd>/
7845                 Gdzie mój kochanek? Wiem, gdzie być powinnam/
7846                 I tam też jestem; lecz gdzie mój Romeo?</strofa>
7847 </kwestia>
7848
7849
7850 <didaskalia>Hałas za sceną.</didaskalia>
7851
7852
7853 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
7854 <kwestia>
7855         <strofa>Cóż to za hałas? <begin id='b1191491661018' /><motyw id='m1191491661018'>Los</motyw>Julio, wyjdźmy z tego/
7856                 Mieszkania śmierci, zgrozy i zniszczenia./
7857                 Potęga, której nikt z nas się nie oprze,/
7858                 Wniwecz zamiary nasze obróciła./
7859                 Pójdź; twój mąż leży martwy obok ciebie./
7860                 I Parys także.<end id='e1191491661018' /> Pójdź; pójdź; zaprowadzęć/
7861                 Do monasteru świętych sióstr zakonnych./
7862                 Nie zwłócz, nie pytaj, bo warta nadchodzi./
7863                 Pójdź, biedna Julio!</strofa>
7864 </kwestia>
7865
7866 <didaskalia>Znowu hałas.</didaskalia>
7867
7868 <kwestia>
7869         <strofa><wers_cd>Nie mogę już czekać.</wers_cd></strofa>
7870 </kwestia>
7871
7872
7873 <didaskalia>Wychodzi.</didaskalia>
7874
7875
7876 <naglowek_osoba>JULIA</naglowek_osoba>
7877 <kwestia>
7878         <strofa>Idź z Bogiem, starcze; idź, ja tu zostanę./
7879                 <begin id='b1191491826920' /><motyw id='m1191491826920'>Skąpiec</motyw>Cóż to jest? Czara w zaciśniętej dłoni/
7880                 Mego kochanka? Truciznę więc zażył!/
7881                 O skąpiec! Wypił wszystko; ani kropli/
7882                 Nie pozostawił dla mnie!<end id='e1191491826920' /> Przytknę usta/
7883                 Do twych kochanych ust, może tam jeszcze/
7884                 Znajdzie się jaka odrobina jadu,/
7885                 Co mię zabije w upojeniu błogim.</strofa>
7886         
7887         <didaskalia>całuje go</didaskalia>
7888         
7889         <strofa>Twe usta ciepłe.</strofa>
7890 </kwestia>
7891
7892
7893 <naglowek_osoba>DOWÓDCA WARTY</naglowek_osoba>
7894 <didaskalia>za sceną</didaskalia>
7895 <kwestia>
7896         <strofa><wers_cd>Gdzie to? pokaż, chłopcze.</wers_cd></strofa>
7897 </kwestia>
7898
7899
7900 <naglowek_osoba><begin id='b1189504117156' /><motyw id='m1189504117156'>Samobójstwo</motyw>JULIA</naglowek_osoba>
7901 <kwestia>
7902         <strofa>Idą, czas kończyć.</strofa>
7903         
7904         <didaskalia>chwytając sztylet <osoba>Romea</osoba></didaskalia>
7905         
7906         <strofa><wers_cd>Zbawczy puginale!</wers_cd>/
7907                 Tu twoje miejsce.</strofa>
7908         
7909         <didaskalia>przebija się</didaskalia>
7910         
7911         <strofa><wers_cd>Tkwij w tym futerale.</wers_cd></strofa>
7912 </kwestia>
7913
7914
7915 <didaskalia>Pada na ciało <osoba>Romea</osoba> i umiera.<end id='e1189504117156' /><end id='e1191492431784' /> Wchodzi warta z <osoba>Paziem Parysa</osoba>.</didaskalia>
7916
7917
7918 <naglowek_osoba>PAŹ</naglowek_osoba>
7919 <kwestia>
7920         <strofa>Tu, tu w tym miejscu, gdzie płonie pochodnia.</strofa>
7921 </kwestia>
7922
7923
7924 <naglowek_osoba>DOWÓDCA WARTY</naglowek_osoba>
7925 <kwestia>
7926         <strofa>Ziemia zbroczona; obejdźcie w krąg cmentarz/
7927                 I przytrzymajcie, kogo napotkacie.</strofa>
7928 </kwestia>
7929
7930 <didaskalia>Wychodzi kilku ludzi z warty.</didaskalia>
7931
7932 <kwestia>
7933         <strofa>Smutny widoku! tu hrabia zabity,/
7934                 Tu Julia we krwi pływa, jeszcze ciepła,/
7935                 Tylko co zmarła; ona, co przed dwoma/
7936                 Dniami w tym grobie była pochowana./
7937                 Idźcie powiedzieć o tym księciu; śpieszcie,/
7938                 Wy do Montekich, wy do Kapuletów,/
7939                 A wy odbądźcie przegląd w innej stronie.</strofa>
7940 </kwestia>
7941
7942 <didaskalia>Wychodzi kilku innych wartowników.</didaskalia>
7943
7944 <kwestia>
7945         <strofa>Widzimy miejsce, gdzie zaszła ta zgroza,/
7946                 Lecz w jaki sposób ona miała miejsce,/
7947                 Tego nie możem pojąć bez objaśnień.</strofa>
7948 </kwestia>
7949
7950
7951 <didaskalia>Wchodzi kilku innych wartowników z <osoba>Baltazarem</osoba>.</didaskalia>
7952
7953
7954 <naglowek_osoba>PIERWSZY WARTOWNIK</naglowek_osoba>
7955 <kwestia>
7956         <strofa>Oto Romea sługa, znaleźliśmy/
7957                 Go na cmentarzu.</strofa>
7958 </kwestia>
7959
7960
7961 <naglowek_osoba>DOWÓDCA</naglowek_osoba>
7962 <kwestia>
7963         <strofa><wers_cd>Niech będzie pod strażą,</wers_cd>/
7964                 Dopóki książę nie nadejdzie.</strofa>
7965 </kwestia>
7966
7967
7968 <didaskalia>Wchodzi kilku innych wartowników, prowadząc <osoba>Ojca Laurentego</osoba>.</didaskalia>
7969
7970
7971 <naglowek_osoba>DRUGI WARTOWNIK</naglowek_osoba>
7972 <kwestia>
7973         <strofa>Oto mnich jakiś drżący i płaczący;/
7974                 Odebraliśmy mu ten drąg i rydel,/
7975                 Kiedy się bokiem cmentarza wykradał.</strofa>
7976 </kwestia>
7977
7978
7979 <naglowek_osoba>DOWÓDCA</naglowek_osoba>
7980 <kwestia>
7981         <strofa>To jakiś ptaszek; trzymajcie go także.</strofa>
7982 </kwestia>
7983
7984 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Książę</osoba> ze swym orszakiem.</didaskalia>
7985
7986 <kwestia>
7987         <strofa>Co za nieszczęście o tak rannej porze/
7988                 Sen nasz przerwało i aż tu nas wzywa?</strofa>
7989 </kwestia>
7990
7991
7992 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Kapulet</osoba>, <osoba>Pani Kapulet</osoba> i inne osoby.</didaskalia>
7993
7994
7995 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
7996 <kwestia>
7997         <strofa>Jakiż być może powód tego zgiełku?</strofa>
7998 </kwestia>
7999
8000
8001 <naglowek_osoba>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
8002 <kwestia>
8003         <strofa>Lud po ulicach wykrzykuje: ,,Julia!/
8004                 Parys! Romeo!" i jedni przez drugich/
8005                 Tłumnie tu dążą do naszego grobu.</strofa>
8006 </kwestia>
8007
8008
8009 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
8010 <kwestia>
8011         <strofa>Cóż to za postrach rozruch ten sprowadza?!/
8012                 Odpowiadajcie!</strofa>
8013 </kwestia>
8014
8015
8016 <naglowek_osoba>DOWÓDCA</naglowek_osoba>
8017 <kwestia>
8018         <strofa><wers_cd>Miłościwy Panie!</wers_cd>/
8019                 Oto zabity leży hrabia Parys!/
8020                 Romeo martwy i Julia, wprzód zmarła,/
8021                 A teraz ciepła z puginałem w piersi.</strofa>
8022 </kwestia>
8023
8024
8025 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
8026 <kwestia>
8027         <strofa>Szukajcie, śledźcie sprawców tego mordu.</strofa>
8028 </kwestia>
8029
8030
8031 <naglowek_osoba>DOWÓDCA</naglowek_osoba>
8032 <kwestia>
8033         <strofa>Oto mnich jakiś i Romea sługa,/
8034                 Których tu moi ludzie przytrzymali/
8035                 I którzy mieli przy sobie narzędzia/
8036                 Do odbijania grobów.</strofa>
8037 </kwestia>
8038
8039
8040 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
8041 <kwestia>
8042         <strofa>O nieba! żono, patrz, jak ją krew broczy!/
8043                 Puginał zbłądził z drogi; oto bowiem/
8044                 Pochwa od niego wisi przy Montekim;/
8045                 Zamiast w nią trafić, trafił w pierś mej córki.</strofa>
8046 </kwestia>
8047
8048
8049 <naglowek_osoba><begin id='b1191492094568' /><motyw id='m1191492094568'>Matka, Starość, Śmierć</motyw>PANI KAPULET</naglowek_osoba>
8050 <kwestia>
8051         <strofa>Niestety! widok ten, jak odgłos dzwonu,/
8052                 Ostrzega starość mą o chwili zgonu.<end id='e1191492094568' /></strofa>
8053 </kwestia>
8054
8055
8056 <didaskalia>Wchodzi <osoba>Monteki</osoba> i inne osoby.</didaskalia>
8057
8058
8059 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
8060 <kwestia>
8061         <strofa>Monteki, wcześnie wstałeś, aby ujrzeć/
8062                 Nadziei swoich wcześniejszy upadek!</strofa>
8063 </kwestia>
8064
8065
8066 <naglowek_osoba><begin id='b1191492141885' /><motyw id='m1191492141885'>Matka, Syn</motyw>MONTEKI</naglowek_osoba>
8067 <kwestia>
8068         <strofa>Ach! miłościwy książę, żona moja/
8069                 Zmarła tej nocy z tęsknoty za synem;/
8070                 Jakiż cios jeszcze niebo mi przeznacza?<end id='e1191492141885' /></strofa>
8071 </kwestia>
8072
8073
8074 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
8075 <kwestia>
8076         <strofa>Patrz, a zobaczysz!</strofa>
8077 </kwestia>
8078
8079
8080 <naglowek_osoba><begin id='b1191492183034' /><motyw id='m1191492183034'>Ojciec, Syn</motyw>MONTEKI</naglowek_osoba>
8081 <kwestia>
8082         <strofa><wers_cd>O niedobry synu!</wers_cd>/
8083                 Jak się ważyłeś w grób uprzedzić ojca?<end id='e1191492183034' /></strofa>
8084 </kwestia>
8085
8086
8087 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
8088 <kwestia>
8089         <strofa>Zamknijcie usta żalowi na chwilę,/
8090                 Póki zagadki tej nie rozwiążemy/
8091                 I nie zbadamy jej źródła i wątku:/
8092                 Wtedy sam stanę na skarg waszych czele/
8093                 I będę waszej boleści heroldem./
8094                 Do samej śmierci. Proszę was o spokój/
8095                 I niech ulegnie zły los cierpliwości./
8096                 Stawcie, na kogo pada podejrzenie.</strofa>
8097 </kwestia>
8098
8099
8100 <naglowek_osoba>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
8101 <kwestia>
8102         <strofa>Ja to, o panie! lubo najmniej zdolny/
8103                 Do popełnienia czegoś podobnego,/
8104                 Jestem, ze względu na okoliczności,/
8105                 Poszlakowany najprawdopodobniej/
8106                 O dzieło tego okropnego mordu./
8107                 Staję więc jako własny oskarżyciel/
8108                 I jako własny obrońca w tej sprawie,/
8109                 By się potępić i usprawiedliwić.</strofa>
8110 </kwestia>
8111
8112
8113 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
8114 <kwestia>
8115         <strofa>Mów, czegoś świadom.</strofa>
8116 </kwestia>
8117
8118
8119 <naglowek_osoba><begin id='b1191492781322' /><motyw id='m1191492781322'>Małżeństwo</motyw>OJCIEC LAURENTY</naglowek_osoba>
8120 <kwestia>
8121         <strofa><wers_cd>Zwięźle rzecz opowiem.</wers_cd>/
8122                 Bo tchnień mych pasmo krótsze jest zaiste/
8123                 Niż długa powieść. Romeo, którego/
8124                 Zwłoki tu leżą, był małżonkiem Julii,/
8125                 A Julia była prawą jego żoną;/
8126                 Jam ich zaślubił, a dniem tajemnego/
8127                 Ich połączenia był ów dzień nieszczęsnej/
8128                 Tybalta śmierci, która nowożeńca/
8129                 Wygnała z miasta; i ten to był powód/
8130                 Cierpienia Julii, nie żal po Tybalcie.</strofa>
8131         
8132         <didaskalia>do Kapuletów</didaskalia>
8133         
8134         <strofa>Wy, chcąc oddalić od niej chmury smutku,/
8135                 Zaręczyliście ją i do małżeństwa/
8136                 Z hrabią Parysem chcieliście ją zmusić./
8137                 W tej alternacie<pr><slowo_obce>alternata</slowo_obce> --- zmiana biegu wypadków.</pr> przyszła ona do mnie/
8138                 I nalegała usilnymi prośby/
8139                 O doradzenie jej jakiego środka,/
8140                 Co by od tego powtórnego związku/
8141                 Mógł ją uwolnić; w przeciwnym zaś razie/
8142                 Chciała w mej celi życie sobie odjąć./
8143                 Dałem jej tedy, ufny w mojej sztuce,/
8144                 Usypiające krople, których skutek/
8145                 Bynajmniej mię nie zawiódł, bo jej nadał/
8146                 Pozór umarłej. Napisałem przy tym/
8147                 List do Romea, wzywając go, aby/
8148                 Dzisiejszej nocy, o tej porze, w której/
8149                 Działanie owych kropel miało ustać,/
8150                 Zszedł się tu ze mną dla wyswobodzenia/
8151                 Tej, co mu dała taki dowód wiary,/
8152                 Z tymczasowego jej grobu. Traf zrządził,/
8153                 Że brat Jan, który z listem był wysłany,/
8154                 Nie mógł się z miasta wydostać i wczoraj/
8155                 List ten mi zwrócił. O godzinie zatem/
8156                 Na jej ocknienie ściśle naznaczonej/
8157                 Sam pospieszyłem wyrwać ją z tych sklepień,/
8158                 Chcąc ją następnie umieścić w mej celi,/
8159                 Póki Romeo nie przybędzie; ale/
8160                 <begin id='b1191492705123' /><motyw id='m1191492705123'>Rozpacz</motyw>Kiedym tu przyszedł (na niewiele minut/
8161                 Przed jej zbudzeniem), już szlachetny Parys/
8162                 Leżał bez duszy i Romeo także./
8163                 Ona się budzi, jam się jął przekładać,/
8164                 By poszła ze mną i to dopuszczenie/
8165                 Nieba przyjęła z korną uległością,/
8166                 Gdy wtem zgiełk nagły spłoszył mię od grobu,/
8167                 A ona, głucha na moje namowy,/
8168                 Rozpaczą zdjęta, pozostała w miejscu/
8169                 I, jak się zdaje, cios zadała sobie.<end id='e1191492705123' />/
8170                 Oto jest wszystko, co wiem; o małżeństwie/
8171                 Marta zaświadczy. Jeśli to nieszczęście/
8172                 Choć najmniej z mojej nastąpiło winy,/
8173                 Niech mój sędziwy wiek odpowie za to,/
8174                 Na kilka godzin przed bliskim już kresem,/
8175                 Wedle rygoru praw jak najsurowszych.<end id='e1191492781322' /></strofa>
8176 </kwestia>
8177
8178
8179 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
8180 <kwestia>
8181         <strofa>Jako mąż święty zawsześ nam był znany./
8182                 Gdzie jest Romea sługa? Cóż on powie?</strofa>
8183 </kwestia>
8184
8185
8186 <naglowek_osoba>BALTAZAR</naglowek_osoba>
8187 <kwestia>
8188         <strofa>Zaniosłem panu wieść o śmierci Julii;/
8189                 Wraz on wziął pocztę i z Mantui przybył/
8190                 Prosto w to miejsce, do tego grobowca./
8191                 Ten list mi kazał rano oddać ojcu;/
8192                 I w grób wstępując zagroził mi śmiercią,/
8193                 Jeśli nie pójdę precz lub nazad wrócę.</strofa>
8194 </kwestia>
8195
8196
8197 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
8198 <kwestia>
8199         <strofa>Daj mi to pismo, przejrzę je --- a teraz,/
8200                 Gdzie paź hrabiego, co wartę sprowadził?/
8201                 Co twój pan, chłopcze, porabiał w tym miejscu?</strofa>
8202 </kwestia>
8203
8204
8205 <naglowek_osoba>PAŹ</naglowek_osoba>
8206 <kwestia>
8207         <strofa>Przyszedł kwiatami ubrać grób swej przyszłej;/
8208                 Kazał mi stanąć z dala, com też zrobił;/
8209                 Wtem ktoś ze światłem przyszedł grób otwierać/
8210                 I mój pan dobył szpady przeciw niemu;/
8211                 Co zobaczywszy, pobiegłem po wartę.</strofa>
8212 </kwestia>
8213
8214
8215 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
8216 <kwestia>
8217         <strofa>List ten potwierdza słowa zakonnika,/
8218                 Bieg ich miłości i Romea rozpacz./
8219                 Biedny młodzieniec pisze oprócz tego,/
8220                 Że sobie kupił gdzieś u aptekarza/
8221                 Trucizny, którą postanowił zażyć/
8222                 W tym tu grobowcu, by umrzeć przy Julii./
8223                 <begin id='b1191493080800' /><motyw id='m1191493080800'>Kara, Konflikt, Miłość tragiczna, Śmierć</motyw>Rzecz jasna! Gdzie są ci nieprzyjaciele?/
8224                 Patrzcie, Monteki! Kapulecie! Jaka/
8225                 Chłosta spotyka wasze nienawiści,/
8226                 Niebo obrało miłość za narzędzie/
8227                 Zabicia pociech waszego żywota;/
8228                 I ja za moje zbytnie pobłażanie/
8229                 Waszym niesnaskom straciłem dwóch krewnych./
8230                 Wszyscy jesteśmy ukarani.<end id='e1191493080800' /></strofa>
8231 </kwestia>
8232
8233
8234 <naglowek_osoba><begin id='b1191493158229' /><motyw id='m1191493158229'>Miłość silniejsza niż śmierć, Przyjaźń</motyw>KAPULET</naglowek_osoba>
8235 <kwestia>
8236         <strofa>Monteki, bracie mój, podaj mi rękę;/
8237                 Niech to oprawą<pr><slowo_obce>oprawa</slowo_obce> --- część należna żonie z majątku męża, wynosząca zwykle podwójną wartość jej posagu. Tu oprawą Julii po mężu ma być zgoda obu zwaśnionych rodów.</pr> będzie dla mej córki;/
8238                 Więcej nie mogę żądać.</strofa>
8239 </kwestia>
8240
8241
8242 <naglowek_osoba>MONTEKI</naglowek_osoba>
8243 <kwestia>
8244         <strofa><wers_cd>Lecz ja mogę</wers_cd>/
8245                 Więcej dać tobie nad to: każę bowiem/
8246                 Posąg jej ulać ze szczerego złota,/
8247                 By się nie znalazł szacowniejszy pomnik/
8248                 Po wszystkie czasy istnienia Werony/
8249                 Jak ten, pamięci Julii poświęcony.</strofa>
8250 </kwestia>
8251
8252
8253 <naglowek_osoba>KAPULET</naglowek_osoba>
8254 <kwestia>
8255         <strofa>Tak i Romeo stanie przy swej żonie;/
8256                 Dzieląc za życia, złączmy ich po zgonie.</strofa>
8257 </kwestia>
8258
8259
8260 <naglowek_osoba>KSIĄŻĘ</naglowek_osoba>
8261 <kwestia>
8262         <strofa>Ponurą zgodą ranek ten skojarzył;<end id='e1191493158229' />/
8263                 Słońce się z żalu w chmur zasłonę tuli;/
8264                 Smutniejszej bowiem los jeszcze nie zdarzył,/
8265                 Jak ta historia Romea i Julii<pr>Paszkowski zamykając tą piękną i tradycyjną już dziś strofą smutną opowieść o Romeo i Julii pominął dwa poprzednie wiersze, wzmiankę księcia: ,,Chodźmy stąd, by pomówić o tych smutkach / Jednym wybaczę, a drugich ukarzę".</pr></strofa>
8266 </kwestia>
8267
8268
8269 <didaskalia>Wychodzą.</didaskalia>
8270
8271
8272 <extra><!--</tekst_glowny>--></extra>
8273
8274 </dramat_wierszowany_l></utwor>