+
+-----
+Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
+Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
+Źródło:
+-----
+
+AUTOR:
+TYTUŁ:
+
+
+
+
+Jan Kochanowski
+
+Treny
+
+Tren VI
+
+
+
+Ucieszna moja śpiewaczko! Safo słowieńska!
+Na którą nie tylko moja cząstka ziemieńska,
+Ale i lutnia dziedzicznym prawem spaść miała!
+Tęś nadzieję już po sobie okazowała,
+Nowe piosnki sobie tworząc, nie zamykając
+Ustek nigdy, ale cały dzień prześpiewając,
+Jako więc lichy słowiczek w krzaku zielonym
+Całą noc prześpiewa gardłkiem swym ucieszonym.
+Prędkoś mi nazbyt umilkła! Nagle cię sroga
+Śmierć spłoszyła, moja wdzięczna szczebiotko droga!
+Nie nasyciłaś mych uszu swymi piosnkami,
+I tę trochę teraz płacę sowicie łzami.
+A tyś ani umierając śpiewać przestała,
+Lecz matkę, ucałowawszy, takeś żegnała:
+„Już ja tobie, moja matko, służyć nie będę
+Ani za twym wdzięcznym stołem miejsca zasiędę;
+Przyjdzie mi klucze położyć, samej precz jechać,
+Domu rodziców swych miłych wiecznie zaniechać”.
+To i czego żal ojcowski nie da serdeczny
+Przypominać więcej, był jej głos ostateczny.
+A matce, słysząc żegnanie tak żałościwe,
+Dobre serce, że od żalu zostało żywe.
+
+