Updated books in repository.
[wolnelektury.git] / books / kochanowski_piesni2_XX.txt
diff --git a/books/kochanowski_piesni2_XX.txt b/books/kochanowski_piesni2_XX.txt
new file mode 100644 (file)
index 0000000..d7617a9
--- /dev/null
@@ -0,0 +1,62 @@
+
+-----
+Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
+Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
+Źródło:
+-----
+
+AUTOR: 
+TYTUŁ: 
+
+
+
+
+Jan Kochanowski
+
+Pieśni, Księgi wtóre
+
+Pieśń XX
+
+
+
+Jaką, rozumiesz, zazdrość zjednałeś sobie,
+Zacny biskupie, w mojej małej osobie,
+Żeś mię z domu wyciągnął w te dalsze strony
+Od małych dziatek i od teskliwej żony?
+
+Nie myśli-ć ona o tym, że ja przy tobie
+Głowy nie ufrasuję bynamniej sobie;
+Że w twym pałacu mieszkam, że przy twym boku
+Siadam; koń mój, sługa mój na twym obroku.
+
+Rychlej, niesposobnego będąc świadoma
+Zdrowia mego, frasuje swe serce doma,
+Żeby jakiej choroby nagłej nie użył
+Nie mając, kto by mi w tym jej sercem służył.
+
+Ciężar także domowy, społeczny nama,
+Teraz w mej niebytności musi nieść sama,
+Strzegąc w domu porządku, warując szkody,
+Dziadek lichych pilnując, zakładów zgody.
+
+Któż wie, jeśli i tego przed się nie bierze
+(Acz wątpić nie potrzeba o mojej wierze),
+Że na świecie rodzą się takowe zioła,
+Których smak pamięć domu wygładza zgoła;
+
+Że taka jest muzyka i takie strony,
+Których człowiek słuchając, już ani żony,
+Ani dziatek nawiedzi, ale w niewoli
+Pod pany sromotnymi wiecznie trwać woli.
+
+To i czego jest więcej, za wżdy w miłości
+Serca trapi, chocia też zstawa ufności;
+A ty nie bądź przyczyną, biskupie drogi,
+Niczyjej, lubo słusznej, lub płonej trwogi!
+
+Ale złącz, jakoś rozwiódł, bo acz oboje
+Twój urząd niesie, wszakże wyroki twoje
+Na ludzkiej chęci wiszą: i ja, i ona
+Nie pragniewa do śmierci być rozdzielona.
+
+