Removed books directory from repository.
[wolnelektury.git] / books / 01 / kasprowicz_hymny_swiety_boze.xml
diff --git a/books/01/kasprowicz_hymny_swiety_boze.xml b/books/01/kasprowicz_hymny_swiety_boze.xml
deleted file mode 100755 (executable)
index df8756f..0000000
+++ /dev/null
@@ -1,566 +0,0 @@
-<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
-<utwor><rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#" xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
-<rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Kasprowicz/Hymny/%C5%9Awi%C4%99ty_Bo%C5%BCe%2C_%C5%9Awi%C4%99ty_Mocny%21">
-<dc:creator xml:lang="pl">Kasprowicz, Jan</dc:creator>
-<dc:title xml:lang="pl">Święty Boże, Święty Mocny!</dc:title>
-<dc:relation.isPartOf xml:lang="pl">http://www.wolnelektury.pl/lektura/hymny</dc:relation.isPartOf>
-<dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
-<dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Sutkowska, Olga</dc:contributor.technical_editor>
-<dc:publisher xml:lang="pl">Fundacja Nowoczesna Polska</dc:publisher>
-<dc:subject.period xml:lang="pl">Modernizm</dc:subject.period>
-<dc:subject.type xml:lang="pl">Liryka</dc:subject.type>
-<dc:subject.genre xml:lang="pl">Hymn</dc:subject.genre>
-<dc:description xml:lang="pl">Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.</dc:description>
-<dc:identifier.url xml:lang="pl">http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/hymny-swiety-boze-swiety-mocny</dc:identifier.url>
-<dc:source.URL xml:lang="pl">http://www.polona.pl/Content/5961</dc:source.URL>
-<dc:source xml:lang="pl">Kasprowicz, Jan (1860-1926), Hymny, ”Bibljoteka Polska“, Warszawa, 1922</dc:source>
-<dc:rights xml:lang="pl">Domena publiczna - Jan Kasprowicz zm. 1926</dc:rights>
-<dc:date.pd xml:lang="pl">1926</dc:date.pd>
-<dc:format xml:lang="pl">xml</dc:format>
-<dc:type xml:lang="pl">text</dc:type>
-<dc:type xml:lang="en">text</dc:type>
-<dc:date xml:lang="pl">2008-09-15</dc:date>
-<dc:audience xml:lang="pl">L</dc:audience>
-<dc:language xml:lang="pl">pol</dc:language>
-</rdf:Description>
-</rdf:RDF>
-<liryka_l>
-
-<autor_utworu>Jan Kasprowicz</autor_utworu>
-
-<dzielo_nadrzedne>Hymny</dzielo_nadrzedne>
-
-<nazwa_utworu>Święty Boże, Święty Mocny!</nazwa_utworu>
-
-
-
-<strofa>O niezgłębione, nieobjęte moce!</strofa>
-
-<strofa><begin id="b1212614447990"/><motyw id="m1212614447990">Ptak, Oko, Słońce</motyw>Skrzydłami trzepocę/
-jak ptak ten nocny,/
-któremu okiem kazano skrwawionym/
-patrzeć w blask słońca...<end id="e1212614447990"/></strofa>
-
-<strofa>Święty Boże! Święty Mocny!/
-Święty a Nieśmiertelny!...</strofa>
-
-<strofa><begin id="b1212614520915"/><motyw id="m1212614520915">Krew, Serce, Śmierć</motyw>A moje skrzydła plami/
-krew, która cieknie bez końca/
-z mojego serca.../
-A oko moje zachodzi mgłą,/
-która jest skonem/
-i mego serca i duszy mej!<end id="e1212614520915"/></strofa>
-
-<strofa>Niech będzie skonem i Twoim!/
-Święty Boże! Święty Mocny,/
-Święty a Nieśmiertelny,/
-zmiłuj się nad nami!/
-I niechaj łzy,/
-które o jasnym poranku/
-wiszą na kłosach wypoczętych zbóż/
-lub szkliwą pianą okrywają kępy/
-w sen otulonych traw,/
-zmienią się w głośne skargi/
-i bez ustanku/
-płyną do Twoich zórz...</strofa>
-
-<strofa><begin id="b1212614682728"/><motyw id="m1212614682728">Bóg, Stworzenie, Szatan</motyw>Niechaj rozszarpią na strzępy,/
-na krwawe szmaty/
-łuny świtowe, powstałe nad ziemią,/
-gdzie ból i rozpacz drzemią,/
-ogromne, przez Szatana zapłodnione światy,/
-a może przez Ciebie,/
-o Święty, Nieśmiertelny, Święty, Mocny Boże!<end id="e1212614682728"/>/
-Dlaczego moje--li wargi/
-mają wyrzucać krwawą pieśń?!/
-Płacz ze mną!/
-Dlaczego sam mam iść w tę przestrzeń ciemną,/
-choć żar południa pali się w przestworze?.../
-Dlaczego sam mam wlec się na rozdroże,/
-ku tym pochyłym krzyżom,/
-którym na czarne ramiona/
-kracząca siada wrona/
-i dziobem zmarłe rozsypuje próchno?</strofa>
-
-<strofa>Niech głuche żale nie głuchną!...</strofa>
-
-<strofa>Idź ze mną!</strofa>
-
-<strofa>Zrzuć z Siebie, Ojcze, nietykalne blaski!/
-Zgarnij ze Siebie tę bożą,/
-tę władającą moc, co nad wiekami/
-nieugaszoną płomienieje zorzą/
-i światłość daje światom/
-i światy w swoim ogniu na popioły trawi!/
-Stań się tak lichy, jak ja, i skulony/
-i, doczesności okryty łachmanem,/
-wlecz się nieszczęsnym łanem/
-za kluczem w dal przymgloną ciągnących żurawi,/
-ku cichej, na rozstajach kopanej mogile/
-zapomnianego człowieka!/
-Albo w swej całej, wiekuistej sile,/
-w całej potędze wszechmocnego bytu,/
-stań przy mym boku/
-i duszę moją rozszerz do Swego bezmiaru/
-i oczy moje, w smutku zapatrzone strony,/
-rozewrzyj, królu globów, pełnych żalu,/
-do nieobjętych orbit,/
-<begin id="b1212614834936"/><motyw id="m1212614834936">Kobieta, Los, Starość</motyw>i wlecz się, wlecz się ze mną na samotne pola,/
-ku tym ostami porosłym przydrożom,/
-gdzie, kurzem obsypana, ślepa siadła Dola...</strofa>
-
-<strofa>A wiatr rozwiewa jej włosy/
-i żwir jej w puste sypie oczodoły,/
-a słońce, rozpaliwszy bezdenne niebiosy,/
-pali jej żółte, pomarszczone skronie/
-i po policzkach leje strumień żaru,/
-w bezdźwięczną skórę piersi wysuszone zmienia/
-i wargi jej roztwiera, daremnie łaknące/
-ach! rzeźwiącego zbawienia...<end id="e1212614834936"/>/
-A dzwon się rozlega,/
-z jękiem się czołga po spalonej łące,/
-z płaczem się wznosi nad umarłe błonia,/
-łkaniem wyschnięte chce poruszyć wody/
-i zrozpaczony zamilka u brzega/
-i znów się zrywa i jęczy i płacze/
-i łka i płynie i płynie i płynie/
-w tej rozpłakanej godzinie.../
-<begin id="b1212614978202"/><motyw id="m1212614978202">Danse macabre, Śmierć</motyw>A jako widna ta ziemia, wspaniała/
-wielką godziną konania,/
-niepogrzebione wokół leżą ciała,/
-a ci się wloką, popędzani mocą/
-strasznego lęku./
-A każda głowa ku ziemi się słania,/
-każde kolano się chwieje,/
-a krzyże posmutniałe drżą w wychudłych ręku,/
-a w wietrze chorągwie trzepocą,/
-a w martwym, niemym słońcu gromnice się złocą,/
-a Śmierć przed tłumem kroczy,/
-wielkimi kroczy odstępami/
-i z śmiechem na trupich ustach/
-wywija kosą stalową,/
-połyskującą w południowym skwarze./
-A nad jej głową,/
-jak wieniec z czarnych ziół,/
-rozkwitłych podmuchem żałoby,/
-gdzie drzemią stuleci groby,/
-zgłodniałych kruków krążą stada/
-chmurą ściemnioną/
-i, wysunąwszy dzioby,/
-żądliwie chłoną/
-ten wiew, który idzie od ziemi ---/
-trujący, śmiertelny wiew.../
-A ona, świata przebiegając smug,/
-kroki swe liczy na mile/
-i kosą zatacza łuk,/
-że, jako zboże w dzień kośby,/
-tak pokolenia padają/
-na nieskończonym obszarze,/
-który jej mocy oddał się spokojny,/
-który jej mocy oddał się bezwiedny...<end id="e1212614978202"/></strofa>
-
-<strofa>O dzwonu łkające prośby!/
-O szumie więdnących drzew!/
-O Boże, Święty Boże! Święty a Nieśmiertelny!...</strofa>
-
-<strofa>A ci się wloką,/
-blasków słonecznych odziani powłoką./
-<begin id="b1212615197628"/><motyw id="m1212615197628">Grób</motyw>A dzwon się rozlega/
-w blasków słonecznych pozłocistym pyle,/
-opadającym na zielska przydroży,/
-<begin id="b1212615147997"/><motyw id="m1212615147997">Kondycja ludzka</motyw>na melancholią okryte przecznice,/
-na grób samotny/
-zapomnianego człowieka.../
-Kopcie samotny grób!/
-Niechaj w nim kości położy/
-ten, który z matki żywota/
-wyniósł nieszczęsny los!/
-Nieokiełznana gnała go tęsknota/
-za widmem bólu,/
-który sam jeden/
-wszechmocny posiada głos,/
-który sam jeden rozpieśnia/
-duszę słabego człowieka/
-w natchnioną pieśń,/
-zapładniającą światy...<end id="e1212615147997"/>/
-Kopcie samotny grób,/
-pośród krwawników kopcie i dziewanny,/
-<begin id="b1212615391377"/><motyw id="m1212615391377">Duch, Upiór</motyw>u stóp/
-próchniejącego krzyża,/
-gdzie w południowy skwar/
-bratnie się schodzą duchy,/
-tłum zapomnianych mar,/
-i, wśród spalonej usiadłszy murawy,/
-jęk wyrzucają głuchy/
-z skrwawionych łon...<end id="e1212615391377"/><end id="e1212615197628"/>/
-<begin id="b1212615338220"/><motyw id="m1212615338220">Rośliny</motyw>A jęk ten idzie po zżętych zagonach/
-razem z tą pieśnią, którą jęczy dzwon ---/
-na rżyskach rusza porzucone kłosy,/
-czarnymi ożyn<pe><slowo_obce>ożyna</slowo_obce> --- jeżyna.</pe> jagodami chwieje/
-i wierzb płaczących srebrne czesze liście/
-i szumi w wierzchach czerwonych chojarów.../
-Kopcie samotny grób/
-tam, na tej miedzy szerokiej,/
-gdzie rośnie łopian chropawy,/
-gdzie srebrne lśnią się podbiały,/
-gdzie aksamitna bylica/
-rozpierza miękkie swe kiście!<end id="e1212615338220"/>/
-Tam, gdzie ten parów/
-sączy resztkami wody,/
-gdzie ten wądolec ospały,/
-gdzie ci się wloką,/
-blasków słonecznych odziani powłoką,/
-gdzie się nad drogą kurzu wzbija słup,/
-kopcie samotny grób!/
-Gdzie ziemia pęka od żarów,/
-gdzie każda jej grudka/
-pełna jest znojów/
-i krwawych prób,/
-gdzie dzwon się rozlega,/
-gdzie w wietrze chorągwie trzepocą,/
-gdzie się gromnice złocą ---/
-kopcie samotny grób!/
-Gdzie w dali pobłyskuje jezioro tęskniące,/
-gdzie jaskier więdnie na łące,/
-gdzie opuszczone mogiły,/
-te kopce poległych wojów/
-nielitościwy rozorywa pług,/
-rdzawe szablice wyrzucając z wnętrza,/
-dziś wroga zbrodniczy łup,/
-tam wy samotny, cichy kopcie grób!.../
-Niechaj w nim kości położy/
-ten, który powstał z tej ziemi,/
-który miał w sobie jej trud,/
-jej tajemniczy jęk,/
-idący z głębin przestworzy/
-w południa senny skwar./
-Niechaj w nim spocznie na wieki/
-ten, który zabrał z jej chat/
-żalniki łez/
-i czekał, kiedy przyjdzie wybawienia kres,/
-i z jej szumiących zbóż/
-zgarniał ten dziwnie przejmujący szum/
-i w swoich dum/
-treść go zamykał i w świat/
-jak wielką świętość niósł./
-I żal go zdejmował,/
-że mu nie daną była moc,/
-by zmienić w triumf te łzy;/
-że nie miał siły,/
-aby te szumy żałobne/
-w jakiś weselny,/
-w jakiś radosny hymn się rozpieśniły!/
-I, obarczony przekleństwem najdroższych,/
-stanął na drodze w dzień tuczy,/
-jak krzew pogięty,/
-i z piorunami w zawody/
-rozpaczą grzmiał!/
-A burza huczy i huczy,/
-a chmur się kłębi wał,/
-a wiatr mu deszczem miecie w ślepe oczy,/
-a grzbiet mu drży, jak brzoza wśród pustego pola,/
-<begin id="b1212615502146"/><motyw id="m1212615502146">Kondycja ludzka, Los</motyw>a ślepa na przydrożu przykucnięta Dola/
-śmieje się dzikim śmiechem,/
-że się nie spotkał z echem/
-ten rozpaczliwy głos,/
-że go wchłonęły odmęty/
-tej burzy!/
-Że w tej śmiertelnej podróży,/
-w tej drodze znojnej,/
-na tym zsieczonym łanie/
-upadł, bezsilny człek,/
-do wichru zwalił się stóp.<end id="e1212615502146"/>/
-Kopcie samotny grób!/
-A Ty, o Święty,/
-o Nieśmiertelny,/
-który swym jednym oddechem/
-wypełniasz wieków wiek,/
-Ty od powietrza, głodu i ognia i wojny/
-i od Szatana, który w dom przychodzi/
-i dusze zwodzi,/
-zachowaj nas, Panie!/
-Świat dół swój grzebie/
-od pierwszych dni,/
-<begin id="b1212615556023"/><motyw id="m1212615556023">Oko</motyw>a w obramieniu Trójkąta/
-Twe oko lśni/
-nad węgłem niebieskiej bramy...<end id="e1212615556023"/>/
-A my wołamy do Ciebie,/
-a my wzdychamy,/
-Ewy nieszczęsne dzieci.../
-A z głuchym łoskotem/
-na trumnę sypią się grudki/
-ziemi, oblanej potem,/
-ziemi, oblanej krwią.../
-A naokoło zapadłe mogiły/
-i cicho łkające smutki/
-wśród trawy, co z cichym szelestem/
-pożółkłe liście kołysze./
-A światłość wiekuista biednym ludziom świeci/
-w tę podróż ciemną.../
-Jestem!/
-I Ty jesteś tu ze mną!/
-Przerwij tę ciszę!/
-Niech Twoje słowo gromowe/
-zagrzmi nad wielkim cmentarzem!/
-Radosne niech głosi nadzieje!/
-Niech zapomniani wstaną,/
-a żywym niechaj życie nie będzie ponurym,/
-wieki kopanym dołem!/
-<begin id="b1212615804210"/><motyw id="m1212615804210">Bóg, Miłosierdzie</motyw>Zmiłuj się, zmiłuj nad nami!/
-Z kornym błagamy czołem!/
-Spuść Swoją łaskę na tę naszą głowę,/
-na oczy, zmroczone łzami!/
-Zmiłuj się, zmiłuj nad nami!/
-Daj spiekłym łanom/
-rzeźwiący deszcz!/
-Nie zsyłaj gradu,/
-który nam zboże zsiecze, nim dojrzeje.../
-Nie trać naszego dobytku/
-w owcach i koniach!/
-Trzymaj z daleka pomory<pe><slowo_obce>pomór</slowo_obce> --- zaraza, epidemia śmiertelnej choroby.</pe>,/
-które nam biją/
-ostatnią krowę z obory!/
-Ze zboża wypleń sporysze/
-i chwast kąkolu/
-i w ręku trzymaj Swe chmury,/
-by się nie rwały/
-i nie topiły w ulewie/
-snopów na polu!/
-Niechaj nie płaczą stulecia!/
-Niech mróz spóźniony nie warzy nam kwiecia/
-na ledwie rozkwitłym drzewie,/
-na naszych wiśniach i gruszach,/
-na naszych starych, pochyłych jabłoniach.../
-I wdzięczność rozpal nam w duszach,/
-byśmy Twe dary godnie oceniać umieli./
-O pełen kary/
-i przebaczenia pełny!/
-Chociaż ci nasze te grzechy utrudnią/
-stanąć nad nimi z powieką zamkniętą,/
-niech Twoja litość stokroć większą będzie,/
-niżeli wszystek nasz grzech!<end id="e1212615804210"/>/
-O Panie!/
-Nie daj wysychać studniom!/
-Niech się Szatana nie rozlega śmiech!/
-Na naszej grzędzie,/
-gdzie ciężki trud rozpoczęto,/
-niech trud ten żniwem się stanie!/
-Spraw, aby w wielkie, uroczyste święto,/
-w tę chwilę wesołą,/
-gdy na organie/
-i śpiewem i kadzidłem wielbimy Twą moc/
-i dobroć Twoją,/
-nie była dla nas potrzeba/
-skąpić dziecinom chleba!/
-Chroń nas od zdrady/
-i daj nam tyle,/
-byśmy we własnej spoczęli mogile;/
-by nasze dzieci czy wnuki,/
-gdy przyjdzie im dla ojców starych kopać grób,/
-nie były przymuszone iść między sąsiady/
-i prosić o jałmużnę ach! na cztery deski,/
-na prostą, białą skrzynię z naznaczonym smołą/
-krzyżem u głowy.../
-Ojcze niebieski!/
-Na pokropienie daj/
-<begin id="b1212615887260"/><motyw id="m1212615887260">Modlitwa, Pieniądz</motyw>i aby grosz był gotowy/
-dla dziadka proszalnego, co w gorącej wierze/
-ciche odmówi pacierze...<end id="e1212615887260"/>/
-A jeśli ziaren swych łask/
-nie zechcesz równać strychulcem<pe><slowo_obce>strychulec</slowo_obce> --- deseczka służąca do wyrównywania wierzchu naczynia służącego do miary materiałów sypkich (jak mąka, piasek itp.)</pe>/
-po brzegi swej szczodrej ćwierci,/
-od nagłej i niespodziewanej śmierci/
-racz nas zachować, Panie!/
-I niechaj w wietrze chorągwie trzepocą,/
-niech się gromnice złocą,/
-niech blask ich płynie w ten słoneczny blask!/
-Pogrzebne niech zabrzmią śpiewy/
-nieszczęsnym dzieciom Ewy!/
-Padłym na znojnym łanie/
-niech dzwoni żałobny dzwon,/
-niech szumi z tej trawy szelestem.../
-Święty Boże! Święty Mocny!</strofa>
-
-<strofa>Jestem!/
-Jestem i płaczę.../
-Biję skrzydłami,/
-jak ptak ten ranny,/
-jak ptak ten nocny,/
-któremu okiem kazano skrwawionym/
-patrzeć w blask słońca.../
-A u mych stóp/
-samotny kopią grób,/
-a czarna wrona,/
-na Bożej męki usiadłszy ramiona,/
-bez końca/
-kracze i kracze/
-i dziobem zmarłe rozsypuje próchno.../
-A ci się wloką,/
-świetlistą mgieł sierpniowych odziani powłoką,/
-jak cienie,/
-do wielkiej się wloką mogiły.../
-<begin id="b1212616870473"/><motyw id="m1212616870473">Rośliny</motyw>Za nimi dziewanny/
-z piaszczystych wydm się ruszyły,/
-z miedz się ruszyły krwawniki,/
-spoza zapłoci bez się ruszył dziki,/
-tatarak zaszumiał w wądolcach/
-i, z mułu otrząsnąwszy pachnące korzenie,/
-idzie wraz z nimi.../
-Z mokradeł kępy rogoży,/
-z przydroży/
-osty o żółtych kolcach,/
-szerokolistne łopiany,/
-senne podbiały,/
-fioletowe szaleje,/
-cierniste głogi/
-wstały/
-i idą.../
-Liśćmi miękkimi/
-wierzb zaszeleścił rząd/
-i w cichej, rozpaczliwej sunie się żałobie/
-śladem ich drogi.../
-Całe rżyskami zaścielone łany/
-oderwały się w tej dobie/
-od macierzystej ziemi/
-i, niby olbrzymie ściany,/
-wzniosły się w górę i płyną,/
-tą wielką żalu godziną...<end id="e1212616870473"/>/
-<begin id="b1212616783819"/><motyw id="m1212616783819">Bóg, Kondycja ludzka, Obraz świata, Sobowtór</motyw>A Ty, o Boże!/
-o Nieśmiertelny!/
-o wieńcem blasków owity!/
-na niedostępnym tronie/
-siedzisz pomiędzy gwiazdami/
-i, głową na złocistym spocząwszy Trójkącie,/
-krzyż trójramienny mając u swych nóg,/
-proch gwiazd w klepsydrze przesypujesz złotej/
-i ani spojrzysz na padolny smug!/
-Zmiłuj się, zmiłuj nad nami!/
-Słońcom naznaczasz obroty,/
-gasisz księżyce,/
-jutrznie zapalasz i zorze/
-i płodzisz zasiew na byty,/
-na pełne cierpień żywoty,/
-które tu muszą mrzeć,/
-w samotny kłaść się grób.../
-Zmiłuj się, zmiłuj nad nami!/
-0 Boże!/
-O Mocny!/
-Ty się upajasz wielkością stworzenia,/
-a pośród nas tu głód!/
-Jak bedłki, tak, jarmużu syty, ginie lud./
-<begin id="b1212616701901"/><motyw id="m1212616701901">Szatan</motyw>A jako ryczący lew,/
-Szatan po ziemi tej krąży,/
-na pokolenia/
-zarzuca zdradną sieć,/
-w synu na ojca zapalczywość budzi,/
-wynaturzony gniew,/
-że syn przed ojcem zamyka swój dom!/
-Bratu na brata wciska krwawy nóż,/
-a nasze siostry i żony/
-na straszny rzuca srom.../
-Podpala nasze stodoły/
-z garstką zwiezionych świeżo zbóż,/
-mordy narodów wszczyna i pożogę/
-sieje na miasta i wsi/
-i przekleństwami znaczy swoją drogę...<end id="e1212616701901"/>/
-O zniszczeń dymiące dni!/
-A my, ten ród potępiony,/
-krzyże ująwszy w dłonie/
-i zblakłe w krwawym pochodzie,/
-trupimi piszczelami znaczone chorągwie,/
-idziem o głodzie/
-po tym śmiertelnym wygonie,/
-w ten znojny/
-w ten nieszczęśliwy czas,/
-w którym konają wieki/
-i wraz się rodzą nowe/
-na cięższą jeszcze niedolę ---<end id="e1212616783819"/>/
-idziemy, biedną pochyliwszy głowę,/
-jak ten zsieczony las ---/
-Idziemy, a kres tak daleki!/
-A lęk niespokojny/
-biczem popędza nas/
-i dech zapiera wśród łon.../
-A naokoło rozlega się dzwon,/
-na to cmentarne przelewa się pole,/
-na te wyschnięte rzeki,/
-w chojary żałobą swą godzi,/
-że te się kładą na piaszczystym łanie.../
-A pierś nasza łka,/
-a w oku błyszczy łza,/
-a ptak ciężko ranny/
-uderza w skrzydła, krwią ociekające,/
-a jaskier więdnie na łące,/
-a z nami idą dziewanny/
-i krwawnik i wodne lilije,/
-a mór nam bydło bije,/
-a dom się nasz pali,/
-a siostra utonęła w rozplenionej fali,/
-a ojciec gdzieś daleko w strasznej zginął bitwie,/
-<begin id="b1212616382492"/><motyw id="m1212616382492">Modlitwa, Szatan</motyw>a Złe urąga modlitwie...<end id="e1212616382492"/>/
-<begin id="b1212616520340"/><motyw id="m1212616520340">Bóg, Szatan</motyw>Cóż z nami się stanie!?/
-0 Ty, łaskami hojny,/
-Ty, od powietrza, głodu, ognia i wojny,/
-od nagłej i niespodziewanej śmierci/
-i od Szatana, który w dom przychodzi/
-i dusze zwodzi,/
-zachowaj nas, Panie!...</strofa>
-
-<strofa>Nie skłonił się jeszcze dzień,/
-a Szatan z moczarów łożyska,/
-gdzie nocą ognikami błyska,/
-z czeluści błota wstał/
-i, gdy najkrótszy słońce rzuca cień/
-na te manowce, na te ścierniska,/
-pod ramię chwycił Kościotrupa/
-i wzrósł nad jego niebosięgłą stal ---/
-nad Ciebie, Boże, wzrósł!.../
-Masz--li Ty grom ---/
-Masz--li Ty chmurę w ten południa skwar,/
-aby z niej piorun padł/
-i od Szatana uwolnił ten świat?.../
-Wal błyskawicą, wal!/
-Niechaj się łamie,/
-niech się rozkruszy ta zdrada,/
-która nad życiem i nad śmiercią włada!...</strofa>
-
-<strofa>. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . <uwaga>powinien być zastępnik wersu?</uwaga></strofa>
-
-<strofa>Szatanie!/
-Ty Kościotrupa chwyciłeś pod ramię/
-i nad wysokość jego ostrej kosy/
-wzrosłeś w niebiosy ---/
-a grom nie pada!/
-Z nieukojoną żałobą/
-klękam przed Tobą!/
-Zlituj się, zlituj nad ziemią,/
-gdzie ból i rozpacz drzemią,/
-gdzie ból i rozpacz dzwonem się rozlega/
-i w strasznej pieśni brzmi.../
-Szatanie!/
-Kop mi samotny grób/
-na opuszczonym łanie,/
-u krzyża czarnego stóp,/
-pod gliny powłoką rdzawą!/
-A iżby nie porósł trawą,/
-tańcz na nim taniec piekielny/
-po wszystkie dni!.../
-A Ty, o Święty!/
-A Ty, o Mocny!/
-Ty Nieśmiertelny,/
-proch gwiazd przesypuj w Swej klepsydrze złotej/
-i płodź żywoty,/
-aby tak klęły, jak ja;/
-aby płakały, jak ja;/
-aby w szarpiącej modlitwie,/
-co jako dzwon ten łka,/
-o zmiłowanie prosiły;/
-aby się wlokły z gromnicami w dłoni/
-ku tej nieznanej ustroni,/
-do tej --- ostatniej mogiły;/
-aby tak wyschły, jak łza,/
-którą już oko me płakać nie może;/
-aby tak marły, jak ja ---/
-o Święty, Nieśmiertelny! Święty, Mocny Boże!<end id="e1212616520340"/></strofa>
-
-</liryka_l></utwor>