Whitespace changes.
[wolnelektury.git] / books / mickiewicz_powrot_taty.xml
old mode 100755 (executable)
new mode 100644 (file)
index d6e4ff5..fd4ebbc
@@ -1,10 +1,10 @@
-<?xml version="1.0"?>
+<utwor><liryka_l>
+
 <rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#"
 xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
 <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Mickiewicz/Ballady/Powrót_taty">
 <dc:creator xml:lang="pl">Mickiewicz, Adam</dc:creator>
 <dc:title xml:lang="pl">Powrót taty</dc:title>
 <rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#"
 xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
 <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/Lektury:Mickiewicz/Ballady/Powrót_taty">
 <dc:creator xml:lang="pl">Mickiewicz, Adam</dc:creator>
 <dc:title xml:lang="pl">Powrót taty</dc:title>
-<dc:relation.isPartOf xml:lang="pl">Ballady i romanse</dc:relation.isPartOf>
 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Kallenbach, Józef</dc:contributor.editor>
 <dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Sutkowska, Olga</dc:contributor.technical_editor>
 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
 <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Kallenbach, Józef</dc:contributor.editor>
 <dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Sutkowska, Olga</dc:contributor.technical_editor>
@@ -27,3 +27,115 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
 </rdf:Description>
 </rdf:RDF>
 
 </rdf:Description>
 </rdf:RDF>
 
+<autor_utworu>Adam Mickiewicz</autor_utworu>
+
+<nazwa_utworu>Powrót taty</nazwa_utworu>
+
+
+
+<strofa><begin id='b1189065580432' /><motyw id='m1189065580432'>Dziecko, Modlitwa</motyw><wers_akap>,,Pójdźcie, o dziatki, pójdźcie wszystkie razem</wers_akap>/
+Za miasto, pod słup, na wzgórek;/
+Tam przed cudownym klęknijcie obrazem,/
+Pobożnie zmówcie paciórek.</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Tato nie wraca: ranki i wieczory</wers_akap>/
+<begin id='b1216129111411' /><motyw id='m1216129111411'>Tęsknota</motyw>We łzach go czekam i trwodze;/
+Rozlały rzeki, pełne zwierza bory,/
+I pełno zbójców na drodze".<end id='e1216129111411' /></strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Słysząc to dziatki, biegą wszystkie razem,</wers_akap>/
+Za miasto, pod słup, na wzgórek;/
+Tam przed cudownym klękają obrazem,/
+I zaczynają paciórek.</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Całują ziemię, potem: w imie Ojca,</wers_akap>/
+Syna i Ducha Świętego,/
+Bądź pochwalona przenajświętsza Trojca/
+Teraz i czasu wszelkiego.</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Potem: <tytul_dziela>Ojcze nasz</tytul_dziela> i <tytul_dziela>Zdrowaś</tytul_dziela> i <tytul_dziela>Wierzę</tytul_dziela>,</wers_akap>/
+<tytul_dziela>Dziesięcioro</tytul_dziela> i koronki<pe><slowo_obce>koronki</slowo_obce> --- tu: rodzaj modlitwy.</pe>,/
+A kiedy całe zmówili pacierze,/
+Wyjmą książeczkę z kieszonki:</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>I litaniją do Najświętszej Matki</wers_akap>/
+Starszy brat śpiewa, a z bratem:/
+,,Najświętsza Matko, przyśpiewują dziatki,/
+Zmiłuj się, zmiłuj nad tatem!"<end id='e1189065580432' /></strofa>
+
+<strofa><begin id='b1189065637075' /><motyw id='m1189065637075'>Podróż, Miłość, Rodzina</motyw><wers_akap>Wtem słychać tarkot, wozy jadą drogą,</wers_akap>/
+I wóz znajomy na przedzie;/
+Skoczyły dzieci, i krzyczą, jak mogą:/
+,,Tato, ach tato nasz jedzie!"</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Obaczył kupiec, łzy radośne leje,</wers_akap>/
+Z wozu na ziemię wylata:/
+,,Ha, jak się macie, co się u was dzieje?/
+Czyście tęskniły do tata?</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Mama czy zdrowa? ciotunia? domowi?</wers_akap>/
+A ot! rozynki w koszyku..."/
+Ten sobie mówi, a ten sobie mówi,/
+Pełno radości i krzyku.<end id='e1189065637075' /></strofa>
+
+<strofa><wers_akap>,,Ruszajcie! kupiec na sługi zawoła,</wers_akap>/
+Ja z dziećmi pójdę ku miastu"./
+<begin id='b1220612335330' /><motyw id='m1220612335330'>Niebezpieczeństwo</motyw>Idzie... aż zbójcy obskoczą dokoła,/
+A zbójców było dwunastu.</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Brody ich długie, kręcone wąsiska,</wers_akap>/
+Wzrok dziki, suknia plugawa;/
+Noże za pasem, miecz u boku błyska,/
+W ręku ogromna buława.</strofa>
+
+<strofa><begin id='b1189065699916' /><motyw id='m1189065699916'>Dziecko, Modlitwa, Religia, Rodzina, Zbrodnia</motyw><wers_akap>Krzyknęły dziatki, do ojca przypadły,</wers_akap>/
+Tulą się pod płaszcz na łonie,/
+Truchleją sługi, struchlał pan wybladły,/
+Drżące ku zbójcom wzniósł dłonie:</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>,,Ach! bierzcie wozy, ach! bierzcie dostatek,</wers_akap>/
+Tylko puszczajcie nas zdrowo,/
+Nie róbcie małych sierotami dziatek,/
+I młodej małżonki wdową".</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Nie słucha zgraja, ten już wóz wyprzęga,</wers_akap>/
+Zabiera konie, a drugi:/
+,,Pieniędzy" krzyczy, i buławą sięga;/
+Ów z mieczem wpada na sługi.</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Wtem: ,,Stójcie, stójcie!" krzyknie starszy zbójca,</wers_akap>/
+I spędza bandę precz z drogi,/
+A wypuściwszy i dzieci i ojca,/
+,,Idźcie, rzekł, dalej bez trwogi".</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Kupiec dziękuje, a zbójca odpowie:</wers_akap>/
+,,Nie dziękuj! wyznam ci szczerze,/
+Pierwszybym pałkę strzaskał na twej głowie,/
+Gdyby nie dziatek pacierze.<end id='e1220612335330' /></strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Dziatki sprawiły, że uchodzisz cało,</wers_akap>/
+Darzą cię życiem i zdrowiem;/
+Im więc podziękuj za to, co się stało,/
+A jak się stało, opowiem:</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Z dawna już słysząc o przejeździe kupca,</wers_akap>/
+I ja i moje kamraty,/
+Tutaj za miastem, przy wzgórku, u słupca,/
+Zasiadaliśmy na czaty.</strofa>
+
+<strofa><begin id='b1220612574857' /><motyw id='m1220612574857'>Wspomnienia</motyw><wers_akap>Dzisiaj nadchodzę, patrzę między chrusty:</wers_akap>/
+Modlą się dziatki do Boga;/
+Słucham, z początku porwał mię śmiech pusty,/
+A potem litość i trwoga.</strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Słucham, ojczyste przyszły na myśl strony,</wers_akap>/
+Buława upadła z ręki:/
+Ach! ja mam żonę, i u mojej żony/
+Jest synek taki maleńki<pr><slowo_obce>maleńki</slowo_obce> --- rymuje się z <wyroznienie>ręki</wyroznienie> stosownie do stałej wymowy Mickiewicza: panięka, skączyłem.</pr>.<end id='e1220612574857' /></strofa>
+
+<strofa><wers_akap>Kupcze, jedź w miasto; ja do lasu muszę.</wers_akap>/
+Wy, dziatki, na ten pagórek/
+Biegajcie sobie, i za moją duszę/
+Zmówcie też czasem paciórek".<end id='e1189065699916' /></strofa>
+
+</liryka_l></utwor>