Removed txt book files from repository.
[wolnelektury.git] / books / kochanowski_piesni1_XXIV.txt
diff --git a/books/kochanowski_piesni1_XXIV.txt b/books/kochanowski_piesni1_XXIV.txt
deleted file mode 100644 (file)
index 666fed3..0000000
+++ /dev/null
@@ -1,72 +0,0 @@
-
------
-Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
-Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
-Źródło:
------
-
-AUTOR: 
-TYTUŁ: 
-
-
-
-
-Jan Kochanowski
-
-Pieśni, Księgi pierwsze
-
-Pieśń XXIV
-
-
-
-Zegar, słyszę, wybija,
-Ustąp, melankolija!
-Dosyć na dniu ma statek,
-Dobrej myśli ostatek.
-
-U Boga każdy błazen,
-Choć tu przymówki prazen,
-A im się barziej sili,
-Tym jeszcze więcej myli.
-
-A kto by chciał na świecie
-Uważyć, co się plecie,
-Dziwnie to prawdy blisko,
-Że człek — boże igrzysko.
-
-Dygnitarstwa, urzędy,
-Wszystko to jawne błędy;
-Bo nas równo śmierć sadza,
-Ani pomoże władza.
-
-A nad chłopa chciwego
-Nie masz nic nędzniejszego;
-Bo na drugiego zbiera,
-A sam głodem umiera.
-
-Więc, by tacy synowie
-Byli jako ojcowie,
-Dawno by z tej przyczyny
-Świat się jął żebraniny.
-
-Lecz temu Bóg poradził,
-Bo co jeden zgromadził,
-To drugi wnet rozciska;
-Niech świata głód nie ściska.
-
-Po śmierci trudno rządzić;
-Tyś mógł, ojcze, nie błądzić,
-Syn tylko worki zliczy,
-W rozumie nie dziedziczy.
-
-Przeto te troski płone
-Szatanowi zlecone;
-Niech, uprzątnąwszy głowę,
-Mkną w skrzynię Fokarowę.
-
-A nam wina przynoście,
-Z wina dobra myśl roście;
-A frasunek podlany
-Taje by śnieg zagrzany!
-
-