X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/d3db8ba2750af385acc9f247da53ec3851637cba..0fd4355e7f1db0ef0f5095e8c4dd58c6617035ce:/books/krasicki_satyry2_pochwaly_milczenia.xml diff --git a/books/krasicki_satyry2_pochwaly_milczenia.xml b/books/krasicki_satyry2_pochwaly_milczenia.xml deleted file mode 100755 index f5f6e799d..000000000 --- a/books/krasicki_satyry2_pochwaly_milczenia.xml +++ /dev/null @@ -1,235 +0,0 @@ - - - -Krasicki, Ignacy -Pochwały milczenia -http://www.wolnelektury.pl/lektura/satyry-czesc-druga -Sekuła, Aleksandra -Sobczyński, Mariusz -Fundacja Nowoczesna Polska -Oświecenie -Epika -Satyra -Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. -http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/satyry-czesc-druga-pochwaly-milczenia -http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=3761&from=&from=generalsearch&dirids=1&lang=pl -Krasicki, Ignacy (1735-1801), Satyry i listy, oprac. Zbigniew Goliński, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, wyd. 1, Wrocław, 1958 -Domena publiczna - Ignacy Krasicki zm. 1801 -1801 -xml -text -text -2008-02-12 -L -pol - - - - - - -Ignacy Krasicki - -Satyry, Część druga - -Pochwały milczenia - - - - - - - -SłowoCo nie jest do istnościCo nie jest do istności --- to, czego nie możemy zaliczyć do rzeczy istniejących; to, czego się nie da wymierzyć ani zliczyć., co brak w liczby rzędzie,/ -Tym mniemamy milczenie --- i jesteśmy w błędzie./ -Pozór gogo --- je: milczenie. tak osądził, ale pozór zdradny./ -Jest w nim przymiot istotny, jest przymiot dokładny;/ -Zgoła jest rzeczą dobrą, zdatną, pożyteczną./ -Pisarze i gadacze, znam waszą myśl sprzeczną,/ -Przecież na was powstanę. Ty, co ci się marzy,/ -Ty, co bredzisz, co zmyślasz, czasem ci się zdarzy,/ -Że utrudzony krzykiem, którym drugich nudzisz,/ -Umilkniesz, a że płochą powieścią nie trudzisz,/ -Żeś dał uszom spoczynek, wielbią cię słuchacze,/ -Oddawaj hołd milczeniu. KłamstwoWy, sławni matacze,/ -Wy, szalbierze z rzemiosła, wy, zdrajcy z urzędu,/ -Profesy dzieł nieprawych, wy, niegodni względu,/ -Wy, co słowem, co piórem umiecie kaleczyć,/ -Wy, których dziełem, trudem: łgać, zdradzać, złorzeczyć,/ -Zbyt poznaniZbyt poznani --- przejrzani., milczycie, a głupi wam wierzy./ -Hipokryty! wśród waszych wzdychań i pacierzy/ -Zdradne milczenie wtenczas, gdy cnota nie milczy,/ -Pod jagnięcym pozorem ukrywa jad wilczy./ -CnotaWiecie, jak zdradniej milczyć niźli jawnie szczekać;/ -Wiecie, a cnota jęczy: stąd zasługi tajnetajne --- zatajone przed społeczeństwem.,/ -Stąd talenta w pogardzie, stąd dusze przedajne,/ -Stąd nieszczęście poczciwych, a przeciw naturze/ -Cnota w podłej siermiędze, występek w purpurze./ -Dworzanin, Maska, Podstęp, PozoryDworaki! w nieprawości wyćwiczeni szkole,/ -Wy, co w sztucznej a zdradnej podstępów mozole/ -Kładniecie cały polor, strzeżcie się widoku./ -MaszkaMaszka --- maska; dawniej: maszkaron., coście przywdziali, patrzających wzroku/ -Nie osłabi, odkryją zdradę omamienia./ -Dusze podłe, nurzcie się w otchłaniach milczenia!/ -Trwożliwa jest poczciwość: nie jest jej kunszt głuszyćnie jest jej kunszt głuszyć --- nie trudno zmusić ją do milczenia.,/ -Jakże ją z zaniedbanych kryjówek wyruszyćwyruszyć --- wydobyć na światło dzienne.?/ -Mógłbyś, Pawle, bo czujesz, choć pełen szkarady,/ -Mógłbyś, bo masz czołgaczów, coś wysłał na zwiady,/ -Mógłbyś, bo w twoim ręku los prawego człeka;/ -CnotaCzegóż się cnota, Pawle, od ciebie doczeka?/ -Milczeniem ją przytłumisz, więc skromna i cicha,/ -Nieznajoma u dworów, narzeka i wzdycha./ -Wzdycha nie tak o siebie, bo sobie wystarczy,/ -Ale gdy na nią podstęp niegodziwy warczy,/ -Gdy wydziera sposobność, aby zdatną była./ -Jęczy, iż chcąc nie może, by uszczęśliwiła./ -Obywatel, OjczyznaNiegdyś służyć ojczyźnie hasłem było człeka./ -Święte hasło, gdzieżeś jest? Zmilczane od wieka./ -Odgłosie serc poczciwych, niezmazanejniezmazanej --- czystej, niepokalanej. duszy,/ -Już się o nasze płoche nie obijasz uszy./ -Dobrze milczyć, bo płacą; szukaj wpośród wiela ---/ -Jest gmin, ale kto znajdzie w nim obywatela?/ -Ksiądz, Obowiązek, Odwaga, PrawdaO wy, których powinność prawdę mówić jawnie,/ -MocnićMocnić --- umacniać. słowo przykładem dzielnie a ustawnie,/ -Milczenie was potępia, gdy myśl świecka trwoży:/ -ReligiaŚwiętą śmiałość, bezwzględną, niesie zakon boży./ -Zbyt trwożliwą roztropność nie godzicie z stanem:/ -Znać, czuć, mówić, dać przykład --- to jest być kapłanem./ -Milczenie, w skutkach bywasz złe, lecz nie w istocie;/ -Zrzuć barwębarwa --- tu: cecha, znamię., co cię podli, a towarzysz cnocie ---/ -W świetnym się blasku wydasz. ---SłowoCo nie jest do istnościCo nie jest do istności --- to, czego nie możemy zaliczyć do rzeczy istniejących; to, czego się nie da wymierzyć ani zliczyć., co brak w liczby rzędzie,/ -Tym mniemamy milczenie --- i jesteśmy w błędzie./ -Pozór gogo --- je: milczenie. tak osądził, ale pozór zdradny./ -Jest w nim przymiot istotny, jest przymiot dokładny;/ -Zgoła jest rzeczą dobrą, zdatną, pożyteczną./ -Pisarze i gadacze, znam waszą myśl sprzeczną,/ -Przecież na was powstanę. Ty, co ci się marzy,/ -Ty, co bredzisz, co zmyślasz, czasem ci się zdarzy,/ -Że utrudzony krzykiem, którym drugich nudzisz,/ -Umilkniesz, a że płochą powieścią nie trudzisz,/ -Żeś dał uszom spoczynek, wielbią cię słuchacze,/ -Oddawaj hołd milczeniu. KłamstwoWy, sławni matacze,/ -Wy, szalbierze z rzemiosła, wy, zdrajcy z urzędu,/ -Profesy dzieł nieprawych, wy, niegodni względu,/ -Wy, co słowem, co piórem umiecie kaleczyć,/ -Wy, których dziełem, trudem: łgać, zdradzać, złorzeczyć,/ -Zbyt poznaniZbyt poznani --- przejrzani., milczycie, a głupi wam wierzy./ -Hipokryty! wśród waszych wzdychań i pacierzy/ -Zdradne milczenie wtenczas, gdy cnota nie milczy,/ -Pod jagnięcym pozorem ukrywa jad wilczy./ -CnotaWiecie, jak zdradniej milczyć niźli jawnie szczekać;/ -Wiecie, a cnota jęczy: stąd zasługi tajnetajne --- zatajone przed społeczeństwem.,/ -Stąd talenta w pogardzie, stąd dusze przedajne,/ -Stąd nieszczęście poczciwych, a przeciw naturze/ -Cnota w podłej siermiędze, występek w purpurze./ -Dworzanin, Maska, Podstęp, PozoryDworaki! w nieprawości wyćwiczeni szkole,/ -Wy, co w sztucznej a zdradnej podstępów mozole/ -Kładniecie cały polor, strzeżcie się widoku./ -MaszkaMaszka --- maska; dawniej: maszkaron., coście przywdziali, patrzających wzroku/ -Nie osłabi, odkryją zdradę omamienia./ -Dusze podłe, nurzcie się w otchłaniach milczenia!/ -Trwożliwa jest poczciwość: nie jest jej kunszt głuszyćnie jest jej kunszt głuszyć --- nie trudno zmusić ją do milczenia.,/ -Jakże ją z zaniedbanych kryjówek wyruszyćwyruszyć --- wydobyć na światło dzienne.?/ -Mógłbyś, Pawle, bo czujesz, choć pełen szkarady,/ -Mógłbyś, bo masz czołgaczów, coś wysłał na zwiady,/ -Mógłbyś, bo w twoim ręku los prawego człeka;/ -CnotaCzegóż się cnota, Pawle, od ciebie doczeka?/ -Milczeniem ją przytłumisz, więc skromna i cicha,/ -Nieznajoma u dworów, narzeka i wzdycha./ -Wzdycha nie tak o siebie, bo sobie wystarczy,/ -Ale gdy na nią podstęp niegodziwy warczy,/ -Gdy wydziera sposobność, aby zdatną była./ -Jęczy, iż chcąc nie może, by uszczęśliwiła./ -Obywatel, OjczyznaNiegdyś służyć ojczyźnie hasłem było człeka./ -Święte hasło, gdzieżeś jest? Zmilczane od wieka./ -Odgłosie serc poczciwych, niezmazanejniezmazanej --- czystej, niepokalanej. duszy,/ -Już się o nasze płoche nie obijasz uszy./ -Dobrze milczyć, bo płacą; szukaj wpośród wiela ---/ -Jest gmin, ale kto znajdzie w nim obywatela?/ -Ksiądz, Obowiązek, Odwaga, PrawdaO wy, których powinność prawdę mówić jawnie,/ -MocnićMocnić --- umacniać. słowo przykładem dzielnie a ustawnie,/ -Milczenie was potępia, gdy myśl świecka trwoży:/ -ReligiaŚwiętą śmiałość, bezwzględną, niesie zakon boży./ -Zbyt trwożliwą roztropność nie godzicie z stanem:/ -Znać, czuć, mówić, dać przykład --- to jest być kapłanem./ -Milczenie, w skutkach bywasz złe, lecz nie w istocie;/ -Zrzuć barwębarwa --- tu: cecha, znamię., co cię podli, a towarzysz cnocie ---/ -W świetnym się blasku wydasz. --- Pochlebstwo, WładzaO świętowymowne/ -Wtenczas, gdy uszy podchlebstw wdziękom niewarowne,/ -Niebezpieczeństwo, SłowoUszy pieszczone panów, do pochwał przywykłe,/ -Za korzyść biorąc brzęki łudzące i znikłe,/ -Słyszą pochwałę zbrodni, jak by cnotą była:/ -Wieleż dzielnośćdzielność --- władza, siła. milczenia zbrodni poprawiła!/ -Zdało się być przystępne, lecz umysł, co błądził,/ -Świętą niemotę z czasem, czym była, osądził./ -Serc niewinnych okraso, skromności i wstydzie,/ -Nie daj się szerzyć słowom ku twojej ohydzie,/ -Wznoś żądzeżądza --- żądanie. ku milczeniu, ażeby cię strzegło./ -Mniej od miecza rażonych na placu poległo/ -Niż tych, co w jadzie dzielne, w złych skutkach zamożnezamożne --- przemożne, potężne.,/ -Zgubiło jedno słowo, wolnewolne --- swobodnie wypowiedziane, niehamowane., nieostrożne./ -Upadek, Śmiech, ZbrodniaNiegdyś zbrodnią to było, co dziś żartem mienią./ -Kobieta, UpadekPłochość z głupstwem nie znają, co wielbią i cenią:/ -Nieszczęśliwie uwolnion od cnotliwej dziczy,/ -Przywykł sprośnym wyrazom słuch czujny, dziewiczy./ -Stąd młodsze gdy w ubite starszych wchodzą tropy,/ -Pełno widziem MesalinMesalina --- słynna z rozpusty żona cesarza rzymskiego Klaudiusza, ,,dla niepowściągnionej rozwiązłości śmiercią ukarana od męża swego". (Zbiór potrzebnych wiadomości)., rzadkie PenelopyPenelopa --- żona Odyseusza, jednego z głównych bohaterów Iliady i Odysei Homera, wzór wierności małżeńskiej.W zaniechanej później brulionowej redakcji satyry odczytujemy odmienny fragment zakończenia: Czyta modny literat sprośne w wierszach strofy, / Bluźnią grzecznie a śmiało modne filozofy, / A ciekawość niewieścia, którą wstyd nie tłumi, / Chwali sprośność i bluźni to, co nie rozumie. / Równe stanów i związków najświętszych koleje: / Córka z matki, syn z ojca, mąż z żony się śmieje, / Natrząsa się brat z brata, a kiedy go ściska, / Myśli wtenczas, skąd pochop wziąć na pośmiewiska. (I. Krasicki, Satyry i listy../ -ZbrodniaŚwięta niemoto, gdybyś opanować chciała/ -Te usta, z których zbrodnia szkaradna, zuchwała,/ -Jak z źródła, gdy obficie w zarazie wytryska,/ -Śmie z świętości żart czynić, a z cnoty igrzyska./ -Wznieś porę pożądaną i wiekom pamiętną!/ -ZdradaNiech zdrajcy, co mądrości znieważyli piętnopiętno --- cecha, właściwość.,/ -Piętno właściwe cnocie, które nienawidzą,/ -Niech poznają, co szpecą, i niechaj się wstydzą;/ -A jeśli głos wznieść śmieją, daj tego doczekać,/ -Niech mają dar mówienia, ażeby odszczekać./ -MądrośćMilczenie, sprawco myśli! w twoim łonie, żywa,/ -Wznosi się, działa, krzewi, poznaje, odkrywa,/ -Z twych łożysk buja; wolna od zmyślnejzmyślnej --- wymyślnej. katuszy,/ -Wywyższona, poznaje, jaka dzielność duszy;/ -Szuka celu, choć widzi wyższy nad jej silność,/ -Nie objęty żądaniem, tłumiący usilność,/ -Przecież się lotem wzmaga, a w zapędy płodna,/ - Pochlebstwo, WładzaO świętowymowne/ -Wtenczas, gdy uszy podchlebstw wdziękom niewarowne,/ -Niebezpieczeństwo, SłowoUszy pieszczone panów, do pochwał przywykłe,/ -Za korzyść biorąc brzęki łudzące i znikłe,/ -Słyszą pochwałę zbrodni, jak by cnotą była:/ -Wieleż dzielnośćdzielność --- władza, siła. milczenia zbrodni poprawiła!/ -Zdało się być przystępne, lecz umysł, co błądził,/ -Świętą niemotę z czasem, czym była, osądził./ -Serc niewinnych okraso, skromności i wstydzie,/ -Nie daj się szerzyć słowom ku twojej ohydzie,/ -Wznoś żądzeżądza --- żądanie. ku milczeniu, ażeby cię strzegło./ -Mniej od miecza rażonych na placu poległo/ -Niż tych, co w jadzie dzielne, w złych skutkach zamożnezamożne --- przemożne, potężne.,/ -Zgubiło jedno słowo, wolnewolne --- swobodnie wypowiedziane, niehamowane., nieostrożne./ -Upadek, Śmiech, ZbrodniaNiegdyś zbrodnią to było, co dziś żartem mienią./ -Kobieta, UpadekPłochość z głupstwem nie znają, co wielbią i cenią:/ -Nieszczęśliwie uwolnion od cnotliwej dziczy,/ -Przywykł sprośnym wyrazom słuch czujny, dziewiczy./ -Stąd młodsze gdy w ubite starszych wchodzą tropy,/ -Pełno widziem MesalinMesalina --- słynna z rozpusty żona cesarza rzymskiego Klaudiusza, ,,dla niepowściągnionej rozwiązłości śmiercią ukarana od męża swego". (Zbiór potrzebnych wiadomości)., rzadkie PenelopyPenelopa --- żona Odyseusza, jednego z głównych bohaterów Iliady i Odysei Homera, wzór wierności małżeńskiej.W zaniechanej później brulionowej redakcji satyry odczytujemy odmienny fragment zakończenia: Czyta modny literat sprośne w wierszach strofy, / Bluźnią grzecznie a śmiało modne filozofy, / A ciekawość niewieścia, którą wstyd nie tłumi, / Chwali sprośność i bluźni to, co nie rozumie. / Równe stanów i związków najświętszych koleje: / Córka z matki, syn z ojca, mąż z żony się śmieje, / Natrząsa się brat z brata, a kiedy go ściska, / Myśli wtenczas, skąd pochop wziąć na pośmiewiska. (I. Krasicki, Satyry i listy../ -ZbrodniaŚwięta niemoto, gdybyś opanować chciała/ -Te usta, z których zbrodnia szkaradna, zuchwała,/ -Jak z źródła, gdy obficie w zarazie wytryska,/ -Śmie z świętości żart czynić, a z cnoty igrzyska./ -Wznieś porę pożądaną i wiekom pamiętną!/ -ZdradaNiech zdrajcy, co mądrości znieważyli piętnopiętno --- cecha, właściwość.,/ -Piętno właściwe cnocie, które nienawidzą,/ -Niech poznają, co szpecą, i niechaj się wstydzą;/ -A jeśli głos wznieść śmieją, daj tego doczekać,/ -Niech mają dar mówienia, ażeby odszczekać./ -MądrośćMilczenie, sprawco myśli! w twoim łonie, żywa,/ -Wznosi się, działa, krzewi, poznaje, odkrywa,/ -Z twych łożysk buja; wolna od zmyślnejzmyślnej --- wymyślnej. katuszy,/ -Wywyższona, poznaje, jaka dzielność duszy;/ -Szuka celu, choć widzi wyższy nad jej silność,/ -Nie objęty żądaniem, tłumiący usilność,/ -Przecież się lotem wzmaga, a w zapędy płodna,/ -Poznaje przyszłą istność, czuje, czego godna. - - - -