X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/d3db8ba2750af385acc9f247da53ec3851637cba..0fd4355e7f1db0ef0f5095e8c4dd58c6617035ce:/books/kochanowski_tren12.xml diff --git a/books/kochanowski_tren12.xml b/books/kochanowski_tren12.xml deleted file mode 100755 index 813a71b2a..000000000 --- a/books/kochanowski_tren12.xml +++ /dev/null @@ -1,68 +0,0 @@ - - - -Kochanowski, Jan -Tren XII (Żaden ojciec podobno barziej nie miłował...) -http://www.wolnelektury.pl/lektura/treny -Sekuła, Aleksandra -Krzyżanowski, Julian -Otwinowska, Barbara -Gałecki, Dariusz -Fundacja Nowoczesna Polska -Renesans -Liryka -Tren -Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. -http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/treny-tren-xii-zaden-ojciec-podobno-barziej-nie-milowal -http://www.polona.pl/Content/1501 -Kochanowski, Jan (1530-1584), Dzieła polskie, tom 2, Państwowy Instytut Wydawniczy, wyd. 8, Warszawa, 1976 -Domena publiczna - Jan Kochanowski zm. 1584 -1584 -xml -text -text -2007-08-30 -L -pol - - - - -Jan Kochanowski - -Treny - -Tren XII - - - -DzieckoŻaden ojciec podobno barziej nie miłował/ -Dziecięcia, żaden barziej nad mię nie żałował./ -A też ledwe się kiedy dziecię urodziło,/ -Co by łaski rodziców swych tak godne byłoledwe się kiedy dziecię urodziło,co by łaski rodziców... --- rzadko kiedy rodzi się dziecko, które by tak zasługiwało na przychylne uczucia swych rodziców../ -OchędożneOchędożne --- schludne., posłuszne, karne, niepieszczoneniepieszczone --- nie rozpieszczone./ -Śpiewać, mówić, rymować jako co uczonejako co uczone --- jakby uczone.;/ -Każdego ukłon trafić, wyrazić postawęukłon trafić, wyrazić postawę --- umiało naśladować ruchy i gesty starszych.,/ -Obyczaje panieńskie umieć i zabawę;/ -Roztropne, obyczajne, ludzkie, nierzewniwenierzewniwe --- nie płakało z byle powodu.,/ -DobrowolneDobrowolne --- posłuszne., układne, skromne i wstydliwe./ -Jedzenie, PobożnośćNigdy ona po ranu karmie nie wspomniałaNigdy ona po ranu karmie nie wspomniała --- nigdy rano nie dopominała się jedzenia.,/ -Aż pierwejaż pierwej --- tu: dopóki. Bogu swoje modlitwy oddała./ -Nie poszła spać, aż pierwej matkę pozdrowiła/ -I zdrowie rodziców swych Bogu poruczyłapowierzyła./ -Zawżdy przeciwko ojcu wszytki przebyć progi,/ -Zawżdy się uradować i przywitać z drogi,/ -Każdej roboty pomóc, do każdej posługi/ -Uprzedzić było wszytki rodziców swych sługi./ -A to w tak małym wieku sobie poczynała,/ -Że więcej nad trzydzieści miesięcy nie miała./ -Dziecko, Kondycja ludzka, Ojciec, Śmierć, Dzieciństwo, Upadek, ZiarnoTak wiele cnót jej młodość i takich dzielności/ -Nie mogła znieść; upadła od swejże bujności,/ -Żniwa nie doczekawszy! Kłosie mój jedyny,/ -Jeszcześ mi się był nie zstałnie zstał --- nie dojrzał., a ja, twej godziny/ -Nie czekającgodziny nie czekając --- nie doczekawszy pory dojrzałości., znowu cię w smutną ziemię sieję!/ -Ale pospołu z tobą grzebę i nadzieję:/ -Bo już nigdy nie wznidziesznie wznidziesz --- nie wzejdziesz. ani przed mojema/ -Wiekom wieczniewiekom wiecznie --- na wieki wieków; nigdy. zakwitniesz smutnymi oczema. - -