X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/b04ca1fa4810c0555ace62be67d7593b496d5647..fb52d042ed0aedb15729f4dcf2a8a2538a77243d:/books/mickiewicz_rekawiczka.xml?ds=sidebyside diff --git a/books/mickiewicz_rekawiczka.xml b/books/mickiewicz_rekawiczka.xml deleted file mode 100644 index 49aafd3c4..000000000 --- a/books/mickiewicz_rekawiczka.xml +++ /dev/null @@ -1,108 +0,0 @@ - - - - - - -Mickiewicz, Adam -Rękawiczka -Sekuła, Aleksandra -Kallenbach, Józef -Sutkowska, Olga -Fundacja Nowoczesna Polska -Romantyzm -Liryka -Ballada -Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. -http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/rekawiczka -http://www.polona.pl/Content/2222 -Mickiewicz, Adam (1798-1855), Poezje, tom 1 (Wiersze młodzieńcze - Ballady i romanse - Wiersze do r. 1824), Krakowska Spółdzielnia Wydawnicza, wyd. 2 zwiększone, Kraków, 1922 -Domena publiczna - Adam Mickiewicz zm. 1855 -1855 -xml -text -text -2007-09-06 -SP2 -G -L -pol - - - -Adam Mickiewicz - -RękawiczkaPrzekład napisał poeta w kwietniu 1820 r. w Kownie. Przekład ten nie jest dosłowny, a imiona osób zmienił Mickiewicz na milsze uszom polskim. - -(z Szyllera) - - - -RycerzChcąc być widzem dzikich bojów,/ -Już u zwierzyńca podwojów/ -Król zasiada./ -Przy nim książęta i panowie Radapanowie Rada --- zwrot staropolski na oznaczenie senatu.;/ -A gdzie wzniosływzniosły --- wzniesiony. krążył ganek,/ -Rycerze obok kochanek. - -Król skinął palcem, zaczęto igrzysko,/ -ZwierzętaSpadły wrzeciądze: ogromne lwisko/ -Z wolna się toczy;/ -Podnosi czoło,/ -Milczkiem obraca oczy/ -Wokoło;/ -I ziewy rozdarł straszliwie,/ -I kudły zatrząsł na grzywie,/ -I wyciągnął cielska brzemię,/ -I obalił się na ziemię. - -Król skinął znowu./ -Znowu przemknie się krata:/ -Szybkiemi skoki, chciwy połowu/ -Tygrys wylata./ -Spoziera z dala,/ -I kłami błyska,/ -Język wywala,/ -Ogonem ciska,/ -I lwa dokoła obiega;/ -Topiąc wzrok jaszczurczy,/ -Wyje i burczy;/ -Burcząc, na stronie przylega. - -Król skinął znowu:/ -Znowu podwój otwarty:/ -I z jednego zachowuz zachowu --- z zamkniętego miejsca./ -Dwa wyskakują lamparty./ -Łakoma boju, para zajadła/ -Już tygrysa opadła,/ -Już się tygrys z niemi drapie,/ -Już obydwu trzyma w łapie:/ -Wtem lew podniósł łeb do góry,/ -Zagrzmiał --- i znowu cisze ---/ -A dzicz z krwawemi pazury/ -Obiega, za mordem dysze,/ -Dysząc, na stronie przylega. - -Kobieta, Kochanek, RycerzWtem leci rękawiczka z krużganków pałacu,/ -Z rączek nadobnej Marty,/ -Pada między tygrysa i między lamparty/ -Na środek placu. - -Marta z uśmiechem rzecze do Emroda:/ -,,Kto mię tak kocha, jak po tysiąc razy/ -Czułemi przysiągł wyrazy,/ -Niechaj mi teraz rękawiczkę poda". - -Emrod przeskoczył zapory,/ -Idzie pomiędzy potwory,/ -Śmiało rękawiczkę bierze./ -Dziwią się panie, dziwią się rycerze;/ -A on w zwycięskiej chwale/ -Wstępuje na krużganki./ -Tam, od radosnej witany kochanki,/ -Rycerz jej w oczy rękawiczkę rzucił:/ -,,Pani, twych dzięków nie trzeba mi wcale"./ -To rzekł i poszedł, i więcej nie wrócił. - - -