X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/b04ca1fa4810c0555ace62be67d7593b496d5647..fb52d042ed0aedb15729f4dcf2a8a2538a77243d:/books/kochanowski_tren5.txt diff --git a/books/kochanowski_tren5.txt b/books/kochanowski_tren5.txt new file mode 100644 index 000000000..2d9a45428 --- /dev/null +++ b/books/kochanowski_tren5.txt @@ -0,0 +1,37 @@ + +----- +Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. +Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. +Źródło: +----- + +AUTOR: +TYTUŁ: + + + + +Jan Kochanowski + +Treny + +Tren V + + + +Jako oliwka mała pod wysokim sadem +Idzie z ziemie ku górze macierzyńskim śladem, +Jeszcze ani gałązek, ani listków rodząc, +Sama tylko dopiro szczupłym prątkiem wschodząc: +Tę jesli, ostre ciernie lub rodne pokrzywy +Uprzątając, sadownik podciął ukwapliwy, +Mdleje zaraz, a zbywszy siły przyrodzonej, +Upada przed nogami matki ulubionej — +Tak ci się mej namilszej Orszuli dostało. +Przed oczyma rodziców swoich rostąc, mało +Od ziemie się co wzniózwszy, duchem zaraźliwym +Srogiej Śmierci otchniona, rodzicom troskliwym +U nóg martwa upadła. O zła Persefono, +Mogłażeś tak wielu łzam dać upłynąć płono? + +