X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/b04ca1fa4810c0555ace62be67d7593b496d5647..fb52d042ed0aedb15729f4dcf2a8a2538a77243d:/books/kasprowicz_hymny_dies_irae.xml?ds=sidebyside diff --git a/books/kasprowicz_hymny_dies_irae.xml b/books/kasprowicz_hymny_dies_irae.xml new file mode 100755 index 000000000..18ddc7cf7 --- /dev/null +++ b/books/kasprowicz_hymny_dies_irae.xml @@ -0,0 +1,518 @@ + + + + +Kasprowicz, Jan +Dies Irae +http://www.wolnelektury.pl/lektura/hymny +Sekuła, Aleksandra +Sutkowska, Olga +Fundacja Nowoczesna Polska +Modernizm +Liryka +Hymn +Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. +http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/hymny-dies-irae +http://www.polona.pl/Content/5961 +Kasprowicz, Jan (1860-1926), Hymny, ”Bibljoteka Polska“, Warszawa, 1922 +Domena publiczna - Jan Kasprowicz zm. 1926 +1926 +xml +text +text +2008-09-15 +L +pol + + + + +Jan Kasprowicz + +Hymny + +Dies IraeDies irae --- czyt. [dies ire], dzień gniewu, czyli Sądu Ostatecznego. Taki tytuł nosiła średniowieczna pieśń religijna, napisana przez włoskiego poetę Tomasza z Celano (1190--1260). Pieśń zwiastowała nadejście dnia kary. Dzisiaj Dies Irae wchodzi w skład Requiem, utworu wykonywanego z okazji uroczystości pogrzebowych. + + + +Koniec świataTrąba dziwny dźwięk rozsieje,/ +ogień skrzepnie, blask ściemniejeogień skrzepnie, blask ściemnieje --- nawiązanie do kolędy Bóg się rodzi.,/ +w proch powrócą światów dzieje./ +Z drzew wieczności spadną liście/ +na Sędziego straszne przyjście,/ +by świadectwo dać Psalmiście... + +A ty, psalmisto Pański, nastrój harfę swoją/ +już na ostatni ton! + +Grzech krwią czarną duszę plami.../ +Bez obrońcy staniem sami ---/ +któż zlituje się nad nami? + +Kyrie elejsonKyrie eleison --- Panie, zmiłuj się.!.../ +O Boże! Ty bądź naszą łaską i obroną!/ +Kyrie elejson! + +ChrystusO Głowo, owinięta cierniową koroną,/ +gasnącym wieki wieków spojrzyj na nas okiem!/ +O spojrzyj na nas z tej głuszy,/ +która swym tchnieniem głębokiem/ +ogarnia światów bezmiary,/ +a którą ty wypełniasz swych bólów ogromem,/ +o Głowo, owinięta cierniową koroną! + +Grzech, Kara, Kondycja ludzka, LosŻałobna drogo nieochybnej kary,/ +broczącej we łzach i przy jęków wtórze/ +w ten pozbawiony końca/ +Pańskiego gniewu dzień,/ +w którym w pożarach spokojnego słońca/ +Kobieta, Kobieta "upadła", Kwiatyszatańskim chichotem płoną/ +świeże, niezwiędłe róże/ +grzechu i winy! + +Na ich purpurze/ +osiadł posępny i siny/ +tej Konieczności cień,/ +z której przepastnej głębiny,/ +z łona, pełnego niweczących tchnień,/ +nad boskiej woli złomem/ +wyrosły zabójcze kwiaty/ +w Pańskiego gniewu nieskończony dzień... + +A Ewa jasnowłosa, matka gwiazd i ziemi,/ +upaja się ich wonią, schylona nad niemi./ +Kyrie elejson!/ +Przez ciebie w proch nicości wracają Twe światy,/ +o Boże miłosierny, zmiłuj się nad nami! + +Od Twego drzewa oderwany liść,/ +pędzi duch ludzki i naprzód i wstecz,/ +niby garść kurzu, porwana cyklonem:/ +przed nim i za nim płomienisty miecz/ +iskrzy się ostrzem czerwonem;/ +przed nim i za nim wstają z swych cmentarzy/ +upiory wieków, naznaczone sromem/ +winy i grzechu,/ +i klną i bluźnią i płaczą,/ +jęczą i syczą i dyszą/ +nieustającą rozpaczą,/ +od szaleńczego zamierają śmiechu/ +w ten Pańskich gniewów nieskończony dzień... + +ChrystusO Głowo, owinięta cierniową koroną,/ +Ty, co rozpierasz Swej męki ogromem/ +pierś Konieczności! Oko, WzrokO Głowo,/ +której źrenice, jako dwie pochodnie/ +dogasające, płoną/ +nad krętą, pustą, nieskończoną drogą/ +i gasną, gasną, a zgasnąć nie mogą,/ +zawrzyj Swe oczy nad nami,/ +nie patrz na boleść i zbrodnię!... + +Jedno jest tylko w przestworzach widomem,/ +jedno w zachodniej płomienieje zorzy/ +nad płomiennymi falami/ +wiekuistego Żywota/ +i nigdy w ciemnię grobu się nie złoży/ +i nigdy ciężkich stóp swych nie poruszy,/ +by iść i iść i iść/ +poza granice duszy ---/ +jedno jest tylko Jednem,/ +grzmiącym miedzianą surmą archanioła/ +ponad pokoleń pokoleniem biednem/ +w Pańskiego gniewu nieskończony dzień:/ +wielki, wszechmocny Ból. + +O Boże miłosierny, zmiłuj się nad nami!/ +Niech łaska Twoja winy nam odpuści.../ +A ty swe skronie tul/ +do zimnych opok, do strzaskanych grani,/ +sterczących smutnie nad gardłem czeluści,/ +i płacz... + +Surma jęczy, surma woła!/ +Giną w chmurach wirchówwirchy lub: wierchy --- region. szczyty gór. czoła;/ +wałem mżących mgieł dokoła/ +nieznany oddech miota,/ +jakieś potworne, dzikie kształty tworzy/ +i po dolinach rozpędza ich stada/ +i znów je skupia w przepastnej otchłani/ +i ku niebiosom wyrzuca ich kłąb/ +i w jakieś czarne rozsnuwa całuny/ +ten niewidzialny, dreszcz budzący Tkacz/ +i ciężką, mokrą tą przędzą pokrywa/ +wszystko, co jest.../ +O biada!... + +Biada!... Pierś światów przed chwilą tak żywa,/ +kona pod strasznym ciężarem.../ +Olbrzymy świerków padają strzaskane;/ +las się położył na skalisty zrąb;/ +węże kosówek, wyprężywszy ciała/ +w kurczach śmiertelnych, drętwieją bezwładne;/ +wrzos na granitów podścielisku szarem/ +spełznął na wieki;/ +kozice stromą oblepiły ścianę/ +i patrząc trwożnie w bezmierny, daleki,/ +w ten nieskończony chaos mgieł i cieni,/ +runęły w żlebny grób.../ +Rozkrzyżuj silne ramiona/ +i paznokciami wpij się w twardy głaz/ +i odwróć oczy od onej przestrzeni,/ +w której rozsadza horyzontów krańce/ +ta Głowa, w cierń uwieńczona! + +Grzech, Kobieta, Kobieta "upadła"Nie patrz, gdzie siadła jasnowłosa Ewa,/ +wygnana z raju na wieczysty czas,/ +mająca zbrodnię u swych białych stóp,/ +wieczyście żarta płomienistą żądzą/ +winy i grzechu... + +O duszo, pełna miłości,/ +a którą nieustanne szarpią niepokoje!/ +Pańskiego gniewu zwalił się już dzień!/ +Trombita Sądu nad tobą rozbrzmiewa/ +piorunną mocą archanielskich tchnień/ +w Pańskiego gniewu nieskończony dzień... + +Niechaj mnie sądzą,/ +niechaj mnie karzą ---/ +tak, mnie, Adama, com na barki swoje/ +zabrał z Ogrodu to nadludzkie brzemię/ +przygniatającej winy/ +i wieki wieków pnę się z tym ciężarem/ +ku wiekuistej wyżywyży --- (neol.) wysokości./ +i zbladłą nie śmiem odwrócić się twarzą/ +Grzech, Kobieta, Kobieta "upadła", Wążtam, ku tym zmrokom, co zaległy ziemię,/ +tam, ku piekielnej przełęczy,/ +na której siadła jasnowłosa Ewa/ +z padalcem grzechu u swych białych stóp... + +Miliardy krzyży,/ +opromienione okręgami tęczy,/ +z padolnych Styksów powstają głębiny/ +w Pańskiego gniewu nieskończony dzień/ +i rosną, rosną w jakiś straszny las,/ +co wierzchołkami swych bolesnych drzew/ +przeszywa wszystkie mgły/ +i wszystkie blaski, które lśnią nad mgłami,/ +wypływające z Wszechmocy Istnienia. + +O Boże miłosierny, zmiłuj się nad nami!/ +Twojego gniewu nadszedł wielki czas,/ +głos już zagrzmiał hiobowy,/ +niebios walą się posowyposowa (region.) --- sufit.,/ +Krew, Cierpienie, Chrystusz owiniętej cierniem Głowy/ +rzeką i morzem płynie ciepła krew,/ +w rzekę i morze krwi jej ból się zmienia... + +W świątyni bożej zamilkł święty śpiew,/ +już się zasłona rozdarła na dwoje,/ +mur się już wali i skała już pęka.../ +A krew w tych morzach, w tych czerwonych rzekach/ +ścięła się w ciemny lód... + +Kyrie elejson! + +Ciało, CierpienieOgromna, niesłychana, wiekuista męka,/ +z nieprzygasłymi oczyma,/ +milcząca, cicha i, jak zmierzch, pobladła,/ +na wklęsłych skroniach siadła,/ +na wpółotwartych powiekach/ +i na wydętych piersiach tych olbrzymich ciał,/ +które do krzyżów przybiła/ +nielitościwa Dłoń.../ +W kleszczach je swoich trzyma,/ +wpija się w kąty ust,/ +ramiona w kabłąk gnie/ +dręcząca wieki niezmożona siła/ +i, jak śmiertelny szał,/ +zastygły, skamieniały w godzinie konania,/ +swoim ciężarem się wgniata/ +w zwiędłe, z przepasek odsłonięte brzuchy/ +i biodra spłaszcza, kolana rozsuwa/ +i pokrzywione, czarne palce nóg,/ +pokrytych siecią fioletowych żył,/ +w zamarłych kurczach wydłuża.../ +O grozo świata!/ +O widma, płynące w dal,/ +w ten przestwór ślepy i głuchy,/ +w wilgotny, mgławy pył,/ +w te ciemne wnętrza bezsłonecznych brył,/ +w potworne gmachy nadszczytowych chmur! + +Jeszcze nie zapiał kur,/ +a na piekielnej przełęczy,/ +Grzech, Kobieta, Kobieta "upadła", Zdradanad dnem Styksowych otchłani,/ +siedzi pod złomem niebotycznej grani/ +pramatka Grzechu, jasnowłosa Ewa,/ +z gadziną zdrady u swych białych stóp. + +Kyrie elejson!/ +Straszny przed nami otworzyłeś grób... + +BłotoI płyną, płyną te milczące krzyże/ +razem z ruchomym, wielkim trzęsawiskiem,/ +które swą rdzawą kałużą oblewa/ +męczeńskie drzewa./ +Wszystko, co było dalekim i bliskiem,/ +co opadało w niedojrzaną głąb/ +i w niedojrzane wznosiło się wyże,/ +teraz tym wielkim, grząskim bagnem płynie/ +w Pańskiego gniewu ostatniej godzinie.../ +Kyrie elejson!/ +Światy pochłania nieprzebyty muł,/ +światy, od bożych odepchnięte bram. + +Pokusa, Wąż, GotycyzmA spod korzeni jadowitych ziół,/ +spod kęp sitowia i trzciny i traw,/ +z rowów, przepadlisk, wądolcówwądolec --- wądół; niewielka dolinka, zagłębienie terenu. i jam,/ +pokrytych opalowym szkliwem zgniłych wód,/ +zaczyna wypełzywaćwypełzywać --- dziś popr.: wypełzać. żmij skłębiony płód:/ +czarne pijawki, zielone jaszczury/ +wiją się naprzód wpław/ +i oplatają kręgami śliskiemi/ +męczeńskich krzyżów smutne miliardy,/ +z bagnistej wyrosłe ziemi,/ +zapadłe w bagnisty kał.../ +I oto głowy swoje, dziwne, ludzkie głowy,/ +świecące trupim tłuszczem zżółkłych, łysych czół,/ +o szczękach, otulonych kłębem czarnych bród,/ +kładą na łonach tych pomarłych ciał.../ +I skośne, mętne oczy podnoszą do góry/ +ku ich schylonym skroniom.../ +I biodra opasawszy w lubieżnym uścisku,/ +zwilgotniałymi usty/ +szepczą im słowa rozpusty... + +O Boże miłosierny, zmiłuj się nad nami!/ +W królestwie Śmierci staje nagi szał./ +W niedoścignionym błysku/ +tchnienie żywota przenika/ +to, co od wieków zagasło.../ +W Pańskiego gniewu ostatniej godzinie/ +krew świeża płynie/ +z odrywających się od krzyżów rąk,/ +z odrywających się od krzyżów nóg.../ +I Głowa, owinięta cierniową koroną,/ +ta Głowa, która przestwór wypełnia bezbrzeżny,/ +podnosi ciężkie powieki i patrzy... + +Jakaż to orgia dzika!/ +Jakiż to chaos mąk!/ +Kyrie elejson!/ +Idą na się zmartwychwstali,/ +ogniem wojny świat się pali,/ +tłumy w krwawej brodzą fali!/ +Grzech, Pokusa, Kobieta, Kobieta "upadła", Mężczyzna, Upadek, WążAdamie potępiony, zwróć się z strasznych dróg!/ +Zawiśnij na swym krzyżu, sterczącym w niebiosa,/ +i nie patrz, gdzie w spokoju Ewa jasnowłosa,/ +piekielny zająwszy próg,/ +do rozpustnego przytula się gada!/ +O biada! --- + +Rozpacz, ZemstaIdą na się zmartwychwstali ---/ +w oku mściwy skrzy się gniew,/ +rozpaczy kurcz wypręża rozchylone wargi,/ +kroplisty pot oblewa policzki zapadłe,/ +kudły włosów zlepia gęsta krew./ +Z wyciem hien, z rykiem lwów,/ +z psów szczekaniem, z rżeniem koni,/ +które cugli nie zaznały,/ +łkając, jęcząc, grożąc, klnąc,/ +poszarpane miecącmiecąc --- miotając, rzucając. skargi,/ +pędzi tuman ludzkich żądz. + +Ten upada, ten się broni,/ +temu dłoń ścisnęła krtań,/ +ten się w swojego brata paznokciami wrył,/ +a tamten zęby szczerzy, poszarpawszy ramię,/ +a ten olbrzyma ręką pochwycił dwie nogi/ +i rozdarł na dwie szczypy tułów Heraklowy/ +i w ciemną rzucił bezdeń, w Sądu straszną noc.../ +Oko, Strach A z parą szklanych, martwych kul,/ +rozsadzających oczodoły,/ +biegnie bez końca, bez końca, bez końca,/ +gnając przed sobą bratobójczy huf,/ +niemy i głuchy Strach... + +Grzech, Kobieta, Mężczyzna, UpadekZakryj błędne źrenice, ścigany Adamie!/ +Nad tobą tam! u szczytu/ +złocistowłosa Ewa!/ +Jej grzechu ciężar zgniótł cię, stanąłeś wpół drogi/ +Zakryj błędne źrenice i na wieki wieków/ +rzuć się w przepastny żleb!... + +Enoch i Eliasz z proroczymi księgi/ +przyszli obwieścić szalonemu światu/ +Pańskiego gniewu moc./ +Lecz nim zdołali rozedrzeć swój płaszcz,/ +nim głos wytrysnął z przepełnionych łon,/ +padli w zamęcie spadających gwiazd,/ +zgaśli, jak słońca,/ +na to wzniecone w przedpoczątkach bytu,/ +ażeby zgasły... Amen. + +Szum się wielki stał dokoła,/ +kiedy surmasurma --- bęben używany w wojsku, pomagał komenderować i nadawać rytm marszowi oddziałów. archanioła/ +na Ostatni Sąd zawoła./ +Głos rozlega się ponury,/ +jak grzmot leci złotopióry,/ +z dolinami równa góry./ +Drży strwożona światów dusza,/ +a on głębie mórz wysusza,/ +kości wieków w grobach rusza./ +Gwiazdy z orbit wytrąciła/ +archanielskiej trąby siła,/ +już rozwarła się mogiła./ +Bunt , WalkaIdą na się zmartwychwstali,/ +ogniem buntu świat się pali,/ +tłumy w krwawej broczą fali./ +Z wyciem hien, z rykiem lwów,/ +łkając, jęcząc, grożąc, klnąc/ +pędzi tuman ludzkich żądz.../ +BógA On,/ +potężne Łono, przepotężnych łon,/ +Jasność jasności,/ +Zmrok zmroków,/ +Łaska łask i gniewów Gniew,/ +stanął nad skonem Żywota/ +i, rękę położywszy na głowie Boleści,/ +na niezmierzonej, cierniem opasanej Głowie,/ +wypełniającej wszechświatów przestwory,/ +rozpoczął Sąd./ +Biją pioruny,/ +a nad pioruny idzie Jego zew!/ +Ogrom bytu błyskawic wszystkich nie pomieści,/ +a Jego światłość złota/ +strzela nad pełnię, nad ogniste łuny/ +błyskawicowych potoków... + +Bóg, Grzech, Kondycja ludzkaCzym jestem wobec Ciebie, ja, com z rajskich włości/ +zabrał z sobą, wygnaniec, tę łamiącą winę/ +i teraz ginę,/ +od Wschodu do Zachodu tułacz nieszczęśliwy,/ +pod nieuchronnych wyroków/ +w początkach dnia i nocy wzniesionym obuchem?!/ +Stopę Swoją złożyłeś na pokoleń grzbiecie/ +i sądzisz! Kyrie elejson!/ +Płaczów i jęków słuchasz niesłyszącym uchem/ +i sądzisz! Kyrie elejson!/ +Na mękę wieków patrzysz niewidzącym okiem/ +i sądzisz! Kyrie elejson!/ +Bóg, Dziecko, Grzech, Kobieta, NarodzinyNiewiasta z rozpaczliwym krzykiem rodzi dziecię,/ +Ty jego duszę grzechu oblewasz hyzopemhyzop --- roślina (półkrzew), z którego olejek używany był przez staroż. Żydów w oczyszczających obrzędach rytualnych./ +i sądzisz! Kyrie elejson!/ +Wichr idzie po rozdrożach westchnieniem głębokiem/ +ku Twojej wyżywyż (neol.) --- wysokość.,/ +modlitwy niesie krwawe, przybite do krzyży,/ +Ty sądzisz! Kyrie elejson!/ +Bóg, Grzech, Kondycja ludzka, SądA kto mnie stworzył na to, ażebym w tej chwili,/ +odziany potępienia podartą żałobą,/ +kawałem kiru, zdjętym z mar Twojego świata,/ +wił się i czołgał przed Tobą,/ +Okoi martwym, osłupiałym z przerażenia okiem/ +strasznego Sądu wyławiał płomienne,/ +świat druzgocące rozkazy?/ +Kobieta, Kobieta "upadła", Pożądanie, WążA kto mi kazał patrzeć na te czarne głazy,/ +rozpadające się na gruz pod mocą/ +Twojego gniewu, przeraźliwy Boże ---/ +na głazy te, gdzie straszny owoc Twego drzewa,/ +złocistowłosa Ewa,/ +do piersi pierś padalca tuli obnażoną?... + +ChrystusO Głowo, przepasana cierniową koroną!.../ +Któż się nad dolą zlituje sierocą,/ +nad moją dolą,/ +której, Boże, Twe ręce, z kajdan nie wyzwolą?/ +Kyrie elejson!/ +Patrzaj!... Kyrie elejson!/ +Ona swą białą dłoń/ +kładzie na jego skroń ---/ +na trupią, zapadniętą, zżółkła skroń zleniałą.../ +Kyrie elejson!/ +I podczas, Bóg, Sądgdy Swe Sądy sprawiasz Ty, o morze/ +niewyczerpanych gniewów,/ +ona swym okiem patrzy w jego oczy ---/ +omdlewającym okiem!/ +Kyrie elejson!/ +Jej nagie uda drżą,/ +palcami rozczesuje złoto swych warkoczy/ +i falą złocistych włosów/ +osłania jego nagość i pieści i pieści/ +ustami czerwonymi bladość jego ust./ +Kyrie elejson!/ +Wężowe jego kręgi opasują biodra/ +rozlubieżnionej Boleści,/ +a ona, wyprężywszy swe rozpustne ciało,/ +nienasyconym oddycha pragnieniem./ +Kyrie elejson!/ +Na łonie jej spoczęła czarna, lśniąca broda/ +rozpalonego Szatana,/ +co świat umierający okrył swoim cieniem,/ +a ona,/ +w zbrodniczych pieszczot rozdawaniu szczodra,/ +zamknęła w drżące go biodra,/ +w nabiegłe żądzą ramiona.../ +Kyrie elejson!/ +Bóg, Kondycja ludzka, SądMą duszę pali wieczna, niezamknięta rana!/ +Któż mi lekarstwo poda?/ +Ojcze rozpusty! Kyrie elejson!/ +Nic, co się stało pod sklepem niebiosówpod sklepem niebiosów --- pod sklepieniem niebios.,/ +bez Twej się woli nie stało!/ +Kyrie elejson!/ +O źródło zdrady! Kyrie elejson!/ +Przyczyno grzechu/ +i zemsty i rozpaczy szaleńczego śmiechu!/ +Kyrie elejson! + +Sądź, Sprawiedliwy!/ +Krusz światów posady,/ +rozżegnij wielki pożar w tlejącej iskierce,/ +na popiół spal Adama oszukane serce/ +i płacz!/ +Z nim razem płacz, kamienny, lodowaty Boże!/ +Niech Twa surma przeraźliwa/ +echem płaczu się odzywa/ +nad pokosem Twego żniwa... + +Dwujęzycznego smoka,/ +Szatana o trzech grzbietach zwalczył w wielkim boju/ +archanioł pański, Michał, i zginął w otchłani. Amen. + +I stał się koniec świata... O chwilo spokoju!/ +Zgasł płomienny głos proroka,/ +i wieczności noc głęboka/ +nieprzejrzaną jest dla oka./ +Buntownik, Wygnanie, ZesłaniecA ja, wygnaniec z Raju, tułacz nieszczęśliwy,/ +zesłany, aby konać, na te ziemskie niwy,/ +i patrzeć, jak pod złomem niebotycznej grani/ +usiadła matka Śmierci, Ewa jasnowłosa,/ +pieszcząca węża Grzechu, posyłam w niebiosa,/ +opadłe nad wieczności tajemniczym mrokiem,/ +to moje wiekuiste, nieprzebrzmiałe: Amen!/ +Amen!Amen! --- formuła uroczystego potwierdzenia i zgody (dosł. tak, zaiste). + +W umarłych bytów milczeniu głębokiem/ +słychać jedynie Amen, moje straszne Amen. + +O Boże miłosierny, zmiłuj się nad nami!/ +Kyrie elejson! + +GrzechPrzede mną przepaść, zrodzona przez winę,/ +przez grzech Twój, Boże!... Ginę! ginę! ginę!/ +Amen./ +A cóż powstanie ponad nicościami,/ +gdzie ongi były światy/ +i Ja, w chęć życia bogaty,/ +a dziś w umarłych postawiony rzędzie? + +Niech nic nie będzie!/ +Amen! + +Bo cóż być może, jeślim ja zaginął?.../ +Na wszystko mrok nicości nieprzebyty spłynął ---/ +Amen. + + +