X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/94bfc24e8c353a678b72f37c86adf9a4a7a78ffd..7836d0d1114c8de778eb888f27efe5083e69527c:/books/01/krasicki_satyry1_gracz.xml diff --git a/books/01/krasicki_satyry1_gracz.xml b/books/01/krasicki_satyry1_gracz.xml deleted file mode 100755 index f36313aeb..000000000 --- a/books/01/krasicki_satyry1_gracz.xml +++ /dev/null @@ -1,197 +0,0 @@ - - - -Krasicki, Ignacy -Gracz -http://www.wolnelektury.pl/lektura/satyry-czesc-pierwsza -Sekuła, Aleksandra -Hernas, Marcin -Fundacja Nowoczesna Polska -Oświecenie -Epika -Satyra -Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. -http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/satyry-czesc-pierwsza-gracz -http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=3761&from=&from=generalsearch&dirids=1&lang=pl -Krasicki, Ignacy (1735-1801), Satyry i listy, oprac. Zbigniew Goliński, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, wyd. 1, Wrocław, 1958 -Domena publiczna - Ignacy Krasicki zm. 1801 -1801 -xml -text -text -2008-02-12 -L -pol - - - - - - -Ignacy Krasicki - -Satyry, Część pierwsza - -Gracz - - - - - - - -Słusznie niżnik czerwiennyniżnik czerwienny --- walet kierowy., a kinalkinal --- walet atutowy. z nazwiska,/ -Uczczony matedorstwemmatedorstwo --- starszeństwo w kartach; matador --- najstarsza karta atutowa.. Jemu kart igrzyska/ -Winniśmy; a walecznym dumne bohatyrem,/ -Wyszły na świat szulery pod wodzem LahiremLahir --- Etienne de Vignoles (1390--1433), znany bardziej pod nazwiskiem La Hire, jeden z przywódców wojsk króla francuskiego Karola VII; nazwiskiem jego ochrzczono we Francji waleta kierowego. Tradycyjne przypisywanie La Hire'owi wynalezienia kart do gry nie jest zgodne z prawdą historyczną../ -Tak się zwał ten, co pierwszy dla zabawnej współki/ -Pod różnymi barwami zebrał cztery pułki/ -I każąc się bić lalkom, głupiego gdy bawił,/ -Wszystkim jego następcom kunszt zacny objawił./ -Weszły karty w potrzebę tak jak innych wiela,/ -0 których dziwacki wymysł gdy ludziom udziela,/ -Płaciemy haracz modzie. Stąd tyrany nowe,/ -Króle winne, czerwienne, żołędne, dzwonkoweKróle winne, czerwienne... --- staropolskie nazwy kolorów w kartach, obok których w XVIII w. wprowadzono nazwy francuskie: pik, kier, trefl, karo.,/ -Bez względu na poddanych majątku ostatki/ -Coraz cięższe wkładają jarzma i podatki./ -Łask pańskich (jak zazwyczaj) rywale, rywalki,/ -Dworzany --- niżnikowie, faworytki --- kralkikralka --- dama kierowa.,/ -Zawżdy w wojnie, a z nimi i ich adherenciadherent --- stronnik, poplecznik.,/ -Biją wszystkich, skoro się ich kolor wyświęcikolor wyświęci się --- zostanie kolorem atutowym../ -Król najstarszy u innych; nasz jarzmu niezdolny,/ -Pod tuzemtuz --- as w kartach. jak pod prawem sadza go lud wolny./ -Bije więc wstępnym bojem i króle, i kralki,/ -A my głupi, co gramy, płaciemy za lalki./ -I lalki nam też płacą. Co ziemi i piędzi/ -Nie miał przedtem, dziś Marek hrabia na żołędziMarek hrabia na żołędzi --- tj. na treflu, bo zdobył majątek szulerską grą w karty. Ironiczny tytuł hrabiego na żołędzi wystylizowany jest na wzór ówczesnych tytułów rodowych, np. Jacek hrabia Fredro na Pleszowicach i Hoczwi../ -Z łaski malowanego króla jegomości/ -Posiada sumy, weksle, fanty, majętności./ -Jako strumyk, co z letka po kamyczkach ścieka,/ -Nim się z niego tak znaczna ustanowi rzeka,/ -Iż ją majtek w żegludze żartkim porzeporze --- pruje. wiosłem,/ -Tak szedł Marek do zbiorów szulerskim rzemiosłem./ -Podłe są grów wspaniałych pierwsze towarzyszki,/ -Chcesz przyjść do faraonafaraon --- hazardowa gra w karty, niezwykle popularna w Polsce od czasów saskich., trzeba zacząć w pliszkipliszki --- gra polegająca na rzucaniu czterech rozłupanych drewienek z gałęzi. Wygrana zależała od tego, czy ktoś rzucił do pary, tj. dwa drewienka na stronę płaską, białą i drugie dwa na stronę półokrągłą lub wszystkie cztery na jedną stronę.,/ -Trzeba skrzętnym staraniem, gdy pora użycza,/ -Próbować różnych losów i w rusarus --- gra w karty, w której ten wygrywał, kto miał trzy kolejne karty starsze lub jednego koloru, i w biczabicz --- rodzaj popularnej gry karcianej.,/ -A zacząwszy w ciskankęciskanka --- gra pieniędzmi lub liczmanami: ,,orzeł czy reszka”. z chłopcy, po miesiącu/ -Kończyć z pany wśród luster grając po tysiącu./ -Najśmielej wódz takowy do zwycięstwa zmierza,/ -Który się od prostego dosłużył żołnierza./ -O wy, dusze wyborne i większe nad prawo!/ -Wspaniały punkt honoru co trzymając żwawo,/ -Zaufani, że na was cios kary nie natrze,/ -Na bankowym fortunę stawiacie teatrze,/ -A szacownej wolności stawając się wzorem,/ -Domy wasze stawiacie szulerstwu otworem./ -Pozwólcie, dusze wielkie, dusze uwielbione,/ -Niechaj igrzysk Fortuny uchylę zasłonę./ -AsambleAsamble --- bale, reduty były miejscem szczególnie wysokiej gry w karty.. Niosą karty i sztonysztony --- liczmany, znaczki metalowe lub kościane zastępujące umownie pieniądze w grze., i marki,/ -A jako bankierowie na walne jarmarkibankierowie na walne jarmarki --- kontrakty, wielkie doroczne zjazdy szlachty dla dokonywania transakcji handlowych. Na kontraktach bywali również przedstawiciele bankierów warszawskich, zwanych także wekslarzami.,/ -Zasiadają szulery w wielkie dzieła wprawne,/ -Koło nich jak na smyczy pacyjenty sławne./ -Ten nowy kabalista zaczyna kwerendykwerendy --- poszukiwania, badania.,/ -Stawił na piątkę z asem połowę arendyKitowicz pisze: ,,Zrobił się z tej gry wielom stopień do fortuny, wielom do upadku, gdy w profesją [zawód] szulerów, przedtem wzgardzoną i tylko między małym ludem zachowanie mającą [...] weszli ludzie dystyngwowani, a nawet najwięksi panowie stali się szulerami, ogrywając jedni drugich nie tylko z gotowych pieniędzy, ale nawet z nieruchomych substancji, z dóbr, z klejnotów i całej fortuny. Kiedy na jedną kartę wolno było stawić i tysiąc czerwonych złotych, i sto tysięcy, i przez jedne noc możno było miernie majętnemu lub synowi szlachcica, wyprawionemu do dworu albo do palestry, ograć się do koszuli”. (J. Kitowicz, Opis obyczajów, s. 577).,/ -Tamten, zazdrosnym okiem patrząc na kolegę,/ -Sypie na kralkę pełną pszenicy komięgękomiega --- statek rzeczny do spławiania zboża../ -przegrał niżnik, ów niżnik, co się był tak wsławił,/ -Zgniótł Antoni złoczyńcę i w komin wyprawił./ -Marcin damie łeb urwał za dwa łasztyłaszt --- dawna miara towarów sypkich, równa około 3840 l. żyta,/ -Klnie Jędrzej nieszczęśliwy i zębami zgrzyta,/ -A że sąsiad na takąż jak on kartę stawia,/ -Dąsa się na sąsiada, mruczy i przymawia./ -I ów przegrał i westchnął, a Jędrzej się cieszy./ -Coraz więcej zgromadza zysk szulerskiej rzeszy:/ -Los, Pieniądz, ZabobonyZłoto brzęczy, ten daje, a tamten odbiera,/ -Ów, że przegrał, za siebie coraz się obziera,/ -Ktoś mu przyniósł nieszczęście. Piotr przegrał na kralkę,/ -Byłby i więcej przegrał, szczęściem postrzegł balkęszczęściem postrzegł balkę --- według rozpowszechnionego wśród karciarzy przesądu miejsce pod belką w suficie przynosi nieszczęście w grze.,/ -Posunął się, a miejsca gdy lepszego siąga,/ -Już nietrwożny, jak siedzi, zgrał się do szeląga./ -Zgrał się, a nowy Tytannowy Tytan --- według mitologii starożytnej walczący z Zeusem Olbrzymi (już w starożytności myleni często z Tytanami) spiętrzyli szczyt Pelion na górze Ossie, aby dostać się na Olimp., zjadłością rozżarty,/ -Jak Ossę i Pelijon rzucił w górę karty;/ -Wyzywa, a w perorachperora --- długie rozwlekle przemówienie. żwawo rozpoczętych/ -Bluźni żywych, umarłych i grzesznych, i świętych./ -Piotr więcej jeszcze przegrał, przecież się uśmiecha,/ -Śmiech w uściech, a łzy w oczach, więc tajemnie wzdycha./ -Żal dokucza, wstyd broni; trójka nieszczęśliwa,/ -Trójka niegdyś pomyślna, a teraz zdradliwa,/ -Poczwórnym złym padnieniem zgubiła go marnie,/ -Osierocone złoto chciwy bankier garnie./ -Nie masz czasu i żegnać miłe towarzysze,/ -Poszedł smutny, siadł w kącie i satyry pisze./ -Pisz, bracie! dobre będą, piękne i zbawienne./ -W drugim kącie, na losy płaczący odmienne,/ -Klęska, LosCo największą pociechą strapionego gracza,/ -Znalazł Łukasz nieszczęsnych awantur słuchacza./ -Za nic Rzymu i Aten sławne oratory,/ -Naówczas kiedy szuler płaczliwe perory/ -Rozpoczyna wybornym sposobem i kształtem:/ -Jakim los rozjuszony niesłychanym gwałtem/ -Srożył się, jak tylekroć szczęsne i wygrane,/ -Owe karty z kabały, karty doznawane,/ -Odmieniły się wszystkie, odmieniły nagle,/ -A gdy dął wiatr pomyślny w rozpuszczone żagle,/ -Gdy już okręt ku mecie dążył w bystrym biegu,/ -Gdy już portu dotykał, rozbił się na brzegu./ -Rozbił się! --- Umilkł mówca --- westchnął, głową kiwnął,/ -Rozbił! --- powtórzył słuchacz i żałośnie ziewnął./ -Wrzask. --- O co? --- Jak nie wrzeszczyć. Zyski oczywiste/ -Stracił Jan. Wielkim głosem wotumwotum --- ślubowanie, przysięga. uroczyste,/ -Co w zaklęciu wskroś serce słyszących przenika,/ -Czyni, że grać nie będzie... i stawia niżnika./ -Stawia zdrajcę, co tyle złota na bank wegnał,/ -Stawia na pożegnanie; przegrał... nie pożegnał,/ -A losów nieszczęśliwych dopełniając miarki,/ -Pozbywszy gotowizny gra teraz na marki./ -Źle rzecz sądzić z pozoru. O marki, o sztony!/ -Któż by zgadł, żeście czasem warte milijony./ -Spytaj Jana, opowie, kościanymi znakikościane znaki --- sztony, liczmany z kości./ -Jak z sług pany, a z panów stały się żebraki./ -Piotr kontent. Piotr, co wczoraj trzysta nie żałował./ -Dziś wziął rewanż; trzy wygrał, do kieszeni schował./ -Oszukał, bo grać przestał, tych, co wczoraj zgralizgrali --- zgrali się.,/ -Jęczą nad srogą zemstą, więc się ich użali:/ -Niech wygrane odbiorą. Stawił --- przegrał, drugą ---/ -I ta poszła. Nie bawiąc z odgrywaniem długo,/ -Co chciał pocieszyć niby zawstydzone franty,/ -Dał pięćset w gotowiźnie, a tysiąc na fantyna fanty --- w zastaw../ -Bogactwo, Pan, Sługa, SkąpiecPrzegrał, lecz pięknie przegrał, nie oszczędza zbioruzbiór --- majątek.,/ -Ale przegrał na słowo, a to dług honoru./ -Niech głód mrągłód mrą --- umierają z głodu.. niech klną pana służący niepłatni,/ -Żebrak on na potrzeby, na zbytki dostatni./ -Pierwszy dług kart u niego niż zasług, niż cnoty,/ -Woli płacić za kralkę niż wspomóc sieroty./ -Nie kazał tak król polski, lecz kazał czerwienny,/ -A zbytek, coraz w głupich zapędach odmienny,/ -W tym tylko jest stateczny, że niecnotę wdzięczy./ -To nie honor zapłacić, gdy sierota jęczy,/ -Kiedy płacze rzemieślnik, sługa strawion pracą,/ -A honor, gdy się zbytki i niecnoty płacą?/ -Jan objął po rodzicach majętność dostatnią,/ -Wjechał w miasto, a wpadłszy w filutowską matnią,/ -W takie go facyjendyfacjenda --- spekulacja, afera. wprawił kunszt łotrowski,/ -Że w rok poszły intraty i sumy, i wioski./ -Cóż teraz czyni? Oto widząc w worku pustki,/ -Z szóstek robi siódemki, a z siódemek szóstki./ -Żyje więc jeszcze lepiej, niż kiedy był panem,/ -A teraźniejszym dobrze dyrygując stanem,/ -Kto wie, jeśli co przegrał, nazad nie odkupi./ -A jak zdradę postrzegą? Albo to Jan głupi;/ -Wyćwiczył się on nieźle. Są mistrze uczeni,/ -Co kiedy zechcą, żołądź uczynią z czerwieni,/ -Co pamfila skinaląpamfila skinalą --- waleta treflowego zamienią w atutowego (kinala)., a gdy karta zmyka,/ -Z króla kralkę uczynią, a z tuza niżnika./ -Świat się przepolerował. Bogdajby był dziki,/ -Bogdaj wiecznie przepadły tuzy i niżniki!/ -Upadek, ZabawaDla głupich się zaczęły, mądrzy je przejęli/ -I co by się kartami bawić tylko mieli,/ -Tracą na nich czas drogi, majątek i cnotę,/ -A zbrodni filutowskich przejmując ochotę,/ -Oszukani, utratni, zdrajcę i oszusty/ -Płacą głupstwu dań zdzierstwa, zbytków i rozpusty. - - - - -