X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/94bfc24e8c353a678b72f37c86adf9a4a7a78ffd..7836d0d1114c8de778eb888f27efe5083e69527c:/books/01/kochanowski_piesni1_II.xml diff --git a/books/01/kochanowski_piesni1_II.xml b/books/01/kochanowski_piesni1_II.xml deleted file mode 100755 index adaff2960..000000000 --- a/books/01/kochanowski_piesni1_II.xml +++ /dev/null @@ -1,75 +0,0 @@ - - - -Kochanowski, Jan -Pieśń II (Serce roście patrząc na te czasy!) -http://www.wolnelektury.pl/lektura/piesni-ksiegi-pierwsze -Sekuła, Aleksandra -Krzyżanowski, Julian -Otwinowska, Barbara -Gałecki, Dariusz -Fundacja Nowoczesna Polska -Renesans -Liryka -Pieśń -Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. -http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/piesni-ksiegi-pierwsze-piesn-ii-serce-roscie-patrzac-na-te-c -http://www.polona.pl/Content/1499 -Kochanowski, Jan (1530-1584), Dzieła polskie, tom 1, oprac. Julian Krzyżanowski, wyd. 8, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1976 -Domena publiczna - Jan Kochanowski zm. 1584 -1584 -xml -text -text -2007-08-31 -G -L -pol - - - - -Jan Kochanowski - -Pieśni, Księgi pierwsze - -Pieśń II - - - -Natura, WiosnaSerce roście patrząc na te czasy!/ -Mało przedtym gołe były lasy,/ -Śnieg na ziemi wysszej łokcia leżał,/ -A po rzekach wóz nacięższy zbieżał. - -Teraz drzewa liście na się wzięły,/ -Polne łąki pięknie zakwitnęły;/ -Lody zeszły, a po czystej wodzie/ -Idą statki i ciosane łodzie. - -Teraz prawie świat się wszystek śmieje,/ -Zboża wstały, wiatr zachodny wieje;/ -Ptacy sobie gniazda omyślają,/ -A przede dniem śpiewać poczynają. - -Sprawiedliwość, Cnota, WinoAle to grunt wesela prawego,/ -Kiedy człowiek sumnienia całego/ -Ani czuje w sercu żadnej wady,/ -Przeczby się miał wstydać swojej rady. - -Temu wina nie trzeba przylewać/ -Ani grać na lutni, ani śpiewać;/ -Będzie wesół, byś chciał, i o wodzie,/ -Bo się czuje prawie na swobodzie. - -Ale kogo gryzie mól zakryty,/ -Nie idzie mu w smak obiad obfity;/ -Żadna go pieśń, żądny głos nie ruszy,/ -Wszystko idzie na wiatr mimo uszy. - -Dobra myśli, której nie przywabi,/ -Choć kto ściany drogo ujedwabiujedwabi --- obije jedwabiem.,/ -Nie gardź moim chłodnikiem chruścianym./ -A bądź ze mną, z trzeźwym i z pijanym! - -