X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/8559c95597de98e8f6c580e97224ed3ecc9dc5c0..88eaa6c36bd8a5eb8fe1a1b3ad1f8aaddb258d5c:/books/mickiewicz_pani_twardowska.xml?ds=inline diff --git a/books/mickiewicz_pani_twardowska.xml b/books/mickiewicz_pani_twardowska.xml old mode 100755 new mode 100644 index ebb9eca05..8774ff142 --- a/books/mickiewicz_pani_twardowska.xml +++ b/books/mickiewicz_pani_twardowska.xml @@ -1,10 +1,10 @@ - + + Mickiewicz, Adam Pani Twardowska -Ballady i romanse Sekuła, Aleksandra Kallenbach, Józef Sutkowska, Olga @@ -27,3 +27,165 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> +Adam Mickiewicz + +Pani Twardowska + + + +PijaństwoJedzą, piją, lulki palą,/ +Tańce, hulanka, swawola;/ +Ledwie karczmy nie rozwalą,/ +Cha, cha! chi, chi! hejże! hola! + +Twardowski siadł w końcu stoła,/ +Podparł się w boki jak basza:/ +,,Hulaj dusza! hulaj!" woła,/ +Śmieszy, tumani, przestrasza. + +CzaryŻołnierzowi, co grał zucha,/ +Wszystkich łajełajać --- strofować, ganić. i potrąca,/ +Świsnął szablą koło ucha:/ +Już z żołnierza masz zająca. + +Na patronapatron --- adwokat. z trybunału,/ +Co milczkiem wypróżniał rondel,/ +Zadzwonił kieskąkieska --- woreczek z pieniędzmi., pomału:/ +Z patrona robi się kondelkondel --- kundel, pies.. + +AlkoholSzewcuSzewcu --- dziś: Szewcowi. w nos wyciął trzy szczutki,/ +Do łba przymknął trzy rureczki,/ +Cmoknął: cmok! i gdańskiej wódki/ +Wytoczył ze łba pół beczki. + +DiabełWtem, gdy wódkę pił z kielicha,/ +Kielich zaświstał, zazgrzytał;/ +Patrzy na dno: --- ,,Co u licha?/ +Po coś tu, kumie, zawitał?" + +Diablik to był w wódce na dnie:/ +Istny Niemiec, sztuczka kusa;/ +Skłonił się gościom układnie,/ +Zdjął kapelusz i dał susa. + +Z kielicha aż na podłogę/ +Pada, rośnie na dwa łokcie,/ +Nos jak haczyk, kurzą nogę,/ +I krogulcze ma paznokcie. + +,,A, Twardowski... witam bracie!"/ +To mówiąc, bieży obcesemobcesem --- natrętnie, zuchwale.:/ +,,Cóż to, czyliż mię nie znacie?/ +Jestem Mefistofelesem. + +Wszak ze mnąś na Łysej Górze/ +Robił o duszę zapisy:/ +CyrografCyrograf --- własnoręcznie spisany dokument zawierający zobowiazanie, tekst umowy itp. (zwłaszcza z diabłem); dziś używane żartobliwie. na byczej skórze/ +Podpisałeś ty, i bisy. + +Miały słuchać twego rymu;/ +Ty, jak dwa lata przebiegą,/ +Miałeś pojechać do Rzymu,/ +By cię tam porwać jak swego. + +Już i siedem lat uciekło,/ +Cyrograf nadal nie służy:/ +Ty, czarami dręcząc piekło,/ +Ani myślisz o podróży. + +Ale zemsta, choć leniwa,/ +Nagnała cię w nasze sieci:/ +Ta karczma Rzym się nazywa.../ +Kładę areszt na waszeci". + +SzlachcicTwardowski ku drzwiom się kwapił/ +Na takie dictum acerbumdictum acerbum (łac.) --- przykre powiedzenie.;/ +Diabeł za kontusz ułapił:/ +,,A gdzie jest nobile verbumnobile verbum (łac.) --- słowo szlacheckie (którego trzeba dotrzymać pod groźbą utraty honoru)..?" + +Co tu począć? kusa rada,/ +Przyjdzie już nałożyć głową.../ +Twardowski na koncept wpada/ +I zadaje trudność nową. + +Czary, Diabeł,,Patrz w kontrakt, Mefistofilu,/ +Tam warunki takie stoją:/ +Po latach tylu a tylu,/ +Gdy przyjdziesz brać duszę moją, + +Będę miał prawo trzy razy/ +Zaprząc ciebie do roboty,/ +A ty najtwardsze rozkazy,/ +Musisz spełnić co do joty. + +Patrz, oto jest karczmy godło,/ +Koń malowany na płótnie;/ +Ja chcę mu wskoczyć na siodło,/ +A koń niech z kopyta utnie. + +Skręć mi przy tem biczyk z piasku,/ +Żebym miał czem konia chłostać;/ +I wymuruj gmach w tym lasku,/ +Bym miał gdzie na popas zostać. + +Gmach będzie z ziarnek orzecha,/ +Wysoki pod szczyt KrępakuKrępak --- nazwa Łomnicy, a także szczytów Karpat.,/ +Z bród żydowskich ma być strzecha,/ +Pobita nasieniem z maku. + +Patrz, oto na miarę ćwieczek,/ +Cal gruby, długi trzy cale:/ +W każde z makowych ziareczek/ +Wbij mnie takie trzy bretnalebretnal (z niem. Brettnagel) --- duży gwóźdź do przybijania desek.". + +Mefistofil duchem skoczy,/ +Konia czyści, karmi, poi,/ +Potem bicz z piasku utoczy,/ +I już w gotowości stoi. + +Twardowski dosiadł biegusa,/ +Probuje podskoków, zwrotów,/ +Stępa, galopuje, kłusa ---/ +Patrzy, aż i gmach już gotów. + +Diabeł,,No! wygrałeś panie bisie,/ +Lecz druga rzecz nie skończona:/ +Trzeba skąpać się w tej misie ---/ +A to jest woda święcona". + +Diabeł kurczy się i krztusi,/ +Aż zimny pot na nim bije:/ +Lecz pan każe, sługa musi,/ +Skąpał się biedak po szyję. + +Wyleciał potem jak z procy,/ +Otrząsł się, dbrum! parsknął raźnie:/ +,,Teraz jużeś w naszej mocy,/ +Najgorętsząm odbył łaźnię". + +Kobieta, Diabeł, Żona,,Jeszcze jedno, będzie kwita:/ +Zaraz pęknie moc czartowska! ---/ +Patrzaj, oto jest kobiéta,/ +Moja żoneczka, Twardowska. + +Ja na rok u Belzebuba/ +Przyjmę za ciebie mieszkanie;/ +Niech przez ten rok moja luba/ +Z tobą jak z mężem zostanie. + +Przysiąż jej miłość, szacunek,/ +I posłuszeństwo bez granic;/ +Złamiesz choć jeden warunek,/ +Już cała ugoda na nic". + +Diabeł do niego pół ucha,/ +Pół oka zwrócił do samkisamka --- samica, tu żartobliwie o pani Twardowskiej.,/ +Niby patrzy, niby słucha ---/ +Tymczasem już blisko klamki. + +Gdy mu Twardowski dokucza,/ +Od drzwi, od okien odpycha,/ +Czmychnąwszy dziurką od klucza,/ +Dotąd, jak czmycha, tak czmycha. + +