X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/8559c95597de98e8f6c580e97224ed3ecc9dc5c0..4727a417dfb92338b0a1969ca64f14c556d8d6a0:/books/Fraszki_Ksiegi_wtore.xml
diff --git a/books/Fraszki_Ksiegi_wtore.xml b/books/Fraszki_Ksiegi_wtore.xml
old mode 100755
new mode 100644
index d84e990a3..c5396b5d8
--- a/books/Fraszki_Ksiegi_wtore.xml
+++ b/books/Fraszki_Ksiegi_wtore.xml
@@ -1,32 +1,733 @@
-
-
-
-Kochanowski, Jan
-Fraszki - KsiÄgi 2
-Fraszki
-Krzyżanowski, Julian
-Otwinowska, Barbara
-SekuÅa, Aleksandra
-Sutkowska, Olga
-GaÅecki, Dariusz
-Fundacja Nowoczesna Polska
-Renesans
-Liryka
-Fraszka
-Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez BibliotekÄ NarodowÄ
z egzemplarza pochodzÄ
cego ze zbiorów BN.
-LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL
-http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=1499&from=editionindex&dirids=1
-Kochanowski, Jan (1530-1584), DzieÅa polskie, tom 1, PaÅstwowy Instytut Wydawniczy, wyd. 8, Warszawa, 1976
-Domena publiczna - Kochanowski zm. 1584
-1584
-xml
-text
-text
-2007-09-07
-G
-L
-pol
-
-
+
+
+
+
+ Kochanowski, Jan
+ Fraszki - KsiÄgi 2
+ Fraszki
+ Krzyżanowski, Julian
+ Otwinowska, Barbara
+ SekuÅa, Aleksandra
+ Sutkowska, Olga
+ GaÅecki, Dariusz
+ Fundacja Nowoczesna Polska
+ Renesans
+ Liryka
+ Fraszka
+ Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez BibliotekÄ NarodowÄ
z egzemplarza pochodzÄ
cego ze zbiorów BN.
+ LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL
+ http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=1499&from=editionindex&dirids=1
+ Kochanowski, Jan (1530-1584), DzieÅa polskie, tom 1, PaÅstwowy Instytut Wydawniczy, wyd. 8, Warszawa, 1976
+ Domena publiczna - Kochanowski zm. 1584
+ 1584
+ xml
+ text
+ text
+ 2007-09-07
+ G
+ L
+ pol
+
+
+ Jan KochanowskiFraszki. KsiÄgi wtóre
+ Fraszki tym ksiÄ
żkom dziejÄ
: kto siÄ puÅci na nie/
+ Uszczypliwym jÄzykiem, za fraszkÄ
nie stanie.
+ Cnota, NieÅmiertelnoÅÄ, Poeta, Poezja1. Ku MuzomPanny, które na wielkim Parnasiena... Parnasie --- Parnas poczytywano za siedzibÄ Muz. mieszkacie,UwspóÅczeÅniono pisowniÄ, byÅo: ,,Parnazie"./
+A ippokreÅskÄ
rosÄ
ippokreÅskÄ
rosÄ
--- wodÄ
ze źródÅa Hipokreny. wÅosy swe maczacie,/
+JeÅlim siÄ wam zachowaÅ jako żyw statecznie,/
+Ani mam wolej z wami rozÅÄ
czyÄ siÄ wiecznie;/
+JeÅli królom nie zajźrzÄ pereÅ ani zÅota,/
+A milsza mi daleko niż pieniÄ
dze cnota;/
+JeÅli nie chcÄ, żebyÅcie komu pochlebiaÅy/
+Albo na miÄ u ludzi niewdziÄcznych żebraÅy:/
+ProszÄ, niech ze mnÄ
za raz me rymy nie ginÄ
,/
+Ale kiedy ja umrÄ, ony niechaj sÅynÄ
!MiÅoÅÄ2. Do JadwigiWrÃ³Ä mi serce, Jadwigo, wrÃ³Ä mi, prze Boga,/
+A nie bÄ
dź przeciwko mnie tak barzo sroga,/
+Bo po prawdzie z samego serca krom ciaÅa/
+Nie baczÄ, żebyÅ jaki pożytek miaÅa;/
+A ja trudno mam byÄ Å¼yw, jesliże muszÄ/
+StraciÄ lepszÄ
czÄÅÄ siebie, a owszem, duszÄ./
+Przeto uczyÅ tak dobrze: albo wrÃ³Ä moje,/
+Albo mi na to miejsce daj serce swoje!Dziewictwo, KsiÄ
dz, MaÅżeÅstwo, MÄ
ż, Å»ona3. O rozwodzieUtwór zacytowany przez Piotra Statoriusa-StojeÅskiego w jego gramatyce, powstaÄ musiaÅ przed lipcem 1567.PrzyszedÅ chÅop do biskupa chcÄ
c siÄ rozwieÅÄ z żonÄ
./
+PytajÄ
go: ,,Czemuż tak w oczu twych mierzionÄ
?"/
+,,Atolim jej nie zastaÅ dziewicÄ
, ksze miÅy!"/
+A biskup mu zaÅ powie: ,,O bÅaźnie opiÅy,/
+Przychodzi to na króle i wysokie stanyPrzychodzi to na króle --- przydarza siÄ to królom.,/
+A nie przynoszÄ
takich plotek przed kapÅany./
+I ty, chÅopie, jesliÄ siÄ tak dziewice chciaÅo,/
+MogÅeÅ do Kolnado Kolna --- do Kolonii: humanistyczna drwina z Åredniowiecznej wiary w relikwie: w Kolonii pokazywano koÅci jedenastu tysiÄcy dziewic, towarzyszek Åw. Urszuli, rzekomo wymordowanych przez Hunów. jechaÄ: tam ich jest niemaÅo."Bogactwo4. Do PlutaPlutos --- bóg pieniÄdzy i bogactwa.Ten próżny wacek, Pluto, poÅwiÄciÅem tobie,/
+Już tam miej i pieniÄ
dze, i ten wacek sobie./
+Dziwna rzecz, jako ciÄżko czczÄ
nosiÄ kaletÄ,/
+A dziwniej, jako ciÄży wydawszy monetÄ.Bogactwo5. Epitafium SobiechowiUtwór odnosi siÄ zapewne do StanisÅawa Sobka, podskarbiego koronnego i kasztelana sandomierskiego (zm. 1569), do którego w sprawach pieniÄżnych zwracaÅ siÄ m.in. Piotr Rojzjusz w swoich Carmina, II 69.Wszyscy ludzie, którzy ciÄ za żywota znali,/
+SiÅa o twych pieniÄ
dzach, Sobiechu, trzymali;/
+Alem ja tego doznaÅ w twej wÅasnej potrzebie,/
+Å»e nie tyÅ miaÅ pieniÄ
dze --- ony miaÅy ciebie.Drzewo, Natura6. Na lipÄGoÅciu, siÄ
dź pod mym liÅciem, a odpoczni sobie!/
+Nie dojdzie ciÄ tu sÅoÅce, przyrzekam ja tobie,/
+ChoÄ siÄ nawysszej wzbije, a proste promienie/
+ÅciÄ
gnÄ
pod swoje drzewa rozstrzelane cienie./
+Tu zawżdy chÅodne wiatry z pola zawiewajÄ
,/
+Tu sÅowicy, tu szpacy wdziÄcznie narzekajÄ
./
+Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoÅy/
+BiorÄ
miód, który potym szlachci paÅskie stoÅy./
+A ja swym cichym szeptem sprawiÄ umiem snadnie,/
+Å»e czÅowiekowi Åacno sÅodki sen przypadnie./
+JabÅek wprawdzie nie rodzÄ, lecz miÄ pan tak kÅadzie/
+Jako szczep napÅodniejszy w hesperyskim sadziew hesperyskim sadzie --- w ogrodzie Hesperyd rosÅy, wedÅug podaÅ greckich, drzewa o zÅotych owocach..MiÅoÅÄ, MÅodoÅÄ 7. Na wieniecTen wianeczek ruciany piÄkna Greta wiÅa,/
+Aby weÅ nadobnego Klimka przystroiÅa./
+A jako wieniec tak siÄ miÅoÅÄ jej zieleni,/
+A chocia wieniec zwiÄdnie, miÅoÅÄ siÄ nie zmieni.Kobieta, MiÅoÅÄ, MÅodoÅÄ , Przemijanie8. Na różÄ
Nadobny sobie kwiat Wenus obraÅa,/
+Kiedy by jego krasa dÅużej trwaÅa;/
+Lecz co zakwitnie, jako sÅoÅce wznidzie,/
+To zasiÄ spadnie, ledwie wieczór przydzie./
+Rwi, panno, różÄ
za nowego kwiata,/
+A pomni, że tak bieżÄ
twoje lata!9. Do paniejSÅyszcie, pani! Te fraszki, co teraz czytacie,/
+JeÅli podlejsze waszych, jeszcze nie wygracie./
+Mam ja drugie, co je rad na sztych puszczÄ z wami,/
+A moim byÄ na wirzchu, to ujrzycie sami.Bogactwo, WÅadza10. Na ÅakomegoNie nagorzej tego Bóg oddzieliÅ, któremu/
+Nie dawszy paÅstwa, nie daÅ, by zajźrzaÅ drugiemu,/
+Ale daÅ taki umysÅ, że na swym przestawa,/
+A dla lepszego mienia w trudnoÅÄ siÄ nie wdawa./
+Ãw siÄ w dziale, mym zdaniem, daÅ oszukaÄ marnie,/
+Co nigdy syt nie bÄdzie, chocia zewszÄ
d garnie.Kochanek, MiÅoÅÄ11. Do PetryÅaDawnoÄ nie stoi owa rzecz, PetryÅo,/
+A przedsiÄÄ igraÄ z niewiastami miÅo./
+WyjadÅeÅ wszytki recepty z apteki/
+Dla tej ociÄtnej i niestaÅej deki./
+Wielka czÄÅÄ ludzi nie bÄdzie wierzyÅa,/
+Å»e co nie stojÄ
c --- przedsiÄ stoi siÅastoi siÅa --- kosztuje dużo..Walka, Wojna, Rycerz Å»oÅnierz12. Z greckiegoNie znam siÄ ku tymNie znam siÄ ku tym --- nie przyznajÄ siÄ do tych. Åupom: kto li to, szalony,/
+W Marsowym domuW Marsowym domu --- w ÅwiÄ
tyni Marsa. przybiÅ ten dar niezdarzony?/
+WidzÄ caÅe szyszaki, tarcze nie skrwawione,/
+WidzÄ drzewa i groty nic nie naruszone./
+Gore mi twarz przed wstydem, a pot przez miÄ bije./
+Raczej gmach i ÅożnicÄ tym niechaj obije,/
+A mój koÅcióŠprzyszlachci Åupy skrwawionymi;/
+Srogi Mars rychlej siÄ da ubÅagaÄ takimi.Kobieta13. Do przyjacielaNie frasuj sobie, przyjacielu, gÅowy,/
+ChociaÅ zawiedzion omylnymi sÅowy;/
+Poczekaj jeszcze, a przypatrz siÄ pilnie,/
+JeÅli prawdziwie czy mówiÄ omylnie,/
+Å»e biaÅegÅowy na to siÄ ÄwiczyÅy,/
+Aby nas za nos, prostaki, wodziÅy./
+Ja nic nie twirdzÄ, ale mi ty powiesz,/
+Kiedy siÄ też sam pewnej rzeczy dowiesz./
+A ja przestanÄ na twoim wyroku,/
+Jako mam trzymaÄ o tej koÅci z boku.Kot14. Do tegożAlbo z nas szydzisz, albo sam wiÅujesz,/
+Kota siÄ boisz, a kotkÄ miÅujesz./
+WiÄc kota nie chcesz, a chcesz ciÄ
gnÄ
Ä kotkÄ,/
+WierÄ ciÄ ludzie bÄdÄ
mieÄ za plotkÄ.15. Do StanisÅawa MeglewskiegoStanisÅaw Meglewski --- dworzanin Firlejów, u których zetknÄ
Å siÄ z Janem Kochanowskim.Meglewski, na mÄ
duszÄ,/
+Zawżdy siÄ rozÅmiaÄ muszÄ/
+Wspomniawszy na naszego/
+Gospodarza dobrego./
+Ja sobie brzÄ
kam w stronÄ,/
+PieÅÅ przyÅpiewajÄ
c onÄ:/
+,,A dla twojej ochoty/
+Jeszczem tu od soboty."/
+,,Panie, nie życz mi szkody,/
+JeszczeÅ tu ode Årzody."PijaÅstwo16. O KoźleFraszka, wspomniana przez Górnickiego w Dworzaninie polskim, powstaÄ musiaÅa przed r. 1565.KozieÅ, kto go zna, piwszy do póÅnocy,/
+Nie mógÅ do domu trafiÄ o swej mocy;/
+Ujźrzawszy kogoÅ: ,,SÅuchaj, panie mÅody,/
+ProszÄ ciÄ, nie wiesz ty mojej gospody?"/
+A ten: ,,Niech ciÄ znam, tedy siÄ dowiewatedy siÄ dowiewa --- wtedy siÄ dowiecie."/
+,,Jam --- pry --- jest KozieÅ." ,,Idźże spaÄ do chlewa!"17. Na PiotraNie przeto pytam, Pietrze, gdzie siÄ chcesz przechodziÄ,/
+Abych siÄ miaÅ na jednÄ drogÄ z tobÄ
zgodziÄ./
+Ale gdziekolwiek ty chcesz, to mnie tam nie w drogÄ,/
+Bo twego kiepstwa sÅuchaÄ już dalej nie mogÄ.Cnota, Kondycja ludzka, Los, MÄ
droÅÄ18. Do JanaJanie, mój drużba,/
+JesliÄ siÄ sÅużba/
+Dobrze nie pÅaci,/
+Nie jużci traci/
+Cnota swe myto;/
+Ale sowitosowito --- sowicie, hojnie. Bóg zwykÅ nagradzaÄ/
+Temu, kto zdradzaÄ/
+Nie zwykÅ nikogo./
+Przeto choÄ srogo/
+SzczÄÅcie siÄ z tobÄ
/
+Obchodzi, sobÄ
/
+Nic nie trwóż, ale/
+Trwaj rowienrowien --- równy, niezmienny. skale,/
+Której nie mogÄ
/
+NawiÄtszÄ
trwogÄ
/
+PoruszyÄ waÅywaÅy --- fale.,/
+Kiedy powstaÅy/
+Na morzu wielkim./
+Także we wszelkim/
+NieszczÄÅciu i ty/
+BÄ
dź niepożyty,/
+A trwaj statecznie,/
+Bo nie już wiecznie/
+Fortuna sÅuży,/
+Komu podrużykomu podruży --- z kim siÄ zaprzyjaźni.,/
+Ani porzuci,/
+Kogo zasmuci.KsiÄ
dz, PijaÅstwo19. O kapelanieKrólowa do mszej chciaÅa, ale kapelana/
+Dorna nie naleziono, bo pilnowaÅ dzbana./
+Przyjdzie potym nierychÅo w czerwonym ornacie./
+A królowa: ,,Ksze miÅy, dÅugo to sypiacie!"/
+A mój dobry kapelan na ono Åajanie:/
+,,Jeszczem ci siÄ dziÅ nie kÅadÅ, co za dÅugie spanie?"KsiÄ
dz20. O drugimCo siÄ wam widzi ten drugi?/
+,,KsiÄże, nie bÄ
dź ze mszÄ
dÅugi!"/
+,,Ba, to Åacno odniesiecie,/
+Nie bÄdzie jej, jeÅli chcecie."Obyczaje, Religia, StaroÅÄ , ÅmierÄ21. OfiaraTÄ sieÄ MikoÅaj ÅwiÄtym ofiaruje,/
+Bo mniej w staroÅci co dzieÅ mocy czuje./
+Teraz pod wodÄ
grajcie, ryby, Åmiele,/
+MikoÅaj zdycha, sieÄ wisi w koÅciele!Obyczaje22. Do doktoraDo Jakuba Montana (zm. 1580). WÅoch, doktor medycyny i filozofii, kanonik krakowski, lekarz biskupa Padniewskiego, później archidiakon lubelski. W kapitule krakowskiej sprawowaÅ urzÄ
d prokuratora.Nie trzeba mi siÄ wiele dowiadowaÄ,/
+KÄdy ty chodzisz, doktorze, miÅowaÄ,/
+Bo która z tobÄ
wieczór pobÅaznuje,/
+Każda nazajutrz piżmem zalatujepiżmem --- lekarz sam przyrzÄ
dzaÅ lekarstwa, do których używano również pachnÄ
cego piżma.PijaÅstwo23. Do gospodarzaRad siÄ widzÄ u ciebie, gospodarzu miÅy!/
+Ale wypiÄ tak wiele nie mej sÅabej siÅy;/
+A gdy mi każesz peÅniÄ sobie albo komu,/
+JakobyÅ rzekÅ: ,,Nie chcÄ ciÄ mieÄ dÅugo w tym domu."Ojczyzna, Walka24. Z greckiegoNie z Messany, nie z Arguz Messany... z Argu --- Messana, Argos --- miasta w pÅd. Grecji. tu, zapaÅnik, stojÄ,/
+SpartÄ sÅawnÄ
ja mieniÄ za ojczyznÄ swojÄ./
+To fortelni; ja, jako sÅusze na krew miÅÄ
/
+LacedemoÅskich synów, mam zwyciÄstwo siÅÄ
.KsiÄ
dz, Obyczaje25. O kaznodzieiPytano kaznodzieje: ,,Czemu to, praÅacie,/
+Nie tak sami żywiecie, jako nauczacie?"/
+(A miaÅ doma kucharkÄ.) I rzecze: ,,Mój panie,/
+Kazaniu siÄ nie dziwuj, bo mam piÄÄset na nie;/
+A nie wziÄ
Åbych tysiÄ
ca, mogÄ to rzec Åmiele,/
+Bych tak miaÅ czyniÄ, jako nauczam w koÅciele."MÅodoÅÄ , Podróż26. Do Piotra KÅoczowskiegoPiotr KÅoczowski (zm. 1580) --- towarzysz Kochanowskiego w podróży do WÅoch w r. 1556, później kasztelan zawichojski.Nie chcÄ ciÄ, Pietrze, do WÅoch drugi raz prowadziÄ./
+Trafisz sam; a mnie też czas o sobie poradziÄ,/
+JeÅli mi w rewerendzie czy lepiej w sajanie,/
+JeÅli mieszkaÄ przy dworze czy na swoim Åanie?/
+Ty bÄdziesz w czas do tego, a dokÄ
deÅ mÅody,/
+Użyj Åwiata za czasu i piÄknej swobody!/
+Co wadzi, póki lata nie zajdÄ
leniwe,/
+WidzieÄ szeroki Dunaj, widzieÄ Alpy krzywe/
+Albo gdzie wpoÅrzód morza sÅawne miasto leżywpoÅrzód morza sÅawne miasto --- Wenecja.,/
+Albo gdzie pod dawny mur bystry Tyber bieżygdzie pod dawny mur bystry Tyber bieży --- w Rzymie../
+Dojedź i Partenopyu Partenopy --- w Neapolu., a ujźrzysz te lasy,/
+Gdzie zÅotej rózgi szukaÅ Eneasz przed czasy./
+Tamże i piekÅo bÄdzie, i ogromna skaÅa,/
+Z której wieszcza Sybilla odpowiedź dawaÅaAluzja do poczÄ
tku VI ksiÄgi Eneidy: Eneasz udaje siÄ za wskazówkÄ
wieszczki Sybilli, uzbrojony w zÅotÄ
różdżkÄ, do Hadesu --- âpiekÅaâ../
+Jedź w dobry czas, abych ciÄ zaÅ oglÄ
daÅ zdrowo,/
+A donieÅ to mojemu JÄdrzejowimojemu JÄdrzejowi --- Andrzejowi Nideckiemu (por. przyp. do fr. II 34). Ponieważ Nidecki bawiÅ we WÅoszech w r. 1559, wówczas zapewne powstaÅa fraszka Do KÅoczowskiego, a wiÄc bezpoÅrednio po powrocie poety do kraju. sÅowo,/
+Å»e dokÄ
d go nie widzÄ, musi miÄ byÄ teszno,/
+A tak, Åaskaw li na miÄ, niechaj bywa spieszno!Los, MÄ
droÅÄ27. Epitafium Andrzejowi Bzickiemu, kasztelanowi cheÅmskiemuAndrzej Bziki --- kasztelan cheÅmski, posÅowaÅ do Turcji w r. 1557, znawca prawa.Możem siÄ nie owszejki skarżyÄ na te lata;/
+Jakokolwiek, jest przedsiÄ godnoÅci zapÅata./
+JÄdrzej Bzicki w tym grobie leży poÅożony,/
+Który acz nie w majÄtnym domu urodzony,/
+Jednak za dowcipem swym, którym go byŠhojnie/
+Bóg obdarzyÅ, a on im szafowaÅ przystojnie,/
+ByÅ wziÄtym u wszech ludzi, siedziaÅ w paÅskiej radziew paÅskiej radzie --- w senacie, do którego należaÅ, jako kasztelan./
+Co mu wiÄtszÄ
czeÅÄ niosÅo niż zÅoto w pokÅadzie./
+Do Turek posÅem chodziÅ, labirynty prawne,/
+JeÅli jednemu w Polszcze, jemu byÅy jawne./
+UmarÅ prawie na rÄku u życzliwej żonyBzicki nie żyÅ już 23 czerwca 1567./
+I leży pod tym zimnym marmorem zamkniony.Kobieta, Rodzina, ÅmierÄ28. Tegoż maÅżonceAnnie z Pileckich, żonie MikoÅaja KobyliÅskiego, kasztelana rozpierskiego, a nastÄpnie Andrzeja Bzickiego (zmarÅa w 1576 r.).Anna z PiÅce, dwu mÄżu zacnych pochowawszy/
+I dwu synudwu synu --- Krzysztof, podkomorzy wieluÅski, poeta ÅaciÅski (zm. 1565) i Jan (zm. 1568). jako dwu źrzenic opÅakawszy,/
+I z mÄżów kasztelanka, i z rodu, w tym grobie/
+Leży, który za zdrowia gotowaÅa sobie;/
+BiaÅagÅowa uczciwa i serca wielkiego ---/
+By u Åmierci okrutnej byÅo co ważnego!29. Do fraszekFraszki moje (coÅcie mi dotÄ
d zachowaÅy)coÅcie mi dotÄ
d zachowaÅy --- czegoÅcie dotÄ
d przestrzegaÅy.,/
+Nie chcÄ, żebyÅcie kogo źle wspominaÄ miaÅy./
+Lecz jeÅli wam nie g'myÅli cudze obyczaje,/
+Niechaj karta wystÄpom, nie personom Åaje!/
+Chcecie li chwaliÄ kogo, chwalcież, ale skromnie,/
+By pochlebstwa jakiego nie uznano po mnie./
+To też wiedzcie, że drudzy swej siÄ chwaÅy wstydzÄ
/
+Podobno, że chwalnego w sobie nic nie widzÄ
.Kobieta, MiÅoÅÄ, Obyczaje30. OfiaraPafijejPafijej --- Pafia, przydomek Wenus od miasta Pafos (jednego z gÅównych siedlisk jej kultu); Lais (IV w. p.n.e.) --- sÅynna z piÄknoÅci kurtyzana grecka. swe zwierciadÅo Lais poÅwiÄciÅa./
+Nie chce siÄ widzieÄ, czym jest; nie może, czym byÅa.31. Na tożGÅadkoÅÄ od ciebie, Wenus, ale nie trwa w mierze,/
+Bo co ty dasz, to zasiÄ z nienagÅa czas bierze./
+Ponieważ tedy widzÄ, że miÄ twój dar mija,/
+Weźmiż i Åwiadka daru swego, o Pafija!32. Z greckiegoW tym grobie piÄkna Timas leży pogrzebiona,/
+KtórÄ
przed Ålubem wziÄÅa czarna Persefona./
+Na jej mogile wszytki rowiennice razem/
+Swe lube wÅosy ostrym ustrzygÅy żelazemW starożytnej Grecji na znak żaÅoby obcinano wÅosy..Kobieta, MiÅoÅÄ, Przemijanie, StaroÅÄ 33. Do dziewkiDaj, czegoÄ nie ubÄdzie, byÅ nawiÄcej daÅa;/
+Daj, czego próżno dawaÄ potym bÄdziesz chciaÅa,/
+KiedyÄ zmarski twarz zorzÄ
, a gÅadkie zwierciadÅo/
+Okaże to na oko, że ciÄ siÅa spadÅo./
+Już tam sÅużyÄ nie bÄdÄ
te pieszczone sÅowa:/
+,,Stachniczku, duszo moja!" --- rychlej: ,,BÄ
dź mi zdrowa,Maryja, Åaski peÅna!" --- a w rÄku pacierze,/
+Na jakie przy koÅciele baba pieniÄ
dz bierze./
+Teraz możesz lelijÄ
piÄkny wÅos otoczyÄ,/
+Teraz możesz zaÅpiewaÄ, możesz w taÅcu skoczyÄ;/
+Po chwili przydzie druga, którÄ
przejdziesz laty,/
+I rzeczeÄ: ,,Weźm ty kÄ
dziel; przystojniej mnie z swaty."34. Do JÄdrzeja PatrycegoTo nie g'rzeczy, JÄdrzeju, że zarazem i ty/
+Na febrÄ stÄkasz, i ja Åeb noszÄ zawity;/
+Lepszy fortel rodzeni Lakonowie majÄ
,/
+Co sobie jednej dusze wzajem pożyczajÄ
./
+Czemu nam też Bóg takiej zgody nie pozwoli,/
+Aby wżdy jeden cieszyÅ, gdy drugiego boli?35. Do doktoraÅ»artobliwy ton każe przypuszczaÄ, iż adresatem wierszyka jest Jakub Montanus (por. przyp. do fr. II 49).Fraszka a doktor --- to sÄ
dwie rzeczy przeciwne;/
+Przeto u mnie, doktorze, twe żÄ
danie dziwne,/
+Å»e do mnie Ålesz po fraszki, tak daleko k'temu;/
+Ja jednak dosyÄ czyniÄ rozkazaniu twemu./
+Ty strzeż swojej powagi, nie baw siÄ fraszkami,/
+Ale mi je odeÅli prÄdkimi nogami,/
+A nie dziwuj siÄ, że je tak drogo szacujÄ,/
+Bo chocia fraszki, przedsiÄ w nich doktory czujÄ.36. Do WojtkaPytasz, nie teszno li miÄ tak samego siedzieÄ?/
+Teszniej miÄ, Wojtku, z tobÄ
, kiedyÅ to chciaÅ wiedzieÄ.Sen, ÅmierÄ37. Do snuÅnie, który uczysz umieraÄ czÅowieka/
+I ukazujesz smak przyszÅego wieka,/
+UÅpi na chwilÄ to Åmiertelne ciaÅo,/
+A dusza sobie niech pobuja maÅo!/
+Chce li, gdzie jasny dzieÅ wychodzi z morza,/
+Chce li, gdzie wieczór gaÅnie pozna zorza/
+Albo gdzie Åniegi panujÄ
i lody,/
+Albo gdzie wyschÅy przed gorÄ
cem wody./
+Wolno jej w niebie gwiazdom siÄ dziwowaÄ/
+I spornym biegomspornym biegom --- różnorodnym ruchom ciaÅ niebieskich. z bliska przypatrowaÄ,/
+A jako koÅa w spoÅecznym mijaniu/
+CzyniÄ
dźwiÄk barzo wdziÄczny ku sÅuchaniukoÅa... czyniÄ
dźwiÄk --- wedÅug wyobrażeÅ filozofa greckiego Pitagorasa, uznawanych aż do przyjÄcia nauki Kopernika, wszechÅwiat byÅ zbudowany z dziewiÄciu krÄgów, âkóÅ", a raczej póÅkul (sfer), umieszczonych jedna nad drugÄ
; póÅkule te obracaÅy siÄ wydajÄ
c dźwiÄczne gÅosy, tzw. harmoniÄ sfer../
+Niech siÄ nacieszy nieboga do woli,/
+A ciaÅo, które odpoczynek woli,/
+Niechaj tym czasem tÄsknice nie czuje,/
+A co to nie żyÄ, w czas siÄ przypatruje.38. Z greckiegoBy siÄ wszytka nawalnoÅÄ morska poruszyÅa,/
+By wszytek Ren zebrana moc niemiecka piÅa,/
+Nigdy nie bÄdÄ
mogli rzymskiej sile szkodziÄ,/
+DokÄ
d cesarz przeważny wojsko bÄdzie wodziÄ./
+Tak i dÄby korzenia swego siÄ trzymajÄ
,/
+A suchy, nikczemny list wiatry obijajÄ
.39. Na fraszkiA cóż czyniÄ? PijaÅstwo zbytnie zdrowiu szkodzi;/
+Gra też czÄÅciej z utratÄ
niż z zyskiem przychodzi;/
+A nadzieje zaÅ nie masz wzajemnej miÅoÅci,/
+A owa na swÄ
szkodÄ suszy barzo koÅci./
+Wy tedy, co kto lubi, moi towarzysze,/
+Pijcie, grajcie, miÅujcie --- Jan fraszki niech pisze!40. Do WojtkaI owszem, miÅy Wojtku, zjednaj siÄ z tÄ
paniÄ
,/
+Niech nie woÅa za tobÄ
ani też ty za niÄ
!/
+ChwalÄ ciÄ, że tam w sercu nie chcesz nic zostawiÄ,/
+Ale zaraz przyjaźni skutkiem chcesz poprawiÄ./
+Idź co rychlej, boÄ wieczór; a tego jednania,/
+Ile po rzeczy baczÄ, bÄdzie do Åwitania.41. O proporcyjejAtoli patrzÄ
c na swe jajca silne,/
+MyÅliÅem rzeczy moim zdaniem pilne:/
+JeÅli miÄ chce mieÄ szczÄÅcie w tym nierzÄ
dzie,/
+Niech mi da wedle proporcyjej mÄ
dzie.MÄ
ż, Obyczaje, StaroÅÄ , Å»ona42. O starymStary miaÅ priapismumpriapismum (Åac.) --- chorobliwy stan ciÄ
gÅego podniecenia erotycznego u mÄżczyzny., nieukÅadnÄ
mÄkÄ./
+Lecz byÅa mÅodej żenie ta niemoc na rÄkÄ,/
+Bo siÄ pan czÄsto parzyÅ w przyrodzonej wannie,/
+Co wiÄcej niżli jemu pomagaÅo Hannie./
+Potym go uleczyli mÄ
drzy doktorowie,/
+A pani w pÅacz nieboga: ,,Biadaż mojej gÅowie!/
+KiedyÅ ty, mÄżu, stÄkaÅ, jam siÄ dobrze miaÅa,/
+A kiedyÅ ty zasiÄ zdrów, ja bÄdÄ chorzaÅa."43. O goÅciuGoÅÄ napisaÅ na murze, że coÅ paniej czyniÅ;/
+Drugi, źle wyczytawszy, jako zÅego winiÅ:/
+,,Otóż widzisz --- powiada --- czyÅże dobrze komu,/
+A to tu drugi snÄ
Ä biÅ gospodyniÄ
w domu."/
+A sÅuga stojÄ
c za nim: ,,Przypatrzcie siÄ, panie!/
+Widzi mi siÄ, że swad zbiÅ stoi tam na Åcianie."44. Do fraszekFraszki, za wszeteczne was ludzie poczytajÄ
/
+I dlatego was pewnie uwaÅaszyÄ majÄ
./
+A tak ja upominam: Nie mówcie plugawie,/
+ByÅcie potym nie byÅy z waÅachy na trawie;/
+Ale mówcie przykÅadem mego MikoÅajca:/
+,,Co to niesiesz?" --- ,,Gospodze, z odpuszczeniem: jajcaGospodze --- pani (woÅacz); z odpuszczeniem --- za przeproszeniem.."45. Do BartoszaBartoszu Åysy, a z hiszpaÅskÄ
brodÄ
,/
+Godzien by Åaski za swojÄ
urodÄ
;/
+Ale panienki na ciÄ nieÅaskawy,/
+Tak powiadajÄ
, żeÅ nogieÄ wÄ
chawy;/
+Co jeÅli tak jest, szkodaÄ i urody,/
+I tej Åysiny, i tej czystej brody.MiÅoÅÄ, NieÅmiertelnoÅÄ, Poezja, Wino46. Do AnakreontaAnakreon, zdrajca stary,/
+Nie masz w swym Åotrostwie miary!/
+Wszytko pijesz, a miÅujesz/
+I mnie przy sobie zepsujesz./
+Już ciÄ moje strony znajÄ
/
+I na biesiadach ÅpiewajÄ
;/
+Dobra myÅl nigdy bez ciebie./
+A tak, sÅyszysz li co w niebie,/
+Åmiej siÄ: bo twe imiÄ dawne/
+I dziÅ miedzy ludźmi sÅawne.47. Na obraz Andrzeja PatrycegoNa wszytkim Patrycemu ten obraz jest równy,/
+Chyba to, że ten milczy, a owo wymowny.48. Na zachowanieCo bez przyjacióŠza żywot? WiÄzienie,/
+W którym niesmaczne żadne dobre mienie./
+Bo jesliÄ siÄ co przeciw myÅli stanie,/
+Już jako możesz, sam przechowaj, panie!/
+Nikt nie poradzi, nikt nie pożaÅuje;/
+TakżeÄ, jesliÄ siÄ dobrze poszaÅcuje,/
+Å»aden siÄ z tobÄ
nie bÄdzie radowaÅ,/
+Sam sobie bÄdziesz w komorze smakowaÅ./
+Co ludzi widzisz, wszytko podÄjźrzani,/
+W oczy ciÄ chwali, a na stronie gani./
+Nie sÅyszysz prawdy, nie sÅyszysz przestrogi,/
+ByÄ wierÄ miaÅy uróÅÄ na Åbie rogi./
+Uchowaj Boże takiego żywota,/
+Daj raczej miÅoÅÄ, a chocia mniej zÅota!ObyczajeDo doktora49. Do Jakuba Montana (zm. 1580) --- WÅocha, doktora medycyny i filozofii, kanonika krakowski, lekarz biskupa Padniewskiego, później archidiakon lubelski. W kapitule krakowskiej sprawowaÅ urzÄ
d prokuratora.Nie trzeba mi siÄ wiele dowiadowaÄ,/
+KÄdy ty chodzisz, doktorze, miÅowaÄ,/
+Bo która z tobÄ
wieczór pobÅaznuje,/
+Każda nazajutrz piżmem zalatujepiżmem --- lekarz sam przyrzÄ
dzaÅ lekarstwa, do których używano również pachnÄ
cego piżma.50. Z greckiegoAni w mÅodej rozkoszy, ani w starej widzÄ;/
+Owej prosto żaÅujÄ, a tej siÄ zaÅ wstydzÄ./
+ZÅe niedoszÅe, ale też zÅe przestaÅe grona,/
+Nalepsze, gdy doźrzejÄ
; także też i żona.51. OfiaraTen pas Greta, podstarzawszy sobie,/
+PoÅwiÄciÅa, można Wenus, tobie./
+Tomku zÅoty, twoja wie kaleta,/
+SkÄ
d dostaÅa tego pasa Greta!52. O Åazarzowych ksiÄgachFraszka nawiÄ
zuje do Åredniowiecznej legendy, wedÅug której wskrzeszony przez Chrystusa Åazarz miaÅ opisaÄ swe poÅmiertne wrażenia.CoÄ wymyÅlili ci heretykowie?/
+(Bo tak filozof luterana zowie.)/
+Åazarz on ÅwiÄty, kiedy znowu ożyÅ,/
+NapisaÅ ksiÄgi, w które wszytko wÅożyÅ,/
+Cokolwiek widziaÅ albo co i sÅyszaÅ/
+Na onym Åwiecie, gdy pod ziemiÄ
dyszaÅ./
+Ale ich nie chciaÅ pokazaÄ nikomu,/
+Ani obcemu, ani swoim w domu./
+Aż gdy miaÅ umrzeÄ, natenczas tam wskazaÅ/
+Po filozofawskazaÅ po filozofa --- wezwaÅ filozofa. i temuż ukazaÅ/
+One swe ksiÄgi, ale zawiÄ
zanezawiÄ
zane --- ksiÄ
żki w XVI w. miaÅy czÄsto okÅadki zaopatrzone w klamry lub rzemyki do zawiÄ
zywania./
+I nadto jeszcze zapieczÄtowane./
+I rzecze k'niemu: ,,Ja ÅmierÄ bliskÄ
czujÄ,/
+A tak ciÄ tymi ksiÄgami darujÄA tak ciÄ tymi ksiÄgami darujÄ --- sÅowa zacytowane przez Piotra Statoriusa-StojeÅskiego w gramatyce ÅwiadczÄ
, że utwór powstaŠprzed lipcem 1567.,/
+Gdziem wszytko wÅożyÅ, com widziaÅ i sÅyszaÅ/
+Na onym Åwiecie, gdym pod ziemiÄ
dyszaÅ./
+Ale ciÄ proszÄ, byÅ ich nie otwieraÅ,/
+Aż kiedy także sam bÄdziesz umieraÅ./
+Bo tam nic nie masz, czego żywym trzeba:/
+Wszytko siÄ plecie coÅ okoÅo nieba./
+Przeto tymczasem inszych rzeczy pytaj,/
+A moje ksiÄgi przy skonaniu czytaj!/
+A przeczytawszy oddasz je drugiemu/
+Filozofowi także uczonemuTen pas Greta, podstarzawszy sobie,/
+PoÅwiÄciÅa, można Wenus, tobie./
+Tomku zÅoty, twoja wie kaleta,/
+SkÄ
d dostaÅa tego pasa Greta!,/
+I tak do koÅca niech siÄ podarzajÄ
niech siÄ podarzajÄ
--- niech bÄdÄ
darowywanie.,/
+A przed skonaniem tylko je czytajÄ
!"/
+Tamże przywiedzion mój filozof k'temu./
+Å»e przysiÄ
gÅ dosyÄ uczyniÄ wszytkiemu./
+Åazarz w tym skonaÅ; wziÄ
Å filozof ksiÄgi,/
+Dawno by w nich byÅ, by nie dla przysiÄgiDawno by w nich byÅ, by nie dla przysiÄgi --- dawno by je przeczytaÅ, gdyby nie przysiÄga.;/
+Owa tak dÅugo leżaÅ w tym rosolew tym rosole --- w kÅopocie.,/
+Å»e one ksiÄgi rozÅożyÅ po stole,/
+Pocznie wartowaÄ, ali papier goÅy:/
+,,Ba to --- pry --- pismo nie z gÅÄbokiej szkoÅy."/
+WiÄc, jako czytaÅ, tak też trzymaÅ o tym/
+I podaÅ drugim filozofom potym.53. Do JÄdrzejaFraszka zwraca siÄ albo do Nideckiego (por. przyp. do fr. II 34), albo do Andrzeja Trzecieskiego (por. przyp. do fr. II 80), z którym Kochanowski również bardzo siÄ przyjaźniÅ.A cóż radzisz, JÄdrzeju? (Wszak mogÄ w twe uszy/
+BeÅpiecznie wszytko wÅożyÄ, co mi serce kruszy.)/
+I sam już baczyÄ możesz, że moje posÅugi/
+U tej paniej nieważne, które zna czas dÅugi/
+I stateczne, i wierne; a kiedy by chciaÅa/
+PrawdÄ mówiÄ, rychlej z nich czeÅÄ niż lekkoÅÄ miaÅa./
+Jakiem ja dary dawaÅ? Jakiem rymy skÅadaÅJakiem rymy skÅadaÅ --- chodzi o wiersze miÅosne.?/
+A dziÅ miÄ wstyd: bom wiÄcej, niż byÅo, przykÅadaÅ./
+RównaÅem czÄsto jej pÅeÄ ku rumianej zarzy,/
+A ona kramnÄ
barwÄkramnÄ
barwÄ --- róż nabyty w kramie, barwiczkÄ. nosiÅa na twarzy./
+ChwaliÅem jej niegodne chwaÅy obyczaje,/
+WiÄc mi też mÄ
nieprawdÄ faÅszem dziÅ oddaje./
+Przeto póki gniew Åwieży w mym sercu panuje,/
+Póki czÅowiek swÄ
krzywdÄ i wzgardzenie czuje,/
+Ratuj miÄ, jako możesz, a wyrwi z niewoli!/
+Nie wiesz, jako niewdziÄczna miÅoÅÄ w sercu boli.54. Z greckiegoNie sÄ
dź miÄ za umarÅÄ
, goÅciu mój miÅy,/
+Åpiewaczki mityleÅskiej z tej to mogiÅyÅpiewaczki mityleÅskiej --- Safony, lirycznej poetki greckiej (ur. ok. 600 r. p.n.e.); z tej to mogiÅy --- widocznie zapuszczonej czy zrujnowanej../
+CzÅowieczych to rÄ
k sprawa, a taka praca/
+Rada siÄ w krótkim czasie wniwecz obraca./
+Lecz jeÅli miÄ chcesz pytaÄ o rymy mojerymy --- wiersze. Safonie przypisywano wprowadzenie do poezji lirycznej zwrotek, z których jedna czÄsto pojawia siÄ u Kochanowskiego. Nadto przeÅożyÅ Kochanowski jeden z wierszy poetki greckiej.,/
+Którym boginie dary przydaÅy swoje,/
+Wiedz, iżem Åmierci znikÅa, a póki sÅynie/
+Lutnia i mowne gÄÅli, Safo nie zginie.55. Do JóstaAdresatem fraszki jest zapewne Jost Ludwik Decjusz (por. przyp. do fr. I 29).Twój mi brat, Jóstcie, powiada o tobie,/
+Å»eÅ Åaskaw na miÄ; czego życzÄ sobie,/
+Bo twoja przyjaźÅ, którego zwyczaje/
+U ludzi chwalne, Åwiadectwo mi daje,/
+Å»em dobry czÅowiek; ani ty miÅujesz,/
+Jedno w kim cnotÄ i statecznoÅÄ czujesz./
+Przeto żebyŠteż wiedziaŠserce moje,/
+ÅlÄ te do ciebie krótkie rymy swojedo ciebie krótkie rymy --- Fraszki byÅy bardzo poczytne wÅród dworzan. Kochanowski sam je partiami rozsyÅaÅ w podarunku znajomym i przyjacioÅom.,/
+Które miej jako pewny zakÅad jaki,/
+Å»em jest i chcÄ byÄ twój na czas wszelaki.56. Nagrobek PawÅowi ChmielowskiemuPaweÅ Chmielowski, archidiakon lubelski, sekretarz Zygmunta Augusta, zginÄ
Å w czasie podróży do Szwecji (1562).,,Wiatry z póÅnocnym morzem na miÄ siÄ zmówiÅy,/
+Aby miÄ, niewinnego, gardÅa pozbawiÅy,/
+I na koniec dowiodÅy swego, bo, stargawszy/
+BiaÅe żagle i okrÄt w kÄsy zdruzgotawszy,/
+PrzybiÅy miÄ do brzegu pustego na desce;/
+Tamżem zostaÅ, bo wyszcia nie dawaÅo miesce./
+A ty, co tÄdy pÅyniesz po gÅÄbokiej wodzie,/
+Umiej o Chmielowskiego powiedzieÄ przygodzie!57. Do StanisÅawa PorÄbskiegoStanisÅaw PorÄbski, przyjaciel Kochanowskiego, studiowaÅ prawo w Padwie, prawdopodobnie byÅ także dworzaninem Zygmunta Augusta.JeÅli co ważne jest Åwiadectwo moje,/
+ PorÄbski zÅoty, ,,Skotopaski" twojeSkotopaski (od: skot --- bydÅo) --- pieÅni pasterskie, sielanki, których mistrzem byÅ poeta grecki Teokryt (III w. p.n.e.). Utworów PorÄbskiego, niestety, nie znamy./
+W tej wadze u mnie, żeby siÄ mógÅ do nich/
+Teokryt przyznaÄ, tak ja trzymam o nich.58. Z greckiegoAlkonA1kon --- mityczny bohater grecki, znakomity Åucznik, celnym strzaÅem zabiÅ wÄża, który oplataÅ już jego syna, a strzaÅa nawet nie drasnÄÅa chÅopca. patrzÄ
c na syna, kiedy go smok srogi/
+W poÅy trzymaÅ, wyciÄ
gnÄ
Å, acz z bojaźniÄ
, rogiwyciÄ
gnÄ
Å... rogi --- naciÄ
gnÄ
Å Åuk./
+I nie uchybiÅ celu; bo strzaÅa zwierzÄciu/
+Prawie w gardle utknÄÅa przy samym dzieciÄciu;/
+A sprawiwszy, co myÅliÅ, wedle dÄbu tego/
+Åuk zawiesiÅ, znak szczÄÅcia i oka miernego.59. Do MarcinaFilozofi, co nad nas uszy lepsze majÄ
,/
+O dziwnie wdziÄcznych gÅosiechO... gÅosiech w niebie --- o harmonii sfer (por. przyp. do fr. II 37). w niebie powiadajÄ
./
+Którym ja, jako prostak, we wszem wiarÄ dawam,/
+Ale na twej muzyce, MarcinieMarcin --- byÅ to może nadworny muzyk królewski w latach 1555--1571, Marcin z JÄdrzejowa., przestawam.60. Do nieznajomegoNie masz, o co staÄ, bych ciÄ wpisaÅ w swoje karty,/
+Bo tam statku niewiele, a snÄ
Ä wszytko żarty,/
+Ale możesz li wytrwaÄ, gdy bÄdÄ
kpiÄ z ciebie,/
+Powiedz imiÄ co rychlej, chcÄ ciÄ mieÄ u siebie.61. Do JÄdrzejaFraszka zwrócona do Andrzeja Trzecieskiego (por. przyp. do fr. II 80) albo Nideckiego (fr. II 34).Który mój nieprzyjaciel i czÅowiek tak srogi/
+TrzymaÅ ciÄ po te czasy, JÄdrzeju mój drogi,/
+Kiedym ciÄ ja nabarziej, smutny, potrzebowaÅ,/
+AbyÅ miÄ byÅ w mym ciÄżkim frasunku ratowaÅ?/
+Serce mi bowiem żarÅy troski nieuspione,/
+Jakie nie leda komu mogÄ
byÄ zwierzone./
+By mi ciÄ wżdy na koniec odesÅaÅ byÅ caÅo,/
+Nie tak by miÄ nieszczÄÅcie moje frasowaÅo;/
+Ale ciÄ na żal wiÄtszy tak do mnie wyprawiÅ,/
+Å»e i serce, i duszÄ przy sobie zostawiÅ./
+Co nie wiem, jeÅli czujesz: ale to czuÄ próżno,/
+Kiedy serce i dusza od czÅowieka różno./
+Com siÄ tedy nadziewaÅ pociechy od ciebie,/
+To ciÄ sam cieszyÄ muszÄ zapomniawszy siebie,/
+A lekarstwa inszego nie wiem tej chorobie,/
+Jeno gdzieÅ zgubÄ straciÅ, tam jedź po niÄ sobie./
+A tego siÄ wystrzegaj, byÅ chcÄ
c serca dostaÄ/
+Nie musiaÅ tam na koniec i sam potym zostaÄ.62. Do StanisÅawaPowiedz mi, gdzie siÄ chowasz, bracie StanisÅawiebracie StanisÅawie --- chodzi o któregoÅ z bliskich przyjacióÅ, może StanisÅawa Fogelwedera (por. przyp. do Listu do StanisÅawa Fogelwedera, t. II, s. 288.,/
+Bom ciÄ tak dÅugo szukaÅ, ażem ustaÅ prawie;/
+JakożeÅ miÄ byÅ prosiÅ na obiad do siebie,/
+Takżem ciÄ ani widziaÅ i jadam bez ciebie.63. O BekwarkuBy lutnia mówiÄ umiaÅa,/
+Tak by nam w gÅos powiedziaÅa:/
+,,Wszyscy inszy w dudy grajcie,/
+Mnie Bekwarkowi niechajcie!"64. Do WÄdyMiÅo patrzÄ
c na ÅÄ
ki, kiedy siÄ odziejÄ
,/
+MiÅo patrzÄ
c na zdroje, kiedy wodÄ lejÄ
;/
+Dobra lecie Åmiotana, dobra szoÅdra zimie,/
+Kiedy uschnie na wietrze albo w gÄstym dymie;/
+Dobry wieniec bluszczowy --- nad wszytko multanki,/
+Kiedy grasz, WÄda, w lesie, zabywajÄ
c Hanki.65. O AleksandrzechAleksander sÅawnÄ
TrojÄ skaziÅAleksander --- tu: Parys.,/
+Aleksander Persy z paÅstwa zraziÅAleksander --- tu: Aleksander Wielki (356--323 p.n.e.).,/
+Aleksander ufrasowaŠżakiAleksander de Villa Dei (Villedieu) --- w r. 1209 uÅożyÅ gramatykÄ ÅaciÅskÄ
dla uczniów, Doctrinale puerorum, która aż do r. 1514 uważana byÅa za najważniejszy podrÄcznik.,/
+Aleksander powadziÅ PolakiAleksander --- tu: Aleksander JagielloÅczyk. Chodzi tu zapewne o sejm z r. 1505, na którym król w oparciu o szlachtÄ poczÄ
Å ograniczaÄ wÅadzÄ magnatów..Kochanek, MiÅoÅÄ66. Do HannyNa palcu masz dyjament, w sercu twardy krzemieÅ,/
+PierÅcieÅ mi, Hanno, dajesz, już i serce przemieÅ!67. Nagrobek MikoÅajowi TrzebuchowskiemuKoÅci twe, Trzebuehowski, zamknÄÅa w tym grobie/
+Å»ona, którÄ
Å zostawiÅ w żaÅoÅci po sobie;/
+PamiÄÄ twoja w jej sercu zawżdy bÄdzie trwaÅa,/
+Póki teskliwa dusza nie odbieży ciaÅa.68. TemużBy Bóg duszÄ za duszÄ chciaÅ od nas przyjmowaÄ,/
+A mógÅ czÅowiek swym zdrowiem cudze odkupowaÄ./
+Ile mi kolwiek wieku naznaczono w niebie,/
+DaÅabych byÅa wszytko, mÄżu mój, dla ciebie./
+Lecz iż na taki frymark ÅmierÄ nierada zwolina taki frymark ÅmierÄ nierada zwoli --- na takÄ
zamianÄ (handel) ÅmierÄ niechÄtnie pozwoli.,/
+A zachowaÄ swÄ
srogoÅÄ jednostajnie woli,/
+MuszÄ trwaÄ w ciÄżkim żalu i trosce po tobie,/
+A moja wszytka radoÅÄ legÅa z tobÄ
w grobie.69. Do doktora MontanaPierwszÄ
, wtóra i trzeciÄ
, czwartÄ
wieÅ i piÄ
tÄ
,/
+SzóstÄ
także i siódmÄ
, ósmÄ
i dziewiÄ
tÄ
,/
+Nie wiem, miÅy doktorze, w której masz krainie,/
+Jam tylko byÅ w DziesiÄ
tej, która przy LublinieDziesiÄ
tej --- niegdyÅ wieÅ, dzisiaj przedmieÅcie Lublina. Montanus dostaÅ jÄ
jako kanonik lubelski po Åmierci Chmielowskiego w grudniu 1562 (por. Nagrobek PawÅowi Chmielowskiemu, II 58)..PijaÅstwo70. Nagrobek opiÅej babie,,Czyj to grób?" --- ,,Bodaj zdrów piÅ." --- ,,Czyja to mogiÅa?"/
+,,Jeno rychÅo, już bych dwie tymczasem wypiÅa."/
+,,Nie chcewa siÄ rozumieÄ." --- ,,Nalejże mnie sporzej!"/
+,,WÅciekÅa babo, nie pijÄÄ do ciebie." --- ,,Tym gorzej."/
+,,ImiÄ twoje chcÄ sÅyszeÄ." --- ,,A szatan ci po tym:/
+WiedzieÄ, kto w tamtym grobie albo kto w owo tym?"/
+,,Miejże siÄ tedy dobrze!" --- ,,A jako bez piwa?"/
+,,Przyuczaj siÄ!" --- ,,Nie byÅam trzeźwiÄ
jako żywa!"71. Do WeneryWenus, nie odnawiaj mi już przeszÅej nadzieje,/
+Niech siÄ mój nieprzyjaciel (wszak wiesz kto) nie Åmieje!/
+Bo lepsza pewna wolnoÅÄ niż rozkosz wÄ
tpliwa,/
+Ta za wżdy ze mnÄ
, a z tej czÄsto nic nie bywa,/
+A nasze troski wniwecz, wniwecz i staranie,/
+Którym to sfaÅszowane kupujem kochanie./
+Podejźrzany mi twój Åmiech i twe sÅodkie sÅowa/
+BojÄ siÄ, by nie byÅa znowu jaka zmowa./
+Jako chcesz; aleÄ tego peÅne bÄdÄ
karty,/
+ChociaÄ mój pÅacz u ciebie Åmiech tylko a żarty.Kochanek72. Do dziewkiA co wiedzieÄ, gdzie chodzisz, moja dziewko Åliczna/
+A mnie tymczasem trapi tesknoÅÄ ustawiczna;/
+Jakoby sÅoÅce zaszÅo, kiedy nie masz ciebie,/
+A z tobÄ
i w póŠnocy zda siÄ dzieÅ na niebie.73. O rozkoszyRozkoszy na Åwiat szczerej nie podano,/
+Ale do każdej żóÅci przymieszano./
+SkÄ
d ciÄ potyka, co twej duszy miÅo,/
+Masz przyjÄ
Ä i to, co nie g'myÅli byÅo.74. Na historyjÄ
trojaÅskÄ
Opowiadanie prozÄ
Historyja trojaÅska, z którego Kochanowski zaczerpnÄ
Å pewne szczegóÅy do Odprawy posÅów greckich, pojawiÅo siÄ w druku w r. 1563.Nie dopiero to wiedzÄ
, że dobrze miÅowaÄ./
+WażyÅ siÄ przedtym Parys przez morze żeglowaÄ/
+Dla nadobnej Heleny, którÄ
jemu byÅa/
+Za zÅote jabÅko piÄkna Wenus namieniÅa./
+Nie dbaÅ, chocia pogoniÄ
miaÅa byÄ za nimi,/
+ChoÄ miaÅ tego przypÅaciÄ braty rodzonymi,/
+Na koniec swym upadem i wszytkiego domu./
+SmakowaÅa mu miÅoÅÄ, nie wiem, jako komu.75. Nagrobek Adrianowi doktorowiÅmierci, to nie Åmiech! Już nam bierzesz i doktory;/
+A jakoż tu może byÄ dobrej myÅli chory?/
+Bóg żegnaj, Adryjanie! Nie pomogÄ
zioÅa,/
+Komu siÄ na ÅmierÄ bierze, musi wsiadaÄ zgoÅa.76. Do swych rymówRymy gÅupie, rymy nieobaczne,/
+W których jako we źwierciedle znaczne/
+Me szaleÅstwo, idźcie w ogieÅ wszytki,/
+A zatÅum'cie mój postÄpek brzydki,/
+Za który siÄ dÅugo wstydaÄ muszÄ./
+Serdecznego żalu tu nie ruszÄ,/
+Bo ten w twardym dyjamencie ryto,/
+Aby wiecznie trwaÅ, czego mnie lito./
+O przyczynÄ, prze Bóg, nie pytajcie/
+Ani mi tej rany odnawiajcie!/
+NiewdziÄcznoÅÄ miÄ ludzka potÄpiÅa,/
+Bodaj siÄ Åºle wrychle zapÅaciÅa!77. Do AnnyWczora, czekajÄ
c na twe obietnice/
+I zabywajÄ
c niejako tÄsknice,/
+NapisaÅem ci krom rozmysÅu wszego/
+Ten rym niegÅadki, skÄ
d byÅ serca mego/
+Frasunk poznaÅa i myÅl utrapionÄ
,/
+Anno, twoimi sÅowy zawiedzionÄ
,/
+Bom ustawicznie rachowaÅ godziny/
+A szukaÅ twego mieszkania przyczynymieszkania przyczyny --- przyczyny spóźnienia siÄ./
+ChciaÅem li czytaÄ, tom nic nie rozumiaÅ;/
+ChciaÅem li zagraÄ, tom poczÄ
Ä nie umiaÅ./
+Na koniec wziÄ
wszy we mdÅÄ
rÄkÄ piórko/
+PisaÅem: ,,Ojca prawdziwego córko/
+Nieprawie sÅowna!" --- a w tym miÄ sen zmorzyÅ,/
+Gniew upokoiÅ, nadziejÄ umorzyÅ.78. Do przyjacielaJednego chcieÄ i nie chcieÄ to spoÅecznoÅÄ prawa;/
+Gdzie siÄ myÅli nie zgodzÄ
, tam przyjaźŠdziurawa./
+Iż tedy na mym zdaniu ty przestaÄ nie raczysz,/
+PrzestanÄ ja na twoim: owa siÄ obaczysz.79. Do boginiejBogini, która miÅoÅciÄ
szafujesz,/
+A ludzkie serca wedÅug swej frasujesz/
+I cieszysz myÅli, jeÅli niewdziÄcznoÅci/
+I ty nie lubisz w uprzejmej miÅoÅci,/
+Sfolguj mi maÅo; owa siÄ wyÅamiÄ/
+Z tej niepobożnej niewolej, która miÄ/
+Tak sfrasowaÅa, że i zdrowia nie mam,/
+I o rozumie toż na koniec mniemam./
+Już miÄ nie wracaj ku pierwszej wolnoÅci,/
+Bo nie wiem, bych żyÄ umiaÅ bez miÅoÅci./
+Tylko pan inszy niech mi rozkazuje,/
+Jednaż ta, co jest uprzejmoÅÄ, nie czuje./
+A ja, gdy zbÄdÄ jarzma tak ciÄżkiego,/
+Na znak twej Åaski i ulżenia swego/
+PostawiÄ palmÄ zÅotÄ
w twym koÅciele,/
+Która ten napis poniesie na czele:/
+,,Tobie, o można Wenus, jestem dana,/
+Å»eÅ zbyÄ pomogÅa niewdziÄcznego pana."80. Do Andrzeja TrzecieskiegoAndrzej Trzecieski (zm. 1583) --- poeta polsko-ÅaciÅski, tÅumaczpsalmów, dziaÅacz reformacyjny. ByÅ on autorem biografii Reja i wierszy na ÅmierÄ Kochanowskiego. PozostawiÅ po sobie bogatÄ
bibliotekÄ.BógżeÄ zapÅaÄ, JÄdrzeju, żeÅ miÄ dziÅ upoiÅ,/
+BoÅ we mnie niepotrzebne troski upokoiÅ,/
+Które mi serce gryzÅy, jako to byÄ musi,/
+Gdy czÅowieka niewdziÄcznoÅÄ opÄtana dusi./
+Wiem dobrze, że niedÅugo ze mnÄ
tej rozkoszy,/
+Bo to wszytko po chwili trzeźwiÄ
myÅl rozpÅoszy,/
+Ale witaj mi ta noc wolna od frasunku!/
+Któż wiedziaÅ, by tak wiele należaÅonależaÅo --- leżaÅo, kryÅo siÄ. w trunku?81. Na rym nierozmyÅlnyKto mi każe rym pisaÄ nierozmyÅlnie, taki/
+Ma wolÄ
przyjÄ
Ä, chocia bÄdzie leda jaki.82. O GÄ
sceGÄ
ska, bardziej znany jako StaÅczyk, sÅawny bÅazen.Albo StaÅ, albo GÄ
skaAlbo StaÅ, albo GÄ
ska --- czy go nazwiesz Stasiem, czy GÄ
skÄ
., przedsiÄ ktoÅ niemÄ
dry,/
+CzÄstowaÅ paniÄ
(nie wiem, jako to rzec) jÄ
dry./
+TrafiÅ siÄ tam do tego, co jej też rad sÅużyÅ,/
+Ale jeszcze byÅ tego bytu z niÄ
nie użyÅ./
+Ujźrzawszy poszedÅ nazad. BÅazen za nim z lochu:/
+,,Nie gniewajcie siÄ, bÄdzieÄ i wam, panie WÅochu."83. Na pszczoÅy budziwiskieBudziwiszki (wÅaÅc. Bujwidiszki, pod Wilnem) --- należaÅy do wojewody wileÅskiego, MikoÅaja RadziwiÅÅa (zm. 1565). Dedykowany mu utwór powstaÄ musiaÅ przed tÄ
datÄ
.Do Jego MiÅ. P. Wojewody WileÅskiegoPatrzaj, jako pÅodnych pszczóŠniesÅychane roje/
+OkÅadÅy, zacny panie, miodem Åciany twoje./
+Dobry to znak, jeÅli Bóg daÅ wieszczÄ
myÅl komu,/
+Å»e dostatek i wieczne potomstwo w twym domu.84. Do goÅcianaglowek_rozdzial>
+PBÄ
dź ptaka, bÄ
dź zajÄ
ca szukasz po tym boru,/
+GoÅciu, sÅuchaj mej rady, stÄ
p maÅo do dworu;/
+Pewniejsza tu zwierzyna, gdzie peÅne piwnice/
+Albo gdzie pszczoÅy noszÄ
miód za okiennice.strofa>P
+
+
+
+
+
+
+
+
+
+ZwierzÄta85. Do pszczóÅPowiedzcie, piÄkne pszczoÅy, wszak wam na tym maÅo,/
+Co was tu mimo ule do izby wegnaÅo?86. OdpowiedźDla pijanie źle siÄ z tym odkryÄ leda komu,/
+Tobie w ucho powiemy: ,,Czujem tu miód w domu."Obyczaje87. Do doktoraArcydoktorem ciÄ zwaÄ każdy może Åmiele,/
+Bo ty nie tylko umiesz zleczyÄ niemoc w ciele,/
+Ale i na dobrÄ
myÅl masz fortelów wiele:/
+Wino, lutniÄ
, podwikÄ; to mi to wesele.88. O fraszkachPróżno mnie do dziewiÄ
ci lat swe fraszki chowaÄdo dziewiÄ
ci lat --- Horacy, w LiÅcie do Pizonów (tzw. Sztuka poetycka), w. 338 pisze: â...niech rÄkopis bÄdzie schowany w gÅÄbi skrzyni i tam pilnowany do dziewiÄ
tego roku" (tÅ. T. Sinko).,/
+Jako ksiÄ
g mÄ
drzy ludzi zwykli poprawowaÄ,/
+Bo tu mojÄ
pilnoÅciÄ
już nic nie przybÄdzie:/
+Bych kreÅliÅ i nadkreÅliÅ, fraszka fraszkÄ
bÄdzie.89. O nowych fraszkachNic teraz po mych fraszkach, bo insze nastaÅyinsze nastaÅy --- przywileje wystawiane przez kancelariÄ królewskÄ
; zaopatrywano je w pieczÄÄ z orÅem, przywieszonÄ
do pergaminu na jedwabnym sznurze.,/
+Których poczet na każdy dzieÅ widzÄ niemaÅy./
+WiÄc je na pargaminie nadobnie pisano,/
+A niektóre i zÅotym prochem posypanozÅotym prochem --- nim zaczÄto używaÄ bibuÅy (w poÅ. w. XVII), pismo osuszano posypujÄ
c je drobnym piaskiem../
+U każdej orzeÅ i pstra czysta sznura dÅuga./
+Spytajże ArystarchaArystarcha --- surowego krytyka tekstów, jakim byÅ ten filolog aleksandryjski z II w. p.n.e. OczyÅciÅ on m.in. z bÅÄdów i naleciaÅoÅci tekst Iliady i Odysei.: fraszka jako druga.90. Z AnakreontaPodgórski źrzóbku, czemu, patrzÄ
c krzywo/
+Oczyma na miÄ, uciekasz pierzchliwo?/
+Mnimasz, żem prostak? Ja na ciÄ osobny/
+RzÄ
d myÅlÄ wÅożyÄ i muÅsztuk ozdobny,/
+A potym wsiadwszy zatoczyÄ na dworze./
+Ty siÄ tam pasiesz, nie wiem gdzie, po borze,/
+SkaczÄ
c samopas od mieÅca do mieÅca,/
+Bo jeszcze nie masz po swym piecu jeÅcapo swym piecu jeÅca (zwrot przysÅ.) --- mieÄ coÅ po piecu, tj. mleÄ rzecz wÅaÅciwÄ
, dostosowanÄ
do ramienia (barku); tu wiÄc: odpowiedniego jeźdźca..Kobieta, MiÅoÅÄ91. Do AnnyKrólowi rówien, a jeÅli siÄ godzi/
+MówiÄ co wiÄcej, i króla przechodzi,/
+Anno, kto siedzÄ
c prawie przeciw tobie,/
+Przypatruje siÄ coraz twej osobie/
+I sÅucha twego Åmiechu przyjemnego,/
+Co wszytkich zmysÅów zbawia miÄ, smutnego,/
+Bo skoro namniej wzrok skÅoniÄ ku tobie,/
+SÅowa nie mogÄ domacaÄ siÄ w sobie;/
+JÄzyk mi zmilknie, pÅomieÅ siÄ w miÄ kradnie,/
+W uszu mi piszczy, noc przed oczy padnie,/
+Pot przez miÄ bije, drÅ¼Ä wszytek i bladnÄ,/
+Tylko że martwy przed tobÄ
nie padnÄ.92. O PelopieFraszka nawiÄ
zuje do mitu o Tantalu, który zaprosiwszy bogów na ucztÄ (chcÄ
c wypróbowaÄ ich wszechwiedzÄ) podaÅ im pieczeÅ z wÅasnego syna. Tylko bogini Demeter (która utraciÅa dar jasnowidzenia) zjadÅa ÅopatkÄ. Bogowie odkryli podstÄp. Jowisz wskrzesiÅ chÅopca i wstawiwszy mu ÅopatkÄ z koÅci sÅoniowej zabraÅ na Olimp, Tantala zaÅ strÄ
ciÅ do Tartaru, gdzie drÄczony byÅ przez gÅód i pragnienie bez możliwoÅci zaspokojenia ich.0 Pelopie ten gÅos byÅ, że go ociec srogi/
+UwarzyÅ i daÅ na stóÅ, gdy czÄstowaÅ bogi./
+I zjedli mu tam byli miedzy sobÄ
ramiÄ,/
+Czego, kiedy zaÅ ożyÅ, miaÅ widome znamiÄ./
+Ale PindarusPindarus --- Pindar (520--442 w. p.n.e.), najwybitniejszy przedstawiciel greckiej liryki chóralnej. W pieÅniach jego tradycyjne wÄ
tki mitologiczne ulegaÅy niejednokrotnie przeróbce w duchu zachowawczej moralistyki. nie chce zwaÄ obżercÄ
boga,/
+Bo sproÅna mowa pewna do upadu droga,/
+I powiada: ,,Gdy bogi Tantalus czÄstowaÅ,/
+Wtenczas mu siÄ Neptunus syna rozmiÅowaÅ/
+I uniósŠgo do nieba, gdzie potym i drugi/
+ByÅ przyniesion TrojaÅczykdrugi... TrojaÅczyk --- Ganimedes. Por. przyp. do Brody(Fragmenta [XXXII]), wers 41, t. II, s. 263. Fraszka podrwiwa sobie z uczonych objaÅnieÅ, którymi humaniÅci zaopatrywali dzieÅa pisarzy starożytnych. dla tejże posÅugi."/
+Wiem, co posÅugÄ
zowiesz: zÅy mu byÅ warzony,/
+Tak że chciaÅ spatrzyÄ, jako smakuje pieczony.MaÅżeÅstwo, MÄ
ż, MiÅoÅÄ, Å»ona93. Nagrobek mÄżowi od żonyMÄżu mój miÅy, ty już leżysz w grobie,/
+A ja trwam jeszcze na Åwiecie po tobie./
+Ale co żywe, umrzeÄ bym wolaÅa,/
+Bom tylko na pÅacz wieczny tu zostaÅa.94. O miÅoÅciKto naprzód poczÄ
Å MiÅoÅÄ dzieciÄciem malowaÄ,/
+Może mu siÄ zaprawdÄ każdy podziwowaÄ;/
+Ten widziaÅ, że to ludzie bez rozumu prawie,/
+A wielkie dobra tracÄ
przy tej gÅupiej sprawie./
+Tenże nie darmo przydaŠdo ramienia pierze,/
+Bo tam czÄsta odmiana; to gniew, to przymierze./
+StrzaÅy znaczÄ
, że nagle czÅowieka ugodzi,/
+A z onej rany żaden zdrowo nie odchodzi./
+We mnie strzaÅy mieszkajÄ
i ten bożek maÅy,/
+Ale mu pewnie wszytki pióra wypadaÅy,/
+Bo siÄ nie da wypÅoszyÄ nigdziej z serca mego/
+Ani mi odpoczynku pozwoli żadnego./
+Co za rozkosz masz mieszkaÄ w suchych koÅciach moich?/
+Å»aby już nie czas przenieÅÄ gdzie indziej strzaÅ swoich?/
+Lepiej swej mocy na tych nieukach skosztujesz,/
+Bo już nie mnie, ale mój tylko cieŠfrasujesz,/
+Który jeÅli zatracisz, kto tak ÅpiewaÄ bÄdzie?/
+Z moich tych prostych rymów jesteÅ sÅawnym wszÄdzie,/
+Które rumianej twarzy i oka czarnego/
+Nie zamilczÄ
u paniej, i chodu snadnegochodu snadnego --- kroków lekkich, elastycznych..95. O RzymieJako wszytki narody Rzymowi sÅużyÅy,/
+Póki mu dostawaÅo i szczÄÅcia, i siÅy,/
+Także też, skoro mu siÄ powinÄÅa noga,/
+Ze wszytkiego naÅ Åwiata uderzyÅa trwoga./
+Fortunniejszy byÅ jÄzyk, bo ten i dziÅ miÅy:/
+Tak zawżdy trwalszy owoc dowcipuowoc dowcipu --- zdolnoÅci umysÅowych, talentu. TÄ
pochwaÅÄ
trwaÅoÅci jÄzyka ÅaciÅskiego wydrukowaÅ Kochanowski w sÅowniku ÅaciÅsko-polskim MÄ
czyÅskiego, wydanym w Królewcu w r. 1564. niż siÅy.96. Do doktoraNie mam ci zacz dziÄkowaÄ, mój miÅy doktorze,/
+Å»eÅ miÄ samego z goÅÄmi zostawiÅ w komorze,/
+Bom siÄ im żadnÄ
miarÄ
nie mógÅ wykuglowaÄ,/
+MusiaÅem siÄ, jako bóbr, jajcy odkupowaÄMusiaÅem siÄ, jako bóbr, jajcy odkupowaÄ --- zwrot przysÅowiowy, zwiÄ
zany z anegdotÄ
myÅliwskÄ
: Åcigany przez myÅliwca bóbr odgryza sobie jÄ
dra, z których sporzÄ
dzano cenne lekarstwa. Poeta okupiÅ siÄ zapewne nieprzyzwoitymi fraszkami..97. Na ChmurÄPróżno ChmurÄ szczujecie mymi wirszykami,/
+O tym wÅaÅnie rzeczono: karmion ten wronamikarmion ten wronami --- spryciarz. Zwrot przysÅowiowy ma tutaj podkÅad anegdotyczny, jak Åwiadczy epigram Rojzjusza (Carmina II 183) stwierdzajÄ
cy, że Chmura, oszukany przez kucharza, zjadÅ w pochmurny dzieÅ wronÄ zamiast kapÅona..Kobieta, Obyczaje, ÅmierÄ, Å»aÅoba98. Nagrobek AnnieZa twoje dobrÄ
wolÄ
, którÄ
Å w domu swoim/
+Zawżdy okazowaÅa, Anno, goÅciom twoim,/
+Za dobrÄ
myÅl i one uÄciwe biesiady/
+Godna byÅ przetrwaÄ byÅa trzystoletne dziady./
+Ale nam tych rozkoszy sroga ÅmierÄ zaźrzaÅa,/
+A ciebie prawie z naszych rÄ
k nagle porwaÅa./
+I chodzisz teraz brzegiem niepamiÄtnej wodyniepamiÄtnej wody --- Lety; woda te] rzeki miaÅa tÄ wÅasnoÅÄ, że cienie ludzkie, które jÄ
piÅy wstÄpujÄ
c do Hadesu, traciÅy pamiÄÄ o wszystkich rzeczach minionych.,/
+A my nieszczÄÅcia pÅaczem i swej znacznej szkody./
+MieÄcie kwiatki na ten grób, panny i mÅodzieÅcy,/
+A jej szlachetne koÅci przyodziejcie wieÅcy!99. Do MikoÅaja MieleckiegoMikoÅaj Mielecki (zm. 1585) --- starosta chmielnicki (1557 r.), później wojewoda podolski i hetman, przyjaciel Kochanowskiego.Nie dar jaki kosztowny, ale co przemogÄ,/
+Dam ci parÄ wirszyków, Mielecki, na drogÄ:/
+Boże daj, byÄ siÄ dobrze na wszytkim wodziÅo,/
+ByÅ we zdrowiu oglÄ
daÅ, na co patrzaÄ miÅo./
+Na miÄ bÄ
dź Åaskaw, jakoÅ zawżdy okazowaÅ;/
+Nie byÅ ten Åaskaw, kto do koÅca nie miÅowaÅ.100. Do wojewodyZamieszkaÅem do stoÅu twego, Wojewoda,/
+Z czego zarazem dwojÄ
potkaÅa miÄ szkoda:/
+Jedna, iżem doma jadÅ; druga, że siÄ bojÄ,/
+ByÅ nie rzekÅ, żem wzgardziÅ chÄÄ i wieczerzÄ
twoje.101. Do MontanaJako Lais zwierciadÅo Pafijej oddaÅa,/
+Kiedy prze lata pierwszej gÅadkoÅci stradaÅa,/
+Tak Jan tobie, Montanie, sÅojki twe oddawa,/
+Bo co mu po nich, kiedy piżma w nich nie zstawa?102. Nagrobek StanisÅawowi Zaklice z CzyżowaStanisÅaw Zaklika, kasztelan poÅaniecki, zmarÅ ok. 1564 r.Tu StanisÅaw Zaklika poÅożyÅ swe koÅci,/
+Nie tylko z przodków swoich, lecz i z swej dzielnoÅci/
+Dobrze znaczny, bo w krajach postronnych strawiwszy/
+MÅodoÅÄ swoje i królom, panom swym, sÅużywszy,/
+Ostatek wieku swego Pospolitej Rzeczy/
+OddaÅ; której, swych utrat nie majÄ
c na pieczy,/
+Darmo zawżdy rad sÅużyÅ; bo jako nagrody/
+Od tej, od której wszytko, chcieÄ za swoje szkody?/
+Cnota na Äci ma dosyÄ; tÄ
Zaklika sÅynie,/
+Wszytko insze jako dym albo mgÅa przeminie.103. Dorocie z Michowa, żenie jegoNie chciaÅam ciÄ, mÄżu mój, zostaÄ, twoja żona,/
+Ale i w ziemi leÅ¼Ä z tobÄ
pogrzebiona./
+Nigdy, nigdy prawdziwa miÅoÅÄ nie umiera,/
+Lecz i w ogieÅ wÅożona, do koÅci przywiera./
+Dziatki, miejcie siÄ dobrze, mnie z mym miÅym wszÄdy/
+MÄżem dobrze byÄ musi, bez niego nikÄdy.104. Do drużbyZarijadres królewic, jako żyw nie zna wszy,/
+Tylko piÄknÄ
OdatÄ przez sen raz widziawszy,/
+MiÅowaÅ jÄ
serdecznie i tak chodziÅ o tym,/
+Å»e musiaÅa byÄ jego poÅlubionÄ
potymHistoriÄ miÅoÅci Zariadresa i Odaty podaje pisarz hellenistyczny, Ateneus, w XIII ksiÄdze encyklopedycznego dzieÅa Uczta mÄdrców (po r. 192 p.n.e.), stanowiÄ
cego kopalniÄ cytat, anegdot i szczegóÅów obyczajowych./
+Toż siÄ i mnie przydaÅo, drużba mój cnotliwydrużba mój cnotliwy --- byÄ może fraszka zwraca siÄ do Jana Januszowskiego, drukarza-humanisty, wyraz drużba bowiem oznaczaÅ imiennika.,/
+Å»e nigdy ciÄ nie znawszy, zawżdym byÅ chÄtliwy/
+Do twego towarzystwa; a nie mam w pamiÄci,/
+Bych ciÄ (co też niemaÅa pobudka do chÄci)/
+I przez sen kiedy widziaÅ; ale pismo twoje,/
+To ciebie oznajmiÅo i przed oczy moje/
+PrzyniosÅo, żem ciÄ w gÅowÄ lepiej wlepiÅ sobie,/
+Niżby mi ciÄ byÅ posÅaÅ w twej wÅasnej osobie/
+Wroty sen rogowymiW roty sen rogowymi --- starożytni Grecy, opierajÄ
c siÄ na podobieÅstwie dźwiÄkowym w jÄzyku greckim wyrazów: róg i speÅniaÄ oraz koÅÄ sÅoniowa i ÅudziÄ, wierzyli, że sny speÅniajÄ
ce siÄ wychodzÄ
z krainy snów bramÄ
rogowÄ
, a zÅudne bramÄ
z koÅci sÅoniowej., gdy poczyna ÅwitaÄ,/
+A Tytan>Tytan --- Helios, bóg sÅoÅca i ÅwiatÅa dziennego, przemierzajÄ
cy sklepienie niebieskie na rydwanie zaprzÄżonym w ogniste rumaki. swoje konie w ÅÄ
kach każe chwytaÄ./
+Przeto tego bÄ
dź pewien, że ciÄ z tymi liczÄ,/
+Którym ja sercem prawym wszego dobra życzÄ./
+A to wÄzeÅ jest mocny i nad insze trwaÅy,/
+Który piÄknej PamiÄci córkipiÄknej PamiÄci córki --- Muzy. zawiÄ
zaÅy.Podróż105. Do FranciszkaDo Franciszka MasÅowskiego --- pisarza ziemskiego, uczonego, tÅumacza Demetriusza z Faleronu, przyjaciela Kochanowskiego z Padwy. MasÅowski wiele podróżowaÅ, umarÅ w Padwie.Ani Ulisses, ani JazonJazon --- bohater tzw. âwyprawy argonautów" po zÅote runo do Kolchis (pÅd.-wsch. wybrzeże Morza Czarnego). mÅody,/
+ChoÄ o nich siÅa starzy nabajali,/
+Tak wiele ziemie snÄ
Ä nie objechali,/
+Jako ty, który od Tybrowej wodyod Tybrowej wody --- z WÅoch; podróżowaÅ zapewne jako dyplomata.SzedÅeÅ, Franciszku, przez różne narody,/
+Aż tam, gdzie nigdy lata nie uznali/
+I ogniów paliÄ ludzie nie przestali,/
+Prze mróz gwaÅtowny i prze wieczne lody.WiÄc i w to nie wierz, aby w tej krainie/
+Medea jaka i Circe nie byÅaMedea jaka i Circe --- tu: zbrodnicze czarodziejki. Medea, córka króla Kolchidy, pomogÅa Jazonowi w zdobyciu zÅotego runa. UciekÅa z Grekami porywajÄ
c brata swego Absyrta, którego nastÄpnie zamordowaÅa i --- aby zatrzymaÄ pogoÅ ojca --- wrzucaÅa poÄwiartowane zwÅoki w morze. Circe, córka Heliosa, znajÄ
ca na równi z MedeÄ
wszelkie trucizny. Gdy Ulisses przybiÅ (w czasie swej tuÅaczki po morzach) do jej wyspy, zamieniÅa towarzyszy jego w wieprze dajÄ
c im w potrawach odurzajÄ
ce zioÅa.,/
+Która by ludzi obracaÅa w Åwinie./
+Tak siÄ tu dobrze druga wyÄwiczyÅa,/
+Å»eby tÄ sarnÄ, co tak bardzo sÅynie,/
+W niedźwiedzia CircÄ Åatwie obróciÅa.Miasto, Woda , Å»ywioÅy106. Na most warszewskiNieubÅagana WisÅo, próżno wstrzÄ
sasz rogirogi --- rogami.,/
+Próżno brzegom gwaÅt czynisz i hamujesz drogi;/
+NalazÅ fortel król AugustNalazÅ fortel król August --- most rozpoczÄto budowaÄ w r. 1568, ukoÅczono po Åmierci króla w r. 1573. Otwarcie mostu nastÄ
piÅo 5 kwietnia 1573., jako ciÄ miaÅ pożyÄ,/
+A ty musisz tÄ swoje dobrÄ
mayÅl poÅożyÄdobrÄ
myÅl poÅożyÄ --- wyrzec siÄ swawoli.,/
+Bo krom wioseÅ, krom prumów już dziÅ suchÄ
nogÄ
/
+Twój grzbiet nieujeżdżony wszyscy deptaÄ mogÄ
.Miasto, PaÅstwo, Woda , Å»ywioÅy107. Na tenżeTo jest on brzeg szczÄÅliwy, gdzie na czasy wieczne/
+Litwa i Polska majÄ
sejmy mieÄ spoÅecznegdzie... Litwa i Polska majÄ
sejmy mieÄ spoÅeczne --- uchwaÅÄ
sejmu lubelskiego z r. 1569 wyznaczono WarszawÄ na staÅe miejsce zebraÅ sejmu âobojga narodów", tzn. Polski i Litwy../
+A ten, który to wielkim swym staraniem sprawiÅ,/
+Aby już wiÄc żadnego wstrÄtu nie zostawiÅ,/
+WisÅÄ, która nie zawżdy przewoźnika sÅucha,/
+Mostem spÄtaÅ; bród wielki, ale droga sucha.Czas , Miasto, Wino108. Na tenżeNie woÅa dziÅ przewoźnik: ,,Wsiadaj, kto ma wsiadaÄ!/
+Niebezpieczno siÄ woziÄ, gdy mrok pocznie padaÄ."/
+SÅysz, mam ja zegar w mieszku, który póki bijezegar w mieszku, który... bije --- pieniÄ
dze zastÄpujÄ
zegar, pozwalajÄ
bowiem piÄ tak dÅugo, póki ich starczy.,/
+Póty też i gospodarz, co go nosi, pije./
+A ty spi, przewoźniku, nie dbajÄ
c na goÅcie;/
+ByÅ i darmo chciaÅ przewieźÄ, ja wolÄ po moÅcie.
+