X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/8559c95597de98e8f6c580e97224ed3ecc9dc5c0..4727a417dfb92338b0a1969ca64f14c556d8d6a0:/books/Bajki_nowe_Czesc_czwarta.xml diff --git a/books/Bajki_nowe_Czesc_czwarta.xml b/books/Bajki_nowe_Czesc_czwarta.xml old mode 100755 new mode 100644 index 205ed0edc..408bc3c88 --- a/books/Bajki_nowe_Czesc_czwarta.xml +++ b/books/Bajki_nowe_Czesc_czwarta.xml @@ -1,33 +1,520 @@ - - - -Krasicki, Ignacy -Bajki nowe (4) -Bajki nowe -Goliński, Zbigniew -Sekuła, Aleksandra -Sutkowska, Olga -Gałecki, Dariusz -Fundacja Nowoczesna Polska -Oświecenie -Epika -Bajka -Przypowieść -Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. -LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL -http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=3044&from=&from=generalsearch&dirids=1&lang=pl -Krasicki, Ignacy (1735-1801), Bajki, oprac. Zbigniew Goliński, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków, 1975 -Domena publiczna - Ignacy Krasicki zm. 1801 -1801 -xml -text -text -2007-11-29 -SP2 -G -L -pol - - - + + + + + Krasicki, Ignacy + Bajki nowe (4) + Bajki nowe + Goliński, Zbigniew + Sekuła, Aleksandra + Sutkowska, Olga + Gałecki, Dariusz + Fundacja Nowoczesna Polska + Oświecenie + Epika + Bajka + Przypowieść + Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. + LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL + http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=3044&from=&from=generalsearch&dirids=1&lang=pl + Krasicki, Ignacy (1735-1801), Bajki, oprac. Zbigniew Goliński, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków, 1975 + Domena publiczna - Ignacy Krasicki zm. 1801 + 1801 + xml + text + text + 2007-11-29 + SP2 + G + L + pol + + + + + + + Ignacy Krasicki + Bajki nowe. Część czwarta + + + + + + + 1. Kruk i Lis + + z EzopaBajka Ezopa---Fedrusa Vulpes et corvus (I, 13) jedna z najpopularniejszych w literaturze polskiej, znajduje się również w zbiorze Lafontaine'a: Le Corbeau et le Ranard (I, 2). + + Pochlebstwo, Podstęp, PróżnośćBywa często zwiedzionym,/ +Kto lubi być chwalonym./ +Kruk miał w pysku ser ogromny;/ +Lis, niby skromny,/ +Przyszedł do niego i rzekł: ,,Miły bracie,/ +Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię!/ +Cóż to za oczy!/ +Ich blask aż mroczy!/ +Czyż można dostać/ +Takową postać?/ +A pióra jakie!/ +Szklniące, jednakie./ +A jeśli nie jestem w głędzie,/ +Pewnie i głos śliczny będzie."/ +Więc kruk w kantatyw kantaty --- zaczął śpiewać; od kantata (z wł.) --- utwór muzyczno-wokalny o charakterze uroczystym, tu w znaczeniu żartobliwym.; skoro pysk rozdziawił,/ +Ser wypadł, lis go porwał i kruka zostawił. + 2. Dudek + + z FedraBohaterem bajki w oryginale Ezopa---Fedrusa Gracculus supperbus et pavo (I 3),podobnie jak a Lafontaine'a (Le Gaei paré des plumes du Paon, IV 9) jest sójka, co respektował również przekład J. E. Minasowicza z Fedrusa: Sójka pyszna i paw (13). + + Klęska, Maska, Pozory, Pozycja społecznaŹle ten czyni, kto cudzą rzecz sobie przyswoił./ +W pióra się pawie dudek ustroił/ +I w tej postawie/ +Wszedł między pawie./ +Poznały zdrajcy świeże rozboje:/ +Postradał cudze i stracił swoje./ +Z tej więc pobudki/ +Wrócił, gdzie dudki,/ +A te w śmiech z niego:/ +,,Chciałeś cudzego,/ +Dobrze ci tak i nikt cię żałować nie może ---/ +Kiedyś stworzeń na dudka, bądź dudkiem, niebożę!" + 3. Słońce i żaby + + z tegożW zbiorze Fedrusa bajka ma tytuł Ranae ad solem (I 6), tłumaczona była również przez Lafontaine'a (Le Soleil et les Grenouilles, VI 12).; + + Rodzina, Ślub, ZłodziejSąsiad Ezopa, złodziej, się żenił,/ +Ezop do bajki; tak rzecz wymienił:/ +Słońce chciało mieć żonę./ +Żaby, strwożone,/ +Tak wrzeszczały,/ +Iż się słyszeć Jowiszowi dały./ +Pyta się, o co/ +Tak się kłopocą./ +Rzekła z nich jedna: ,,Jak nie narzekać,/ +Gdy teraz samo może dopiekać/ +I suszyć bagna, które nas chłodzą;/ +Niechże się z niego inne rozrodzą,/ +A z panem ojcem razem wyruszą,/ +Bagna i rzeki, i nas wysuszą". + 4. Workiworki --- mieszki, sakiewki na pieniądze. Bajka Worki drukowana w LP zyskała dla cyklu Bajek nowych odmienną redakcję z wiersza sylabicznie regularnego na nieregularny. Poniżej bajka według LP: ,,Worek piękny, a pusty spotkał się w podróży / Z niepięknym, ale pełnym. ,,Kto u kogo służy?" --- / Pierwsze było pytanie: ,Według mego stanu --- / Rzekł piękny --- usługuję wspaniałemu panu". / ,,A ja u bogatego" --- rzekł worek skórzany. / ,,Żal mi cię --- rzekł mu piękny --- w złąś służbę oddany". / ,,Mnie ciebie --- rzekł skórzany --- żeś piękny, a głupi; / Nie ten dobry, co błyszczy, ale ten, co kupi." + Głupota, Mądrość, Pozory, Pozycja społecznaNie patrzajmy na wzorkiwzorki --- na postać zewnętrzną../ +Zeszły się raz dwa worki:/ +Pozłacany/ +I skórzany,/ +Pozdrowiwszy się wdzięcznie,/ +Rzekł złoty: ,,To niezręcznieniezręcznie --- tu: nieładnie, niestosownie.,/ +Iżeś skórzany/ +I obszarpany,/ +Gdy patrzę na cię,/ +Żal mi cię, bracie"./ +Dworzanin, Mieszczanin,,Choć ja u kupca, ty między pany ---/ +Rzekł mu skórzany ---/ +Ani się troszczę,/ +Ani zazdroszczę./ +Owszem, mnie cię żal, bracie, żeś choć złoty, głupi./ +Nie ten dobry, co błyszczy, ale ten, co kupi". + 5. Kot i kogutMotyw znany już u Ezopa, a także P. Neveleta i J. L. Camerariusa (Górski, s. 241). + Kot sprawiedliwy koguta dławił/ +Za to, iż się czynami zbyt złymi osławił./ +A te czyny były takie:/ +Budził zwierzęta wszelakie,/ +A budzić się nie godzi,/ +Sen przerwany zdrowiu szkodzi./ +MałżeństwoMałżeńskiej wiary koty wielbiciele ---/ +On miał żon wiele;/ +A co gorzej nieprzykładnie,/ +Szkaradnie,/ +Bez względu na pokrewieństwa/ +Wchodził w małżeństwa./ +Dławiącemu,/ +Jak mógł, rzekł po swojemu/ +DławnyDławny --- dławiony.:/ +,,Sędzio sławny!/ +Przykładny kocie!/ +Wiem ja o twojej żarliwej cnocie/ +I kiedy się jej dziwię,/ +Pozwól, niech się też usprawiedliwię:/ +Mój ród jeśli rozpładzam,/ +Ludziom przeto dogadzam,/ +Piejąc budzę do pracy:/ +I majętni, i żebracy/ +Dlatego mnie chowają"./ +,,Na tobie się nie znają ---/ +Rzekł kot. --- Przemoc, SprawiedliwośćA że ja głodny,/ +Więc ty życia niegodny". + 6. Motyl i chrząszcz + Dziecko, FilozofCzasem złą się być zdaje bardziej, niż jest, chwila./ +Złapało dziecko chrząszcza, filozof motyla./ +Musiał się chrząszcz po kijku kręcić naokołopo kijku kręcić naokoło --- jak w zabawie dzieci, uwiązujących chrząszcza (tu zapewne: chrabąszcza) nitką do kijka, wokół którego kręci się on i brzęczy.,/ +Motyl, pielęgnowany, poglądał wesoło/ +I żałował kompana. Puściło go dziecię./ +Wsadzony motyl za szkło kiedy kończył życie,/ +Rzekł: ,,Teraz znam, jak zmienne w pozorach istoty!/ +Lepsze prostych dziwactwo niż mądrych pieszczoty". + 7. Szczep winnyMotyw ten ma bardzo dawną i rozległą tradycję literacką poświadczoną w wielu opracowaniach. ,,Monitor" (1783, nr 29) odnotował w wariancie Gesta romanorum następującą wersję bajki: ,,Żydowscy rabinowie uważają, iż gdy Noe latorośli szczepił, wziął z sowy, małpy i lwa krwi, korzenie u latorośli polał. Stąd dzieje się, iż gdy ludzie zatapiają się w winie, niektórzy sowy naśladują, po całych nocach nie śpią jedząc, gryząc, inni małpy głupstwo, inni lwa srogość wyrażają". Ścisły pierwowzór bajki Krasickiego (pochodzenia arabskiego) odnotował Damiri (1349---1405), zoolog średniowieczny (Mikulski, s. 224---225). + WinoMówią Araby, iż gdy szczep winny/ +Adam posadził, diaboł, zbyt czynny,/ +Podlał krwią pawia, co Adam szczepił./ +A gdy się w zroście szczep coraz krzepił/ +I listki wydał,/ +Diaboł krew małpią do pierwszej przydał./ +Zeszły jagody, skropił lwią juchą,/ +A gdy dojźrzały, a było sucho,/ +Skropił je wszystkie posoką świniąposoką świnią --- krwią świńską../ +Cóż teraz czynią?/ +Oto gdy wina szklankę kto łyknie,/ +Jak paw się nadmie, po drugiej krzyknie,/ +Skacze jak małpa, gdy szklanki mnoży,/ +Po piątej, szóstej jak lew się sroży;/ +A kiedy coraz więcej przyczyniaprzyczynia --- dodaje.,/ +Z pawia, lwa, małpy staje się świnia. + 8. Wilczek + Wilczek chowany zrobił się grzecznym,/ +BezpiecznymBezpiecznym --- nie zagrażającym bezpieczeństwu (tu: domowników)../ +Jegomość pieścił, jejmość go pasła,/ +Przywykł do mleka i masła./ +Hoży, dogodnydogodny --- powolny, posłuszny.,/ +Wilczek był modny./ +Nieszczęściem kurczę zaszło mu drogę./ +Konflikt wewnętrznyChęć: zjem to kurczę; skrupuł: nie mogę./ +Więc chciwy, trwożny a czuły,/ +Gdy się biedził ze skrupuły,/ +Jakoś w tej walce gorącej/ +Zjadło się kurczę niechcący./ +Po kurczęciu kogutek, po kogucie kura ---/ +Przemogła rozum natura./ +ZresztąZresztą --- wreszcie. poszedł do lasa, a wpadłszy w manowce/ +Ów wilczek stał się wilkiem, gryzł gęsi i owce;/ +Aż go na koniec w jamie dostali./ +Najciężej zacząć, pójdzie się dalej. + 9. Młynarz, syn jego i osieł + + z francuskiego, La FontaineKrasicki o Lafontainie, którego jako źródło wskazał tu po raz pierwszy (tytuł bajki francuskiej: Le Meunier, son Fils, et l'Ane, III 1), pisał zawsze z najwyższym uznaniem. + + Nie wiem, gdzie ja to czytał, ale mniejsza o to./ +Miał jeden młynarz osła; tak zmęczył robotą,/ +Iż nie wiedząc, co robić,/ +Wolał przedać niż dobić./ +Woła syna wyrostka, co go w domu chował,/ +I rzecze: ,,Żeby się nasz osieł nie zmordował/ +W długiej drogi przeciągu,/ +Zanieśmy go na drągu"./ +Dźwiga stary i stęka, chłopiec jeszcze gorzej,/ +Im szli dalej, im szli sporzej,/ +Tym srożej trud uciemiężał,/ +Tym bardziej im osieł ciężał./ +Gdy to postrzegli,/ +Ludzie się zbiegli./ +Śmiechy się wzniosły:/ +,,Wzdyć to trzy osły!/ +A ten najmniej, co na drągu"./ +Niekontent młynarz z zaciąguzaciąg --- przedsięwzięcie.,/ +Rozumu się poradził,/ +Syna na osła wsadził./ +Aż pierwsi, co napotkał, nuż się gniewać o to:/ +,,Ty na ośle, niecnoto! ---/ +Rzekli do chłopca --- a stary pieszo!"/ +Więc do kijów gdy się spieszą,/ +Aby ich złość nie uniosła,/ +Zsadził syna, siadł na osła./ +Przechodziły dziewczęta, mówi jedna do drugiej:/ +,,Patrz, biedny chłopiec, jak do wysługi/ +Ten stary go używa!/ +Dziecię z pracy omdlewa,/ +A dziad niemiłosierny/ +W taki upał niezmierny/ +Pieszo go iść przymusza"./ +To starego gdy wzrusza,/ +Wsadził chłopca za siebie./ +Że dogodził potrzebie,/ +Jedzie kontent z wynalazku,/ +Ledwo co wyjechał z lasku,/ +Znowu krzyk: ,,Jacy to głupi!/ +A kto od nich osła kupi?/ +Podróżą go udręczą,/ +Ciężarem go zamęczą;/ +Chyba skórę przedadzą!"/ +,,Nieźle oni coś radzą ---/ +Rzekł młynarz --- chociaż i łają"./ +Więc z synem z osła zsiadają,/ +Aż znowu mówią przechodnie:/ +,,A któż to widział, aby wygodnie/ +Osieł szedł wolno, a młynarz za mim./ +Wybacz, bracie, że cię ganim;/ +Głupota, Mądrość, ObyczajeKażdy z ciebie śmiać się będzie,/ +Jak się nie poprawisz w błędzie"./ +,,Nie poprawię --- rzekł młynarz --- dość przymówek zniosłem;/ +Chciałem wszystkim dogodzić i w tym byłem osłem./ +Odtąd, czy kto pochwali, czy mnie będzie winił,/ +Nie będę dbał nic o to; co chcę, będę czynił"./ +Co rzekł, to się ziściło/ +I dobrze mu z tym było. + 10. FejerwerkFajerwerki w XVIII w. były bardzo częstym sposobem uświetniania uroczystości na dworach. + W lesie w noc ciemną/ +Zapalony fejerwerk miał postać przyjemną./ +Więc kontenci puszkarzepuszkarz --- tu: specjalista wyrabiający i puszczający ognie sztuczne.,/ +Chcąc rzecz zlepszyć w zamiarze,/ +Ku milszemu upominkuupominek --- wspomnienie, upamiętnienie./ +Odprawili rzecz na rynku./ +Ten, gdy się własnym oświeceniem krasił,/ +Fejerwerk zgasił./ +Zawiódł skorych w czynieniu./ +Trzeba światłu być w cieniu. + 11. Rzepa + PracaKulawy, głuchy, stary i ślepy/ +Zeszli wór rzepy./ +Chciało się podjeść, bo jeść nie mieli./ +Lecz gdy szło o to, jakby ją wzięli,/ +Powiedział stary: ,,Ja nie ugryzę"./ +Powiedział chromy: ,,Ja ledwo lezę"./ +Ślepy: ,,Nie widzę, jej, towarzysze"./ +Głuchy: ,,A ja was, bracia, nie słyszę"./ +I tak gdy ciągle spór z sobą wiedli,/ +Została rzepa i nic nie jedli./ +Jak u nich rzepa tak u nas mienie ---/ +Każdy ma swoje wyrozumienie./ +Gdy o zysk idzie, chcemy zarobić,/ +A kiedy na zysk, nikt nie chce robić. + 12. Umbrelka Wschodnie akcesoria bajki wskazują wyraźnie, że Krasicki korzystał z jakiegoś wzoru dotychczas wszakże nie rozpoznanego. + Prosił braminbramin --- kapłan religii bramińskiej w Indiach, znawca ksiąg nabożnych. pobożny oświecenia z góry./ +Wtem duch stanął, a wpośród pełnej grzmotów chmury/ +Wzniósł się głos: ,,W tym, co znajdziesz, jest nauka wszelka!"/ +Duch zniknął. Wspojźrzy bramin, aż przed nim umbrelka./ +Jeżeli się przestraszył, bardziej jeszcze zdziwił;/ +Żeby się jednak górnej woli nie sprzeciwił./ +Wziął rzecz, której zdatności dotąd był nie wiedział,/ +Gdy więc smutny i w myślach zatopiony siedział,/ +Nie wiedząc, czy los wielbić, czyli nań narzekać,/ +Tak niezwyczajnie słońce zaczęło dopiekać,/ +Iż nie mając wśród pola żadnego schronienia,/ +Z rozpostartej umbrelki zyskał pomoc cienia./ +Wtem zbierały się chmury i wiatry powstały;/ +Lubo w tej porzew tej porze --- w tych okolicznościach. bramin cierpliwy i trwały,/ +Przecież widząc, co zyskał, rzekł sobie: ,,Duch zdarzył./ +Kto wie, może w tym darze i inne skojarzył?"/ +Gdy mu więc wiatr był przykrym mocą swoją wielką,/ +Zastawił się i zyskał schronienie umbrelką./ +Po wietrze deszcz się puścił i gdy pola moczył,/ +Bramin, kiedy narzędzie dane sobie zoczył,/ +Rzekł: ,,Ukryję się pod tym, co mi dały duchy"./ +Wzniósł nad siebie i został wśród ulewy suchy./ +Więc patrząc na tak zdatną żądz dogodzicielkę/ +Wielbił dawcę i chwalił dogodną umbrelkę./ +Wtem słyszy odgłos w grzmocie: ,,Ucz się z małej rzeczy,/ +Co masz czynić, jak czynić i co mieć na pieczy./ +Mądrość, UmiarkowanieWiatry są namiętności dzielne i burzliwe,/ +Deszcz rzęsisty, --- przygody życia nieszczęśliwe,/ +Zbytnie słońca upały --- pomyślność gdy wielka;/ +Uczyni to roztropność, co teraz umbrelka". + 13. Lew i osieł + + z FedraTytuł bajki u Ezopa---Fedrusa: Asinus et leo venantes (I 11), u Lafontaine'a: Le Lion et l'Ane chassant (II 19). + + Głupota, PróżnośćKiedy dmiedmie --- nadyma się, pyszni się. głupi, śmiech z wzgardą zyska./ +Wziął raz lew osła do stanowiskastanowisko --- tu: miejsce, w którym myśliwy oczekuje zwierzyny w czasie polowania./ +I okrył liściem,/ +Żeby za przyściem/ +Zwierzęta go nie poznały,/ +A gdy ryknie, uciekały,/ +A on je miał brać wówczas, utajony./ +Co miał czynić, nauczony,/ +Jak jął śpiewać po swojemu,/ +Taki dał połów lwu obżartemu,/ +Iż mu za to podziękował./ +,,I masz za co --- rzekł osieł --- bom ja sam polował"./ +,,Żebyś nie był tak głupim, nie byłbyś zuchwały ---/ +Rzekł zwierz wspaniały ---/ +Zażyłemzażyć --- użyć, posłużyć się. cię dlatego, iż jesteś straszydło,/ +Skryłem postać obrzydłą;/ +A żeś jest hardy, z tego teraz wniosłem:/ +Iż osieł, choć z lwem, przecież zawżdy osłem". + 14. Szczygieł i kos + Niewola, WolnośćPonad wrzosem/ +Szczygieł z kosem/ +Powadzili się o to, kto z nich lepiej śpiewa./ +Koło drzewa/ +Widząc, iż się przymyka,/ +Zdali sąd na ptasznika./ +Ten, przyjaźni zadatki/ +Chcąc dać, prosił do klatki./ +Ale i kos, i szczygieł powiedzieli mu na to:/ +,,Lepsza zwada na dworze niźli zgoda za kratą". + 15. Filozof i chłopBajka jest przetworzeniem przypowieści prozą J. Gaya Le Berger et le Philosophe (wstęp do bajek poza numeracją; zob. Górski, s.257.) + Chłop, Filozof, Mądrość, NaukaWielki jeden filozof, co wszystko posiadałwszystko posiadał --- tu: posiadał całą wiedzę.,/ +Co bardzo wiele myślał, więcej jeszcze gadał,/ +Dowiedział się o drugim, który na wsi mieszkał./ +Nie omieszkał/ +I kolegę odwiedzieć,/ +I od niego się dowiedzieć,/ +Co umiał i skąd była ta jego nauka,/ +Znalazł chłopa nieuka,/ +Bo i czytać nie umiał, a więc książek nie miał./ +Oniemiał./ +A chłop w śmiech: ,,Moje księgi --- rzekł --- wszystkie na dworze:/ +Wół, co orze,/ +Sposobi mnie do pracy, uczy cierpliwości,/ +Pszczoła pilności,/ +Koń, jak być zręcznym,/ +Pies, jak wiernym i wdzięcznym,/ +A sroka, co na płocie ustawicznie krzeczy,/ +Jak lepiej milczyć niźli gadać nic do rzeczy". + 16. KuglarzeBajka jest przeróbką J. Gaya Les Jongleurs (I 41; por. Górski, s.240). Wcześniejsze tłumaczenie tej bajki, dokonane przez Albertrandiego, ogłosiły ,,Zabawy Przyjemne i Pożyteczne" (1770, t. 1, cz. 2, s. 315---320) pt. O wykrętach występku albo kuglarz, satyra według antologii L'Abeille du Parnasse, co wskazała I. Turowska-Barowa (Zabawy Przyjemne i Pożyteczne (1770---1777). Ze studiów nad literaturą stanisławowską, Kraków 1933, s. 14, ,,Prace Historyczno-Literackie", nr 40). Wzorzec lafontainowski tej bajki (Le Charlatan, VI 19) jest znacznie odleglejszy niż J. Gaya, chociaż Krasicki bajkę kilkakrotnie przerabiał, nim otrzymała postać przeznaczoną do publikacji. + Dosyć się to często zdarza:/ +Bywa kuglarz nad kuglarza./ +Jeden z nich a jest niemało,/ +Żwawo i śmiało/ +Pokazywał co może:/ +Zjadał łyżki i noże,/ +Z gałek ciasta robił grosze,/ +Karty przemieniał w kokosze;/ +Co chciał, stawiał, i co chciał, zmykałzmykać --- tu: ściągać, ukrywać, usuwać.,/ +Usta kłódkami zamykał,/ +Kuropatwy robił z chleba;/ +Zgoła był takim jak trzeba:/ +Bawił, dziwił od tygodnia./ +Wszedł drugi i powiedział: ,,Ja się zowie zbrodnia"./ +Rzekł zatem do pierwszego: ,,Kolego i bracie!/ +Na rzemiośle się nie znacie!/ +A wy, co mnie widzicie,/ +Patrzcie, cuda ujźrzycie,/ +Oto zwierściadło,/ +Co wszystko zgadło"./ +Zbliżył się szpetny --- ujźrzał postać miłą,/ +Przyszedł garbaty, i garbu nie było;/ +Każdy z pociesznympocieszny --- tu: pocieszający. odszedł zadatkiem:/ +Kto nie miał zębów --- znalazł dostatkiem,/ +Poczerniałe/ +Były białe;/ +Stara baba będąc młodą/ +Pocieszyła się urodą./ +Wszyscy sprawcę uwielbiali,/ +Wszyscy razem zawołali:/ +,,Oto zwierściadło,/ +Co wszystko zgadło"./ +Dał lichwiarzowi w rękę pełen kaszy garnek:/ +Skoro wziął, tyle groszy było, ile ziarnek:/ +Glina postać przybrała okutej szkatułki:/ +Otworzył stratnystratny --- utracjusz, marnotrawca., znalazł pozew i pigułkipigułki --- tu: z trucizną.,/ +Rzucił; porwał ją złodziej i brzęczała złotem,/ +Ale gdy odbił zamek z niezmiernym łoskotem,/ +Przestraszył go natychmiast widok niespodziany:/ +Złoto znikło, znalazł się stryczek i kajdany./ +Stawił butelek parę szampańskich;/ +,,Oto --- rzekł –-- ekstraktekstrakt (z łac.) --- wyciąg, streszczenie, tu: treść, istota. obietnic pańskich"./ +Zrazu nic w nich nie było. Coś się potem zjawiło./ +A to coś jak się zaczęło burzyć,/ +Mieszać, przewracać, pienić i kurzyć,/ +Szelest zrobił się wielki,/ +Pękły obie butelki.../ +I znowu nic nie było./ +Gdy to wszystkich dziwiło,/ +Jakieś dziwackie jął odprawiać szepty,/ +Jak grad na stolik leciały receptyW innym wydaniu skreślono czterowiersz: Były jedne malowane, / Były drugie wyzłacane, / Kształtne, sztuczne i poważne, / A choć papier, jednak ważne../ +Wziął jedną zdrowy, czytał i słabo mu było:/ +Wziął chory, nic nie znalazł i to uleczyło./ +SpazmatycznaSpazmatyczna --- chora na spazmy, słabość modną w XVIII w., która dostarczyła m. in. W. Bogusławskiemu materii do komedii Spazmy modne napisanej i wystawionej we Lwowie w 1797 r., co tam stała,/ +To na swojej wyczytała:/ +,,Chcesz nie być chora,/ +Strzeż się doktora!"W innym wydaniu dopisany jest czterowiersz, który Krasicki usunął dokładnie go przemazując: Przyniósł książkę i wcale nową postać miała, / Wzgłąbż, wszerz, w podłuż równą się być okazowała. / Dmuchnął: w okrąg się wzdęła, jęk się ozwał z płaczem, / Co miało być nauką, stało się kartaczem./ +Zmienił modne kornety w worek wypróżniony,/ +Zrobił pierścień z pszenicy, a kufel z karbonykarbona --- skarbona../ +Zadziwili się wszyscy, on rzekł: ,,To jest fraszka!"/ +Dał młodemu trzos złota, została się flaszka./ +Postrzegł w ciżbie dworaka, dał mu pęcherz z złotem,/ +Kazał ścisnąć, natychmiast, niespodzianym zwrotem/ +Odmieniwszy postawę prostąprosty --- tu: prostacki, pośledni. i obrzydłą,/ +Wystrzelił jak z harmaty i wydał kadzidło./ +Wziął fascykułfascykuł --- zwój papierów, dokumentów. od jurysty,/ +Dmuchnął --- został piasek czysty./ +Z piasku owego zaraz bicz ukręcił,/ +Z bicza kałamarz, a gdy w nim coś zmęcił,/ +Ujźrzeli w rękach swoich za taką robotą:/ +Ten, co miał sprawę --- piasek, co w niej gadałco w niej gadał --- tu: obrońca sądowy. --- złoto./ +Sędziemu dwa pęcherze dał od zapozwanych,/ +Obydwa były pełne papierów pisanych./ +Pękł, co był ubogiego, skoro go wymienił,/ +Bogacza w ważny wekselważny weksel --- weksel wiele ważący, tj. na wielką sumę. zaraz się przemienił./ +A wszyscy zawołali z daleka i bliska:/ +,,To mi to pęcherz, gdy kto na nim zyska!"/ +,,Chcecie wiedzieć --- rzekł dalej --- jak przemysł rzecz mnoży?/ +Niech z was każdy w ten worek pieniądze położy"./ +Stosując się do rozkazu/ +Napełnili go do razu./ +On się pokłonił, podskoczył, wykrzyknął,/ +Brzęknął pieniędzmi, rozśmiał się i zniknął. + 17. PszczołyNad w. 1 z prawej strony, równolegle do tytułu, dopisany ręką Krasickiego dwuwiersz, który, być może, miał być umieszczony po w. 22 (?): A że się przedtem dzieło okrutnie, / Do współki puścić osy i trutnie. + Rozum się rozpościera, to przywilej wiekuprzywilej wieku --- zwanego rozumnym lub oświeconym.,/ +I nie tylko w człowieku,/ +Ale już i zwierzęta, chociaż pism nie kryślą,/ +Głęboko myślą./ +Pszczoła do mędrca zawędrowała,/ +A gdy go mówiącego żarliwie słyszała,/ +Zapomniawszy o kwiatkach, co na oknie stały,/ +Na to swój umysł natężyła cały,/ +Aby pojąć, co on gada./ +Z nauki rada,/ +Bez miodu, lecz z rozumem do roju przybyła/ +I jako mądra, tym się zatrudniła,/ +Jakby go to polepszyć, lepiej usposobićlepiej usposobić --- udoskonalić.,/ +Zgoła nową rzecz zrobić./ +Gdy się więc zeszły, na pierwszym wniosku/ +Radziła nie robić wosku./ +Bo i wiele kosztuje, i człek go podrzyna./ +Druga odmiany przyczyna,/ +Że miód zbyt słodki wydarza stratywydarzyć --- wyrządzać. ---/ +Omijać kwiaty;/ +Z ziół się obejść użytkiem ---/ +Rzeczpospolite niszczą się zbytkiem./ +,,A nowość im bardziej szkodzi ---/ +Rzekła matka --- niech was to nie zwodzi,/ +Co próżne mędrków roją mozoły ---/ +Bez miodu, wosku nie będą pszczoły. +Próżna jest i szkodliwa na człowieka zmowa./ +Prawda, my go karmiemy, ale on nas chowa./ +Niech więc tak będzie, jak było od wieka:/ +Człowiek dla pszczoły, pszczoła dla człowieka". + 18. Słońce, obłoki, ziemia + Skarżyła się przed słońcem ziemia na obłoki:/ +,,Cóż po tym, że po świecie lot wiedziesz wysoki,/ +Kiedy cię obłok kryje i wilgoć zachmurza?/ +Dopieroż kiedy z chmury uczyni się burza,/ +Noc ze dnia!" Słońce rzekło: ,,Darmo się rozwodzisz;/ +Nie skarż się na obłoki, ty je sama rodzisz". + 19. Lwica i macioraIstnieje wiele bajek w zbiorach ezopowych i wschodnich, w których jest mowa o lwie wywyższonym nad wszystkich (zob. Górski, s.204), m. in. liczne bajki u Desbillonsa. Krasicki dał tej bajce najpierw tytuł ,,Lwica i świnia", poczem przekreślił ,,świnia" i dopisał ,,maciora". + Źle to, gdy się podli szczycą./ +Zeszła się raz świnia z lwicą,/ +Więc w dyskursa. W tych przewlekła,/ +Z żalem świnia lwicy rzekła:/ +,,Żal mi ciebie, luboś godna,/ +Luboś zacna, żeś mniej płodna./ +Patrz na moją zgraję świnków:/ +Co tu córek, co tu synków!/ +A wszystkie jednym pomiotem"./ +Rzekła lwica: ,,Wiem ja o tem./ +Dziecko, MatkaRódź ty dziesięć, cztery, dwa,/ +Ja jednego, ale lwa". + 20. MalarzePierwowzorem jest bajka J. Gaya Le Peintre qui contente et mécontente tout le Monde (I 18; zob.Górski, s. 216--217). + Artysta, Bogactwo, PochlebstwoDwaj portretów malarze słynęli przed laty:/ +Piotr dobry, a ubogi, Jan zły, a bogaty./ +Piotr malował wybornie, a głód go uciskał,/ +Jan mało i źle robił, więcej jednak zyskał./ +Dlaczegóż los tak różny mieli ci malarze?/ +Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze. + 21. Koniec + A jeszcze jedną! Albo to przychodzą/ +Bajki na rozkaz? Gdy zechcą, się rodzą,/ +A kiedy nie chcą, --- wołaj, wrzeszcz jak czajka,/ +Nie przyjdzie bajka./ +Tak jak nasz Józio, co go pieści matka,/ +Postrzegł opłatkaopłatek --- gatunek ciasta pszennego cienko wylewanego na formy./ +Postrzec, naprzeć się --- (to u niego jedno./ +Więc matkę biedną/ +Nuż męczyć: ,,Daj go!" A opłatek zjadła./ +,,Dam --- rzekła --- ale, Józiu, ucz się abecadła"./ +PorozumiałPorozumiał --- zrozumiał, domyślił się. to Józio, za co go tak łechce,/ +Więc rzekł: ,,Schowaj opłatek; kiedy każesz, nie chcę!" + + + + +