X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/5337cb92c8f0e1be09334b12d760541ddfd339af..108807f6196a3d1b7a57f75b7f0967483ab0465f:/books/Sonety_krymskie_18_Ajudah.xml?ds=sidebyside diff --git a/books/Sonety_krymskie_18_Ajudah.xml b/books/Sonety_krymskie_18_Ajudah.xml new file mode 100644 index 000000000..06f9dad91 --- /dev/null +++ b/books/Sonety_krymskie_18_Ajudah.xml @@ -0,0 +1,58 @@ + + + + + Mickiewicz, Adam + Sonety krymskie - (18) Ajudah + Sonety krymskie + Sekuła, Aleksandra + Sutkowska, Olga + Fundacja Nowoczesna Polska + Romantyzm + Liryka + Sonet + Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. + LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL + http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=2223&from=editionindex&dirids=4 + Mickiewicz, Adam (1798-1855), Poezje, tom 2, Wiersze z lat 1825-1855 (Pieśni - Sonety - Poezje patrjotyczne, religijne i filozoficzne - Wiersze okolicznościowe - Bajki), wstęp i układ Józefa Kallenbacha, objaśn. zaopatrzył Jan Bystrzycki, Krakowska Spółdzielnia Wydawnicza, wyd. 2 popr., druk. W. L. Anczyca, Kraków, 1928 + Domena publiczna - Adam Mickiewicz zm. 1855 + 1855 + xml + text + text + 2008-01-29 + L + pol + + + + + + + Adam Mickiewicz + AjudahAjudah --- Między Jałtą a Ałusztą na płd. wybrzeżu Krymu wznosi się na wysokość 200 stóp nad powierzchnię morza Góra Niedźwiedzia: Ajudah (aju --- niedźwiedź, dah --- góra). „Najoryginalniejszy, z przylądków płd. brzegu, niedźwiedź, który niegdyś na barkach dźwigał twierdze i kościoły, a teraz zdziczał i karłowatym lasem porosły, topi głowę aż po uszy w głębinach huczącego morza” (Pojata, Szkice z Krymu. Tyg. Illustr. 1871, str. 246). + + + + + + + Poeta, Samotnik, ŻywiołyLubię poglądać wsparty na Judahu skale,/ +Morze Jak spienione bałwany, to w czarne szeregi/ +Ścisnąwszy się, buchają, to jak srebrne śniegi/ +W milionowych tęczach kołują wspaniale. + Trącą się o mieliznę, rozbiją na fale,/ +Jak wojsko wielorybów, zalegając brzegi,/ +Zdobędą ląd w tryumfie, i napowrót zbiegi,/ +Miecą za sobą muszle, perły i korale. + Podobnie na twe serce, o poeto młodyGustaw Olizar w pamiętnikach swych podaje, że sonet skierowany był do niego.!/ +Namiętność często groźne wzburza niepogody;/ +Lecz gdy podniesiesz bardon, ona bez twej szkody + Ucieka w zapomnienia pogrążyć się toni,/ +I nieśmiertelne pieśni za sobą uroni,/ +Z których wieki uplotą ozdobę twych skroni. + + + + +