X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/4f4229f72022d6e64c512767ce10695dafe8b9bd..0fd4355e7f1db0ef0f5095e8c4dd58c6617035ce:/books/lesmian_urszula_kochanowska.xml diff --git a/books/lesmian_urszula_kochanowska.xml b/books/lesmian_urszula_kochanowska.xml deleted file mode 100644 index 0fe776410..000000000 --- a/books/lesmian_urszula_kochanowska.xml +++ /dev/null @@ -1,82 +0,0 @@ - - - - - - -Leśmian, Bolesław -Urszula Kochanowska -Sekuła, Aleksandra -Sutkowska, Olga -Fundacja Nowoczesna Polska -Młoda Polska -Dwudziestolecie międzywojenne -Liryka -Wiersz -Wiersz sylabotoniczny -Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. -http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/urszula-kochanowska -Bolesław Leśmian (1877-1937), Napój cienisty, Wydawnictwo Mortkowicza, Warszawa, 1936 -Domena publiczna - Bolesław Leśmian zm. 1937 -1937 -xml -text -text -2008-01-11 -G -pol - - - - - -Bolesław Leśmian - -Urszula KochanowskaUrszula Kochanowska (zm. 1578) – córka Jana Kochanowskiego i Doroty Podlodowskiej. Zmarła w dzieciństwie, po jej śmierci ojciec-poeta napisał cykl XIX Trenów. Cykl traktuje o skandalu egzystencjalnym, jaki wywołuje śmierć --- szczególnie tak nieoczekiwana i nieuzasadniona jak przedwczesna śmierć dziecka. W popularnej lekturze Treny odczytywane są jako wyraz żalu ojca po śmierci dziecka. - - - - - - - -Bóg, Dziecko, Śmierć, ZaświatyGdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie,/ -Bóg długo patrzałPatrzył. na mnie i głaskał po głowie. - ---- ,,Zbliż się do mnie, Urszulo! PoglądaszWyglądasz., jak żywa.../ -Zrobię dla cięCiebie., co zechcesz, byś była szczęśliwa”. - ---- ,,Zrób tak, Boże --- szepnęłam --- by w nieb Twoich krasie/ -Wszystko było tak samo, jak tam --- w Czarnolasie!Czarnolas-wieś w województwie mazowieckim, gdzie żył i tworzył poeta Jan Kochanowski.” --- - -I umilkłam zlękniona i oczy unoszę,/ -By zbadać, czy się gniewa, że Go o to proszę? - -Uśmiechnął się i skinął --- i wnet z Bożej łaski/ -DomPowstał dom kubek w kubekIdentyczny., jak nasz --- Czarnolaski. - -I sprzęty i donice rozkwitłego ziela/ -Tak podobne, aż oczom straszno od wesela! - -I rzekł: ,,Oto są --- sprzęty, a oto --- donice./ -Tylko patrzeć, jak przyjdą stęsknieni rodzice! - -I ja, gdy gwiazdy do snu poukładam w niebie,/ -Nieraz do drzwi zapukam, by odwiedzić ciebie!” - -I odszedł, a ja zaraz krzątam się, jak mogę, ---/ -Więc nakrywam do stołu, omiatam podłogę --- - -I w suknię najróżowszą ciało przyoblekam/ -I sen wieczny odpędzam --- i czuwam --- i czekam... - -Już świt pierwszą roznietą złoci się po ścianie,/ -Gdy właśnie słychać kroki i do drzwi pukanie... - -Córka, Matka, Miłość, Miłość silniejsza niż śmierć, Ojciec, RodzinaWięc zrywam się i biegnę! Wiatr po niebie dzwoni!/ -Serce w piersi zamiera... Nie!... To --- Bóg, nie oni!... - - - - -