X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/3199cbfa76c763b4082b5a8d8f971d74f67e27c0..f421853fd43fe24de22e1be4dfcddaf65e80dccf:/books/kochanowski_fraszki1_na_barbare.xml?ds=inline diff --git a/books/kochanowski_fraszki1_na_barbare.xml b/books/kochanowski_fraszki1_na_barbare.xml old mode 100644 new mode 100755 index 6293b1266..56f53be85 --- a/books/kochanowski_fraszki1_na_barbare.xml +++ b/books/kochanowski_fraszki1_na_barbare.xml @@ -1,7 +1,8 @@ - + + + - + Kochanowski, Jan Na Barbarę @@ -15,8 +16,8 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Renesans Liryka Fraszka -Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. -LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL +Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. +http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/fraszki-ksiegi-pierwsze-na-barbare http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=1499&from=editionindex&dirids=1 Kochanowski, Jan (1530-1584), Dzieła polskie, tom 1, Państwowy Instytut Wydawniczy, wyd. 8, Warszawa, 1976 Domena publiczna - Jan Kochanowski zm. 1584 @@ -40,18 +41,18 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> -Kobieta, StarośćJakoś mi już skaczesz słabo,/ +Kobieta, StarośćJakoś mi już skaczesz słabo,/ Folguj sobie, miła Barbaro, proszę cię./ Czart rozskakał tego swata,/ Nie dba nic, choć kto ma lada co przed sobą./ Okazuje swoje sztuki,/ Alboć nie wie, że masz w NuremberkuNuremberk --- Norymberga. towar?/ -KsiądzAle ty wżdy nie bądź głupia,/ +KsiądzAle ty wżdy nie bądź głupia,/ Nieznajomym nie daj dudkować przed sobą./ Nie zwierzaj się leda komu,/ Nie puszczaj mnichów do dobrego mieszkania./ I kapłanów się wystrzegaj,/ -Raczej sama zawżdy letanije śpiewaj!/ +Raczej sama zawżdy letanije śpiewaj!/ A chcesz li mię słuchać dalej,/ Moja Barbaro, nie szacuj dobrych ludzi!/ Zawżdy raczej szukaj zgody,/ @@ -65,6 +66,7 @@ Bo lisi ogonLisi ogon nosił u spodni błazen. za towar nie uchodzi./ A łotrowie, co to widzą,/ W oczy pięknie, w kącie szykują swe draby./ Domyślajże się ostatka,/ -Dziecko, MatkaWszakeś już swym dziatkom marcypan rozdała. +Dziecko, MatkaWszakeś już swym dziatkom marcypan rozdała. - + +