X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/3199cbfa76c763b4082b5a8d8f971d74f67e27c0..b27f0a9e785381fd84e167081a622c8743a10ac3:/books/sofokles_krol_edyp.xml?ds=sidebyside diff --git a/books/sofokles_krol_edyp.xml b/books/sofokles_krol_edyp.xml index 206abaefb..ed568b739 100644 --- a/books/sofokles_krol_edyp.xml +++ b/books/sofokles_krol_edyp.xml @@ -1,7 +1,8 @@ - + + + - + Sofokles Król Edyp @@ -13,7 +14,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Dramat Tragedia Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. -http://www.wolnelektury.pl/lektura/Kr%C3%B3l+Edyp +http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/krol-edyp http://www.polona.pl/Content/3067 Sofokles (496-406 a.C.), Król Edyp, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, wyd. 2, Kraków, 1947 Domena publiczna - tłumacz Kazimierz Morawski zm. 1925 @@ -85,7 +86,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> A tamci innym bogom; równe tłumy/ Siadły gdzie indziej, gdzie chramy PalladyPallas --- przydomek bogini Ateny./ I tam, gdzie ołtarz IsmenaIsmenus --- rzeka pod Tebami. Nad nią leżała świątynia Apollina --- Ismenion. Była ona siedzibą wróżbitów, którzy wróżyli z płomieni buchających na ołtarzu. popielny,/ - Kara, Los, Przywódca, ŚmierćBo miasto --- jak ty sam widzisz --- odmęty/ + Kara, Los, Przywódca, ŚmierćBo miasto --- jak ty sam widzisz --- odmęty/ Złego zalały i lud bodaj głowę/ Wznosi wśród klęski i krwawej pożogi,/ Mrąc w ziemi kłosach i ziemi owocach,/ @@ -106,10 +107,10 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> A więc ku tobie, któryś nam najdroższym,/ Ślemy, Edypie, tę prośbę błagalną,/ Byś nas ratował, czy z bogów porady/ - Znajdując leki, czy z ludzi natchnienia./ + Znajdując leki, czy z ludzi natchnienia./ Bo przecież widzę, jako doświadczonych/ Rady najlepszym poprawy zadatkiem./ - Państwo, Przywódca, WładzaNuże więc, mężom ty przoduj, skrzep miasto,/ + Państwo, Przywódca, WładzaNuże więc, mężom ty przoduj, skrzep miasto,/ Nuże, rozważnie działaj, bo ta ziemia/ Zbawcą cię mieni za dawną gotowość./ Niechbyśmy rządów twych tak nie pomnieli,/ @@ -120,7 +121,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Bo jeśli nadal zachowasz ster rządów,/ Piękniej ci mężom przewodzić, niż próżni./ Ni gród, ni okręt nic przecie nie waży,/ - Jeśli nie stanie męża dla ich straży. + Jeśli nie stanie męża dla ich straży. @@ -237,7 +238,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> KREON - Bóg, Kara, Los, Zbrodnia, Zbrodniarz + Bóg, Kara, Los, Zbrodnia, Zbrodniarz Niech więc wypowiem, co Bóg mi obwieścił. ---/ FebusFebus --- Apollo. rozkazał stanowczo, abyśmy/ Ziemi zakałę, co w kraju się gnieździ,/ @@ -286,7 +287,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Tych więc, co jego zabili, rozkazał/ - Bóg nam ukarać i pomścić stanowczo. + Bóg nam ukarać i pomścić stanowczo. @@ -411,7 +412,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> -Bóg, Grzech, Kara, Przywódca, Zbrodnia, ZbrodniarzEDYP +Bóg, Grzech, Kara, Przywódca, Zbrodnia, ZbrodniarzEDYP @@ -429,7 +430,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Co prędzej wiązki podniósłszy błagalnewiązki podniósłszy błagalne --- po szczęśliwym wysłuchaniu modłów usuwali błagalnicy wiązki z ołtarzy../ I niech kto inny lud na wiec tak zbierze,/ Iżby gotowym mnie wiedział; a z woli/ - Bogów los szczęścia spłynie lub niedoli. + Bogów los szczęścia spłynie lub niedoli. @@ -471,7 +472,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Precz stąd wyżęli, przybądźcie i teraz i pomoc mi nieście. - Bóg, Kara, Miasto, Naród, Państwo, Śmierć + Bóg, Kara, Miasto, Naród, Państwo, Śmierć Zło mnie bezbrzeżne dotknęło. O biada!/ Naród wśród moru upada/ I myśli zbrakło już mieczy/ @@ -521,7 +522,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> O Bakchusie, pośród gór/ Pląsasz w Menad gronie,/ W Boga klęskBóg klęsk --- Ares, który tu występuje jako bóstwo dżumy., co niesie mór,/ - Żagwią mieć, co płonie! + Żagwią mieć, co płonie! @@ -536,7 +537,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Które ja, obcy zupełnie tej wieści/ I obcy --- sprawie, wypowiem. Toć sam bym/ Nie wiele zbadał bez wszelkiej wskazówki./ - Przywódca, SprawiedliwośćTeraz, żem świeżym tej gminy jest członkiem,/ + Przywódca, SprawiedliwośćTeraz, żem świeżym tej gminy jest członkiem,/ Do was się zwracam z następną przemową:/ Kto z was by wiedział, z czyjej zginął ręki/ Śmiercią ugodzon Laios LabdakidaLaios Labdakida --- Agenor, król Fenicji, miał syna Kadmosa, który założył Teby. Kadmosa synem był Polydoros; ten zrodził Labdakosa, a Labdakos Laiosa, którego synem był Edyp.,/ @@ -547,7 +548,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> A jeśli w obcej by ziemi kto wiedział/ Sprawcę, niech mówi, otrzyma nagrodę/ I nadto sobie na wdzięczność zasłuży./ - LosLecz jeśli milczeć będziecie, kryć prawdę,/ + LosLecz jeśli milczeć będziecie, kryć prawdę,/ To o przyjaciół się trwożąc, to siebie,/ Tedy usłyszcie, co wtedy zarządzę./ Niechajby taki człowiek w naszej ziemi,/ @@ -568,8 +569,8 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Aby te klątwy na mą głowę spadły./ A was zaklinam, abyście to wszystko/ Czynili dla mnie, boga i tej ziemi/ - Od zbóż i bogów tak osieroconej./ - Obowiązek, RodzinaBo choćby boga głos nie nakazywał,/ + Od zbóż i bogów tak osieroconej./ + Obowiązek, RodzinaBo choćby boga głos nie nakazywał,/ Nie trzeba było popuścić bezkarnie/ Śmierci przedniego człowieka i króla/ Lecz rzecz wyśledzić. Że ja teraz dzierżę/ @@ -582,14 +583,14 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Wystąpię za nim, wszystkiego dokonam,/ Aby przychwytać tego, co uśmiercił/ Syna Labdaka, wnuka Polydora,/ - Któremu Kadmus i Agenor przodkiem./ + Któremu Kadmus i Agenor przodkiem./ A tym, co działać omieszkają, bogi/ Niech ani z ziemi nie dopuszczą płodów,/ Ni dziatek z niewiast; niech oni marnieją/ Wśród tej zarazy, lub gorszym dopustem./ Was za to, którzy powolni mym słowom,/ Wspólnictwo DikiDike --- bogini sprawiedliwości. niech skrzepi łaskawie/ - I bogi w każdej niech poprą was sprawie. + I bogi w każdej niech poprą was sprawie. @@ -750,9 +751,9 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> EDYP - Miasto, Obowiązek, Ojczyzna + Miasto, Obowiązek, Ojczyzna Miastu, któregoś dzieckiem, służyć radą/ - Jest obowiązkiem miłości i prawa. + Jest obowiązkiem miłości i prawa. @@ -1013,7 +1014,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Nie Kreon, lecz ty sam sobie zatratą. -Przywódca, WładzaEDYP +Przywódca, WładzaEDYP @@ -1040,7 +1041,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Że bliskim będziesz przy Kreona tronie./ Lecz ciężko i ty jak ów, co podżega,/ Odpokutujesz, a gdyby nie starość,/ - Wraz byś otrzymał kaźń za twe zamysły. + Wraz byś otrzymał kaźń za twe zamysły. @@ -1065,11 +1066,11 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> W odprawie. Słowem i ja także władam./ Nie twoim jestem sługą, lecz Apolla;/ I nie zawezwę zastępstwa Kreona,/ - Kondycja ludzkaLecz sam ci powiem, tobie, który szydzisz/ + Kondycja ludzkaLecz sam ci powiem, tobie, który szydzisz/ Z mojej ślepoty, patrzysz a nie widzisz/ Nędzy twej, nie wiesz z kim życie ci schodzi,/ - Gdzie zamieszkałeś i kto ciebie rodzi./ - Los, WizjaMiędzy żywymi i zmarłymi braćmi/ + Gdzie zamieszkałeś i kto ciebie rodzi./ + Los, WizjaMiędzy żywymi i zmarłymi braćmi/ Wzgardę masz, klątwy dwusieczne cię z kraju/ Ojca i matki w obczyznę wygnają,/ A wzrok, co, światło ogląda, się zaćmi./ @@ -1081,7 +1082,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Nie znasz, co z dziećmi cię zrówna i zgnębi. ---/ Szydź więc z Kreona, szydź z mojej ty mowy/ Bo niema człeka między śmiertelnymi,/ - Którego złe by straszniej zmiażdżyć miało. + Którego złe by straszniej zmiażdżyć miało. @@ -1172,7 +1173,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> -Los, Rodzina, WizjaTYREZJASZ +Los, Rodzina, WizjaTYREZJASZ @@ -1191,7 +1192,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Synem i mężem był, wreszcie rodzica/ Współsiewcą w łożu i razem mordercą./ Zważ to, a jeśli to prawdę obraża,/ - Za niemądrego ogłoś mnie wróżbiarza. + Za niemądrego ogłoś mnie wróżbiarza. @@ -1199,7 +1200,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> CHÓR - Bóg, Kara, Los + Bóg, Kara, Los Na kogóż wskazał delfickich głos skał/ Kto strasznej zbrodni krwią ręce swoje zlał./ Niechby szybkim pędem koni,/ @@ -1207,7 +1208,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Uszedł on pogoni!/ Bo Apollo wnet nań runie/ Z błyskiem, gromem, burzą,/ - I niechybne wnet ErynjeErynie --- dziewice zemsty ścigające zbrodniarzy. grozie tej przywtórzą. + I niechybne wnet ErynjeErynie --- dziewice zemsty ścigające zbrodniarzy. grozie tej przywtórzą. @@ -1532,7 +1533,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Nie, gdybyś słuchał, jak ja cię słuchałem/ - Przywódca, WładzaRozważ to naprzód, czy ktoby przekładał/ + Przywódca, WładzaRozważ to naprzód, czy ktoby przekładał/ Rządy wśród trwogi nad spokój pogodny,/ Któryby równą zapewniał mu siłę./ Jam tedy nigdy nie marzył, by królem/ @@ -1543,7 +1544,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Jakże przeniósłbym więc godność i trony/ Nad stanowisko, co dzierżę wśród wczasów?/ Nie jestem' przecie głupim, by pożądać/ - Czegoś innego nad zaszczyt z korzyścią./ + Czegoś innego nad zaszczyt z korzyścią./ Czczą mnie tu wszyscy, wszystko mi się kłania,/ Ci, co do ciebie dążą, mi schlebiają,/ Bo od mej łaski tak wiele zależy./ @@ -1551,7 +1552,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Nie wykolei się człowiek rozważny,/ Anibym powziął ja takich zamiarów,/ Ani też innych nie poparł w tem dziele./ - SprawiedliwośćWięc dla dowodu zapytaj się w Delfach,/ + SprawiedliwośćWięc dla dowodu zapytaj się w Delfach,/ Czy w całej prawdzie oddałem głos boga;/ A gdybyś poznał, że spiski knowałem/ Wespół z wróżbitą, to chwyć mnie i zabij/ @@ -1563,7 +1564,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Jakby kto drogiej wyzbył się chudoby./ Poznasz to z czasem stanowczo, albowiem/ Cnocie czas jeden świadectwo wystawi,/ - A złość nieprawych dzień jeden wyjawi. + A złość nieprawych dzień jeden wyjawi. @@ -1953,8 +1954,8 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> By syn ten ojca powalił, ni groźby,/ Że Laios legnie pod syna zamachem./ A tak głosiły przecie przepowiednie./ - BógNie troszcz się o nie. Gdy tajemnej toni/ - Bóg chce co wydrzeć, on sam to odsłoni. + BógNie troszcz się o nie. Gdy tajemnej toni/ + Bóg chce co wydrzeć, on sam to odsłoni. @@ -2049,12 +2050,12 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> -LosEDYP +LosEDYP Biada mi, straszną rzuciłem ja klątwę,/ - Jak się wydaje, nieświadom na siebie. + Jak się wydaje, nieświadom na siebie. @@ -2171,7 +2172,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Nie skryjęć tego, skorom tak daleko/ Zapadł już w trwogę; a komużbym raczej/ Wśród takiej burzy otworzył me wnętrze?/ - Kondycja ludzka, Los, RodzinaOjcem był moim Polybos z Koryntu,/ + Kondycja ludzka, Los, RodzinaOjcem był moim Polybos z Koryntu,/ Matką Merope z DorydyDoris --- mały kraik górski nad rzeką Kefisosem, na północ od Focydy.. Zażyłem/ Tam ja czci wielkiej, aż się przytrafiło/ Coś, co urazy zapewne jest godnem,/ @@ -2194,8 +2195,8 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> To usłyszawszy, zdała od Koryntu/ Błądziłem, kroki gwiazdami kierując,/ Aby przenigdy nie zaznać nieszczęścia,/ - Hańby, któraby spełniła tę wróżbę./ - ZbrodniaI krocząc naprzód, przyszedłem na miejsce,/ + Hańby, któraby spełniła tę wróżbę./ + ZbrodniaI krocząc naprzód, przyszedłem na miejsce,/ Gdzie według ciebie ten król był zabitym./ Zeznam ci wszystko po prawdzie; gdym idąc/ Do troistego zbliżył się rozdroża,/ @@ -2208,8 +2209,8 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Starzec, upatrzył gdym podle był wozu,/ I w głowę oścień mi wraża kolczasty; ---/ Oddałem z lichwą; ugodzon kosturem/ - Runął on nawznak ze środka siedzenia. ---/ - Tnę potem drugich; Losa jeśli obcego/ + Runął on nawznak ze środka siedzenia. ---/ + Tnę potem drugich; Losa jeśli obcego/ Łączyło jakie z Laiosem krewieństwo,/ To któż nędzniejszym byłby od zabójcy,/ Któż w większej bogów pogardzie i nieba?/ @@ -2229,7 +2230,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Niechbym nie zajrzał, o boże wy mocy,/ Tego ja słońca i zginął bez wieści/ Z pośród śmiertelnych, nim takie nieszczęście/ - Ostrzem by w moją ugodziło głowę. + Ostrzem by w moją ugodziło głowę. @@ -2624,7 +2625,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Lecz matki łoże, czyż nie ma mnie trwożyć? -Kondycja ludzka, Los, MatkaJOKASTA +Kondycja ludzka, Los, MatkaJOKASTA @@ -2634,7 +2635,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> A tych miłostek z matką się nie strachaj,/ Bo wielu ludzi już we śnie z matkami/ Się miłowało; swobodnie ten żyje,/ - Kto snu mamidła lekko sobie waży. + Kto snu mamidła lekko sobie waży. @@ -3442,7 +3443,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> -Kondycja ludzka, LosEDYP +Kondycja ludzka, LosEDYP @@ -3467,7 +3468,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Los ten, co ciebie, Edypie, spotyka,/ Jest mi jakby głosem żywym,/ Bym żadnego śmiertelnika/ - Nie zwał już szczęśliwym. + Nie zwał już szczęśliwym. @@ -3510,7 +3511,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> -Grzech, Kara, Los, Matka, Mąż, Rodzina, Rozpacz, Samobójstwo, Syn, ŻonaPOSŁANIEC DOMOWY +Grzech, Kara, Los, Matka, Mąż, Rodzina, Rozpacz, Samobójstwo, Syn, ŻonaPOSŁANIEC DOMOWY @@ -3604,7 +3605,7 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> Była tu świetność zaprawdę świetnością/ Za dni minionych, w dniu jednak dzisiejszym/ Nastała groza, śmierć, hańba i jęki,/ - Nie brak niczego, co złem się nazywa. + Nie brak niczego, co złem się nazywa. @@ -4172,4 +4173,5 @@ xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/"> - + +