X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/246f9be0865013c50893bdb55d41b3015a89b87e..88a1cd8bdc3da0baf43aa8c3f4f6095af5282348:/books/kochanowski_fraszki1_o_doktorze_hiszpanie.txt?ds=inline diff --git a/books/kochanowski_fraszki1_o_doktorze_hiszpanie.txt b/books/kochanowski_fraszki1_o_doktorze_hiszpanie.txt deleted file mode 100644 index 867fc2a4f..000000000 --- a/books/kochanowski_fraszki1_o_doktorze_hiszpanie.txt +++ /dev/null @@ -1,40 +0,0 @@ - ------ -Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. -Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. -Źródło: ------ - -AUTOR: -TYTUŁ: - - - - - - -Jan Kochanowski - -Fraszki, Księgi pierwsze - -O Doktorze Hiszpanie - - - -„Nasz dobry doktor spać się od nas bierze, -Ani chce z nami doczekać wieczerze.” -„Dajcie mu pokój! najdziem go w pościeli, -A sami przedsię bywajmy weseli!” -„Już po wieczerzy, pódźmy do Hiszpana!” -„Ba, wierę, pódźmy, ale nie bez dzbana.” -„Puszczaj, doktorze, towarzyszu miły!” -Doktor nie puścił, ale drzwi puściły. -„Jedna nie wadzi, daj ci Boże zdrowie!” -„By jeno jedna” — doktor na to powie. -Od jednej przyszło aż więc do dziewiąci, -A doktorowi mózg się we łbie mąci. -„Trudny — powiada — mój rząd z tymi pany: -Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany.” - - -