X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/079de6d7b845cfc2938c913795a1ef743f3a36cf..3199cbfa76c763b4082b5a8d8f971d74f67e27c0:/books/Satyry_Cz2_Pochwala_wieku.xml diff --git a/books/Satyry_Cz2_Pochwala_wieku.xml b/books/Satyry_Cz2_Pochwala_wieku.xml deleted file mode 100644 index 9f73fbef2..000000000 --- a/books/Satyry_Cz2_Pochwala_wieku.xml +++ /dev/null @@ -1,166 +0,0 @@ - - - - - Krasicki, Ignacy - Satyry - Część 2 - (2) Pochwała wieku - Sekuła, Aleksandra - Sobczyński, Mariusz - Fundacja Nowoczesna Polska - Oświecenie - Epika - Satyra - Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. - LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL - http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=3761&from=&from=generalsearch&dirids=1&lang=pl - Krasicki, Ignacy (1735-1801), Satyry i listy, oprac. Zbigniew Goliński, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, wyd. 1, Wrocław 1958 - Domena publiczna - Ignacy Krasicki zm. 1801 - 1801 - xml - text - text - 2008-02-12 - L - pol - - - - - - - Ignacy Krasicki - Pochwała wieku - - - - - - - Czas, Przemiana, Rozum, Ojciec, Syn ,,Lepiej teraz niż przedtem”. ,,Dlaczego?” ,,Bo lepiej./ - To dowód oczywisty. Świat się coraz krzepi./ - Nabrał z laty rozumu, a im bardziej stary,/ - Tym dzielniej zeszłyTym dzielniej zeszły --- tym radykalniej zniknęły., co go szpeciły, przywary”./ - ,,Ale dlaczego lepiej?” ,,Dlatego że byli/ - Lepsze syny od ojców, co nas poprawili”./ - ,,Więc zmyślał ów HoracyWięc zmyślał ów Horacy --- zapewne uwaga Krasickiego odnosi się do ww. 45--48 p. 6 z III ks. Pieśni Horacego: ,,Z upłynnym czasem wszystko na dół leci: / Gorsi po dziadach nastali rodzice, / Rodziców jeszcze przepisują dzieci, / A nasi, nie wiem, czym będą dziedzice." (Przekład A. Naruszewicza, [w książce:] A. Naruszewicz, Dzieła, Warszawa 1778, t. IV, s. 87).?” ,,Zmyślał”. ,,Toć i wierzę”./ - ,,Człowiek przedtem był prosty i dziki jak zwierzę,/ - Dziś jest istność rozumna, ale jak rozumna!/ - Z szkół, z obozu, z warsztatu, nawet i od gumna/ - Wszystko tchnie wytwornością, wszystko się zwiększyłozwiększyć się --- wydoskonalić się../ - Zgoła zawżdy dziś lepiej, niźli wczoraj było”./ - Lato, Zima,,Ale przecież o świecie zła się wieść roznosi,/ - Powiadają, że się coś popsuło u osisię coś popsuło u osi --- współczesne kalendarze (por. satyrę Żona modna.) zamieszczały przy bałamutnych przepowiedniach pogody obszerne komentarze na temat rzekomego odchylenia się osi ziemskiej, co miało być przyczyną zaburzeń atmosferycznych, m. in. i w Polsce./ - Stąd już lato nie lato, a zima nie zima”.,/ - ,,Bajki, powieści godne mamek lub pielgrzyma,/ - Nawet i kalendarza; ale to ogólnie./ - Chcesz, abym lepszość naszą dowodził szczególnie?”/ - ,,Zgoda”. ,,Więc... ale skądże wywodzić pochwały,/ - Na przykład nasze pisma --- to oryginały./ - I choć czasem zdaje się, iż dawnych skradamy,/ - Gdy im czyniem ten honor, wtenczas poprawiamy./ - SenDrzemał Homer niekiedyDrzemał Homer niekiedy --- aluzja do słów Horacego z Listu do Pizonów (w. 359): Czasem i Homerowi zdrzymać się przychodzi, / Lecz w długiej dzieła pracy zasnąć się też godzi. --- tzn., że nawet największym talentom zdarzają się momenty zniżenia lotu. (Q. Horatius Flaccus, De arte poetica [...] przekład Onufrego Korytyńskiego, Warszawa 1770, s. 19). --- fraszka zadrzemanie,/ - My nie drzemiem, ale śpiem, lecz to nasze spanie/ - Roi sny, których różność, wdzięki i wspaniałość/ - W samej treści zawiera wszystką doskonałość./ - Nauka, RozumŻółwim krokiem szły przedtem nauki kłopotne./ - My, orły wybujałe, orły bystrolotne,/ - Wzbiwszy pod same nieba rozpostarte skrzydła,/ - Z góry patrząc widziemy treści i prawidła./ - Darmo się matka rzeczymatka rzeczy --- natura. z swym działaniem kryła ---/ - Bystrość nasza zakąty ciemne wyśledziła;/ - Darmo wyrok najwyższy granice oznaczył ---/ - Przeszedł człek, zdarł zasłonę i jawnie obaczył,/ - Co było wiekom tajno. Więc sędzie dobrani,/ - Każdy, co jest, wychwala, a co było, gani,/ - Przewraca dawnych mozół działania na nice,/ - A rozpostarłszy bystre pojęciapojęcie --- pojmowanie, wiedza. granice,/ - W taki się lot zapuszcza, iż można by myślić,/ - Jak co lepiej wynaleźć alboli określić./ - Ten jest odgłos zbyt częsty, ale czyli bacznychbaczny --- rozsądny, mądry.,/ - MądrośćCzy prawdy głosicielów, czy błędów dziwacznych,/ - Niech ci sądzą, co myślą, a myślą, jak trzeba./ - Pamięć, bystrość, pojęcie są to dary nieba./ - Ale ten skarb dzierżących nie zawżdy bogaci,/ - Użycie go powiększa, użycie go traci./ - Czytał Szymon, wie, co, jak i kiedy się działo./ - Lecz na tym zasadzony zbyt dumnie, zbyt śmiało,/ - Czyli się w piśmie uda do prozy, czy wierszy,/ - Za siebie tylko patrzy i mniema, że pierwszy./ - Stąd wyroki i w stylu, i w zdaniach opacznych,/ - Stąd nowe wynalazki systemów dziwacznych,/ - Stąd starymi pogardza, innych mało ceni ---/ - Nauka, PracaNie tak czynili, czynią prawdziwie uczeni./ - Wiek mało dla nauki, pomału przychodzi,/ - Długo trzeba pracować, nim prace nadgrodzi,/ - Ale też, choć niespieszna, obfita nadgroda./ - Czas, Pozory, PrzemijanieCo powie prawy mędrzec, wiek wiekowi poda./ - A te nasze światełka, co błyszczą dość jasno,/ - Jak się w punkciew punkcie --- natychmiast. rozświecą, tak w punkcie i zgasną./ - MędrzecTłum mędrców; przedtem ledwo znaleźć było w tłumieprzedtem ledwo znaleźć było w tłumie --- domyślnie: mędrca../ - NaukaCzyż się nowe przymioty odkryły w rozumie?/ - Czyli wspacznym obrotemwspacznym obrotem --- przez wsteczny obrót ziemi i czasu (pisze o tym Platon w Kritonie). wrócił się wiek złotywiek złoty --- złoty wiek rozkwitu nauk i sztuk.?/ - Czy świat dzielniejszą zyskał istność i obroty?/ - Też same, co i pierwej, jest tak, jak i było,/ - Lecz co się wszerz zyskało, wzgłąbszwzgłąbsz --- w głąb. się utraciło./ - Handel, NaukaPoszła w handel nauka, kramnicą drukarnie,/ - Literat, UpadekGłód kładzie pióro w rękę, zysk do pisma garnie./ - Mają dowcip na zbyciu w ten jarmark otwarty,/ - Jak kramarze na łokciełokieć --- dawna miara długości., autory na kartyJak kramarze na łokieć, autory na karty --- na czasy stanisławowskie przypada w Polsce zjawisko występowania zawodowych literatów, usiłujących żyć z pióra.,/ - A że Handelw handlu rzemiosło wkrada się łotrostwo,/ - Stąd owe, co nas gnębi, ksiąg rozlicznych mnóstwo,/ - W których rozum, naukę, dowcip, wynalazki/ - Zastępuje druk, papier, pozłota, obrazki./ - Stąd, niby gazą kryte, wyrazy wszeteczne,/ - Stąd fałsze modnym tonem, stąd bluźnierstwa grzeczne,/ - Stąd Nudaowe nudne Muzy, a niezmiernie płodne,/ - Stąd zbiory anekdotów czytania niegodne,/ - Stąd --- pod nazwiskiem żartów dowcipnych --- potwarze,/ - Bajki w rząd abecadła, stąd dykcyjonarzeBajki w rząd abecadła... dykcjonarze --- słowniki encyklopedyczne bardzo rozpowszechnione w XVIII w. Znane są z tych czasów dykcjonarze filozoficzne, mitologiczne, starożytności, przyrodnicze, historyczno--geograficzne i inne. Zapewne w rząd bajek zalicza Krasicki arcybałamutne Nowe Ateny Benedykta Chmielowskiego.,/ - Zgoła pisma niewarte nawet ksiąg nazwiskapisma niewarte nawet ksiąg nazwiska --- w wersach 72--81 Krasicki krytykuje współczesne mu niepokojące zjawisko. O niezmiernym rozprzestrzenianiu się w druku miernot literackich pisał również Węgierski w dedykacji Organów Krasickiemu: ,,Zbytek, który nas zgubił, do wierszy się nawet rozciąga; nie masz aż do ostatniego żaczka, który by ich nie robił, pewien zakon najbardziej w nich jednak przesadza i sądząc z pozoru, zdaje się, że wszystkie członki jego na złych się poetów poświęciły. Nie masz święta, uroczystości, wesela, urodzin, pogrzebu, stypy, żebyśmy na nie z magazynu tego wierszy nie mieli; z czasem na wszystkie dni roku dostaniemy. Szczęśliwy WKsMość jesteś, że od tych parnaskich bredni wolne masz uszy; my nimi zupełnie przywaleni jesteśmy. To szaleństwo już wszystkie ogarnęło stany, Poważne nawet piszą wiersze kasztelany. U których, jako dawna przypowieść nam niesła, Ani głowa do rady, ani tył do krzesła”. (T. K. Węgierski, Organy, oprac. J. W. Gomulicki, Warszawa 1956, s. 8)../ - O FauścieFaust --- Johann Faust (lub Fust, zm. 1466), mieszczanin z Moguncji uważany wraz z Gutenbergiem za współwynalazcę sztuki drukarskiej.! z twojej łaski druk głupstwa wyciska,/ - Dałeś łatwość naukom, dowcipowi cechęDałeś... dowcipowi cechę --- stempel, powagę, którą nadaje druk.,/ - Ma świat, prawda, z przemysłu twojego pociechę,/ - Lecz z tych skarbnic mądrości nieprzerachowanych/ - Za jedno dobre pismo --- sto głupstw drukowanych./ - ZabobonyBajkami się lud bawi, drukarnia bogaci./ - Nim diabła Bohomolec dał w swojej postacidiabła Bohomolec dał w swojej postaci --- mowa o dziele Jana Bohomolca Diabeł w swojej postaci z okazji pytania, jeśli są upiory (Warszawa 1772), zwalczającym powszechne jeszcze wówczas przesądy i zabobony.,/ - Wieleż książek, powieści o strasznych poczwarach,/ - O wróżkach, zabobonach, upierach i czarach/ - Trwożyły nasze ojce. Czary, Przemoc, WładzaUjąwszy gromnice/ - Palił ławnik z burmistrzem w rynku czarownice,/ - Chcąc jednak pierwej dociec zupełnej pewności,/ - Pławił ją na powrozie w stawie podstarościZabobonność i wiara w czary była nagminnym zjawiskiem nie tylko wśród ciemnej szlachty (bo o niej pisze Krasicki), lecz również wśród magnaterii. Podejrzani o czary, sądzeni przez sądy grodzkie, które w większości województw składały się z sędziego głównego, zwanego podstarostą, sędziego grodzkiego i pisarza, poddawani byli zazwyczaj torturom, którym asystował wójt (burmistrz) z jednym lub dwoma ławnikami i pisarz miejski. Jedną z najpospolitszych praktyk było tzw. pławienie: podejrzane o czary kobiety wrzucano do wody wierząc, że niewinnie oskarżona tonie, czarownica natomiast utrzymuje się na powierzchni. O opętanych wspomina Stanisław Wodzicki: ,,Za moich czasów u dominikanów w Krakowie, w kaplicy św. Jacka, spuszczano chorągiew tego patrona na klęczących opętanych, a ci wijąc się po ziemi, okropne wycia wydawali. Pokazywano mi także wytłuczone szyby w kościele, którymi zwyciężony egzorcyzmem diabeł wylatywał, opętany zaś nic na tym nie tracił, ponieważ wedle ich rozumienia nie jeden czart siedział w ciele komornem i każdy innym przemawiał językiem i inne nosił nazwisko”. (St. Wodzicki, Wspomnienia przeszłości, Kraków 1873, s. 121--122). Oświecenie wydało czarom stanowczą wojnę. Sejm r. 1776 zakazał tortur i kary śmierci za czary; mimo tej uchwały wypadki pławienia i palenia rzekomych czarownic zdarzały się jeszcze do końca XVIII w.../ - Zdejmowały uroki stare baby dziecku,/ - Skakał na pustej baszcie diaboł po niemieckudiaboł po niemiecku --- diabła wyobrażano sobie często w obcisłym stroju niemieckim.,/ - Krzewiły się kołtunykołtun --- choroba powstała na skutek niechlujstwa, wywołująca skręcenie i zlepianie się włosów; kołtun przypisywano urokom. czarami nadane,/ - Gadały po francusku baby opętane,/ - A czkając po kruczgankachkruczgankach --- krużganek to galeria okalająca wewnętrzny dziedziniec, często na każdym z pięter budynku. na miejscach cudownych,/ - Nabawiały patrzących strachów niewymownych./ - Co zbytnim dowierzaniem upłodził wiek przeszły,/ - W teraźniejszym podlące te przywary zeszły,/ - Ale też zbyt porywczym zaciekłszy sięzaciec się --- zapędzić się, zagalopować. pędem,/ - Często, gdy błąd poprawia, śmie prawdę zwać błędem./ - UmiarkowanieRoztropną zdania nasze szalą trzeba mierzyć,/ - Źle jest nadto dowierzać, gorzej nic nie wierzyć./ - Że się obrzaskobrzask --- kwaśny smak sfermentowanego wina. pokaże w źle chowanym winie,/ - Nie likwor temu winien, ale złe naczynie./ - Trafia się płód odrodny, choć cnotliwej matki,/ - A dzikich latorośli poziome ostatkipoziome ostatki --- ścielące się po ziemi pędy./ - Gdy ucina ogrodnik, drzewu to nie szkodzi./ - Owszem, piękniej wybuja, lepszy owoc rodzi./ - Rozum, UmiarkowanieJest granica, za którą przechodzić nie wolno./ - Mając porę, ochotę i sposobność zdolnązdolny --- stosowny, odpowiedni.,/ - Dociekajmy, co możem, co dociec się godzi./ - Czas Wiek nasz w wielu odkryciach dawniejsze przechodzi./ - Dzień dniu prawdę obwieszcza, godzinom godziny;/ - Z pracy ojców szczęśliwe korzystają syny,/ - A do zdatnegozdatny --- tu: umiejętny. rzeczy stosując użycia,/ - Nowe wiekom późniejszym gotują odkrycia”./ - ,,Więc lepiej rzeczy idą, bo żywiej, bo sporzej”./ - ,,Sądź, jak chcesz, może lepiej, może też i gorzej". - - - - - -