X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/wolnelektury.git/blobdiff_plain/079de6d7b845cfc2938c913795a1ef743f3a36cf..3199cbfa76c763b4082b5a8d8f971d74f67e27c0:/books/Fraszki_Ksiegi_pierwsze.xml diff --git a/books/Fraszki_Ksiegi_pierwsze.xml b/books/Fraszki_Ksiegi_pierwsze.xml deleted file mode 100644 index a4266a206..000000000 --- a/books/Fraszki_Ksiegi_pierwsze.xml +++ /dev/null @@ -1,736 +0,0 @@ - - - - - Kochanowski, Jan - Fraszki - Księgi 1 - Fraszki - Krzyżanowski, Julian - Otwinowska, Barbara - Sekuła, Aleksandra - Sutkowska, Olga - Gałecki, Dariusz - Fundacja Nowoczesna Polska - Renesans - Liryka - Fraszka - Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. - LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL - http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=1499&from=editionindex&dirids=1 - Kochanowski, Jan (1530-1584), Dzieła polskie, tom 1, Państwowy Instytut Wydawniczy, wyd. 8, Warszawa, 1976 - Domena publiczna - Kochanowski zm. 1584 - 1584 - xml - text - text - 2007-09-07 - SP2 - G - L - pol - - - - - - - Jan Kochanowski - Fraszki. Księgi pierwsze - - - Fraszki tym książkom dzieją: kto się puści na nie/ - Uszczypliwym językiem, za fraszką nie stanie. - - - - - - - - - 1. Do gościaDo gościa --- czyli do czytelnika. - Jeśli darmo masz te książki,/ -A spełna w wackuw wacku --- w woreczku. pieniążki,/ -Chwalę twą rzecz, gościu-bracie,/ -Bo nie przydziesz ku utracie;/ -Ale jeśliś dał co z taszkitaszka --- sakiewka.,/ -Nie kupiłeś, jedno fraszki. - 2. Na swoje księgi - Nie dbają moje papiery/ -O przeważneprzeważne --- tu: bardzo ważnych; odważnych. bohatery;/ -Nic u nich Mars, chocia srogi,/ -I Achilles prędkonogiMars... Achilles --- tu przywołani jako wyraz tematyki poważnej, wojenno-historycznej: Mars jest bogiem wojny, a Achilles występuje w eposie Homera, Iliadzie.;/ -Ale śmiechy, ale żarty/ -Zwykły zbierać moje karty./ -Pieśni, tańce i biesiady/ -Schadzają się do nich radyrade --- zadowolone../ -Statek tych czasów nie płaciStatek tych czasów nie płaci --- stateczność jest w tych czasach nieopłacalna.,/ -Pracą człowiek próżno traci./ -Przy fraszkach mi wżdy naleją,/ -A to wniwecz, co się śmieją. - Kondycja ludzka, Przemijanie, Theatrum mundi3. O żywocie ludzkim - Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy,/ -Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy;/ -Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczyPor.: ,,Wszystko to marność nad marnościami" (Vanitas vanitatum et omnia vanitas), Księga Koheleta. W tej starotestamentowej księdze Kohelet snuje rozważania nad sensem ludzkiego życia. Próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie o szczęście, ale mu się to nie udaje. Jedyny wniosek, jaki płynie z tych rozmyślań, to to, że wszystko marność. Już na samym wstępie czytamy: ,,Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami --- wszystko marność" (Koh 1:2). Kohelet jest przy wszystkich tych, którzy cierpią i nie ma ich kto pocieszyć. Jedyną pociechą --- jakże przewrotną --- jest to, że (jak mówi Kohelet) smutek jest lepszy niż śmiech, bo przy smutku serce jest dobre i mądre (Koh 7:3-4).,/ -Próżno tu człowiek ma co mieć na pieczy./ -Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława,/ -Wszystko to minie jako polna trawaW Księdze Izajasza czytamy: ,,Wszelkie ciało to jakby trawam a cały wdzięk jego to niby kwiat polny. Trawa usycha, więdnie kwiat" (Iz 40:6-7).;/ -Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,/ -Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkomWemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom --- wsadzą nas do worka jak kukiełki (marionetki) po przedstawieniu. - Miłość, Poezja4. Z AnakreontaAnakreontowi, lirykowi z VI w. p.n.e., mylnie przypisywano autorstwo wydanego w r. 1554 przez paryskiego księgarza-humanistę, Henri Etienne'a, zbioru drobnych poezji greckich, odznaczających się błahą treścią i beztroskim nastrojem (topika miłosna, taniec, piękno, wino. itd.). W rzeczywistości najwcześniejsze spośród owych „anakreontyków", ogromnie popularnych i często naśladowanych w w. XVI--XVIII, pochodzą z pierwszych lat naszej ery. - Ja chcę śpiewać krwawe boje,/ -Łuki, strzały, miecze, zbroje;/ -Moja lutnia --- Kupidyna,/ -Pięknej Afrodyty syna. - Jużem był porwał bardonybardony --- struny basowe nadające się do pieśni wojennych./ -I nawiązał nowe strony;/ -Jużem śpiewał MeryjonaMeryjona --- Merion, jeden z greckich bohaterów w wojnie trojańskiej./ -I prędkiego Sarpedona;Sarpedona --- Sarpedon, syn Jowisza, król Likii, sprzymierzeniec Trojan w wojnie z Grekami. Zginął w walkach pod Troją. - Lutnia swym zwyczajem g'woli/ -O miłości śpiewać woli./ -Bóg was żegnaj, krwawe boje,/ -Nie lubią was strony moje. - Kochanek, Miłość5. O Hannie - Serce mi zbiegło, a nie wiem inaczej,/ - Jedno do Hanny, tam bywa naraczejnaraczej --- najchętniej../ -Tom był zakazał, by nie przyjmowała/ -W dom tego zbiega, owszem, wypychała./ -Pójdę go szukać, lecz się i sam boję/ -Tam zostać. Wenus, powiedz radę swoje! - 6. Na hardego - Nie chcę w tej mierze głowy psować sobie,/ -Bych się, mój panie, miał podobać tobie;/ -Widzę, żeś hardy --- mnie też na tym małomnie też na tym mało --- mało mi zależy.,/ -Kiedy się tobie tak upodobało. - Kobieta, Miłość, Przemijanie, Starość 7. Na starą - Teraz by ze mną zygrywaćzygrywać --- bawić się. się chciała,/ -Kiedyś, niebogo, sobie podstarzała./ -Daj pokój, prze Bóg!prze Bóg --- w imię Boga. Sama baczysz snadniesnadnie --- z łatwością.,/ -Że nic po cierniu, kiedy róża spadnie. - 8. Z Anakreonta - Próżno się mam odejmowaćodejmować --- bronić się przed tym.,/ -Widzę, że muszę miłować./ -Miłość mi dawno radziła,/ -Lecz ja, jako prawy wiłaprawy wiła --- prawdziwy szaleniec.,/ -Nie chciałem słuchać jej rady,/ -Aż namanama --- nam (liczba podwójna). przyszło do zwady./ -Bo sajdaksajdak --- pokrowiec na łuk i strzały. z łukiem porwała,/ -A mnie na rękę wyzwałana rękę wyzwała --- wyzwała na pojedynek../ -Ja też, jako Hektor zasięzasię --- zaś.,/ -Wziąwszy karacenękaracena --- rodzaj skórzanej zbroi z żelaznymi łuskami. na się,/ -Tarcz i szablę jako brzytwę,/ -Stoczyłem z Miłością bitwę./ -Ona ku mnie ciągnie rogiciągnie rogi --- naciąga łuk; rogi --- wygięte końce łuku z nacięciami do cięciwy.,/ -A ja co nadalej w nogi./ -A gdy wszytkich strzał pozbyła,/ -Sama się w bełtbełt --- strzałę. obróciła/ -I prosto mi w serce wpadła,/ -A mnie zaraz moc odpadła./ -Próżno tedy noszę zbroję,/ -Próżno za pawęząpawęzą --- podłużna tarcza. stoję:/ -Bo kto mię ma bić na górzena górze --- tu: na zewnątrz ciała.,/ -Kiedy nieprzyjaciel w skórze? - Miłość9. Do Hanny - Chybaby nie wiedziała, co znaczy twarz blada/ -I kiedy kto nie g'rzeczy, Hanno, odpowiada,/ -Często wzdycha, a rzadko kiedy się rozśmieje ---/ -Tedy nie wiesz, że prze cię moje serce mdleje? - 10. Do Pawła - Pawle, rzecz pewna, u twego sąsiada/ -Możesz długiego nie czekać obiada,/ -Bo w mej komorze szczera pajęczyna,/ -W piwnicy także coś na schyłku wina./ -Ale chleb (według przypowieści) z solą/ -Każę położyć prze cię z dobrą wolą./ -Muzyka, PoezjaMuzyka Muzyka będzie, pieśni też dostanie,/ -A k'temu płacić nie potrzeba za nie,/ -Bo się tu ten żmij rodzi tak okwito,/ -Lepiej daleko niż jęczmień, niż żyto./ -Przeto siądź za stół, mój dobry sąsiedzie,/ -Boś dawno bywał przy takiej biesiedzie,/ -Gdzie śmiechu więcej niż potraw dawają:/ -Ale poetom wszytko przepuszczają. - 11. Na utratneFraszka jest okazem tzw. emblematu, obrazka alegorycznego: Kochanowski przełożył ją z Alciata, twórcy tego gatunku (Emblemata, 1531). Inny przekład Niedbałego figura sporządził Rej w Zwierzyńcu (1562, rozdz. IV, nr 22). - Na przykrej skale, gdzie nikt nie dochodzi,/ -Zielone drzewo słodkie figi rodzi,/ -Których z wronami krucy zażywają,/ -Ludzie żadnego pożytku nie mają;/ -Takżeć nie wiem, z kim wszytko drudzy zjedzą,/ -A ludzie godni gdzieś na stronie siedzą. - Miłość, Sen12. Sen - Uciekałem przez sen w nocy,/ -Mając skrzydła ku pomocy,/ -Lecz mię miłość poimała,/ -Choć na nogach ołów miała./ -Hanno, co to znamionuje?/ -Podobno mi praktykuje,/ -Że ja, będąc uwikłany/ -Tymi i owymi pany,/ -Wszytkich inszych łatwie zbędę ---/ -Tobie służyć wiecznie będę. - Kobieta, Poeta, Poezja13. Do paniej - Pani jako nadobna, tak też i uczciwa!/ -Patrząc na twą wdzięczną twarz, rymów mi przybywa,/ -Które jeśli się ludziom kiedy spodobają,/ -Nie więcej mnie, niż tobie, być powinne mają. - Bogactwo, Cnota, Kobieta, Miłość14. RakiNazwa wiersza, który daje się czytać na wspak. Fraszka tak odczytana daje sens wręcz przeciwny, zawiera bowiem naganę kobiet. Żart poetycki polega na tym, że w środku wiersza stoi „nie", które zaprzecza albo drugą, albo pierwszą jego połowę, oraz na podwójnych rymach, końcowych i początkowych. Wiersz czytany na wspak brzmi: Ma rada, sobie nie paniom folgujmy, / Przysada w nich jest nie wiernie miłujmy / Cnota tu za nic nie trzeba godności, / Złota tu pragną nie pragną miłości. - Folgujmy paniom nie sobie, ma rada;/ -Miłujmy wiernie nie jest w nich przysada./ -Godności trzeba nie za nic tu cnota,/ -Miłości pragną nie pragną tu złota./ -Miłują z serca nie patrzają zdrady,/ -Pilnują prawdy nie kłamają rady./ -Wiarę uprzejmą nie dar sobie ważą,/ -W miarę nie nazbyt ciągnąć rzemień każąciągnąć rzemień --- zwrot utarty: wydawać pieniądze ze skórzanego, rzemiennego mieszka../ -Wiecznie wam służę nie służę na chwilę,/ -Bezpiecznie wierzcie nierad ja omylę. - Kot, Przemoc15. O kocie - Słychał kto kiedy, jako ciągną kota?ciągną kota --- kara ośmieszająca: winnego przeciągano przez wodę lub błoto, okręcając go powrozem, na którego drugim końcu uwiązywano kota. Stąd później w przenośni: wystawianie na pośmiewisko./ -Nie zawżdy szuka wody ta robota,/ -Ciągnie go drugi nadobnie na suszy./ -Sukniej nie zmacza, ale wżdy mdło duszy. - Kobieta16. Na nieodpowiedną - Odmów, jeślić nie po myśli; daj, masz li dać wolą;/ -Słuchając słów niepotrzebnych aż mię uszy bolą. - 17. Na pieszczone ziemiany - Gniewam się na te pieszczone ziemiany,/ -Co piwu radzi szukają przygany./ -Nie pij, aż ci się pierwej będzie chciało,/ -Tedyć się każde dobrym będzie zdało. - Kobieta, Kochanek18. Na niesłowną - Miałem nadzieję, że mi zyścić miano,/ -Tak jako było z chucią obiecano;/ -Ale co komu rzecze białagłowa,/ -Pisz jej na wietrze i na wodzie słowa. - Kobieta, Miłość19. Do paniej - Co usty mówisz, byś w sercu myśliła,/ -Barzo byś mię tym, pani, zniewoliła;/ -Ale kiedy mię swym miłym mianujesz,/ -Podobno dawnym zwyczajom folgujesz. - 20. O chmielu - Co to za sałata rana,/ -Rózynkami posypana?Z rodzynkami przyrządzano zarówno sałatę z młodych pędów chmielu, jak i polewkę piwną, podawaną często na śniadanie./ -Chmiel, jeśli dobrze smakuję;/ -Przetociem go w głowie czuję. - Kobieta, Świętoszek21. Na nabożną - Jeśli nie grzeszysz, jako mi powiadasz,/ -Czego się, miła, tak często spowiadasz? - Starość 22. Na grzebień - Nowy to fortel a mało słychany:/ - Na srebrną brodę grzebień ołowianygrzebień ołowiany --- służył do czernienia siwych włosów.. - Walka, Wróg23. Ofiara - Łuk i sajdak twój, FebeFebe (Febus) --- promienny, jeden z przydomków Apollina., niech będzie, lecz strzały/ -W sercach nieprzyjacielskich w dzień boju zostały. - 24. O sobie - Dopiero chcę pisać żarty/ -Przegrawszy pieniądze w karty;/ -Ale się i dworstwo zmieni,/ -Kiedy w pytlu hrosza neniw pytlu hrosza neni --- w sakiewce nie ma grosza. Czechizm użyty dla efektu komicznego.. - 25. Na konrata - Milczycie w obiad, mój panie Konracie;/ -Czy tylko na chleb gębę swą chowacie? - 26. Do Mikołaja Firleja - Mało na tym, że moje fraszki masz pisane,/ -Lecz je chcesz, Mikołaju, mieć i drukowane;/ -Ku ćci czy hańbie mojej? --- Cóż, nie wierzysz temu/ -Żeś i sam w nich? Ba, jesteś, już wierz słowu memu/ -A tak rozmyśl się na to, trefno li to będzie,/ -Gdy we fraszkach kasztelankasztelan --- Mikołaj Firlej mianowany został kasztelanem wiślickim na sejmie Unii Lubelskiej (1569). drukowany siędzie?/ -Jać wytrwam, choć mię będą fraszkopisem wołać,/ -Bom nie mógł ani bojom, ani mężom zdołać. - 27. O Łazickim a BarzymImiona: Łazicki od łażenia, w sensie nieprzyzwoitym; Barzy (czyt. Bar-y) --- szybki, prędki. - Łazićki z Barzym, gospodarzu miły,/ -Jeśliś nieświadom, jakowej są siły,/ -Chciej same tylko uważyć imiona,/ -A masz li rozum, niech spać idzie żona! - Kobieta, Kochanek, Miłość28. O Jędrzeju - Z sercam się rozśmiał Jędrzeja słuchając,/ -Kiedy do domu przyszedł narzekając/ -,,A kat jej prosi, by się ku mnie miała,/ -Teraz się, małpa, z podchłopia wyrwała." - Poeta, Władza29. Do Jósta - Wiesz, coś mi winien; miejże się do taszkiJak wkazuje aluzja do „taszki", adresatem utworu jest zapewne skarbnik królewski Jost Ludwik Decjusz (młodszy, zm. 1567).,/ -Bo cię wnet włożę, Jóstcie, między fraszki! - 30. Do Jakuba - Że krótkie fraszki czynię, to, Jakubie, winisz?/ -Krótsze twoje nierówno, bo ich ty nie czynisz. - Kondycja ludzka, Przemijanie, Śmierć31. Epitafium Kosowiepitafium --- napis nagrobkowy. - Z żalem i z płaczem, acz za twe nie stoi,/ -Mój dobry Kosie, towarzysze twoi/ -W ten grób twe ciało umarłe włożyli,/ -Którzy weseli wczora z tobą byli./ -Śmierć za człowiekiem na wszelki czas chodzi;/ -Niech zdrowie, niech nas młodość nie uwodzi,/ -Bo ani wzwiemy, kiedy wsiadać każą,wsiadać --- domyślne: do łodzi Charona, umierać./ -A tam ani płacz, ani dary ważą. - Przemijanie, Śmierć32. O tymże - Wczora pił z nami, a dziś go chowamy;/ -Ani wiem, czemu tak hardzie stąpamy?/ -Śmierć nie zna złota i drogiej purpury,/ -Mknie po jednemu jako z kojca kury. - Bogactwo, Mądrość33. O zazdrości - Ani przyjaciel, ani wielkość złota,/ -Ani uchowa złej przygody cnota;/ -Przeklęta Zazdrość dziwnie się frasuje,/ -Kiedy u kogo co nad ludzi czuje./ -Więc jeśli nie zje, tedy przedsię szczeka,/ -A ustawicznie na twoje złe czeka./ -To na nię fortel: nic nie czuć do siebienic nie czuć do siebie --- nie poczuwać się do niczego./ -A wszytko mężnie wytrzymać w potrzebie. - Chłop, Kobieta, Szlachcic34. O dobrym panie - Dobry pan jakiś, jadąc sobie w drogę,/ -Ujźrzał u dziewki w polu bossą nogę./ -,,Nie chodź --- powiada --- bez botów, ma rada,/ -Bo macierzyzna tak zwietrzeje rada."/ -,,Łaskawy panie, nic jej to nie wadzi,/ -Chyba, żebyście pijali z niej radzi." - Miłość35. O Kachnie - Kachna się każe w łaźni przypatrować,/ -Jeslibych ją chciał nago wymalować;/ -A ja powiadam: gdzie nas dwoje siędzie,/ -Tam pewna łaźnia, mówię, łaźnia będzie. - 36. Do gościa - Nie pieść się długo z mymi książeczkami,/ -Gościu, boć rzeką: ,,Bawisz się fraszkami." - Kobieta, Starość 37. Na BarbaręFraszka o temacie u Kochanowskiego pospolitym (zob. I 7 Na starą). Dowcip polega na sztuczce rymowej, wiersze bowiem parzyste zamiast wyrazu oczekiwanego wprowadzają całe zwroty, rzekomo maskujące drwiny z podstarzałej zalotnicy. Owe wyrazy oczekiwane to: babo, lata, wnuki, dupia, do domu, legaj, szalej, młody, paciorki, stary, za tobą, szydzą, matka. - Jakoś mi już skaczesz słabo,/ -Folguj sobie, miła Barbaro, proszę cię./ -Czart rozskakał tego swata,/ -Nie dba nic, choć kto ma lada co przed sobą./ -Okazuje swoje sztuki,/ -Alboć nie ,,wie, że masz w NuremberkuNuremberk --- Norymberga. towar?/ -KsiądzAle ty wżdy nie bądź głupia,/ -Nieznajomym nie daj dudkować przed sobą./ -Nie zwierzaj się leda komu,/ -Nie puszczaj mnichów do dobrego mieszkania./ -I kapłanów się wystrzegaj,/ -Raczej sama zawżdy letanije śpiewaj!/ -A chcesz li mię słuchać dalej,/ -Moja Barbaro, nie szacuj dobrych ludzi!/ -Zawżdy raczej szukaj zgody,/ -Niech za cię skacze, kto młotem dobrze robi./ -Możesz odpruć i te wzorki,/ -Czyście tak nama z paciorkowym biczykiem./ -A nie dufaj w żadne czary,/ -I pod pierzem szpetny staroświetski bieret./ -Wiedzże, co masz czynić z sobą,/ -Bo lisi ogonLisi ogon nosił u spodni błazen. za towar nie uchodzi./ -A łotrowie, co to widzą,/ -W oczy pięknie, w kącie szykują swe draby./ -Domyślajże się ostatka,/ -Dziecko, MatkaWszakeś już swym dziatkom marcypan rozdała. - 38. Do Walka - Wałku mój, tym mię nie rozgniewasz sobie,/ -Że się me fraszki kiepstwem zdadzą tobie./ -Bych ja też w nich był baczył statek jaki,/ -Wierz mi, nie byłby tytuł na nich taki. - Przemijanie, Śmierć, Zaświaty39. Epitafium Krysztofowi Sienieńskiemu - Tylko cię tu na ziemię szczęście ukazało,/ -Dalej cię mieć, Krysztofie, na świecie nie chciało./ -Czy to gorzej, czy lepiej? --- Wy sami widzicie,/ -Którzy tego i tego świata smak pomnicie. - Bogactwo, Miłość40. Z Anakreonta - Ciężko, kto nie miłuje, ciężko, kto miłuje,/ -Naciężej, kto miłując łaski nie zyskuje./ -Zacność w miłości za nic, fraszka obyczaje,/ -Na tego tam naraczej patrzają, kto daje./ -Bodaj zdechł, kto się naprzód złota rozmiłował,/ -Ten wszytek świat swoim złym przykładem popsował./ -Stąd walki, stąd morderstwa; a co jeszcze więcej,/ -Nas, chude, co miłujem, to gubi napręcej. - Miłość41. Na poduszkę - Szlachetne płótno, na którym leżało/ -Owo tak piękne w oczu moich ciało,/ -Przecz tego smutny u Fortuny sobie/ -Zjednać nie mogę, aby głowie obie/ -Pospołu na twym wdzięcznym mchu leżały,/ -A zobopólnych rozmów używały?/ -Więcej nie śmiem rzec, bo i tak się boję,/ -Że z tych słów Zazdrość myśl rozumie moje. - Pijaństwo, Sługa42. Na frasownego - Nie frasuj się na sługi, żeć się pożarli;/ -Trzeźwi słudzy z trzeźwimi pany pomarli. - Rodzina43. Na stryjaFraszka skierowana Jest do stryja poety, Filipa Kochanowskiego. Jako właściciel połowy Czarnolasu gospodarował on w majątku podczas nieobecności Jana Kochanowskiego, a w latach 1562--1563 miał z nim proces. - Nie bądź mi stryjemPrzysłowie łacińskie: „Nie obchodź się ze mną jak z wyrodnym bratankiem", przytacza Horacy (Satyry II 3, 87)., Rzymianie mawiali,/ -Kiedy się komu karać nie dawali./ -Bądź ty mnie Stryjem przedsię po staremu,/ -Jedno nic nie bierz synowcowi swemu. - Ksiądz44. Na Świętego OjcaFraszka Jest przekładem końcowego dystychu epigramatu humanisty węgierskiego Jana z Panonii (1433--1490), skierowanego do Pawła II. - Świętym cię zwać nie mogę, ojcem się nie wstydzę,/ -Kiedy, wielki kapłanie, syny twoje widzę. - 45. Do Mikołaja MieleckiegoMikołaj Mielecki (zm. 1585) --- starosta chmielnicki (1557), później wojewoda podolski i hetman, przyjaciel Kochanowskiego. - Nie dar jaki kosztowny, ale co przemogę,/ -Dam ci parę wirszyków, Mielecki, na drogę:/ -Boże daj, być się dobrze na wszytkim wodziło,/ -Byś we zdrowiu oglądał, na co patrzać miło./ -Na mię bądź łaskaw, jakoś zawżdy okazował;/ -Nie był ten łaskaw, kto do końca nie miłował. - Bogactwo, Mądrość, Skąpiec46. Na łakome - Na umyśle prawdziwe bogactwa zależą;/ -Pod nim srebro i złoto, i pieniądze leżą;/ -A temu bogatego imię będzie służyć,/ -Który szczęścia swojego umie dobrze użyć./ -Ale kto ustawicznie leży nad liczmany,/ -Tylko tego słuchając, gdzie przedajne łany,/ -Ten równie jako pszczoła plastry w ul układa,/ -A drugi nic nie robiąc miód gotowy jada. - 47. Na niesłownego - Powiem ci prawdę, że rad obiecujesz,/ -A obiecawszy, potym się nie czujesz;/ -Fraszką by cię zwać, lecz to jeszcze mniejsza:/ -Jest w moich książkach fraszka stateczniejsza. - 48. Do Pawełka - Kiedy żorawie polecą za morze,/ -Nie bywaj często, Pawełku, na dworze,/ -Aby na tobie nie pokiwali skóry,/ -Mnimając, żeś ty z Pigmeolówz Pigmeolów --- z Pigmejów, karzełków, z którymi wedle podań greckich żurawie prowadziły wojnę. który. - 49. Na Matusza - ,,Matusz wąsów" lepiej rzec; bo wielką kładziemy/ -Rzecz pod małą, kiedy ,,wąs Matuszów" mówiemy. - Ksiądz50. Na posła papieskiego - Pośle papieski rzymskiego narodu,/ -Uczysz nas drogi, a sam chybiasz brodu./ -NawracajNawracaj --- w podwójnym znaczeniu tego wyrazu leży istota fraszki, podrwiwającej sobie z któregoś nuncjusza. lepiej niżli twój woźnica,/ -Strzeż nas tam zawieźć, gdzie płacz i tęsknicapłacz i tęsknica --- płacz i zgrzytanie zębów w piekle (wg Św. Mateusza XXII 13).. - Pijaństwo51. Na pijanego - Nie darmo Bakcha z rogami malują,/ -Bo pijanego i dzieci poczują./ -Niech głowa, niech mu służą dobrze nogi ---/ -Sama postawa ukazuje rogipostawa ukazuje rogi --- skłonność do awantur, stąd wyrażenie: rogata natura.. - 52. Na gospodarza - Posadziłeś mię wprawdzie nie nagorzejPosadziłeś... nienagorzej --- tj. na miejscu bliskim gospodarza.,/ -Aleby trzeba mięsa dawać sporzej;/ -Przed tobą widzę półmisków niemało,/ -A mnie się ledwie polewki dostało./ -Diabłu się godzi takowa biesiada!/ -Gościem czy świadkiem ja twego obiada! - 53. Na matematyka - Ziemię pomierzył i głębokie morze,/ -Wie, jako wstają i zachodzą zorze;/ -Wiatrom rozumie, praktykuje komu,/ -A sam nie widzi, że ma kurwę w domu. - Ksiądz54. O księdzu - Z wieczora na cześć księdza zaproszono,/ -Ale mu na noc małpę przywiedziono./ -Trwała tam chwilę ta miła biesiada,/ -Aż ksiądz zamieszkał i mszej, i obiada! - Kobieta, Kochanek, Mąż, Żona55. O gospodyniejAnegdota cytowana przez Poggia Braccioliniego w utworze De facto cuiusdam iusto sed bruto. - Proszono jednej wielkimi prośbami,/ -Nie powiem o co, zgadniecie to sami./ -A iż stateczna była białagłowa,/ -Nie wdawała się z gościem w długie słowa,/ -Ale mu z mężem do łaźniej kazała,/ -Aby mu swoje myśl rozumieć dała./ -Wnidą do łaźniej, a gospodarz miły/ -Chodzi by w raju, nie zakrywszy żyły./ -A słusznie, bo miał bindasz tak dostały,/ -Żeby był nie wlazł w żadne famurały./ -Gość poglądając dobrze żyw, a ono/ -Barzo nierówno pany podzielono./ -Nie mył się długo i jechał tym chutniej:/ -Nie każdy weźmie po BekwarkuBekwark (Walenty Greff, 1507--1576) --- rodem z Siedmiogrodu, kompozytor i słynny lutnista na dworze Zygmunta Augusta. Pointa fraszki zacytowana została przez Piotra Statoriusza Stojeńskiego w gramatyce, co pozwala stwierdzić, że utwór powstał przed lipcem 1576 (data przedmowy gramatyki). lutniej. - 56. Na butnego - Już mi go nie chwal, co to przy biesiedzie/ -Z zwycięstwy na plac i z walkami jedzie;/ -Takiego wolę, co zaśpiewać może/ -I co z pannami tańcować pomoże. - Pijaństwo, Obraz świata57. Za pijanicami - Ziemia deszcz pije, ziemię drzewa piją,/ -Z rzek morze, z morza wszytki gwiazdy żyją./ -Na nas nie wiem, co ludzie upatrzyli,/ -Dziwno im, żeśmy trochę się napili. - Ksiądz58. O prałacie - I to być musi do fraszek włożono,/ -Jako prałata jednego uczczono./ -Białychgłów młodych i panów niemało/ -Za jednym stołem pospołu siedziało./ -Siedział też i ten, com go już mianował,/ -Bo dobrej myśli nigdy nie zepsował./ -Mnich wedle niego, a po drugiej ręce/ -Pani co starsza. Słuchajże o męce:/ -Na pirwszym miejscu pannę całowano,/ -Także do końca podawać kazanopannę całowano, także do końca podawać kazano --- zabawa w ,,podaj dalej"../ -Więc tego nie raz, ale kilka było,/ -A prałatowi by kąska niemiłoby kąska niemiło --- ani trochę nie jest przyjemnie.,/ -Bo co raz to go baba pocałuje,/ -A on zaś mnicha; więc mu się styskuje./ -Miał czyściec prawy jeszcze na tym świecie,/ -Bodaj wam taki, co go mieć nie chcecieco go mieć nie chcecie --- protestanci odrzucali wiarę w czyściec.. - 59. Do Marcina - A więc by ty, Marcinie, przed tym nie ugonił,/ -Co to siedzi jako wróbl, a oczy zasłonił;/ -Niech on chwali Żmudzinki, że bywają trwałe;/ -By miał madzie jako sam, tedy przedsię małe. - 60. Na miernika - Kiedyście się tych pomiarów tak dobrze uczyli,/ -Że wiecie, ilekroć koło obróci się w mili,/ -Zgadnicież mi, wiele razów, niż jeden raz minie,/ -Magdalena pod namiotem żywym duszą kinie. - Kochanek61. O chłopcu - Pan sobie kazał przywieść białągłowę,/ -Aby z nią mógł mieć tajemną rozmowę./ -Czekawszy chłopca dobrze długą chwilę,/ -Tak żeby drugi uszedł był i milę,/ -Pojźrzy pod okno, a ci sobie radzi!/ -I rzecze z góry do onej czeladzi:/ -,,Po diable, synku, folgujesz tej paniej:/ -Jam kazał przywieść, a ty jedziesz na niej." - Miłość, Natura62. O Hannie - Tu góra drzewy natkniona,/ -A pod nią łąka zielona;/ -Tu zdrój przeźroczystej wody/ -Podróżnemu dla ochłody;/ -Tu zachodny wiatr powiewa,/ -Tu słowik przyjemnie śpiewa ---/ -Ale to wszytko za jajejaje --- niewarte (wyjedzonego) jajka./ -Kiedy Hanny nie dostaje. - Kochanek63. Do Stanisława - Co mi Sybilla prorokuje ninie?/ -,,Źle trzem --- powiada --- o jednej pierzynie."/ -Znać, Stanisławie, że się ta pieśń była/ -Mym towarzyszom dobrze w głowę wbiła./ -Bom ja sam jeden został z tej drużyny,/ -Co pociągali na się yej pierzyny./ -Oni już tylko legają po parze,/ -Ja przedsię ziębnę samotrzeć do zarze. - Żałoba64. Epitafium Wojciechowi KryskiemuWojciech Kryski (zm. 1566) --- prawnik, dyplomata, dworzanin Zygmunta Augusta, sportretowany przez Górnickiego w Dworzaninie jako znawca zwyczajów renesansowych. - Płaczą cię starzy, płaczą cię i młodzi,/ -Dwór wszystek w czerni prze cię, Kryski, chodzi,/ -Abowiem ludzkość i dworstwo przy tobie/ -W jednymże za raz pochowano grobie. - Obywatel, Żałoba65. Drugie Temuż - Hiszpany, Włochy i Niemce zwiedziwszy,/ -Królowi swemu cnotliwie służywszy/ -Umarłeś, Kryski, i leżysz w tym grobie;/ -Mnieś wielki smutek zostawił po sobie./ -A iż płacz próżny i żałość w tej mierze,/ -Tym więtszą i płacz, i żałość moc bierze. - Sługa, Szlachcic66. Na pany - Ciężko mi na te teraźniejsze pany:/ -Siebie nie baczą, a ganią dworzany./ -,,W on czas --- pry --- czystych zapaśników było,/ -Szermierzów, gońców, aż i wspomnieć miło./ -A dziś co młodzi pachołcy umieją?/ -Jedno w się wino jako w beczkę leją."/ -Prawda, że wielka w sługach dziś odmiana,/ -Ale też trudno o takiego pana,/ -O jakich nam więc starszy powiadali;/ -Oni się w męstwie, w dzielności kochali,/ -Dziś leda Żyda z workiem pieprzu wolą ---/ -Nie dziw, że rzadko za tarczami kolą. - Kochanek, Miłość67. Do gospodyniej - Ciebie zła lwica w ogromnej jaskini/ -Nie urodziła, moja gospodyni,/ -Ani swym mlekiem tygrys napawała;/ -Gdzieżeś się wżdy tak sroga uchowała,/ -Że nie chcesz baczyć na me powolności/ -Ani mię wspomóc w mej wielkiej trudności?/ -O którą samażeś mię przyprawiła,/ -Że chodzę mało nie tak jako wiła./ -Wprawdzie żeć się już nie wczas odejmować;/ -Ja ciebie muszę rad nierad miłować./ -Ty się w tym pomni, masz li mię mieć g'woli/ -Z mej dobrej chęci czyli po niewoli. - 68. O Staszku - Gdy co nie g'rzeczy usłyszy mój Staszek,/ -To mi wnet każe przypisać do fraszek./ -Bracie, by się to wszytko pisać miało,/ -Już by mi dawno papieru nie zstało. - 69. Do Kachny - Pewnie cię moje zwierciadło zawstydzi,/ -Bo się w nim, Kachno, każdy szpetny widzi. - Miłość70. O liście - Nie wiem, by ta niemoc była,/ -Co by się nie przyrzuciła./ -Wczora mi pani pisała,/ -Że po trzy nocy nie spała./ -Od tych czasów mi nie śmieszno/ -I sam nie śpię, co mię teszno. - Pijaństwo, Zbrodnia71. Epitafium Jędrzejowi Żelisławskiemu - W jegoż gospodzie o wieczornej chwili/ -Żelisławskiego niewinnie zabili/ -Swowolni ludzie; kto chce słowo miłe/ -Dać temu grobu, przeklinaj opiłe! - 72. Do Baltazera - Nie dziw, żeć głowa, Baltazarze, chora;/ -Siedziałeś wedle głupiego doktora. - 73. Do Pawła StępowskiegoPaweł Stępowski (zm. 156 tak w tekście!!) --- przyjaciel Kochanowskiego, sekretarz królewski, dyplomata i poeta. - Sam pannę ściskasz, sam się zakazujesz,/ -Sam w ucho szepcesz, sam, Pawle, całujesz,/ -Wszytkoś sam zabrał, ani się dasz pożyć ---/ -A jeszcze by cię do fraszek nie włożyć? - 74. O gospodyniej - Starosta jednej paniej rozkazał objawić,/ -Że legata rzymskiego u niej miał postawić./ -,,Ba, toć --- pry --- legat prawy, co go stawiać trzebaGospodyni wyraz „legat" (z łac.: poseł), wiąże z polskim „legać”.,/ -Ale w mym domu takim nie dawają chleba." - Wino75. Na hardego - Nie bądź mi hardym, chociaś wielkim panem,/ -Jam nie starostą ani kastellanem,/ -Ale gdy namniej podweselę sobie,/ -Siła mam w głowie panów równych tobie. - Bogactwo, Miłość, Śmierć76. Z Anakreonta - Kiedy by worek bogatego złota/ -Mógł człowiekowi przysporzyć żywota:/ -I sam bych się już jął pieniędzy chować,/ -Żebych się miał czym śmierci odkupować./ -Ale jeśli nikt kupnem nie przyczyni/ -Żywota sobie, zaż nie głupie czyni,/ -Kto się frasuje, a żywie w kłopocie?/ -Jeśli masz umrzeć, a cóż ci po złocie?/ -Ja dobrej myśli zawżdy chcę używać,/ -Ja z przyjacioły chcę pospołu bywać./ -A jeśli Wenus od tego nie będzie,/ -I Bogumiła niechaj się przysiędzie! - Śmierć bohaterska77. Na Sokalskie mogiły - TuśmyTuśmy --- tu, tj. pod Sokalem w bitwie z Tatarami w r. 1519. się mężnie prze ojczyznę bili/ -I na ostatek gardła położyli./ -Nie masz przecz, gościu, złez nad nami tracić,/ -Taką śmierć mógłbyś sam drogo zapłacić. - Miłość, Przemijanie78. Do JanaFraszka niewątpliwie o sobie samym. - Radzę, Janie, daj pokój przedsięwzięciu swemu,/ -Bo bądź krótko, bądź długo, przedsię przydzie k'temu,/ -Że się człowiek obaczy, a co mu dziś miło,/ -Tomu będzie za czasem wstyd w oczu mnożyło./ -Tę rozkosz, którą teraz tak drogo szacujesz,/ -Puścisz taniej po chwili, gdy prawdę poczujesz./ -A tak, co ma czas przynieść, uprzedź go ty raczej,/ -Odmień swój bieg, a żagle nakręć w czas inaczej!/ -Świadomeś słów łaskawych i pięknej postawy,/ -Zdradę widzisz, znajże więc, co przyjaciel prawy!/ -A ty, o morska Wenus, chluśni z raz tej paniej,/ -A pomści się wzdychania i moich z łez na niej! - Pijaństwo79. O Doktorze HiszpanieBohaterem tej fraszki jest Piotr Rojzjusz (właśc.: Ruiz de Moroszm, 1571) --- z pochodzenia Hiszpan, uczony humanista, poeta i pisarz łaciński, w latach 1541--1550 profesor prawa na Uniwersytecie Krakowskim, dworzanin i doradca prawny Zygmunta Augusta. - ,,Nasz dobry doktor spać się od nas bierze,/ -Ani chce z nami doczekać wieczerze."/ -,,Dajcie mu pokój! najdziem go w pościeli,/ -A sami przedsię bywajmy weseli!"/ -,,Już po wieczerzy, pódźmy do Hiszpana!"/ -,,Ba, wierę, pódźmy, ale nie bez dzbana."/ -,,Puszczaj, doktorze, towarzyszu miły!"/ -Doktor nie puścił, ale drzwi puściłydrzwi puściły --- bo je wyważono../ -,,Jedna nie wadzi, daj ci Boże zdrowie!"/ -,,By jeno jedna" --- doktor na to powie./ -Od jednej przyszło aż więc do dziewiąci,/ -A doktorowi mózg się we łbie mąci./ -,,Trudny --- powiada --- mój rząd z tymi pany:/ -Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany." - Przemijanie, Szlachcic80. O ślachcicu polskim - Jeden pan wielomożny niedawno powiedział:/ -,,W Polszcze ślachcic jakoby też na karczmie siedział;/ -Bo kto jedno przyjedzie, to z każdym pić musi,/ -A żona, pościel zwłócząc, nieboga się krtusi." - Dziecko, Ojciec, Śmierć81. Epitafium dziecięciu - Ojcze, nade mną płakać nie potrzeba,/ -Moja niewinność wniosła mię do nieba;/ -Bodaj tak wiele tobie przyczyniła,/ -Ile mnie sroga śmierć lat ukrzywdziła. - Młodość 82. Na młodość - Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,/ -Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli. - Starość 83. Na starość - Biedna starości, wszyscy cię żądamy, -A kiedy przydziesz, to zaś narzekamy. - Śmierć84. Na śmierć - Obłudny świecie, jakcoć się tu widzi,/ -Doszedłem portu; już więc z inszych szydzi! - Kondycja ludzka, Los85. Na frasowne - Przy jednym szczęściu dwie szkodzie Bóg daje./ -Głupi nie widzi, więc Fortunie łaje;/ -Baczny, co dobrze, to na wirzch wykłada,/ -A co nie g'myśli, to pilnie przysiada. - Los, Mądrość86. Na FortunęChodzi tu o Pogodę (gr. Kairos, łac. Occasio), boginię uosabiającą sposobną chwilę, sprzyjającą porę. Przedstawiano ją z długimi włosami na przedzie głowy, z tyłu nagiej na znak, że kto nie korzysta z chwili (nie chwytając jej jakby za włosy), ten, gdy się od niego odwróci, już jej nie złapie. - W tym się Fortuny radzić nie potrzeba:/ -Chowaj swe dobrze, coć Bóg życzyłżyczył --- tu: użyczył. z nieba;/ -A kiedy będziesz miał pogodę na co,/ -Łapaj jej z przodku, z tyłu nie masz za co. - 87. O fraszkach - Najdziesz tu fraszkę dobrą, najdziesz złą i srzednią,/ -Nie wszytkoć mury wiodą materyją przednią;/ -Z boków cegłę rumieńszą i kamień ciosany,/ -W pośrzodek sztuki kładą i gruz brakowany. - Miłość88. Do miłości - Chyba w serce, Miłości, proszę, nie uderzaj,/ -Ale na każdy członek inszy śmiele zmierzaj! - 89. O śmierci - Śmiesznie to rzekła jedna białagłowa/ -Słuchając pieśni, w której są te słowa:/ -,,Rada bym śmierci, by już przyszła na mię";/ ---- Proszę, kto śmiercią, niech go też mam znamięniech go też mam znamię --- niech go poznam.. - Obyczaje90. Na ucztę - Szeląg dam od wychodu, nie zjem, jeno jaje:/ -Drożej sram, niźli jadam; złe to obyczaje. - 91. Do ChmuryChmura --- zapewne dworzanin królewski, upamiętniony również przez Piotra Rojzjusza w zbiorze Carmina. - Mówiłem ja tobie, Chmura,/ -Że przy kuchni bywa dziura;/ -Aleś mnie ty nie chciał wierzyć,/ -Wolałeś swym grzbietem zmierzyć. - 92. O tymże - Wierzę, od początku świata/ -Nie były tak suche lata;/ -Oczy nasze to widziały:/ -Chmury się w rzekach kąpały. - Dziecko, Ojciec, Śmierć93. Epitafium dziecięciu - Byłem ojcem niedawno, dziś nie mam nikogo,/ -Co by mię tak zwał, takem w dzieci zniszczał srogo./ -Wszytki mi śmierć pożarła; jedno śmierć połknęło,/ -Haftkę lichą połknąwszy, tak swój koniec wzięło. - Kondycja ludzka, Los94. Do Pawła - Dobra to, Pawle (możesz wierzyć), szkoła,/ -Gdzie każą patrząc na poślednie koła./ -Człowiek, gdy mu się wedle myśli wodzi,/ -Mnima, że prosto nie po ziemi chodzi;/ -Ale nietrwała rozkosz na tym świecie,/ -Upadnie jako kwiat za kosą lecie. - 95. Na Ślasę - Stań ku słońcu, a rozdziew gębę, panie Ślasa,/ -A już nie będziem szukać inszego kompasakompas --- zegar słoneczny.:/ -Bo ten nos, coć to gęby już ledwe nie minie,/ -Na zębach nam okaże, o której godzinie. - Młodość , Śmierć96. Epitafium WysockiemuPrawdopodobnie chodzi tu o Marcina Wysockiego (zm. 1568), dworzanina Zygmunta Augusta. - Urodziłem się w Prusiech, Wysockim mię zwano,/ -Umarłem w młodym wieku i tu mię schowano./ -U śmierci w tejże cenie młody co i stary,/ -Napadnie li jej na raz, nie da doróść miary. - Miłość, Poezja, Przemijanie97. Do paniej - Imię twe, pani, które rad mianuję,/ -Najdziesz w mych rymiech często napisane,/ -A kiedy będzie od ludzi czytane,/ -Masz przed inszymi, jeśli ja co czujęMasz przed inszymi, jeśli ja co czuję --- przewyższasz innych, jeśli ja trafnie to czuję.. - Bych cię z drogiego marmoru postawił,/ -Bych cię dał ulać i z szczerego złota/ -(Czego uroda i twa godna cnota),/ -Jeszcze bych cię czci trwałej nie nabawił. - I mauzolea, i egiptskie grody/ -Ostatniej śmierci próżne być nie mogąOstatniej śmierci próżne być nie mogą --- nie mogą ostatecznie być wolne od zagłady.;/ -Albo je ogień, albo nagłe wody,/ -Albo je lata zazdrościwe zmogą; - Sława z dowcipuSława z dowcipu --- sława oparta na talencie poetyckim. sama wiecznie stoi,/ -Ta gwałtu nie zna, ta się lat nie boi. - Miłość98. O miłości - Próżno uciec, próżno się przed miłością schronić,/ -Bo jako lotny nie ma pieszego dogonić? - 99. Na kogoś - Wyganiasz psa z piekarniej --- ba, raczej sam wynidź,/ -Bo tu jednak masz diabłamasz diabła --- nic nie masz. u kucharek czynić. - 100. O fraszkach - Komu sto fraszek zda się przeczyść mało,/ -Ten siła złego wytrwać może cało. - Bóg, Kondycja ludzka, Los, Theatrum mundi101. O żywocie ludzkim - Wieczna MyśliWieczna Myśli --- filozoficzne określenie Boga, obojętnego na sprawy doczesne., któraś jest dalej niż od wieka,/ -Jeśli cię też to rusza, co czasem człowieka,/ -Wierzę, że tam na niebie masz mięsopust prawymięsopust prawy --- prawdziwe widowisko karnawałowe (zapustne), w czasie którego między gawiedź uliczną rzucano przysmaki, co wywoływało bójki./ -Patrząc na rozmaite świata tego sprawy./ -Bo leda co wyrzucisz, to my, jako dzieci,/ -W taki treter, że z sobą wyniesiem i śmieci./ -Więc temu rękaw urwą, a ten czapkę straci;/ -Drugi tej krotochwile i włosy przypłacikrotochwile i włosy przypłaci --- zabawę przypłaci włosami wydartymi mu w bójce../ -Na koniec niefortuna albo śmierć przypadnie,/ -To drugi, choćby nierad, czacz porzuci snadnie./ -Panie, godno li, niech tę rozkosz z Tobą czuję:/ -Niech drudzy za łby chodzą, a ja się dziwuję. - - - - -