----- Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Źródło: ----- AUTOR: TYTUŁ: Adam Mickiewicz Sonety krymskie Ałuszta w dzień Już góra z piersi mgliste otrząsa chylaty, Rannym szumi namazem niwa złotokłosa, Kłania się las i sypie z majowego włosa, Jak z różańca chalifów, rubin i granaty. Łąka w kwiatach, nad łąką latające kwiaty, Motyle różnofarbne, niby tęczy kosa, Baldakimem z brylantów okryły niebiosa; Daléj szarańcza ciągnie swój całun skrzydlaty. A kędy w wodach skała przegląda się łysa, Wre morze i odparte z nowym szturmem pędzi; W jego szumach gra światło, jak w oczach tygrysa, Sroższą zwiastując burzę dla ziemskiéj krawędzi; A na głębinie fala lekko się kołysa, I kąpią się w niéj floty i stada łabędzi.