----- Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Źródło: ----- AUTOR: TYTUŁ: Adam Mickiewicz Sonety krymskie Burza Zdarto żagle, stér prysnął, ryk wód, szum zawiei, Głosy trwożnéj gromady, pomp złowieszcze jęki, Ostatnie liny majtkom wyrwały się z ręki, Słońce krwawo zachodzi, z niém reszta nadziei. Wicher z tryumfem zawył; a na mokre góry, Wznoszące się piętrami z morskiego odmętu, Wstąpił geniusz śmierci i szedł do okrętu, Jak żołniérz, szturmujący w połamane mury. Ci leżą na pół martwi, ów załamał dłonie, Ten w objęcia przyjaciół żegnając się pada, Ci modlą się przed śmiercią, aby śmierć odegnać. Jeden podróżny siedział w milczeniu na stronie I pomyślił: szczęśliwy, kto siły postrada, Albo modlić się umié, lub ma z kim się żegnać.