----- Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Źródło: ----- AUTOR: TYTUŁ: Adam Mickiewicz Sonety krymskie Ajudah Lubię poglądać wsparty na Judahu skale, Jak spienione bałwany, to w czarne szeregi Ścisnąwszy się, buchają, to jak srébrne śniegi W milionowych tęczach kołują wspaniale. Trącą się o mieliznę, rozbiją na fale, Jak wojsko wielorybów, zalegając brzegi, Zdobędą ląd w tryumfie, i na powrót zbiegi, Miecą za sobą muszle, perły i korale. Podobnie na twe serce, o poeto młody! Namiętność często groźne wzburza niepogody; Lecz gdy podniesiesz bardon, ona bez twéj szkody Ucieka w zapomnienia pogrążyć się toni, I nieśmiertelne pieśni za sobą uroni, Z których wieki uplotą ozdobę twych skroni.