----- Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Źródło: ----- AUTOR: TYTUŁ: Jan Kochanowski Pieśni, Księgi pierwsze Pieśń XI Stronisz przede mną, Neto nietykana, By więc sarneczka, kiedy obłąkana Macierze szuka po górach ustronnych, Nie bez bojaźni i postrachów płonnych. Bo, by się namniej na drzewie wzjeżyły Powiewne listki, by namniej ruszyły Jaszczurki krzakiem, ta się dusza zlęknie, Aż od bojaźni na ziemi przyklęknie. Lecz ja nie jako niedźwiedź albo mściwa Myślę cię drapać lwica popędliwa; Przestań też kiedy za macierzą chodzić, Już się ty możesz mężowi przygodzić.