3 Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
4 Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
28 To nie konie tak cwałują i uszami strzygą,
29 Jeno tańczą dwaj opoje — Świdryga z Midrygą.
31 A nie stęka tak stodoła pod cepów bijakiem,
32 Jak ta łąka, źgana stopą srożej, niż kułakiem!
34 Zaskoczyła ich na słońcu Południca blada
35 I Świdrydze i Midrydze i tańcowi rada.
37 Zaglądała im do oczu chciwie, jak do żłobu.
38 — „Który w tańcu mię wyhula, bom jedna dla obu?” —
40 — „Moja będzie — rzekł Świdryga — ta pierś i ta szyja!” —
41 A Midryga pięścią przeczy: „Moja, lub niczyja!”
43 Ten ją porwał za dłoń jedną, a tamten za wtórą.
44 — „Musisz obu nam nastarczyć, skąpico-dziewczuro!”
46 A ona im prosto w usta dyszy bez oddechu,
47 A ona im prosto w oczy śmieje się bez śmiechu.
49 I rozdwaja się porównu, rozszczepia się żwawo
50 Na dwie dziewki, na siostrzane — na lewą i prawą.
52 — „Dosyć ciała dwoistego mamy tu na łące!
53 Tańcz-że z nami południami, dopóki jarzące!
55 Jedna dziewka rąk ma czworo i cztery ma łydy!
56 Niech upoją nas do reszty twe słodkie bezwstydy!”
58 Nasrożyli się do tańca, jak gdyby do boju, —
59 Przysporzyli kwiatom zgiełku, łące — niepokoju.
61 Więc Świdryga pląsał z prawą, więc Midryga — z lewą,
62 Ten obcasem kurz zamiatał, a tamten — cholewą.
64 Na odsiebkę, na odkrętkę i znów na odwrotkę, —
65 Podeptali macierzankę, błyszczkę i tymotkę!
67 Jeden wrzeszczał: „Konaj żywcem!” a drugi: „Wciornaści!”
68 Tańcowali aż do zdechu i aż do upaści!
70 Aż poczuli, że dziewczyna życie w tańcu traci,
71 I umarła jednocześnie we dwojej postaci.
73 „Pochowajmy owo ciało nie bardzo samotne,
74 Bo podwójne w tańcowaniu, a w śmierci dwukrotne.
76 Pochowajmy na cmentarzu, gdzie za drzewem — drzewo,
77 Zmówmy pacierz obopólny — za prawą i lewą.”
79 W dwóch ją trumnach ułożyli, ale w jednym grobie, —
80 A już huczy echo ziemne — tańczą trumny obie!
82 Tańczą, ciałem nakarmione, syte i hulaszcze,
83 Ukazując co raz w tańcu niedomkniętą paszczę.
85 Tańczą, skaczą i wirują, klepką dzwonią w klepkę,
86 Na odkrętkę, na odwrotkę i znów na odsiebkę!
88 Aż się kręci razem z nimi śmierć w skocznych lamentach,
89 Aż się wzdryga wnętrznościami przerażony cmentach!
91 Aż się w sobie zatraciło błędne tańca koło,
92 Aż się stało popod ziemią huczno i wesoło!
94 Aż zmąciły się rozumy Świdrydze—Midrydze,
95 Jakby wicher je rozhulał na wiatraka śmidze!
97 I rozwiała się w ich głowach ta wiedza pomglona.
98 Gdzie jest prawa strona świata, a gdzie lewa strona?
100 W jakiej trumnie lewa dziewka, w jakiej prawa leży?
101 I która z nich i do kogo po śmierci należy?
103 Tak im w oczach opętanych świat się cały miga,
104 Że nie wiedzą, kto Świdryga, a kto z nich Midryga?
106 Jeno ujrzą otchłań śmierci czarną od ogromu:
107 — „A bądźcie tu, ludzie dobrzy, jak u siebie w domu!
109 Jedna trumna dla jednego, dla drugiego — druga,
110 W jednej wieczność prawem okiem, w drugiej lewem mruga!”
112 Obłąkani nad przepaścią poklękali wzajem
113 I na klęczkach zatańczyli tuż, tuż nad jej skrajem.
115 Tańcowali na czworakach, tańcowali płazem,
116 Tak i nie tak — i na opak — razem i nie razem!
118 Aż wwichrzeni w mrok dwóch trumien, jak dwa błędne wióry,
119 Powpadali w otchłań śmierci nogami do góry!