c8a5619d9149e96309a59416f3893742b713f046
[wolnelektury.git] / books / kochanowski_tren4.txt
1
2 -----
3 Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
4 Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
5 Źródło:
6 -----
7
8 AUTOR: 
9 TYTUŁ: 
10
11
12
13
14 Jan Kochanowski
15
16 Treny
17
18 Tren IV
19
20
21
22 Zgwałciłaś, niepobożna Śmierci, oczy moje,
23 Żem widział umierając miłe dziecię swoje!
24 Widziałem, kiedyś trzęsła owoc niedordzały,
25 A rodzicom nieszczęsnym serca się krajały.
26 Nigdyć by ona była bez wielkiej żałości
27 Mojej umrzeć nie mogła, nigdy bez ciężkości
28 I serdecznego bólu, w którymkolwiek lecie
29 Mnie by smutnego była odbiegła na świecie;
30 Alem ja już z jej śmierci nigdy żałościwszy,
31 Nigdy smutniejszy nie mógł być ani teskliwszy.
32 A ona, by był Bóg chciał, dłuższym wiekiem swoim
33 Siła pociech przymnożyć mogła oczom moim.
34 A przynamniej tymczasem mogłem był odprawić
35 Wiek swój i Persefonie ostatniej się stawić,
36 Nie uczuwszy na sercu tak wielkiej żałości,
37 Której równia nie widzę w tej tu śmiertelności.
38 Nie dziwuję Niobie, że na martwe ciała
39 Swoich namilszych dziatek patrząc skamieniała.
40         
41