b11dee8d5891bca9ec94c1b7b5872c2420bc74ff
[wolnelektury.git] / books / kochanowski_fraszki1_na_pany.txt
1
2 -----
3 Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
4 Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
5 Źródło:
6 -----
7
8 AUTOR: 
9 TYTUŁ: 
10
11
12   
13
14
15
16 Jan Kochanowski
17
18 Fraszki, Księgi pierwsze
19
20 Na pany
21
22
23
24 Ciężko mi na te teraźniejsze pany:
25 Siebie nie baczą, a ganią dworzany.
26 „W on czas — pry — czystych zapaśników było,
27 Szermierzów, gońców, aż i wspomnieć miło.
28 A dziś co młodzi pachołcy umieją?
29 Jedno w się wino jako w beczkę leją.”
30 Prawda, że wielka w sługach dziś odmiana,
31 Ale też trudno o takiego pana,
32 O jakich nam więc starszy powiadali;
33 Oni się w męstwie, w dzielności kochali,
34 Dziś leda Żyda z workiem pieprzu wolą —
35 Nie dziw, że rzadko za tarczami kolą.
36
37
38