3 Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl/). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.
4 Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.
16 Pieśni, Księgi pierwsze
22 Ty spisz, a ja sam na dworze
23 Jeszcze od wieczornej zorze
24 Cierpię nocne niepogody;
25 Użałuj się mojej szkody!
27 Słuchaj, jako bije w ściany
28 Z gwałtownym dżdżem grad zmieszany;
29 Ockni się, a przemów słowo,
32 Nie na żadną kradzież godzę,
33 Chocia tak po nocy chodzę;
34 Wziąłbych przedsię, by co dano:
35 Łupiestwo czartu porwano.
37 Nigdziej miejsca mniej hardości
38 Nie najdziesz jako w miłości;
39 Gładkość wprawdzie sługi daje,
42 Słuchasz? Czy mój głos nie może
43 Dolecieć na twoje łoże?
44 Słuchajcie wy, nocne cienie,
48 Spieszyły się lasy chutnie,
50 Ścisnęły się w mur szeroki.
52 Orfeowych stron słuchały
53 Srogie jędze i płakały,
54 Gdy, miłością utrapiony,
55 I pod ziemią szukał żony.
58 Zjęły bogi nieżyczliwe;
59 I miał w ręku, co miłował,
60 By był, nędznik, lepiej chował.
62 Ale nie strzymał umowy,
63 Więc przyszedł o smutek nowy,
64 Bo źle się obejźrzał, ali
65 Czarci panią zaś porwali.
67 Czekać już, niebożę, było:
69 Trudno wytrwać i czas mały:
70 Godzina tam jak rok cały.
72 A ja długo mam bić w strony?
73 Już u mnichów słyszę dzwony.
74 Dziwnosmy się pomieszali,
75 Jam nie spał, a ci już wstali.
77 Dobrą noc, jeśli kto słyszy,
78 A mój wieniec w tej złej ciszy
79 Niechaj wisi do świtania,
80 Świadek mego niewyspania.