Now importbooks command prints imported book files also on normal verbosity level.
[wolnelektury.git] / books / Satyry_Cz1_Palinodia.xml
1 <?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
2 <utwor>
3   <rdf:RDF xmlns:rdf="http://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#" xmlns:dc="http://purl.org/dc/elements/1.1/">
4     <rdf:Description rdf:about="http://wiki.wolnepodreczniki.pl/index.php?title=Lektury:Krasicki/Satyry/Cz%C4%99%C5%9B%C4%87_pierwsza/Palinodia">
5       <dc:creator xml:lang="pl">Krasicki, Ignacy</dc:creator>
6       <dc:title xml:lang="pl">Satyry - Część 1 - (13) Palinodia</dc:title>
7       <dc:contributor.editor xml:lang="pl">Sekuła, Aleksandra</dc:contributor.editor>
8       <dc:contributor.technical_editor xml:lang="pl">Hernas, Marcin</dc:contributor.technical_editor>
9       <dc:publisher xml:lang="pl">Fundacja Nowoczesna Polska</dc:publisher>
10       <dc:subject.period xml:lang="pl">Oświecenie</dc:subject.period>
11       <dc:subject.type xml:lang="pl">Epika</dc:subject.type>
12       <dc:subject.genre xml:lang="pl">Satyra</dc:subject.genre>
13       <dc:description xml:lang="pl">Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Partnerem projektu jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.</dc:description>
14       <dc:identifier.url xml:lang="pl">LINK DO STRONY W SERWISIE WOLNELEKTURY.PL</dc:identifier.url>
15       <dc:source.URL xml:lang="pl">http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=3761&amp;from=&amp;from=generalsearch&amp;dirids=1&amp;lang=pl</dc:source.URL>
16       <dc:source xml:lang="pl">Krasicki, Ignacy (1735-1801), Satyry i listy, oprac. Zbigniew Goliński, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, wyd. 1, Wrocław 1958</dc:source>
17       <dc:rights xml:lang="pl">Domena publiczna - Ignacy Krasicki zm. 1801</dc:rights>
18       <dc:date.pd xml:lang="pl">1801</dc:date.pd>
19       <dc:format xml:lang="pl">xml</dc:format>
20       <dc:type xml:lang="pl">text</dc:type>
21       <dc:type xml:lang="en">text</dc:type>
22       <dc:date xml:lang="pl">2008-02-12</dc:date>
23       <dc:audience xml:lang="pl">L</dc:audience>
24       <dc:language xml:lang="pl">pol</dc:language>
25     </rdf:Description>
26   </rdf:RDF>
27   <liryka_l>
28     <extra>
29       <!--<elementy_poczatkowe>-->
30     </extra>
31     <autor_utworu>Ignacy Krasicki</autor_utworu>
32     <nazwa_utworu>Palinodia<pr><slowo_obce>Palinodia</slowo_obce> --- grecka nazwa utworu odwołującego wszystkie stawiane komuś zarzuty. Przykładem odwołania jest <tytul_dziela>Pieśń 16</tytul_dziela> z ks. I Horacego, w której stara się on zjednać kochankę obrażoną uprzednio złośliwą satyrą: ,,Nad piękną matkę gładsza jeszcze córo! / Znam, żem przewinił wolnym rymem; którą / Chcesz włóż nań karę: czy komina warty, / Czy, by po morzu błędne gonił karty. / (.........) / Poprzestań żalów; i mnie w wieku młodym, / Niebacznym bystra krew była powodem; / Kiedym się gniewnym uniesiony błędem, / Rzucił za piórka ostrego zapędem. // Już ci przyrzekam na sumnienie moje, / Że jadowite żądło mu przykroję / I wziętą z zyskiem przywrócę ci sławę, / Rzuć tylko na mnie oczy twe łaskawe." (Przekład A. Naruszewicza, tytuł: <tytul_dziela>Do Panny</tytul_dziela> [w książce:] A. Naruszewicz, <tytul_dziela>Dzieła</tytul_dziela>, Warszawa 1778, t. IV, s. 17--18). Tytuł <tytul_dziela>Palinodia</tytul_dziela> (w wyd. Dmochowskiego tytuł <tytul_dziela>Odwołanie</tytul_dziela>) jest użyty przez Krasickiego w sensie ironicznym i jak cały utwór nie jest odwołaniem.</pr></nazwa_utworu>
33     <extra>
34       <!--</elementy_poczatkowe>-->
35     </extra>
36     <extra>
37       <!--<tekst_glowny>-->
38     </extra>
39     <strofa><wers_akap>Na co pisać satyry? Choć się złe zbyt wzniosło,</wers_akap>/
40 Przestańmy. Świat poprawiać --- zuchwałe rzemiosło./
41 <begin id="b1194352622187"/><motyw id="m1194352622187">Pochlebstwo, Prawda</motyw>Na złe szczerość wychodzi, prawda w oczy kole;/
42 Więc już łajać przestanę, a podchlebiać wolę.<end id="e1194352622187"/>/
43 Których więc grzbiet niekiedy, mnie rozum nawrócił<pr><slowo_obce>Których więc grzbiet... nawrócił</slowo_obce> --- tj. chłosta.</pr>,/
44 Przystępujcież, filuty, nie będę was smucił./
45 <wers_akap>Ciesz się, Piętrze, zamożny, ozdobny<pr><slowo_obce>ozdobny</slowo_obce> --- strojny, wykwintny.</pr> i sławny,</wers_akap>/
46 Dobrym kunsztem urosłeś, nie złodziej, lecz sprawny,/
47 Nie szalbierzu, lecz dzielny umysłów badaczu,/
48 Nie zdrajco, ale z dobrej pory korzystaczu,/
49 Nie rozpustny, lecz w grzeczne krotofile płodny,/
50 Przystąp, Piętrze, bezpiecznie, boś pochwały godny<pr>W brulionie satyry przekreślił Krasicki dalszy ciąg charakterystyki filuta: ,,Dogodziłeś twym żądzom, a gdyś sztucznie szeptał, / Choć (jak mówią niektórzy) wszystkieś względy zdeptał, / Ja nie wierzę. Statysto, zacny i ostrożny! / Wielkim jesteś człowiekiem, boś jaśnie wielmożny." (I. Krasicki, <tytul_dziela>Satyry i listy</tytul_dziela>, s. 120).</pr>./
51 <begin id="b1194352883461"/><motyw id="m1194352883461">Ojczyzna</motyw><wers_akap>Ciesz się, Pawle. Oszukać to kunszt doskonały,</wers_akap>/
52 Tyś mistrz w kunszcie, więc winne odbieraj pochwały./
53 Fraszka Machijawelów wykręty i sztuki<pr><slowo_obce>Machijawelów wykręty i sztuki</slowo_obce> --- Niccolo Machiavelli (1469--1527), polityk i historyk florencki, ,,sławny przez swoje polityczne, ale wykrętne i rzetelności przeciwne pisma”. (<tytul_dziela>Zbiór potrzebn. wiad.</tytul_dziela>). Jako teoretyk władzy absolutnej zalecał panującym zręczność, przebiegłość i bezwzględność, nie krępowaną żadnymi normami etycznymi.</pr>,/
54 Przeniosłeś głębokością tak zacnej nauki/
55 Wytworność przeszłych wieków. Uczniów ci przybywa,/
56 Winszuję ci, ojczyzno moja, bądź szczęśliwa./
57 <wers_akap>Janie zacny, coś ojców majętność utracił,</wers_akap>/
58 Fraszka złoto, masz sławę, masz tych, coś zbogacił./
59 Brzmi wdzięczność, miło słuchać, choćby i o głodzie./
60 O szczęśliwa ojczyzno! szczęśliwy narodzie!/
61 Masz umysły wyborne, dusze heroiczne,/
62 Zewsząd wielkie przykłady, wspaniałe i liczne,/
63 Zewsząd... Po cóż te śmiechy?<end id="e1194352883461"/> Niech Zoil<pr>Zoil --- ,,krytyk niepomiarkowany, oszczerca swego wieku ludzi uczonych. Jego imię stało się powszechną nomenklaturą nieprawych krytyków. Żył za czasów Ptolomeusza Philadelfa, króla Egiptu”. (<tytul_dziela>Zbiór potrzebn. wiad.</tytul_dziela>).</pr> uwłacza,/
64 Niechaj zjadliwe pióro w żółci coraz macza,/
65 Nie przeprze. Ci, co satyr udali się drogą,/
66 Mszczą się na wielkich, że być wielkimi nie mogą./
67 Ta pobudka, co bardziej niż żarliwość wzrusza,/
68 Wzbudziła Juwenala<pr>Juwenal --- Iunius Decimus Iuvenalis, satyryk rzymski z I w. n. e., słynny z krytyki warstwy rządzącej ówczesnego Rzymu. ,,Pisarz ten satyr, wszystkich innych w zwięzłości i wytworze przewyższył” --- mówi o nim Krasicki w dziele <tytul_dziela>O rymotwórstwie i rymotwórcach</tytul_dziela>, nazywając go równocześnie ,,żarliwym obyczajów strażnikiem i obrońcą”. (I. Krasicki, <tytul_dziela>Dzieła proz</tytul_dziela>ą, t. III, s. 176).</pr> i Horacjusza<pr>Horacjusz --- Quintus Horatius Flaccus (63 p. n. e.---8 n. e.), poeta rzymski, autor liryk, satyr i listów, o którym Krasicki powiedział, że jest ,,najsławniejszy w rodzaju swoim rymotwórca”. (<tytul_dziela>Zbiór potrzebn. wiad.</tytul_dziela>).</pr>./
69 Kiedy pod pretekstami obyczajów zdrożnych/
70 Targali się wśród Rzymu na jaśnie wielmożnych,/
71 Gdy szydzili z konsulów<pr><slowo_obce>konsul</slowo_obce> --- ,,w czasie Rzeczypospolitej Rzymskiej najwyższa władza do roku tylko trwająca; dwóch zaś corocznie konsulów obierano”. (<tytul_dziela>Zbiór potrzebn. wiad.</tytul_dziela>). Asystą konsulów było 12 liktorów, o których por. Pan niewart sługi, przyp. do ww. 103--104.</pr> mimo ich topory,/
72 A co skarb (jak zazwyczaj) okradły kwestory<pr><slowo_obce>kwestor</slowo_obce> --- w starożytnym Rzymie urzędnik zarządzający skarbem państwa.</pr>,/
73 Choć nie kradli otwarcie, byli połajani./
74 Augury<pr><slowo_obce>Augury</slowo_obce> --- ,,u Rzymian zwali się kapłani, którzy z lotu ptaków czynili wieszczbiarstwa. Rozciągały się te wieszczby [...] do sposobu jedzenia lub krzyków ptaszych. Zabobonność ta powszechna prawie była u wszystkich narodów. [...] Augures u Rzymian z najznamienitszych obywatelów wybierani bywali”. (<tytul_dziela>Zbiór potrzebn. wiad.</tytul_dziela>). Wróżb nadużywali często augurzy do celów osobistych i politycznych.</pr>, z charakteru chociaż poważani,/
75 Chociaż w mocy, w kredycie<pr><slowo_obce>kredyt</slowo_obce> --- zaufanie, wiara.</pr> bywali ustawnie,/
76 <begin id="b1202433350811"/><motyw id="m1202433350811">Kara, Pozycja społeczna, Sprawiedliwość</motyw>Choć ostrożnie grzeszyli, łajano ich jawnie./
77 Nie wiedzieli prostacy, że co lud obchodzi<pr><slowo_obce>co lud obchodzi</slowo_obce> --- co lud oburza.</pr>,/
78 Że co małym nie wolno, to wielkim się godzi<end id="e1202433350811"/>,/
79 Nie chcieli raczej wiedzieć; a zajadłość wściekła,/
80 Skoro się w pierwsze stopnie zuchwale zaciekła,/
81 Nie patrząc na osoby, lecz ścigając zdrajcę,/
82 Z wśród kościoła, senatu brała winowajcę./
83 Ale też z mody wyszli, mało je kto czyta,/
84 A co komu do tego, kto był hipokryta,/
85 Kiedy żył Juwenalis, na przymówki skory,/
86 Co stąd Persjuszowi<pr>Persjusz --- Aulus Persius Flaccus (34--62 n. e.), satyryk rzymski z okresu cesarstwa. Piętnował zepsucie moralne i obyczajowe współczesnego Rzymu i przeciwstawiał mu starorzymską cnotę. ,,Satyry jego wiadomości wieków naszych doszły i między wyborniejszymi rzymskimi autorami dały mu miejsce” (<tytul_dziela>Zbiór potrzebn. wiad.</tytul_dziela>). Wiersze satyry dotyczące Persjusza nie są zgodne z rzeczywistością. (S. Skimina, <tytul_dziela>Persjusz w Polsce</tytul_dziela>, Toruń 1952, s. 55).</pr>, że kradły kwestory?/
87 Źle czynił, że się na nie z satyrą ośmielił;/
88 Kto wie, milcząc czyby się z nimi nie podzielił./
89 <wers_akap>Jak naówczas, tak teraz mało kogo wzrusza,</wers_akap>/
90 Że augury gorszyły za Horacyjusza,/
91 To przywilej urzędu. Dumny a bogaty,/
92 Nie dla wróżki<pr><slowo_obce>wróżka</slowo_obce> --- wróżba.</pr> żył augur, ale dla intraty./
93 <begin id="b1194353002866"/><motyw id="m1194353002866">Sędzia, Korzyść, Poeta, Prawda</motyw>Pretor<pr><slowo_obce>Pretor</slowo_obce> --- ,,urzędnik Rzeczypospolitej Rzymskiej, najpierwszy w dostojeństwie po konsulach, jego obowiązek był sądzić sprawy obywatelów”. (<tytul_dziela>Zbiór potrzebn. wiad.</tytul_dziela>).</pr> że w trybunale niekiedy pobłądził,/
94 Tym gorzej przegranemu; kto wygrał, osądził,/
95 Że pretor sprawiedliwy. A poeta za co/
96 Głos podniósł? Nieźle milczeć, czasem za to płacą./
97 Tak by nam czynić; ale łatwiej z paszczy wilczej/
98 Łup wyrwać niż dokazać, że poeta zmilczy./
99 <wers_akap>Więc gdy milczeć nie mogę, tak jak przedsięwziąłem,</wers_akap>/
100 Każdego w szczególności, wszystkich chwalę wspołem./
101 Jak Piotr, Paweł z osobna, mnogimi orszaki/
102 Przystępujcie, szulery, oszusty, pijaki,/
103 Hipokryty, pieniacze; niech każdy przychodzi,/
104 Stratni<pr><slowo_obce>Stratni</slowo_obce> --- utracjusze, marnotrawcy.</pr>, skępcy, filuci, i starzy, i młodzi,/
105 Zgoła, kogom ukrzywdził; ile tylko zdołam,/
106 Przychodźcie, com niebacznie powiedział, odwołam.<end id="e1194353002866"/>/
107 <wers_akap><begin id="b1202433551319"/><motyw id="m1202433551319">Cnota, Kobieta, Upadek</motyw>Do czegoś w polerownym tym wieku przywykła,</wers_akap>/
108 Płci piękna, czyń krok pierwszy. Cóż wstyd? --- Marność znikła<pr><slowo_obce>znikły</slowo_obce> --- znikomy, nietrwały.</pr>./
109 Co honor? --- Mistrz dziwaczny i tyran ponury./
110 Oswoiłyście cnotę, już innej natury:/
111 Zgodziła się z wdziękami, a co niegdyś dzika,/
112 Już pieszczotom niesprzeczna i modzie przy wyka.<end id="e1202433551319"/>/
113 <wers_akap><begin id="b1194353118608"/><motyw id="m1194353118608">Pijaństwo, Król, Państwo, Szczęście</motyw>Bogdaj ów czas szczęśliwy nigdy był nie mijał<pr><slowo_obce>Bogdaj ów czas szczęśliwy...</slowo_obce> --- aluzja do panowania Sasów, a szczególnie Augusta II, który urządzał orgie pijackie w czasie rozjazdów po kraju dla skaptowania sobie stronników w czasie walki o tron ze Stanisławem Leszczyńskim.</pr>,</wers_akap>/
114 Kiedy się król ze trzema stanami<pr><slowo_obce>trzy stany</slowo_obce> --- król, stan senatorski i rycerski.</pr> upijał!/
115 Nie byłoć, prawda, rządów, lecz było wesoło./
116 Wróćcie się, dobre wieki, niech pogodne czoło/
117 Oznacza wnętrzną radość. Trunek troski goi,/
118 Trunek serca orzeźwia, trwogę uspokoi/
119 I będziemy szczęśliwi.<end id="e1194353118608"/> Dobrej chwile dawce,/
120 Bierzcie, co wam należy, chwałę, marnotrawce;/
121 Dobroć serca w was mieszka, czynicie szczęśliwych,/
122 Na cóż ranę rozjątrzać w pismach uszczypliwych?/
123 Dusze słodkie, dość kary. Śmiech krótki, płacz trwały,/
124 Nie satyr, lecz pociechy godniście i chwały./
125 <wers_akap><begin id="b1194353177810"/><motyw id="m1194353177810">Bogactwo</motyw>Stracił Tomasz majętność, lecz kraj przyozdobił;</wers_akap>/
126 Pałac został, tapicer na meblach zarobił./
127 Przeniósł pysznym ogrodem Francuzy i Włochy<pr>Zakładanie wielkich modnych ogrodów było bardzo kosztowne i przyczyniało się niejednokrotnie do ruiny gospodarcze] nierozważnych amatorów ogrodnictwa.</pr>,/
128 Nie miał, prawda, pszenicy, ale miał karczochy<pr><slowo_obce>karczoch</slowo_obce>y --- delikatna jarzyna, podawana jako potrawa luksusowa.</pr>./
129 Zgoła pięknie z nim było.<end id="e1194353177810"/> <begin id="b1194353219667"/><motyw id="m1194353219667">Skąpiec</motyw>Źle z skąpymi wszędzie,/
130 Przecież i tych nie gańmy, a choć w zdrożnych rzędzie/
131 Górne miejsce trzymają, choć dzicy, nieczuli,/
132 Z wstydu, względów i cnoty chociaż się wyzuli,/
133 Przecież się czasem zdadzą. Płużne<pr><slowo_obce>Płużne</slowo_obce> --- pracujące bardzo ciężko, jak przy pługu.</pr> te bydlęta/
134 Orzą, kto inny zbiera. Stąd hojne panięta,/
135 Co spasłe głodem ojców, na dowód wdzięczności/
136 Śmieją się z fundatorów swojej wspaniałości.<end id="e1194353219667"/> /
137 Niech się śmieją do woli; równie to los dzieli,/
138 Przyjdzie czas, gdy się i z nich drudzy będą śmieli,/
139 Ja chwalę. W czym złe karty? Kto przegrał, ten gani./
140 Ci, co do tego stanu nie są powołani,/
141 Próżno bluźnią. Że dobre, wypróbuję snadnie;/
142 Wojciech, ów sławny Wojciech, kiedy gra, nie kradnie./
143 Niechby grał, niechby grali oszusty, matacze,/
144 Hipokryty, złodzieje, rozpustni, pieniacze,/
145 Mniej by było szkarady. <begin id="b1194353300908"/><motyw id="m1194353300908">Dwór, Ironia</motyw>Dwór? To źródło cnoty,/
146 Dwór cecha<pr><slowo_obce>cecha</slowo_obce> --- próba (wyznaczająca wartość metali szlachetnych).</pr>, gdzie się wielkie próbują przymioty,/
147 Dwór szkoła uczciwości, skarbnica poloru,/
148 Zgoła, cokolwiek dobrze, to wszystko u dworu:/
149 Więc grzeczne Sokratesy, Platony dorodne,/
150 Pełne wdzięków Seneki, Cycerony modne,/
151 Solony manijerne<pr><slowo_obce>manijerny</slowo_obce> --- elegancki, wytworny.</pr>, Epiktety/ sprawne<pr><slowo_obce>sprawny</slowo_obce> --- zręczny.</pr>,/
152 Tacyty żartobliwe, Katony zabawne<pr><slowo_obce>grzeczne Sokratesy...</slowo_obce> --- wymienionym tu postaciom starożytnych filozofów, mężów stanu, uczonych i pisarzy przypisuje Krasicki ironiczne cechy wprost przeciwne tym, którymi się odznaczali się zgodnie z przekazana tradycją.</pr>/
153 U dworów się wylęgły; a nas, prostych, rzesza/
154 Na hołd tym wielkim duszom zdziwiona pospiesza/
155 I ja biegnę za gminem, ile mogę zdołać.<end id="e1194353300908"/>/
156 <wers_akap>Lecz nie dosyć przeprosić, nie dosyć odwołać.</wers_akap>/
157 Niechaj pozna świat cały z daleka i z bliska;/
158 Kiedym ganił, taiłem ganionych nazwiska./
159 Chwalę, niech będą jawni... Rumieniec?... Nie chcecie?/
160 Zacny wstydzie! Osiadłeś na tych czołach przecie./
161 Cóż czynić? Nieznajomych czy w dwójnasób sławić?/
162 Mówić? --- czyli umilknąć? Taić? --- czy objawić?/
163 Milczą. Szacowna skromność zdobi wielkie dusze./
164 Niechże sądzi potomność, a ja pióro kruszę.
165 </strofa>
166     <extra>
167       <!--</tekst_glowny>-->
168     </extra>
169   </liryka_l>
170 </utwor>