X-Git-Url: https://git.mdrn.pl/static.git/blobdiff_plain/4678df00afdffa0ff438fb4dc9885e1d267c88eb..46f05868657c7648d27306e92326038091e64188:/content/texts/main/klondike.html?ds=sidebyside diff --git a/content/texts/main/klondike.html b/content/texts/main/klondike.html index 2282c1d..5557821 100644 --- a/content/texts/main/klondike.html +++ b/content/texts/main/klondike.html @@ -1,7 +1,208 @@ --- title: "Klondike" order: 3 +pauthor: 2 +puser: 3 +pinter: 1 --- -Treść! + + +{% block lead -%} +> „Jeśli to złoto, to znaczy, że moja wędrówka się kończy! Bogaty! Nigdy nie będę taki jak byłem! Czy powietrze nie jest czystsze i nie pachnie lepiej? Czy dzień nie jest jaśniejszy? Czy jeszcze będę miał o czym marzyć w gwieździste noce? Czym może stracę to wszystko? Czy naprawdę chcę być bogaty?” + +Don Rosa, Życie i czasy Sknerusa McKwacza, Król Klondike +{% endblock %} + + +{% block text %} + +Władze publiczne widzą w kulturze atrakcyjną gałąź +gospodarki, która dzięki niskim kosztom „produkcji” +może osiągać wysoką stopę zwrotu, kierują się też zasadą, że samą treść należy poddać weryfikacji rynku, nie +ingerując w wybory obywatelek. Pośrednicy w obiegu +kultury są rozproszeni, nie ma dominujących koncentratorów z treścią i usługami „dla każdego”. + + +1. Społeczeństwo – struktura i podzielane wartości +-------------------------------------------------- + +W tym scenariuszu wszyscy jesteśmy samotnymi wyspami – najważniejsza jest jednostka, jej obywatelskie +prawa i jej samorealizacja, przede wszystkim w wymiarze ekonomicznym, który definiuje status społeczny. +Zaraz potem jest mikrowspólnota, z którą jednostka +się identyfikuje. + +Państwo nie prowadzi polityk mających na celu podwyższenie kapitału społecznego całej wspólnoty. +Społeczeństwo jest zhierarchizowane, jednak nie ma +dramatycznego rozwarstwienia dochodów. + +Potrzeba współpracy jest realizowana w mikrowspólnotach, jak grupy religijne, czy aktywizmie wszelkiego +rodzaju. Rozwinięta jest też działalność charytatywna, +preferowana jest jednak „wędka, nie ryba”, działanie, +które pozwala innym stanąć na własnych nogach. + +Nie ma jednego wzorca udanego życia. Ludzie żyją w mikrowspólnotach, z których każda ma własny system +wartości, w jej obrębie realizują swoje potrzeby kulturalne. Kultura służy tu budowaniu tożsamości lokalnej. +Dominuje jednak przekonanie, że wyznacznikiem sukcesu jest wysoki status ekonomiczny, a odpowiedzialność za niemożność osiągnięcia tego statusu spada na +jednostkę. + +W sferze obyczajowej, kulturalnej i religijnej panuje +pełna wolność – każdy rodzaj związku, najdziwniejszy +gust i najbardziej egzotyczne wyznanie mogą zostać +zaakceptowane pod jednym warunkiem: w obrębie +własnej mikrowspólnoty. + +Jak w każdej społeczności o nastawieniu prorynkowym +i prokonsumpcyjnym, istnieje też spory obszar buntu +przeciwko uzależnianiu życiowego sukcesu od zysku, +pole dla krytyki rozwoju rozumianego jako wzrost PKB. +Tam wzorzec udanego życia jest rozumiany jako samorealizacja w alternatywnym modelu. + +Buzujące życie kreatywne użytkowników-autorów jest +klejem, który to społeczeństwo spaja. Choć autorzy działają jako osobne archipelagi bądź w swoich niewielkich +niszach, mają możliwość samorealizacji, celu, udanego życia. Jednocześnie wielość często wykluczających +się wartości w tych aktach tworzenia i konsumowania +kultury powoduje, że tkanka społeczna podatna jest na +niebezpieczeństwa ekstremizmów. + +2. Ekonomika kultury i sektor kreatywny +--------------------------------------- + +Na rynku konkuruje wiele podmiotów – w imię realnie +wolnego rynku państwo dba o to, żeby nie łączyły się +w monopole i oligopole, nie zyskiwały nieuzasadnionych +przywilejów, nie tworzyły zmów cenowych. Podstawą +gospodarki są małe i średnie przedsiębiorstwa, działające na rynku lokalnym lub globalnym dzięki wykorzystaniu globalnej niszy. Konsumentki i konsumenci +są przywiązani do tradycyjnych marek i lojalni wobec +nich – w przeciwnym razie zagubiliby się w gąszczu +oferty. Z powodu tak dużego wyboru towarów i usług +oraz braku wertykalnej integracji konsumentka nie +może liczyć na wygodę. W zamian zyskuje humanizację kontaktu z usługodawcą. + +W modelach konsumpcji kultury możliwa jest duża innowacyjność, szybkie przemiany modeli uczestnictwa – +pod warunkiem, że da się tę innowację zrealizować przy +niskich nakładach finansowych. + +Wielość modeli biznesowych rynków kultury powoduje, +że wiele jest też modeli uczestnictwa. Z jednej strony +użytkowniczka ma do dyspozycji samowystarczalne +„zamknięte ogrody” (aplikacje, urządzenia, na których +działają) dla tych, których stać na korzystanie z nich. +Znajdzie w nich wszystko, co jej potrzebne, i co jest +wygodne. Z drugiej strony następuje wzrost znaczenia +obiegów niekomercyjnych. Dzięki niskiemu poziomowi +przestrzegania i ochrony praw autorskich (bo państwo +nie chce i nie może ściśle kontrolować komunikacji pomiędzy użytkowniczkami i użytkownikami), dostępność zasobów w Sieci, które można wykorzystywać, +przerabiać, przyczynia się do twórczego boomu wśród +użytkowniczek-prosumentek. + +Twórcy i twórczynie, którzy cieszą się najlepszym statusem to przedsiębiorcy-rzemieślnicy, klasa usługodawców kultury. Produkują reklamy, identyfikacje wizualne dla firm, kampanie promocyjne, seriale, projektują +obiekty dla drukarek 3D. Poza tym za bardzo nie mają +dla kogo pracować: państwo nie dotuje twórczości, brakuje też wielkich zleceniodawców, jak koncerny medialne. Dlatego jeśli ktoś nie jest w stanie znaleźć dla +siebie zajęcia w sektorze komercyjnym, jest zmuszony +do przekwalifikowania się. + +Trzeci sektor jest słabo rozwinięty i również nie funkcjonuje jako znaczący sponsor kultury – istnieje kilka fundacji, które sponsorują sztukę, ale raczej jest to +związane z ich działalnością edukacyjną. + +Nadzieją dla twórcy i twórczyni może być mecenat prywatny, to jednak oferta dla ograniczonej grupy artystów. +Bycie na garnuszku bogatego sponsora ma swoją cenę. +Mecenasi nie zostawiają autorom wolnej ręki, chcą mieć +wpływ na to, za co płacą. Preferują też sztukę niezbyt +wywrotową, modną, mieszczącą się w granicach tego, +co obecnie wolno. Jeśli nawet nie mieszczańską, to na +pewno nie szaloną. Stosunkowo łatwo za to o zebranie +niewielkiej sumy poprzez _crowdfunding_. + +Prawdziwy twórczy ferment panuje w Sieci, gdzie zarówno użytkownik-prosument, jak i artystka-amatorka mogą mieć pewność, że ich twórczość nie zostanie +zawłaszczona przez wielkie koncerny medialne czy +usunięta w imię obrony praw autorskich. + +Nie ma systemowych rozwiązań zabezpieczających +profesjonalnych twórców i twórczynie socjalnie, +poszczególne grupy zawodowe mają swoje fundusze +emerytalne, ale tylko część z nich zarabia odpowiednio +dużo, żeby zapracować na wystarczającą emeryturę. + +3. Sytuacja twórców i twórczyń krytycznych i sztuki „wysokiej” +-------------------------------------------------------------- + +W tym scenariuszu nie ma mainstreamu, kanonu, panuje +wolność wyboru treści i ich tworzenia. Twórczość wysokonakładowa, jak opera czy wysokobudżetowy film, +jest jednak prawie niemożliwa - bardzo trudno zdobyć +pieniądze na takie przedsięwzięcie. Sukces sztuki wysokiej możliwy jest tylko w obrębie niszy. + +Sztuka krytyczna w klasycznym znaczeniu tego pojęcia +jest zmarginalizowana, bo nie ma mechanizmów pozwalających tego rodzaju twórcom i twórczyniom zaistnieć wśród szerokiej publiczności - ani sponsorów, +ani kanonu, w którym twórczość krytyczną wysoko się +ceni. Przeniosła się ona w „doły”, ku nieprzebranej rzeszy użytkowników-prosumentów, którzy są obdarzeni +przywilejem całkowitej twórczej wolności. Jeśli ich działalność napotyka na bariery, to mowa raczej o barierze +dotarcia do publiczności. Zasięg tego rodzaju twórczości +krytycznej jest raczej ograniczony do wąskiego kręgu +odbiorców podzielających niepokoje i ideały autorki. + +4. Edukacja +----------- + +Oferta edukacyjna jest zróżnicowana i rozwarstwiona. +Tę zawodową wspiera i kontroluje państwo, bo uważa +wypuszczanie na rynek wykwalifikowanych pracowników za swój podstawowy cel w dziedzinie edukacji. +Inwestuje również w te zasoby edukacyjne, które służą wychowywaniu elastycznych pracowników i konsumentów – są one darmowe, choć niekoniecznie wolne. + +Poza tym obiegiem funkcjonują lokalne szkoły utrzymywane przez związki wyznaniowe, rady rodziców, lokalne władze i najróżniejsze fundacje. Ponieważ ramy +edukacyjne uformowane przez państwo są bardzo liberalne, każdy uczy tam tego, co uważa za stosowne. + +Panuje przekonanie, że każdy nosi buławę w plecaku +i może zrobić karierę, jeśli talent uzupełni ciężką pracą. +Awans oznacza jednak utratę tożsamości kulturowej, +bo każda grupa społeczna wytwarza sobie własną, hermetyczną tożsamość. + +5. Wpływ technologii na konsumpcję kultury +------------------------------------------ + +_Embarras de choix_. Użytkowniczka ma do dyspozycji +bardzo wiele serwisów i zróżnicowane treści. Każdy znajdzie ofertę dopasowaną do swoich potrzeb – specjalizacja potrafi być bardzo wąska. Problemem jest dotarcie +do właściwych treści i właściwej oferty, stąd popyt na +serwisy agregujące, filtry i ludzi-routery pośredniczących na różne sposoby w obiegu kultury. + +Użytkownik-prosument generuje treści dla siebie i „bliskich innych”, stąd trudno o wirale o naprawdę globalnym zasięgu. Te, którym udaje się zaistnieć szerzej, są +uniwersalne, tzn. odwołują się do emocji czy wspólnych +dla całej ludzkości monomitów, i dlatego mogą być łatwo odczytywane przez ludzi o różnym backgroundzie +kulturowym. Bo w tym scenariuszu w miejsce bariery +technologicznej pojawia się bariera mentalna – ograniczeniem dla swobodnego rozprzestrzeniania się treści +są tożsamości poszczególnych wspólnot, z ich różnymi +systemami wartości. + +Innowacja jest możliwa dzięki wyeliminowaniu konieczności posiadania środków produkcji (dzięki mariażowi cyfrowego oprogramowania z narzędziami lokalne +warsztaty są w stanie zrobić prawie wszystko), ale ograniczana przez brak środków na badania i rozwój w sektorach, które wymagają wysokich nakładów. + + + +Prawo autorskie +--------------- + +{{ pozycja("autorów", 2) }} + +Ponieważ nikt - ani koncerny medialne, ani państwo - nie jest w stanie kontrolować rozpowszechniania się treści ofiarowanych z naruszeniem praw autorskich, tracą one na znaczeniu. Twórcy i twórczynie zarabiają głównie nie +z tantiem, ale w momencie przekazania dzieła zamawiającemu, na wydarzeniach, gdzie sprzedaje się swoją bezpośrednią obecność lub na _crowdfundingu_. W tym scenariuszu tracą więc na znaczeniu organizacje zbiorowego +zarządzania, być może skraca się długość i zakres obowiązywania praw autorskich. Autorzy nie będą ani „klepać biedy”, ani zarabiać na bestsellerach. + + +{{ pozycja("użytkowników", 3) }} + +Nie ma silnych lobby pośredników, które ograniczałyby im dostęp do treści +lub „monetyzowały” go. Zakres dozwolonego użytku jest szeroki, bo państwu +zależy, żeby korzystała na tym gospodarka i innowacyjność. Korzystają więc +również użytkownicy. Kwitną sieci _peer-2-peer_, bo dużej części społeczeństwa nie stać na dostęp do komercyjnego obiegu kultury. Tam króluje remiks +i inne formy korzystania z cudzych dzieł. + + +{{ pozycja("pośredników", 1) }} + +Nie są w stanie akumulować kapitału i tworzyć globalnych korporacji ani +kontrolować obiegu treści. Zarabiają na umiejętnym dostarczaniu treści niszom, wykorzystują też szeroką definicję dozwolonego użytku do tworzenia +nowych usług na darmowej bazie. + +{% endblock %} +